Przyszedł czas na książkę o tym, co tak naprawdę potrafią osoby z zespołem Aspergera.
Dopiero jako czterdziestolatek John Elder Robison usłyszał diagnozę: zespół Aspergera. Od tamtej pory działa na rzecz utrwalenia pozytywnego wizerunku osób ze spektrum autyzmu. Jego najnowsza książka Jestem inny to swoisty przewodnik po dorosłości osoby z zespołem Aspergera. Autor odtwarza liczne, nierzadko zabawne lub groteskowe, sytuacje ze swojego życia, co pozwala czytelnikom wejrzeć w jego aspergerowski umysł. Książka jest pełna praktycznych porad skierowanych do wszystkich, którzy czują, że zespół Aspergera stoi na przeszkodzie wykorzystania ich niezwykłych talentów, oraz chcą pracować nad swoimi umiejętnościami komunikacyjnymi i społecznymi. Autor stawia sprawę jasno: w ZA nie chodzi o niepełnosprawność – chodzi o celebrowanie różnic. Robison namawia, by pogodzić się z odmiennością i znaleźć swoją własną drogę do sukcesu.
Fascynujący i wyjątkowy przewodnik dla młodych ludzi, którzy być może zmagają się z autyzmem i czują, że nie „nadążają” za otaczającym ich światem.
Mark Roithmayr, prezes Autism Speaks
John Robison uczy nas cenić różnice, ale także dostarcza przejrzystych informacji i porad dotyczących radzenia sobie z wyzwaniami, które może stawiać odmienność. Książka wykracza poza analizę konkretnego przypadku zespołu Aspergera i stanowi lekcję na temat całej ludzkości.
Alvaro Pascual-Leone, M.D., Ph.D., Harvard Medical School and Beth Israel Deaconess Medical Center
Jestem inny dostarcza niebywale przydatnych porad rodzinom, które uczą się żyć z wyzwaniami stawianymi przez ZA. Napisana przystępnym językiem i klarownym stylem książka ułatwia wgląd w umysł kogoś, kto z powodu zaburzeń wydaje się niezrozumiały. Wartościowa lektura.
Booklist
John Elder Robison to znany na całym świecie aktywista ruchu na rzecz osób z autyzmem oraz autor książek notowanych na liście bestsellerów „New York Timesa”: Patrz mi w oczy, Jestem inny, Wychowujemy Misiaka oraz Switched On. Robison jest wykładowcą zajmującym się neuroróżnorodnością w College of William & Mary w Wirginii, działa także w Interagency Autism Coordinating Committee, instytucji przygotowującej plan strategiczny rządu Stanów Zjednoczonych dotyczący badań nad zaburzeniami ze spektrum autyzmu.
Zabawna, a zarazem wzruszająca opowieść o wyjątkowej relacji ojca i syna. John Elder Robison nie był zwykłym dzieckiem. Nie był też zwykłym ojcem. Dopiero w wieku czterdziestu lat, kiedy rozpoznano u niego jedną z form autyzmu, zwaną zespołem Aspergera, zrozumiał dlaczego.
Do roli ojca podszedł z pełnym przejęciem i powagą – a zarazem z poczuciem humoru, które wielu wyda się osobliwe, a nawet ryzykowne. Kiedy syn, zwany przez niego Misiakiem, pytał: „Skąd się wziąłem”, John odpowiadał: „Kupiłem cię w sklepie”. A wieczorem czytał chłopcu podręcznik inżynierii elektrycznej.
Ale poradził sobie. Więcej – zapewnił synowi niezwykłe dzieciństwo. Przed ukończeniem dziesięciu lat Misiak miał okazję prowadzić lokomotywę i antycznego Rolls Royce’a. I dowiedzieć się o świecie dużo więcej niż jego koledzy. Pojawił się jednak problem. Misiak nie radził sobie w szkole. Tak jak jego ojciec. Mimo że w wielu dziedzinach był wyraźnie zdolniejszy od rówieśników. Tak jak jego ojciec.
Nie lubił czytać książek, ale zainteresował się chemią – i w wieku siedemnastu lat wiedział o niej więcej niż dyplomowani chemicy, a w swoich eksperymentach nad substancjami wybuchowymi zaszedł tak daleko, że wzbudził zainteresowanie federalnych służb zajmujących się tego rodzaju problemami. I z poważnymi zarzutami stanął przed sądem.
Co w tej historii jest wychowawczym sukcesem, a co porażką, niełatwo powiedzieć. Jedno przeplata się z drugim. Z pewnością jednak powiedzieć można, że jest to jedna z najpiękniejszych opowieści o tym, jak ludzie dotknięci mniej lub bardziej poważnymi postaciami autyzmu próbują, niezrozumiani przez otoczenie, budować własny świat, w którym możliwe są miłość, troska i szczęście. I o tym, jak im się to udaje.
U Johna Eldera Robisona w wieku dorosłym zdiagnozowano zespół Aspergera. Jego biografia to gorzka ale również zabawna historia człowieka, który ze swoich słabości potrafił uczynić ogromne zalety.
Młodość autora przypadła na lata sześćdziesiąte. Po wyrzuceniu ze studiów związał się z grupami muzycznymi (m.in. KISS, Pink Floyd), dla których tworzył efekty dźwiękowe i wizualne. Na sprzęcie, który tworzył Robison grali również Judas Priest, Talking Heads, Blondie.
Przez jakiś czas związał się z firmą Microvision tworzącą pierwsze gry telewizyjne.
W tej chwili prowadzi firmę zajmującą się renowacją samochodów.
Jego opowieść, to historia człowieka, który mimo problemów ze społecznym przystosowaniem charakterystycznym dla osób z zaburzeniami ze spektrum autyzmu, potrafił skoncentrować się na swojej pasji i dzielić ją z innymi.
Pozwala też czytelnikowi zrozumieć świat osób komunikujących się w nieco odmienny sposób.
Fragment:
"Przez dziesięć lat wysłuchiwałem, jak szefowie mówili mi, że nie potrafię się komunikować ani pracować z innymi. Teraz stawka była wyższa i wyglądało na to, że komunikuję się z powodzeniem. Skąd to wiedziałem? Bo klienci wracali. A niektórzy z nich wpadali nawet z wizytą już po skończonej robocie.
Znalazłem sobie niszę, w której wiele z cech aspergera działało na moją korzyść. Moje kompulsywne dążenie do tego, by na temat samochodów wiedzieć wszystko, zrobiło ze mnie znakomitego fachowca. Mój precyzyjny sposób wysławiania się sprawiał, że potrafiłem wyjaśniać prostymi słowami skomplikowane problemy.
Mówiłem ludziom wszystko, co potrzebowali wiedzieć o swoich samochodach, i zwykle to doceniali. Moja niezdolność do czytania języka ciała i postawy powodowała – w branży w której dyskryminacja była na porządku dziennym – że wszystkich traktowałem tak samo."
"Miałem dobre kilkanaście lat, kiedy wreszcie do mnie dotarło, że nie będę mordercą albo kimś jeszcze gorszym. Wtedy już rozumiałem, że unikanie kontaktu wzrokowego nie czyni ze mnie osoby podejrzanej czy krętacza, za to zacząłem się zastanawiać, dlaczego dla tak wielu dorosłych moje zachowanie było jednoznaczne z nieszczerością i krętactwem. Mniej więcej w tym samym czasie poznałem paru zakłamanych łajdaków, którzy patrzyli mi w oczy i doszedłem do wniosku, że narzekanie na mnie było w takim razie hipokryzją."
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?