Michael Crummey, autor głośnych powieści Dostatek, Pobojowisko i Sweetland, w Rzece złodziei przenosi czytelników na północno-wschodnią Nową Fundlandię, ukazując ją w czasach, gdy o przetrwanie walczyła tam garstka rybaków i traperów żyjących w bliskim sąsiedztwie Beothuków – rdzennych mieszkańców wyspy.
Druga dekada XIX wieku. Mieszkający w głuszy osadnicy od wielu dziesięcioleci sami stanowią prawo na zajętych przez siebie terenach, na własną rękę rozprawiając się z „Czerwonymi Indianami”. Ci, spychani w głąb lądu przez Europejczyjków, nieudolnie stawiają opór, atakując białych, którzy nie pozostają im dłużni. Sytuacja dodatkowo komplikuje się, gdy wiedziony nadzieją na zażegnanie konfliktu gubernator wysyła na wybrzeże oficera marynarki wojennej Davida Buchana, mającego wyegzekwować przestrzeganie prawa i zorganizować pokojową ekspedycję na terytorium Indian. Oficer werbuje do pomocy Johna Peytona Seniora – najbardziej wpływowego osadnika nad całą zatoką Exploits – oraz jego syna, zmagającego się z niechęcią do ojca i rywalizującego z nim o względy kobiety, której przyszło wieść życie w ich domu. Mężczyźni nawet nie podejrzewają, w jak wielkim stopniu tragiczne zakończenie wyprawy wpłynie na losy jej uczestników oraz mieszkańców wybrzeża…
Crummey jak zwykle zapełnia karty książki ludźmi z charakterem. Twardzi i zawzięci osadnicy znad zatoki Exploits – podobnie jak bohaterowie Dostatku – tłumią w sobie pragnienia, nienazwane uczucia czy wspomnienia dawnych zranień, które krystalizując w niemal zupełnej izolacji, sprawiają, że każde wypowiedziane przez nich słowo nabiera ogromnej doniosłości, a pozornie błahy konflikt może zaważyć na życiu człowieka. Rzeka złodziei to także nawiązująca do najlepszych północnoamerykańskich tradycji literackich kronika podboju dziewiczego lądu, który swoim czystym pięknem wynagradza mieszkańcom trudy prostego, surowego życia.
„Rzekę złodziei pamięta się długo po zamknięciu ostatniej strony” – Washington Post
Chłodne wybrzeża Nowej Fundlandii - tam, gdzie Márquez spotyka się z FaulkneremW tej niezwykle bogatej powieści ojczysta wyspa Michaela Crummeya, nowofundlandzkiego poety i prozaika, jawi się jako kraina zawieszona między rzeczywistością a mitem. Nie kryjąc inspiracji twórczością Márqueza i wpisując swoją powieść w nurt realizmu magicznego, Crummey przedstawia prawie dwieście lat z życia mieszkańców dwóch osad rybackich.Wybrzeża Nowej Fundlandii to w Dostatku zamknięty świat, targany nieustającymi konfliktami między zabobonem a religijną doktryną, ciemnotą a postępem, starotestamentowymi obsesjami a nadzieją i łagodnością. Świat, w którym rozpaczliwe łaknienie miłości i lepszego życia przekazywane jest z pokolenia na pokolenie niczym nieuleczalna choroba.Rybacy próbują co roku wydrzeć nieprzyjaznej przyrodzie dość pożywienia, by przetrwać kolejną srogą zimę. Ich życie jest naznaczone nie tylko codziennym trudem, ale również niezwykłymi, niewytłumaczalnymi wydarzeniami. Akcja książki rozpoczyna się w momencie, gdy w brzuchu uwięzionego na płyciźnie wieloryba bohaterowie znajdują tajemniczego mężczyznę: bladego, niemego i cuchnącego rybą - ale żywego. Czy kojarzący się z biblijnym Jonaszem zagadkowy przybysz odmieni ich los?Powieść nagrodzona prestiżowymi nagrodami Commonwealth Writers' Prize for Best Book (region: Kanada i Karaiby) i Canadian Authors Association Literary Award fo Fiction.Dostatek, najnowsza powieść Michaela Crummeya, to prawdziwe tour de force, [...] plasujące autora w ścisłej czołówce kanadyjskich powieściopisarzy. - Toronto SunDzieło, które zaskakuje i oświeca. Crummey umacnia swoją pozycję najważniejszego głosu w literaturze Nowej Fundlandii. [...] Dostatek to zwarta, kunsztowna i wciągająca opowieść, bogata w zawiłości ludzkich relacji. - Quill & QuirePostaci przedstawione w tej wielopokoleniowej fabule są srogie i nieobliczalne, podobnie jak dwulicowy ocean, któremu wydzierają swój chleb powszedni. Mieszkańcy Paradise Deep i sąsiadującego z nim Trzewia, skrzywieni niczym drzewa udręczone przez wiatr, tworzą przedziwny splot osobowości, przywodzący na myśl Kroniki Portowe Annie Proulx. - Washington Post
