Wszystko zaczyna się od ludzi: to oni stanowią materię społeczeństwa. To motto socjologów, którzy zajmują się badaniem życia społecznego. Dzięki prowadzonym przez nich analizom łatwiej jest zrozumieć zmiany, które wpływają na każdego z nas, i odpowiedzieć na nurtujące wielu pytania. Dlaczego żyjemy coraz dłużej, mamy coraz mniej dzieci i coraz częściej zawierane małżeństwa kończą się rozwodem? Dlaczego czekamy w długich kolejkach do lekarza i czy faktycznie Polacy są wierzący? Po co ludzie pracują i czy kiedykolwiek będziemy zarabiać tyle, ile na Zachodzie?Współczesne społeczeństwo polskie to książka, która ma nie tylko uczyć wyobraźni socjologicznej, ale również pokazywać historyczne, polityczne i ekonomiczne uwarunkowania przemian, jakie dzieją się na naszych oczach. Interaktywna struktura rozdziałów ma ułatwić łączenie ze sobą pozornie odległych zjawisk i zachęcać do krytycznego myślenia, zapraszając do wgłębienia się w socjologiczne spojrzenie na świat.
Prezentowana książka stanowi rzadki przypadek interdyscyplinarnego studium z dziedziny, którą można nazwać społeczną historią kultury. Jej temat stanowią „wyobrażenia polskości”, jakie funkcjonowały w sztukach plastycznych II Rzeczpospolitej. Autorka podejmuje oryginalną próbę reinterpretacji twórczości m.in. Wojciecha Kossaka, Jacka Malczewskiego, Zofii Stryjeńskiej, Władysława Skoczylasa, Stanisława Szukalskiego oraz wpisuje ją w szerokie ramy teoretyczne. Konsekwentnie wprowadza perspektywę konstruktywizmu społecznego, skupiając się na dwóch zasadniczych funkcjach sztuki narodowej: wewnętrznej, która polega na udziale w kształtowaniu uniwersum symbolicznego narodu, oraz zewnętrznej, czyli strategii wyrażania tożsamości, charakterystycznej dla społeczeństw peryferyjnych. Książka adresowana do badaczy historii kultury polskiej, zwłaszcza II Rzeczpospolitej: historyków, historyków sztuki, kulturoznawców, antropologów i socjologów kultury.
******
Images of Polishness. The fine arts of the Second Polish Republic from the perspective of the social history of culture
An interdisciplinary study in the field of the social history of culture, devoted to the “images of Polishness” which functioned in the fine arts of the Second Polish Republic. The author attempts to reinterpret the works of, among others, Wojciech Kossak, Jacek Malczewski, Zofia Stryjeńska, Władysław Skoczylas, Stanisław Szukalski, and inscribes them into a wider theoretical framework.
Jen Gunter bywa nazywana naczelną ginekolożką internetu i jedną z najgorętszych rzeczniczek kobiecego zdrowia. W swojej książce gruntownie, wyczerpująco i wprost opisuje rzeczy, na których zna się najlepiej. Rozwiewa mity i podaje fakty poparte najnowszymi badaniami na temat kobiecej anatomii, zdrowia i seksualności.
Czy jedzenie cukru powoduje grzybicę? Czy włosy łonowe są potrzebne? Czy należy w specjalny sposób dbać o pochwę i srom? Jaka jest prawda o szczepieniach przeciwko HPV? W czasach, gdy króluje klikalność, pseudonauka i rekomendacje influencerów, łatwo stracić orientację. Porady z internetu, sugestie życzliwych znajomych i niedoinformowanych partnerów czy nawet zalecenia przedstawicieli świata medycznego potrafią się wykluczać. Jak oddzielić mity od prawdy?
Doktor Gunter przychodzi z odsieczą. Rozprawia się z przesądami i przynosi rzetelną wiedzę. A do tego potrafi barwnie opowiadać: od anatomii przez skutki uboczne antybiotykoterapii po korzyści z przyjmowania probiotyków. Omawia najnowsze trendy i mówi, jak jest naprawdę: z florą bakteryjną pochwy, higieną intymną, hormonami, komórkami macierzystymi, zmianami w czasie ciąży i menopauzy oraz diagnozowaniem chorób. A także daje kobietom moc, gdy wyjawia, jaka jest prawdziwa potęga łechtaczki i o co chodzi z punktem G.
