"Jeszcze półtora roku temu nie wiedziałem nawet, jak prawidłowo wypowiedzieć nazwisko Leopolda Chauveau, dzisiaj witam jego kolejną książkę z radosnym podekscytowaniem czyli tak, jak każdy czytelnik reaguje na nowe dzieło ulubionego autora."Grzegorz Kasdepke"Królik, królewna i marmolada" to kolejna - po "Cudownych kuracjach doktora Popotama" bajka Leopolda Chauveau, którą po wielu latach odkrywamy dla polskich czytelników. Tym razem zabierzemy Was w niezwykłą podróż z Królikiem. Usiądźcie wygodnie, zamknijcie oczy i poznajcie małego chłopca, który od urodzenia nie rośnie, tylko się kurczy, ale tak jak inne dzieci marzy o wielkich przygodach. Pewnego dnia, gdy wyobraża sobie flotę statków kołyszących się o zachodzie słońca na morskich falach, zdobywa się na odwagę i postanawia wyruszyć na wielką wyprawę. W okolicy nie ma ani okrętu, ani morza, ale jemu wystarczy drewniak taty zepchnięty do pobliskiej rzeki. Tak oto rozpoczyna się opowieść będąca mieszanką humoru i poezji, fantazji i rzeczywistości, od której się oddalimy, aby odkryć razem z Królikiem nieznane krainy... W świat tej wyimaginowanej podróży pomogą przenieść się najmłodszym czytelnikom niezwykle sugestywne i ponadczasowe czarno-białe ilustracje, które niczym fotograficzne migawki utrwalają każdą przygodę bohatera.Jeśli już znacie "Cudowne kuracje Doktora Popotama", to z pewnością nie trzeba Was zachęcać do sięgnięcia po "Królika, królewnę i marmoladę". A jeśli jeszcze nie wiecie, kim jest Lopold Chauveau koniecznie musicie poznać niezwykły, mądry i zabawny świat jego wyobraźni!
Blisko 1000 fraszek Stanisława Jerzego Leca po raz pierwszy w jednym tomie!Lec kochał fraszki. Pisał je od zawsze i stale. Te krótkie, wierszowane i rymowane utwory, w lekkim, zwykle żartobliwym albo ironicznym stylu, często z puentą, nie tylko odzwierciedlają poczucie humoru autora, ale także są świadectwem jego sposobu myślenia. Jako fraszkopis dorównujący kunsztem ojcu polskiej fraszki - Janowi Kochanowskiemu - potrafił w pełni oddać różnorodność tego gatunku: obok utworów frywolnych refleksyjne, obok obyczajowych filozoficzne, obok biesiadnych satyryczne, a nawet obok wesołych smutne, choć to rzadkość. Często tworzył we fraszkach mikronarracje odnoszące się do konkretnych zdarzeń, osób czy aktualnych kwestii zaprzątających społeczeństwo. Lec bez wątpienia jest mistrzem epigramatu, czemu najpełniej dał wyraz w "Myślach nieuczesanych", a jego fraszki w niczym nie ustępują aforyzmom, są równie błyskotliwe, ironiczne i ponadczasowe.
Powieść jest kontynuacją poprzednich dwóch tomów. Główny bohater, Melchior Marn, zrezygnował z pracy w policji i został bibliotekarzem. Jego siedemnastoletnia córka Kozeta wyjeżdża na wakacje na Majorkę i znika: nie odpowiada ani na telefony, ani na maile ojca. Zaniepokojony Melchior udaje się na wyspę i usiłuje odnaleźć dziewczynę. Tamtejsza policja przekonana, że nastolatka chciała wyrwać się z domu, nie podejmuje żadnych działań. Były śledczy kierowany troską o córkę i poczuciem sprawiedliwości przystępuje do działania. Tropy prowadzą do posiadłości multimilionera, sławnego filantropa, który okazuje się być zdeprawowanym pedofilem zwabiającym do siebie młode kobiety i organizującym orgie z udziałem osób z pierwszych stron gazet. Czy Kozeta padła jego ofiarą?"Zamek Sinobrodego" to thriller, czarny kryminał i powieść przygodowa, ale zarazem wędrówka po zakamarkach ludzkiej duszy i obraz sprzecznych sił rządzących światem: z jednej strony przemoc, kłamstwa, nadużycia, korupcja i bezprawie, ale z drugiej, przyjaźń, solidarność i wiara w sprawiedliwość.
