KATEGORIE [rozwiń]

Stres i agresja

Żyjemy w czasach ciągłego pośpiechu i stresu, który stał się już chorobą cywilizacyjną . Przewlekły stres, którego doświadcza człowiek współczesny, życie w warunkach stresogennych sprawia, że nie potrafimy nawiązać bliższych relacji, odsuwamy się od rodziny, znajomych przez co czujemy się osamotnieni. Aby złagodzić stres i przeciwdziałać jego negatywnym skutkom polecamy szereg pulbikacji, które znajdziesz w tym sektorze. Programy walki z kryzysami życiowymi i radzenia sobie z przewlekłym stresem, odpowiedzi ciała na czynniki stresujące oraz jak reaguje na nią mózg, jak słabsza kondycja mentalna wpływa na zdrowie fizyczne: przewlekły ból, obniżone libido czy spięcia mięśni.

48,13 zł
71,00 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 57,36 zł
Opakowanie Bici biją

21,00 zł 18,44 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 18,44 zł

Fale przemocy zdają się narastać. Agresja na stadionach, na kocertach i po koncertach, wśród poborowych i tych, którzy ukończyli chwalebną "służbę ojczyźnie", agresja na pustej, ciemnej ulicy i w tłumie. A równocześnie podobne tłumy na spotkaniach z Papieżem, tłumy w czasie koncertów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka - i tam agresji nie ma, lub jest śladowa. Niedoinformowanie to czy prawidłowość? Działanie autorytetu czy spontaniczny wybuch potrzeby opowiedzenia się po stronie dobra, po stronie pomocy słabszemu? Obie postawy i ta, gdzie dominuje przemoc, i ta, gdzie manifestuje się pomoc - to fakty obiektywne. Fragment Wstępu
Okładka książki Nikomu nie powiem

31,90 zł 16,59 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,59 zł

Siedmioletni Reece został oddany pod opiekę rodziny zastępczej jako ostatni z sześciorga rodzeństwa. W domu Cathy zjawił się po miesiącu ciągłych przeprowadzek, ponieważ czworo kolejnych opiekunów nie poradziło sobie z jego agresywnym zachowaniem. Cathy, mająca doświadczenie w prowadzeniu rodziny zastępczej i znana z dobrego podejścia do trudnych dzieci, przyjmuje Reece’a pod swój dach, choć o historii jego rodziny nie wie prawie nic. Powoli Reece przywiązuje się do Cathy i jej dzieci, a także uczy się ufać osobom w swoim nowym otoczeniu. Z uporem odmawia jednak odpowiedzi na pytania dotyczące jego własnej rodziny, co każe przypuszczać, że za jego zachowaniem kryje się coś, o czym pracownicy opieki społecznej jeszcze nie wiedzą. Kiedy Cathy wreszcie otrzymuje dokumentację Reece’a, odkrywa szokującą prawdę, która przekracza jej wszelkie wyobrażenia…
Okładka książki Wino demonów

20,00 zł 13,76 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 13,76 zł

Gniew, zapalczywość i uraza mają skutki dla wszelkich relacji międzyludzkich. „Żadna bowiem inna wada nie czyni z człowieka demona tak, jak gniew”. Gabriel Bunge, znawca życia duchowego i współczesny eremita, przywołuje naukę Ewagriusza z Pontu, aby zmierzyć się ze źródłem gniewu, który w stanie nieujarzmionym staje się pożywką dla czynów złych i popędliwych, staje się zdradliwym „winem demonów”. Bunge pokazuje gniew, jako utratę roztropności i wskazuje na tajemniczy, ale i oczywisty, związek między pychą i popędliwością. To pycha zrzuca z nas wędzidła samoopanowania pchając nas w moc złego zacietrzewienia. „Nie ma się co łudzić: gniew „zaślepia” nie tylko tego, kto obiektywnie odszedł od wiary i stał się „heretykiem”, lecz również tego, komu została ona powierzona i kto usiłuje jej bronić”. Gniewne uczynki powodują często rzeczy nieodwracalne, „bo cóż innego z nich wynika, jeśli nie owe „podziały w Kościele Pana”, które także nie są niczym innym jak gorzkimi owocami gniewu?” Za Ewagriuszem Bunge przeciwstawia nieopanowaniu – łagodność, prezentowaną jako cnotę aniołów. Dzięki temu porównaniu „opanowany gniewem” znajduje obraz dążenia do poprawy. W przeciwnym razie „mało kto też zdobyłby się na odwagę i wytrwałość potrzebną do walki z taką wadą jak gniew, gdyby nie miał przed oczami sympatycznego obrazu prawdziwego ludzkiego bytu, ideału, którego być może nie jest w stanie urzeczywistnić, a który jednak poszerza ciasne horyzonty naszej ziemskiej egzystencji”.
Okładka książki Problematyka przemocy w rodzinie

43,00 zł 34,65 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 34,65 zł

Niniejsza publikacja powstała z myślą jej pragmatycznego wykorzystania zarówno w celach szkoleniowych, dydaktycznych, jak i praktycznych. Porusza ona niezwykle ważną, choć wciąż bagatelizowaną czy wręcz lekceważoną problematykę przemocy w rodzinie, która ma swój pejoratywny wymiar jednostkowy, ale także społeczny. Kontrowersje wokół zjawiska przemocy wynikają przede wszystkim z nieznajomości tego problemu, z nieświadomości jego złożoności, wieloaspektowości. Dodatkowo funkcjonująca powszechnie mnogość mitów utrudnia prawidłowe rozpoznanie, a także skuteczne przeciwdziałanie i zwalczanie przemocy. Publikacja omawia w szczególności: Przemoc w rodzinie jako zjawisko społeczne Przemoc w rodzinie ? aspekty psychologiczne Wybrane przestępstwa związane z problematyką przemocy w rodzinie Prawa ofiar przemocy w rodzinie z zakresu prawa cywilnego i rodzinnego Przeciwdziałanie przemocy w rodzinie w świetle ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie i przepisów kodeksu postępowania karnego z 1997 r. Zagadnienia administracyjnoprawne dotyczące przemocy Wzory wybranych pism procesowych w sprawach karnych z zakresu problematyki przemocy w rodzinie
Okładka książki American mania. Ciągle więcej, ale nigdy dość