Dr Jen Gunter jest ginekolożką położniczką z niemal trzydziestoletnim stażem i doświadczeniem w leczeniu schorzeń pochwy i sromu. Zyskała sobie przydomek dyżurnej ginekolożki Twittera i oddanej rzeczniczki kobiecego zdrowia. Pisze felietony dla „New York Timesa” (raz na miesiąc The Cycle i raz na tydzień You Asked) i artykuły naukowe. Publikuje między innymi w „The New Republic”, „Self” i takich serwisach jak „The Cut” czy „Chatelaine”. Mieszka z dwoma synami w Kalifornii.
Jen Gunter daje kobietom broń i tarczę. To jasno i przejrzyście napisane kompendium wspomina prawie o wszystkim na temat kobiecego zdrowia. Gunter na pewno nie jest pierwszą bojowniczką o prawdę na temat kobiecej seksualności, ale dzisiaj jej głos jest najlepiej słyszalny.
„The Globe and Mail”
Książka wydana wspólnie z Niemieckim Instytutem Historycznym w Warszawie jako 25 tom serii Klio w Niemczech
„Historia wizualna” definiowana jest na wiele sposobów. W tej książce oznacza nowe możliwości uprawiania historii związane ze współczesną ekspansją obrazów. W jaki sposób dostępność fotografii, filmów, cyfrowych archiwów wizualnych wpływa na pracę historyków? Jakie możliwości otwierają przed nimi źródła wizualne? Jak obrazy oddziałują na narracje historyczne? Zebrane tu teksty przedstawiają stanowiska dziesięciorga niemieckich uczonych, którzy szukają odpowiedzi na te pytania. Z różnych perspektyw przyglądają się oni wykorzystywaniu obrazów w pracy historyków, wskazując potencjał historii wizualnej i związane z nią zagrożenia. Autorzy publikowanych prac to przedstawiciele różnych pokoleń niemieckiej historiografii. Są wśród nich teoretycy i praktycy, historycy epok dawniejszych i współczesnych. Łączy ich poszukiwanie nowych metod badawczych i nowych sposobów objaśniania przeszłości. Uważają, że historię można nie tylko opowiedzieć, ale i pokazać.
Autorzy: Horst Bredekamp, Martina Heßler, Jens Jäger, Judith Keilbach, Habbo Knoch, Gerhard Paul, Bernd Roeck, Magdalena Saryusz-Wolska, Heike Talkenberger, Annette Vowinckel, Rainer Wohlfeil
Seria „Klio w Niemczech” to projekt przekładowy Niemieckiego Instytutu Historycznego w Warszawie. Prezentuje ona polskim czytelnikom najciekawsze prace i dokonania współczesnej historiografii niemieckiej na tle szerszego kontekstu europejskiego. W serii ukazują się książki poświęcone różnym zagadnieniom historii Europy środkowo-Wschodniej – w szczególności Polski i Niemiec. Publikowane są także prace metodologiczne i przekrojowe.
Tragiczna pomyłka. O tragedii i tragizmie to książka, która zrodziła się z refleksji nad używaniem pojęć tragedia' i tragizm' na różne sposoby, często nieprecyzyjnie i nie zawsze w oparciu o ich głębsze zrozumienie.W rozważaniach na temat tragedii konieczne było przyjęcie perspektywy historycznej, odtworzenie dziejów tragedii jako zjawiska gatunkowego i estetycznego od antyku po wiek XX - temu poświęcony został rozdział Od tragedii do tragizmu. Z kolei idea tragizmu, na wiele sposobów powiązana z tragedią, lecz ewoluująca w kierunku filozoficznym, zwłaszcza od wieku XVIII, w jakimś sensie stanowiła punkt dojścia rozważań zawartych w tym rozdziale.Równolegle z przedstawianiem dziejów tragedii i tragizmu w rozdziale tym nastąpiło omówienie wybranych, jednych z ciekawszych, zdaniem autorki, koncepcji zawartych w opracowaniach literaturoznawców, filozofów oraz innych specjalistów w przeważającej mierze zagranicznych - na przestrzeni dziesięcioleci. Ich poglądy zostały omówione, a także zaprezentowane w przypisach w postaci obszernych cytatów.Zarówno trwałość zjawiska tragedii, jak i idei tragizmu w kulturze, stanowiąca rodzaj zagadki intelektualnej, wiąże się ściśle z interpretacją odpowiednich fragmentów Poetyki Arystotelesa (w kontekście innych jego pism). Im więc poświęcony został kolejny rozdział, omawiający całość jego koncepcji oraz szczegółowe kategorie związane z kompozycją tragedii i z jej recepcją, takie jak między innymi hamartia, perypetia, katharsis, które na trwałe weszły do zasobu pojęć humanistyki. Poglądy Stagiryty zostały przedstawione zarówno w tłumaczeniach, jak i w oryginale.Kolejny rozdział poświęcono ciekawym interpretacjom (od Arystotelesa po współczesną krytykę), między innymi konkretnych powodów trwania lub śmierci tragedii, jej estetycznego bądź filozoficznego charakteru, dawnego i współczesnego rozumienia tragizmu, zagadnienia wolności i losu, jedności świata i jego rozdarcia, aktywności i odpowiedzialności człowieka (jego winy).Następny rozdział ma charakter najbardziej autorski - składają się nań własne interpretacje zagadnień nieobecnych lub rzadko podejmowanych w badaniach nad tragedią i tragizmem, takich jak kwestia dobra i zła, słaba wola bohatera tragicznego, tragizm człowieka a tragizm historii, romantyczne pojmowanie tragizmu, możliwość stosowania tego pojęcia do dzieł odmiennych gatunkowo od tragedii. W rozdziale tym przywoływane są, tytułem ilustracji poszczególnych problemów, zarówno tragedie antyczne, jak dzieła średniowieczne, Książę Niezłomny Calderona i wersja Słowackiego, Boska Komedia Dantego i tragedie Szekspira, Cierpienia młodego Wertera Goethego, Zbójcy Schillera, Nie-Boska komedia i Irydion Krasińskiego oraz Lorenzaccio Musseta, Anna Karenina Tołstoja i Pani Bovary Flauberta, i wreszcie tragiczny idiom w pełni obecny w Panu Tadeuszu.Wychodząc od kwestii definicyjnych i historycznych oraz kategorialnych, Tragiczna pomyłka jest w istocie książką na temat historii idei tragedii i tragizmu.
Il y a des tetes assiégées de visions extravagantes et d’idées qui éclairent jusqu’a bruler l’esprit de celui qui les avait allumées. La vie de l’esprit dessine un cercle, vicieux ou vertueux, ou les cerveaux s’agitent beaucoup, mais ou, en fin de compte, les pensées tournent en rond. Au milieu du XIXe siecle, il n’y plus de doute qu’on vit une époque de pulsions cognitives non unifiées et ou nul modele d’entendement ne peut clôturer la théorie de la démarche des esprits. Sinon celui de Jacques le Fataliste : « on suit sa fantaisie qu’on appelle raison, ou sa raison qui n’est souvent qu’une dangereuse fantaisie qui tourne tantôt bien, tantôt mal ». Placée dans le giron d’une archéologie des figures changeantes d’intellection au XIXe siecle, la présente étude se propose de garder un oeil attentif sur la représentation littéraire d’une force de corrosion sociale qu’exerce une pensée insolite, ou extravagante, dans la période allant du romantisme au Second Empire. Dans ce cadre chronologique, il s’agit d’étudier les figures des francs-tireurs de la pensée, des génies avortés, des hommes a projets qui évoluent aux bornes du pathologique, ainsi que les stratégies de détournement et de contournement que les écrivains mettent en place, avant que le serpent de l’intelligence ne revete une autre peau : celle du loufoque. Agnieszka Kocik. Docteur es lettres et maître de conférences a l’Université Jagellonne de Cracovie. Ses recherches portent sur les rapports entre littérature, philosophie morale et savoirs humanistes a l’époque romantique et post-romantique.
To druga książka Emila Ciorana, rumuńsko-francuskiego pisarza i filozofa (1911-1995), napisana po rumuńsku i wydana w Bukareszcie (1936), dzieło 25-latka, który dwa lata wcześniej opublikował swój słynny debiut Na szczytach rozpaczy, a w 1937 roku dzieło nie mniej słynne ze względu na skandal, jaki wywołało, Święci i łzy (Wydawnictwo Aletheia, Warszawa 2008 i 2017). W tym czasie autor był nauczycielem licealnym w Braszowie. Rok później wyjechał na stypendium do Francji, gdzie osiadł na stałe. Po II wojnie światowej pisał już tylko po francusku. Zmianie języka towarzyszyła też zmiana stylu, a Księga złudzeń jest przykładem wczesnej poetyki, potem już rzadszej w dziele Ciorana.Niniejszy tom cechuje niezwykła intensywność emocji i bogactwo form: od modlitwy przez poetycki esej lub może eseistyczną poezję prozą po precyzyjny aforyzm, tak charakterystyczny dla jego późniejszej twórczości. Również tonacja całości jest niezwykle zróżnicowana: od ironii po patos. Tematyka skupia się wokół kwestii wiary, mistyki, świętości, cierpienia i życia. Księga złudzeń orientuje się jeszcze na sprawy filozofii, którą autor studiował wcześniej na uniwersytecie w Bukareszcie i której w jednym z ponad 20 tekstów składających się na Księgę, zatytułowanym Skończyć z filozofią, wypowiada posłuszeństwo. Zarazem buduje własną filozofię, bardzo złożoną i trudno uchwytną: mistyczną, pesymistyczną, a przy tym afirmującą życie, paradoksalną i buntowniczą.
Czy fenomen życia da się zredukować do praw fizyki?Jak to było naprawdę? Czy życie powstało spontanicznie z materii martwej na mocy działania praw fizyki, czy też w momencie zaistnienia życia miała miejsce jakaś nieciągłość w funkcjonowaniu praw fizyki? Czy przez tę nieciągłość wdarł się do praw fizyki jakiś niezwykły, zupełnie nieprawdopodobny przypadek? Czy też była to ingerencja Stwórcy w prawa stworzonego świata? Czy może jeszcze coś zupełnie innego, czego działania ani natury zupełnie dziś nie podejrzewamy? Opierając się wyłącznie na dotychczasowych wynikach badań fizyki, biologii i wszystkich innych nauk zaangażowanych w ten problem, odpowiedź może być tylko jedna: nie wiemy. I najprawdopodobniej długo jeszcze wiedzieć nie będziemy.Michał Heller
Centralnym problemem książki jest wzajemne oddziaływanie jednostek i instytucji publicznych w procesach zmiany na rzecz równości kobiet i mężczyzn. W publikacji autorka analizuje lokalny przypadek praktycznej realizacji strategii gender mainstreaming – włączania perspektywy równości płci do systemu zarządzania funduszami unijnymi w Polsce w latach 2007–2013.
Praca prezentuje trzy główne zagadnienia. Po pierwsze, wskazuje czynniki, które umożliwiły zmianę – zainicjowanie i wdrożenie nowych instrumentów nominalnie powiązanych ze wspieraniem równości płci. Po drugie, analizuje, co faktycznie zmieniło się pod wpływem realizacji równościowych reform i jakie były długofalowe konsekwencje wprowadzonych zmian. Po trzecie, próbuje zmierzyć się z oceną tego procesu, zarówno z perspektywy oczekiwań biurokracji, jak i feministek zaangażowanych we współpracę z państwem.
******
The Feminists in Liaison with the State. A Case Study
The monograph, written by the founder of the Society for Anti-discrimination Education and the Feminist Found, shows the mutual influence of individuals and public institutions on changes of equal status of men and women. A case study examines implementing the gender mainstreaming strategy in managing the European Funds in Poland in 2007 -2013, analyses the changes which took place as a consequence of gender equality reforms and their long-term results.
