Tego fotografika i jego córkę znają w K. wszyscy. Jerzy piękny, postawny, z intrygującym błyskiem w oku i jego mała, córka, wpatrzona w niego jak w obraz.Ale dziewczyna dorasta i zaczyna rozumieć. Że była tylko przynętą, na którą matka złowiła Jerzego. Że w ich domu nigdy nie było miłości. Że ojciec bardzo kocha kobiety, ale żadnej na tyle mocno, by ją wybrać.Że jej najbliższa przyjaciółka tuż przed maturą zaliczyła wpadkę.I że od teraz to jest problem małej. Małej Jerzego.
We wrześniu 1939 roku wszystkim wydawało się, że wojna potrwa tylko parę tygodni, a już z pewnością nie dotrze do niewielkiej willi stojącej przy jednej z uliczek na obrzeżach Lwowa.Wiele mówi się o bohaterach ginących w nierównej walce tam, gdzie szalała wielka wojna, zaś ci, którzy prowadzili swoją małą wojnę, pomagając najsłabszym tego świata dzieciom, starcom, chorym odeszli w zapomnienie.Nie walczyli przy pomocy broni, używali serca jak tajemniczy Maestro, którego jedno jedyne zdjęcie zachowało się w rodzinnym albumie ale ginęli jak żołnierze.
W porządnej szkole wszystko jest pod kontrolą. Uczą się w niej tylko ładni, grzeczni i wzorowi. Nie ma tam miejsca na myślenie, a czarne zawsze jest białe. W porządnej szkole bycie innym jest karane. Śmiercią.
Świat małego Wiktora, zwanego żartobliwie wilczkiem (od piosenki Obława Kaczmarskiego) zmienia się w ciągu jednego dnia. Tajemniczy Wron sprawi, że w niedzielny poranek chłopiec nie obejrzy Teleranka, na który z niecierpliwością czeka, zabroni ludziom wychodzić z domu i zrani pluszowego psa.Zakończy się czas studenckich strajków, zniknie tata, a gitarowa ciocia będzie musiała przenocować u babci i dziadka.Na ulicach pojawią się Szarzy Rycerze i ich niewielkie piecyki, a nocą ulicami miasta przejadą czołgi.Ale wilczek wnuk bohatera walczącego za wolność podczas II wojnie światowej nie boi się ani gryzącego dymu ani nawet samego Wrona.
Wszyscy w klasie zazdroszczą 14-letniej Elenie wakacji w krainie wampirów. Ją samą wyjazd do Transylwanii napełnia dziwnym niepokojem i przywołuje tragiczne wspomnienia sprzed lat. Wszystko zaczęło się od tego, że ktoś nazwał ją Cyganką. Od czasu tamtych wydarzeń Elena nie mówi. A teraz zmierza drogą łez do małego rumuńskiego miasteczka, gdzie w warownym kościele od ponad stu lat milczą organy. Ojciec Eleny ma przywrócić im dawną świetność. Co przyniesie dziewczynie ta niezwykła podróż w przeszłość? Już pierwsza noc spędzona w Surpatele wprowadza Elenę w szczególny nastrój oczekiwania i ekscytacji, a gdy docierają z ojcem do starej cestaty w Biertan, dziewczyna czuje, jakby przekroczyła bramę do innego świata. Jej uwagę przykuwa niezwykłe malowidło przedstawiające korowód tańczących postaci. Co się przydarzyło tym smutnym ludziom idącym w diabelskim korowodzie i co ich z nią łączy? Elena przeczuwa, że dopiero rozwiązanie tej zagadki sprawi, że Ojciec Nicolae znowu przemówi...Mroczna opowieść grozy osadzona w niepokojącym klimacie Transylwanii, odwołująca się do miejscowych legend, podań i wierzeń ludowych.
Dzieci ze zwykłego podwórka są świadkami zupełnie niezwykłych wydarzeń. Ktoś zamienia się w żabę, w skarpetkach rosną dziury, tajemniczy pan przechadza się z burzową chmura na sznurku, huśtawka ożywa, a z pudełka Dory ucieka nuda.
Czy za tym wszystkim mogą stać pewna pani i jej kot?
Opowieść o poszukiwaniu tożsamości i wychodzeniu z cienia drugiego człowieka.