Historia przekornej miłości człowieka do chłodnej i niegościnnej ziemi, na której się urodził.W Sweetland Michaela Crummeya polscy czytelnicy znajdą wszystko to, za co pokochali jego twórczość. Autor genialnego Dostatku znowu odmalowuje pejzaż Nowej Fundlandii zaludniony przedziwnymi postaciami, które spotkać można wyłącznie na tamtejszych wybrzeżach ludźmi twardymi i krnąbrnymi, pomimo nadejścia XXI wieku wciąż opisującymi świat w sobie tylko właściwy sposób.Osadę Chance Cove na wysepce Sweetland zamieszkuje kilkadziesiąt osób, które z trudem wiążą koniec z końcem po zapaści nowofundlandzkiego rybołówstwa. Nic dziwnego, że złożona przez rząd propozycja sowitej rekompensaty za opuszczenie podupadającej mieściny na krańcu świata wywołuje wśród byłych rybaków ogromne poruszenie. Jedynym warunkiem jest jednomyślna zgoda wszystkich mieszkańców na przeprowadzkę. Plany sąsiadów krzyżuje Moses Sweetland, emerytowany latarnik uparcie sprzeciwiający się opuszczeniu ukochanej wyspy. Gdy zbliża się termin ostatecznej decyzji, narastająca niechęć mieszkańców Chance Cove daje Sweetlandowi podstawy do obaw o własne życie. Splot konfliktów, tragedii oraz wciąż żywych bolesnych wspomnień popchnie go do szalonego postanowienia, w wyniku którego świadomie skaże się na nieodwołalną izolację...Sweetland to poruszająca, kameralna powieść o schyłku dawnego świata oraz powolnym zaniku małych, odosobnionych społeczności, niemających racji bytu z dala od skrawka ziemi, na którym się zawiązały.To misternie skonstruowane dzieło o autodestrukcyjnej przekorze oraz zawziętej walce człowieka z nieubłaganymi prawami stanowionymi przez społeczeństwo i naturę. To wreszcie subtelna przypowieść o samotności ekstrapolowanej daleko poza granice absurdu.Sweetland to rzecz niezwykłej urody, jedna z najznakomitszych powieści, na jakie natkniemy się w tym roku. Jak każda wybitna książka (a więc jak każda z powieści Crummeya), pokazuje, że przeszłość zawsze będzie z nami, a współczesne wydarzenia to historia wcielona i wprawiona w ruch.The Vancouver Sun
Walka dwojga dzieci o życie, miłość i niewinność w świecie, który nie wybacza błędów.
Michael Crummey, autor głośnych powieści Dostatek, Rzeka złodziei, Pobojowisko oraz Sweetland, powraca z kolejną wybitną książką o surowym życiu i ekstremalnej izolacji na niegościnnych brzegach Nowej Fundlandii.
Bohaterami rozgrywającej się na przełomie XVIII i XIX wieku powieści Bez winy są Ada i Evered, rodzeństwo żyjące wraz z rodzicami w odciętej od świata zatoczce na północnym wybrzeżu Nowej Fundlandii. Gdy pewnej strasznej zimy oboje rodzice umierają, dzieci postanawiają pozostać w samotnej chacie nad wodą i kontynuować tam jedyne życie, jakie znają – rok po roku, przez całe lato, w nieludzkich warunkach łowić ryby, aby zarobić na zapasy pozwalające przetrwać kolejną srogą zimę.
Niespełna dwunastoletni Evered i o dwa lata młodsza Ada będą musieli zmierzyć się jednak nie tylko z głodem, chorobą i żywiołami. Staną również twarzą w twarz z własnym niebywale ograniczonym pojęciem o świecie oraz nienazwanymi, coraz trudniejszymi do kontrolowania, narastającymi w skrajnym odosobnieniu emocjami – osiągającymi apogeum, gdy w okresie dorastania zacznie budzić się między nimi całkowicie dla nich niezrozumiałe napięcie seksualne...
Bez winy to odważna, czuła i przewrotna powieść psychologiczna najwyższej próby, rozgrywająca się w swoistym zawieszeniu poza światem: w przestrzeniach szarości, w których miłość, niewinność i wrodzona ludzka prawość ścierają się z ciemnotą, lękiem i popędami instynktu.
„Bez winy (...) domaga się ponownego zastanowienia nad tym, co – jak nam się zdaje – wiemy o miłości i śmierci, rodzinie i samotności, nieświadomości i mądrości, zgrozie i zachwycie, cielesności i intelekcie, przemocy i pożądaniu. (...) Powieść Crummeya jest w stanie odmienić sposób, w jaki czytelnik postrzega świat” – z uzasadnienia nominacji do Giller Prize.