Nominowana do Nagrody Bookera "Srebrna kość" to pełna zwrotów akcji i ironii powieść detektywistyczna otwierająca cykl "Tajemnice Kijowa". Jej akcja rozgrywa się wczesną wiosną 1919 roku w Kijowie nękanym rewolucyjną zawieruchą. Mimo iż bolszewicy odzyskali władzę w mieście, nie potrafią utrzymać porządku. Mieszkańcy są napadani i ograbiani nie tylko przez korzystających z okazji różnej maści rzezimieszków, ale także przez żołnierzy Armii Czerwonej, a bandy atamanów krążące wokół miasta nieustannie próbują je ponownie zająć. Warunki życia stają się coraz trudniejsze: brakuje jedzenia i opału, niemal codziennie następują przerwy w dostawach prądu i wody, a częste zmiany władzy i niepewność jutra powodują, że kijowianie są coraz bardziej zdezorientowani i nieufni. W trakcie ulicznych walk Kozacy zabijają ojca Samsona Kołeczki, a jemu odcinają ucho szablą. Młody mężczyzna zostaje zupełnie sam i musi się odnaleźć w tej trudnej sytuacji. W bardzo nietypowych okolicznościach wstępuje na służbę do milicji. Nie ma pojęcia na czym polega praca śledczego, ale dzięki nieoczekiwanym konsekwencjom okaleczenia wpada na trop przestępczej działalności czerwonoarmistów, których dokwaterowano do jego mieszkania. Analityczne myślenie, nieustępliwość i pomoc niedawno poznanej Nadii sprawią, że pierwsze dochodzenie prowadzone przez Samsona przerodzi się w wielowątkowe śledztwo godne samego Sherlocka Holmesa.
Jest początek XX wieku. W małej miejscowości w południowo-zachodniej Anatolii żyją od wieków Turcy, Grecy, Ormianie, chrześcijanie i muzułmanie. Żyją zgodnie, żenią się między sobą, przyjaźnią, pomagają sąsiadom. Muzułmanie składają ofiary przy ikonie Najświętszej Maryi Panny, chrześcijanie wzorem sąsiadów wieszają czerwone szmatki na sosnach, żeby spełniło się ich życzenie. Ba, nawet imam i ksiądz chrześcijański darzą się wielką przyjaźnią, odwiedzają się w domach (wprawdzie po zmroku, żeby nie budzić sensacji) i wiodą niekończące się dyskusje na tematy teologiczne. Monotonię życia zakłócają tylko od czasu do czasu lokalne sensacje - narodziny wyjątkowo ładnej dziewczynki, cudzołóstwo żony miejscowego bogacza, ceremoniał wykazania niewinności zmarłej podejrzanej o trucicielstwo.A równolegle w wielkim świecie dzieją się rzeczy doniosłe. Budzą się nacjonalizmy. Grecy, Serbowie, Czarnogórcy, Bośniacy, Bułgarzy w imię swoich narodowych przekonań dopuszczają się rzezi na Turkach, i zmuszają muzułmanów do opuszczania swoich domów. Rodzi się nacjonalistyczny ruch reformatorski młodoturków, a jednym z jego przywódców jest Mustafa Kemal, później zwany Atatrkiem, słynny dowódca w bitwie o Gallipoli, jedyny osmański generał pierwszej wojny światowej, który nie przegrał żadnej batalii, twórca nowoczesnego państwa tureckiego.Mieszkańcy miasteczka zostają wplątani w tryby wielkiej historii i doświadczają całej okropności wojny: gwałtów, głodu, bandyckich napadów, koszmaru bitew, żołnierskiej tułaczki. W końcu przychodzi najgorsze: nowe państwo, postępowe i świeckie, ma pozostać tureckie. Grecy, Bułgarzy, Ormianie, wszyscy chrześcijanie niezależnie od pochodzenia, muszą je opuścić. Czy po wielowiekowym krajobrazie pozostanie tylko dojmująca pustka?Louis de Bernieres w swoim unikalnym powieściowym fresku splata wielką historię z losami mieszkańców jednego miasteczka na peryferiach Imperium, stawiając ich miłości i tragedie na równi z barwną biografią Mustafy Kemala Atatrka, jednej z najważniejszych postaci w dziejach Turcji.
Na tom "Trzy tragedie i karnawał" składają się utwory "Ambasador", "Krawiec", "Kontrakt" i "Karnawał", czyli pierwsza żona Adama. Ponadczasowy charakter pierwszych trzech sztuk i przenikający je duch historii, władzy, polityki i porządku społecznego łączy się tutaj z typową dla Mrożka przenikliwą ironią, kiedy w Karnawale nawiązuje również do stosunków damsko-męskich. "Karnawał", ostatnią sztukę Sławomira Mrożka, publikujemy tu wraz z manuskryptem Autora, gdzie dociekliwy Czytelnik może zobaczyć czarno na białym proces twórczy, poprawki i uwagi do tekstu. Całość opatrzona została wstępem Antoniego Libery.
Przedstawiamy pierwszy z dwóch tomów unikalnego wydania arcydzieła Umberta Eco przeniesionego w świat powieści graficznych przez Milo Manarę, mistrza współczesnego klasycznego komiksu. W efekcie powstała wyjątkowa publikacja łącząca trzy różne style graficzne, które przenikają się w dążeniu do wizualnej perfekcji. Każdy z nich służy oddaniu innego aspektu tekstu Eco: rzeźb i płaskorzeźb portalowych oraz cudownych i surrealistycznych marginaliów iluminowanych woluminów; opowieści Adso o dojrzewaniu, odkrywaniu zmysłowości i kobiecości; historii duchowników, która do dziś budzi kontrowersje dotyczące ich skrajnego ubóstwa, herezji i prześladowań. "Imię róży" Manary doskonale wpisuje się w złożoną szkatułkową strukturę powieści będącej książką o książkach, które zawierają w sobie inne książki i jednocześnie otwierają się na kolejne światy. To mistrzowska transkrypcja tekstu na język obrazu wydobywająca ukryty w słowach wizualny blask.
"Wczorajsza mgła" to powieść, która w zaskakujący sposób splata nocne życie Hawany w latach pięćdziesiątych XX wieku z bibliofilską pasją głównego bohatera i szemranymi interesami półświatka kubańskiej stolicy na początku obecnego stulecia.Hawana, lato 2003 roku. Trwa wielki Kryzys, który spowodował powszechny brak wszystkiego i diametralnie zmienił codzienność mieszkańców Kuby. W tym trudnym czasie do byłego porucznika śledczego Mario Condego, od kilkunastu lat zajmującego się handlem używanymi książkami, los się uśmiechnął. Przypadkowo odkrywa bardzo cenną prywatną bibliotekę i staje przed szansą ubicia interesu życia. Podczas przeglądania zbiorów natrafia na ukryty w jednej z książek wycinek z kolorowego magazynu sprzed niemal pięćdziesięciu lat. Artykuł informuje o zaskakującej decyzji znanej śpiewaczki boleroViolety del Ro, która mimo młodego wieku i rosnącej popularności postanowiła zakończyć karierę. Conde zaintrygowany urodą kobiety nie może o niej zapomnieć, a wsłuchanie się w jej hipnotyzujący głos tylko pogłębia fascynację. Rozpoczyna więc poszukiwania śladów śpiewaczki, nie wiedząc jeszcze, że odkryje burzliwą przeszłość, która podobnie jak bajeczna biblioteka miała na zawsze pozostać zapomniana.Na tle tej porywającej opowieści Leonardo Padura odmalowuje barwny portret współczesnej Kuby, kraju pełnego sprzeczności, balansującego na styku rewolucyjnego socjalizmu i niepohamowanego neoliberalizmu.
W przydrożnym lesie w pobliżu przystanku autobusu kursującego na trasie Newark-Nowy Jork-Albany zamordowano Helen Kimmel, żonę antykwariusza z Newark. Mordercą jest jej mąż, ale miejscowa policja nie wykryła sprawcy.Kilka miesięcy później w podobnych okolicznościach ginie żona nowojorskiego prawnika. Sprawą zajmuje się pewien uparty porucznik policji, który postanawia za wszelką cenę znaleźć winnego. Uderza go podobieństwo obu zbrodni i rusza tym tropem. Jednak czy jego intuicja jest słuszna? Dlaczego uważamy, że prawda zawsze jest prosta i jasna, skoro często działamy pod wpływem impulsu i nie umiemy później wyjaśnić motywów swojego postępowania?Ta powieść to niezwykle precyzyjna analiza psychologiczna ludzkich zachowań i najmroczniejszych zakamarków ludzkiej duszy. Tym razem pisarka zestawia dwa typy osobowości, dwóch mężczyzn, których bardzo dużo dzieli, ale jedno łączy. I to jedno zmieni bieg ich życia
Święta Helena: skalista wysepka oddalona o tysiące mil od najbliższego wybrzeża, pilnie strzeżona przez brytyjską marynarkę wojenną. Nigdy nikt nie został zamknięty w bardziej odległym i niedostępnym więzieniu niż Napoleon Bonaparte po swojej klęsce pod Waterloo. W roku 1819 Markiza Delfina de Sabran i jej kochanek, znakomity pisarz Franois-Ren de Chateaubriand, odwiedzają cesarza na wyspie na krańcu świata, gdzie cesarz ostatnie lata swojego życia spędza w angielskim areszcie. Delfina, słynna kurtyzana, pragnie spotkać najwspanialszego mężczyznę swoich czasów, ale cesarz w niczym nie przypomina wyidealizowanego bohatera, którego spodziewała się spotkać, a wyspa okazuje się szara i brzydka, roi się od szczurów. Klątwa ostatecznej klęski Napoleona wydaje się przenikać ląd i powietrze, a legenda opowiedziana przez marynarza ostrzega odwiedzających, że "potwór z Korsyki" nie jest jedynym monstrum, które zamieszkuje to miejsce.Z jakim groźniejszym przeciwnikiem niż Napoleon będą musiały zmierzyć się ocalałe dzieci francuskiej arystokracji po miesiącach żeglugi? Podczas spotkania z cesarzem, który podbił całą Europę, wojskowym, którego szanowali nawet wrogowie, mężczyzną, przed którym ulegały kobiety, Chateaubriand i Delfina odkryją ku swemu przerażeniu, że potwory mogą mieć wiele twarzy."Alegoryczna opowieść ukazująca siły napędowe naszej cywilizacji - strach, władze i próżność"". El Periódico"Narracyjna sieć intryg i pełna napięcia opowieść o władzy, złu i tyranii". El Pas
Wydawałoby się, że o inspektorze Salvo Montalbano wiemy już wszystko: znamy jego życie, miejsca, w których bywa i pracuje, upodobania, przyjaciół... Jednak Andrea Camilleri wciąż ma dla swoich czytelników wiele niespodzianek. Tym razem przedstawia Montalbana jako bardzo młodego, początkującego policjanta.Książka zawiera trzy opowieści: trzy śledztwa komisarza umiejscowione w różnych okresach jego kariery. Analityczny umysł Montalbana, zdolność do rozwiązywania najbardziej podstępnych intryg, a także lekki dowcip i inteligencja stają się dopiero znakiem charakterystycznym tych historii. Pierwsza część to zagadka, która równie dobrze może zakończyć się farsą co tragedią. W okolicy zabijane są zwierzęta coraz większych rozmiarów: od barweny po słonia. Przy każdym z nich znajduje się krótki i dziwaczny list. Druga opowieść to labirynt, który sprawia wrażenie zbudowanego przez przypadek, wchodzi się niepostrzeżenie i równie niepostrzeżenie gubi drogę. W centrum tego labiryntu jest tajemnicza dziewczyna, niepiśmienna służąca, zgwałcona i maltretowana. Labirynt zamieszkują również wyjątkowo podli, przebiegli ludzie, a atmosfera jest duszna i mroczna. W trzeciej opowieści znika trzyletnia dziewczynka, ale po niedługim czasie zostaje odnaleziona. Montalbano czuje jednak, że coś jest nie tak, dręczy go niejasne podejrzenie. Komisarz nie daje się zwieść pozorom i wkrótce zagłębia się w ponurą rodzinną tajemnicę z udziałem mafii.Dla tych, którzy czytali już inne książki z naszej wspaniałej serii, posiadanie tego zbioru opowiadań z pewnością będzie wielką gratką, a dla tych, którzy dopiero zaczynają poznawać twórczość Andrei Camilleriego to doskonała okazja, żeby zacząć od samych początków.
Bukowski zaczął pisać wiersze w wieku lat trzydziestu pięciu, a więc gdy miał już dawno za sobą swój debiut prozatorski. Najbardziej płodnym poetycko okresem były lata sześćdziesiąte - opublikował w tym czasie kilka zbiorów. To właśnie poezja przyniosła mu rozgłos, zwróciła na niego uwagę krytyków, innych pisarzy i miłośników ambitnej literatury. Ten tom, uchodzący za jego najznakomitszą książkę poetycką, powstał w czasie, gdy był już pisarzem o wyrobionej marce, zapraszanym na spotkania autorskie i mającym grono wysoko ceniących go czytelników.Między prozą a poezją Bukowskiego nie ma przepaści - wiele z jego liryków opowiada pewne fabuły. A ich podstawowym tworzywem są autentyczne przeżycia, których autor nie próbuje przekształcać ani sublimować. Także w imię prawdy używa w nich języka, którym mówią ludzie z jego otoczenia: potocznego, niewygładzonego, pełnego wyrażeń slangowych i wulgaryzmów. Wiersze mają często charakter dialogu i stanowią jakby miniaturowe dramaty. Bukowski pisze "krwią i bebechami", a nie intelektem, koncentruje się na konkrecie, detalu i obrazie, jak ognia unikając abstrakcji i metafor; nazywa rzeczy po imieniu. Pokazuje życie tak, jak ono biegnie, dzień po dniu, chwila po chwili; nie stroniąc od błahych wydarzeń ani trywialnych szczegółów. Dla niego wszystko okazuje się godne poezji.Nie przypadkiem w tytule tego zbioru pojawia się słowo "miłość". Pragnienie miłości, pożądanie, seks, zazdrość, wszelkie skomplikowane relacje między kobietą i mężczyzną, stanowią jego rdzeń. Jest to przy tym galeria świetnych portretów kobiecych, choć, trzeba przyznać, portrety te mają często charakter karykaturalny.
Jedna z najsłynniejszych powieści Umberta Eco w nowym kolekcjonerskim wydaniu!Baudolino, czternastoletni chłopski syn, obdarzony bystrym umysłem i fantazją, przyprowadza pod rodzicielski dach zabłąkanego wśród mgieł i moczarów rycerza. Nieznajomym gościem okaże się Fryderyk Barbarossa. Chłopak zdobywa sympatię cesarza, ten zaś zabierze go ze sobą w świat i pokocha jak syna.Baudolino lubi opowiadać i zmyślać, przy czym jakimś cudem wszystko, co wymyślił, staje się rzeczywistością. I tak któregoś razu, ku pożytkowi przybranego ojca, układa legendarny list księdza Jana; obiecuje w nim zachodniemu światu bajeczne królestwo na Wschodzie, rządzone przez chrześcijańskiego króla. Fryderyk, wyruszając na wyprawę krzyżową, chce także dotrzeć do mitycznego królestwa. Po jego śmierci, niespodziewanej i tajemniczej, Baudolino kontynuuje wędrówkę, przeżywa niezwykłe przygody i spotyka najdziwniejsze istoty. Swe dzieje opowiada Niketasowi, bizantyjskiemu historykowi, w czasie gdy krzyżowcy plądrują Konstantynopol. Dopiero wtedy zaczyna pojmować rzeczy, których dotąd nie rozumiał.
Emigranci (1974) to najwybitniejszy utwór Sławomira Mrożka od ukazania się Tanga, a zarazem jeden z najważniejszych polskich dramatów okresu powojennego. Dwaj cudzoziemcy z bliżej nieokreślonego kraju zamieszkują wspólnie suterenę w nieznanym mieście Europy Zachodniej. Wyobcowany intelektualista, AA, wybrał emigrację z powodów politycznych, jego towarzysz zaś, "chłoporobotnik" XX, wyjechał wyłącznie dla zarobku. Skazani są na własne towarzystwo, a ich symbioza polega na wzajemnym uzależnieniu: XX wykorzystuje AA materialnie, ten natomiast twierdzi, że wykorzystuje towarzysza pod kątem studiów nad niewolniczą mentalnością swych rodaków. AA, sam sfrustrowany i bezwolny, z wyższością odnosi się do przedstawiciela niższej klasy, dorobkiewicza, którego jedynym celem w życiu jest poprawa własnego bytu. W tych warunkach obustronne konflikty i antagonizmy nabierają wyjątkowej ostrości. W szerszym ujęciu konfrontacja pomiędzy AA i XX dotyka jednego z ważniejszych problemów w Polsce powojennej - rozdźwięku między inteligencją i robotnikami. W finale dokonuje się synteza wartości obu grup społecznych, zwiastująca przełamanie powstałych barier.
"Chwała Portugalii" to czarna komedia - wyjątkowo czarna, przerażająca, potworna, groteskowa, nielinearna, barokowa... Już sam tytuł jest ironiczny i przewrotny: fraza zaczerpnięta z wersu hymnu narodowego zapowiada rozwinięcie i cel tej powieści, jakim jest ukazanie drugiej strony tej "chwały", odsłonięcie, bez znieczulenia, prawdy leżącej po obu stronach politycznego spektrum, poprzez dwie naprzemiennie pojawiające się przestrzenie narracyjne: Luandę i Lizbonę, od 1977 do 1995 roku, przez osiemnaście lat historii. Stosując chóralną strukturę różnych monologów zbliżających się do siebie i oddalających, autor ze szczególnym mistrzostwem wprowadza czytelnika do wnętrza postaci, ukazuje przemoc kolonializmu, rewolucji i wojny poprzez głęboki i niezatarty ślad, jaki pozostawiają w psychice człowieka.
Nowa odsłona bestsellerowej serii sycylijskich kryminałów!Wczesnym rankiem potężny grzmot burzy wyrywa Salva Montalbana z koszmarnego snu. Powoli zasypia znowu, ale nie na długo - odbiera telefon od Fazia z komisariatu o zgłoszeniu ofiary morderstwa.Trafiony kulą w plecy Giugiu Nicotra zostaje znaleziony w samej bieliźnie w tunelu budowanego wodociągu. Plac budowy, podobnie jak cały region Vigaty, po ostatnich gwałtownych ulewach i powodziach zalewających domy i pola, zamienił się w morze błota.Czy motywem zbrodni mogła być zdrada małżeńska, czy też podłoże było zupełnie inne? Wiele poszlak kieruje uwagę komisarza Montalbana na branżę budownictwa i urzędy zamówień publicznych - świat mglisty, oślizgły, jakby błoto przeniknęło do jego krwiobiegu i stało się nieodłączną częścią. Bagno korupcji, łapówek, lipnych odszkodowań, oszustw podatkowych, prania pieniędzy.Montalbano nie może pozbyć się uporczywej myśli, że Nicotra, schroniwszy się w tunelu, próbował tym coś przekazać
Nowe wydanie czwartej powieści z komisarzem Salvem Montalbanem w roli głównej - czwarta sprawa, w której w równym stopniu nietypowa jest zbrodnia, co postać prowadzącego śledztwo.Podczas prywatnej podróży służbowy samochód Montalbana potrąca zielone Twingo. Zaintrygowany brakiem reakcji ze strony właściciela, komisarz zakrada się do willi, przed którą doszło do incydentu. Podczas tej nieformalnej wyprawy odkrywa zwłoki pięknej, młodej blondynki. I oto, podobnie jak w poprzednich powieściach, wskutek niekonwencjonalnego postępowania policjanta, z jednej sprawy robią się dwie - trzeba odkryć zabójcę, lecz również sprawić, żeby zwłoki zostały odkryte w następstwie formalnej procedury. Kiedy Montalbano realizuje swoją mistyfikację, staje się przypadkowym świadkiem prywatnego koncertu światowej sławy skrzypka, który stara się uciec od świata... Odległe wydarzeniaq łączy nić, której ślad Montalbano raz po raz mocno chwyta w ręce, żeby doprowadzić dochodzenie do końca. Głos skrzypiec to powieść nieco bardziej "ściszona" od poprzednich kryminałów Andrei Camilleriego. Jej fabuła toczy się z dala od mafii i polityki, w gęstym klimacie sycylijskiego miasteczka, który rozjaśniają barwne, zapadające w pamięć postaci.
Włoski duet Carla Fruterra i Franca Lucentiniego serwuje czytelnikowi romans subtelny, bo pozbawiony egzaltowanego pustosłowia romantycznego. Rdzeniem historii nie są buchające temperamenty i wylewające się z opisów namiętności, ale usilne poszukiwanie delikatności pierwotnych uczuć. Mr Silvera, bohater romantyczny jest niemal przezroczysty, jest pretekstem do sentymentalnej podróży po urbanistycznej pramatce wszystkich zakochanych i marzycieli - Wenecji.Kochanek bez stałego adresu nie jest bynajmniej odrealniony - to powieść o ludziach, o detalach decydujących o życiowych przełomach i epifaniach, ale opowiedziana zza estetycznego płótna obrazu miasta dożów. W myśl sentencji ars longa, vita brevis, Fruterro&Lucentini zdają się nam mówić, że prawdziwym językiem miłości jest sztuka, w tym wypadku wenecka architektura i malarstwo, a intymny portret miasta stanowi najlepszy klucz do odkrycia tajemnic ludzkich serc.
Pierwsza z cyklu opowieści o Materze, białym mieście położonym w prowincji Bazylikata we Włoszech i o Immie Tataranni, zastępcy prokuratora w Materze. Imma, 43 lata, niewiele ponad metr wzrostu, kędzierzawe włosy, szpilki, nie liczy zbytnio na swoją wyobraźnię albo przebłyski geniuszu, bardziej na dobrą pamięć, wprawiając tym w drżenie możnych i prześladując zarówno ludzi sprytnych, jak i idiotów.W swojej drugiej powieści po "Mille anni che sto qui" (Premio Campiello 2007) Mariolina Venezia podejmuje wątek kryminalny, bawiąc się tym gatunkiem, by opowiedzieć również o wadach i zaletach współczesnych Włoch.W sobotni poranek, gdy Matera przygotowuje się już do popołudniowej sjesty, zastępca prokuratora Imma Tataranni odbiera w swoim biurze telefon. Popełniono morderstwo - młody człowiek został pchnięty nożem. Imma od razu myśli o córce, która o tej porze kończy szkołę. Imma z racji swojego zawodu miała już wielokrotnie do czynienia z nieboszczykami, ale kiedy jednym z nich jest rówieśnik jej córki, matka i prokurator stapiają się w jedno. Dochodzenie prokuratorskie - z jego technikami, dynamiką, dawnymi i nowymi niesnaskami - stopniowo przybiera kształt podróży matki, pragnącej zgłębić większą tajemnicę: kim są nasze dzieci, czego chcą, jakie możliwości mają przed sobą? W zamkniętej społeczności południa Włoch, wśród powierzchownych plotek i występków pogrzebanych pod spaloną słońcem ziemią, Imma analizuje, pyta, gromadzi dane: czasem się potyka, jak na swoich nieodzownych szpilkach, czasem potrafi jednak spojrzeć głębiej, odrzucając pozory.
Wydając Tango w nowej szacie graficznej chcieliśmy przypomnieć, że ten dramat to nie tylko bardziej lub mniej lubiana lektura szkolna, ale najbardziej znany i najważniejszy utwór Sławomira Mrożka o społecznych zagrożeniach. Warto go poznać, warto do niego wracać - mamy nadzieję, że to nowe wydanie będzie do tego zachęcać. W 2009 r. w Teatrze Narodowym Jerzy Jarocki po raz kolejny wystawił Tango. Okazało się, że choć od napisania tego tekstu minęło ponad 40 lat, wciąż mówi on o nas. Tak pisała o tej premierze Aneta Kyzioł w "Polityce" (nr 46, 14 listopada 2009): Jak dojrzeć w kulturze, która promuje cechy dziecka: radosność, otwartość, bezrefleksyjność. Gdzie pragnienie powagi jest obciachem, a dojrzałość, podobnie jak starość - obelgą. Wydaje się, że młodzi ludzie mają problem z rzeczywistością, którą wywalczyli także dla nich ich rodzice. Powodzenie książek i filmów o II wojnie światowej i tłumy w Muzeum Powstania Warszawskiego to nie tylko wyraz patriotyzmu młodych. Stoi za tym także zazdrość o czas, w którym wojna, walka wyznaczały prostą cezurę między czasem dzieciństwa a dorosłością. Chłopcy stawali się mężczyznami, dziewczynki - kobietami. Coś tracili, ale zyskiwali rodzaj powagi, której próżno szukać w dzisiejszym fajnym świecie. Pytanie, czy podobnie jak Artur nie jesteśmy tylko płaczliwymi dziećmi, które chciałyby dorosnąć, ale ciężaru dorosłości nie są w stanie udźwignąć. Okazuje się, że prawie pół wieku od napisania Tango wciąż idealnie opisuje nasze czasy.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?