Zginęła mi sosna to historia rodzinnych tajemnic, które determinują losy bohaterów, miłości i rezygnacji, małych zwycięstw i bolesnych upadków.
Matylda. Ani piękna, ani młoda, ani bogata.
Nie potrafi złapać życiowej równowagi.
Julia. Fascynująca, niespokojna, piękna.
Ukrywająca porażki zawodowe, szukająca lekarstwa na depresję w kieliszku.
Czy znajdą wspólny język?
Zawsze chciałam napisać książkę. Nie czytadło, ale książkę. Jedną z tych, które się pamięta. Słodko – gorzką, prostą, taką co to się poleca przyjaciółce, bliską poprzez swoją zwyczajność.
Mam nadzieję że mi się udało.
Katarzyna Ryrych
Mam na imię Barbara, ale wszyscy w szkole nazywają mnie Bajbarą, i to nie dlatego, że piszę bajki, ale dlatego, że notorycznie kłamię. Kłamstwo to jedyne, co mi naprawdę wychodzi… – tak pisze o sobie Barbara w swoim sekretniku. Zapisuje w nim wszystkie swoje kłamstwa, bo już się w nich gubi. Kłamie jak z nut i nie widzi w tym nic złego. Do czasu aż poznaje Maćka i na własnej skórze odczuwa, że kłamstwo ma krótkie nogi… Jak długo jednak można żyć w kłamstwie? Co się stanie, gdy wszystkie kłamstwa Bajbary wyjdą na jaw?
Brawurowa opowieść o Oazie, domu niespokojnej starości, który obala wszelkie mity! Nonszalancki Hrabia, seksowna eksbaletnica, tajemnicza Góra Lodowa, uduchowiona Poetessa… Nie, żadne z nich nie potrafiłoby zamordować z zimną krwią. Chociaż w domu na szczycie górującego nad miastem wzgórza wszystko jest możliwe. Bo kto powiedział, że starzy ludzie mogą wyłącznie czekać na śmierć, że skazani są tylko na wspomnienia, a jedynym tematem ich rozmów powinny być lekarstwa, źle dopasowana proteza i nieregularny stolec? Drodzy Czytelnicy, nic bardziej mylącego. A może właśnie oni mają w sobie więcej energii, niż potraficie sobie wyobrazić? Ukryci za maskami, strzegący swojej często burzliwej i nie do końca zgodnej z prawem przeszłości, potrafią kochać, żartować, kpić z siebie, a jednocześnie prowadzić filozoficzne dyskusje o sensie ludzkiego żywota. Pomimo że oczekuje się od nich gotowości na godne pożegnanie ze światem, mieszkańcy Oazy prowadzą swoje chytre gry, kpią z regulaminu i wiodą ukryte życie na własnych zasadach. Katarzyna Ryrych, autorka m.in. sag „Czarna walizka” i „Kobiety z rodziny Wierzbickich”. Ma również na swoim koncie kilkadziesiąt książek dla dzieci i młodzieży, za które zdobyła wiele prestiżowych nagród. Szuka tematów niekonwencjonalnych, niezgranych fabuł, zaskakujących narracji – jak w życiu. Wielu bohaterów jej książek to ludzie, których napotkała na swojej drodze.
Prezentowane egzemplarze mogą posiadać pewne uszkodzenia, takie jak porysowane lub nieco uszkodzone okładki, zagięcia, zżółknięcia, zbite narożniki itp.
Wampiry, strzygi, wilkołaki i inne istoty z krypty rodem tworzą ściśle zakamuflowaną, barwną społeczność niedaleko ludzkich siedzib. Niektórzy z bohaterów książki mają grubo ponad 200 lat, potrafią lewitować, a jako ukochani pupile towarzyszą im nietoperze, ale poza tymi szczegółami – przyznajcie, że drobnymi – są bardzo podobni do ludzi. Też czują motyle w brzuchu, kiedy się zakochają, potrafią nieźle dokuczać sobie w szkole, a dla przyjaciół mogliby zrobić wszystko. Poznajcie przygody WampIrka, Gryzaka, Białej Damy, MoCzarka, babci Trujanny i dziadka Grobacego, a także usianą przeszkodami drogę do kariery młodzieżowego zespołu Kryptelsi. Ostrzegamy, że w trakcie lektury można zapomnieć na śmierć o całym świecie, a nawet umrzeć ze śmiechu, ale na pewno nikomu nie grozi skonanie z nudów.