Wybitna powieść z Orkadów ? szkockiego archipelagu obmywanego przez ocean czasuThorfinn Ragnarson, syn gospodarza z wyspy Norday, najwyraźniej nie nadaje się ani na rolnika, ani na rybaka. Nie ma też głowy do nauki… Na cóż może się zdać otoczeniu marzyciel, który wciąż wyobraża sobie fantastyczne opowieści osnute na kanwie dziejów i legend wysp ? to o wikingach, to o preceltyckich mieszkańcach nadmorskiej twierdzy, to znów o fokach zrzucających zwierzęce skóry i odwiedzających ląd pod ludzką postacią? Czy uznany za nieudacznika młodzieniec odkryje swój cel w życiu, nim świat oślepi go chłodnym „światłem dnia powszedniego”? Czy odnajdzie poznaną w dzieciństwie fascynującą, niepokorną dziewczynę, która jako jedyna zdawała się go rozumieć?Powieść Nad oceanem czasu to przebogaty ? po części baśniowy, po części realistyczny ? obraz życia na dalekich północnych wyspach. Czerpiąc pełnymi garściami z dziejów oraz folkloru rodzinnego archipelagu, wybitny szkocki poeta, dramatopisarz i prozaik George Mackay Brown stworzył literackie arcydzieło, stanowiące zarówno przepojony liryzmem portret Orkadów, jak i uniwersalną opowieść o ludzkim życiu ? naszych pragnieniach i rozczarowaniach, miłości i pracy, beztroskiej młodości i nieuchronnym przemijaniu ? a przede wszystkim o naszej potrzebie dzielenia „legend i pieśni”…Powieść nominowana do Nagrody Bookera.
Ponadczasowa proza z chłodnych wybrzeży Nowej Szkocji
Alistair MacLeod, jeden z najwybitniejszych kanadyjskich prozaików XX wieku, z rzadko spotykanym kunsztem, mądrością i ciepłem opisuje życie rybaków i górników z Nowej Szkocji. Polscy czytelnicy znajdą w jego prozie to wszystko, za co pokochali już powieści jego rodaka Michaela Crummeya: surową i olśniewającą przyrodę, bohaterów twardych, zawziętych, lecz na swój sposób romantycznych, piękno i trudy życia rodzinnego – a ponadto niezwykłą, dojmującą tęsknotę mieszkańców Cape Breton za Szkocją, ojczyzną ich przodków, porzuconą przed wieloma pokoleniami, lecz wciąż obecną w fatalistycznych wierzeniach czy rodzinnych legendach.
Autor, który dorastał na kanadyjskim wschodnim wybrzeżu i do śmierci był z nim silnie związany, ukazuje nie tylko zawzięte zmagania człowieka z ziemią i morzem, lecz także bogactwo i piękno prostego życia blisko przyrody, a przede wszystkim – blisko ludzi.
Odkrywając poprzez literaturę najgłębsze prawdy i tajemnice ludzkiego serca, MacLeod zwraca uwagę na przeżycia trudne czy przełomowe, ale również na splątane z nimi subtelne radości i nadającą im sens miłość. W jego klasycznej, misternie skonstruowanej prozie każdy cień i lęk wydaje się idealnie zrównoważony przez rozbłysk piękna i nadziei, zaś emocje i rozterki targające bohaterami mają charakter tak uniwersalny, że twórczość ta niejednokrotnie nabiera wymiaru poruszającej, ponadczasowej przypowieści.
„Alistair MacLeod należy do wielkich pisarzy XX wieku.
Jest skarbem literatury – nie tylko kanadyjskiej, lecz światowej”.
– Michael Crummey
Subtelna proza znad brzegów chłodnego Atlantyku.
Alistair MacLeod, jeden z najwybitniejszych kanadyjskich prozaików XX wieku, z rzadko spotykanym kunsztem, mądrością i ciepłem opisuje życie rybaków i górników z Nowej Szkocji i Nowej Fundlandii. Polscy czytelnicy znajdą w jego prozie to wszystko, za co pokochali powieści jego rodaka Michaela Crummeya: obrazy surowej, olśniewającej przyrody, bohaterów twardych, zawziętych, lecz na swój sposób romantycznych, opis piękna i trudów życia rodzinnego, a także zaskakująco delikatny mikrokosmos odciętych od świata osad rybackich.
Lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte XX wieku. Wywodzący się z Irlandii i Szkocji mieszkańcy wschodniego wybrzeża Kanady coraz dotkliwiej czują, że ich obyczaje i sposób życia zaczynają rozmijać się z wzorcami i oczekiwaniami „nowoczesności”. Podczas gdy jedni opuszczają domy rodzinne i wyjeżdżają do wielkich miast, zachęceni szansą na edukację czy godziwy zarobek, inni z tym większym uporem trwają przy dawnych tradycjach, starając się chronić związane z nimi wartości i kulturę. Na kartach „Utraconego daru słonej krwi” wraz z plejadą górników i rybaków z krwi i kości odnajdziemy z jednej strony radość, bogactwo oraz swobodę prostego, surowego życia, z drugiej zaś ? smutek powoli wdzierający się w serca ludzi zmuszonych do przemierzania ścieżek nowego, bezdusznego świata, w którym „nie ma już świętego Krzysztofa, który mógłby czuwać nad podróżującymi”.
