Zbiór wspaniałych opowieści, których akcja rozgrywa się na kresach wschodnich. Podążając za fabułami Marii Rodziewiczówny odkrywamy świat już nieistniejący, zniszczony przez wichry historii, świat, który przez lata starano się zakłamać i ukryć, a który jest częścią naszej bogatej i różnorodnej historii.
To powieść na tle powstania styczniowego. Tego samego powstania, w wyniku którego rodzina Rodziewiczów straciła skonfiskowany majątek, a rodzice Marii trafili na Syberię. Powstanie to niewątpliwie było najbardziej traumatycznym przeżyciem, które ukształtowało przyszłą pisarkę. Bohaterem ,,Pożarów i zgliszcz"" jest jeden z braci Świdów, człowiek niezłomnego charakteru, hardy, niezależny i prawy, acz porywczy. Podły sąsiad oskarża go nieuczciwie, ale skutecznie, o podpalenie zabudowań majątku, w wyniku czego chłopak traci miłość rodziców i na wiele lat znika z okolicy.
Przepiękna opowieść o szlachcie polskiej walczącej o utrzymanie rodzinnych majątków na Kresach Wschodnich. Chyba najbardziej osobista książka Marii Rodziewiczówny. Wśród licznych bohaterów tej złożonej i wielowątkowej historii wyróżniają się kobiety: Barbara - samodzielnie zarządzająca majątkiem, baba - trzymająca w ryzach cały chłopski ród, Nina - nowoczesna dziewczyna świadoma swojej wartości. W każdej z nich możemy zapewne odnaleźć Marię Rodziwiczównę: romantyczną a jednocześnie pragmatyczną, kierującą dużym przedsiębiorstwem, jakim był jej majątek ziemski, spragnioną miłości i niepogodzoną z podrzędną rolą kobiety.Autorka z niezwykłą przenikliwością opisuje ciemne strony ludzkiej natury: chciwość, bezwzględność, skrajny niekiedy egoizm, a jednocześnie potrafi nie utracić wiary w dobro człowieka. Rodziwiczówna była osobą niezwykła, dlatego tak niezwykłe są jej książki.
Opowieść o dzwonie, którego nie tylko początki są ważne, ale i dalszy los. Szczególnie ta chwila, gdy zaborca chce go przetopić na potrzeby wojenne… Polskie Kresy zajmowane są raz przez jedne wojska, raz przez drugie. Przez mały majątek przetaczają się wędrówki ludów. Ale są tacy, którzy trwają na swej placówce…
Najbardziej mistyczna ze wszystkich książek Rodziewiczówny. Autorka pisała ją zafascynowana filozofią Wschodu i teorią reinkarnacji, którą zaskakująco zgrabnie połączyła z wiarą katolicką. Bohaterowie tej powieści wierzą, że doznają szczęścia w obcowaniu z Bogiem, dopiero gdy na ziemi dosięgną absolutu. Dopóki tak się nie stanie, będą wracać na kolejne lekcje.
Niezwykła opowieść o walce o zachowanie polskości i wiary na polskich terenach pod butem Moskwy.
Bohaterami tej przepięknej opowieści jest rodzina Barcikowskich. Walka o polską dusze rozegra się między dwoma braćmi. Jednym, wysłanym przez matkę i babkę, na nauki do gimnazjum w Petersburgu, pod skrzydłami zruszczonego kuzyna. Choć kobiety lękają się o duszę chłopca, tak bardzo pragną, by zdobył on wykształcenie, że decydują się podjąć ryzyko. To, co wydaje się na początku tylko drobnym ustępstwem na rzecz systemu, wypacza duszę, która niestety przegrywa walkę z żywiołem rosyjskim.
Drugi chłopiec, nie tak zdolny, może też i nie tak bardzo kochany, zostaje na gospodarstwie. Ale to on nie skala nazwiska, nie zaprzepaści wiary.
I choć świat podziwia Wacława, który pnie się po szczeblach kariery urzędniczej, z piękną jak madonna z ikony Rosjanką u boku, to Filip osiągnie prawdziwe szczęście, spokój duszy, miłość dzieci i żony oraz szacunek sąsiadów. I w ostatecznym rozrachunku, to on będzie zwycięzca.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?