W tej strefie zapraszamy czytelników tak zwane artystyczne dusze po książki z kategorii Sztuka. Polecamy szereg publikacji o sztuce i jej historii,ciekawostki i portfolia artystów, eseje, albumy, książki o malarstwie, rzeźbiarstwie, architekturze oraz histoii fotografii. Biografie ciekawych artystów, książki i powieści przedstawiające fascynujące losy malarzy i osób uwiecznianych na obrazach. W tym dziale tylko ksiązki ze sztuka w tle.
Płyta „Serce dla Ciebie Polsko” powstała z okazji jubileuszu 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Tym albumem Danuta Stankiewicz uświetnia jedną z najwspanialszych rocznic
w polskim kalendarzu wykonując na nim najpiękniejsze pieśni patriotyczne. Na dwupłytowym wydawnictwie znalazły się m.in. takie utwory jak „Bogurodzica”, „Rota”, „O mój rozmarynie”,
„Przybyli ułani pod okienko”, „Wojenko, wojenko” oraz „Dziś do Ciebie przyjść nie mogę”.Wokalistka zdecydowała się również na zaśpiewanie „Mazurka Dąbrowskiego”. W nagraniu płyty gościnny udział wzięli Mariusz Jaśko oraz Filip Borowski. „Serce dla Ciebie Polsko” to nie tylko zbiór pięknych pieśni, ale także wspaniały hołd dla jednego z najważniejszych wydarzeń w historii Polski.
tracklista:
CD 1
1. Danuta Stankiewicz - Bogurodzica
2. Danuta Stankiewicz - Rota
3. Danuta Stankiewicz - Przybyli ułani pod okienko
4. Mariusz Jaśko - O mój rozmarynie
5. Danuta Stankiewicz - Wojenko, wojenko
6. Danuta Stankiewicz - Marsz pierwszej brygady
7. Danuta Stankiewicz - Dziś do Ciebie przyjść nie mogę
8. Danuta Stankiewicz - Czerwone maki
9. Danuta Stankiewicz - Rozszumiały się wierzby płaczące
10. Mariusz Jaśko - Marsz Sybiraków
11. Danuta Stankiewicz - Tarcza
12. Mariusz Jaśko - Piosenka o komendancie
13. Mariusz Jaśko - Unia z Litwą
14. Danuta Stankiewicz - Komendantowi
15. Mariusz Jaśko - Kopiec Marszałka
16. Danuta Stankiewicz - Piosenka o komendancie
17. Mariusz Jaśko - Ciemne łazienki
18. Danuta Stankiewicz - Mazurek Dąbrowskiego
CD 2
1. Filip Borowski – Krzyk niewoli piórem opowiadaj. Prośba poetów
2. Filip Borowski – Echa pamięci… Trzy dęby
3. Filip Borowski – Wolność z letargu się budzi
4. Filip Borowski – O Tobie dla Ciebie Żołnierzu. Czy zapisani są w rejestrze nieba?
5. Filip Borowski – Śpiew Matek, Żon…
6. Filip Borowski – Pęknięte lustro czasu
7. Filip Borowski – Pieśń artystów. Monte Cassino
8. Filip Borowski – Rok 1939 – 1944
9. Filip Borowski – Sowieci ze śmiercią na Was czekają
10. Filip Borowski – Chleb bursztynowy. Skrawek ziemi i nieba
11. Filip Borowski – Chopin to widział. Poniatowski również
12. Filip Borowski – Serce do płaczu refleksją ośmieli
13. Filip Borowski – Psalm już nie lamentu
14. Filip Borowski – To nie był sen. Wiersz dedykuję pamięci Rotmistrza Witolda Pileckiego. Nie ma śmierci przez zapomnienie
15. Filip Borowski – Obraz unii maluj mądrością. Getto w Piotrkowie
16. Józef Piłsudski – Z przemówienia J. Piłsudskiego z 5 IX 1924 vol.1
17. Józef Piłsudski – Z przemówienia J. Piłsudskiego z 5 IX 1924 vol.2
18. Wojskowy Zespół Wokalny Wiarusy ze Słupska im. Ppł. Lek. Stanisława Szamacha -Hymn żołnierzy zawodowych W.P. – To przecież nie tak dawno
19. Danuta Stankiewicz – Dziś do Ciebie przyjść nie mogę
20. Danuta Stankiewicz – Wojenko, wojenko
21. Danuta Stankiewicz – O mój rozmarynie
22. Danuta Stankiewicz – Rozszumiały się wierzby płaczące
23. Danuta Stankiewicz – Przybyli ułani pod okienko
Spotkanie największych buntowników wśród polskich artystów oraz ich najbardziej niepokornych utworów. Na kompilacji „Po prostu bunt” firmowanej tytułem jednego z najsłynniejszych przebojów zespołu Kobranocka znalazły się więc i „Ku przyszłości” Dezertera, i „Saluto” Armii, i „Układ sił” Republiki, i „Centrala” Brygady Kryzys. Do tego na przykład „Budujemy grób dla faraona” Sztywnego Palu Azji i jeszcze „Nienormalny świat” Śmierci Klinicznej. Na tej płycie punk rock miesza się z nową falą i najlepszym rockiem w historii polskiej muzyki rozrywkowej. Wszystko co najważniejsze w tych gatunkach, znalazło się właśnie na niej.
Szóstka przyjaciół, którzy stali się rodziną. Serial telewizyjny, który stał się fenomenem. Przyjaciele to ikona, najchętniej oglądany serial telewizyjny. Kiedy w 1994 roku debiutował na ekranach, nikt nawet nie przypuszczał, jak wielki odniesie sukces. W jakich okolicznościach Jennifer Aniston, Matthew Perry i reszta otrzymali swoje role? Kto spośród nich zarabiał najwięcej? I czy w rzeczywistości również byli przyjaciółmi? Przyjaciele. Ten o najlepszym serialu na świecie przywołuje nieznane dotąd fakty na temat kultowej produkcji, wspomina najważniejsze i przełomowe sceny, wyjaśnia genezę niektórych wątków oraz pokazuje, jak serial kształtował nowe trendy. Zabiera czytelników za kulisy i zdradza, jak zmieniali się aktorzy, a wraz z nimi Ross, Rachel, Monica, Chandler, Joey i Phoebe. Książka Kelsey Miller to pozycja obowiązkowa dla fanów serialu, a także dla tych, którzy jakimś cudem jeszcze go nie znają i są ciekawi, o co tyle zamieszania. - We wrześniu 2019 roku minęło dokładnie 25 lat od emisji pierwszego odcinka. Ćwierć wieku z Przyjaciółmi to dobry moment, by dać fanom serialu coś specjalnego – książkę, dzięki której spojrzą na swoich ulubionych bohaterów w zupełnie nowy sposób i dostrzegą rzeczy, których wcześniej nie widzieli!
Wyjątkowe pióro, potężna moc pamięci – książka, która łączy pokolenia.
„W tej opowieści postanowiłem skupić się na mojej miłości do kina, wieloletniej, uwieńczonej najpierw zaręczynami, potem krótkim szczęśliwym pożyciem, wreszcie zdradą, po której nastąpiła separacja.”
Jacek Fedorowicz, twórca wielu talentów, jeden z najwybitniejszych polskich satyryków i felietonistów, w nowej książce barwnie opowiada o swojej miłości do filmu i kina.
Opisuje jego siermiężne początki w czasach cenzury i kłód rzucanych pod nogi twórcom walczącym o niezależność. Znajdziemy tu mnóstwo środowiskowych smaczków i wyśmienitych anegdot – od opowieści Gustawa Holoubka, przez Zbigniewa Cybulskiego, po Daniela Olbrychskiego. Fedorowicz wspomina, jak Jerzy Kosiński, autor Malowanego ptaka, miał szansę zostać współwłaścicielem pierwszej na świecie dyskoteki. W Stanisława Bareję nie wierzyło środowisko krytyków filmowych, a jawne wsparcie okazywał mu jedynie Tadeusz Konwicki. Jan Englert miał niecodzienną umiejętność całkowitego zwijania ucha i wkładania go do środka, a któregoś razu cudem uniknął wizyty Claudii Cardinale w jego mieszkaniu na Czerniakowie.
Wspomnienia zgromadzone przez Jacka Fedorowicza to skarbnica pereł: anegdot, skrzących się humorem opowiastek z życia aktorów, reżyserów i scenarzystów, których nie znajdziemy w żadnym podręczniku do historii filmu i kultury. Jak zaznacza sam Autor, znajdziemy tu zdarzenia, „których żaden szanujący się scenarzysta nie umieści nigdy w żadnym scenariuszu, bo zbyt mało prawdopodobne.”
Leonardo niestrudzenie pragnął uchwycić harmonię wszechświata, unaocznić przemyślaną doskonałość rzeczy stworzonych: powietrza, które posiada swoją gęstość, pulsujących pod skórą żył, cienia o różnorodnej sile, barwie, nasyceniu. Niestrudzenie badał najróżniejsze zjawiska i próbował znaleźć zasadę, która je łączy. Chciał rozwikłać zagadkę wszechświata. Zdawało się mu, że można to osiągnąć przez malarstwo – według niego najwyższą i najszlachetniejszą ze sztuk. Głoszony prymat malarstwa Leonardo uzasadniał między innymi dwoistą, a nawet troistą istotą tej gałęzi sztuki, będącej zarazem nauką i filozofią. Wierzył, że dzięki malarstwu można odsłonić regułę życia – nie poprzez kopiowanie fizyczności materii, czyli niedoskonałych, rzeczywistych tworów przyrody, ale poprzez naśladownictwo twórczych sił natury. Leonardo pisał o metodach, dzięki którym można osiągnąć najwyższy poziom iluzji przedmiotowej, sugestię naocznej prawdy, wrażenie realności i fizycznego ciężaru materii, postrzeganych najważniejszym z ludzkich organów, okiem – „oknem duszy”, a także innymi zmysłami. Naprawdę interesowało go jednak to, co niepoznawalne – natura naturans – przyczyna rzeczy. Na jednej z kart Codice Atlantico rozpaczliwie pytał sam siebie: „O, Leonardo, czemu się tak trudzisz?”. Gorączkowo notował, szkicował – tuszem, kredką, ołówkiem, pędzlem. Badał zagadkę istnienia. W przyrodzie, matematyce, geometrii, ale i w poruszeniach duszy poszukiwał wzorców jednoczących kosmos, związków łączących wszystko we wspólną całość. Leonardo wierzył w możliwość wielkiej, artystycznej i filozoficznej syntezy świata i dążył do niej – daremnie – przez całe życie… (ze wstępu Joanny Kilian)
Znaczenie tej książki dla współczesnej refleksji muzykologicznej zasadza się na dwóch podstawach. Jedną stanowi sam fakt podjęcia problematyki kanonu, marginalnie obecnej we współczesnych badaniach muzykologicznych, i pokazanie jej istotnej roli w konstruowaniu swoistej samoświadomości dyscypliny.
Druga wynika z kompetentnego i wnikliwego, a przy tym niepozbawionego indywidualnych rysów i niezmiernie inspirującego ujęcia tego zagadnienia. Wydaje się, iż w takiej formule praca stać się może zaczynem szerszej dyskusji zarówno w przestrzeni badań muzykologicznych, jak i kulturoznawczych, a także stanowić impuls do namysłu nad kwestią kanonu (kanonów) w szeroko rozumianej sferze kultury.
dr.hab Rafał Ciesielski
Historia żołnierza-fotografa Tadeusza Rożka (1897–1940), jednego z wielu Polaków, których losy spięte były światowym konfliktem zwanym Wielką Wojną, czasami II Rzeczypospolitej i początkiem II wojny światowej. Jego pasja – fotografia, uprawiana od lat młodzieńczych i towarzysząca mu na frontach I wojny światowej stała się inspiracją do powstania albumu, poświęconego fotografii wojennej oraz losom Tadeusza Rożka – ofiary zbrodni katyńskiej
Tina Haase bada cechy i właściwości obiektów, przestrzeni i miejsc. Podążając za fizycznymi, optycznymi lub socjologicznymi kontekstami, tworzy obiekty, instalacje, performance i filmy krótkometrażowe.Od 2004 r. wykłada jako profesor projektowania na Wydziale Wzornictwa Uniwersytetu Nauk Stosowanych w Niederrhein, od 2007 r. jest profesorem projektowania wizualnego na Wydziale Architektury.stron: 216format: 18x18 cmoprawa twarda
Barbara GawrylukIlustratorki, ilustratorzy. Motylki z okładki i smoki bez wąsówZnakomici malarze, graficy, projektanci, którzy poświęcili życie książkom dla najmłodszych. Ilustrowali wspaniałe bajki, baśnie, opowiadania, krzyżówki, rebusy, historyjki i okładki pism. Nie szli na kompromisy, nie brnęli w infantylizm, a dziecko traktowali poważnie i nie narzucali swojej wizji.Wielu z nas najpierw kojarzy ilustrację Szancera, a potem baśń o Królowej Śniegu. Ferdynand Wspaniały już zawsze będzie wyglądał jak z ilustracji Kazimierza Mikulskiego, a jeże u Wandy Chotomskiej jak jeże Mieczysława Pokory. Koty Danuty Konwickiej każdy chciałby mieć w domu, tak jak Świerszczyki i Misie pełne rysunków Bożeny Truchanowskiej czy Janiny Krzemińskiej.O swoich fascynacjach opowiadają m.in. Elżbieta Gaudasińska, Zdzisław Witwicki, Bożena Truchanowska, Teresa Wilbik, Józef Wilkoń. Tych, których już nie ma Olgę Siemaszko, Janinę Krzemińską, Zbigniewa Rychlickiego Janusza Stannego czy Adama Kiliana wspominają najbliżsi. Co znaczyły sukcesy dla ich artystycznych wyborów? Co działo się z nimi, kiedy polską literaturę dla dzieci dotknął kryzys? Jak poradzili sobie z kolorową szmirą lat 80. i 90.? Gdzie są oryginały ich prac?W Ilustratorkach, ilustratorach oprócz rozmów Barbary Gawryluk znajdą się obrazki z ukochanych książek z dzieciństwa i ilustracje nigdy wcześniej niepublikowane.
Stanisław Wyspiański (1869–1907) był twórcą wszechstronnym: dramatopisarzem, poetą, malarzem, grafikiem, typografem, reformatorem teatru, projektantem wnętrz. „Wyspiański. Rysunek” to minialbum prezentujący prace rysunkowe artysty, będące świadectwem jego nieprzeciętnej wnikliwości obserwacji. Zebrane w książce ilustracje – karykatury historyczne, pejzaże, studia roślin, projekty wnętrz, scenografii i kostiumów – zostały wykonane ołówkiem, kredką, węglem, tuszem, jak również pastelem. Słowo wstępne do publikacji napisała Magdelana Laskowska, historyk sztuki, kustosz Muzeum Narodowego w Krakowie, a także kurator tegorocznej wystawy „Wyspiański. Nieznany”.
Sławomir Szereda (ur. 1956 r.) należy do grona najbardziej uznanych artystów przedstawiających w swej twórczości wizerunek konia. Konie są zresztą jego życiową pasją, a wnikliwa obserwacja i wieloletnie zgłębianie tematu połączone jest z uprawianiem jeździectwa. Absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Łodzi, w którego twórczości wizerunek koni obecny był od zawsze i to właśnie im poświęcił prezentowany album. Uczestnik licznych wystaw w kraju oraz za granicą. Jego prace znajdują się w prestiżowych prywatnych zbiorach w Polsce i w innych krajach europejskich, jak również w USA, Kanadzie i Arabii Saudyjskiej. Album ten zawiera ponad 120 prac, na których pokazane są perły polskiej hodowli koni arabskich, które swoim pięknem urzekają miłośników tej rasy na całym świecie.
Rok 1924, południe Francji. Rozpoczyna się budowa położonej nad morzem willi. Niespełna 100 lat później budynek nazwany E-1027 uznawany jest za kamień milowy projektowania, a jego autorka, Eileen Gray, za pionierkę modernistycznego designu i architektury. To podczas szalonych lat 20. w Paryżu prace Gray osiągnęły niespotykany wcześniej poziom innowacji. Dążenie do tworzenia sztuki, która będzie jednocześnie funkcjonalna i zmysłowa zaprowadziło ją do stworzenia niezwykłego domu, najodważniejszego dzieła w jej karierze. Jednak życie w cieniu męskich współpracowników i konflikt z legendarnym Le Corbusierem nieomal doprowadziły do całkowitego wymazania Gray z kart historii architektury. Komiks polskiej rysowniczki Zosi Dzierżawskiej i francuskiej architektki Charlotte Malterre-Barthes przybliża życie i dzieło tej niezwykłej artystki prawdziwej wizjonerki, która nie idąc na kompromisy zawsze szukała artystycznej doskonałości.
Podwójna perspektywa to książka o subiektywizacji ? o myślach, emocjach i odczuciach bohaterów wyrażanych przez wieloznaczną i często zaskakującą formę filmową. Przedmiotem badań są filmy, w których zabiegi audiowizualne tworzą różnorodne wariacje dotyczące stanów psychicznych postaci. Wewnętrzna perspektywa bohaterów i zewnętrzna perspektywa narracyjna nakładają się na siebie i wchodzą w rozmaite relacje, angażując widza emocjonalnie i zachęcając do interpretacji. Autor pokazuje, jak za pomocą niezwykle złożonych środków stylistycznych twórcy filmowi kreują wielowymiarowy świat wewnętrzny.
Znakomite filmy – Palacz zwłok Juraja Herza, Konformista Bernarda Bertolucciego, Tańczący jastrząb Grzegorza Królikiewicza, Urodzeni mordercy Olivera Stone’a i Requiem dla snu Darrena Aronofsky’ego – stają się polem badań subiektywizacji zapośredniczonej. Figura ta pozwala odbiorcy niemal dotknąć doświadczeń bohatera – jego nieświadomych pragnień, emocji, doświadczeń społecznych, wgranych w umysł schematów kulturowych i doznań cielesnych.
Publikacja ta nie tylko przynosi nowe teoretyczne rozpoznania dotyczące subiektywizacji, lecz także dostarcza praktycznych narzędzi do analizy filmów, w których narracja została przefiltrowana przez perspektywę postaci.
„Książka Roberta Birkholca posiada wszystkie zalety, które powinny charakteryzować inspirującą intelektualnie naukową rozprawę z humanistyki: trafne znalezienie nieopisanego dotąd szerzej obszaru badań, intelektualny horyzont, wyrażający się choćby w bogatej literaturze i umiejętnym jej stosowaniu, pojęciową precyzję, ciekawość poznawczą, logiczną klarowność i stylistyczną elegancję wywodu. (…) Analizy są znakomite i naprawdę odkrywcze, odsłaniając, nazywając i interpretując aspekty raczej tylko intuicyjnie i powierzchownie odczuwane przy «normalnym» oglądzie owych filmów”.
dr hab. Tomasz Kłys, prof. uczelni, Uniwersytet Łódzki
„Terenem badań autora jest obszar narracji filmowej, rozumianej przede wszystkim jako złożona forma wyrazu artystycznego, umożliwiająca artykulację różnorodnych (percepcyjnych, psychicznych, cielesnych), a przy tym często ambiwalentnych doznań, które z zasady opierają się logicznemu uspójnieniu czy werbalizacji. (…) Książka budzi uznanie ze względu na precyzję metodologiczną, intelektualną przenikliwość oraz zniuansowanie analiz. Jest dokonaniem rzetelnym i odkrywczym, inicjującym na polskim gruncie naukowym pogłębione studia komparatystyczne nad poetyką oraz możliwościami poznawczymi wielosemiotycznej narracji filmowej jako medium reprezentacji doświadczeń antropologicznych”.
dr hab. Brygida Pawłowska-Jądrzyk, prof. uczelni
Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego
Wydawnictwo Znak obchodzi w tym roku swoje 60. urodziny.Jerzy Illg, wydawca m.in. Czesława Miłosza, Wisławy Szymborskiej, Josifa Brodskiego, Seamusa Heaneya, Normana Daviesa, a także Joanny Bator, Wiesława Myśliwskiego, Wojciecha Manna, od niemal 40 lat udowadnia swoją pracą, że bycie redaktorem to nie tylko lektura propozycji wydawniczych oraz ślęczenie nad korektamiMój znak to opowieść o przyjaźniach, literackich odkryciach i barwnych przygodach. Tych spotkań, rozmów, wspólnych podróży, nocy pełnych whisky i poezji nie filmowały kamery, nie było przy nich dziennikarzy. Nietypowe podejście do pracy i poczucie humoru pozwoliły mu być nie tylko wydawcą, ale też wystawiać kabarety, robić filmy, wymyślać niezwykłe promocje i nieistniejące dzieła.Frywolne dowcipy księży Józefa Tischnera i Jana Twardowskiego, brawurowe kalambury Stanisława Barańczaka, rysunki Józefa Czapskiego i Sławomira Mrożka, zdjęcia Annie Leibovitz i Ryszarda Kapuścińskiego. A poza tym Czesław Miłosz na kolacji u beatników, bankiety noblowskie, loteryjki i wyklejanki Wisławy Szymborskiej, zabawne epitafia, sprośne apokryfy staropolskie i tradycyjne pieśni irlandzkie. Oraz kawał historii, niezupełnie poważnie napisanej.
Lata dziewięćdziesiąte. Gdzieś między bazarem i Belwederem, pastwiskiem i gorącą plażą, Salą Kongresową i dyskoteką Panderoza rodzi się muzyka disco polo. Skąd się wziął jej fenomen, co ma wspólnego z italo disco i dlaczego bała się jej inteligencja?Polski bajer to opowieść o romantycznych piosenkach i najntinsowych pragnieniach, o polo-artystkach, boysbandach z małych miejscowości i o discopolowej wyobraźni. Obok siebie występuje tu Shazza, Maria Janion i Madonna. To pierwsza książka o disco polo bez uprzedzeń.
Znany film Feliksa Falka „Kapitał, czyli jak zrobić pieniądze w Polsce” z 1990 roku zaczyna się od ujęcia lecącego na Warszawą pomnika Karola Marksa. To bardzo znamienny obraz, niemal proroczy. Jego symbolika w momencie premiery filmu była jednoznaczna, jednak w ciągu niemal trzydziestu lat, jakie upłynęły od wejścia do kin „Kapitału…”, scena nabrała wielu nowych sensów. Dziś jej pierwotne znaczenie jest bodaj najmniej intrygujące.
Okres po 1989 roku to w Polsce czas gwałtownych przemian, wielkich nadziei, frustracji, rozczarowań, kolejnych kryzysów, ale również sukcesów. Przejście z gospodarki centralnie sterowanej do wolnorynkowej stanowiło przez lata ważny kontekst dla twórców polskiego kina – zarówno tych, którzy opowiadali o świecie biznesu, polityki czy służb, jak i tych koncentrujących się na życiu codziennym zwykłych ludzi.
Michał Piepiórka śledzi zmiany w kulturowych narracjach, które objawiają się w filmach podejmujących temat transformacji gospodarczej. Analizuje zarówno fabuły uznane, jak i popadające w zapomnienie ofiary tzw. filmoznawczej rzeźni. Często to właśnie te drugie mówią nam o Polsce, także dzisiejszej, rzeczy nowe i zaskakujące.
„Porzucenie tego, co wyjątkowe, bo jednostkowe i rozumiane jako «autorskie», przynosi tę korzyść, że pozwala na polskie kino spojrzeć nieco szerzej, jak na pewną całość, która posiada charakterystyczne dla siebie cechy, dominujące narracje, jedne wartości premiuje, a krytykuje inne”.
(fragment)
„Dokumentowana przez polskie kino mentalność zmieniała się bardzo na przestrzeni ćwierćwiecza. Rozczarowanie niedostatkami wolnego rynku ustąpiło miejsca empatycznemu współodczuwaniu z tymi, których kapitalistyczna machina wyrzuciła na margines”.
(fragment)
Michał Piepiórka (1987) – kulturoznawca, krytyk filmowy; doktor nauk humanistycznych. Zajmuje się filmem dokumentalnym we współczesnej kulturze audiowizualnej, przemianami w kinie współczesnym oraz filmowymi interpretacjami polskiej transformacji gospodarczej. Jako krytyk filmowy publikował m.in. w „Kinie”, „Panoptikum”, „Kulturze Liberalnej”, „Czasie Kultury”, „Magazynie Filmowym SFP” oraz w serwisach internetowych Stopklatka i Filmweb. Wyróżniony w konkursie portalu Filmweb „Powiększenie” (2011) oraz w Konkursie o Nagrodę im. Krzysztofa Mętraka (w latach 2016, 2017 i 2018). Autor bloga filmowego „Bliżej Ekranu”, za prowadzenie którego otrzymał w 2017 roku nominację do Nagród Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Urodził się w Gdańsku, mieszka w Poznaniu.
Maciej Jasiński przedstawia codzienny świat PRL-u, jaki wyłania się z komiksów tworzonych w tamtej epoce. To rzeczywistość odrealniona, kolorowa niczym zdjęcia z katalogów reklamowych. Życie codzienne jest niemal pozbawione trosk, sklepy są doskonale zaopatrzone, kolejki prawie nie istnieją i każdy ma szansę na swojego własnego Fiata 126p.W tej zalewie propagandy sukcesu można jednak znaleźć także takie historie, które starają się przedstawiać świat PRL-u takim jaki był bez upiększania.Autor analizuje również współczesne komiksy odnoszące się do tamtych czasów bazujące na własnych wspomnieniach twórców, sentymencie lub też przedstawiające rzeczywistość alternatywną do tej, w jakiej żyli Polacy przed 1990 rokiem.Czy warto kłaniać się ekspedientce z mięsnego?Czym ozdobić telewizor?Jakim samochodem uciekają przestępcy?Czy w czasie wagarów można pomagać milicji?I czy dusza jest na licencji włoskiej?O tym i innych ciekawostkach przeczytasz w tej książce.Książkę zrealizowano dzięki wsparciu finansowemu miasta Bydgoszczy.
Oto prawdziwa historia legendarnego zespołu rockowego. Saga o „Uriah Heep” to muzyczny rollercoaster, którego częścią składową są sława, sukces i zrządzenia losu. To historia, która trwa do dziś. „Uriah Heep” mógł i powinien zostać sławną grupą w swoim własnym kraju, ale los zdecydował inaczej. Dzięki tej książce stajemy się świadkami triumfu zespołu, ale także dowiadujemy się o towarzyszącej mu złej sławie, osądach, pechu, alkoholizmie, uzależnieniach od narkotyków i śmierci niektórych jego członków.
Dave Ling wykonał mnóstwo pracy, aby zlokalizować i przepytać na poczet książki także osoby, które okazały się kluczowe w historii Heepów. Mamy więc możliwość przeczytać opinie i wywiady z muzykami, managerami, fanami, dziennikarzami oraz członkami ekipy zespołu, którzy brali udział w tej szalonej jeździe od czasów, gdy „Uriah Heep” był jeszcze nieznany do momentu osiągnięcia przez niego statusu gwiazdy.
Na łamach tej książki dowiadujemy się po raz pierwszy o tym, co tak naprawdę wydarzyło się przez te wszystkie lata kariery zespołu rockowego, który upadł z samego szczytu rockowego świata, a potem wspiął się na niego z powrotem, w międzyczasie grając wyprzedane koncerty przed tysiącami fanów. Wchodząc w nowe milenium „Uriah Heep” był już na muzycznym rynku od ponad 30 lat, teraz mija 50 a oni wciąż nagrywają płyty i dają znakomite koncerty.
Lata PRL-u nie były łaskawe dla twórców filmowych. Reżyserzy, niczym członkowie sekcji gimnastycznej, musieli nauczyć się wielu akrobatycznych figur, by uniknąć starcia z władzą. Jednocześnie to właśnie w tych trudnych czasach powstały największe polskie dzieła fabularne i dokumentalne, rodzime filmy były popularne za granicą, a gwiazdy kina Polski Ludowej do dziś świecą najjaśniejszym blaskiem.
Krytyk filmowy i dziennikarz Piotr Czerkawski rozmawia z reżyserami, którzy na stałe wpisali się w historię polskiej kinematografii. Jerzy Hoffman, Kazimierz Kutz, Marek Piwowski, Jerzy Antczak, Jerzy Gruza, Marek Piestrak, Wojciech Marczewski, Janusz Kondratiuk, Agnieszka Holland, Krzysztof Zanussi, Magdalena Łazarkiewicz, Maria Zmarz-Koczanowicz i Janusz Zaorski przedstawiają strategie przetrwania w niezbyt przyjaznym czasie i przeprowadzają nas przed trudny okres transformacji. „Drżące kadry” to dowcipna i barwna opowieść o życiu i duchu tej pozornie szarej epoki.
„Zwycięstwo filmowców tworzących w PRL-u polegało na tym, że flirtowali z rzeczywistością, jednocześnie ją odrzucając. Wygrali z systemem, bo mieli talent. Wygrali, ponieważ wiedzieli, o czym chcą opowiedzieć i kto będzie ich widzem. Podczas lektury „Drżących kadrów” marszczyłem czoło, dziwiłem się, najczęściej jednak uśmiechałem: książka Piotra Czerkawskiego ujawnia bowiem jeszcze jedną, rzadką przypominaną cechę twórców polskiego kina – ich poczucie humoru. To cecha nieobca również autorowi tych fascynujących rozmów.” Łukasz Maciejewski
Dzień dobry, prowadzę Wędrowny Zakład Fotograficzny. Jeżdżę od wsi do wsi, robię zdjęcia portretowe i drukuję je na miejscu. Zdjęcia są za darmo albo za coś do jedzenia. Lub za opowieść. Bo pani pewnie stąd? Klisza nie pęknie, proszę się nie martwić zdjęcia są cyfrowe, ale drukowane na papierze. Że stara i ludzi będzie straszyć? Bez obaw, portret będzie tylko dla pani, nie dam go do gazety, a pani będzie miała pamiątkę. Bo kiedy pani ostatni raz zdjęcie u fotografa robiła? Trzydzieści lat temu? A widzi pani. Młodzi mają w komputerach, ale to nie to samo, prawda? Ja? Tak, mieszkam w samochodzie, jeżdżę latem wzdłuż granicy. Pamięta pani, że byli dawniej fotografowie, portrety robili? Naprawdę płacić nie trzeba. Jajka wezmę, chętnie. Nie ma pośpiechu, pani się przyszykuje, ja zrobię zdjęcie i posłucham. Bo proszę powiedzieć jak tu jest?
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?