Kim ty w ogóle jesteś? Pieprzony Bond w spódnicy? Marika Zahaňská to młoda, wysportowana i niezwykle seksowna kobieta. Pracuje jako asystentka w wyższej szkole i - nie licząc problemów uczuciowych czy pojawiającego się czasami debetu na koncie - prowadzi stosunkowo spokojne życie. Do czasu. W ciemnej uliczce gdzieś za Książęcą w Pradze natknie się na uzbrojonego bandytę i młodego człowieka, który pomoże jej wydostać się z tarapatów. W ciągu zaledwie kilku godzin wplącze się w niebezpieczną grę, którą prowadzą między sobą wywiad amerykański, poszukujący walizek nuklearnych i czesko-rosyjska mafia atakowana przez tajemniczych najemników. Wyjaśnienie zagadki, śmierć albo życie, znajduje się właśnie w Pradze.
Czy znękana ludzkość znajdzie w sobie dość siły, by stanąć naprzeciw otchłańców z uniesioną głową?Przecież od wieków potrafi się tylko chować za murami ochronnych runów...Jedynie w odległej Krasji ludzie wypowiedzieli demonom otwartą wojnę. Co noc stają z nimi twarzą w twarz na ubitej ziemi - w naszpikowanym pułapkami Labiryncie. W obronie honoru przodków. Nie szczędząc ofiar i krwi.Arlen, Leesha i Rojer są już dojrzałymi, doświadczonymi przez życie ludźmi. Odkrywają w sobie umiejętności i moce, które pozwolą im myśleć o próbie zmierzenia się z unicestwiającym świat złem. W krucjacie przeciwko potworom budzącym się do życia każdej nocy połączył ich nieubłagany los.To ostatni dzwonek dla ludzkości, ginącej w szponach opętanych żądzą mordu bestii.
Zaszczuta i zdziesiątkowana ludzkość przeklina noc. Z każdym zmierzchem, w oparach mgły, nadchodzą opętane żądzą mordu bestie. Przerażeni ludzie chronią się za magicznymi runami. Rzeź ustaje bladym świtem, gdy światło zapędza demony z powrotem w Otchłań. Wydaje się, że nikt ani nic nie zdoła powstrzymać otchłańców, kładąc tym samym kres zagładzie. W tym dogorywającym świecie dorasta troje młodych ludzi. Bohaterski Arlen, przekonany, że większym od nocnego zła przekleństwem jest strach przepełniający ludzkie serca. Leesha - jej życie zrujnowało jedno proste kłamstwo - nowicjuszka u starej Zielarki. I Rojer, którego los na zawsze odmienił wędrowny Minstrel, wygrywając mu na skrzypkach skoczną melodię. Tych troje ma coś wspólnego - są uparci i przeczuwają, że prawda o świecie nie kończy się na tym, co im powiedziano. Czy odważą się jej poszukać, opuszczając chroniony runami azyl?
Peter V. Brett jest dziś tak rozpoznawalnym autorem jak George R. R. Martin, Robert Jordan i Terry Brooks. Powieści z cyklu demonicznego - Malowany człowiek, Pustynna włócznia i Wojna w blasku dnia podbiły już księgarskie rynki całego świata.Świat, w którym nocą ludzkość chroni się przed atakiem demonów, a dzień przynosi rozgrywki polityczne i walkę o władzę.Tylko dwóch mężczyzn może stanąć na drodze Otchłańcom.Żeby wygrać wojnę, trzeba stoczyć walkę z sobą.
Przy Soplu twardziele topnieją.Jeżeli nie zabije cię kula, to dobije cię czar. Nie osmali cię ogień, to skapiejesz na mrozie. Oderwanym skrawkiem naszego świata wstrząsa brutalna wojna. Stary i kruchy porządek ostatecznie się zawalił - czas wybrać nowych władców. Ręka, która utrzyma nóż, rządzić będzie Przygraniczem.I dlatego wszyscy, którzy chcą się liczyć w nowym układzie sił szukają Sopla.Sopel, by przeżyć i wyrwać się z Przygranicza musi szukać noża.Napalm, jak na piromantę przystało, szuka okazji do rozróby.Zanim nastanie Czarne Południe wszystkim uczestnikom te poszukiwania bokiem wylezą. Niektórym razem z flakami.
Arlen nie żyje...
Tamtej nocy zginął, bym ja mógł żyć dalej.
Czasami Posłaniec musi powiedzieć ludziom to, czego nie chcieliby usłyszeć. Czasami śmierć jest lepsza od prawdy. Tak jak lepsze od niej jest kłamstwo...
Okaleczyłem się by przeżyć. Zrobiłem to, ponieważ uznałem, że nie zasługuję na nic, poza włóczęgą przez noc. Nikt nigdy nie będzie mi już bliski. Ale chadzam pod nocnym niebem i nie lękam się demonów. Nie uciekam przed nimi, to one uciekają przede mną!
Przede mną!
...jestem potworem.
Jestem darem dla świata. Ale podaruję mu tylko zniszczenie.
Sto tysięcy ludzi walczących ramię w ramię liczy się o wiele więcej niż sto milionów kulących się ze strachu.
Dlaczego cierpimy? Przez alagai!
Dlaczego Hannu Pash jest konieczna? Przez alagai! Bez alagai cały ten świat byłby niebiańskim rajem, spoczywającym w objęciach Everama...
Jaki masz cel w życiu? Chcę zabijać alagai!
A jak umrzesz? W szponach alagai! Dal'Sharum nie umierają w łóżkach ze starości! Nie padają ofiarą słabości bądź głodu! Dal'Sharum giną w bitwie, walczą, póki nie zasłużą na raj.
Śmierć alagai! Chwała Everamowi!
ZAWÓD: NEGOCJATOROwszem, nosisz faszerowany kompozytem pancerz z plastiku, ale dym ognisk wciąż pachnie jak w czasach, kiedy Słońce było Bogiem.Stoisz z białą szmatą przytroczoną do drąga i machasz, a wszyscy wokół marzą by odstrzelić Ci dupę. Tamci z tyłu, bo przez Ciebie nie mogą naparzać się już teraz. Ci z przodu, bo przecież możesz być obwieszony dynamitem.Masz przewalone... A jednak robisz, co robisz.W świecie, w którym ludzkość wypróbowała już na sobie wszystko, łącznie z atomówkami, negocjatorzy nie narzekają na brak zajęcia. Tylko czasami chwyta Cię szał..
Ludzie już dawno zawładnęli planetą, ale to im nie wystarcza. Chcą kontrolować wszechświat... i czas. Możliwość spojrzenia w przeszłość jest tak kusząca - zobaczyć świat sprzed setek milionów lat; świat formujących się kontynentów, świat, którym władają najwięksi drapieżcy, jacy kiedykolwiek stąpali po powierzchni Ziemi. Uczestnicy ekspedycji nie mają jednak pojęcia, że wybierają się gdzieś, gdzie nie przynależą. Do miejsca i czasu, w których spotkają się z czymś, z czym nie będą sobie w stanie poradzić nawet przy pomocy najlepszej broni palnej. Tam, gdzie znajduje się coś, co może nas wszystkich zabić.
Sylwestrowy wieczór, godzina 20.35, Manhattan. Biuro prywatnego detektywa, Johna Justina Malloryego. Mallory ukrył się tu przed oprychami i gospodarzem domu, namolnie domagającym się zaległego czynszu. Popijając bourbona, wspomina wypadki minionego, nie najlepszego dlań roku, gdy nagle zjawia się tajemniczy elf, oświadczający, że potrzebuje pomocy w odnalezieniu skradzionego jednorożca.