Zafascynowany kulturą przekazów ustnych oraz przebogatym folklorem kanadyjskiego wschodniego wybrzeża, z którego sam pochodzi, MacLeod dokonuje rzeczy niezwykłej. W swojej klasycznej, misternie skonstruowanej prozie uwiecznia rozsiane na brzegach Nowej Szkocji i Nowej Fundlandii wsie i miasteczka z czasów, gdy stanowiły jeszcze świat odrębny, wciąż osadzony w nadziejach i tęsknotach przywiezionych przed wiekami przez europejskich osadników ? świat dzisiaj już miniony. Jednocześnie emocje, konflikty i rozterki targające bohaterami MacLeoda są głęboko ludzkie i na tyle uniwersalne, że jego beletrystyka niejednokrotnie nabiera wymiaru poruszającej, ponadczasowej przypowieści.
Tu nic nie jest takie, jakie się z początku wydaje…
Witamy w świecie dorosłych widzianym oczami dziecka!
"Rzymianami bendąc" to powieść, której narratorem i głównym bohaterem jest dziewięcioletni chłopiec. Najeżona błędami ortograficznymi i przekręconymi słówkami relacja małego Lawrence’a z podróży do Rzymu stanowi lekturę komiczną, wzruszającą i momentami skłaniająca do gorzkiej refleksji nad wpływem, jaki dorośli nieświadomie wywierają na dzieci.
Dziewięcioletni Larry i jego młodsza siostrzyczka Jemima po rozwodzie rodziców wychowywani są przez matkę. Jakby rozpad rodziny nie był wystarczającym problemem, wygląda na to, że ojciec postanowił zmienić życie byłej żony w piekło i przyjeżdża ze Szkocji do Londynu wyłącznie po to, aby ją nachodzić, zastraszać i szkalować. Dzieci z ogromną radością przyjmują więc pomysł mamy, by na jakiś czas pojechać do Rzymu – miasta, w którym studiowała, i gdzie, jak twierdzi, wciąż może liczyć na pomoc starych przyjaciół. Tak rozpoczyna się szalona podróż do Włoch oraz rajd po mieszkaniach dawnych znajomych matki – bardziej lub mniej ucieszonych jej nagłą wizytą – prowadzący Lawrence’a do odkrycia, że świat dorosłych nieraz bywa niedorzecznie skomplikowany…
Matthew Kneale – autor głośnych "Anglików na pokładzie" i "Drobnych występków w czasach obfitości" – po raz kolejny popisuje się błyskotliwym poczuciem humoru oraz darem do niezwykle przenikliwej obserwacji ludzkich małości i konfliktów. Lektura "Rzymianami bendąc" to jednocześnie świetna rozrywka i mądre przypomnienie o tym, w jak wielkim stopniu dzieci nasiąkają sposobem myślenia rodziców oraz jak ogromną odpowiedzialność za problemy dorosłych potrafią brać na siebie.
„Kneale wykazuje się wielką subtelnością i współczuciem” – The Times
Niezwykła powieść o wyprawie morskiej z Anglii na Tasmanię – opowiedziana przez 21 narratorów, przełożona przez 21 tłumaczy!
Rok 1857. Natchniony pastor Geoffrey Wilson postanawia udowodnić, że biblijny ogród Eden znajduje się na Tasmanii. Kaznodzieja staje na czele ekspedycji, w której towarzyszy mu botanik Timothy Renshaw – młody utracjusz, wysłany przez rodziców na wyprawę, aby „poznał życie” – oraz chirurg Thomas Potter, zawzięcie badający „typy ludzkie” i opracowujący pseudoantropologiczne, rasistowskie teorie. Angielscy dżentelmeni czarterują statek, nie zdając sobie sprawy, że jego załogę stanowią przemytnicy z Wyspy Man uciekający przed londyńskimi celnikami, a ładownie pełne są tytoniu i francuskiej brandy.
Komiczna zbieranina dziwaków wyrusza na drugi koniec świata, nie spodziewając się, że to, co zastanie na Tasmanii, niewiele ma wspólnego z rajem – wyspa usiana jest bowiem koloniami karnymi, a angielscy osadnicy okazują miejscowej ludności niezrozumienie i pogardę, przemocą narzucając jej europejskie standardy życia.