Mali Rebelianci to przewodnik po metodzie ????-????? (pol. LEGO-LOGOS), która uczy filozofii, etyki i kreatywności oraz wspiera naukę innych przedmiotów społeczno-humanistycznych, dając siłę do odważnego i twórczego myślenia. To wspaniała wyprawa do najgłębszych tajemnic kultury. Na pewno zachwyci miłośników filozofii, filmu, szeroko rozumianej popkultury, antropologii, mitologii.
Stworzona kilkanaście lat temu przez Jarosława Marka Spychałę metoda ????-????? wykorzystuje naturalną ciekawość poznawczą młodych osób i opiera się na ich samodzielnej refleksji nad światem. Wykorzystywane podczas zajęć teksty filozoficzne stają się pretekstem do niezależnego myślenia i konfrontowania własnych przemyśleń z tym, jak myślą inni. Praktykowana podczas warsztatów metoda edukacyjna znosi bariery komunikacyjne i włącza wszystkie osoby do zabawy filozofią. ????-????? pomaga odnaleźć pasję w nauce, ale daje też siłę i odwagę do kształtowania i wyrażania własnych przemyśleń.
Metoda ????-????? inspirowana jest bezpośrednio sposobem obrazowania, którym Platon posługuje się w swoich Dialogach. ????-????? nawiązuje do obrazu jaskini i jednocześnie wykorzystuje praktycznie elementy narracji Platona do nauczania zarówno filozofii, jak i kreatywności. Zajęcia mogą być prowadzone wszędzie, w szkole i poza nią, dla uczestników i uczestniczek w każdym wieku.
Fascynująca osobista opowieść, ale też bardzo wnikliwa analiza sił, które mogą zniszczyć nasz świat. Książka opowiada o Facebooku i jego twórcach, a zarazem ukazuje historię biznesu związanego z nowymi technologiami oraz ludzi, którzy je tworzyli, a teraz zabrakło im odwagi, by stanąć oko w oko z demonami, które sami powołali do życia. Autor, Roger McNamee, doradca Zuckerberga w pierwszych latach działania Facebooka, potrzebował trochę czasu, by zrozumieć, co tak naprawdę się stało i co z tym zrobić. W rezultacie otrzymaliśmy książkę, która jasno i precyzyjnie wyjaśnia, dlaczego nowe technologie mogą zagrażać demokracji.
Profesor biologii Rob Dunn i jego współpracownicy wykorzystali pojęcia i techniki synekologii, aby rozwikłać zagadki funkcjonowania powszechnie ignorowanego ekosystemu ludzkiego domostwa. Ich badania wzbogacają nasze zrozumienie jego funkcji, a także pozwalają pojąć to, jak nasze interakcje z istotami żywymi zamieszkującymi środowisko domowe wpływają na nasze zdrowie i dobre samopoczucie. Jeśli kiedykolwiek chciałeś wiedzieć, z czym dzielisz swoją przestrzeń życiową, ta książka dostarczy ci obszernego źródła informacji. Niektóre cię zachwycą, niektóre przerażą. Cudowna, dobrze napisana książka dla tych, którzy są zainteresowani tym, co żyje wokół nich ( - i - dosłownie na nich). Nie czytać przed snem!
Niniejsza książka stanowi propozycję procesualnego podejścia do ludzkiego doświadczenia w zamglonym antropoce-nie. Chodzi tu o powołaną przez autora do istnienia epokę w dziejach Ziemi, w której mamy do czynienia tyleż z kryzysem ekologicznym, ile z poważnym kryzysem epistemologicznym. Jego konsekwencje często umykają badaczom zainteresowanym społeczno-politycznymi i ekonomicznymi implikacjami antropogenicznych zmian środowiska. Zamglony antropocen jest więc spekulacją na temat tego, jak mógłby wyglądać świat, w którym osłabieniu uległa dominacja wzroku jako narzędzia orientacji, czyli tego zmysłu, który - jak chcieli Nowocześni -gwarantuje uzyskanie najpewniejszej wiedzy o świecie.
Ci spośród nas, którzy posiadają mnóstwo zboczeń, tym się różnią od człowieka uczciwego i prawego, że ozdabiają swe ciała przeróżnymi szkaradnymi malunkami. Oszuści, rabusie, podpalacze, złodzieje, próżniacy, włóczędzy, zabójcy, pederaści i prostytutki traktują tatuaże jak spis swoich przeszłych występków oraz zapowiedź zbrodni zamierzonych. Nierzadko są wśród tych zdobień rysunki lubieżne, które recydywiści każą sobie wykłuwać w miejscach nieprzyzwoitych, a także sekretne znaki, stosowane przez członków tajnych stowarzyszeń. Zwyczajem tym przestępcy niemało przypominają ludy dzikie i pierwotne, a nie bez znaczenia pozostaje fakt, że większość z nich wywodzi się z niższych stanów. Autor tego naukowego dzieła ów zwyczaj opisał, a także liczbami, przykładami i rysunkami swoje obserwacje poparł, ażeby o ich prawdziwości nikt wątpić nie mógł.
Książka Grażyny Michałowskiej wypełnia dotkliwą lukę w dotychczasowej literaturze przedmiotu i może liczyć na stosunkowo szeroki krąg czytelników. Zaspokaja bowiem oczekiwania studentów stosunków międzynarodowych, a ponadto wychodzi naprzeciw potrzebom wielu specjalistów z dziedziny oświaty, nauki, kultury, komunikowania i informacji, profesjonalnie zainteresowanych różnymi aspektami funkcjonowania UNESCO. Zaciekawi też osoby zajmujące się działalnością tytułowej organizacji z uwagi na realizowane w Polsce programy pod jej auspicjami, w których uczestniczą uczelnie i instytucje oraz ściśle współpracujące z nią resorty oświaty i kultury.
z recenzji prof. zw. dr. hab. Janusza Symonidesa
Grażyna Michałowska – profesor doktor habilitowana w Katedrze Dyplomacji i Instytucji Międzynarodowych na Wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się w międzynarodowych stosunkach kulturalnych, prawie międzynarodowym i międzynarodowej ochronie praw człowieka. Prowadzi też dydaktykę w tych dziedzinach. Autorka licznych publikacji, takich jak: Zmienność i instytucjonalizacja międzynarodowych stosunków kulturalnych (Warszawa 1991), Ochrona praw człowieka w Radzie Europy i Unii Europejskiej (Warszawa 2007), Problemy ochrony praw człowieka w Afryce (Warszawa 2008) oraz Kultura w stosunkach międzynarodowych (współred. nauk., t. I i II – Warszawa 2013, 2014).
Termin „marginalizacja” przyjęty w tytule pracy został zainspirowany pośrednio pracami Z. Baumana wprowadzającego kategorię „ludzi odpadów”. Określenie to jest dość dosadne, trudne do oswojenia, ale jednocześnie staje się klamrą spinającą te sytuacje, w których może się znaleźć każda jednostka i grupa, często z przyczyn niezawinionych, wynikających z mechanizmów funkcjonowania w epoce ponowoczesnej. Patrząc z tej perspektywy, zmarginalizowanym będzie ubogi, bezrobotny, imigrant, uchodźca, kredytobiorca mający problemy ze spłatą kredytu i zagrożony zabraniem mu całego dorobku przez bank, ale i osoba niepełnosprawna czy każdy, kto z różnych przyczyn znalazł się poza nawiasem społecznym, bez względu na pochodzenie, wykształcenie czy status społeczny i ekonomiczny.
