Georges Sorel (1847-1922) francuski filozof, socjolog, działacz społeczny, jeden z twórców syndykalizmu (choć czynnie nie uczestniczył w żadnym ruchu społecznym). O jego myśli można powiedzieć: między filozofią, a inżynierią, Między Nietzschem a Marksem, między Bergsonem a Goethem. Sam Sorel uważał się za krytycznego czasem, ale jednak spadkobiercę myśli K. Marksa, choć np. wielki znawca tematu Leszek Kołakowski nazywa marksizm Sorela za janseistyczny, a samego Sorela nazywa Lutrem marksizmu.W Religii w dniu dzisiejszym krytykuje zarówno postawę naukową teologów-mistyków, jak i oświeceniowe podejście do religii A. Comtea, czy utylitarystyczne Spencera, a szczególną uwagę zwraca na analityczne (choć naznaczone wiarą) rozważania dotyczące doświadczenia religijnego W. Jamesa. Próbuje jednak przede wszystkim określić relacje pomiędzy religią a nauką. Zwraca także uwagę na różnice między stanowiskami katolicyzmu i protestantyzmu w sprawie dogmatów, na stosunek kościoła katolickiego do jansenizmu i panteizmu. I co może zaskakiwać - jak na "spadkobiercę" Marksa te rozważania Sorele naznaczone są sporą dozą szacunku do przekonań religijnych.
Fryderyk Nietzsche (1844-1900) jeden z najważniejszych filozofów niemieckich, także filolog, poeta. Człowiek, którego poglądy znacząco wpłynęły na całą późniejszą filozofię, myślenie o kulturze, człowieku, religii. Głosił upadek cywilizacji zachodniej, opartej na myśli greckiej, sokratejskiej i etyce chrzrścijańskiej. Tej apollińskiej postawie przeciwstawiał dionizyjską, witalną (połączoną z ideą woli mocy i pojęciem nadczłowieka). Krytykował chrześcijaństwo, ale jednocześnie podziwiał Chrystusa. Jego myśl doczekała się setek interpretacji i omówień. Wzbudzała sprzeciw i inspirowała. Podstawowym przekonaniem Nietzschego było, że życie cielesne, fakt biologiczny jest osnową ludzkiej egzystencji, a życie duchowe tylko jego odroślą. Z przekonania tego wypłynął jego naturalizm i relatywizm episemologiczny pisał Władysław Tatrkiewicz. W Ecce Homo, swego rodzaju intelektualnej autobiografii przedstawia Nietzsche siebie, swą wielkość, swą charyzmę. To nie jest lektura dla ludzi lubiących, ceniących skromność. Nietzsche nigdy skromny nie był, i miał swej wielkości świadomość. Jest zatem Ecce Homo wyznaniem wiary kogoś, kto pisze wprost: Słuchajcie mnie! Bom ten a ten. Przede wszystkim nie bierzcie mnie za kogo innego!.
Georges Sorel (1847-1922) - francuski filozof, socjolog, działacz społeczny, jeden z twórców syndykalizmu. Między filozofią, a inżynierią. Między Nietzschem, a Marksem, między Bergsonem i Goethem. Zajmowali się jego myślą i B. Croce i nasz S. Brzozowski. Socjalista, syndykalista, który jednak nigdy nie uczestniczył w żadnym ruchu rewolucyjnym, jednak za spadkobiercę myśli marksowskiej uważał się jak najbardziej, choć np. Leszek Kołakowski nazywa go Lutrem marksizmu. Był w najlepszym tego słowa znaczeniu socjalistą utopijnym. W Złudzeniu postępu autor mając w pamięci marksowską ideę determinizmu historycznego w zasadzie w znacznej mierze się od niej odcina i twierdzi, że nie ma żadnej konieczności dziejowej, która miałaby zagwarantować historyczne zwycięstwo socjalizmu. Dodatkowo Sorel nie ma równiez złudzeń, co do rewolucyjnego ducha klasy robotniczej, twierdzi wręcz, że dokonywana przez tę klasę rewolucja prowadzić bedzie jedynie do zmiany organizacji produkcji. Sorel - zgodnie z tytułem - jest całkowicie pozbawiony złudzeń, co do tego jak będzie wyglądał porewolucyjny ład na świecie i prawdopodobnie te jego tezy spowodowały, że przez socjalistyczną ortodoksję został zaliczony nie tylko do szkodników, ale wręcz faszystów.