Swobodnie bawiąc się konwencją dziewiętnastowiecznych powieści marynistycznych, Kneale tworzy niezwykle bogatą, wciągającą i momentami komiczną fabułę, a zarazem przekonująco przedstawia tragiczny los rdzennej ludności Tasmanii. Autor dopuszcza do głosu aż dwudziestu jeden narratorów (w tym tasmańskiego aborygena czy na wpół obłąkanego doktora Pottera), wspaniale różnicując styl, podkreślając konflikty między bohaterami i kulturami oraz pokazując, jak nierzadko ograniczeni jesteśmy w naszym postrzeganiu świata.
W porozumieniu z autorem wydawnictwo Wiatr od Morza zrealizowało bezprecedensowe przedsięwzięcie translatorskie – tekst każdego z narratorów został przełożony przez innego tłumacza!
Odosobnienie na chłodnych wybrzeżach Północnego Atlantyku. Wyprawy rybaków na Labrador. Zapach domowego chleba. Powroty po długich miesiącach spędzonych na morzu. Ognie skrzące się na polanach. Ziemianki wypełnione warzywami pozwalającymi przetrwać zimę. Woń żywicy i trocin. Piwo z pędów świerku. Życie surowe i okrutne, lecz niepozbawione piękna i nadziei. Ludzie twardzi i nieustępliwi jak skaliste klify Nowej Fundlandii, a zarazem pogodzeni z odwiecznym rytmem narodzin i śmierci. Wszystko to powoli odchodzi w niepamięć?
Michael Crummey, wybitny kanadyjski poeta i prozaik, autor głośnych powieści "Dostatek", "Rzeka złodziei", "Pobojowisko" i "Sweetland", postanowił zebrać okruchy dawnego świata i ocalić je od zapomnienia, przeistaczając w prawdziwe literackie perły. Ten zbiór krótkich tekstów stanowi niezwykłą, poetycką podróż w przeszłość Nowej Fundlandii - swoisty hołd złożony surowej, dziewiczej krainie, a przede wszystkim jej mieszkańcom: ludziom prostym, hardym i odważnym; gotowym do największych poświęceń dla tych, których kochali.
Między miłością a kłamstwem ? czy nasze pragnienia zawsze prowadzą nas do szczęścia?
Gina Moynihan, główna bohaterka i narratorka powieści, przedstawia czytelnikom fascynującą historię pożądania i zdrady… Zdrady, której sama dopuściła się wobec męża, nawiązując romans z żonatym Seánem Vallely. Z niezwykłą lekkością snuje historię potajemnego związku, od pierwszej niewinnej fascynacji po brzemienne w skutki przyznanie się przed światem do „nowej miłości”.
Czy o zdradzie małżeńskiej można jeszcze napisać oryginalną, świeżą książkę? Nagrodzona Bookerem Anne Enright, jedna z najbardziej uznanych irlandzkich pisarek, udowadnia, że tak. Budując zapadające w pamięć literackie obrazy i utrzymując narrację w swobodnym, ironicznym stylu, przedstawia historię Giny i Seána bez zbędnego sentymentalizmu. Nie szuka też usprawiedliwień dla swoich bohaterów, a co więcej ? wciąż bezwzględnie konfrontuje ich z rzeczywistością, na której ich działania powoli zaczynają odciskać ponure piętno. Choć Gina skrzętnie odwraca wzrok od tego, co niewygodne, coraz trudniej jest jej ignorować prawdę o własnej odpowiedzialności za niepokojący obrót spraw. Zresztą, wszystko mogłaby sobie łatwo wytłumaczyć, gdyby nie ona ? „ta trzecia”, najważniejsza kobieta w życiu Seána ? jego córeczka Evie, będąca zarazem niewinną ofiarą ich krótkowzroczności…
Akcja powieści rozgrywa się w czasie irlandzkiego boomu ekonomicznego, a wszyscy bohaterowie wydają się pochłonięci gorączką wątpliwych inwestycji i, ogólnie rzecz ujmując, korzystaniem z życia. Trwając jakby w kolektywnym pięknym śnie, zdają się nie dostrzegać sygnałów przypominających im, że wszystko ma swoją cenę…
Są kradzieże, za które nie sposób zadośćuczynić
Michael Crummey, autor głośnych powieści Dostatek, Pobojowisko i Sweetland, w Rzece złodziei przenosi czytelników na północno-wschodnią Nową Fundlandię, ukazując ją w czasach, gdy o przetrwanie walczyła tam garstka rybaków i traperów żyjących w bliskim sąsiedztwie Beothuków – rdzennych mieszkańców wyspy.
