"Retromania" Simona Reynoldsa, kultowego brytyjskiego dziennikarza muzycznego, w świetnym przekładzie Filipa Łobodzińskiego, wreszcie dostępna!
Jaka jest historia "empetrójki"?
Czy różnica między kompaktem a mp3 jest taka sama jak między sokiem pomarańczowym "naturalnym" a sokiem na bazie rozcieńczonego koncentratu?
Czy winyl byłby tu w takim razie sokiem świeżo wyciśniętym z ekologicznych pomarańczy?
I jak się ma do tego "Cosmogramma" Flying Lotusa? (A dlaczego nie wziąć wszystkich tych patentów z przeszłości, dodać dzisiejsze, najnowsze technologie i wysmażyć najbardziej popaprany szajs, jaki jest do pomyślenia?!)
Czy zdobycz oznacza zarazem utratę?
Dlaczego internet drąży dziury w teraźniejszości? Co spogląda przez te dziury?
Dlaczego staliśmy się ludźmi- naleśnikami?
Czym różni się nuda teraz od nudy kiedyś? I z czego się bierze?
Czy kultura jest w stanie przetrwać w warunkach braku ograniczeń?
Dlaczego cierpisz przez niczym nieograniczony dostęp?
Czy sieć zdezintegruje nasze rodziny?
Czy za 2000 lat ludzie będą traktować YouTube'a tak, jak my traktujemy hieroglify staroegipskie?
Jesteś konsumentem- wirtuozem czy kolejnym, typowym zombie z galerii handlowej? A może jesteś konsumentem- antykoneserem?
Jak się mają Pokemony do winyli?
Co stanie się z twoją kolekcją płyt jak już umrzesz i dlaczego tyle płyt jest niekolekcjonowalnych?
Gdy Sex Pistols znieważyli królową Elżbietę II w trakcie jej srebrnego jubileuszu, wydawało się, że muzycy nie mogą być już bardziej obrazoburczy i szokujący. Pistolsi beztrosko przeklinali w telewizji, a z gitar wydobywali dźwięki kojarzące się z alarmem bombowym i wyciem piekielnych ogarów. Punk był rewolucją i nie brał jeńców.Tak w każdym razie brzmi oficjalna wersja tego wspaniałego ruchu, który rozpoczął się w roku 1977. Simon Reynolds, jeden z najznakomitszych dziennikarzy muzycznych, widzi tę historię nieco inaczej. Punk był tylko ostatnim westchnieniem starej branży muzycznej i starego rock'n'rolla. Prawdziwa rewolucja miała się zacząć dopiero po jego przedwczesnej śmierci Podrzyj, wyrzuć, zacznij jeszcze raz jest porywającą kroniką tej rewolucji, a także najlepszą biografią jej awangardy: od PiL przez Joy Division i Gang of Four aż do ABC i The Human League.Każdy kto twierdzi, że przeczytał pięć lepszych książek o popie jest szaleńcem albo kłamcą.The GuardianPo raz drugi po hipisowskiej rewolcie lat 60. muzyka przestała być na pewien czas tylko zabawą.Kora i Kamil Sipowicz
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?