„Negatyw łapie atmosferę, jest wrażliwy na klimat, jaki towarzyszy pracy” – mówi w tej książce Andrzej Bukowiński, zdobywca 25 nagród na Festiwalu Filmu Reklamowego w Wenecji i Cannes. Szybko zrozumiał, że bez zwykłego ludzkiego ciepła i humoru nawet najwymyślniejsze pomysły nie będą przemawiać do widza. To dlatego wielkie agencje z ogromnymi budżetami przegrywały na festiwalach z filmami Andrzeja, w których najważniejszy był niebanalny pomysł i uważna obserwacja ludzkich zachowań. „Jego znakiem firmowym stała się prostota” – pisze Aleksandra Pluta. Ale ta prostota nie przemówiłaby w pełni do widzów, gdyby nie inteligencja i wrażliwość twórcy tych filmów. To książka o niezwykłym człowieku, niezwykłym życiorysie i szczęściu w życiu, szczęściu, które jest uśmiechem Boga. Andrzej tych uśmiechów widział w swojej karierze wiele. Ale nie odkrywa do końca wszystkich kart w pokerze życia. Aleksandra Pluta robi pewną celną obserwację: „Można Andrzeja ugryźć z tej lub tamtej strony, choć on sam do końca nie pozwoli się rozgryźć”. Przeczytajcie tę książkę i sami sprawdźcie, czy to prawda. (fragment przedmowy Piotra Semki) Aleksandra Pluta (ur. 1984 w Łodzi), absolwentka dziennikarstwa na wydziale literatury i filozofii Uniwersytetu La Sapienza w Rzymie oraz studiów podyplomowych z zakresu protokołu dyplomatycznego na Pontificia Universidad Catolica de Chile. Tłumaczka, autorka książek Na fali historii. Wspomnienia Polaków w Chile (2009) oraz Raul Nałęcz-Małachowski. Wspomnienia z dwóch kontynentów (2012).
Yan Michalski, „wielkie nazwisko kultury brazylijskiej”, urodzony w 1931 roku w Częstochowie jako Jan Majzner, w Brazylii stał się jednym z najważniejszych krytyków teatralnych XX wieku. W czasach dyktatury wojskowej krytycznie przyglądał się interwencjom organów władzy w brazylijską produkcję artystyczną. Nigdy nie zabrakło mu odwagi, by głośno mówić o nadużyciach ze strony aparatu cenzury.
Polskę opuścił po drugiej wojnie światowej, podczas której stracił całą najbliższą rodzinę. Po przybyciu do Rio de Janeiro o swoim dzieciństwie mówił mało i niechętnie. W jednym z wywiadów na pytanie dziennikarza dotyczące jego wojennych losów Yan odpowiedział zwięźle: „Moje dzieciństwo było podobne do tego opisanego przez Annę Frank”. Również od najbliższych mu przyjaciół i współpracowników można do dziś usłyszeć co najwyżej jedno krótkie zdanie: „Yan musiał ukrywać się w szafie”. Dopiero niedawne odkrycie korespondencji wysyłanej z częstochowskiego getta przez jego matkę pozwala zapoznać się z okresem jego dzieciństwa. Historia wojennych losów Yana, odkryta trzydzieści lat po jego śmierci, daje nowe spojrzenie na jego brazylijską twórczość.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?