Blaise Pascal (1623-62) - francuski filozof, etyk, teolog, także wybitny matematyk i fizyk. Przeciwnik jezuitów, jeden z twórców jansenizmu, a poprzez to w pewnym sensie prekursor chrześcijańskiego egzystencjalizmu. Jego najważniejsze dzieło to niewątpliwie Myśli . Opowiada się w nich Pascal (jako człowiek niezwykle głęboko religijny)za odnową wiary, powrotem do św. Augustyna, będąc bowiem racjonalistą uważał, że w pewnym zakresie racjonalizm jest bezradny, trzeba jednak - by nie zwątpić - przyjąć pewien zakład (zwany zakładem Pascala) i zawierzyć sercu, gdyż rozum niezdolny jest do poznania Jak pisze W. Tatarkiewicz Albo Bóg jest albo go nie ma: jedno z dwojga musimy przyjąć, decyzja jest nieuchronna, boć albo żyć będziemy z Bogiem, albo bez niego. Otóż Pascal nie próbował dowieść, że istnienie Boga jest pewne, ani nawet, o ile jest prawdopodobne; natomiast próbował obliczyć, o ile uznanie go jest dla człowieka zyskowniejsze. I dalej Stawiając na istnienie Boga, ryzykujemy niewiele, bo tylko jedno doczesne; jeśli zaś okaże się, iż mamy rację, to zyskamy - wieczne życie i szczęście. Założeniem było tu, że Bóg nagradza wiarę, a karze niewiernych.. Przyjąć zatem należy porządek serca, gdyż jaki pisze Pascal rozum zawsze pada ofiarą pozorów...
Rudolf Steiner (1865-1925) - austriacki filozof, krytyk literacki, teozof, twórca antropozofii. Wedle Steinera człowiek staje się w pełni sobą jedynie dzięki wtajemniczeniu, dzięki poznaniu tego co z pozoru niepoznawalne, dzięki poznaniu wyższych światów. Przy czym, jak możemy przeczytać w przedmowie do niniejszej książki Rudolf Steiner nie tylko posiadał maximum świadomości ludzkiej, ale zdobył także stałą nadświadomość, tj. taki stan jaźni, przed którą od jego lat chłopięcych otwierał się konkretny świat duchowy, nie w pojęciach czy wyobrażeniach, jak to ma miejsce w umyśle człowieka choćby nawet genialnego czasów naszych, ale w bezpośrednich postrzeżeniach wyższego rzędu, nadzmysłowych, duchowo-psychicznych, które stanowią kryterium niezawodne rzeczywistości ogarniającego nas duchowego pierwiastka wszechświata. Pod tym względem stanowi on nowy wyższy typ człowieka przyszłości. W Jak uzyskać poznanie wyższych światów? Rudolf Steiner wskazuje jak każdy zwykły (z pozoru, bo przecież każdy jest w jakiś sposób unikatowy) człowiek może poprzez pracę nad sobą i przykładne życie osiągnąć właśnie ten ideał poznania. Ważna jest otwartość na wiedzę tajemną, a nie zamykanie się w scjentystycznej bańce. Dzięki tej otwartości łatwo można wejść na drogę oświecenia - pisze Steiner.
