KATEGORIE [rozwiń]
Okładka książki Wszystko się spieprzyło,ale chyba będzie lepiej

39,90 zł 22,68 zł


Jedna z najważniejszych powieści amerykańskich lat 60, wydana w 1966 roku przez Random House. Zabawny i przenikliwy obraz uniwersyteckiego campusu ogarniętego rebelianckim wrzeniem. Psychodeliczna podróż przez świat, w którym jak w alchemicznym tyglu zmieszane są erotyka i narkotyki, gargantuiczne obżarstwo i asceza, nauka i rewolucja, kłamstwo i prawda. Komiczna i pikarejska akcja tej powieści, opartej na osobistych doświadczeniach autora z czasów studiów i z licznych podróży, rozgrywa się na Zachodzie USA, na ogarniętej rewolucją Kubie i na pewnym uniwersytecie w stanie Nowy Jork. Główny bohater, porte parole autora, nosi znaczące, nieco go alienujące i przywodzące na myśl Yossariana z Paragrafu 22 nazwisko: Gnossos Pappadopoulis – i nie jest to jedyne podobieństwo do arcydzieła Josepha Hellera. Been Down… to także mistrzowski portret czasów beat generation, w których wyrośli Jack Kerouac i Ken Kesey. Literacka rewelacja, której hołd oddał najwybitniejszy amerykański pisarz drugiej połowy XX wieku, Thomas Pynchon, dedykując swoją Tęczę grawitacji Farinie i pisząc przedmowę do nowego wydania jego powieści. Pynchon powieść Fariny nazwał m.in. chóralnym „alleluja”, „utworem granym przez dwustu muzyków w idealnej tonacji… To prześmieszna, mrożąca krew w żyłach, erotyczna, głęboka, szalona, piękna i jednocześnie oburzająca powieść”. Farina napisał ją podczas studiów na Cornell University, a tytuł zaczerpnął z napisanego w 1928 bluesa I Will Turn Your Money Green, którego autorem był Furry Lewis. Piosenka ta była wielokrotnie nagrywana przez różnych wykonawców, a Farina sam nagrał ją z Erikiem von Schmidtem w roku 1963. Motywy z tego utworu i jego tytuł wykorzystał także Jim Morrison i zespół The Doors. Been Down…jest dziś klasyczną pozycją dla wszystkich amatorów lat sześćdziesiątych i literatury kontrkulturowej. W roku 1970 na duży ekran powieść przeniósł Jeffrey Young. Chóralne alleluja, utwór grany przez dwustu muzyków w idealnej tonacji… To prześmieszna, mrożąca krew w żyłach, erotyczna, głęboka, szalona, piękna i jednocześnie oburzająca powieść – Thomas Pynchon
Okładka książki Candy

34,90 zł 19,85 zł


Kultowa, prześmiewcza powieść opublikowana po raz pierwszy w 1958 roku w Paryżu (m.in. ze względów cenzuralnych), w słynnym wydawnictwie Olympia Press, które wydawało także m. in. Vladimira Nabokova i Henry’ego Millera (Southern w Paryżu podpisał książkę pseudonimem Maxwell Kenton). Wydawca zapłacił wtedy autorom 500 dolarów. Awanturnicza fabuła tej erotycznej i komicznej książki, szydzącej m.in. z uczonych, ogrodników (sic!) lekarzy, mistyków i z cyganerii artystycznej oparta jest na motywach Kandyda Woltera, ale tytułową bohaterką jest u Southerna i Hoffenberga osiemnastoletnia dziewczyna, Candy Christian, a akcja rozgrywa się współcześnie (w latach pięćdziesiątych). Wydana przez wydawnictwo Putnam w USA (1964) Candy błyskawicznie stała się bestsellerem, zyskała uznanie krytyków i dobre recenzje. W roku 1968 powieść została sfilmowana przez Christiana Marquanda (pod tytułem Candy), a w roku 2006 „Playboy” uznał ją za jedną z „25 najseksowniejszych powieści wszechczasów”. Candy to niezwykle piękna i pociągająca, ale naiwna dziewczyna, w swoich poglądach na świat przypominająca nieco Justynę de Sade’a. Jej wrodzona dobroć, a także chęć i wola pomagania ludziom, którzy znaleźli się w poważnych tarapatach, narażają ją na różne komiczne kłopoty i wplątują bohaterkę w farsowe sytuacje seksualne, albowiem wszyscy mężczyźni w jej życiu - z jednym wyjątkiem - bez względu na wiek i łączące ich z Candy relacje, interesują się wyłącznie jej ciałem i pragną ją posiąść. Z formalnego punktu widzenia powieść stylizowana jest na „awanturniczą powiastkę filozoficzną” – z morałem dowodzącym, że „nie wszystko jest najlepsze na tym nienajlepszym ze światów” – a jej fabuła zatacza koło, kiedy Candy odnajduje w Lhasie swego ojca, który znika w tajemniczych i zabawnych okolicznościach na początku książki. Candy można także uznać pod pewnym względem za powieść epistolograficzną – albowiem gdy powstawała, Southern mieszkał w Genewie, a Hoffenberg w Paryżu, współpraca autorów odbywała się więc listownie. Obecnie powieść Southerna i Hoffenberga jest powszechnie uznawana za jeden z beletrystycznych tekstów założycielskich kontrkultury, wymierzonych przeciwko seksizmowi, obłudzie i konformizmowi kapitalistycznego społeczeństwa.
Okładka książki Wspomnienia bitniczki

