Przełożyła Krystyna Krzemieniowa"Co przychodzi po postmodernie? Ja sądzę, że moderna. Formuła "postmoderna" jest hasłem albo antymodernistycznym, albo pluralistycznym. Jako hasło antymodernistyczne byłoby niebezpieczną iluzją: odrzucenie świata nowoczesnego nie jest przecież czymś pożądanym".
"Po co sztuka? Krytycy sztuki, ci nastawieni poważnie, czyli (...) socjodyletanci pośród estetyków, tylko różnie odpowiadali na to pytanie - ze szkodą sztuki i jej pogodności. Chodzi zaś o to, aby stawić im czoła. (...) Po co żądza stawiania wszystkiego pod osąd trybunału właśnie w estetyce (...)
Książka, którą czytelnik ma właśnie przed sobą, to w większości lektura niezbyt budująca. Dwa tomy wypełnione tematem kłamstwa, analizami jego metod, technik mechanizmów manipulacji itp. mogą sprawić wrażenie, że kłamstwo wciska się w każdą dziedzinę życia człowieka.
Człowiek jest swego rodzaju nieszczęśliwą amfibią, która żyje w dwóch światach, ale nie jest zadomowiona w żadnym z nich. Próbujemy uwolnić się myślowo od naszych zwierzęcych warunków życia, ale mimo to nadal pozostajemy w nie uwikłani.
Przełożył Jarosław MereckiCzłowiek jest swego rodzaju nieszczęśliwą amfibią, która żyje w dwóch światach, ale nie jest zadomowiona w żadnym z nich. Próbujemy uwolnić się myślowo od naszych zwierzęcych warunków życia, ale mimo to nadal pozostajemy w nie uwikłani.
Przełożyła Krystyna Krzemieniowa "Z [...] retorycznie ujętymi kryteriami niemetafizycznej wzniosłości łączy się pewien brak, który można przewidzieć w świetle teoretycznych aspiracji "filozofii sztuki": Kierują one uwagę na modalność świadomości estetycznej, a nie na samo to, co się przejawia. Są one "psychologią sztuk" w rozumieniu Schellinga i Hegla. Mnie natomiast zależałoby raczej na pojęciu "fenomenologii sztuk", ponieważ w ostatecznym rachunku nie chodzi o zainteresowanie psychicznymi procesami w doznającym podmiocie, co charakteryzowało moralno-pychologiczną estetykę recepcji (Arystoteles/Lessing) lub zainteresowanie transcendentalne (Kant/Schiller), przy czym obydwa te stanowiska były raczej antropologią niż estetyką, ale o stan doświadczenia estetycznego, które jest właśnie stanem estetycznym, a nie odmianą stanu psychicznego. Pojęcie doświadczenia estetycznego należałoby zbadać raz jeszcze w kontekście estetyki wzniosłości (groza, nagłość).Na wstępie powoływałem się na "sztukę" jako kryterium "teorii estetycznej". Oddzieliłem ją w ten sposób przede wszystkim od "filozofii sztuki" Teraz na koniec można wskazać na drugie oddzielenie, zapewne jeszcze bardziej prowokujące: oddzielenie od życia - tak jak wielka sztuka nie odzwierciedla życia wprost, tak też i "teoria estetyczna" nie jest adwokatem życia. Oczywiście, zachodzi pewna relacja. Jest rzeczą możliwą, że życie albo społeczeństwo na dłuższą metę nie produkuje już takiej sztuki i literatury, która by spełniała kryteria opisanej tu "teorii estetycznej". Jakkolwiek byśmy to oceniali, "teoria estetyczna" byłaby wówczas w stanie dokładnie określić taką radykalną zmianę paradygmatu kulturowego. Nie dałaby się uwieść hedonizmowi życia powszedniego ani estetyzującemu się dyskursowi, by tę zmianę teleologicznie wynieść na wyżyny procesu cywilizacyjnego, albo też metodę krytyki kultury zdewaluować jako upadek. [...] Nie dałaby się też zwieść rzekomym powrotem historii, tzn. pozornie zawartym implicite nawrotem historiozoficznych możliwości myślowych. Rzeczywista zmiana, na którą się zanosi, dotyczy aisthesis jako postrzeżenia estetycznego. O tyle "teoria estetyczna" czyli estetyka jest właściwą teorią epoki. "Zamilknięcie filozofii w obliczu sztuki" ma przyczynę nie w tym, że filozofia zachowuje milczenie wobec problemów życia, ale w tym, że sztuka a priori przewyższa ją pojęciowo bądź do niej nie dorasta".