Gaetano Mosca (1858-1941) - włoski socjolog, prawnik, politolog, historyk idei, jeden z twórców teorii mas i elit wraz z Ortegą y Gassetem oraz Vilfredo Pareto (choć z nim pozostawał w ostrym sporze, kto właściwie jest twórcą teorii elit), twórca terminu "klasa polityczna". Do jego najważniejszych dzieł należą "Sulla Teorice dei Governi", "Elementi di Scienza politica" oraz właśnie Historia doktryn politycznych. Autor analizuje w książce różne formy życia społecznego, różnego rodzaju instytucje w aspekcie ich związku z władzą, zależnością, strukturą polityczną. Analizuje także dzieła dotyczące polityki i doktryny polityczne od czasów starożytnych do XX wieku, wiele miejsca poświęca starożytnej Grecji (zwł pismom Platona takim jak "Państwo" czy "Prawa", czy "Polityce " Arystotelesa), starożytnemu Rzymowi (zwł. zajmuje się ustrojem Cesarstwa, analizuje też pisma Lukrecjusza czy Cycerona). W dalszej zaś kolejności następnymi epokami w aspekcie instytucji politycznych: przez Średniowiecze, Odrodzenie (zwł czas "Księcia" Niccolo Machiavellego. A w kolejnych rozdziałach sporo miejsca poświęca teoriom Monteskiusza, Comte'a czy wreszcie Feuerbacha i Karola Marksa oraz marksistów jak choćby G. Sorel.. Po przeanalizowania wielu doktryn oraz ustrojów państw dochodzi Mosca do wniosku iż najlepszymi ustrojami politycznymi, to znaczy takimi, które trwały długo, nie podlegały gwałtownym kryzysom, spychającym ludzkość na poziom barbarzyństwa, są ustroje mieszane. Są to te ustroje, w których nie ma przewagi bezwzględnej ani system autokratyczny, ani liberalny. I dalej: Trzeba więc, ażeby władza religijna była oddzielona od politycznej, ażeby kierownictwo sprawami gospodarczymi nie było całkowicie w rękach tych, co posiadają władzę polityczną, ażeby broń była w rękach tylko pewnej części społeczeństwa, oddzielonej wyraźnie od innych, ażeby wreszcie kultura i przygotowanie techniczne mogły być środkami dojścia do udziału w kierowniczej warstwie politycznej. O ile z pierwszą częścią tego cytatu można polemizową, o tyle z częścią drugą - trudno się nie zgodzić i obecnie.
Noam Chomsky (ur. 1928) to chyba obecnie najsłynniejszy amerykański naukowiec, na pewno najczęściej cytowany. Jest lingwistą, psychologiem, filozofem, a także niezwykle zaangażowanym politycznie działaczem lewicowym, Intelektualistą lewicowym, sam deklaruje się jako anarchosyndykalista. Ale jednak przede wszystkim jest najbardziej obecnie wpływowym psycholingwistą, twórcą tzw. gramatyki generatywnej. Noam Chomsky znany jest jako twórca nowoczesnej lingwistyki, współtwórca kognitywistyki i działacz polityczny, ceniony krytyk i komentator współczesnego świata. W rozmowie z Michaelem Alpertem zatytułowanej Nowy świat w naszych sercach Chomsky porusza szeroki zakres tematów, w tym dziennikarstwo, naukę, religię i rasistowskie fundamenty społeczeństwa amerykańskiego, edukację i indoktrynację, problemy klasowe i oporu, kolonializm, imperializm i wiele więcej.Nić, która przewija się przez każdy temat a powyższa ich lista ciągnie się przez około pół książki ukazuje, jak działają systemy społeczne, jaki jest ich wpływ na ludzi i jak są traktowane przez elity, intelektualistów głównego nurtu i ludzi lewicy. Książka ma walor osobisty, teoretyczny i obserwacyjny. Wykłady są użyteczne dla każdego czasu i wielu miejsc, a skalpel intelektualny Chomskyego oraz jego wskazówki moralne są nie do zlekceważenia.
Kolejne, czwarte już, wydanie przewodnika po Podgórzu, jeszcze lepsze, z jeszcze większą ilością zdjęć pozwoli lepiej poznać tę dzielnicę Krakowa. A jest co poznawać: Czy wiecie, gdzie jest domniemana mogiła legendarnego założyciela Krakowa? Gdzie powstawała słynna "Lista Schindlera"? Gdzie widać mury krakowskiego Ghetta?A gdzie kiedyś mistrz Jan Twardowski z diabłem paktował? Gdzie wreszcie przybywają setki tysięcy pielgrzymów z całego świata? Tak wszystko to w Podgórzu. I to wszystko znajdziecie w naszym przewodniku. Jedynym, unikalnym, i napisanym i wydanym przez fanów tej dzielnicy. A dodatkowo mnóstwo zdjęć, także archiwalnych. Kilka polecanych tras zwiedzania oraz opisy tematyczne, ot choćby o podgórskich schodach, jedynych takich w Krakowie.
Piąte, poprawione i uzupełnione wydanie przewodnika po Żydowskim Krakowie. Nowe wydanie zawiera jeszcze więcej zdjęć (w tym wiele zupełnie nowych) i znacznie więcej informacji niż wydania poprzednie. Znacznie rozszerzona została część dotycząca Podgórza zwłaszcza Fabryki Emalierni Oscara Schindlera. Trzy trasy zwiedzania, blisko 100 kolorowych zdjęć + wiele zdjęć archiwalnych z Krakowskiego Kazimierza i z krakowskiego Ghetta. Autorem książki jest Eugeniusz Duda - wieloletni dyrektor Oddziału Muzeum Historycznego Miasta Krakowa Oddział Stara Synagoga.
