"Tata małego skrzata" to tytuł książki, której jestem autorem. Powiecie: fajnie, ale co w niej jest takiego wyjątkowego?”. Dla mnie wszystko! Przecież nie każdego dnia mężczyzna dowiaduje się, że zostanie tatą. No dobrze, a jeśli w słodycz tych słów nagle wdziera się gorzki smak walki o życie. Myśl o tym, że każdy następny dzień może być ostatnim. Trudne? Jest to książka o walce. O walce o miłość i każdą chwilę spędzoną razem. "Tata małego skrzata" to zbiór stu historii. Czasem zabawnych, czasem wzruszających, ale zawsze prawdziwych. To opowieść o radości bycia razem i o przeżywaniu rodzicielstwa z perspektywy zakochanego taty, któremu skrzat skradł serce od pierwszego zdania: „Kochanie, zostaniesz tatą”.
Odkryj moc swojej duszy z książką "Rozmowy z duszą" – praktycznym przewodnikiem, który pomoże Ci odzyskać zdrowie, szczęście i obfitość w życiu. To opowieść o tym, kim naprawdę jesteś w swojej istocie – o Twojej duszy, jej naturze i ogromnej roli, jaką odgrywa w Twoim życiu. W głębi duszy wszyscy mamy odpowiedzi, ale musimy nauczyć się zadawać właściwe pytania. Autorka przedstawia metodę rozmowy z duszą i rozpuszczania blokad – potężne narzędzie, które łączy współczesną naukę, psychologię, biologię totalną, fizykę kwantową i duchowość. Dzięki tej metodzie uwolnisz się od ciężaru przeszłości, rozpoznasz i rozpuścisz traumy, powtarzające się w Twoim życiu bolesne scenariusze oraz blokady emocjonalne. Bez względu na to, czy jesteś świadomy swoich blokad, czy nie, metoda ta pozwoli Ci odkryć nawet nieuświadomione traumy i ograniczenia, które mogą pochodzić z okresu prenatalnego, chwili narodzin lub zostały odziedziczone od przodków. Ponadto książka pomoże Ci rozpoznać lekcję karmiczną, z jaką tutaj przyszedłeś, i uwolnić się od ograniczeń, które hamują Twój rozwój, szczęście i wszelką obfitość. "Rozmowy z duszą" to klucz do głębokiej transformacji i uzdrowienia. Przestań odkładać swoje marzenia na później – weź odpowiedzialność za swoje szczęście i zacznij żyć w harmonii ze sobą. Otwórz drzwi do życia, jakiego zawsze pragnąłeś!
Anna Piotrowska to praktyk terapii naturalnych, certyfikowana terapeutka kodu emocji i kodu ciała oraz specjalistka pracy z misami tybetańskimi. Dzięki swojemu bogatemu doświadczeniu i wieloletniej pracy z ludźmi stworzyła metodę uzdrawiania opierającą się na technice rozmowy z duszą. Obserwując siłę połączenia z sercem – miejscem, gdzie mieszka nasza dusza – wielokrotnie doświadczała, jak wewnętrzna transformacja zmienia rzeczywistość i otwiera drzwi do cudów oraz uzdrowienia. Dziś Anna z sukcesem dzieli się swoją wiedzą, pomagając innym uwolnić się od traum, negatywnych schematów i ograniczeń, odkrywać wewnętrzną moc oraz żyć w zgodzie z misją swojej duszy.
"Historia Róży" to opowieść o dziewczynie o imieniu Róża, która zaginęła dawno temu. Po wielu latach kobietę odnajduje Basia, jej bratanica. Róża zakochuje się w Marianie, mężczyźnie, który niegdyś w niej się podkochiwał. Kobieta cały czas dąży do tego, by odkryć rodzinne tajemnice. Czy uda jej się poznać sekrety, jakie kryje przeszłość? Czy zostanie żoną Mariana? Jak zakończy się ta historia? Paulina Przybyłowska – debiutująca pisarka, żona, mama dwójki dzieci. W wolnym czasie lubi czytać książki przy filiżance kawy. Uwielbia podróże i seriale. Jej ulubiony cytat: „Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła” - Wisława Szymborska.