Druga dekada XIX wieku. Mieszkający w głuszy osadnicy od wielu dziesięcioleci sami stanowią prawo na zajętych przez siebie terenach, na własną rękę rozprawiając się z „Czerwonymi Indianami”. Ci, spychani w głąb lądu przez Europejczyjków, nieudolnie stawiają opór, atakując białych, którzy nie pozostają im dłużni. Sytuacja dodatkowo komplikuje się, gdy wiedziony nadzieją na zażegnanie konfliktu gubernator wysyła na wybrzeże oficera marynarki wojennej Davida Buchana, mającego wyegzekwować przestrzeganie prawa i zorganizować pokojową ekspedycję na terytorium Indian. Oficer werbuje do pomocy Johna Peytona Seniora – najbardziej wpływowego osadnika nad całą zatoką Exploits – oraz jego syna, zmagającego się z niechęcią do ojca i rywalizującego z nim o względy kobiety, której przyszło wieść życie w ich domu. Mężczyźni nawet nie podejrzewają, w jak wielkim stopniu tragiczne zakończenie wyprawy wpłynie na losy jej uczestników oraz mieszkańców wybrzeża…
Crummey jak zwykle zapełnia karty książki ludźmi z charakterem. Twardzi i zawzięci osadnicy znad zatoki Exploits – podobnie jak bohaterowie Dostatku – tłumią w sobie pragnienia, nienazwane uczucia czy wspomnienia dawnych zranień, które krystalizując w niemal zupełnej izolacji, sprawiają, że każde wypowiedziane przez nich słowo nabiera ogromnej doniosłości, a pozornie błahy konflikt może zaważyć na życiu człowieka. Rzeka złodziei to także nawiązująca do najlepszych północnoamerykańskich tradycji literackich kronika podboju dziewiczego lądu, który swoim czystym pięknem wynagradza mieszkańcom trudy prostego, surowego życia.
„Rzekę złodziei pamięta się długo po zamknięciu ostatniej strony” – Washington Post
Dlaczego w czasach obfitości niektórzy nadal cierpią głód?
Co więcej, czemu syci są wciąż nienasyceni?
W niniejszym zbiorze dwunastu powiązanych tematycznie opowiadań autor głośnych Anglików na pokładzie nie udziela na podobne pytania łatwych odpowiedzi. Nie jest zainteresowany ekonomicznymi czy geopolitycznymi analizami – skupia się wyłącznie na kameralnych sytuacjach z życia bohaterów przeróżnych narodowości. Odważnie mnoży opisy mniejszych czy większych konfliktów, nieuporządkowanych pragnień i lęków typowych dla naszych czasów, czyniąc to z ogromną przenikliwością oraz błyskotliwym poczuciem humoru.
Każde opowiadanie to literacka perełka, wciągająca precyzyjną narracją oraz intrygującą fabułą, często zwieńczona przewrotną i odrobinę niewygodną pointą, uświadamiającą nam, że nasze własne grzeszki, nad którymi często przechodzimy do porządku dziennego, również mogą być chorobą toczącą współczesny świat.
A katalog opisanych tu 'drobnych występków' jest przebogaty: chciwość, próżność, cynizm i małostkowość, niezrozumienie i pogarda dla obcych kultur, czy wreszcie powierzchowna wiara lub traktowanie Boga jak złotą rybkę – to zaledwie kilka przykładów. Co ciekawe, w literackim zwierciadle, które Kneale nam podsuwa, szczególnie nieatrakcyjne wydaje się odbicie Ameryki i Europy – czy sami odważymy się w nim przejrzeć?
'Zbiór ciętych i nieraz komicznych opowiadań Kneale᾿a zgłębia te niezręczne, niechciane sytuacje, w których właściwy sposób postępowania zostaje nagle przyćmiony przez mniej bolesne, ogromnie pociągające wybory' – Financial Times
Subtelna literacka podróż poprzez skąpany w słońcu nurt ulotnych wrażeń
Po bolesnym rozstaniu z żoną Edwin Fisher wybiera się na samotny urlop w nadmorskim miasteczku, które za młodu odwiedzał z rodzicami. Zagubiony i rozchwiany emocjonalnie, próbuje znaleźć zapomnienie pośród omiatanych wiatrem uliczek, zatłoczonych plaż, ciemnych pubów i hałaśliwych lunaparków. Lśniący rozbłyskami słonecznego światła prowincjonalny kurort na wschodnim wybrzeżu Anglii zdaje się jednak wciąż zasypywać Fishera bodźcami, które każą mu wracać myślą do dzieciństwa i trudnego małżeństwa, a przypadkowe spotkanie z teściem stawia go przed perspektywą ponownej rozmowy z żoną…
Stanley Middleton, w Wielkiej Brytanii okrzyknięty 'Czechowem przedmieść', odkrywa przed czytelnikami drobne detale życia z tak wielką pieczołowitością, że – paradoksalnie – szybko zaczynają przezierać przez nie pragnienia i emocje drzemiące pod powierzchnią codzienności. Powieść Wakacje to literacka przygoda najwyższej próby; niezwykle subtelna – i niepozbawiona specyficznego humoru – kronika ulotnych skojarzeń, powracających niespodziewanie wspomnień czy pozornie nieistotnych spotkań i rozmów, które popychają człowieka nieco bliżej prawdy o sobie samym.
Za powieść Wakacje autor otrzymał Nagrodę Bookera.