52,49 zł 37,46 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 37,46 zł

Peter C. Whybrow podzielił swoją książkę na trzy niemal równe części (Amerykański temperament, Ponad szczyt, Więcej to za mało). Pierwsza z nich, Amerykański temperament: mania bogactwa, zawiera historyczną analizę rozwoju amerykańskiej wolności i niesprawiedliwego podziału bogactwa oraz tego, jak przyczyniły się one do rozwoju rywalizacyjnego konsumeryzmu. Według Petera C. Whybrowa, z winy rozbudzonych pragnień imigrantów i społecznej zazdrości - wspieranych propagandą polityków i handlowców, którzy zgodnie głosili, że bardziej pożądane i korzystne jest zaspokajanie własnych zachcianek niż ich ograniczanie - społeczeństwo amerykańskie popadło w ogromne zadłużenie osobiste. Została też zachwiana równowaga społeczna: ludzie coraz więcej czasu spędzają w pracy, a coraz mniej z rodziną.
Okładka książki Przemoc w szkole

44,90 zł 30,90 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 30,90 zł

ak przeciwdziałać przemocy w szkole? Jak zapobiegać zachowaniom agresywnym wśród Twoich uczniów, a także jak interweniować w sytuacjach kryzysowych? Co zrobić, gdy już doszło do aktu przemocy? Jak pracować ze sprawcą, ofiarą i świadkiem zdarzenia? Jak obronić się przed agresją ze strony uczniów? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w publikacji Przemoc w szkole. Metody pracy wychowawczej, przeciwdziałanie, skuteczna interwencja. Zatrzymaj agresję w swojej klasie! Książka zawiera: narzędzia do diagnozowania skali zjawiska przemocy na poziomie placówki oraz klasy przykłady działań profilaktycznych system skutecznych działań interwencyjnych scenariusze zajęć warsztatowych i spotkań interwencyjnych analizy przypadków i propozycje rozwiązań wzory dokumentów: ankiet, kontraktów, arkuszy ewaluacyjnych oraz szkolenie dla nauczycieli.
Okładka książki Zwalcz stres
audiobook

31,00 zł 21,31 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,31 zł

Poznaj skuteczne sposoby głębokiej relaksacji i radzenia sobie ze stresem, aby móc cieszyć się życiem w pełni! Usiądź wygodnie... Odpręż się... Weź kilka głębokich oddechów... To, co za chwilę przeczytasz odmieni relacje na linii Ty - Twój stres. Na zawsze. Jeśli chcesz wiele osiągnąć w swoim życiu, musisz poznać zarówno tajniki efektywnej pracy, jak i efektywnego wypoczynku i relaksacji. Poznaj praktyczne wskazówki i ćwiczenia, dzięki którym osiągniesz nieznany dotąd stopień zrelaksowania.
Okładka książki Bluźnierstwo

29,90 zł 19,81 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,81 zł

Śmierć za kubek wody. Upalny dzień. 40-letnia mieszkanka pakistańskiej wioski od wielu godzin zbiera na cudzym polu owoce. Praca jest wyczerpująca, lecz Asia i jej mąż muszą utrzymać pięcioro dzieci. Żeby się ochłodzić, pije wodę z pobliskiej studni. Ta należy do muzułmańskiej społeczności, a Asia jest chrześcijanką, dlatego w opinii innych kobiet woda staje się ?nieczysta?. Wybucha kłótnia, pada słowo: ?Bluźnierstwo!?. Los kobiety jest przesądzony ? w Pakistanie taki zarzut to pewna śmierć. 14 czerwca 2009 roku Asia Bibi zostaje wtrącona do więzienia, gdzie do dzisiaj czeka na wykonanie wyroku śmierci przez powieszenie. W jej obronie odważyli się stanąć gubernator Pendżabu (muzułmanin) oraz minister ds. mniejszości (chrześcijanin) ? obydwaj zostali zamordowani przez fanatyków religijnych. Poruszająca historia Asii Bibi, opowiedziana przez nią samą zza murów więzienia, uświadamia nam, jak wiele zła popełnia się w imię religii i jak ważna jest wolność przekonań, a także prawa człowieka. Dlatego jej osoba stała się ikoną walki z przemocą o podłożu religijnym, a o jej uwolnienie walczą ludzie na całym świecie.
Okładka książki Tylko nie mów mamie

37,80 zł 19,66 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,66 zł

Matka i córka. Nie widziały się od lat. Teraz Toni czuwa przy umierającej matce i czeka na prośbę o przebaczenie...Patrzy na matkę i widzi siebie - małą, śliczną Antoinette, dziewczynkę, którą była. I o której wspomnienie musiała ukryć głęboko w niepamięci. Żeby móc dalej żyć.Pierwsze lata życia Antoinette to idylla, u boku dystyngowanej matki i kochającej babci. Ale wszystko się zmienia, kiedy tata wraca z wojska. A po przeprowadzce do Irlandii, do rodzinnej wsi ojca, zaczyna się koszmar.Toni ma sześć lat, gdy po raz pierwszy tatuś całuje ją... nie tak jak ojciec całuje córkę. ,,Tylko nie mów mamie - ostrzega - bo przestanie cię kochać."" Jednak Toni mówi mamie. A matka nie chce nawet o tym słyszeć...Od tej chwili Toni ma z tatusiem wspólną ,,tajemnicę"" - przez osiem lat. Molestowanie, gwałty, ciąża, próba samobójcza - to wszystko dzieje się na oczach matki, ślepej i głuchej na krzywdę własnego dziecka. A kiedy wreszcie prawda wychodzi na jaw, Antoinette zostaje osądzona i odrzucona przez otoczenie, wtrącona w otchłań depresji i autodestrukcji, i znów musi polegać tylko na sobie i w sobie znaleźć nadzieję siłę na zbudowanie szczęśliwego życia.Tylko nie mów mamie, jej prawdziwa historia dzieciństwa, przebaczenia sobie samej i triumfu nad przeszłością, to napisana pięknym językiem, przejmująca i wzruszająca opowieść. Nic więc dziwnego, że została wydana w 12 krajach. W Wielkiej Brytanii zajmowała 1. miejsce na listach bestsellerów i przez wiele tygodni pozostawała w pierwszej dziesiątce.
Okładka książki Mój złośnik. Czyli jak nauczyć dzieci...