Robert, Michał, Marek i Płotka mają po kilkanaście lat. Od lat spędzają razem wakacje, a miejsce, gdzie się spotykają jest dość osobliwe... Żabiniec Mały to urocza wieś, w której niektóre domy pamiętają czasy wojny, a stodoły skrywają prawdziwe skarby. Ale wioska to również lasy, pola, łąki, pastwiska, jezioro i wyspa W tym wyjątkowym miejscu i niezwykłym czasie czwórka przyjaciół może robić to, na co ma ochotę: łowić ryby, zbierać grzyby, pływać w jeziorze i opalać się na plaży lub po prostu leżeć na piasku... Sielanka okazuje się pozorna, a jej bohaterowie skrywają swoje tajemnice, podobnie jak jezioro, w którym pewnego dnia Marek odnajduje wystający fragment kamiennego posągu, a także rodzinny dom Płotki, do którego przybywa wraz ze swoją babcią tajemniczy chłopiec o imieniu Jonasz. Niedługo później przyjaciele odnajdują na wyspie zaadresowany do nich list w butelce i rozpoczynają zagadkową korespondencję z tajemniczym Kapitanem. Młodzi nawet nie przypuszczają, że będą to ich ostatnie takie wakacje W tej wyjątkowej powieści dla młodzieży Katarzyna Ryrych zaprosi czytelników do fascynującej lektury pachnącej lasem, słońcem, wodą i wakacyjną przygodą, ale też pożegnaniem z niewinnością i beztroską.
Nie. W tej książce nie znajdziecie duchów dzwoniących łańcuchami i zjaw załamujących ręce. Nie będzie opowieści o poltergeistach i wampirach. Nie spotkacie żadnego ze straszydeł, za jakie dzieciaki lubią się przebierać w halloween. Ale ta książka sprawi, że już nigdy spokojnie nie pojedziecie pociągiem i zaczniecie odnosić się do starszych ludzi z szacunkiem. Przekonacie się, że lis-chytrusek, bohater bajek, jest kimś całkowicie innym i że światła, które czasami oglądacie w nocy nie są tak po prostu zwyczajnymi światłami. Nie chciałam Was straszyć. Po prostu dzielę się kilkoma historiami, które nie mają żadnego logicznego wyjaśnienia. Opowiadam o czymś, co nie miało prawa się zdarzyć, a jednak się wydarzyło. I dodatkowo każde z miejsc, o których opowiada ta książka istnieje naprawdę. Wystarczy tylko spojrzeć na mapę... A wtedy po plecach przebiegnie Wam dreszcz. Autorka
Finałowy tom sagi „Czarna walizka”. Dobry autor dba, aby doprowadzić do końca wszystkie wątki. "Każde pytanie musi dostać odpowiedź" - mówi Finnegan Flaherty na łożu śmierci. Kto jeszcze pojawi się w tej opowieści - i w jakim celu? Czy warto było zaglądać do pamiętnika Chai? Czy warto szukać ludzi, którzy już odeszli? A przede wszystkim - jaki jest sens cofać się w przeszłość? Co przyniesie podróż do miejsc należących do innego czasu? Czas przeplata ludzkie ścieżki, przecinają się ślady i życiorysy. A wszystko po to, aby się przekonać, że tak naprawdę to nie wiemy o sobie nic. Katarzyna Ryrych, rocznik 1959, autorka m.in. "Tercetu prowincjonalnego", "Wdowiego Wzgórza", "Życia motyli" i powieści o zagadkowym tytule "Zginęła mi sosna". Ma również na swoim koncie kilkanaście książek dla młodszego i nastoletniego czytelnika, za które zdobyła wiele prestiżowych nagród. Szuka tematów niekonwencjonalnych, niezgranych fabuł, zaskakujących narracji - jak życie. Wielu bohaterów jej książek to ludzie, których napotkała na swojej drodze
Patryk po bankructwie firmy ojca i utracie domu ląduje z dnia na dzień w lokalu zastępczym w odrapanym dwupiętrowym bloku. W przeciwieństwie do matki szybko przystosowuje się do życia w "Brooklynie", jak nazywają blok osiedlowe dzieciaki. Zapomina o dawnym życiu - o jego dobrych stronach, luksusach i znajomych, którzy wraz z tym wszystkim zniknęli.Podczas wakacji na szarym, betonowym podwórku Patryk poznaje Celestyna - bezdomnego mężczyznę, który staje się jego mentorem, od którego uczy się, jak przetrwać w nowym środowisku.Ciepła i wzruszająca powieść o sile przyjaźni, o tym, że nie można oceniać ludzi po pozorach i nie wszystko jest takie, jak się zdaje w pierwszej chwili.