'Potrzebujemy Stanleya Middletona, by przypominał nam, czym jest powieść. [...] Porównywalnego poziomu narracji musielibyśmy szukać w literaturze dziewiętnastowiecznej'.
– Sunday Times
Historia przekornej miłości człowieka do chłodnej i niegościnnej ziemi, na której się urodził
W najnowszej powieści Michaela Crummeya polscy czytelnicy znajdą wszystko to, za co pokochali jego twórczość. Autor genialnego Dostatku znowu odmalowuje pejzaż Nowej Fundlandii zaludniony przedziwnymi postaciami, które spotkać można wyłącznie na tamtejszych wybrzeżach – ludźmi twardymi i krnąbrnymi, pomimo nadejścia XXI wieku wciąż opisującymi świat w sobie tylko właściwy sposób.
Osadę Chance Cove na wysepce Sweetland zamieszkuje kilkadziesiąt osób, które z trudem wiążą koniec z końcem po zapaści nowofundlandzkiego rybołówstwa. Nic dziwnego, że złożona przez rząd propozycja sowitej rekompensaty za opuszczenie podupadającej mieściny na krańcu świata wywołuje wśród byłych rybaków ogromne poruszenie. Jedynym warunkiem jest jednomyślna zgoda wszystkich mieszkańców na przeprowadzkę. Plany sąsiadów krzyżuje Moses Sweetland, emerytowany latarnik uparcie sprzeciwiający się opuszczeniu ukochanej wyspy. Gdy zbliża się termin ostatecznej decyzji, narastająca niechęć mieszkańców Chance Cove daje Sweetlandowi podstawy do obaw o własne życie. Splot konfliktów, tragedii oraz wciąż żywych bolesnych wspomnień popchnie go do szalonego postanowienia, w wyniku którego świadomie skaże się na nieodwołalną izolację…
Sweetland to poruszająca, kameralna powieść o schyłku dawnego świata oraz powolnym zaniku małych, odosobnionych społeczności, niemających racji bytu z dala od skrawka ziemi, na którym się zawiązały. To misternie skonstruowane dzieło o autodestrukcyjnej przekorze oraz zawziętej walce człowieka z nieubłaganymi prawami stanowionymi przez społeczeństwo i naturę. To wreszcie subtelna przypowieść o samotności ekstrapolowanej daleko poza granice absurdu.
„Sweetland to rzecz niezwykłej urody, jedna z najznakomitszych powieści, na jakie natkniemy się w tym roku. Jak każda wybitna książka (a więc jak każda z powieści Crummeya), pokazuje, że przeszłość zawsze będzie z nami, a współczesne wydarzenia to historia wcielona i wprawiona w ruch.” – The Vancouver Sun
Czy w miłości i nienawiści istnieją jakiekolwiek nieprzekraczalne granice? Michael Crummey, autor rewelacyjnego Dostatku, powraca z kolejną powieścią rozgrywającą się na chłodnej Nowej Fundlandii. Tym razem śledzimy losy dwojga ludzi połączonych w młodości gorącą miłością, później natomiast rozdzielonych mocą nienawiści wsączającej się w ich życie na różnych płaszczyznach. Nowa Fundlandia, rok 1940. Młody katolik Wish Furey zarabia na życie, podróżując z kinem objazdowym po północnym wybrzeżu wyspy. W Cove, jednej z protestanckich osad rybackich, chłopak zakochuje się z wzajemnością w Sadie Parsons, dziewczynie zdającej się nie przystawać do oczekiwań purytańskiego środowiska, w którym dorasta. Narastający konflikt między Wishem a rodziną Parsonsów - uprzedzoną do katolickiego zalotnika - ostatecznie sprawia, że chłopak ucieka z Cove jako złodziej i niedoszły morderca, zaś Sadie opuszcza rodzinną osadę, by odnaleźć ukochanego w stolicy wyspy, St. John`s. Dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, jak wiele lat przyjdzie jej czekać na kolejne spotkanie z Wishem... Snując fascynującą historię wyklętej miłości, Crummey tka misterną sieć powiązań między pozornie nieistotnymi szczegółami, czyniąc zaś wydarzenia II wojny światowej na Pacyfiku jedną z osi fabuły, niezwykle przenikliwie zwraca uwagę na kwestię osobistej odpowiedzialności człowieka za otaczające go zło. Czy można wywieść związek między złą myślą a wybuchem bomby atomowej w Nagasaki? Okazuje się, że tak.
Giles Whittell opisuje ciche bohaterki wojny stoczonej przez RAF z hitlerowską Luftwaffe. Choć w walkach brali udział jedynie mężczyźni, na zapleczu powietrznego frontu ogromną rolę odegrały lotniczki, które w szeregach Air Transport Auxiliary (ATA) dostarczały samoloty do baz i zakładów naprawczych. Była to praca niewdzięczna, wyczerpująca i często bardzo niebezpieczna, tymczasem wykonujące ją kobiety musiały stawiać czoła ostracyzmowi – znaczna część brytyjskiego społeczeństwa uważała bowiem, że pilotaż to zdecydowanie zajęcie nie dla pań.
