Czy 10 lat wystarczy, by zrozumieć Koreę Południową?Agnieszka Klessa-Shin przyleciała do Seulu jako studentka koreanistyki, uzbrojona w wiedzę teoretyczną i znajomość języka. Na miejscu okazało się jednak, że wylądowała na obcej planecie, pełnej sprzeczności, kontrastów i absurdów, ale też zaskakująco pięknej i fascynującej.Nie przypuszczała, że zostanie tam na stałe, poślubi Koreańczyka, a jej filmy o Kraju Spokojnego Poranka będą chciały oglądać setki tysięcy fanów.Dlaczego Koreańczycy z Południa nie boją się sąsiadów z Północy, ale w filmach zawsze cenzurują noże? Czy jedzą psy i słuchają K-popu? Dokąd ciągle się spieszą? Czemu dostają dłuższy urlop z powodu śmierci rodziców niż na wakacje? Dlaczego panna młoda nigdy nie założy sukni ślubnej po mamie? I skąd się bierze han, smutek łączący wszystkich Koreańczyków?Opowieść o życiu w Korei przeplata się tutaj z praktycznymi wskazówkami dla tych, którzy chcieliby odwiedzić ten kraj, poznać jego kulturę oraz skosztować lokalnej kuchni (a przy tym nie spłonąć).Agnieszka Klessa-Shin - znana w Internecie jako Pyra w Korei, to twórczyni popularnego kanału na YouTubie, na którym publikuje filmy o życiu codziennym w Korei. Pochodzi z Poznania, gdzie ukończyła koreanistykę, a od 2013 roku mieszka w Korei - to właśnie w Seulu poznała swojego męża Taejina. Wydała ebooka kulinarnego Koreańska kuchnia na polskim stole, który był bestsellerem w 2021 roku.
Świat noszę w sercu jest pierwszą książką z planowanej serii Podróży z Jackiem. To cykl promujący podróże oraz motywujący do poznawania świata z zachowaniem
szacunku do odwiedzanych miejsc, napotykanych ludzi, tradycji i natury. Tom pierwszy zawiera 12 opowieści spisanych przez człowieka, dla którego świat stał się
domem i osadzonych w niezwykłych lokacjach na mapie podróży po czterech kontynentach.
Odwiedzimy magiczne Timbuktu, oazę Siwa, staniemy oko w oko z gorylami górskimi. Dotrzemy na wyspy Galapagos, dopadnie nas burza w Kolumbii, będziemy
ścigać tukana nad wodospadami Iguazú. Na Jamajce wyłowimy z wody „żywe srebro”. Czeka nas pełen humoru thriller nad wodospadem Niagara i corrida z wołem piżmowym w grenlandzkiej tundrze. Poznamy niuanse współczesnej Persji, japońskie ciekawostki z onsenu pod Fuji, czeka nas kąpiel z rekinem w tle w Kamakurze. Przemierzymy bezdroża Pamiru i będziemy świadkami wzruszającego spotkania z Polką w miejscu, gdzie diabeł mówi dobranoc.
Jacek Stasiński – przyrodnik, miłośnik nieprzedeptanych szlaków, egzotycznych zwierząt i rzadkich roślin. Poznaje plemiona nieskażone cywilizacją, ludzi, ich zwyczaje, smaki, kulturę, tradycję, ale fascynuje się też architekturą i życiem wielkich miast. Odwiedził ponad 150 krajów. Tworzy projekty podróżnicze i organizuje wyprawy, o swoich doświadczeniach opowiada z pasją i humorem w radiu i podczas spotkań. Równie dobrze czuje się w amazońskiej dżungli bądź australijskim interiorze, jak i w
sercu Manhattanu albo wiedeńskiej operze. Choć mieszka obecnie w Warszawie, zna zakamarki Buenos Aires, Tokio czy Paryża. Z podróży poza wspomnieniami przywozi ozdoby choinkowe, którymi mógłby ubrać niejedno drzewko.