Przełożyła Krystyna KrzemieniowaKsiążka jest rekonstrukcją filozoficznego podłoża, na którym rodzą się nowe formy obrazów w XX wieku. Skupiając uwagę na zagadnieniu widzialności obrazu, autor wskazuje na wewnętrzną konieczność, z jaką następuje rozwój twórczości od malarstwa Dawnych Mistrzów do wideoklipu, od abstrakcyjnego kolażu do cyfrowej symulacji. Tę wizję rozwoju sztuki wspiera argumentami zaczerpniętymi z dorobku estetyki formalnej, dotąd często nie docenianej. Za reprezentatywnych myślicieli tego nurtu estetyki uznał sześciu uprawiających ją filozofów XIX i XX wieku:Roberta Zimmermanna (1824-1898), Alois Riegla (1858-1905), Heinricha Wólfflina (1864-1945), Konrada Fiedlera (1841-1895) Maurice'a Merleau-Ponty'ego (1908-1961), Charles'a Williama Morrisa (1901-1979).Omówienie ich koncepcji w sześciu kolejnych rozdziałów książki pozwoliło autorowi przedstawić pojęcia i kategorie stosowane w nowoczesnej teorii obrazu oraz ujawnić widzialne i semiotyczne cechy szczególne rozmaitych form obrazowych. Lektura książki może okazać się zaskakującą, ujawnia bowiem procesy prowadzące do wyników wydawałoby się nieprzewidywalnych. Jest adresowana w równej mierze do filozofów, znawców sztuki, teoretyków mediów, co do artystów i designerów.
"Przez radykalizm rozumiemy zazwyczaj (...) wiarę w uzdrawiająca silę skrajności. Tezą radykalizmu jest bezwzględność, perspektywą- nieskończoność, patosem- entuzjazm, temperamentem - żar. Radykalizm jest wrodzonym światopoglądem ludzi niecierpliwych: (...) klas niższych, młodzieży. Radykalizm jest dualizmem. Tylko niepewność usprawiedliwia szorstkość, tylko sprzeciw- postawę gotowości do ataku(...) porusza go tylko to, co wielkie, zatrzymuje się tylko przed tym co ogromne; jest purytański i dlatego faryzejski., jest pryncypialny i dlatego represywny, jest fanatyczny i dlatego destrukcyjny. Dla radykała istnieje tylko jedno pierwsze prawo: zasadniczość. (...) jego zasadniczość jest wyrazem jego przesądów w stosunku do życia".
W książce publikowane są prace wybitnych współczesnych filozofów i socjologów, teoretyków sztuki i badaczy kultury. Celem serii jest prezentacja dzieł najbardziej nowatorskich, które ukazują nowe horyzonty poznawcze i prowokują do dyskusji nad doniosłymi problemami współczesności.
Żydowska tradycja eksponuje rolę tekstu źródłowego, który obrasta komentarzami, budując zarazem duchową ojczyznę ludzi żyjących w diasporze. Komentowanie jest zawsze przekładem tego, co obce, na to, co własne, a też ?oddaleniem od tekstu źródłowego.