35,00 zł 28,28 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 28,28 zł

Czyli jak nauczyć dzieci mądrego radzenia sobie ze złością Książka ta powstała w odpowiedzi na zapotrzebowanie rodziców, nauczycieli i terapeutów, którzy potrzebują bardzo dużo wsparcia w nieustannie zmieniającej się przestrzeni edukacyjnej, i do nich właśnie kierujemy ten poradnik. Przede wszystkim jednak powstanie książki uzasadnione było szczerą troską o dobro dzieci, którym w dzisiejszym świecie jest szczególnie trudno radzić sobie z własnymi emocjami. Świat, w którym przyszło im dorastać, to bardzo dorosły świat, pełen dorosłych myśli, zasad, przekonań i wydarzeń, z którymi nawet nam – rodzicom, nauczycielom i terapeutom – trudno jest sobie radzić. Książka jest swoistym poradnikiem, który pomoże wszystkim tym, którzy chcą dowiedzieć się więcej o tym, czym jest złość i jak mądrze o niej opowiadać dzieciom, a tym samym zmienić na lepsze dziecięce losy. Książka zawiera informacje dotyczące mechanizmów powstawania złości, jak również ukazuje sposoby radzenia sobie ze złością swoją i innych. W przystępny sposób uczy dostrzegania zaburzeń i szukania pomocy. Jednocześnie skłania zarówno rodziców, jak i nauczycieli do autorefleksji nad własnym postępowaniem, które czasem w sposób niezamierzony wpływa negatywnie na dziecięce zachowanie. Jeśli szukasz odpowiedzi na pytania: Co, gdzie, kiedy, w jaki sposób i w jakiej kolejności mówić dziecku o złości? Jak odróżnić problemy w zachowaniu od rzeczywistych zaburzeń? Jak zapobiegać wybuchom złości oraz ograniczać wywołane nią straty? a także: Jak poprowadzić trening umiejętności wychowawczych dla rodziców dzieci z problemami w zachowaniu? … ten poradnik jest właśnie dla Ciebie. Autorki w prosty i bardzo praktyczny sposób wyjaśniają, w jaki sposób możemy pomóc naszym dzieciom zrozumieć złość i zacząć sobie mądrze z nią radzić. Zamieszczono tutaj programy terapeutyczne, propozycje rozmów, gotowe scenariusze zajęć i karty pracy. To książka pełna humoru, pomysłów i rzeczywistych doświadczeń, która powinna się znaleźć w bibliotece każdego rodzica, nauczyciela i terapeuty.
Okładka książki Jak radzić sobie z ludźmi którzy doprowadzają nas do wściekłości