Tatry to nie tylko góry i doliny, to również wędrowiec, czasem samotny. Ten, o którym jest ta opowieść to kobieta. Spotkałem ją tylko raz. Przegadaliśmy o górach, o cudach i tajemnicach życia wiele godzin. Trudno to wyrazić, to się czuło, tę magię, moc przyciągania drugiej istoty, łatwość z jaką przy niej człowiek się otwierał… Kilkanaście lat później otrzymałem pocztą dwie grube księgi, a w nich fakty z jej życia. Miałem zrobić z tego opowieści. Pisałem te opowieści dla siebie, a kilka z ponad trzystu zawartych w obu tomach księgi opublikowałem w górskich grupach oraz na moim blogu. W setkach komentarzy otrzymałem tyle zachęt… więc oto jest. Mimo, że przez ponad sześćdziesiąt lat wędrowała samotnie, to nie sama… Spotykała wielu ciekawych ludzi, razem poznawali piękno gór, sekrety ludzkiej duszy… Jest to książka na te trudne czasy. Wiem, że mogę nie mieć pieniędzy, energii, by walczyć, by pokonywać trudności, by się przyzwyczajać do nowej rzeczywistości, lecz… inspiruje mnie opowieść samotnego wędrowca, jego przykład. Pomaga tę energię zdobyć, oszczędzić i przemienić. Pomaga się nie bać. Pomaga odkryć cel wędrówki – nie tylko górskiej…
"Stary Ekspres Patagoński" opowiada o kolejnej wielkiej wyprawie kolejowej amerykańskiego mistrza podróżopisarstwa - tym razem przez obie Ameryki. Poczynając od metra w Bostonie, Paul Theroux opisuje drogę ze skutego lodem stanu Massachusetts do jałowego płaskowyżu na najdalej na południe wysuniętym krańcu Argentyny. Trasa wiedzie przez malownicze miasta Ameryki Środkowej i starożytne miasto Inków Machu Picchu. Na przemian pocąc się w upale i drżąc z zimna, Theroux opisuje napotykanych ludzi. W Limón los styka go z nudziarzem, panem Thornberrym, w Buenos Aires autor czyta niewidomemu Jorge Luisowi Borgesowi. Napisany pięknym stylem, pełen błyskotliwych i dowcipnych spostrzeżeń "Stary Ekspres Patagoński" to wspaniała relacja z podróży "do ostatniej stacji"."Swój wizerunek podróżnika Paul Theroux świadomie buduje na sprzecznościach. Cynik, ale czuły. Spragniony towarzystwa odludek. Malkontent skłonny do zachwytów. Skupiony na sobie uważny obserwator. Te antynomie stają się też częścią świata, który opisuje z okien pociągu - świata pięknego swoją brzydotą i okrutnego pięknem. Nie oczekujcie pocztówek z tropikalnego urlopu. To prawdziwa wędrówka w nieznane, wsparta talentem świetnego pisarza." Piotr Kofta"Jedna z najbardziej fascynujących współczesnych książek podróżniczych." "Financial Time""Szczytowe osiągnięcie literatury podróżniczej." "The Sunday Telegraph"
PETRA. W świecie cywilizacji hellenistycznej, jaki się wyłonił i ukształtował w basenie Morza Śródziemnego i na Bliskim Wschodzie po rozpadzie efemerycznego imperium Aleksandra Wielkiego, setkami zakładano miasta o kulturze grecko-rzymskiej, wszystkie mniej lub bardziej do siebie podobne. Z tej urbanistycznej plejady jedno wyróżniało się właściwie wszystkim: historią powstania i jej dziejami, bajecznie kolorową oprawą nagich skał, mnogością budowli o przedziwnej architekturze monumentalnych grobowców bez podobieństwa gdziekolwiek indziej na świecie. To Petra, stolica Nabatejczyków, pustynne miasto, obecnie w granicach Królestwa Jordanii. Ów pasterski lud pochodzenia arabskiego, który doszedł do bajecznych bogactw na obsłudze karawan kupieckich, na swych szlakach tranzytowych do Gazy nad Morzem Śródziemnym wznosił miasta etapowe na pustyni Negew, obecnie na terytorium Izraela, z których każde, chociaż zalega w ruinie, nie przestaje i dziś zachwycać rozległością, urbanistycznym rozmachem i czarującym pięknem pustynnej oprawy.
