W naszej publikacji przyjrzymy się treściom Ewangelii, które mogą podlegać ocenie historyka: od razu dodam, że wierzącego. Niemniej, jak czytelnik sam zauważy, zachowane zostaną wszelkie rygory pracy historyka nad źródłem, jako że Ewangelie są najwcześniejszym i w zasadzie jedynym świadectwem życia, nauczania i działalności Pana Jezusa. Będziemy zatem wspólnie przyglądać się, jak mogło dojść do ich spisania (tu zapewniam czytelnicy będą mocno zaskoczeni, tak zresztą, jak zaskoczony poczułem się sam, gdy po analizie zebrałem swoje wnioski!). Dalej, będziemy też zastanawiać się, czy opisane w nich fakty mogły w ogóle zaistnieć, a także, jak odnieść się do szeregu dyskutowanych kwestii, takich, jak na przykład posiadanie przez Maryję innych oprócz Pana Jezusa dzieci. Pod takim właśnie kątem zostały dobrane kwestie, które wspólnie będziemy analizować.
Całun Turyński od dawna budził emocje. Wiele osób żywiło głębokie przekonanie o jego autentyczności, widząc w nim płótno grobowe Chrystusa, inni wyrażali wobec niego głęboki sprzeciw, niektórzy nawet nienawiść. Ten stan rzeczy (wydawałoby się) powinien ulec zmianie, kiedy Całun poddano badaniom naukowym.
Niewiele jest przedmiotów na Ziemi, które byłyby tak starannie i zarazem wszechstronnie przebadane, jak Całun Turyński. Trudno znaleźć obiekt, w którego rozpoznanie zaangażowałoby się tak wielu znakomitych i zarazem uznanych specjalistów, reprezentujących niezmiernie rozległą paletę specjalności naukowych, od nauk matematyczno-przyrodniczych, przez astronomię, medycynę, nauki historyczne, archeologię, nauki inżynieryjne (na przykład specjalistów badania materiałów), a nawet ostatnio także informatykę. Za tymi badaczami stoją znamienite ośrodki naukowo-badawcze, chlubiące się mianem wiodących na świecie w swoich specjalnościach. Tej klasy specjaliści nie pozwoliliby więc sobie na kierowanie się emocjami w badaniach nad Całunem Turyńskim – a wyniki, które osiągnęli, zasługują na uwagę. Jakie to wyniki, do jakich prowadzą nas wniosków – na te pytania spróbujmy wspólnie znaleźć odpowiedź.
Całun Turyński od dawna budził emocje. Wiele osób żywiło głębokie przekonanie o jego autentyczności, widząc w nim płótno grobowe Chrystusa, inni wyrażali wobec niego głęboki sprzeciw, niektórzy nawet nienawiść. Ten stan rzeczy (wydawałoby się) powinien ulec zmianie, kiedy Całun poddano badaniom naukowym.
Niewiele jest przedmiotów na Ziemi, które byłyby tak starannie i zarazem wszechstronnie przebadane, jak Całun Turyński. Trudno znaleźć obiekt, w którego rozpoznanie zaangażowałoby się tak wielu znakomitych i zarazem uznanych specjalistów, reprezentujących niezmiernie rozległą paletę specjalności naukowych, od nauk matematyczno-przyrodniczych, przez astronomię, medycynę, nauki historyczne, archeologię, nauki inżynieryjne (na przykład specjalistów badania materiałów), a nawet ostatnio także informatykę. Za tymi badaczami stoją znamienite ośrodki naukowo-badawcze, chlubiące się mianem wiodących na świecie w swoich specjalnościach. Tej klasy specjaliści nie pozwoliliby więc sobie na kierowanie się emocjami w badaniach nad Całunem Turyńskim ? a wyniki, które osiągnęli, zasługują na uwagę. Jakie to wyniki, do jakich prowadzą nas wniosków ? na te pytania spróbujmy wspólnie znaleźć odpowiedź.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?