Jackson Katz - amerykański dziłacz społeczny, socjolog, feminista, krytyk kultury, zajmuje się w "Paradoksie macho" problemem przemocy wobec kobiet. Jak pisze w przedmowie: Głównym założeniem tej książki jest teza, że długotrwała amerykańska tragedia przemocy seksualnej - w tym gwałty, maltretowanie, napastowanie seksualne i seksualne wykorzystywanie kobiet i dziewcząt - zapewne więcej mówi i mężczyznach niż o kobietach. W końcu to głównie mężczyźni maltretują i gwałcą. To mężczyźni płacą prostytutkom (i zabijają je w grach wideo), chodzą do lokali ze striptizem, wypożyczają seksualnie poniżającą pornografię oraz piszą i wykonują mizoginistyczną muzykę.Kiedy omawia się rolę mężczyzn w przemocy wobec płci - w artykułach gazetowych, w sensacyjnych doniesieniach telewizyjnych i w codziennych rozmowach - zwykle skupiamy się na mężczyznach jako potencjalnych sprawcach. Dzisiaj nie musimy sięgać daleko, aby znaleźć dowody bólu i cierpienia, jakich ci mężczyźni są powodem. Ale trudno znaleźć jakąś dogłębną dyskusję dotyczącą kultury, która tworzy takich mężczyzn. Jest prawie tak, jakby ci sprawcy byli przybyszami z kosmosu, którzy wylądowali na naszej planecie. Jeszcze rzadziej można usłyszeć głębokie dyskusje o tym, jak nasza kultura definiuje "męskość" i jak tę definicję można połączyć z niekończącym się łańcuchem historii o mężach zabijających żony albo o grupach młodych mężczyzn gwałcących dziewczyny (i często nagrywających to na wideo), o których się regularnie dowiadujemy. Ta feministyczna książka skierowana jest do... facetów, tych porządnych facetów, którzy jednak nie widzą wokół siebie przemocy wobec kobiet stosowanej przez innych mężczyzn. To apel do nich o wspieranie kobiet, o to by na przemoc wobec kobiet nie być obojętnym.
George Orwell (1903-1950) – angielski pisarz, dziennikarz, uczestnik wojny hiszpańskiej po stronie republikańskiej (swoje doświadczenia z tych czasów opisał w doskonałej reporterskiej ale i głęboko socjologiczno-filozoficznej książce W hołdzie Katalonii), socjalista z przekonań, ale zarazem radykalny przeciwnik systemów totalitarnych. Uznawany za twórcę najwybitniejszych dystopii XX wieku – Folwark zwierzęcy i 1984. Jednak to nie jedyne dzieła Orwella, już wcześniej zdobył ogólnoaangielską sławę. Przyniosła mu ją częściowo autobiograficzna powieść z 1936 roku czyli właśnie Niech żyje aspiditra!: Londyn, lata ‘30. Gordon Comstock jest aspirującym poetą, który wydaje prywatną wojnę bożkowi mamony, rzuca „przyzwoitą” posadę w firmie reklamowej, gdzie odnosi sukcesy i może zdobyć ukochaną Rosemary, a zamiast tego deklasuje się społecznie i przymiera głodem, pracując w antykwariacie, w którym kurzem pokrywa się jego jedyny tomik wierszy. Gordon pogardza bogactwem i pogonią za nim, widząc w forsie całe zło świata, ale nie może bez niej żyć, więc nieustannie „pożycza” pieniądze od swojej niemal równie ubogiej siostry. Znienawidzonym symbolem ucisku finansowego staje się dla Gordona aspidistra – mająca małe wymagania wiecznie zielona roślina ozdobna, będąca wyznacznikiem statusu społecznego i ekonomicznego klas niższych, aspirujących do lepszego życia.
Rozdarty między pogardę dla pieniędzy a wyrzuty sumienia z powodu żerowania na siostrze i kochance, Gordon pogrąża się coraz bardziej w ubóstwie, licząc na poetycką sławę, zaszczyty i – jednak! – na honoraria, tymczasem „sława” przychodzi z całkiem nieoczekiwanej strony….