Nie każda wyprawa ma szansę rozpocząć się zgodnie z planem… Ta nieomal zakończyła się fiaskiem, zanim jeszcze się zaczęła. Ale w końcu wyruszyli. Uwięziony w żelaznym pancerzu – a i można rzec: w nazbyt korpulentnym ciele – rycerz, duchem obecny, ale gdzieś indziej, oraz skazany na jego towarzystwo i nieco nim przytłoczony giermek, który poprzysiągł sobie, że jakoś to wytrzyma i doprowadzi przedsięwzięcie do zakładanego przez króla finału… Owi dwaj śmiałkowie mają zdobyć dla króla Smocze Jajo, aliści droga pełna niebezpieczeństw może sprawić, że jego zdobycie okaże się zbyt trudne, a powrót mocno wątpliwy… Krzysztof Owsiak powieść tę napisał, mając lat 18/19. Właśnie po zakończeniu kariery wyczynowego tenisisty, kiedy zaczynał pracę jako trener… Potem był równocześnie handlowcem, przez rok restauratorem na toruńskiej starówce, wokalistą zespołu progmetalowego, z którym nagrał płytę, dyrektorem tenisa w ekskluzywnych resortach na Malediwach i Mauritiusie, latał po tropikalnych krajach jako trener osobisty pewnej rodziny z Malezji, przez moment miał własną akademię tenisa, sprzedawał sprzęt warsztatom samochodowym, w tym systemy GPS, by w końcu, po latach zbierania rozmaitych doświadczeń, założyć własną firmę i z powodzeniem budować obiekty sportowe w Polsce i poza jej granicami. Przez cały ten czas powieść leżała w szufladzie, czekając na odpowiedni moment… i oto jest.
"Szepty niespokojne" to pozycja wyjątkowa, która w niekonwencjonalny a zarazem wzruszający sposób oddaje obraz życia rodziny w cieniu autyzmu. Osobiste doświadczenia i przeżycia autorki ujęte w tematyczne wpisy oraz wiersze traktują o wyzwaniach i przeszkodach, z jakimi mierzą się opiekunowie dzieci niepełnosprawnych. Subtelnie powiązane wątki tabu, szczere refleksje i subiektywne spostrzeżenia mogą być drogowskazem dla wszystkich poszukujących otuchy i zrozumienia w swoich trudnych emocjonalnych podróżach.
Andrzej Marian Tomaszewski – pseudonim literacki Sansewiera di Torno, adwokat, wychowany w atmosferze historii (potomek powstańca wielkopolskiego, prawnuk tajemniczego ogrodnika syna hrabiego Zaisinga). Absolwent Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Człowiek wielu talentów (sprinter, kabareciarz, malarz), od kilku lat pisarz – autor Autobiografii wydanej w 2022 r. pod pseudonimem literackim oraz zbioru 160 wierszy, opowiadań wierszem pisanych i miniopowiadań pod wspólnym tytułem Słoń i Trąbka wydanego w 2023 r. W życiu zawodowym błyskotliwy adwokat (nadal praktykujący). Wspierający mąż, kochany Tata i niesamowity Dziadek... i można byłoby na tym skończyć, gdyby nie to, że Andrzej Tomaszewski to człowiek nietuzinkowy. Inteligentny obserwator codziennego życia i ludzi, ich zachowań, emocji, skrywanych sekretów, grzeszków i pragnień. Dzięki tym zdolnościom powstała właśnie książka Pan Absurd i Pani Groteska. Zbiór opowiadań z pythoneskim dowcipem, orwellowską prawdą i mrożkowską fantazją. Mieszanka iście niebezpieczna co intrygująca, a przede wszystkim jakże prawdziwa, bo każdy znajdzie w niej kadr ze swojego życia, odbicie siebie. A to być może będzie dla Czytelnika początkiem nowego, lepszego jutra. Monika Deptuła-Jarosz
Autorka pokazuje czytelnikowi, że życie jest podróżą i pewną ciągłością, na którą możemy mieć duży wpływ, jeśli zadbamy o siebie. Porusza aspekty aktywności fizycznej, zdrowia, urody oraz bezpieczeństwa finansowego. Dzięki takiemu podejściu możemy odkrywać potencjał, który w nas jest, aby chronić, a także rozwijać nasze możliwości i realizować marzenia. Jest to pewnego rodzaju prosty przewodnik, który może zainspirować nie tylko „późną dorosłość”, ale też młode osoby, bowiem profilaktyka i świadome zadbanie o siebie dotyczy każdego wieku i każdego człowieka. W książce Wiesławy Walkowskiej życie nakreślone jest jako podróż, a my jako jej uczestnicy możemy być świadomymi kreatorami siebie i otaczającego nas świata. Wiesłwa Walkowska - pedagog, polityk społeczny, gerontolog, specjalistka terapii anti-age, uczestniczka studium św. Hildegardy z Bingen, doktor nauk humanistycznych, związana z Uniwersytetem Śląskim od 2000 r. Współautorka publikacji naukowych: "Dzieło Lucyny Frąckiewicz inspiracją dla współczesnej polityki społecznej", "Niepełnosprawność w rodzinie jako wyzwanie edukacyjne", "Emigracja jako problem lokalny i globalny", autorka kilkudziesięciu artykułów naukowych oraz książek: "Podróże z Arkadym Fiedlerem", "Gdzie historia przeplata się z legendą. Z dziejów Mszany". Członkini zespołu opracowującego Strategię Polityki Społecznej Województwa Śląskiego na lata 2006–2020, Śląskiej Rady ds. Polityki Senioralnej, Zespołu ds. Wyzwań Demograficznych w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, Rady programowej UTW w Wodzisławiu Śl. Przewodnicząca Śląskiej Rady Seniorów przy Marszałku Województwa Śląskiego na kadencję 2024–2029. Organizatorka wykładów i warsztatów na temat aktywnego starzenia się, zrównoważonego rozwoju i ekologii, wolontariuszka w Dress for Success i organizacjach senioralnych. Ambasadorka projektu Kwiat Dojrzałości 2023.
Osiemnastoletni Marcel, uwiedziony sztuką sceniczną, czyni teatr narzędziem poszukiwań ścieżek rozumienia świata i samego siebie, odkrywania swej wolnomyślicielskiej tożsamości. Pasje sceniczne realizuje w relacji z rozmaitą widownią, którą wybiera, a czasem kreuje dzięki swej nieposkromionej wyobraźni. Nie rezygnuje ze swoich autorskich kreacji nawet wtedy, gdy spotykają go dramatyczne wydarzenia.Pragnąc wejrzeć do wnętrza ludzkiej natury, w głąb istoty człowieczeństwa, eksperymentuje w gotowości do przekraczania granic w sztuce czy obyczaju. W jego nietypowych spektaklach odbijają się obrazki licznych zjawisk współczesnego świata i ukazują się złożone charaktery człowieka, a także dwoistość jego samego.Zderzenie z konformistycznym otoczeniem, nasiąkniętym ciemną stroną ludzkiej natury, zaburza jego racjonalny ogląd rzeczywistości i budzi w nim samym bałamutne i niegodziwe skłonności.Żywiołowej pasji towarzyszą płomienne uczucia, bezwarunkowa przyjaźń i zimna zbrodnia.
Krzysztof Faltyn - urodził się w Mysłowicach. Od ponad 30 lat mieszka i tworzy we Wrocławiu, nie zapominając jednak o swoim górnośląskim pochodzeniu. Z wykształcenia i powołania lekarz. Z zamiłowania humanista. W wolnych chwilach czyta, maluje, podróżuje i gotuje. Pisze poezję pełną subtelności i mądrości, która wzrusza, zaprasza do refleksji i ukazuje świat widziany wrażliwymi oczami artysty.
"Parowy mroku i wzgórza świtania" to tomik poezji pełen głębokich refleksji i emocji, które przenoszą czytelnika w mroczne zakamarki duszy oraz jasne przestrzenie nadziei. Wiersze zawarte w tej kolekcji ukazują złożoność ludzkich uczuć, od bólu po ekstazę. Autor poprzez metaforyczne obrazy natury wprowadza nas w świat, gdzie rzeczywistość przeplata się z marzeniami i tęsknotami. To poezja, która skłania do zadumy nad istnieniem, przemijaniem i tajemnicą życia, będąc jednocześnie hołdem dla miłości i rodziny.Piotr Jarczewski urodził się 4 sierpnia 1960 roku w Warszawie. W wieku 6 lat trwale stracił wzrok. Ukończył studia na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Miłośnik piłki nożnej, drzew i krzewów, geografii fizycznej, historii religii i prądów filozoficznych. Zamieszczone w tomiku wiersze powstały na przestrzeni wielu lat. Inspirowane są snami, wyobrażonymi postaciami i migoczącymi w umyśle autora okruchami fraz.