34,90 zł 20,82 zł


Niewątpliwie najsłynniejsza wspomnieniowa, choć nieco sfabularyzowana książka autorstwa jednej z kobiet ze środowiska bitników - i zarazem najsłynniejszej bitniczki, Diane di Primy. Dzieło to, owiane złą sławą „pornografii”, istotnie bardzo śmiałe erotycznie, szczere i pozbawione eufemizmów, zostało właśnie z powodów cenzuralnych opublikowane po raz pierwszy w paryskim wydawnictwie Olympia Press. Jest ono zdaniem przeważającej większości krytyków jednym z najciekawszych biograficzno-memuarystycznych dokumentów swoich czasów. Obejmuje głównie dekadę lat 50-tych, od chwili rzucenia studiów przez autorkę i jej zajścia w ciążę, a głównym motywem tomu jest nieskrępowany, hetero i biseksualny seks, uprawiany głównie w gronie ówczesnej artystycznej bohemy amerykańskiej, m.in. w towarzystwie Ginsberga i Kerouaca. Tłem erotycznych przygód bohaterki, niejednokrotnie zabawnych i opisywanych w sposób, zmuszający czasem czytelnika do aktywnej lektury (znajdziemy tu puste miejsca, które powinien uzupełnić czytelnik, wpisując np. swoje ulubione rodzaje pocałunków czy pieszczot), jest barwny obraz Nowego Jorku lat pięćdziesiątych i pierwsze oznaki politycznych i społecznych zmian, które miały ogarnąć Amerykę w następnym dziesięcioleciu i zmienić jej oblicze. Seks nie jest jednak w tej książce wyłącznie wabikiem, mającym kusić odbiorcę i wciągnąć go w strefę „skandalu”. Seks we Wspomnieniach bitniczki to także symbol wolności, tożsamości i otwartości na innych, kontrkulturowe narzędzie autoanalizy, którego swobodne stosowanie w tamtych latach, zwłaszcza przez kobietę, niosło ze sobą konkretne niebezpieczeństwa (za seks lesbijski i homoseksualny groziło więzienie, z braku środków antykoncepcyjnych właściwie każda przypadkowa przygoda erotyczna mogła skończyć się niechcianą ciążą, aborcja była zakazana i karana, a prowadząca libertyńskie życie seksualne dziewczyna narażała się na wrogość zarówno swoich najbliższych, jak i przeważającej części społeczeństwa). Zbuntowana autorka, odmawiająca establishmentowi prawa do kontroli nad swoim ciałem i umysłem, traktuje seks (i poezję) jako instrument wyzwolenia i świadomie staje się „literacką prostytutką” w niecodziennym znaczeniu tego terminu. Wspomnienia bitniczki to jeden z najciekawszych i najodważniejszych dokumentów epoki, widzianej oczami kobiety, która mimo swego niemal metafizycznego apetytu seksualnego nie chciała ograniczać własnego udziału w życiu literackiej cyganerii do kolejnych eskapad „łóżkowych”. Także z tego względu wspomnienia di Primy to zapis wczesnofeministycznej, wojującej postawy w zdominowanym przez mężczyzn świecie i prezentacja jej drogi, prowadzącej do osobistej niezależności i kobiecej samowystarczalności.
Okładka książki Lata sześćdziesiąte. Twarze kontrkultury