George Orwell (1903-1950) - angielski pisarz, dziennikarz, uczestnik wojny hiszpańskiej po stronie republikańskiej (opisał ją w książce W hołdzie Katalonii), socjalista z przekonąń, ale zarazem radykalny przeciwnik systemów totalitarnych. Uznawany za twórće najwybitniejszych dystopii w historii literatury - Folwark zwierzęcy i 1984. Brak tchu napisał Orwell w Marku, tuż przed wybuchem II wojny światowej w 1938 roku. Atmosfera zbliżającej się wojny była tak dojmująca, iż głęboko antywojenne, pacyfistyczne przesłanie książki wydaje się oczywiste. Główny bohater, sprzedawca George Bowling próbuje oderwać się od otaczającej go rzeczywistości, codzienności i próbuje udać się w krainę dzieciństwa. Jednak sentymentalna podróż przeradza się w szereg rozczarowań: nic już w Dolnym Binfield (krainie dzieciństwa) nie jest takie samo, ale trudno nazwać zmiany postępem, a koszmarny w gruncie rzeczy obraz kraju staje się tym bardziej dojmujący w obliczu zbliżającej się wielkimi krokami wojny. Brak tchu, siódma z kolei z jego książek przez wielu krytyków uznawana jest za jego najwybitniejsze literacko dzieło, przełożona została na kilkadziesiąt języków.
George Orwell (1903-1950) – angielski pisarz, dziennikarz, uczestnik wojny hiszpańskiej po stronie republikańskiej (swoje doświadczenia z tych czasów opisał w doskonałej reporterskiej ale i głęboko socjologiczno-filozoficznej książce W hołdzie Katalonii), socjalista z przekonań, ale zarazem radykalny przeciwnik systemów totalitarnych. Uznawany za twórcę najwybitniejszej dystopii XX wieku – 1984.
Najważniejszą (oprócz 1984) i chyba najsłynniejszą książką Orwella jest Folwark zwierzęcy. Napisany w formie ezopowej bajki jest genialnym ostrzeżeniem przed każdym totalitaryzmem, który początkowo wywodząc się ze szlachetnych ideałów, wkrótce zmienia się w swoje przeciwieństwo – ponurą, krwawą dyktaturę, zmieniającą znaczenie pojęć, słów. I choć autor napisał tę książkę jako alegorię rozwoju stalinizmu czy szerzej rewolucji i systemu komunistycznego w Rosji Sowieckiej pozostaje jednak Folwark zwierzęcy zawsze aktualnym ostrzeżeniem przed różnego rodzaju dyktaturami.
Musicie kupić tę książkę, bo może już niedługo – jak za czasów PRL – będzie zakazana!
Franz Kafka (1883-1924) urodzony w Pradze niemiecki pisarz pochodzenia żydowskiego to bodaj - obok Jamesa Joyce'a najsłynniejszy z pisarzy XX wieku. Proces (druga powieść Kafki) napisał w latach 1914-15, jednak tak naprawdę nigdy go nie dokończył, a w 1920 roku przekazał rękopis swojemu przyjacielowi Maxowi Brodowi, który miał go na prośbę Kafki zniszczyć. Na szczęście tak się nie stało i w rok po śmierci Kafki książka się ukazała. Powieść obrosła całym szeregiem analiz literackich od spostrzeżenia totalitaryzmu, absurdu, surrealizmu, oniryzmu aż po objaśnienia wręcz kabalistyczne, czy też - jak Erich Fromm (w ""Zapomnianym języku"") - jako opowieść o odpowiedzialności za własne życie. Krytycy zwracają także uwagę na teatralność świata przedstawionego w powieści. Zaczyna się ona od szokującego początku: Ktoś musiał złożyć doniesienie na Josefa K., który zostaje nad ranem aresztowany z niewiadomych powodów, nie dopuścił się bowiem żadnej zbrodni. Mimo aresztowania i czekającego go procesu bohater może jednak kontynuować karierę zawodową, może zatem całe to aresztowanie to farsa, ale przecież nie, bo sprawa kończy się tragedią, śmiercią Josefa K. A w międzyczasie świat realny miesza się ze światem snów, bohater popada w coraz większą obsesję na punkcie swego procesu, czy aby sam nie wpada w sidła, nie próbuje walczyć, a może cała ta książka to alegoria religijna zrównująca sąd z boskością - jak chcieli pierwsi badacze twórczości Kafki. Sprawdźcie sami, geniusz tej powieści na tym właśnie polega, na jej wielowarstwowości i wieloznaczności, co owocuje możliwością bardzo rozlicznych interpretacji. Dodatkową zaletę tego wydania jest doskonale przygotowany przekład autorstwa Jerzego Korpantego, przekład oparty na krytycznym wydaniu Procesu z 1990 roku. Wcześniejszy przekład Brunona Schulza oparty był na tekście przygotowanym przez Maxa Broda a kolejny - Jakuba Ekiera oparty na tym samym niemieckim krytycznym wydaniu co przekład Korpantego jest niewątpliwie rzetelny.