19,90 zł 13,09 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 13,09 zł

Maniacy kontroli, tyrani, nieudacznicy… Każdy z nas zna osoby, które potrafią podnieść ciśnienie już pierwszym słowem, ledwie otworzą usta. Czasem jest to pod szef tyran, czasem agresywny kolega, czasem koleżanka potrafiąca doskonale manipulować innymi. Zmagamy się z nimi mniej lub bardziej regularnie. Dobra wiadomość jest taka, że bez względu na to, co robią, nie musimy się godzić z taką sytuacją. Poradnik ten zawiera praktyczne wskazówki pomagające radzić sobie z najczęściej spotykanymi przyczynami irytacji. Autor w prosty, jasny sposób tłumaczy, jak oddzielać to, co robią inni, od tego, jak sami reagujemy. Każdy, kto przeczyta tę książkę, prawdopodobnie już nigdy więcej nie da się nikomu wyprowadzić z równowagi. Kto powinien sięgnąć po książkę: - każdy, kto nie boi się szukać prawdy o sobie i innych, a przede wszystkim stara się świadomie kształtować własne relacje międzyludzkie, - osoby zajmujące stanowiska kierownicze, terapeuci, psychologowie, trenerzy interpersonalni. Dlaczego warto przeczytać tę książkę? - jej autor współpracował z Albertem Ellisem w pierwszych latach rozwoju terapii racjonalno-emotywnej (REBT), a jego kilkudziesięcioletnie doświadczenie zawodowe jest najlepszą gwarancją skuteczności udzielanych porad i wskazówek, - wnioski płynące z kilku typowych przykładów, przytoczonych i dokładnie przeanalizowanych w tej książce, każdemu pomogą lepiej ułożyć sobie relacje z osobami wyzwalającymi zazwyczaj wściekłość i pozwolą uczynić swoje życie spokojniejszym. Fragment książki Jak radzić sobie z ludźmi którzy doprowadzają nas do wściekłości Wstęp Oto ja, z piórem w dłoni, piszący wstęp do tej książki, choć poprzysiągłem sobie, że nigdy jej nie napiszę. To samo przyrzekałem przy dwóch poprzednich, ale znowu ogarnęło mnie dręczące przeczucie, że bez względu na moje deklaracje, w tym temacie jest coś głębokiego. Mam do powiedzenia coś zbyt ważnego, żebym zabrał to ze sobą do grobu. Czy brzmi to patetycznie, zarozumiale, chełpliwie? Mam nadzieję, że nie. Jestem od tego daleki, ponieważ otrzymałem wszystkie zaszczyty i honory, na jakie mogłem liczyć jako psycholog, pisarz i wykładowca. To prawda, nie jestem powszechnie rozpoznawany, ale w środowiskach profesjonalistów i grup cieszę się poważaniem, które wykracza daleko poza moje marzenia. Nie, to nie ma nic wspólnego z podróżą ego. Napisałem tę książkę nie dlatego, że chciałem, ale dlatego, że czułem taki przymus. Pisanie to wyczerpujące doświadczenie. Pozostawia niewiele miejsca na lektury lekkie, łatwe i przyjemne. Kiedy myślę o książce, nie jestem w stanie czytać niczego, co wykracza poza moją dziedzinę. Kiedy pogrążam się w myślach o tytule rozdziału, o jego zawartości oraz o przykładach, których powinienem użyć, aby wyjaśnić mój punkt widzenia, to zapewniam was, że czasami wpadam w rodzaj transu i może się wydawać, że uczestniczę w rozmowie, ale w rzeczywistości nie widzę mojego rozmówcy i nie słyszę ani słowa. Moja żona nieraz już kłóciła się ze mną o to, że wciąż przynoszę do domu sprawy zawodowe. To cena, jaką pisarz płaci za tworzenie książki. Tego procesu nie może wyznaczać zegar, on toczy się kapryśnie jak rzeka, we własnym rytmie i w nieoczekiwanych kierunkach. Dobrym przykładem jest pisanie przeze mnie tego wstępu. Początkowo zamierzałem zrobić z tego tekstu początek pierwszego rozdziału. Nagle jednak, w tajemniczy i niezrozumiały dla mnie sposób, zadecydowałem o umieszczeniu go we wstępie. Wróćmy jednak do początkowego pytania o to, dlaczego zdecydowałem się napisać moją piętnastą książkę? Odpowiedź jest prosta: uważam, że należy wyraźnie pokazać, jak skomplikowana i bolesna jest ludzka natura. Co więcej, słabo tę naturę rozumiemy i kiepsko sobie z nią radzimy. Zatem w tej książce, prawdopodobnie już ostatniej w moim życiu, chcę zmierzyć się z tą problematyką w otwarty i odważny sposób, w jaki jeszcze nie pisano o ludziach zwanych przeze mnie „wyzwalaczami wściekłości". Jak się wkrótce dokładniej przekonacie, tacy ludzie są wszędzie, a gdziekolwiek się pojawią, wywołują problemy, i - co najgorsze - w pewnych kręgach są nie tylko tolerowani, lecz wręcz admirowani. Wszyscy od czasu do czasu bywamy ofiarami wyzwalaczy wściekłości. Zdarza się też, sami się nimi stajemy. Celem tej książki jest uświadomienie wam tego stanu, sposobów i form jego funkcjonowania oraz oddziaływania, a także skutecznych metod radzenia sobie z nim.[...]. Kim są ci ludzie? Niosą ze sobą wszystkie poziomy zaburzeń. Niektórzy są nieszkodliwymi flejtuchami, którzy nigdy po sobie nie sprzątają i ustawiają w zlewach sterty brudnych naczyń. Możecie sobie wyobrazić, co się dzieje z ich partnerami. Powaga sytuacji wzrasta, kiedy przyjrzymy się smarkaczom, potem nieudacznikom, maniakom kontroli, a na koniec najgorszym ze wszystkich wyzwalaczy wściekłości - tyranom. Będzie o nich mowa dokładniej na kolejnych stronach, choć w odwrotnej kolejności. Wyzwalaczy wściekłości spotykamy wszędzie. W każdej firmie jest nieznośny szef, kierownik albo dyrektor. Mogą też być waszymi sąsiadami. Najgorzej jednak, gdy znajdziecie ich we własnych domach. Wyzwalaczami wściekłości mogą być wasi partnerzy, rodzice albo dzieci. Nie ma znaczenia płeć, wiek, poziom wykształcenia czy klasa społeczna. Są wszędzie. Nie zapominajcie jednak, że od czasu do czasu stajemy się nimi i ja, i wy. Z oczywistych przyczyn nie mogę opisać wszystkich typów wyzwalaczy wściekłości; powstałaby księga tak wielka, że na pewno nikt z was by jej nie przeczytał. Skupię się na kilku typach osobowości, które są tak powszechne i tak wkurzające, że powinniście wiedzieć, jak je rozpoznawać i z nimi sobie radzić. To ludzie, którzy nauczyli się pewnych zachowań w okresie dorastania i tak się z nimi zżyli, że bardzo trudno ich zmienić. To przede wszystkim ich można nazwać wyzwalaczami wściekłości, a nie tych, którzy nie mają stałego nawyku wyprowadzania z równowagi swoich partnerów. Są sztywni, zadufani i nie dbają o to, co inni o nich myślą. Skąd się biorą wyzwalacze wściekłości? Osobowość rozwija się na dwa sposoby: poprzez uczenie się oraz poprzez fizyczne i/albo psychiczne wyposażenie. Pierwszy sposób to wszystko to, czego nauczyli nas rodzice w procesie wychowania. Część z nas miała rodziców, którzy ciężko pracowali, rozsądnie wydawali pieniądze, byli życzliwi i odpowiedzialni. W efekcie ta grupa wyrosła na dojrzałych i zrównoważonych dorosłych - stała się taka dzięki modelowaniu. Jak powiadają: „Niedaleko pada jabłko od jabłoni". W powszechnym rozumieniu przysłowie to oznacza, że uczymy się, nie zdając sobie z tego sprawy. Nauczyliśmy się schludności, uprzejmości, szczerości i odpowiedzialności, ponieważ często je widzieliśmy i zaadaptowaliśmy na własne potrzeby. W taki sposób uczymy się posługiwać językiem naszych opiekunów. Czy choć przez chwilę jesteście w stanie wyobrazić sobie dorastające we Włoszech dziecko włoskich rodziców, które mówi tylko po rosyjsku? Skoro jednak pozytywne cechy zdobywamy poprzez uczenie się, to tak samo nabywany cechy negatywne. Rodzice, którzy rozwiązują każdy problem krzykiem i wyzwiskami, tego samego uczą swoje dzieci. Dzieci z takich domów, już jako dorośli, fizycznie nękają współmałżonków i dzieci, a także okazują gniew za każdym razem, gdy są sfrustrowani. Kiedy taki proces uczenia się zachodzi w okresie wczesnego dzieciństwa i jest intensywny, można mieć pewność, że tego rodzaju nawyki będą niemal nie do usunięcia. Dlaczego tak ich nazywamy? Nasze rozumienie szaleństwa czy obłędu, jak chcą je nazywać profesjonaliści, zmienia się w zależności od czasu i miejsca. W niektórych społeczeństwach uznają was za obłąkanych, jeśli oznajmicie, że otrzymaliście wiadomość od Boga poprzez odbiornik telewizyjny; inne uznają was za świętych, gdy opowiecie o wizji Maryi Dziewicy. W początkach mojej kariery zawodowej pracowałem jako szef zespołu psychologów w stanowym szpitalu psychiatrycznym. Dzięki temu widziałem praktycznie każdy rodzaj skrajnie zaburzonych zachowań. Wszystkie pasowały do stereotypów wyobrażeń o zachowaniach obłąkanych ludzi - mówili niezrozumiale i cierpieli z powodu manii wielkości. A tak przecież powszechnie rozumiemy obłęd. W znacznej mierze to rozumienie jest prawdziwe. Jednak słowo „szalony" zyskało szersze znaczenie za sprawą jego wejścia do języka potocznego, objęło bowiem zachowania irracjonalne, a nawet ewidentnie dziwaczne. Z tego powodu przestaliśmy używać terminu „szalone" na określenie zachowań wyraźnie sprzecznych ze zdrowym rozsądkiem. Tym niemniej to określenie jest przydatne do opisania ludzi wysoce denerwujących, z którymi trudno wytrzymać, pomimo że są inteligentni, pracowici, towarzyscy i mają rodziny. Nie myślcie jednak, że moje podejście do tego typu osób jest przesadzone. Pokażę wam, dlaczego uważam sięganie po takie terminy za w pełni uzasadnione. Skoro na przykład zachowania takich wyzwalaczy wściekłości można łatwo znaleźć niemal w każdym podręczniku psychiatrii, czy przyniesie wam jakąkolwiek ulgę spojrzenie na te osoby jak na szaleńców? Jeśli nie, to co wam pomoże? Jak się wkrótce przekonacie, cztery typy wyzwalaczy wściekłości, które opisuję na kolejnych stronach, zdecydowanie potrzebują pomocy psychiatrycznej. Właściwie ci ludzie nie są obłąkani, ale im dłużej ich znacie, tym mocniej wam się wydaje, że owszem, są. Jak radzić sobie z ludźmi którzy doprowadzają nas do wściekłości Spis treści: Podziękowania Wstęp 1. Niewłaściwy klient 2. Maniacy kontroli 3. Tyrani 4. Smarkacze 5. Nieudacznicy 6. Flejtuchy, czyściochy i szkodnicy. Uwagi końcowe
Okładka książki Boże, pomóż mi! Ci ludzie doprowadzają mnie do...