27,90 zł 16,65 zł


Książka uważana za jedno z najważniejszych i najmądrzejszych w ostatnich latach spojrzeń na kontestację z perspektywy brytyjskiej, uzyskująca bardzo wysokie noty w najpoważniejszych pismach literackich po obu stronach Atlantyku. To osobiste, ale zdystansowane, realistyczne, bezpruderyjne i refleksyjne, choć pozbawione taniej nostalgiczności wspomnienia Jenny Diski z najważniejszej dla kontrkultury dekady, którą spędziła w Londynie, obracając się w kręgu „Swinging London”. Wedle jej własnych słów, „żałowałam wtedy, że rozpadli się bitnicy, kupowałam ciuchy, chodziłam do kina, zrezygnowałam z wyścigu szczurów, ćpałam, czytałam, brałam udział w demonstracjach ulicznych, leżałam w wariatkowie, uprawiałam seks i uczyłam w szkole, wiodłam więc życie niemal typowe dla kogoś, kto dorastał w latach sześćdziesiątych”. Diski wiele pisze również o różnicach w stosunku do kontestacji pomiędzy Anglią i USA, o modzie, narkotykach, komunach i rewolucji seksualnej: „[…] Seks był dla nas równie naturalny jak sen, i chyba z tego powodu zostałam kilkakrotnie zgwałcona przez facetów, którzy pakowali mi się do łóżka i nie rozumieli, kiedy mówiłam nie.” Wiele miejsca poświęca też ówczesnemu systemowi kształcenia i niezwykle popularnej w latach sześćdziesiątych antypsychiatrii, gdyż poniekąd właśnie dzięki urzeczeniu nią została w końcu nauczycielką: „Szalony bohater zostawał nauczycielem, szamanem, guru, mówił wszystkimi językami świata”. Diski niebanalnie i z humorem analizuje także w The Sixties socjologiczne oraz filozoficzne podobieństwa i różnice między dekadą lat sześćdziesiątych a latami osiemdziesiątymi i konserwatywną współczesnością, zajmując się w tym kontekście między innymi problemem tożsamości i miejscem „ja” w obu systemach. Ale największą zaletą wspomnień Diski jest chyba ich chłodna, trzeźwa ocena kontestacji – mniej tu sentymentalizmu niż w większości stereotypowych memuarów z tamtych czasów, a więcej rzeczowości; zapewne dlatego jej wnioski są zarówno kontrowersyjne, jak i wyważone. Zdaniem autorki wiele ideałów z tamtych lat utorowało w końcu drogę własnym politycznym antytezom, a nowy prawicowy radykalizm, który ogarnął Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone w latach osiemdziesiątych i wciąż ma się dobrze, nie tylko zresztą tam, wynika w prostej linii z błędów, popełnionych przez wyznawców kontrkultury, którym liberalizm mylił się często z libertarianizmem, a wolność z anarchią. Według autorki kontestacja przywiązywała większą wagę do złudzeń niż do autentycznej rewolucji – ale o The Sixties można powiedzieć, że to obraz kontrkultury „bez złudzeń”. Choć książka Diski mówi poważnie o poważnych problemach społecznych i ideologicznych i jako taka niewątpliwie nadaje się na przykład jako tekst źródłowy do analiz akademickich czy publicystycznych, jest ona od początku do końca przede wszystkim dziełem dobrej pisarki, czyli dobrą, mięsistą i wartościową poznawczo literaturą – a miejscami, zwłaszcza tam, gdzie autorka mówi o sobie i drwi z własnej ówczesnej naiwności intelektualnej, bywa autentycznie i nieodparcie śmieszna.
  • Poprzednia

    • 1
  • Następna

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj