Szabla i koń to opowieść o życiu gen. Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego szwoleżera i adiutanta Marszałka Piłsudskiego, a później ambasadora RP w Rzymie; jak przedstawia go sam Wittlin: świetnego żołnierza-zawadiaki, poety, doktora medycyny, artysty malarza, cygana i romantyka z epoki Młodej Polski, kpiarza, pięknoducha, dyplomaty i donżuana, lecz przede wszystkim nieskazitelnego patrioty. Zabawne przygody i tragiczne wydarzenia wiodły Wieniawę z lwowskich szkół przez artystyczny Paryż do międzywojennej Warszawy, a stamtąd na placówkę we Włoszech Mussoliniego i wreszcie do Nowego Jorku zawsze w doborowym towarzystwie. Niezwykłość opisywanej postaci, klimat tamtych czasów i miejsc oraz lekkość stylu czynią lekturę Gawędy o Wieniawie czystą przyjemnością.
Szepty. Życie w stalinowskiej RosjiTrwałym skutkiem rządów Stalina jest społeczeństwo złożone z milczących konformistów.Szepty Orlando Figesa to wstrząsająca opowieść o ludziach, którzy musieli dokonywać dramatycznych moralnych wyborów i iść na kompromisy, aby żyć "normalnie" w stalinowskiej Rosji. Aby chronić sobie, rodzinę i przyjaciół, musieli mówić szeptem. Teraz ci, którzy przetrwali, opisują, jak bezlitosny system dyktatury stalinowskiej sterował ludźmi, ich emocjami, poczynaniami i umysłami. Łamiąc, zmuszając i naznaczając. Są wśród nich znane postaci jak: jedna z najwybitniejszych rosyjskich poetek Anna Achmatowa, poeta, prozaik i bard Bułat Okudżawa, pisarz Konstantin Simonow, lekarka i obrończyni praw człowieka Jelena Bonner czy poeta i publicysta Aleksander Twardowski.Korzystając z setek listów, notatek, pamiętników i innych dokumentów pochodzących z rodzinnych i publicznych archiwów, a także na podstawie niezliczonych rozmów z tymi, którzy przeżyli ten czas, Orlando Figes tworzy wnikliwą analizę łamania kręgosłupa moralnego ludzi i narodu w imię systemu, w którym jednostka jest całkowicie podporządkowana państwu. To kronika okrucieństwa i ujarzmiania sowieckiego społeczeństwa. Przerażająca i boleśnie prawdziwa.Dzięki Figesowi ci, którzy przeżyli, przełamali milczenie i podnieśli głos ponad szept.The New York Times Book ReviewKsiążka ta powinna dziś stać się lekturą obowiązkową w Rosji.The Times (London)Nadzwyczajna.The New Yorker
Ta książka to wehikuł czasu. Wsiadając do niego, przenosimy się do pewnej tuż powojennej soboty. Autorka oprowadza nas ulicami Krakowa, w którym właśnie rozgrywa się pogrom – jeden z trzech najważniejszych, które Polacy urządzili Żydom już po dokonaniu się Zagłady. Jesteśmy w środku zdarzeń, patrzymy na nie tak, jak patrzyły ofiary, sprawcy i śledczy. Przyglądanie się historii w działaniu staje się – jak to z wehikułami czasu bywa – wręcz inicjacyjną przygodą. Nakazuje nam zweryfikować dotychczasowe, bezpieczne kategorie, którymi się posługiwaliśmy, by zrozumieć cudzą przeszłość i własną teraźniejszość.