29,90 zł 20,57 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 20,57 zł

Twój małżonek doprowadza cię do furii, dzieciaki szaleją, szefowi całkiem możliwe, że już kompletnie odbiło – bywają takie dni, kiedy się nam wydaje, że otaczający nas ludzie, robią, co mogą, aby uprzykrzyć nam życie. Jak odpowiedzieć w takich przypadkach na wezwanie do miłowania innych tak, jak Bóg umiłował nas? Boże, pomóż mi! Ludzie Ci doprowadzają mnie do szału to napisany z humorem, praktyczny przewodnik perfekcyjne łączący podejście psychologiczne z perspektywą wiary i religijną wrażliwością. Używając technologie utworzone poprzez Grega Popcaka na bazie jego wieloletniego doświadczenia zawodowego jako terapeuty, dowiesz się, w jaki sposób: uzdrowić osobiste relacje z innymi, radzić sobie z destrukcyjnymi osobami, które nie chcą się przemienić, wyznaczać innym zdrowe granice, nie raniąc ich, kochać samego siebie tak, jak kocha cię Chrystus. " Inni ludzie znamy takich osób, którzy sprawiają, że włosy rwiemy sobie z głowy, i całkowicie nie wiemy, jak sobie z nimi poradzić. Dzieląc się swym bogatym doświadczeniem i mądrością życiową, Greg Popcak przedstawia doskonałe lekarstwo na ten »ból głowy«, o jaki nieraz przyprawiają nas inni”. Mark P. Shea, autor Making Senses Out of Scripture
Okładka książki Agresja młodzieży i odrzucenie rówieśnicze

39,00 zł 30,73 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 30,73 zł

Podręcznik przedstawia analizę agresywnych zachowań młodzieży oraz odrzucenia rówieśniczego, które mogą przyczynić się do zaburzeń w rozwoju dziecka, w tym do problemu niedostosowania społecznego. Autor omawia: ¦ genezę zachowań agresywnych i odrzucenia rówieśniczego w nieformalnych i formalnych grupach młodzieży ¦ zależności między agresją a odrzuceniem ¦ wpływ tych zjawisk na inne zachowania dewiacyjne i niedostosowanie społeczne ¦ profilaktykę i resocjalizację dzieci i młodzieży. Książka jest przeznaczona dla studentów i pracowników naukowych resocjalizacji, pedagogiki, psychologii i innych nauk społecznych. Niezbędna w pracy wychowawców ogólnych, profilaktyków i pedagogów resocjalizacyjnych oraz kuratorów. Bronisław Urban, profesor zwyczajny, kierownik Zakładu Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji w Instytucie Pedagogiki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Autor publikacji na temat zaburzeń w zachowaniu i niedostosowaniu społecznym dzieci i młodzieży, profilaktyki w instytucjach wychowawczych i środowisku lokalnym. Prezentowane treści są materiałem szczególnie przydatnym dla praktyki pedagogicznej zwłaszcza w kontekście aplikacyjnym rozdziału piątego, który w mojej ocenie jest ukoronowaniem poznawczo-społecznej teorii osobowości w terapii i resocjalizacji. Praca znakomita. (...) Jest propozycją ukazującą wieloznaczność, wydawać się może, prostych i już opisanych zjawisk. Prof. dr hab. Adam Stankowski
Okładka książki Krzywdzone dzieci

45,00 zł 26,33 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 26,33 zł

- co 7 sekund jedno dziecko umiera z głodu - codziennie 550 dzieci ginie na wojnie - 100 milionów dzieci żyje na ulicy - 100 milionów dzieci prostytuuje się - 25% dzieci korzystających z internetu otrzymuje propozycje o charakterze seksualnym Współczesna cywilizacja na różne sposoby odbiera dzieciństwu jego blask. Dzieci skazywane są na ciężką pracę, pozbawiane domu, wciągane w spiralę przestępczości, sprzedawane i kupowane jak towar. W zastraszającym tempie rośnie liczba małoletnich samobójców. W Polsce ponad 30% uczniów szkoły podstawowej przyznaje się do myśli samobójczych, a każdego dnia kilkanaścioro nastolatków targa się na swoje życie. 2,5 miliona dzieci w naszym kraju cierpi z powodu niedożywienia, a 400 tysięcy wychowuje się na ulicy. Autor pisze o złożonym zjawisku krzywdzenia dzieci w naszych czasach, przytaczając dane statystyczne. Otwiera oczy na niebezpieczeństwa, jakie czyhają na najmłodszych, i wskazuje sposoby ich ochrony przed zagrożeniami.
Okładka książki Patologie społeczne

64,00 zł 50,43 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 50,43 zł

Kompendium wiedzy na temat istotnych zjawisk patologii społecznych występujących we współczesnym społeczeństwie Charakterystyka, etiologia, skutki psychospołeczne oraz aspekty prawne opisywanych zjawisk Teoretyczne ujęcie patologii, stereotypów i uprzedzeń, a także interdyscyplinarne wyjaśnienie mechanizmów zachowań dewiacyjnych Agresja wśród dzieci i młodzieży, uzależnienia, samobójstwa, patologie seksualne i wykluczenie społeczne, handel ludźmi, korupcja, terroryzm.
Okładka książki Ku uzdrowieniu i odnowie

29,00 zł 16,98 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,98 zł

Materiały z sympozjum dla biskupów i przełożonych zakonnych o seksualnym wykorzystaniu osób niepełnoletnich. Tylko wtedy, gdy uważnie przeanalizujemy liczne elementy, które znalazły się u źródeł obecnego kryzysu, będziemy mogli postawić jasną diagnozę odnośnie do jego przyczyn i znaleźć skuteczne lekarstwa. Wśród czynników, które się na to złożyły, możemy wymienić: niewłaściwe procedury stosowane przy określaniu, czy kandydaci do kapłaństwa i do życia zakonnego spełniają konieczne do tego warunki; niewystarczającą formację ludzką, moralna, intelektualną i duchową w seminariach i nowicjatach; tendencję w społeczeństwie do przychylniejszego traktowania duchowieństwa oraz źle pojmowaną troskę o dobre imię Kościoła i o to, by unikać skandali. Benedykt XVI
Okładka książki Samo Sedno - Zarządzanie stresem, czyli jak...

36,90 zł 21,88 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,88 zł

Czyli jak sobie radzić w trudnych sytuacjach Wszystkim się wydaje, że wiedzą, czym jest stres, i że z łatwością potrafią go rozpoznać. Tymczasem objawy stresu bywają różne i wcale nie takie oczywiste – wśród najczęstszych wymienia się: nadmierną agresję, zobojętnienie, brak pewności siebie, ciągłe zmęczenie, ból pleców i szyi, osłabioną koncentrację czy ataki paniki. Jeśli masz kłopot ze stresem lub podejrzewasz, że może on być przyczyną twoich problemów w życiu prywatnym lub zawodowym, to koniecznie sięgnij po ten poradnik.
Okładka książki Droga utraconej niewinności BR

30,00 zł 21,22 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,22 zł

Autobiografia niezwykłej kobiety ? tragiczna, a zarazem inspirująca opowieść o nadzwyczajnej odwadze i szlachetności ludzkiego ducha. Historia, która niesie nadzieję dla tysięcy dzieci i młodych kobiet sprzedawanych w najróżniejszych zakątkach świata do domów publicznych. Somaly Mam urodziła się w Kambodży w burzliwych czasach niepokojów politycznych, po których nastąpił okres krwawego reżimu Czerwonych Khmerów. Wychowywała się bez rodziców w maleńkiej wiosce położonej w leśnej głuszy, żyjąc z dnia na dzień, jedząc to, co sama znalazła. Z wioski zabrał ja starszy mężczyzna; we wspomnieniach nazywa go ?dziadkiem?. Traktowana jak niewolnica i nieustannie poniżana, została w wieku szesnastu lat sprzedana do burdelu. Przeszła tam piekło ? była bita, brutalnie gwałcona, zmuszana do prostytucji. W 1993 roku udało jej się zbiec ? zamieszkała we Francji, wyszła za mąż oraz podjęła pracę jako pielęgniarka. Nie zapomniała swojej dramatycznej przeszłości, ani faktu, że ocalenie zawdzięcza przypadkowym ludziom, którzy okazali jej serce i współczucie. Stworzyła dwie znane na forum międzynarodowym organizacje niosące pomoc ofiarom handlu żywym towarem i seksualnej przemocy; stała się jedną z najbardziej wpływowych kobiet świata. Wielokrotnie grożono jej śmiercią, a także próbowano zastraszyć, porywając jej córkę. Mimo to znajduje wciąż siłę i odwagę, by swoje zycie poświęcić innym.
Okładka książki Droga utraconej niewinności TW

34,00 zł 24,08 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 24,08 zł

Autobiografia niezwykłej kobiety ? tragiczna, a zarazem inspirująca opowieść o nadzwyczajnej odwadze i szlachetności ludzkiego ducha. Historia, która niesie nadzieję dla tysięcy dzieci i młodych kobiet sprzedawanych w najróżniejszych zakątkach świata do domów publicznych. Somaly Mam urodziła się w Kambodży w burzliwych czasach niepokojów politycznych, po których nastąpił okres krwawego reżimu Czerwonych Khmerów. Wychowywała się bez rodziców w maleńkiej wiosce położonej w leśnej głuszy, żyjąc z dnia na dzień, jedząc to, co sama znalazła. Z wioski zabrał ja starszy mężczyzna; we wspomnieniach nazywa go ?dziadkiem?. Traktowana jak niewolnica i nieustannie poniżana, została w wieku szesnastu lat sprzedana do burdelu. Przeszła tam piekło ? była bita, brutalnie gwałcona, zmuszana do prostytucji. W 1993 roku udało jej się zbiec ? zamieszkała we Francji, wyszła za mąż oraz podjęła prace jako pielęgniarka. Nie zapomniała swojej dramatycznej przeszłości ani faktu, że ocalenie zawdzięcza przypadkowym ludziom, którzy okazali jej serce i współczucie. Stworzyła dwie znane na forum międzynarodowym organizacje niosące pomoc ofiarom handlu żywym towarem i seksualnej przemocy; stała się jedną z najbardziej wpływowych kobiet świata. Wielokrotnie grożono jej śmiercią, a także próbowano zastraszyć, porywając jej córkę. Mimo to znajduje wciąż siłę i odwagę, by swoje życie poświęcić innym.
Okładka książki Ocal mnie od złego pocket