Ze wstępu
Książka jest próbą odpowiedzi na pytanie, czym jest marginalizacja społeczna, a także jak jej przeciwdziałać. Jest wartościowa zarówno ze względu na przytoczone zagadnienia definicyjne, jak i z uwagi na dobre umiejscowienie tematyki w socjologicznej teorii problemów społecznych i kryminologicznej koncepcji profilaktyki społecznej.
dr hab. Eugeniusz Moczuk, prof. PRz
Autorki wykazały się erudycją, pracowitością i systematycznością w prezentacji swojej wizji zagadnienia marginalizacji (...). Praca z pewnością wzbogaci wiedzę o marginalizacji potrzebną decydentom, politykom społecznym i politykom miejskim, planistom społecznym i studentom.
dr hab. Krzysztof Czekaj, prof. ndzw. UP
„Rzec by można – natura oszalała. Gdyby nie to, że dużo proroctw Leonarda da Vinci już się spełniło, właśnie spełnia się na naszych oczach i naszych organizmach, a wiele wskazuje, że inne, te najstraszniejsze, niebawem się spełnią.
«Porzućcie wszelką nadzieję wy, którzy wchodzicie», powtórzy za Dantem ktoś, kto ma już za sobą lekturę profecji. Ale powtórzy to z oniemiałym przejęciem, z dreszczem i zadziwieniem. Przecież siłą tego gatunku – który Leonardo uprawiał równolegle z innymi drobiazgami, jak bajki czy aforyzmy – jest to, że nasze małe i wielkie apokalipsy, które znajdziemy w tej książce (Księdze) wydają się nam spełnione lub prawdopodobne, na pewno bardziej, niż mogły wydawać się jego współczesnym. (…) Leonardo wie, bo widzi, jakie jest przeznaczenie tego, co człowiek może pomyśleć, czego pragnąć, w czym i z czym eksperymentować. Kataklizmy, horrory, przewroty wyrastają z ciemnego ziarna tego, czym człowiek jest. Jeśli może – człowiek, sprawca rzeczy, które dzieją się w proroctwach artysty – zmienić się w Boga, ustanowić kapryśnie własne reguły, poddać świat, siebie i bliźnich szalonej próbie, dzikiemu doświadczeniu, zrobi to. I właśnie na tym, na ludzkiej perwersji, opiera Leonardo swoje wizje. Dopowiada ich skutki i kres”.
(ze wstępu Jarosława Mikołajewskiego)
Ten zbiór listów rumuńsko-francuskiego pisarza i filozofa Emila Ciorana (1911-1995) nosi w oryginale tytuł znaczący dosłownie ""listy do tych, którzy pozostali w domu"". Tym domem dla Ciorana, który w latach czterdziestych XX wieku definitywnie osiadł we Francji, jest oczywiście Rumunia, a w niej rodzinne Rinari, wioska-miasteczko wśród siedmiogrodzkich wzgórz. Wydawca wybrał listy pisane właśnie do osób, które pozostały w Rumunii: do rodziców, brata, tamtejszych intelektualistów. Także do Mircei Eliadego, który choć też emigrant, pozostał w Rumunii dłużej niż Cioran. Z przedstawionych tu listów, niektórych pisanych po rumuńsku, innych po francusku, wyłania się - jak to zwykle z listów wybitnych ludzi - inny obraz autora, niż sugerowałoby jego dzieło. Cioran okazuje troskę o rodzinę i mimo kiepskiej sytuacji materialnej nieznanego (zrazu) pisarza w Paryżu stara się pomagać, śle paczki pełne leków, ubrań i książek, docierające do adresatów lub nie, w zależności od morale rumuńskich listonoszy i urzędników, zajmuje się losami krewnych i próbuje doradzać. Jednocześnie opowiada o swoim życiu, swoich stanach ducha, przemyśleniach i w tym głównie tkwi walor poznawczy tej korespondencji dla czytelników zainteresowanych myślą Ciorana. Poznając go ""od kuchni"" powszedniego życia, uzyskują oni jakiś klucz do jego poglądów. Zebrane tu listy obejmujące okres 1931-1990 w sumie opowiadają jego historię: dramatyczną, tragiczną, a zarazem pełną groteski i ironii. Poprzez te listy Cioran opisuje swoje wykorzenienie: utratę ""domu"" i wątpliwy zysk z pozostawania na obczyźnie. Przejmująco brzmi w finale jego decyzja: na powrót jest już za późno
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?