Oto powieść o czarownicach. Podobno wywołuje strach nawet wśród najbardziej zagorzałych miłośników horrorów. Lecz są i tacy, którym z pewnością zakręci się łezka w oku. A jak ty, czytelniczko, czytelniku, zareagujesz na książkę po jej przeczytaniu?Gorąco zachęcam do lektury.Autor
"Oczekiwanie" to zbiór różnorodnych tekstów Magdaleny Wysockiej, które powstały w latach 1998-2003. Tomik składa się z refleksyjnych wierszy poruszających tematykę przemijania, tęsknoty i miłości, a także inspirowanych literaturą wojenną.Książka została wzbogacona o grafiki oraz unikalne kody QR, które prowadzą do wersji muzycznej wierszy na YouTube (@magdalenawysocka8125), umożliwiając czytelnikom doświadczenie twórczości w nowy, interaktywny sposób. Wiele z utworów zawartych w zbiorze zdobyło nagrody w Międzynarodowym Konkursie Poetyckim "Namuzowywanie", organizowanym przez Liceum Ogólnokształcące im. gen. Mariusza Zaruskiego w Węgorzewie."Oczekiwanie" to nie tylko literacka podróż, ale także zaproszenie do refleksji nad emocjami i doświadczeniami, które kształtują nasze życie.Magdalena Wysocka (ur. w 1982 r. w Dąbrówce Małej), absolwentka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, gdzie studiowała na Wydziale Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowo-Technicznej. Kilkukrotna laureatka Międzynarodowego Konkursu Poetyckiego "Namuzowywanie". Mieszka i pracuje w Węgorzewie, gdzie kontynuuje swoją pasję pisarską. Jej prace odzwierciedlają wrażliwość oraz są dowodem na to, że literatura jest dla niej ważnym narzędziem wyrazu i komunikacji.
Polska broniła się od wieków. Przed krzyżacką nawałą obronił nas Władysław Jagiełło pod Grunwaldem w 1410 roku. W 1683 roku Jan III Sobieski pokonał armię imperium osmańskiego, uwalniając od jego wpływów całą Europę. Potem rozbiory, I i II wojna światowa, walka z komunizmem. Wreszcie rok 1990 i uzyskanie całkowitej niepodległości. Niestety, nie na długo. Dzisiaj, wbrew obietnicom stworzenia kraju mlekiem i miodem płynącego w czasie zaledwie 100 dni, mamy do czynienia z realizowaniem wielkich projektów na rzecz zachodnich sąsiadów. Przynajmniej tak to wygląda, gdy przeanalizuje się blokowanie budowy CPK, portu kontenerowego, elektrowni atomowej, żeglugi transportowej na Odrze czy doprowadzanie do nierentowności PKP Cargo, Poczty Polskiej, Telewizji Polskiej, Orlenu Za to będziemy przyjmowali nielegalnych imigrantów, żeby na nich pracować. Do tego dołóżmy przyjęcie wszystkich absurdów zielonego ładu i będziemy bez własnej energii, rolnictwa i przemysłu całkiem uzależnieni od Niemców. Bez wojny. Smutne, że trochę na własne życzenie. "Jest pięknie" - może powiedzieć zachodni sąsiad. "Tylko Polski trochę szkoda".Oprócz tych kwestii znajdziesz, czytelniku, wiele innych tematów: legendy, bajki, coś o miłości, religii, śmierci, życiu, egzystencji. A wszystko napisane wierszem.
Lecz wprzód nam zgaśnie wszystko to, co znamy,Bogowie się zbiorą u Olimpu bramy.Skrzydlate ich dziecko opuści święte progi,By wśród śmiertelników zaznać bólu i trwogi,A gdy czasy spokoju tworzą bogów słabych,Trwoga, ból i wściekłość czynią bogów trwałych.Więc gdy Hades z zastępem przekroczy Styksu wody,Zeus umęczony niebiańskie opuści ogrody.Wszak Olimp nie upadnie, opuszczony stanie,Na czarnego boga każde zawołanie.Strzeżcie się, śmiertelni, czas bogów nadchodzi(fragment książki)
Urodziłem się i mieszkam w miasteczku Słupca w Wielkopolsce. Od najmłodszych lat moje życie wypełnione jest niesamowitymi przeżyciami. Wiersze piszę, odkąd pamiętam.Czy poetą jest ten, co rozsiewa wiersze, czy ten, co w samotności śpiewa wierszem?Com jest winien, że stoję na uboczu i z mych oczu łzy płyną?Com jest winien, że na starość się do Was z moją miłością zwróciłem?Wydałem trzy tytuły, to jest czwarty. Moje wiersze to prawda o życiu. Proszę, czytajcie, bo warto.JNaszko
"Kiedy w połowie lat dziewięćdziesiątych wyemigrowałem do Niemiec, niczego nie nienawidziłem tak mocno, jak piłki nożnej []. Gdyby ktoś wtedy powiedział mi, [] że jako dorosły mężczyzna będę zdzierał sobie gardło na meczu piłkarskim drużyny niemieckiego najczęściej drugoligowca, wziąłbym go za wariata".(fragment książki)To jest książka o klubie piłkarskim FC St. Pauli i jego dzielnicy w Hamburgu. Klubie, którego barwy to brąz i biel, grającym na stadionie Millerntor położonym w centrum dzielnicy o nazwie St. Pauli. Niniejsze wydanie, zmienione i wzbogacone o kilka nowych rozdziałów oraz fotografii, bazuje na wydanej przed dekadą pozycji "Więcej niż piłka nożna? St. Pauli jest tą możliwością". Waldemar Sobota, reprezentant Polski, przez lata grający dla FC St. Pauli, powiedział o niej wówczas: "Fabian Balicki napisał książkę o tym klubie. Tam doskonale opisał, co dla kibica znaczy FC St. Pauli".Fabian Balicki (ur. w Grudziądzu). Ukończył studia na kierunku nauki polityczne w Szczecinie, gdzie przez lata pracował jako dziennikarz. W połowie lat 90. XX w. wyemigrował do Niemiec. W Hamburgu zafascynował się dzielnicą St. Pauli i odkrył zainteresowanie piłką nożną dzięki spotkaniu zaangażowanych społecznie fanów FC St. Pauli. Autor książek "Więcej niż piłka nożna? St. Pauli jest tą możliwością" (2015) oraz "Poradnik bycia nieszczęśliwym" (2020).
- Więc pan, jak wielu innych, myśli, że to kradzież? Panie Blankenburg, ukraść to można nawet i milion dolarów, ale żeby znawca i kolekcjoner kradł obrazy? On raczej ratuje dzieła od zapomnienia. Powiem panu tak: kiedyś, pewnie z dziesięć lat temu albo i dawniej, znajomy kustosz zaprosił mnie do magazynu dość znanej galerii w Berlinie. I wie pan co? Pokazał mi wspaniałe dzieła mistrzów siedemnastego wieku. Flamandzkich mistrzów. Były opakowane w plastikowe i metalowe sarkofagi, a kody kreskowe na pudłach podawały odległe daty kolejnych konserwacji. Tych dzieł, często kupionych za ogromne kwoty, NIKT nie miał oglądać przez dziesięciolecia. Może tylko kontroler przy okazji skontrum czy też konserwator zabytków. A przecież ktoś namalował te obrazy z myślą o zachwycie tych, którzy będą je oglądali. Chciał, by cieszyły nasze zmysły. A zatem, jeśli dzięki takim jak ja w pudłach leżą wierne kopie, a oryginały są podziwiane przez grupę koneserów sztuki i ich przyjaciół, to źle? Panie Blankenburg, to raczej ofiarowanie tym dziełom nowego życia. Wiele z nich było ostatnio publicznie oglądanych przed ostatnią wojną, a może i w dziewiętnastym wieku. Nie wyrażę skruchy, nie przeproszę i nie poprawię się, według pana standardów. Proszę, niech pan przejdzie ze mną do mojej galerii. Jest strzeżona alarmem i niewielu ludzi o niej wie, ale zapewniam, że przynajmniej kilkadziesiąt osób miało już okazję złożyć hołd "magazynowym" mistrzom malarstwa. Przyzna pan, że to wielokrotnie więcej niż zakładają twórcy obecnego systemu muzealnego. I naprawdę, nikogo nie obchodzi, że w magazynie leży kopia zamiast jego oryginału.Ohnesorge otworzył solidnie wyglądające drzwi i odblokował alarm, używając małej, podświetlonej na zielono klawiatury. Zaświeciły ledowe lampy, rzucając nieco światła na rozległe pomieszczenie. Następnie Ohnesorge nacisnął duży przycisk widoczny po lewej stronie przy drzwiach. Pod sufitem rozjarzyły się liczne reflektorki oświetlające obrazy. Pierwszym wrażeniem Blankenburga było skojarzenie z małym eleganckim muzeum. Nie czekając na zaproszenie gospodarza, podszedł do pierwszego obrazu. Jak w muzeum zobaczył srebrną tabliczkę.- To Renoir - powiedział właściwie sam do siebie. - Rubens, Vermeer, Tycjan i znowu Renoir - wyszeptał Blankenburg, podchodząc do kolejnych obrazów. Wydawał się zaszokowany.- Wszystkie one odbywały karę dożywocia w magazynach kilku europejskich muzeów. Chciałem je swego czasu kupić wraz z obietnicą udostępnienia ich publiczności. Bezskutecznie. Musiałem więc znaleźć inny sposób, panie Blankenburg.(fragment książki)"Rubens" - trzecia z cyklu powieści, które łączy postać Horsta Blankenburga oraz jego współpracowników, rozgrywa się niemal współcześnie. Na śródziemnomorskiej plaży w Algierii, w na wpół zatopionym kutrze znaleziono obraz samego Rubensa. Wydaje się on autentyczny, ale... w muzeum w Nancy we Francji od dziesiątek lat wisi ten sam obraz. Który z nich jest prawdziwy? W dodatku okazuje się, że w wielu muzeach odkryto kolejne falsyfikaty, a oryginalne arcydzieła w tajemniczy sposób zniknęły. Sprawa ma zasięg międzynarodowy, wykraczający nawet poza Europę. Podobnie jak w poprzedniej powieści nie zabraknie również wątku melodramatycznego, gdyż równolegle do opisanych intryg obserwujemy uczuciowe perypetie głównego bohatera.
"Nie ma jak w domu" to książka dla dzieci napisana prozą poetycką. Jest to opowieść dotycząca jednego dnia, widzianego z perspektywy domowników. Można zobaczyć, jak każdy z nich przeżywa to samo wydarzenie na swój sposób. Książka ozdobiona jest ciekawymi i barwnymi ilustracjami.Mirosława Witek urodziła się 19.12.1964 roku w Kłecku k. Gniezna. Ma czworo rodzeństwa, męża i jest mamą Szymona i Weroniki. Pisze głównie poezję dla dorosłych. Dotychczas wydała tomiki "Nadzieja", "Mrok samotności", "A imię jej Polska", opublikowała również w formie wierszowanej książkę dla dzieci "Superzwierzaki i dzieciaki". Postanowiła także spróbować sił w prozie, wydając ksiażkę dla dzieci "Nie ma jak w domu", żeby uzmysłowić maluchom i im rodzicom jak wszyscy jesteśmy dla siebie ważni i potrzebni.
Marcysia Koćwin - polska pisarka i poetka urodzona w 2005 roku, obecnie studentka filologii hiszpańskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od najmłodszych lat rozkochana w literaturze, na początku 2023 roku zadebiutowała powieścią dla młodzieży "Czarna Orchidea. Witamy w drużynie". W kręgu jej zainteresowań znajdują się także muzyka, głównie metal symfoniczny, oraz kultura japońska.Selmina to kraj łotrów i nikczemników - chłodny, ponury, rozbity wewnętrznie i niegościnny. Zamieszkuje go młodzieniec od dziecka szkolony na płatnego mordercę. Ambitny, silny, okrutny, sprytny, dumny i zarozumiały pragnie zostać czarną legendą kraju. Opętany pragnieniem złej sławy nazywa siebie Leśnym, chcąc zostać skrytobójcą namiestnika. Czy jednak, spotkawszy na drodze sobie podobnych niegodziwców o sercach z kamienia, zdoła przetrwać? Przecież bardzo łatwo przecenić swoje umiejętności i stracić czujność. Zwłaszcza gdy zagrożenie nadchodzi z najmniej oczekiwanej strony.
Dorothy GUSTAMORE dzieli się kulinarną pasją i doświadczeniem z wielu podróży do Włoch i Francji. Te kraje, pełne miłości do kuchni, stały się inspiracją dla jej książki. Znajdziecie tutaj fantastyczny zbiór przepisów, wskazówki do kulinarnej podróży po Włoszech i Francji, w śródziemnomorskie klimaty. Każda wyprawa do tych krajów była dla niej kolejnym natchnieniem. Dania opierają się na tradycyjnych przepisach wzbogaconych licznymi zmianami, tak aby były proste i smaczne. Znajdziecie tu zarówno klasyki, jak i nowe interpretacje. Najważniejszym jednak przesłaniem tej książki jest to, że każdy może gotować z dużą łatwością.Smacznego i mam nadzieję na kolejne spotkania.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?