14,90 zł 9,80 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 9,80 zł

Kiedy byłam małą dziewczynką, wierzyłam w to, co ciągle mi powtarzano: że jestem zła i zasługuję na tortury, bo jestem dzieckiem szatana... Alloma Gilbert była jedną z ofiar fanatyczki religijnej, która zadawała swoim adoptowanym dzieciom ogromne cierpienie. Książka Gilbert to poruszająca i niezwykle szczera opowieść o drodze z piekła do normalności. Fragment książki Ocal mnie od złego ROZDZIAŁ 6 NOWA RELIGIA Kiedy złe traktowanie przez Eunice Sarah, Thomasa i mnie zaczęło się powtarzać, rozpoczynając się od razów i uderzeń w twarz, a kończąc ciosami w głowę, moi rodzice, zupełnie nieświadomi tego, co się dzieje w domu przy George Dowty, wprowadzili się do mieszkania w tym samym dużym wiktoriańskim domu, który opuściła moja babcia, przenosząc się do miejsca, w którym miała odtąd mieszkać, gdy miałam około czterech lat. Rodziców widziałam jeszcze tylko kilka razy, a wówczas, z obawy przed srogą karą, która wymierzyłaby mi Eunice, wolałam im nie wspominać, że spotyka mnie coś złego. W owym czasie dotarło już do mnie, że poza domem oczekuje się ode mnie zachowania bez zarzutu i wielkiej skromności, zwłaszcza że wszędzie towarzyszyła nam Eunice, która obserwowała każdy grymas mojej twarzy i rejestrowała każde moje słowo, wskutek czego, wysunąwszy się nieco z szeregu, musiałabym potem słono za to zapłacić. Na sposób myślenia Eunice i na ewangeliczny jeżyk, którego używała, na jej wywody na temat diabła i złych duchów miała wpływ jej dziwaczna interpretacja wiary świadków Jehowy. Wiara stanowiła znaczną część jej życia, a wkrótce stała się znaczą częścią również i mojego, gdyż niedługo potem jak Thomas i ja zamieszkaliśmy w jej domu, Eunice zaczęła zabierać nas na spotkania świadków Jehowy. Już wcześniej wierzyłam w Jezusa, gdyż uczono mnie o Nim w mojej pierwszej szkole. Jako mała dziewczynka naprawdę uważałam, że kocham Jezusa. Ale nie wystarczyło to Eunice, która chciała, by wszystkie jej dzieci podzielały jej przekonania religijne. Thomas i ja byliśmy nowicjuszami w sferze tej religii i Eunice powtarzała nam, że wywodzimy się od satanistów; mieliśmy uczestniczyć razem z nią w spotkaniach religijnych, by podjąć próbę ocalenia naszych przesiąkniętych złem dusz. Eunice uczęszczała na odbywające się w Tewkesbury spotkania świadków Jehowy trzy albo cztery razy w tygodniu, zabierając nas wszystkich ze sobą. Chodziliśmy na niedzielne spotkania w Sali Królestwa, w czasie których słuchaliśmy mowy wygłaszanej przez starszego zboru oraz studiowaliśmy numery „Watchtowera". W tygodniu odbywały się jeszcze trzy inne spotkania: jedno, w trakcie którego szkolono dorosłych w zakresie głoszenia religii metodą domokrążców; we wtorki Eunice szła do domu pewnego małżeństwa, w którym zbierały się małe grupy, by razem studiować książki religijne; w czwartki zaś udawała się do Sali Królestwa, żeby posłuchać wystąpień na temat przemawiania w miejscach publicznych. W czasie tych spotkań nam, dzieciom, zawsze kazano siedzieć w milczeniu i dobrze się zachowywać; podczas gdy dorośli zgłębiali księgi, my udawaliśmy, że studiujemy nasze. W jednej z książek wyczytałam, że Jezus nie został ukrzyżowany, wbrew temu, czego uczono mnie w szkole, lecz że umarł na słupie, co wydało mi się dziwaczne i niepokojące. Czasami dostawałam książkę z obrazkami zawierającą historie z Biblii, choć w owym czasie czytałam już dość dobrze. Ale obrazki dostarczały mi przynajmniej przez pewien czas jakiejś rozrywki. W końcu jednak spotkania te zupełnie mnie znudziły i bardzo nie lubiłam sytuacji, kiedy miałam czytać jakiś paragraf z książki, a potem mówić na ten temat przed zgromadzonymi. Nazywało się to „wyjaśnianiem". Bardzo się bałam tego „wyjaśniania" i byłam wtedy bardzo skrępowana, zwłaszcza że Eunice wbijała wtedy we mnie swój stalowy wzrok, tylko czekając, aż popełnię błąd, za który mogłaby mnie potem ukarać w domu. Świadkowie Jehowy uczyli nas, że Jezusa nie należy czcić ani się do Niego modlić, ponieważ jest On synem Boga, lecz nie jest równy Bogu, a wskrzeszony został jedynie duchowo. Nie wierzą w piekło ani w to, że ludzie mają nieśmiertelną dusze, która po ich śmierci trafia do nieba. Jednak ludzie mogą zostać wskrzeszeni przez Boga. Wiele też rozprawiano o tym, że żyjemy w czasach ostatecznych, że zbliża się Armagedon, a kiedy nadejdzie, jedynie sto czterdzieści cztery tysiące namaszczonych trafią do nieba. Pozostali świadkowie Jehowy (wraz z resztą ludzi) będą żyli w raju, tu, na ziemi. Obchodzenie dni świątecznych, takich jak Boże Narodzenie, Wielkanoc, a nawet urodziny, było zakazane z racji ich pogańskiej genezy. Świadkowie Jehowy nauczali również, że w miarę możliwości powinniśmy utrzymywać kontakt jedynie z członkami sekty, ograniczając do minimum styczność ze „światem zewnętrznym" i innymi ludźmi. Wszystkich świadków Jehowy trzeba było nazywać „bratem" albo „siostrą", chociaż nie byli naszą prawdziwą rodziną. Dziwaczny bzik Eunice na punkcie religii stanowił dla niej dogodny pretekst do ciągłego dręczenia nas, mieszkających z nią dzieci. Eunice uporczywie tłumaczyła nam, że dyscyplina jest