JAN GAĆ, historyk, podróżnik, fotografik, zafascynowany przeszłością tropi jej relikty podczas licznych podróży historycznych, archeologicznych i kulturowych po krajach basenu Morza Śródziemnego, Bliskiego Wschodu i obu Ameryk. Z nieodłącznym aparatem fotograficznym w ręku przemierza kontynenty w poszukiwaniu pomników dawnych kultur i cywilizacji, utrwalając w obrazach ich ślady. Jest autorem ponad dwudziestu książek, w tym czterech przewodników po Ziemi Świętej, Grecji bizantyńskiej, Rzymie i drodze do Santiago de Compostela Szlakiem Francuskim. W różnych pismach opublikował ponad 400 artykułów z dziedziny historii, sztuki i religii.
Patrz: www.jangac.com.pl
MalezjaNa tropie nosaczy, wiecznych imprezi ulicznych smakówOpisuję tu moją Malezję, tak jak ją widzę i kocham. To książka o codzienności i zwyczajach ludzi żyjących na styku kultur - malajskiej, chińskiej i hinduskiej, ciekawostkach obyczajowych i fantastycznej kuchni.Nie jest to typowy przewodnik, chociaż znalazło się tu także sporo informacji praktycznych i wiele miejsc do odwiedzenia. Mam nadzieję, że dzięki tej książce zaszczepię w tobie odrobinę miłości do tego cudownegokraju, a po jej przeczytaniu wyruszysz bogatszy w wiedzę i ciekawość, żeby poznać od środka i poczuć Malezję wszystkimi zmysłami.Monika KarlińskaGeoZakręconaPo swoich ścieżkach w Malezji oprowadza Monika Karlińska, podróżniczka, autorka bloga Geozakręcona, która trzy lata wcześniej porzuciła codzienność w Warszawie, by wyruszyć w podróż życia i spełnić swoje największe marzenie - objechać świat dookoła. Na dłużej zatrzymała się w Malezji, która urzekła ją gościnnością mieszkańców, wspaniałą kuchnią i nocnym życiem.
Niezapomniana opowieść o prawdziwej Afryce
„Biały człowiek, chcąc komuś powiedzieć coś miłego, napisałby: »Nigdy cię nie zapomnę«. Mieszkaniec Afryki mówi: »Nie wyobrażamy sobie, abyś mógł o nas kiedykolwiek zapomnieć«”.
„Pożegnanie z Afryką” to autobiograficzna i najbardziej znana powieść duńskiej pisarki. Napisana w pięknym, zmysłowym stylu, z jednej strony ukazuje niepowtarzalne piękno Czarnego Lądu, z drugiej obnaża różnice między kulturą a naturą. Jest pełna współczucia, zrozumienia i szacunku dla drugiego człowieka. Blixen utrwaliła portret Afryki, której już nie ma. Afryki czasów kolonialnych, tworzonej przez przenikające się kultury miejscowych i przyjezdnych próbujących narzucić swoje reguły, często związane z brakiem poszanowania dla lokalnej społeczności.
W nagrodzonym siedmioma Oscarami filmie Sydneya Pollacka niezapomniane kreacje stworzyli Meryl Streep i Robert Redford.
„Dzieło życia Karen Blixen nie znudzi się nigdy, ponieważ dotyczy nie tylko marzeń o dalekich podróżach czy odkrywaniu dalekich lądów. To opowieść o niezależności kobiety i otwartości na innych. A także o kolonizacji, która polega na podbijaniu ziemi i serc jej mieszkańców. Ponadczasowa klasyka literatury”.
Sylwia Chutnik
„Fascynująca opowieść o pasji i poruszający, poetycki hołd dla Afryki, której już nie ma”.
„The Times”
Jak co roku w Chałupach, gdy zaczyna się upał, warto poczytać. Nawet w krzakach tekstylni z ciekawością zajrzą na kolejne stronySekretów nadbałtyckich wczasowisk. Afryka dawno została odkryta, więc przyszedł czas na najbardziej tajemnicze historie Wybrzeża! Pełny po brzegi jest "Maxim", gdzieś w zakamarku czai się Nikoś, a barman woła: "Hej! Bałtyk jest chłodnym morzem i dlatego miłość nad morzem udać się nie może". To niemożliwe! Musi się udać! - złości się Stanisław Dygat, spoglądając w oczy ukochanej Kaliny. Szarą płachtę gazety unosi w górę wiatr i Antoni Abraham nie może skończyć czytać artykułu. W recepcji Domu Zdrojowego pająk śpi i nie czuje, że za chwilę porwie go przypływ. Może dlatego, że już nie ma dzikich plaż, na których dwóch cesarzy - Wilhelm II Hohenzollern i Mikołaj II Romanow - zbierało bursztyny. Nie ma też już gwarnej kafejki przy molo, ale jeśli chcesz się przenieść w czasie i ponownie przeżyć na urlopie o bowiązkowy dzień bezmięsny, poczuć niezapomniany smak kotleta z mortadeli i kompotu z kluskami nazywanego zupą owocową, nie wsiadaj do pociągu byle jakiego, bo opowieści z Juraty, Jarosławca, Dębek, Darłowa, Trzęsacza czy Krynicy się nie kończą... Nie licz godzin i lat spędzonych na zgłębianiu sekretów!
Ponad 100 wiosek i miejsc, w których można ulec urokom sielskiej atmosfery! Unikatowe tradycje i niepowtarzalne zwyczaje Cuda z drewna i muru pruskiego Świątynie różnych wyznań Magnackie pałace i wiejskie chatki Skanseny, parki etnograficzne i zagrody tematyczne Agroturystyki przenoszące w czasie Górscy rabusie i szlachetni bohaterowie Polscy muzułmanie, prawosławni, protestanci, żydzi, arianie i staroobrzędowcy Cuda przyrody i perły inżynierii Konne procesje, świąteczne czyszczenie domów i układanie dywanów z kwiatów Tyrolczycy, Borowiacy, Słowińcy, Olędrzy i Kaszubi Wielkie klasztory i małe kościółki Domy i dzieła pisarzy, polityków, muzyków, artystów ludowych Mniejszości etniczne i ich kultura Wsie opuszczone i tętniące życiem Spławianie drewna, wydobywanie ropy i wypalanie wapienia Osadnictwo fryderycjańskie i wołoskie Kamieniarze, koronkarki, pasterze i królowe salonów Góry, morze, jeziora i rzekiPolska wieś ma wiele twarzy i jest szalenie różnorodna! Reprezentuje różne style architektury i buduje z różnych materiałów, celebruje stare zwyczaje, posiada piękne i nierzadko unikatowe zabytki, często jest otoczona przez piękną przyrodę. Może być miejscem wyciszenia albo dużej aktywności, degustacji lokalnych potraw lub poznawania mniejszości etnicznych. Jest miejscem urodzenia i życia wielu słynnych osób.W przewodniku Wioski i sielskie zakątki. Polska z pomysłem zachęcamy do zanurzenia się w wiejskich klimatach!
"Tam, gdzie byłam" to - jak stwierdza sama Autorka - "przewodnik po życiu osobistym i związanym z nim tak nierozłącznie życiem zawodowym". Czyli Elżbieta Dzikowska zabiera nas w podróż. Nie tylko w przestrzeni, ale i w czasie. Najpierw prowadzi nas do miejsc, w których spędziła dzieciństwo, zapoznaje ze swoją rodziną. Dzieli się z nami bolesnymi przeżyciami z czasów wojny. Opowiada o swojej młodzieńczej działalności konspiracyjnej i o tym, jak znalazła się na sinologii zamiast na wymarzonej historii sztuki. I o tym, jak to się stało, że specjalistka od Chin przez wiele, wiele lat prowadziła w podróżniczym piśmie Kontynenty dział Ameryki Łacińskiej I jeszcze o tym, jak poznała Tonyego Halika, który później został jej mężem. A potem zabiera nas po prostu na kolejne wyprawy do odległych krajów. "Mnie zawsze interesowało, a także i dzisiaj interesuje przede wszystkim poznanie" - wyjaśnia. Poznanie nie tylko ciekawych miejsc, ale i ludzi. Jeździć po świecie z prezydentem Meksyku? A dlaczego nie?! Poszukiwać na Haiti w towarzystwie polskiego konsula potomków walczących tam w czasach napoleońskich Polaków? Świetny pomysł. Odwiedzić meksykańskiego czy kubańskiego malarza w jego pracowni? Jasne! A potem dzielić się wrażeniami i przeżyciami z innymi: z czytelnikami, słuchaczami i widzami. Więc Autorka podróżowała. Sama i z Tonym Halikiem. Jako dziennikarka Kontynentów i jako nieformalny operator filmowy swojego męża. Przywozili z tych wypraw materiały, które potem prezentowali widzom w programach z cyklu "Pieprz i wanilia". Któż ze starszego pokolenia nie pamięta, jak raz w tygodniu zasiadało się przed telewizorem i chłonęło opowieści tej niezwykłej pary podróżników o nieznanym, niedostępnym świecie. O Indianach w amazońskiej dżungli, o procesjach Wielkiego Tygodnia w Meksyku, o uzdrawianiu za pomocą żywego węża, o produkcji cygar na Kubie, o czarownikach i znachorach, o wanilii i grzybach halucynogennych Zawsze towarzyszył im film. Teraz tamte opowieści wracają. Na kartach tej książki. Tyle że ilustrowane już nie filmami, a zdjęciami. A więc wspomnienia, sentymenty, ale również trochę aktualnych informacji dla tych, którzy zechcą obejrzeć opisywane miejsca na własne oczy. I jeszcze jedno: to dopiero początek tej wspólnej podróży. Ten tom jest bowiem poświęcony tylko Meksykowi, Ameryce Środkowej i częściowo Karaibom. W inne rejony świata wyruszymy dzięki następnym książkom z cyklu "Tam, gdzie byłam".
Pierwsza część opowieści o Pogórzu Przemyskim odsłania przed Czytelnikami tajemnice doliny Wiaru: od Arłamowa przez Kalwarię Pacławską, Sierakośce po Stanisławczyk. Opisuje miejsce szczególne tu Karpaty spotykają się z wielką niziną, ciągnąca się na wschód, aż ku azjatyckim stepom. To teren z licznymi pozostałościami po grodach, zamkach i dworach, gdzie po dawnych wsiach oraz ich wysiedlonych mieszkańcach pozostały tylko dzikie sady, cmentarze i ruiny cerkwi. To właśnie tutaj posadowiła się najstarsza w Polsce gotycka cerkiew murowana w Posadzie Rybotyckiej. To także wspaniała przyroda i las Turnica, z najbardziej zbliżonym do naturalnego drzewostanem w naszych Karpatach, oraz spokój, jakiego nie zaznasz nigdzie indziej. Kocham Pogórze Przemyskie! Nie jest to miłość łatwa przypomina uczucie do schizofrenika. Niby jedna osoba, a w dwóch odsłonach. Dotyczy to przede wszystkim konfliktu polsko-ukraińskiego, na który obie strony mają zupełnie inne spojrzenie. Ale to rozdwojenie sięga również czasów dawniejszych. Często jest to nawet rozdzielenie na wiele równoległych i nieprzystających do siebie wątków, dotyczących różnych aspektów historii. [Fragment wstępu] STANISŁAW KRYCIŃSKI (ur. w 1954 r.) z wykształcenia inż. chemik, z zamiłowania historyk i krajoznawca. Uwielbia zwiedzać wszelkie zakątki Polski i krajów ościennych, jednak najbardziej ukochał Pogórze Przemyskie, choć jak sam mówi: nie jest to miłość łatwa. Autor licznych publikacji dotyczących uroków południowo-wschodniego pogranicza.
Jakie przygody mogą spotkać turystę w dzisiejszych czasach? Próba wywiezienia za miasto w Bangkoku?Ta niezręczna sytuacja, kiedy zamiast do salonu masażu wejdziecie z żoną do burdelu?Kieszonkowiec przyłapany na gorącym uczynku w mediolańskim metrze?Co zrobić z Sycylijczykiem, którego strzała Amora ugodziła tak niefortunnie, że zakochał się w twojej własnej żonie?Te wizje, kiedy pierwszy raz w życiu zjarasz się w AmsterdamieTe i inne przygody zebrane w formie książeczki na jeden wieczór w zabawny sposób ukazują nie tylko niebezpieczeństwa czyhające na podróżującą parę.Paweł Wagner - grafoman niespełniony, kronikarz chaotyczny, sarkastyczny wielbiciel czarnego humoru. Książki, podróże i ludzie - bez nich nie potrafi żyć.
Paryż. O codziennym życiu nad Sekwaną z książką i bagietką pod pachą ·Jak znaleźć pracę marzeń w mieście zakochanych? ·Czy w Paryżu warto mieć samochód? ·Ile kosztuje życie w stolicy Francji? ·Co tak naprawdę jedzą Francuzi? Klaudia Fałat, autorka bloga Moment z francuskim, od lat zachwyca się paryską codziennością. W swojej opowieści poprowadzi nas przez najpiękniejsze dzielnice miasta oraz najsłynniejsze zabytki i muzea. Wraz z nią odwiedzimy również urocze kręte uliczki, atrakcje poza turystycznym szlakiem, domy handlowe i domy mody, a także poznamy tajniki francuskiego savoir vivre’u. Dzielnica dziewiąta jest jedną z moich ulubionych. Mieszkałam przy przepięknej ulicy Martyrs, pełnej butików, piekarni, cukierni, warzywniaków, sklepów z serami czy owocami morza, księgarni, lokali oferujących jedzenie na wynos i wszystkiego, co potrzebne do życia. Przy niej mieszkają prawdziwi paryżanie. Właśnie tu przychodzą rano po bagietkę, po południu na obiad, do apteki i tabaki, a wieczorem na wino. Tutaj obserwuje się prawdziwe życie. Klaudia Fałat – zakochana w jedzeniu, dobrym winie, języku francuskim i oczywiście – w Paryżu. Lubi rozmowy, długie spacery i książki. W wolnym czasie fotografuje. Uwielbia podróże, te małe i duże, i związane z nimi poczucie wolności. Wrocławianka z pochodzenia, paryżanka z wyboru. Autorka bloga Moment z francuskim.
Norwegia oczami Łowców Zórz. Opowieści z dalekiej PółnocyW tej książce podpowiadamy, jak z sukcesem zakończyć nocne polowania na zorzę polarną i jak w pełni doświadczyć tego niezwykłego zjawiska. Przybliżamy także historie rdzennych mieszkańców Północy, których rytm życia wyznacza natura oraz hodowla reniferów. Opowiadamy, dlaczego wiosną na Lofotach unosi się specyficzny zapach suszonego dorsza i czy norweski łosoś jest nafaszerowany antybiotykami. Wyjaśniamy także, z jakiego powodu na Svalbard nie wolno przywieźć kota i czy rzeczywiście w trakcie nocy polarnej zapadają egipskie ciemności.Jeszcze do niedawna północna Norwegia wydawała się skutą lodem odległą krainą, do której docierali nieliczni podróżnicy, szukający ekstremalnych wrażeń. Dziś za sprawą linii lotniczych raptem w kilka godzin można dotrzeć z Polski za koło podbiegunowe i sprawdzić, jak naprawdę wygląda Arktyka. Można też wsiąść w samochód i pojechać na skraj Europy, aby postawić stopę na Nordkapp. Jednak coraz więcej osób w ten zakątek kontynentu jak magnes przyciąga fenomen Aurory Borealis - zorzy polarnej.W naszym odczuciu północna Norwegia to jedno z najbardziej egzotycznych miejsc na Ziemi, a zjawiska, które tam występują, zapierają dech w piersiach i śnią się po nocach nawet tym, którzy niejedno już widzieli. Dzień i noc polarna tworzą warunki tak ekstremalne do życia, że wielu przyjezdnych nie wytrzymuje nawet kilku miesięcy. Surowy klimat Północy stworzył jednak idealne miejsce dla niedźwiedzi polarnych, maskonurów, a nawet humbaków, które zimą zaglądają do norweskich fiordów.Katarzyna Ogińska-Siedlak, Robert MusiołKasia i Robert, czyli Kat and Rob - Łowcy Zórz, to pasjonaci dzikiej natury i eksperci od polowania na zorzę polarną. Od kilku lat mieszkają na północy Norwegii, gdzie pracują jako przewodnicy, fotografują i prowadzą wspólnie firmę The Green Adventure. Praktycznie w każdą zimową noc wraz z grupami śmiałków przemierzają daleką Północ w poszukiwaniu zielonych świateł na niebie. W wolnym czasie eksplorują w duchu norweskiego friluftsliv każdy zakątek tego niezwykłego miejsca na Ziemi.
Skandynawia na czterech kółkachNorwegia , Szwecja , Dania + FinlandiaSkandynawia to niezwykła dziewicza przyroda, urocze miasteczka i ciekawe stolice. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie: muzea, nadmorskie kurorty, połowy ryb, tysiące kilometrów tras rowerowych, stoki narciarskie i wiele innych atrakcji.Szwecja kusi różnorodnością: licznymi zatokami o skalistych zboczach i wybrzeżach szkierowych oraz oryginalnym designem nadmorskich miasteczek. Norwegia słynie z górzystych terenów, pokrytych śniegiem szczytów i oszałamiających fiordów, a także z niezwykle gościnnych mieszkańców. Finlandia to połączenie dzikiego piękna, ciekawej architektury oraz lokalnych tradycji kulinarnych. Dania natomiast to idealne miejsce na wakacje, szczególnie ze względu na słynne plaże z kąpieliskami.Przewodnik zawiera:- 17 autorskich tras po Szwecji, Norwegii, Finlandii i Danii,- katalog kempingów w każdym z opisywanych krajów,- szczegółowe mapy z przebiegiem tras.Paulina Górszczak - absolwentka skandynawistyki oraz turystyki i rekreacji. Uzależniona od podróży na Północ, od kawy i od skandynawskich kryminałów. Autorka bloga Marchewkowa Skandynawia, na którym publikuje recenzje książek, porady podróżnicze, a także relacje z wyjazdów do Szwecji, Norwegii, Danii oraz Finlandii.
To był maj, pachniała Saska Kępai życie wróciło na brzeg Wisły. Bracia Kozłowscy zapraszają na swoją plażę - panie mogą opalać się na wygodnych leżaczkach, a panowie snuć opowieści przy grillu. Na relaks skuszą się też z pewnością Francuzi z ambasady przy ulicy Zakopiańskiej razem z mieszkańcami Domu Matysiaków. Fanów adrenaliny zapraszamy do kina Sawa albo na Stadion Dziesięciolecia, gdzie Jaser Arafat zatańczy z Australijczykami, a polska młodzież przeżyje prawdziwy szok kulturowy. Po tych wydarzeniach nikogo już nie zdziwi "Gruba Kaśka" pośrodku Wisły ani Gomułka taszczący dobytek do mieszkania przy ulicy Saskiej 109.Gdy odchodzi lato, mgliste noce stają się bardzo niebezpieczne. W mieszkaniu na Kolonii Łaskiego dochodzi do brutalnego morderstwa znanej malarki, a przy Wale Miedzeszyńskim padają strzały. Apelujemy o bezpieczny przejazd przez rondo Waszyngtona do domu! Tej nocy najwytrwalsi mogą przez dziurkę od klucza podglądać Witkacego, który z drwiącym uśmiechem zapisuje: Przyjechała samica Glassa - potworna. Co Stanisława z nią łączyło? Nie zwlekaj, zaczytaj się w sekretach, żeby znowu noc się stawała dniem.
Bali jest pełna kontrastów i niepowtarzalnego piękna.Ta niezbyt duża indonezyjska wyspa stała się ulubionym celem turystów z całego świata. Pobyt w raju na ziemi, duchowe przebudzenie, podróż zmieniająca życie - terminologia jest różna, niemniej na Bali każdy znajdzie coś dla siebie i będzie to zarówno surfer, imprezowicz, plażowicz, poszukiwacz przygód, jak i jogin. Są tu spokojne plaże, piękne krajobrazy, zielone pola ryżowe i niezwykłe świątynie. Wszystko dopełnia lokalny koloryt związany z obecną na każdym kroku tradycją.Z opowieści dowiemy się, jakie miejsca warto odwiedzić oraz jakich błędów lepiej na wyspie nie popełniać. Ponadto poznamy sekrety obowiązującej tu religii i lokalnej społeczności, a także poczytamy zarówno o duchowości i duchach, jak i o psach i spotkaniach z małpami. Znajdziemy tu też odpowiedzi na pytania: jak nosić sarong, jakie znaczenie ma ceremonia spiłowania zębów i dlaczego balijski taniec jest tak ekscytujący.Przepiękne zdjęcia z prywatnego archiwum autorki pozwolą nam przenieść się do barwnego świata tej magicznej wyspy, która emanuje specyficzną atmosferą - aby ją zrozumieć - trzeba jej doświadczyć na własnej skórze.
85 urokliwych miast i miasteczek, a w nich: niesamowite historie z magnatami, czarownicami, a nawet słonicą i diabłami w rolach głównych prawdziwa mieszanka kultur: katolickiej, prawosławnej, greckokatolickiej i żydowskiej ślady wpływów niemieckich, rosyjskich i austriackich handel, tkactwo, kupiectwo, flisactwo, warzelnictwo i produkcja ceramiki w tle pola i lasy, rzeki, morze, góry albo jeziora dzieła architektury i wspaniałości przyrody rynki pełne nostalgii albo tętniące życiem monumentalne kościoły i dostojne ratusze drewniane chałupy i efektowne kamienice wysokie wieże (czasem krzywe!) i tajemnicze podziemia majestatyczne zamki, wystawne pałace i malownicze ruiny królewskie występki i akty pokuty romanse, skandale i igranie ze śmiercią silne kobiety i niezwykli bohaterowie i wiele innych atrakcji, dzięki którym weekend w każdym z tych miast czy miasteczek będzie niezapomnianym przeżyciem.Można w nich poznawać historię, zwiedzać zabytki, podziwiać krajobrazy, zachwycać się folklorem i kosztować lokalnych smaków. A gdy starczy nam jeszcze czasu, to w pobliżu każdego miaseczka czekają intrygujące okolice do spenetrowania!
W albumie Podróże marzeń. ?wiat przybliżono ponad 100 wspaniałych miejsc. Głównie tych poza Europą. Zaprezentowano bogactwo przyrody na wszystkich kontynentach, najciekawsze parki narodowe i tereny chronione ze względu na niepowtarzalną i unikatową przyrodę, a czasamii miejsca po prostu urokliwe i doskonałe na wymarzony wypoczynek. Nie zabrakło też wyjątkowych obiektow kultury materialnej, budzących respekt i podziw dla zdolności i umiejętności dawnych budowniczych, ogromnych piramid i pomników, kościołów i katedr, zamków i pałaców, a także obiektów bardziej współczesnych, ale zasługujących na uwagę.
Morawy - w cieniu Pragi, dumnie prowincjonalne. Nawet czechofile łatwo zapominają o ich istnieniu, lecz one wydają się obojętne na ten brak uwagi. Ojczyzna poetów - to tu tworzyli Jan Skcel, Otokar Bezina, Jakub Deml, Ivan Blatn. Szkoła pisarzy - stąd do stolicy wyruszyli Bohumil Hrabal i Milan Kundera. Dom wizjonerów - to tu pracowała Helena Bochokov-Dittrichov, pierwsza na świecie autorka powieści graficznej, a swoje utopijne miasto wznosił Tom Baa, prorok nowoczesności.Michał Tabaczyński właśnie tę część Czech wybrał sobie, by uprawiać flaneryzm - doskonałe hobby na czasy zarazy. Snuje się więc nieśpiesznie po ulicach morawskich miast i zagląda w zakamarki ich historii, podziwia gmachy i pomniki, wsłuchuje się w rytm kroków na chodnikach, dyskretnie zerka w morawskie dusze.Święto nieważkości to nie tylko reportaż o Czechach, ale także literacki esej wędrowny, a może sebaldowska z ducha - więc apokaliptyczna i melancholijna - medytacja.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?