Dobry adres, metka na ubraniu potwierdzająca najlepszą markę, „piętrowe” zajęcia pozalekcyjne – oto „pas startowy”, czas kołować! Tylko czy jest on faktycznie potrzebny?
Kornelia i Krystian, mimo dobrego adresu zamieszkania, nie czują się wybrańcami losu. Materialnie bardzo dobrze uposażeni, rosną na jałowej glebie, pozbawieni czułości, zrozumienia, rodzinnego ciepła i przede wszystkim miłości, która jest prawdziwym pasem startowym w dorosłe życie.
Twarda lektura z światełkiem w tunelu. Mimo wychowawczego fiaska, jakie ponoszą rodzice, nie wszystko jest stracone. Na szczęście są momenty przebudzenia, są drogowskazy i światła ostrzegawcze, które pomogą zwinąć „pas startowy uszyty” na miarę rodziców. Autorka zostawia nadzieję i szansę na „reset”. Niektórym dorosłym to się czasem udaje. W czasach szalonego konsumpcjonizmu, ciągłego dążenia do doskonałości intelektualnej i fizycznej, nawet rodzice mogą się pogubić. Jednak z odrobiną dobrej woli, odrzucając obłudę i fałsz można przyzwoicie wystartować kolejny raz.
Fragment recenzji Agnieszki Hałubiec
Tuba i Patefon to dwójka przyjaciół, chodzą do jednej klasy i mieszkają w tej samej kamienicy. Są fanami Sherlocka Holmesa i maja bzika na punkcie tajnych detektywów. Wszędzie szukają tajemnic i zagadek do rozwiązania, dedukują, szukają śladów i zawracają głowę policjantowi dzielnicowemu. Zazwyczaj bowiem rozwiązanie kryminalnej zagadki okazuje się banalnie proste. Ba! Kryminalna zagadka okazuje się zwyczajnym zbiegiem okoliczności, nieporozumieniem, przypadkiem Aż przychodzi dzień, w którym na drodze młodych detektywów staje prawdziwy niebezpieczny przestępca, który zaczepia dzieci w parku. Tuba i Patefon zachowają zimną krew i przyczynią się do jego schwytania.
Saga rodzinna o kilku pokoleniach pewnej znanej odeskiej rodziny, wielkich wojnach tego świata, burzliwych uczuciach, niekonwencjonalnych związkach. Historie ludzi, którzy żyjąc blisko siebie, nie mieli o sobie pojęcia. Lwów, koniec XIX wieku. W niewielkim sierocińcu prowadzonym przez siostry zakonne pojawia się noworodek, śliczny chłopczyk, o którym wiadomo tyle tylko, iż matka nadała mu imię Izaak. Opiekę nad dzieckiem przejmuje osiemdziesięcioletnia siostra Agłaja.
Rodzicami chrzestnymi małego Mikołaja zostaje przypadkowo przechodząca obok klasztoru para - piękna aktorka z teatrzyku objazdowego i czarujący złodziej, umiejący otworzyć każdy sejf. Mikołaj, obdarowany przez chrzestnych tajemniczą pamiątką, którą otrzymać ma w dniu swego ślubu, i sporą sumą pieniędzy, opuszcza wkrótce sierociniec ze swoim nowym ojcem - bogaty kupcem Konstantym Brodskim, bezdzietnym filantropem.
W podróż do Odessy wyrusza wraz z nimi młoda mamka, Chaja, która przed kilkoma dniami straciła synka. Jak potoczy się życie tych, których zetknął ze sobą nieprzewidywalny los?