Niektóre kobiety już przed wojną zasłynęły awanturniczymi eskapadami w stylu wiktoriańskich powieści przygodowych. Czytelnik pozna między innymi historię lotu Amy Johnson z Anglii do Australii czy mrożące krew w żyłach doniesienia prasy o zaginięciu Audrey Sale-Barker i Joan Page po awaryjnym lądowaniu w afrykańskim buszu.
W czasie wojny zły stan techniczny samolotów oraz nieobliczalne brytyjskie mgły sprawiały, że lotniczki ATA na co dzień igrały ze śmiercią – książka obfituje w relacje z katastrof i awaryjnych lądowań, nieraz zakończonych iście cudownym ocaleniem.
Autor przedstawia losy kobiet dobrze znanych miłośnikom lotnictwa (Jackie Cochran, Diana Barnato Walker, Pauline Gower), a także Polakom (Jadwiga Piłsudska, Stefania Wojtulanis, Anna Leska). Zbierając materiały do książki, Giles Whittell rozmawiał osobiście z wieloma spośród żyjących jeszcze lotniczek.
„Ekscytująca. […] Prawdziwa książka przygodowa” – The Times
„Książkę Gilesa Whittella czyta się jak postawioną na głowie powieść dla chłopców” – Financial Times
„Whittell odnalazł wciąż nieopowiedzianą historię z czasów wojny. Bohaterkami są kobiety inteligentne, eleganckie i odważne” – Scotsman
Czy wszyscy jesteśmy odrobinę pomyleni? Niezwykła historia ze szczyptą brytyjskiego humoru
Norman Zweck, wzięty prawnik, syn szanowanego londyńskiego rabina, popada w uzależnienie od zawierających amfetaminę leków. Jego przymusowy wyjazd do szpitala psychiatrycznego stanowi dotkliwy cios dla ojca, nie będącego w stanie pogodzić się z hańbą i upadkiem syna. Wstrząs zmusza bliskich Normana do zdjęcia masek noszonych od lat i dotknięcia najboleśniejszych, skrzętnie ukrywanych tajemnic rodziny. Tymczasem Norman stwierdza, że zakład psychiatryczny ? zamknięty świat, w którym pogrążeni w apatii mężczyźni żyją jak znudzone dzieci, odwiedzane co tydzień przez przerażonych rodziców ? to miejsce całkiem sympatyczne, biorąc pod uwagę, że przedsiębiorczy kolega z oddziału za odpowiednią opłatą zaspokaja zapotrzebowanie pacjentów na środki, od których są uzależnieni.
Bernice Rubens, walijska pisarka żydowskiego pochodzenia, kreśli tragikomiczną historię rodziny Zwecków z niezwykle subtelnym poczuciem humoru oraz głębokim współczuciem dla swoich bohaterów. Powieść o niewygodnych tajemnicach, niespełnionych oczekiwaniach opresyjnego otoczenia oraz niezdolności do komunikacji w obrębie najbliższej rodziny czyta się z delikatnym uśmiechem na twarzy ? nawet, jeśli podczas lektury odnosimy wrażenie, że sami skądś to znamy.
Za powieść Wybrany autorka otrzymała Nagrodę Bookera.
Opinie i recenzje:
?Powieść cały czas porusza się między intensywnymi emocjami a komedią; między patosem a przerażającym wnioskiem, że ludzie otoczeni przez obłąkanych sami szybko popadną w obłęd. Przeczytajcie.? ? Darts
?Fantastycznie trzeźwa, pełna współczucia i nieraz groteskowo śmieszna.? ? Daily Telegraph
?Styl autorki skrzy się, migocze i wybucha płomieniami.? ? Jewish Chronicle
Życie w głębi kanadyjskich lasów - bezlitosnym świecie nadprzyrodzonej sprawiedliwości. Mieszkańcy powstałej w czasach kanadyjskiej gorączki złota osady Sawgamet rodzą się, żyją i umierają w cieniu nieodgadnionej potęgi lasu. Otaczająca miasteczko puszcza jest wprawdzie źródłem bogactwa dla szczęśliwych poszukiwaczy złota, stanowi jednak również siedlisko złowrogich zjaw rodem z dawnych indiańskich podań. Sawgamet to miejsce, w którym nie sposób wytyczyć granicy między tym, co prawdziwe, a tym, co urojone. Jedynym pewnikiem jest fakt, że - podobnie jak w tradycji słowiańskich klechd - żadna przewina nie pozostanie bez kary. Rozważając historię przedziwnego fatum ciążącego nad swoją rodziną, główny bohater dociera do sedna przerażającej tajemnicy, która zmieniła jego dziadka, założyciela osady, w cień człowieka - w jedną z obłąkanych mar, kryjących się pośród pni prastarych drzew.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?