Nowe rozszerzone i poprawione wydanie kolejnego po Żydowskim Krakowie, Podgórzu, Zwierzyńcu, Kleparzu, Garbarach, Okolicach Krakowa i Nowej Hucie przewodnik naszego wydawnictwa po pewnej części (mikro-dzielnicy) Krakowa. Jak zwykle niezwykle dobrze udokumentowane, ze znakomitymi zdjęciami Pawła Kubisztala oraz ok. 30 zdjęciami archiwalnymi. Lektura obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli Krakowa, wszak na Zabłociu mamy i MOCAk czyli krakowskie Muzeuum Sztuki Nowoczenej, mamy tu Fabrykę Schindlera, najczęściej odwiedzane z polskich muzeów, a nie tylko bo tu i dawne fabryki, młyny, kluby sportowe. Kawał przemysłowej i nie tylko historii Krakowa. Zawiera to, co według autorów charakteryzuje dawne dzieje Zabłocia - histrie zakładów przemysłowych, fabyk, bocznic kolejowych, najsłynniejszych obiektów i mieszkańców.
Henri Bergson (1859-1941) jest uważany za jednego z najwybitniejszych francuskich filozofów, jak Kartezjusz czy Comte z dawniejszych, jak Sartre czy Derrida z bardziej współczesnych. Co ciekawe - nie był Francuzem z pochodzenia, choć urodził się w Paryżu. Ojciec Bergsona był bowiem polskim chasydem aż do 1831 roku mieszkającym w Warszawie. Oczywiście polskich tropów w twórczości Bergsona nie znajdziemy, ale to taka interesująca ciekawostka dotycząca autora „Materii i pamięci”. A jakie są poglądy filozoficzne Bergsona: najkrócej ujmując określa się jego metafizykę jako intuicjonizm. Jest zatem Bergson przeciwnikiem empiryzmu i skrajnego racjonalizmu. Ale określa się także jego filozofię – jako filozofię życia przy czym życie rozumie Bergson jako ciąg zmian, jako nieustający akt twórczy. Człowiek zdaniem Bergsona poznaje rzeczywistość doświadczając jej, żyjąc po prostu, a nie poprzez rozumowanie. Aby poznać naturę rzeczywistości musimy odwołać się do doświadczenia (doświadczenia w sensie własnego przeżywania), bowiem rzeczywistość jest w doświadczeniu dana. W opozycji intelekt/intuicja staje twórca „Ewolucji twórczej” zdecydowanie po stronie intuicji i doświadczenia w sensie przeżycia, twierdzi, że istotą doświadczenia jest elan vital – siła życia, bezustanna życiowa ekspansja, a centralnym punktem z którego owa elan vital emanuje jest Bóg. Niewątpliwie najważniejszą książką Henri Bergsona jest „Ewolucja twórcza” jednak książka, którą przedstawiamy czyli Wstęp do metafizyki napisana o 4 lata wcześniej to pierwszy skrótowy zarys jego koncepcji, a owa „Ewolucja twórcza” to jedynie rozwinięcie myśli już tu zawartych. Jak pisze Irena Wojnar w niezmiernie wnikliwym opracowaniu na temat Bergsona: Niezaprzeczalna odkrywczość Bergsonizmu "emocja twórcza" znajdująca się u podstaw jego idei, związane są z koncepcją trwania, które właściwe jest istocie żywej. Tam gdzie jest życie, wykazał Bergson, tam jest nowość nieprzewidywalna, nie odkrycie potencjalnie istniejących możliwości, ale pełny akt twórczy wywodzący się ze świadomości. W ten sposób Bergson podwazał sensowność zasady przyczynowości, wedle której nie ma w skutku niczego więcej ponad to, co jest w przyczynie, nawiązywał do poglądu, iż duch to rzeczywistość zdolna do wydobywania z samej siebie więcej niż ona w sobie zawiera. Tak można ująć w największym skrócie rozważania zawarte we Wstępie do metafizyki.
Leon Chwistek (1884-1944) - polski filozof, logik, matematyk, także wybitny malarz i teoretyk sztuki, pisarz, profesor Uniwersytetu we Lwowie, postać przy tym niezwykle barwna (pojedynkował się w obronie czci narzeczonej, walczył w Legionach Piłsudskiego, był też członkiem KPP w Moskwie ale zginął jako ofiara represji stalinowskich), przyjaciel Witkacego, Bronisława Malinowskiego czy Karola Szymanowskiego. W teorii malarstwa zdecydowany zwolennik formizmu. W Wielości rzeczywistości w sztuce przedstawiamy szereg prac Chwistka nie tylko z zakresu estetyki ale także z zakresu filozofii. Jak pisze Irena Kossowska Był zwolennikiem pluralizmu estetycznego, czemu dał wyraz w swej teorii wielu rzeczywistości i odpowiadających im konwencji obrazowania w malarstwie ("Wielość rzeczywistości w sztuce", 1918 i "Wielość rzeczywistości", 1921). Wyróżnił cztery typy rzeczywistości: popularną, fizykalną, wrażeń zmysłowych i wizji. W zakresie sztuk plastycznych odpowiadały im kolejno prymitywizm, realizm, impresjonizm i futuryzm. Wprawdzie Chwistek rzeczywistości tych nie hierarchizował, lecz najwyższy walor twórczy przypisał futuryzmowi. W 1922 artysta ogłosił kryzys formizmu, który wynikał - jego zdaniem - ze zbyt silnych związków Tytusa Czyżewskiego z futuryzmem. Rozwinięciem i kontynuacją formizmu stała się jednak opracowana przez Chwistka teoria strefizmu stanowiącego odmienną formułę malarstwa antynaturalistycznego. Zgodnie z regułami obrazowania artysty kompozycja była podzielona na strefy, charakteryzujące się dominantą jednej barwy i jednego zwielokrotnionego kształtu. Poszczególnych stref nie wydzielały linie; były one skontrastowane poprzez układy form i dobór barw. Strefizm, poprzez autonomizację płaszczyzny płótna i umowność przestrzeni malarskiej, stanowił pierwsze ogniwo w rozwoju polskiej sztuki abstrakcyjnej. Natomiast sam Leon Chwistek o wielości teorii (nie tylko w sztuce) pisał następująco: Prawda teoretyczna jest względna, tj. zależna od systemu. Za bezwzględne możemy, oczywiście uważać te prawdy, które powtarzają się we wszystkich znanych nam systemach poprawnych, ale jest to oczywisty konwenans. Prawda doświadczenia popularnego jest do pewnego stopnia bezwzględna, bo nie mamy co do niej żadnych wątpliwości, ale wartość jej opiera się na przekonaniu i nie wytrzymuje próby głębszej analizy...
Blaise Pascal (1623-62) - francuski filozof, etyk, teolog, także wybitny matematyk i fizyk. Przeciwnik jezuitów, jeden z twórców jansenizmu, a poprzez to w pewnym sensie prekursor chrześcijańskiego egzystencjalizmu. Jego najważniejsze dzieło to niewątpliwie Myśli . Ooowiada się w nich Pascal (jako człowiek niezwykle głęboko religijny)za odnową wiary, powrotem do św. Augustyna, będąc bowiem racjonalistą uważał, że w pewnym zakresie racjonalizm jest bezradny, trzeba jednak - by nie zwątpić - przyjąc pewien zakład (zwany zakładem Pascala) i zawierzyć sercu, gdyż rozum niezdolny jest do poznaniaJak pisze W. Tatarkiewicz Albo Bóg jest albo go nie ma: jedno z dwojga musimy przyjąc, decyzja jest nieuchronna, boć albo żyć będziemy z Bogiem, albo bez niego. Otóż Pascal nie próbował dowieść, że istnienie Boga jest pewne, ani nawet, o ile jest prawdopodobne; natomiast próbował obliczyć, o ile uznanie go jest dla człowieka zyskowniejsze. I dalej Stawiając na istnienie Boga, ryzykujemy niewiele, bo tylko jedno doczesne; jeśli zaś okaże się, iż mamy rację, to zyskamy - wieczne życie i szczęście. Żałożeniem było tu, że Bóg nagradza wiarę, a karze niewiernych.. Przyjąc zatem należy porządek serca, gdyż jaki pisze Pascal rozum zawsze pada ofiarą pozorów...