Pierwsza część sagi rozgrywa się w latach 1900 -1916, wielkie wydarzenia historyczne stanowią tło dla opowieści o dwóch parach małżeńskich, dwójce dzieci i prostej, niepiśmiennej dziewczynie, która z cichej niańki zmienia się w fascynującą kobietę. Napisana z rozmachem, dowcipem i wyobraźnią powieść przenosi nas w niepowtarzalne klimaty Odessy początków XX wieku. Są tu dramatyczne sytuacje, barwne, krwiste postacie, jest tajemnica i seks, realizm magiczny przeplata się z subtelną kpiną, a wszystko to sprawia, że czyta się tę książkę jednym tchem, smakując znaczenia poszczególnych scen. Katarzyna Ryrych, rocznik 1959, autorka m.in. "Tercetu prowincjonalnego", "Wdowiego Wzgórza", "Życia motyli" i powieści o zagadkowym tytule "Zginęła mi sosna". Nadto ma na swoim koncie kilkanaście książek dla młodszego i nastoletniego Czytelnika, za które zdobyła wiele prestiżowych nagród. Szuka tematów niekonwencjonalnych, niezgranych fabuł, narracji intuicyjnych - jak życie. Wielu bohaterów jej książek to ludzie, których napotkała na swojej drodze.
Nagroda główna w 5. Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren na współczesną książkę dla dzieci i młodzieży.Turret wymachuje rękami i zaczyna każde zdanie od: Uh-duh-duh. Porszak nie lubi się przytulać i układa kamienie od największego do najmniejszego. Został tak nazwany przez Turreta, który kiedyś usłyszał, że jego przyjaciel ma auto. Ale to jeszcze nie wszyscy mieszkańcy RODOS, czyli Rodzinnych Ogródków Działkowych (Ogrodzonych Siatką). W Dziczy, czyli najbardziej niedostępnym i zarośniętym zakątku ogródków, chłopcy spędzają lato w towarzystwie Gabaryta, Pandy, Szmirabelli oraz pracującego nad eliksirem szczęścia Wuja Kukułki. To dzięki nim mogą wreszcie poczuć się normalnie. Chociaż czy normalność w ogóle istnieje? Może została wymyślona przez ludzi, którzy nie potrafią dostrzec sensu w układaniu kamieni?Katarzyna Ryrych jedna z najczęściej nagradzanych i najbardziej cenionych polskich autorek piszących dla dzieci i młodzieży. Zdobyła m.in. pierwszą nagrodę w 2., 3. i 5. edycji (w tej ostatniej także Grand Prix) Konkursu Literackiego im. Astrid Lindgren (za Wyspę mojej siostry, O Stephenie Hawkingu, czarnej dziurze i myszach podpodłogowych oraz Lato na Rodos), a także nagrodę główną w konkursie Książka Roku Polskiej Sekcji IBBY 2017 za Łopianowe pole. Kocha zwierzęta, maluje, gra na wiolonczeli i fortepianie.
Ania tylko tak miło wygląda. Wszyscy nabierają się na rude loki i zielone oczy. Ale Ania jest - tak mówi o sobie - nieadopcyjna. Trudna. Nie do okiełznania.Nie chce spełniać cudzych oczekiwań. Chce aby ktoś spełnił jej własne. Chce wybrać, nie zostać wybraną. Na dodatek nie jest już sama...
Tuba i Patefon to dwójka przyjaciół, chodzą do jednej klasy i mieszkają w tej samej kamienicy. Są fanami Sherlocka Holmesa i maja bzika na punkcie tajnych detektywów. Wszędzie szukają tajemnic i zagadek do rozwiązania, dedukują, szukają śladów i… zawracają głowę policjantowi dzielnicowemu. Zazwyczaj bowiem rozwiązanie kryminalnej zagadki okazuje się banalnie proste. Ba! Kryminalna zagadka okazuje się zwyczajnym zbiegiem okoliczności, nieporozumieniem, przypadkiem… Aż przychodzi dzień, w którym na drodze młodych detektywów staje prawdziwy niebezpieczny przestępca, który zaczepia dzieci w parku. Tuba i Patefon zachowają zimną krew i przyczynią się do jego schwytania.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?