częścią religii. Sądzę jednak, że dyscyplina dla samej dyscypliny była religią Eunice, która mówiła, że muszę być grzeczna, że muszę być uczciwa, że nie wolno mi kłamać, w przeciwnym razie umrę. Jej wyjaśnienia dotyczące wszystkiego, co wiązało się ze świadkami Jehowy, były zawsze bardzo dramatyczne, pełne grozy i wszelakich okropności. I nie chodziło tylko o to, że umrę, ale o to, że umrę naprawdę straszną, powolną i bolesną śmiercią. Eunice roztaczała wizje pełne piekielnego ognia, co przyprawiało mnie o gęsią skórkę. Przerażone dzieci to dzieci posłuszne: myślę, że o to mniej więcej jej chodziło. Eunice straszyła nas, że umrzemy, jeśli nie będziemy słuchać Boga i bać się Go. Jednak, dodawała, umrzemy również wówczas, gdy będziemy Mu posłuszni jedynie ze strachu. W takiej sytuacji, mawiała, umrzemy tak czy owak, ponieważ czujemy lęk, nie zaś miłość do Boga - wszystko to było bardzo deprymujące. Eunice zwykła nas straszyć opowieściami o Armage-donie, kiedy to przyjdą po nas żołnierze i nas pozabijają. Nasze oczy rozpłyną się, nasza skóra się spali, my zaś będziemy czuli najstraszliwszy, przeszywający ból, jaki potrafimy sobie wyobrazić. Myśląc o tym, miewałam koszmarne wizje, nienawidziłam też zamieszczonych w czasopismach obrazków przedstawiających Armagedon. Eunice kazała nam oglądać horrory, byśmy mogli mieć wyobrażenie na temat Armagedonu i piekła. Filmy te nie były przeznaczone dla osób w naszym wieku i były niezwykle przykre, a wręcz wywoływały w nas traumę. Thomas i ja często strasznie się ze sobą biliśmy, a pewnego razu, kiedy go uderzyłam, Eunice powiedziała mi, że Thomas umrze od zarazków, którymi go zaraziłam. To przez nią zaczęłam myśleć, że jestem chora i że Thomas może umrzeć, ponieważ raz go ugryzłam. Latami w to wierzyłam, czując się fatalnie i mając wobec niego poczucie winy. Sama myśl, że za pośrednictwem krwi przenoszą się nie tylko złe cechy charakteru, lecz również zarazki, stanowiła punkt newralgiczny wszystkich przekonań Eunice. Ona naprawdę wierzyła, że jestem dzieckiem diabła, złym i zdeprawowanym do szpiku kości z racji mojego pochodzenia, i bez końca usiłowała mi to wbić do głowy. Według niej miałam w sobie zbrukaną, złą, zepsutą krew. Rodzice Eunice, Katie i John, również byli oddanymi świadkami Jehowy i Eunice wzrastała w tej wierze. Pewnego razu w domu Eunice, w jednej z szuflad znalazłam coś, co wydało mi się dziwne, zważywszy fakt, że po-zamałżeński i przedmałżeński seks był zakazany. Było to zdjęcie przedstawiające ją w łóżku z dwoma mężczyznami i w kusej bieliźnie. Bez wątpienia oddawali się oni jakimś czynnościom seksualnym, robiąc do zdjęcia gest będący znakiem zwycięstwa. Nigdy nie wypytywałam Eunice w związku z tym zdjęciem, tak samo jak nie pytałam jej o nic innego, poza tym trudno byłoby mi się przyznać, że gmerałam w szufladzie albo że znalazłam takie zdjęcie. Z pewnością zostałabym wtedy ukarana. Niemniej jednak zapadło mi ono w pamięć jako kompletnie dla niej nietypowe. A może wcale takie nie było? Później odkryłam, że raz już wyrzucono ją z sekty- „pozbawiono członkowstwa", jak to nazywano - za jakieś przewinienie, lecz Eunice w jakiś sposób zdołała odzyskać utracone względy. Potrafiła być bardzo elokwentna, bardzo uwodzicielska. W końcu, zanim ją spotkałam, udało jej się skutecznie uwieść dwóch mężczyzn. Chcąc mi zaimponować, mówiła mi, że jest najlepszym z tutejszych świadków Jehowy: że jest najwierniejszym z wyznawców, gdyż nie szczędzi dzieciom kar cielesnych. Częstokroć szydziła z innych świadków Jehowy, z którymi mieliśmy kontakt, mówiąc nam, że nie są to prawdziwi wyznawcy, ponieważ są zbyt miękcy. W rzeczy samej przekonałam się później, że byli we wspólnocie bardzo oddani świadkowie Jehowy, którzy nie popierali bicia i dręczenia dzieci. Wierzyli w oddanie sprawie, lecz nie w skrajne okrucieństwo i nadmierny rytualizm, będące udziałem Eunice. Jednak przekonałam się o tym dopiero znacznie później, gdy zło już się dokonało. Jak na ironię losu, w ostatecznym rozrachunku wdzięczna byłam tym świadkom Jehowy, którzy w opinii Eunice byli „miękcy". Nadal próbuję zrozumieć, czy zachowanie Eunice wynikało z przeświadczenia natury religijnej, że oto musi „dać nam nauczkę", czy też wierzyła ona naprawdę, że to, co każe nam robić albo co sama nam robi, „udoskonali" nasze charaktery, poskutkuje poprawą naszego zdrowia i pozwoli nam zbawić znieprawioną duszę. Tak czy owak, przyjęła karzącą, rygorystyczną postawę, w ramach której istnieje tylko czerń i biel; tylko dobro i zło. Ona, Eunice, była sędzią. Przez większość czasu byliśmy na straconej pozycji: jeśli przyznaliśmy się do jakiegoś „grzechu", czekała nas kara, a jeśli się nie przyznaliśmy (co również było grzechem), także zostawaliśmy ukarani. W obu przypadkach mieliśmy się z pyszna.  
Bestsellery
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 24,08 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,31 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 25,64 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 29,99 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 30,48 zł

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj