Czym jest puszcza? Gdy człowiek słyszy to słowo, od razu stają mu przed oczami majestatyczne dęby, których korony zasłaniają niebo. Stare i grube albo martwe i gnijące. Musi być ciemno i wilgotno. Gdzieś w tle przebiegnie łoś, a nocą zawyją wilki. A to przecież zupełnie nie tak. Mówiąc o puszczy, nie można mieć na myśli tylko drzew.
Bo puszcza to tak naprawdę mozaika. Na przykład boru, bagna i łąki. Mogą się w niej kryć średniowieczne grodzisko na skraju wielkiego moczaru i zgliszcza tartaku, gdzie słychać jeszcze echa wielkiej wojny. Albo most, na którym biesiadowali kiedyś mieszkańcy nieistniejącej już wsi. Czy piwnice, w których trzymali kiszonki, a w których dziś zimują gacki.
Mieści się w niej też uczucie, które sto lat temu zakiełkowało pośród mokradeł między parą obiecujących naukowców. I sosnowy las, który razem zasadzili na progu europejskiej stolicy, gdy ta dopiero podnosiła się z ruin. A potem obwołali go parkiem narodowym. Tym wszystkim jest Puszcza Kampinoska, zielona siostra Warszawy.
Marzyłam o tym od czasów szkoły średniej, kiedy po raz pierwszy usłyszałam nazwę Mauna Kea. Te dwa słowa brzmiały dla mnie magicznie. Mauna Kea - Biała Góra, najwyższy szczyt świata o wysokości ponad 10 000 metrów. Tajemniczy wulkan wyrastający z dna oceanu, święty dla rdzennych Hawajczyków.Wyruszyłam wreszcie w podróż na Hawaje! Przez wulkany, czarne plaże i wodospady Big Island, po słynnej drodze do Hany na wyspie Maui, do magicznego lasu na prawie bezludnej wyspie Molokai i na plażę Waiki w Honolulu na wyspie Oahu. Szlakiem starożytnej wiedzy ho'opono'pono, huny, hawajskich legend i polinezyjskiej przeszłości.
Narzeczona z Beuthen opowieść o miłości w czasach wojny W sercu Beuthen w 1937 roku, Wanda Einsenhart, młoda kobieta z pasją do nauki, wiedzie życie pełne komfortu i stabilizacji, wspierana przez swojego ojca, uznanego profesora ekonomii. Jej spokojna codzienność zostaje brutalnie przerwana przez spotkanie z Christofem Obermanem, ambitnym niemieckim naukowcem, co prowadzi do burzliwego uczucia, które szybko zostaje wystawione na próbę przez nadchodzącą wojnę. W miarę jak konflikty zbrojne niszczą wszystko, co znane, Wanda zmuszona jest stawić czoła trudnym wyborom oraz zdradom i intrygom, które zagrażają jej życiu i wolności.Wojna i osobiste wybory Wojna, jako niszczycielska siła, rozdziera tkankę bezpiecznej codzienności, a los Wandy zmienia się z dnia na dzień. Kiedy trafia do krakowskiego getta, jej życie zostaje wystawione na największą próbę. Głód, poniżenie i upokorzenia ze strony dawnego adoratora, Karla Mayera, zmuszają ją do dramatycznej ucieczki, która prowadzi do konspiracyjnych działań. Czy Wanda zdoła pokonać swoje uczucia do Christofa w imię wyższych ideałów? Czy miłość do Ojczyzny okaże się silniejsza niż uczucie, które kiedyś ich łączyło?Maria Kocot autorka z pasją Maria Kocot to bytomianka, doktor nauk ekonomicznych, pisarka i poetka, której twórczość zyskała uznanie na całym świecie. Jako pracownik Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, łączy w sobie wiedzę naukową z literacką pasją. Jej książki, w tym Narzeczona z Beuthen, odkrywają niezwykle emocjonalne historie osadzone w realiach historycznych, które poruszają i inspirują. Odznaczona medalem honorowym oraz tytułami Bytomianki Wiosny 2023 i Wybitnego Absolwenta Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, Kocot jest prawdziwą kobietą renesansu.Przesłanie powieści Narzeczona z Beuthen to więcej niż tylko powieść; to emocjonalna podróż przez zawirowania wojennej rzeczywistości. Literatura piękna i historyczna splata się tutaj w sposób, który zmusza do refleksji nad tym, jak wojna wpływa na ludzkie losy i wybory. W obliczu tragedii, Wanda odkrywa, że miłość, lojalność i siła woli mogą zmienić bieg historii, a decyzje, które podejmuje, będą miały trwały wpływ na jej życie. Zapraszamy do odkrycia tej poruszającej prozy polskiej, która wciąga czytelnika w wir emocji i dramatów, stawiając go przed pytaniem o wartość miłości w obliczu okrutnej rzeczywistości. Powieść polska, która pozostaje w pamięci na długo po przeczytaniu to idealna lektura dla każdego miłośnika literatury.
Chirurg, internista, ginekolog. Psychiatra z kilkudziesięcioletnim stażem pracy oraz początkujący stażysta w hospicjum. Pielęgniarka wysłana na misję medyczną do toczonej wojną Libii i dentysta gwiazd show-businessu. Psychodietetyczka oraz lekarka posiadająca własne prosektorium. Opowiadają o pacjentach i przypadkach, których nigdy nie zapomną.O chłopcu, który wierzył, że gdy schudnie, zostanie oddany niewydolnej wychowawczomatce. O dziewczynie, która wolała iść na randkę niż ratować własne zdrowie. O młodym mężczyźnie, który zachorował na nieuleczalną chorobę w wieku zaledwie dwudziestu kilku lat. O kobiecie z Afryki, którą tamtejszy poziom medycyny skazał na śmierć, chociaż jej choroba jest całkowicie wyleczalna w państwach Zachodu. O setkach nieboszczyków, którzy w prosektoriach są traktowani gorzej niż niepotrzebne przedmioty.Opowieści o pracy na styku nauki, wiary i nadziei. Przypadki, które zdarzają się raz na milion. Nadal budzą emocje i prowokują niedające spokoju pytanie: czy dla tego pacjenta zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy?
Paralipomena tow żargonie filozofów myśli właściwie zbyteczne, z którymi autor nie umiał się rozstać, dopowiedzenia, dodatki. W piątym zbiorze swoich szkiców Jan Gondowicz odkrył, że patronuje im bogini (grecka oczywiście) Paralipomena, która broni praw wiedzy niekoniecznej. Pod władzą Paralipomeny znalazły się więc w książce rozważania o sztuce korumpowania królów, jedzeniu kalafiorów, zasadachzabijania stryjów, znajdowaniu zgubionych scyzoryków, błędach przy uwodzeniu,prowadzeniu sklepów tekstylnych, hodowli bazyliszków, przygodach w fotelu,mowie płazów, wielkich armatach, bufiastych spodniach, mamutach, karmieniurekinów i budowie domów w parku narodowym.
Wsumie 46 szkiców i esejów, a tematów tyle, ile czytelnik zechce się doczytać.
Pierwszy reportaż o Polakach chorych na otyłość skrajnie olbrzymią
Teresa leży na szpitalnym SOR-ze od trzech dni. Cały czas na wózku transportowym, a dokładnie przywiązana do niego pasami. Szpital ma tylko łóżka o nośności do 120 kg, a kobieta waży o wiele więcej. Teresa jest cały czas naga, okryta jedynie cienkim, kusym prześcieradłem. W jej plecy wbija się deska ratownicza, którą ekipa karetki zapomniała usunąć. Teresa ma wielu gości – przychodzą lekarze, pielęgniarki, salowe, inni pacjenci oraz ich goście. Żeby sobie na Teresę popatrzeć. Żeby się z Teresy pośmiać. Żeby pstryknąć fotkę „wielorybowi”.
„Wieloryby”, „hipopotamy”, „słonie” – tak głośno nazywają ich ludzie. Osoby ważące 200, 300 i więcej kilogramów to najbardziej tajemnicza grupa społeczna. Nie wiadomo, ilu ich jest w Polsce. Pewne jest tylko to, że będzie ich coraz więcej. Jak żyją, nie opuszczając przez lata domu? Kim są ich opiekunowie? Dlaczego otyłość to choroba apolityczna i ekumeniczna? Co dzieje się w organizmach osób z otyłością skrajną? Ile jedzenia potrzebują, aby nie czuć głodu? A także ilu polskich żołnierzy trzeba by odchudzić i co muszą robić firmy pogrzebowe, aby godnie pochować zmarłych z otyłością skrajną?
Poruszający, napisany z wnikliwością i empatią reportaż My, skrajnie otyli to pierwsza na polskim rynku wydawniczym książka, w której Polacy chorzy na otyłość skrajnie olbrzymią opowiadają o swoim życiu, a specjaliści próbują dociec, jak to się dzieje, że u niektórych z nas otyłość rozwija się do tak krańcowej postaci, że nas zabija.
Magdalena Gajda – pierwsza polska Społeczna Rzeczniczka Praw Osób Chorych na Otyłość i liderka krajowego ruchu na rzecz obrony praw człowieka, praw obywatelskich i praw pacjenta osób chorych na otyłość. Członkini Założycielka Europejskiej Koalicji na rzecz Osób Żyjących z Otyłością (European Coalition for People living with Obesity); międzynarodowa ekspertka ds. przeciwdziałania dyskryminacji, stygmatyzacji i wykluczeniu osób chorych na otyłość. Jedyna Polka uhonorowana nagrodą Bakken Invitation Award – przyznawaną co roku 15 osobom z całego świata, które dzięki nowoczesnym technologiom medycznym odzyskały zdrowie, a w swoim nowym życiu działają społecznie. Na otyłość choruje od dzieciństwa. Przeszła przez wszystkie metody leczenia otyłości, w tym dwie operacje bariatryczne. Jej najwyższa waga to 152 kg. Obecna – 55 kg.
Zawodowo od 30 lat dziennikarka, reportażystka, scenarzystka, specjalistka PR, ds. CSR, komunikacji społecznej i storytellingu, podcasterka i szkoleniowiec. Współpracowała z ponad 20 redakcjami. Od 2003 r. związana ze środowiskiem organizacji pozarządowych działających na rzecz osób chorych i z niepełnosprawnościami. Autorka blisko czterech tysięcy publikacji medialnych, a także książek i poradników o tematyce zdrowotnej i dotyczącej różnych obszarów życia osób z niepełnosprawnościami. Prywatnie malarka, Mistrzyni Mandali (technika puentylizmu) na poziomie światowym; właścicielka Atelier Mandali i Puentylizmu MADO DOT ART.
Kim był Jim Jones? Genialnym manipulatorem, szalonym guru, fałszywym prorokiem. Diabłem w ludzkiej skórze, który pociągnął ludzi ze sobą wprost do piekła. W listopadzie 1978 roku w Jonestown wiosce od zera zbudowanej i zasiedlonej przez ludzi, którzy uwierzyli w Jonesa i jego projekt Świątyni Ludu w ciągu jednej nocy zginęło ponad 900 kobiet, mężczyzn i dzieci. Część z nich odebrała sobie życie dobrowolnie, spożywając cyjanek. Inni zostali do tego przymuszeni. Opinią społeczną wstrząsnęły rewelacje o izolującej się w dżungli sekcie, której paranoiczny przywódca powiódł swoich wyznawców na śmierć. Ale ta tragiczna historia zaczęła się dwadzieścia lat wcześniej, kiedy ambitny pastor postanowił zmienić świat na lepsze Porażający reportaż nagradzanego amerykańskiego dziennikarza śledczego, Jeffa Guinna, jest opowieścią o powolnym staczaniu się w szaleństwo. I o ludziach, którzy dla swojego guru zrobią wszystko. "Przyznaję, że dziwnie się czuję, poznając tło wydarzeń, o których rozmawiało się przy stole przez całe moje dzieciństwo ."Jim Jones junior "Barwny, fascynujący opis czasów i zdarzeń, które szybko przeszły do historii, chociaż ich uczestnicy wciąż żyją pośród nas, zapomniani.""Kirkus Review" "Wyczerpujące, gruntowne badania Guinna, jego przenikliwe analizy oraz ujmujący język prezentują przerażającą, ale też tragiczną postać i motywy tych, którzy zaprzedali mu dusze.""Publishers Weekly"
Lacey Spears trafiła na pierwsze strony gazet w styczniu 2015 roku, gdy została oskarżona o zamordowanie swojego pięcioletniego synka Garnetta. Prokuratorzy stwierdzili, że 27-letnia matka otruła go wysokim stężeniem soli przez sondę żołądkową. Dla świata zewnętrznego Lacey wydawała się idealną matką, regularnie publikującą w mediach społecznościowych dramatyczne informacje o wstrząsających problemach zdrowotnych swojego syna. W rzeczywistości jednak Lacey była podręcznikowym przypadkiem zastępczego zespołu Mnchhausena. Odkąd Garnett był niemowlęciem, celowo doprowadzała go do choroby, aby wzbudzić współczucie wśród lekarzy, a także setek obserwujących ją osób na Facebooku i innych mediach społecznościowych. Kiedy w kwietniu 2015 roku ława przysięgłych hrabstwa Westchester uznała ją winną zabicia Garnetta, skazano ją na dwadzieścia lat pozbawienia wolności z możliwością przedłużenia do dożywocia."Mrożące krew w żyłach" - magazyn People"Mój słodki aniołku jest owocem 18-miesięcznych badań Johna Glatta nad historią życia Spears w niemal kryminalistycznych szczegółach Autor przedstawia mrożący krew w żyłach obraz matki, która zdecydowała się zabić swoje dziecko" - NY Daily News
Rywka. Śmierć ze złotym warkoczem. Gry wojenne polskiego podziemiaFascynująca opowieść oparta na faktach - o bohaterstwie, zdradzie i walce o wolność, rzucająca nowe światło na interpretację wydarzeń minionej epoki.Rywka Tajtelbaum, ps. Wanda, Żydówka, komunistka, zaangażowana w walkę o niepodległość Polski. Od 1942 r. członkini Polskiej Partii Robotniczej. Działała w Specgrupie Gwardii Ludowej. Uczestniczka wielu akcji bojowych i likwidacyjnych. Była żywą legendą już w czasie wojny - prawdziwa artystka śmierci, zabija jak duch, działa z precyzją i bez litości. O jej brawurze krążyły zdumiewające opowieści. Jej dwa warkocze do kolan były znakiem firmowym podziemia. W czasie PRL jej legenda odżyła, stała się jedną z czołowych komunistycznych bohaterek, potem o niej zapomniano. Autorka legendarnych słów: Jestem Żydówką i komunistką, moje miejsce wśród najbardziej aktywnych bojowników przeciw faszyzmowi, za honor mojego narodu i ludzkości.Wójcik rekonstruuje jej historię na podstawie dostępnych opracowań i nowych źródeł historycznych, ale odkrywa przy tym nowe karty, pokazując brutalny konflikt w łonie polskiego podziemia: A gdy już zacząłem poznawać tę historię, okazało się, że aktywność bohaterki tej książki, to tylko czubek góry lodowej. Bo głębiej jest piekielnie pogmatwana historia warszawskiej okupacji. Jest prawda i fałsz, zmyślenie i mit a wszystko splątane i zamarznięte na kamień. Autor śledzi losy wszystkich postaci działających w Specgrupie Gwardii Ludowej, zadając pytania o infiltrację komunistycznych szeregów zarówno przez agentów Gestapo, jak i Armii Krajowej.Na czym polegał konflikt wewnętrzny w PPR? Kto naprawdę stał za zabójstwem Marcelego Nowotki, założyciela i pierwszego sekretarza tej partii? Kto zdradził i dlaczego? Jak i dlaczego doszło do międzypartyjnej ugody i połączenia sił kontrwywiadów AK i GL? I jaka w tym wszystkim przypadła rola dziewczynie z warkoczami?Zapierająca dech w piersiach lektura, od której nie sposób się oderwać.
Na jakim cmentarzu jest pochowanych najwięcej mistrzów olimpijskich? Dlaczego niewiele osób zapala świeczki na grobie najlepszego szablisty świata Jerzego Pawłowskiego? Jaką historię przypomina warkocz na mogile Elżbiety Duńskiej - Krzesińskiej? Na czym, według Bolesława Prusa polegała wyższość roweru nad koleją żelazną? Kto brał udział w pogrzebie Ireny Szewińskiej? Każda mogiła to historia, cmentarz to zbiór opowieści, kilka cmentarzy to już książka. O ile dwa wcześniejsze tomy "Warszawa idzie na mecz" opowiadały przede wszystkim o miejscach, związanych ze sportem i wydarzeniach, o tyle ten opowiada o ludziach, którzy to wszystko tworzyli. To rodzaj kilkuset nekrologów, przypominających postacie znane lub całkiem dziś zapomniane, a z różnych powodów warte poznania. Na cmentarzach Warszawy i okolic leży historia polskiego sportu. O ludziach ją tworzących jest ta książka - leksykon, przewodnik - zamykająca "trylogię warszawskiego sportu". Tego nie znajdziecie w Internecie.
Autor Alfabetu polifonicznego – poeta, publicysta, prozaik, także dyplomata – wprowadził już czytelników w swoje życie, zapraszając ich do Domu pisarzy, kamienicy przy ulicy Iwickiej na warszawskim Mokotowie, w którym po wojnie zamieszkali jego rodzice, Mieczysława Buczkówna i Mieczysław Jastrun, znaczący twórcy polskiej literatury. Nie oni jedyni byli lokatorami tego adresu. W Alfabecie, najnowszym tomie wspomnień Tomasza Jastruna, pojawiają się inni, często wychodzący ze swego literackiego kręgu. Tom ten jest zbiorem – i wyborem – uporządkowanym wedle literowego ordynku, stanowiąc autorską selekcję tematów, w której portrety osób zderzone są z opisami wydarzeń. Temu osobistemu wyborowi człowieka tak „uwikłanego” w życie jak Tomasz Jastrun ani się dziwić, ani sprzeciwiać. Można jedynie żałować, że nasz alfabet tak mało ma liter.
Jeszcze nigdy w naszej historii nie dysponowaliśmy tak wieloma informacjami na wyciągnięcie ręki, a mimo to większość z nas nie wie, jak naprawdę działa świat. Dzięki tej książce poznacie i zrozumiecie siedem najbardziej fundamentalnych aspektów, od których zależy nasze przetrwanie i dobrobyt. Począwszy od produkcji energii i żywności, poprzez surowce i globalizację, aż po wszelkie zagrożenia, nasz wpływ na środowisko naturalne i jego przyszłość książka Jak naprawdę działa świat to bardzo potrzebna konfrontacja mitów z rzeczywistością. Bo żeby skutecznie rozwiązywać problemy, musimy najpierw poznać i zrozumieć fakty. Z tej ważnej i zachęcającej do myślenia książki dowiemy się na przykład, że globalizacja wcale nie jest nieunikniona i że wciąż zwiększamy swoją zależność od paliw kopalnych, co sprawia, że ich całkowita i szybka eliminacja jest mało prawdopodobna. Opierając się na najnowszych badaniach naukowych i stawiając czoła źródłom dezinformacji od Yuvala Noah Harariego po Noama Chomskyego Smil odpowiada na najdonioślejsze pytanie naszego stulecia: czy jesteśmy nieodwołalnie skazani na zagładę, czy może przyszłość przyniesie bardziej optymistyczną utopię?
Czy da się przewinąć bobasa w pociągu?Jak wysiedzieć z przedszkolakiem w kolejce?Czy w upały można ochłodzić dziecko w fontannie?Jak przejść z wózkiem przez zaśnieżone ulice?Czy polskie miasta są przyjazne dzieciom?Monika Pastuszko odkrywa miasto matek. Z wnikliwością, bystrością i cudownym poczuciem humoru opisuje swoje macierzyńskie przygody. Opowiada o świecie, który aż za dobrze znają rodzice i o którym cała reszta nie musi myśleć: o placach zabaw, urlopach dla ojców, przedszkolnych glutach. A także o sprawach, które dotyczą nas wszystkich: o smogu, braku ławek, za małych mieszkaniach. Autorka pisze, jak mogłoby wyglądać przyjazne miasto. Może sami możemy na to miasto wpływać i je zmieniać? "Matka Polka sika w krzakach" ma w sobie coś z matczynego pamiętnika, poradnika zaprawionej w bojach miejskiej matki, coś z wywołującego gorącą dyskusję postu na Facebooku, coś z reportażu interwencyjnego, wreszcie coś z felietonu dla dobrego tygodnika opinii. Wciąga!
Niemal czterdzieści poruszających relacji mieszkańców Łemkowszczyzny zilustrowanych reportażowymi fotografiami autorstwa Krzysztofa Pierzgalskiego. Publikacja zawiera opowieści o czasach wojennych, dramatach wysiedleń, tęsknocie i powrotach. Historie Łemków i Polaków wzajemnie się uzupełniają, tworzą pełniejszy, pierwszy taki, obraz tej krainy. Czym są Ślady? Powrotem do źródeł, zaginionego mikroświata, który mimo tylu zawirowań wciąż nie pozbył się swojej tożsamości i odrębności. Migawki z tragicznej historii, ludzie i miejsca zatrzymane w czarno-białych kadrach przejmujące świadectwo, które autor albumu przekazuje Czytelnikom. Dla ich wiedzy, artystycznych wrażeń, lecz przede wszystkim dla pamięci. [Krzysztof Potaczała, fragment Wstępu] Tu w okolicy nie było roboty, więc mój dziadek pracował na Słowacji. Wracał do domu co dwa tygodnie. Raz wraca, a tu nikogo nie ma! Dom rozgrabiony i pusty! Potem dopiero się dowiedział, że wszystkich wywieźli na Ukrainę. Szukał ich. Jak znalazł, to już tu nie wrócili. [Mikołaj Gałczyk, Łemko z Polan] Tato był w polu, przychodzi do kuchni i mówi: Szykujcie się, za dwie godziny musimy być na drodze. Rodzice płakali, a człowiek młody jeszcze se z tego sprawy nie zdawał. Bo jakby przyszło dzisiaj Jezus kochany![Maria Pyrcz, Łemkini z Kwiatonia] W 1947 roku ojca zamknęli w Jaworznie. Centralny Obóz Pracy Jaworzno tak nazwano to więzienie. Trzymali go trzynaście miesięcy bez wyroku. Mówił później, że gdyby nie nadzieja, że jutro wyjdzie, toby tego nie przetrzymał. Teraz ma dodatek do emerytury za ten obóz, bo niewinnie siedział. Z Myscowej był tam też taki Harowicz. Razem na jednej pryczy spali. [Piotr Repak, Łemko z Myscowej] Nasza wieś znalazła się na linii frontu. Wszędzie kule biły. Chowaliśmy się do piwniczki na ziemniaki albo uciekaliśmy na dół, do potoczka. Jak było trochę spokojniej, ojciec z krewnymi obłożyli tę ziemiankę sągami drzewa, żeby większe pociski jej nie przebiły. Kilka takich zawaliło się ludziom na głowy. Sąsiad się nie ukrywał. Wyszedł na gołe pole z dziećmi i krowami. Spadła bomba między nich i wyrwało mu trzewia. [Kazimierz Delimata, Polak z Myscowej, ur. w Hucie Polańskiej] Ojciec był gajowym. Podejrzewali, że współpracuje z banderowcami. W czerwcu 1947 roku wsadzili go do Jaworzna. Zbili Stłukli deską od łóżka. Współwięźniowie przynieśli go po tym na kocu i przewracali z boku na bok. Był cały czarny. Po dziewięciu miesiącach wyszedł z obozu, ale do zdrowia już nie wrócił. Zmarł jesienią 1958 roku. [Jan Ciura, Łemko z Myscowej] Myśmy też na pace jechały z siostrą. Płakałyśmy obie bardzo, bo to było wysoko, bałyśmy się. Pamiętam, miałam 6 lat. Kotek mi uciekł pod stodołę, a tak chciałam go zabrać. Strasznie mi było żal tego kotka... Ludzie zabierali ze sobą kury w pozbijanych skrzynkach. Każdy z płaczem. Krowy i konie potem w wagonach głodne, wszystko ryczało. [Stefania Hładyk, Łemkini z Kunkowej] Ale jeszcze panu powiem! Kiedyś to tu była taka wieś, po sąsiedzku. Nazywała się Zawadka Morochowska. Teraz tam nie ma domów, proszę pana, bo wszystkich po wojnie wymordowali. I to zrobił oddział Ludowego Wojska Polskiego. Że niby mieli kontakty z UPA. A to byli biedni i spokojni ludzie, bardzo pracowici. Nikomu nie zrobili nic złego, a taka kara ich spotkała [Józef Żurat, Łemko z Morochowa]
Ta książka to wehikuł czasu. Wsiadając do niego, przenosimy się do pewnej tuż powojennej soboty. Autorka oprowadza nas ulicami Krakowa, w którym właśnie rozgrywa się pogrom – jeden z trzech najważniejszych, które Polacy urządzili Żydom już po dokonaniu się Zagłady. Jesteśmy w środku zdarzeń, patrzymy na nie tak, jak patrzyły ofiary, sprawcy i śledczy. Przyglądanie się historii w działaniu staje się – jak to z wehikułami czasu bywa – wręcz inicjacyjną przygodą. Nakazuje nam zweryfikować dotychczasowe, bezpieczne kategorie, którymi się posługiwaliśmy, by zrozumieć cudzą przeszłość i własną teraźniejszość.
W tym wciągającym i miarodajnym, a zarazem nowatorskim dziele pojęcia takie jak „zbójnicy”, „rodzina”, „sublokatorzy”, „więzi”, „mity” – wyjęte, zdawałoby się, z jakiegoś czasu odległego – pozwalają nam ujrzeć na nowo cały świat, a w nim nas samych. Bo Kocia muzyka to książka o przeszłości, która staje się własną przyszłością. Wstrząsający obraz choroby społeczeństwa polskiego pogrążonego w moralnej anomii. Fundamentalny przyczynek do naszej zbiorowej pamięci i ostrzeżenie na przyszłość. Perfekcyjna sieciowa narracja. Kocia muzyka będzie z nami długo i będzie o niej głośno, oj, głośno. Olga Tokarczuk
Wielka książka. prof. Jan Kula Nikt dotychczas nie napisał tak wyczerpującej monografii pogromu krakowskiego. Dzięki metodzie badawczej Joanna Tokarska-Bakir udowodniła, jak wiele można o nim powiedzieć rzeczy nowych i nieznanych. prof. Szymon Rudnicki Czy to na pewno był pogrom? – zastanawiają się historycy. Skoro tylko jedna osoba zginęła… (Miała pięćdziesiąt sześć lat i wytatuowany oświęcimski numer. Rachełe, mówił o niej Józef Berger, jej mąż). Więc pogrom był nie na pewno. Na pewno jest reportaż. Wielki, historyczny. Taki, po którym człowiek staje się – powinien się stać – mądrzejszy i lepszy. Hanna Krall Joanna Tokarska-Bakir, ur. 1958, antropolożka kultury i religioznawczyni, profesor zwyczajny w Instytucie Slawistyki PAN. Specjalizuje się w antropologii Zagłady i etnografii przemocy antyżydowskiej. Autorka m.in. Legend o krwi. Antropologii przesądu (2008), Okrzyków pogromowych. Szkiców z antropologii historycznej Polski 1939–1946 (2012; wydanie angielskie: Pogrom Cries. Essays on Polish-Jewish History, 1939–1946), dwutomowej monografii Pod klątwą. Społeczny portret pogromu kieleckiego (2018; wydanie ang. Cursed. The Social Portrait of the Kielce Pogrom) oraz zbioru Bracia miesiące. Eseje i studia (2021; wydanie angielskie: Jewish Fugitives in the Polish Countryside). Stypendystka m.in. Humboldta, Mellona, visiting professor na Wydziale Historycznym Uniwersytetu w Princeton, w Institute for Advanced Study w Princeton, w Kertesz Kolleg w Jenie oraz Mandel Center w Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie. Jest laureatką m.in. nagrody im. Jana Długosza, The Yad Vashem International Book Award (obie za książkę Pod klątwą) oraz Yehuda Elkana Fellowship w Wissenschaftskolleg Berlin.
Jedna z najważniejszych książek o Bliskim Wschodzie, obalająca niemal wszystkie zachodnie mity na temat Orientu W tym uznanym na całym świecie dziele Edward W. Said bada historię i naturę zachodnich postaw wobec Wschodu, uważając orientalizm za europejski twór ideologiczny, który narzucił pokutujące aż do dziś stereotypy Orientu, a w szczególności islamu. Autor pokazuje, jak pisarze, flozofowie i politycy radzili sobie niegdyś z innością tej kultury, z jej zwyczajami i religiami, tworząc uproszczony i z gruntu fałszywy obraz. Said śledzi ten punkt widzenia poprzez pisarstwo Homera, Nervala i Flauberta, Chateaubrianda i Kiplinga, których wspaniałe teksty w sposób decydujący przyczyniły się do powstania romantycznego i egzotycznego obrazu Orientu. Autor wykorzystując własne doświadczenie palestyńskiego Araba mieszkającego na Zachodzie, zastanawia się, czy te idee stanowią i w jakim stopniu odbicie europejskiego imperializmu i rasizmu. "Praca na najwyższym poziomie... Niezwykle ekscytująca książka". "The New York Times" "Pobudzająca, wyważona w ocenach, ale równocześnie prowokująca. Said pokazuje, jak przez wieki Zachód postrzegał Arabów, i doprawdy nie spodoba się nam obraz, jaki ujrzymy w jego książce". "The Observer"
LEKTURA OBOWIĄZKOWA DLA FANÓW MINDHUNTERA I PROFILU MORDERCYDorośli mężczyźni mdleli na widok zdjęć, które wisiały nad jej biurkiem. Tymczasem ona, gdy patrzyła na dowody najokrutniejszych zbrodni, spokojnie popijała kawę, a jej umysł bez ustanku próbował rozgryźć psychikę seryjnych morderców.Agentka FBI Jana Monroe stanęła oko w oko z niejednym prawdziwym Hannibalem Lecterem. Jako pierwsza kobieta pracowała w legendarnej Jednostce Nauk Behawioralnych założonej przez "Mindhuntera" - Johna Douglasa. Była zaangażowana w sprawy Teda Bundy'ego, Jeffreya Dahmera, Edmunda Kempera i Aileen Wuornos. To ona szkoliła Jodie Foster do roli agentki Clarice Starling w Milczeniu owiec. Dzień w dzień konfrontowała się z mrokiem, aż w końcu, po 25 latach służby, pozwoliła, żeby ciemność wkradła się w jej serce i przerodziła w paranoję. Noże w kuchni stały się nagle potencjalnymi narzędziami zbrodni, a każda mijana osoba miała cechy mordercy.Kiedy człowiek zaczyna uodparniać się na cierpienie?Czy granicą wytrzymałości psychicznej jest zobaczenie 850 ofiar zabójstw w ciągu 5 lat?Co dzieje się w momencie, kiedy brakuje zaufania do własnego instynktu?Jana pokazuje kulisy zawodu profilera i przedstawia sposób myślenia najgroźniejszych przestępców. Ma też odwagę, by opowiedzieć o traumie, jaka jest ceną za spotkanie z bestiami w ludzkiej skórze.CZY ODWAŻYSZ SIĘ RAZEM Z NIĄ WEJŚĆ DO ŚWIATA SERYJNYCH MORDERCÓW?
Brawurowe wspomnienia jednej z największych gwiazd HollywoodGeena Davis, laureatka Oscara i ikona amerykańskiego kina, opowiada o swojej zaskakującej przemianie - od niezwykle grzecznej dziewczynki do jednej z największych gwiazd Hollywood.W wieku trzech lat oznajmiła, że zostanie aktorką filmową. Dzisiaj, mając na koncie wiele kreacji, w tym kultową tytułową rolę w filmie Thelma i Louise, zrealizowała marzenie z dzieciństwa - lecz droga do odnalezienia samej siebie nie była prosta. Z niezwykłą szczerością i w przewrotnie dowcipny sposób Geena Davis opowiada o dorastaniu, karierze, związkach miłosnych oraz o działalności na rzecz równouprawnienia płci w Hollywood.A także o tym, jak - wraz z kolejnymi rolami - uczyła się żyć na własnych zasadach. Podobnie jak wykreowana przez nią Thelma podczas wyprawy ze swoją przyjaciółką Louise.Umrzeć przez grzeczność to wzruszająca opowieść o drodze życiowej kobiety, która najpierw walczyła w swoim imieniu, by nauczyć się walczyć w imieniu innych kobiet.
Pustelnicy - podobnie jak biblijne siostry, Maria i Marta - łączą w sobie liczne paradoksy i przeciwieństwa. Ale czy nie o to właśnie chodzi w chrześcijaństwie? Jan Nalepa odbył podróż w najodleglejsze zakątki kraju, by odnaleźć współczesnych polskich pustelników. Spotykał ich, mieszkał z nimi, rozmawiał na najróżniejsze tematy i przyglądał się ich życiu z bliska. Jeden z jego rozmówców mieszka na skraju gęstych puszczy, inny - w głębokich Bieszczadach, jeszcze inny - w centrum dużego miasta wojewódzkiego. Większość z nich to ludzie wierzący w Boga, choć jeden nie deklaruje żadnej wiary. Niektórzy z rozmówców to duchowni, w tym jeden prawosławny. Inni żyją jako pustelnicy bez jakiejkolwiek formy instytucjonalizacji swojego sposobu życia. Rozmowy z nimi są fascynujące i wielowątkowe. Na przykład pustelnik Jano dzieli się swymi refleksjami na temat Ulissesa Jamesa Joyce'a, ale i opowiada o swych rozmowach z Krzysztofem Zanussim, Leszkiem Możdżerem czy Jerzym Maksymiukiem oraz o swej przyjaźni z polskimi arystokratami z rodu Czartoryskich i Branickich. Hieromnich Jeremiasz z niezwykłą erudycją i pasją przedstawia dzieje wschodniej tradycji hezychastycznej, modlitwy Jezusowej i mnichów z góry Athos. Z kolei Krzysztof Kawenczyński - dawny właściciel dobrze prosperującej fabryki guzików z masy perłowej - opowiada, na co wydał pieniądze ze sprzedanej firmy. Kim są współcześni pustelnicy? Odludkami, którzy uciekli od zwykłych problemów codzienności czy herosami tak świętymi i doskonałymi, że jedną nogą już są w niebie? Z rozmów Jana Nalepy wyłania się obraz współczesnego pustelnika jako człowieka, który zna i rozumie współczesny świat i jego problemy bardziej niż ktokolwiek inny. Kogoś, kto - żyjąc w rytm powtarzających się zwykłych codziennych czynności i odmawianych modlitw - jest w tym świecie świadomie obecny. Pustelnicy, z którymi rozmawiał autor, to ludzie z krwi i kości - z grzechami, słabościami, trudnymi życiowymi wyborami jak każdy z nas. A jednocześnie to naprawdę ludzie wielkiej ciszy.
W najważniejszych amerykańskich muzeach dzieła sztuki autorstwa mężczyzn stanowią 87 procent kolekcji.W National Gallery w Londynie dzieła kobiet stanowią 1 procent zbiorów.Dopiero w 2020 roku zorganizowano pierwszą solową wystawę artystce klasycznej - była to Artemisia Gentileschi, której dzieła pokazała londyńskaNational Gallery.Dopiero w 2023 roku w Royal Academy of Arts w Londynie odbyła się pierwsza duża solowa wystawa poświęcona współczesnej artystce - była to Marina Abramović.Historia sztuki, jaką znamy, to opowieść o dziełach i prądach tworzonych przez mężczyzn. Katy Hessel, kuratorka i historyczka sztuki, postanowiła napisać ją na nowo, uwzględniając perspektywę artystek - od renesansu po współczesność. Autorka przygląda się sylwetkom twórczyń z fascynacją i powagą, na które zasługują, i umieszcza ich twórczość w kontekście dominujących w danej epoce prądów artystycznych. Ukazuje je zarówno jako uczestniczki współczesnego im życia artystycznego, jak i buntowniczki, które wykorzystywały swoją nieuprzywilejowaną pozycję do eksplorowania nowych obszarów sztuki."Setki nieznanych lub mało znanych kobiet, o których pisana przez mężczyzn historia sztuki zapomniała bądź w ogóle ich nie odkryła. Teraz przypominają o sobie głosami niestrudzonych badaczek, takich jak Katy Hessel, która opracowała to poręczne kompendium. Świetny punkt wyjścia do bardziej szczegółowych badań dla każdego chętnego" - Anda Rottenberg
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?