Karel Čapek (1890-1938) - jeden z najwybitniejszych czeskich pisarzy XX-lecia międzywojennego i chyba obok Jaroslava Haška najbardziej znany w świecie. Sławę przyniosły mu katastrificzny dramat RUR (Rossum's Universal Robots), fantastyczno-naukowa, groteskowa powieść Inwazja jaszczurów i właśnie trylogia Hordubal Meteor Zwyczajne życie. Trylogia ta uważana jest za najdolrzalsze dzieło Čapka. czy prawda ma charakter względny? Czy wszystko jest relatywne? zdaje się pytać autor w tej trylogii niepawiązanych zeI tu sobą powieści. Oddajmy głos autorowi: Trzy razy opowiedziano tu [w "Hordubalu"] te same zdarzenia: jak przeżywał je Hordubal, jak widzą je żandarmi, a wreszcie, jak ocenia, je sąd. Zgrzyty są coraz ostrzejsze, sprzeczności i kontrasty coraz większe, pomimo, czy może dlatego, że chodzi o stwierdzenie prawdy. Nie znaczy to bynajmniej, że prawdy nie ma, ale jest ona głębsza i trudniejsza, jak i rzeczywistość jest bogatsza i bardziej skompliklowana, niż zazwyczaj przypuszczamy. Podobną sytuację mamy w "Meteorze": I tu życie człowieka jest opowiedziane na 4 sposoby. Tym razem jednak nie o to chodzi, jak dalece ludzie różnią się w kometarzach, które ostatecznie musieli wyssać z palca. Uwagę zwraca raczej to, że w pewnych szczegółach zgadzają się ze sobą, że między przypuszczalną rzeczywistością a komentarzem jest pewn zbieżność. A wreszcie o "Zwyczajnym życiu" pisze autor: I oto jesteśmy u celu: tu znajdujemy tę wielość, a nawet jej przyczyny. Człowiek jest tłumemrzeczywistych i możliwych istot. Na pierwszy rzut okawydaje się to jeszcze większym chaosem, czymś w rodzaju dezintegracji człowieka (...) I tu dopiero autor usłyszał odpowiedż: Ależ wszystko jest w porządku, przecież właśnie dlatego możemy poznawać i pojmować wielość, że sami jesteśmy wielością!
Dziesięć lat po wydarzeniach przedstwionych w kultowym "Trainspottin", Sick Boy czyli Simon "Chory" Williamson wraca do Edynburga po długim pobycie w Londynie. Kiedy załamuje się jego kariera kombinatora, alfonsa, męża, ojca i biznesmana Simon postanawia wykorzystać szansę daną mu od losu i jeszcze raz zagrać z nim w kości, co w jego przypadku jest wyreżyserowaniem i wyprodukowaniem filmu pornograficznego. ALE ABY ZREALIZOWAĆ TO MARZENIA, OSZUKAĆ LOS, WYGRAĆ "W KOŚCI", MUSI SPRZYMIERZYĆ SIĘ Z DAWNYM KOLEGĄ Markiem Rentonem, a przecież są w zasadzie od czasów londyńskiego rozstania w zasadzie wrogami. I DODATKOWO NIC NIE JEST PROSTE W ŚWIECIE "PORNO". Mark i Simon wkrótce się o tym przekonają, zwłaszcza, że na horyzoncie pojawia się zwariowany coraz bardziej, rozwścieczony po odsiadce dawny kumpel Bagby i na dodatek jeszcze coraz bardziej zaćpany Kartofel (ostatni z głównych bohaterów "Trainspotting". A tę menażerię uzupełniają jeszcze"Słdki" Terry awson i odjechana angielska studentka. JAK PISAŁ RECENZENT "EVENING STAR" to wzruszająca pieśń miłosna dla szans i granic przyjaźni. Urocza zabawna i sprośna. Porno naśmiewa się z wszelkiej pretensjonalności i moralnej stabilizacji. A "Sunday Times" dodawał: Nie dla osób o słabym sercu...NIEZWYKLE ZABAWNA.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?