Od źródłowej sceny obwieszczenia dziesięciorga przykazań na Synaju wzajemna gra objawienia ustnego i pisemnego przekazu stanowi jeden z fundamentów tradycji żydowskiej. W czasie historycznym manifestuje się to jako skrzyżowanie pisma kanonicznego Tory z ustna nauką Talmudu. Wzajemna gra tych dwu różnych części składowych języka decyduje o powstaniu niemieckojęzycznej literatury nowoczesności. Bernd Witte kreśli polityczny i historyczno-literacki obraz tych dziejów - ściśle związanych z dziejami Żydów w Niemczech. Zaczyna od Mendelssohna, współtwórcy Oświecenia, który nie tylko otworzył tę tradycję na myśl nowożytną, ale i wprowadził ją zarazem do świata kultury grecko-rzymskiej i chrześcijańskiej, by następnie podążyć śladami lektur Heinego, Bubera, Kafki i Benjamina, kończy zaś doświadczeniem Shoah.
Wszyscy ci piszący po niemiecku intelektualiści analizują swoją rozdwojoną tożsamość.
Ta inspirująca książka o języku i żydowskiej literaturze niemieckojęzycznej jest zarazem rozprawą o dylematach świata nowoczesnego, gdzie nie można już identyfikować się z miejscem, a czas dany nam przez los trudno uznać za własny, jedynym zaś fundamentem tożsamości i szansą ocalenia okazuje się język.
Groys spogląda na dzieje filozofii z perspektywy dzisiejszego człowieka, który napotyka dwa pozornie sprzeczne przekonania: że „nie ma żadnej prawdy” i że „prawdy jest za wiele”. Ci z filozofów, którzy chcieli anihilować tę normę, prowadzącą de facto do urynkowienia prawdy, postulowali taką zmianę świata i nas samych, w wyniku której prawda „ujawni się sama”. Groys mówi o anty-filozoficznym (przez analogię do anty-sztuki) zwrocie w obrębie filozofii. Opisuje go w kategoriach fenomenologicznych, otwierających przed kimś, kto potrafi wyłączyć własne uwarunkowania życiowe, szansę na intrygującą grę różnymi możliwościami życiowymi w trybie „jak gdyby”.
Filozofia poszukuje prawdy, ale do tej pory znalazła tylko wiele konkurujących ze sobą prawd. W XIX wieku tacy myśliciele, jak Marks, Nietzsche i Derrida zaryzykowali radykalny przełom: Nie krytykowali już prawd swoich poprzedników, ale ogłosili światu własne prawdy jak rozkaz. Tym samym narodziła się antyfilozofia, która według Borisa Groysa ucieleśnia współczesne rozumienie prawdy. Jego portrety wielkich antyfilozofów po raz pierwszy ukazują ich myślenie w powiązaniu: od Kierkegaarda przez Heideggera do Derridy. Książkę tę można czytać jako historię szczególnego rodzaju filozofii, ale również jako wprowadzenie do myślenia na miarę czasu.
Książka, którą czytelnik ma właśnie przed sobą, to w większości lektura niezbyt budująca. Dwa tomy wypełnione tematem kłamstwa, analizami jego metod, technik mechanizmów manipulacji itp. mogą sprawić wrażenie, że kłamstwo wciska się w każdą dziedzinę życia człowieka.
Andrzej Półtawski jest jednym z najwybitniejszych polskich filozofów. Był twórczym współpracownikiem, a zarazem krytykiem Romana Ingardena i przyjacielem Karola Wojtyły.
Jego najważniejsze książki, opublikowane dawno, podobnie jak liczne rozproszone rozprawy i artykuły, są dziś nieosiągalne. Ułożyć je można w logicznie powiązane tematyczne całości. Tym jest właśnie proponowana książka. Obejmuje studia poświęcone Ingardenowi i Wojtyle (część I i II); części III to poglądy Autora na zadania filozofii układające się w realistyczną filozofię człowieka.
Głos Autora jest wyrazistym i dobrze uzasadnionym głosem w debacie na temat pochodzenia norm moralnych. Norma nie jest narzucona z zewnątrz, lecz ma źródło w doświadczeniu sumienia, które stale uobecnia napięcie pomiędzy tym, co jest, a tym, co być powinno.
Jego koncepcja człowieka najwięcej zawdzięcza personalizmowi, zwłaszcza Karola Wojtyły. Do tego dołącza się perspektywa transcendentna – filozoficzne pojęcie dynamiki osoby zbiega się tu z teologicznym pojęciem niedoskonałości ludzkiej natury i określa powołanie filozofii - powinna ona wychodzić od całości, jaką jest osoba, ku konkretnym problemom jej poznawczego i praktycznego funkcjonowaniem w świecie.
Poszczególne rozdziały w założeniu mają w sobie coś z programu. Ich kolejność odpowiada kolejnym etapom kształtowania się fenomenologii obcego, toteż można je czytać jako wprowadzenia albo komentarze do obszerniejszych prac, które już zostały napisane.
Ralf Konersmann należy do najaktywniejszych humanistów średniego pokolenia w Niemczech. Oficyna Naukowa wydała ostatnio jego Filozofię kultury. Wprowadzenie, w której w oryginalny i systematyczny sposób wykłada swoją koncepcję pojęcia kultury jako poszukiwania ?dróg okrężnych? i pojęcie faktu kulturowego, uzgadniając je zarazem z praktyką badawczą dzisiejszych nauk o kulturze.
Krytyka kultury integralnie wiąże się z wcześniej wydana książką. I szerzej rozwija ramowo określoną tam spozycję Autora. Obydwie książki będą więc łącznie funkcjonowały jako jedyny bodaj podręcznik do nauczania filozofii kultury ? dziedziny, która znajduje się w programach wszystkich niemal kierunków humanistycznych na naszych uczelniach.
Konersmann dynamicznie i kreatywnie opisuje tu proces wypierania nowożytnej krytyki świata przez nowoczesną krytykę wiedzy o świecie. Daje też przenikliwą diagnozą kultury, która rozpaczliwie szuka swego początku. Przygotowuje czytelnika do dokonania moralnego oglądu i namysłu nad kulturą, który znajdziemy w ostatnim rozdziale.
Krytyka kultury Konersmanna ma szansę twórczo wpłynąć na naszą rodzimą debatę wokół polskiej współczesności. Jest ważna zarówno teoretycznie: przybliża nas do zrozumienia współczesnej krytyki kultury, jak i praktycznie: uczytelnia poznawczo współczesny świat. Krytykę kultury, w której żyjemy, traktuje Konersmann jako poznawczą czynność nabywania samowiedzy ? jako odtwarzanie głównych tworzących kulturę mechanizmów aksjologicznych i poznawczych. To książka niezbędna dla pogłębienia samoświadomości różnych dziedzin współczesnej humanistyki. Wejdzie z pewnością do kanonu lektur w dydaktyce akademickiej.
Nasza epoka naznaczona jest wyraźnie spuścizną XX wieku, który był stuleciem manipulacji i kłamstwa. Piętnem tym odcisnęła się przede wszystkim wojenna funkcja kłamstwa. W czasie dwu wielkich wojen światowych kłamstwo było orężem podstawowym.
Wśród uczestników porządku prawnego panuje zgodność co do tego, że godność człowieka jako najwyższe tabu znajduje się poza wszelką wątpliwością. (...)
powszechnie uznaje się ją za "wartość najwyższą" (...)
Pewności co do nienaruszalności "godności" nie odpowiada pewność co do aksjomatu wyjściowegoprzechodzi szybko w niepewność co do jego zakresu. (...)
Wśród uczestników porządku prawnego panuje zgodność co do tego, że godność człowieka jako najwyższe tabu znajduje się poza wszelką wątpliwością. (...)
powszechnie uznaje się ją za "wartość najwyższą" (...)