Jeżeli ona jest słodka, to w żyłach płynie nam kwas akumulatorowy...Wciąż pamiętam dzień, kiedy zobaczyłem ją po raz pierwszy. Ubraną niczym tania dziwka, jak cała ta ""złota młodzież"" Pragi. Zaćpaną po uszy. I jeszcze ten napis WAMPIR na koszulce...Później zrozumiałem, że to nie była poza.Kristina Salo...Tylko ją kochałem naprawdę, ale czy z wzajemnością? A czy pantera może kochać swoją ofiarę?Chcę o niej zapomnieć, ale wciąż mam nadzieję, że jeszcze ją spotkam... By napluć jej w twarz i... kochać ją jeszcze ten ostatni raz...Szukam. Po całych Czechach rozrzucone są wille ożywające tylko nocą.
Śmierć bogom olimpijskim. Śmierć wszystkim nieśmiertelnym. Nadciąga Gigantomachia. Wojownicze plemię Gigantów, zrodzonych z Tartaru i Matki Gai, szykuje rzeź olimpijskim bogom. Miedzianoszyi, wężoręcy, wszelacy. Okaleczone dzieci potwory, które nie boją się gniewu Gromowładnego. Koszmarem ich bezsennych nocy jest jedynie Herakles. Heros-zabójca. Żywa błyskawica Zeusa. Herakles-oczyszczony, odkupiwszy winy trzyletnim niewolnictwem, staje przed kolejnym zadaniem. Wojna i śmierć, Ares i Tanatos zaczynają swój nieubłagany przemarsz po Peloponezie.
Zaczęło się od oślepiającej wizji słońca, która była dla Henry`ego Fitzroy`a najstraszliwszym z możliwych koszmarów...
Wampir z halucynacjami - nawet, jeśli się z nim sypia - to dla prywatnej detektyw jeszcze nie powód, by rzucać wszystko i biec na pomoc. Tak się przynajmniej Vicki Nelson wtedy wydawało. Toronto. Vicki pracuje nad sprawą zbrodni w Dziale Egiptologii tutejszego muzeum. Tajemnicy podwójnego morderstwa nikt - najwyraźniej - ani nie chce, ani nie umie wyjaśnić. Vicki zaczyna podejrzewać, że ktoś igra z ludzkimi umysłami. I dopiero wtedy dostrzega, że halucynacje Henry`ego nie były wcale błahostką...
Przykazanie pierwsze i ostatnie - zabij każdego, kto chce zabić ciebie. Miroslav Żamboch nie pozwolił złapać oddechu - kontynuacja losów R.C. człowieka-maszyny zionie chłodem mrocznej Głębiny, eksploduje niczym krwisty gejzer, rozdaje śmiertelne pchnięcia tam, gdzie wrogowi powiedziano ""dość"". Ludzkość stanęła przed obliczem zła, którego moc przekracza możliwości człowieczej wyobraźni. Nadciąga zagłada, której potęga zatrważa najdzielniejszych. Zagłada, w której orężem będą życie i śmierć. Jeśli myślałeś, że w pierwszym tomie było ostro - miałeś rację. Ale czy ktoś powiedział, że nie może być ostrzej...
Arcynowina! To polski debiut rosyjskiego fantasty. Arcyprawda nr 1. Nic tak nie ożywia jak zmartwychwstanie. Arcyprawda 2. Kiedyś to były czasy...W Sumerze nasz arcymag odstresowywał się zrzucając niewolników z okien pałacu i podziwiając leżące pod murami placki. Czytajcie Księgę! Tylko ona wyjawi tajemnice maga z Sumeru, który pogrzebał się pięć tysięcy lat temu, a zmartwychwstał we współczesnym San Francisco. Chodzą słuchy, że duszę sprzedał i z Babilonu wiać musiał. Tylko z Księgi dowiecie się, czego u nas szuka! Niektórzy powiadają, iż ostateczną rozprawę z demonami szykuje, czyli świat będzie zbawiał. Ale czy na pewno, skoro zamieszkał ze skośnooką policjantką, a jego dżinn - liliput i erotoman, buja się po mieście z czterorękim demonem... Czytajcie. Arcywarto.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?