Pewności co do nienaruszalności "godności" nie odpowiada pewność co do aksjomatu wyjściowegoprzechodzi szybko w niepewność co do jego zakresu. (...)
Powszechne uznanie autorytetu Jana Pawła II jest w naszym kraju ? Ojczyźnie papieża-Polaka - odwrotnie proporcjonalne do znajomości jego pism. A jest to spuścizna niezwykle obszerna i wielowątkowa. W takim ogromie poruszanie się jest niezwykle trudne. Czytelnik potrzebuje wsparcia. Proponowany wybór jest zwięzłym zbiorczym wydaniem pomniejszych prac, które jednak zawierają główne wątki myśli filozoficznej Karola Wojtyły. Lektura zwartych w tym tomie tekstów daje okazję do zapoznania się z fascynującym światem Jego myśli również tym, którzy specjalistycznym przygotowaniem filozoficznym nie dysponują. Antologia nie zatrzymuje się na kwestiach stricte filozoficznych (metafizycznych, teoriopoznawczych, etycznych), ale rozciąga się na problematykę kultury, dramatu człowieka w dobie obecnych przemian politycznych i ekonomicznych, relacji pomiędzy rozumem a wiarą. Proponowany zestaw tekstów pozwala czytelnikowi poznać szerokie spectrum zainteresowań Karola Wojtyły i jego zaangażowań w sprawę człowieka, pogłębić własne rozumienie człowieka i jego spraw; może też pomóc w obcowaniu z tekstami dłuższymi i bardziej intelektualnie wymagającymi. Autorzy wyboru skoncentrowali się na ?wypowiedziach poszukujących? Jana Pawła II, które dotykają podstawowych zagadnień życia, kultury, świata. Wybór powinien więc zainteresować tych wszystkich, którzy w papieskim myśleniu chcą szukać odpowiedzi na tzw. fundamentalne pytania - także ludzi pióra i mikrofonu, którzy interpretując współczesne wydarzenia, znajdą w pracach Jana Pawła II intelektualne wsparcie i teoretyczną pomoc.
Osią dzieła Reinharta Kosellecka jest historia pojęć; jej paradygmat ów ?myślący historyk? ? jak go kiedyś nazwał Hans Georg Gdamer ? wzorcowo rozwinął i uczynił podstawą wielkie-go leksykonu Podstawowe pojęcia w historii, którego był współwydawcą. Dzieje pojęć w ujęciu Kosellecka stanowią specyficzną opozycje wobec abstrakcyjnej historii idei. Zorien-towane są na rzeczywisty zwyczaj językowy w sferze życia społecznego, politycznego i w dziedzinie prawa. Ten zbiór 25 błyskotliwie napisanych rozpraw stanowi niejako testament Autora. Historię naszego nowoczesnego świata opowiada on tu poprzez dzieje pojęć takich jak ?państwo?, ?rewolucja?, ?oświecenie?, ?emancypacja?, ?kryzys?, ?patriotyzm?, ?wy-kształcenie??utopia? ? wraz z przemianami znaczeń tych pojęć w nowoczesnym dyskursie i ze zmianami języka politycznego. Kluczem do zrozumienia metody, którą posługuje się Autor, jest tłumaczenie semantycznej zmienności podstawowych kategorii języka społeczno-politycznego w kontekście ich historycznego rozwoju. Ukazuje on, dlaczego jakieś pojęcie znalazło się w słowniku nauk społecznych, jak było i jak nadal jest używane. Analizy czysto językowe pozwalają też często ukazać bezsens wielu używanych w języku naukowym i politycznym zdań, a także całych koncepcji. Przedmiotem refleksji jest tu język żywy, współczesny. Czytana przez polityków, historyków idei, filozofów społecznych, kulturoznawców, socjologów i szersze grono czytelników może przynieść wielki pożytek polskiemu życiu publicznemu.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?