W tym wciągającym i miarodajnym, a zarazem nowatorskim dziele pojęcia takie jak „zbójnicy”, „rodzina”, „sublokatorzy”, „więzi”, „mity” – wyjęte, zdawałoby się, z jakiegoś czasu odległego – pozwalają nam ujrzeć na nowo cały świat, a w nim nas samych. Bo Kocia muzyka to książka o przeszłości, która staje się własną przyszłością. Wstrząsający obraz choroby społeczeństwa polskiego pogrążonego w moralnej anomii. Fundamentalny przyczynek do naszej zbiorowej pamięci i ostrzeżenie na przyszłość. Perfekcyjna sieciowa narracja. Kocia muzyka będzie z nami długo i będzie o niej głośno, oj, głośno. Olga Tokarczuk
Wielka książka. prof. Jan Kula Nikt dotychczas nie napisał tak wyczerpującej monografii pogromu krakowskiego. Dzięki metodzie badawczej Joanna Tokarska-Bakir udowodniła, jak wiele można o nim powiedzieć rzeczy nowych i nieznanych. prof. Szymon Rudnicki Czy to na pewno był pogrom? – zastanawiają się historycy. Skoro tylko jedna osoba zginęła… (Miała pięćdziesiąt sześć lat i wytatuowany oświęcimski numer. Rachełe, mówił o niej Józef Berger, jej mąż). Więc pogrom był nie na pewno. Na pewno jest reportaż. Wielki, historyczny. Taki, po którym człowiek staje się – powinien się stać – mądrzejszy i lepszy. Hanna Krall Joanna Tokarska-Bakir, ur. 1958, antropolożka kultury i religioznawczyni, profesor zwyczajny w Instytucie Slawistyki PAN. Specjalizuje się w antropologii Zagłady i etnografii przemocy antyżydowskiej. Autorka m.in. Legend o krwi. Antropologii przesądu (2008), Okrzyków pogromowych. Szkiców z antropologii historycznej Polski 1939–1946 (2012; wydanie angielskie: Pogrom Cries. Essays on Polish-Jewish History, 1939–1946), dwutomowej monografii Pod klątwą. Społeczny portret pogromu kieleckiego (2018; wydanie ang. Cursed. The Social Portrait of the Kielce Pogrom) oraz zbioru Bracia miesiące. Eseje i studia (2021; wydanie angielskie: Jewish Fugitives in the Polish Countryside). Stypendystka m.in. Humboldta, Mellona, visiting professor na Wydziale Historycznym Uniwersytetu w Princeton, w Institute for Advanced Study w Princeton, w Kertesz Kolleg w Jenie oraz Mandel Center w Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie. Jest laureatką m.in. nagrody im. Jana Długosza, The Yad Vashem International Book Award (obie za książkę Pod klątwą) oraz Yehuda Elkana Fellowship w Wissenschaftskolleg Berlin.
Jan Paweł II pozostawił po sobie tysiące zapisanych stron, ale dziś tak naprawdę mało kto je czyta. Wojtyłę upamiętniają raczej liczne pomniki, tablice, szlaki, kościoły, szkoły czy szpitale... Ale czy wyrażają one prawdę o tym, kim naprawdę był?Biografię Wojtyły należy zdjąć z pomnika i przemyśleć na nowo - jako nie pozbawioną dramaturgii historię człowieka, który postawił sobie fundamentalne pytanie o drogę prowadzącą do zbawienia.Z tym wyzwaniem mierzy się książka Jacka Popiela, który nowy portret Jana Pawła II. Zamiast monumentu, ukazuje osobę tworzącą siebie w nieustannym dramatycznym procesie, zapraszając czytelnika do wejścia w labirynt sztuki jaki tworzą dramaty Wojtyły.
Barbara Hoff - legenda polskiej mody, twórczyni marki Hoffland. Projektowała nowoczesną i funkcjonalną odzież, która w PRL odbierana była przez społeczeństwo jako upragniony powiew Zachodu. Spektakularne powodzenie kolekcji Hoff to jeden z najciekawszych fenomenów społecznych lat 70. i 80. XX wieku. Prezentowana książka zaprasza do fascynującej podróży w czasie, odkrywania na nowo epoki, w której modę próbowała kształtować ideologia, choć zdecydowanie większy wpływ wywierały na nią braki i niedobory wynikające z socjalistycznej gospodarki. Barbara Hoff podjęła się wyzwania i rozpoczęła bój na wielu frontach. Zaoferowała Polakom ubrania zgodne z najnowszymi tendencjami mody zachodniej, z pełną świadomością, że tworzy modę, na którą czekały miliony ludzi w PRL.
Inspirująca historia dwóch złamanych istot, które się nawzajem poskładałyKoci behawiorysta i gwiazda hitowego programu telewizyjnego Animal Planet Kot z piekła rodem, Jackson Galaxy, znany również jako "Koci tata", nie wygląda na kogoś, kto mógłby być ekspertem od kotów. Ze swoją kozią bródką i z tatuażami przypomina członka klubu Hells Angels. Jednak zdolność Galaxy'ego do nawiązywania nici porozumienia nawet z najbardziej niespokojnymi kotami - nie wspominając o zestresowanych ludziach żyjących w ich sąsiedztwie - jest inspirująca.W tej książce Galaxy opowiada przejmującą historię swojej trzynastoletniej relacji z drobnym, szaro-białym, krótkowłosym kotem o imieniu Benny, a także udziela wyjątkowych porad dotyczących życia z kotem, opieki nad nim i kochania go.Kiedy Benny pojawił się w jego życiu, Galaxy był podupadłym muzykiem rockowym, który nie miał zbyt wiele do roboty poza pracą na pół etatu w schronisku dla zwierząt i nadużywaniem narkotyków. Poprzednia opiekunka Benny'ego oddała kota w kartonowym pudle do schroniska. Benny miewał się już lepiej - jego miednica została właśnie roztrzaskana przez koła samochodu - a jego opiekunka upierała się, że był "krnąbrny" od pierwszego dnia. Nic bardziej mylnego.Porady Galaxy'ego w duchu idei "kociego mojo" pozwalają zrozumieć, czego koty najbardziej potrzebują od nas, ludzi, aby żyć szczęśliwym i zdrowym życiem.***Jackson Galaxy - ogolona głowa, ramiona pełne tatuaży - wydaje się fizycznie nie pasować do swojego łagodnego głosu i podejścia do zwierząt I mimo że ma do czynienia z ludźmi, którzy zostali sterroryzowani, a nawet zranieni do krwi przez swoje wymykające się spod kontroli zwierzęta, jest wzorem konsekwencji. Koty, a nie ludzie, są jego priorytetem."The New York Times"Galaxy nie jest zwykłym behawiorystą zwierzęcym. On mówi po kociemu. A koty go słuchają. Dokonuje cudów, ratując koty z cel śmierci w schroniskach, pomaga im przezwyciężyć lęki i podnosi ich samoocenę, a także szkoli je, jak dotrzeć się z potencjalną nową rodziną.MOUSEBREATH.COMKażdy z nas wypowiada się na dany temat z własnego punktu widzenia. Na szczęście dla nas wszystkich Jackson Galaxy robi to bardzo skutecznie. Jego sukces w rozwiązywaniu trudności behawioralnych u kotów wynika z jego zdolności do wczucia się w koci punkt widzenia i postępowania zgodnie z nim. Jego spostrzeżenia na temat zachowania zarówno ludzi, jak i kotów są bardzo trafne.ANITRA FRAZIER, autorka książki The Natural CatBIOGRAMJackson GalaxyKoci behawiorysta i gospodarz popularnego programu emitowanego przez Animal Planet Kot z piekła rodem. Jest współautorem bestselleru z listy "New York Timesa" zatytułowanego Kotyfikacja. Zaprojektuj szczęśliwy i stylowy dom dla swojego kota (i siebie!), ma w swoim dorobku także książkę Kocie Mojo (Wydawnictwo SQN, 2019).
Pochodzą z najróżniejszych środowisk, mieli różne dzieciństwo, ale łączy ich jedno: miłość do Formuły 1. W mediach brylują kierowcy, istotną rolę odgrywają również szefowie zespołów. O ludziach z drugiego szeregu mówi się rzadko lub wcale. Ta książka udowadnia, jak wiele znaczą dla tego sportu i jak ciekawą pracę wykonują. Dyrektor techniczny Mercedesa, który trafił do F1, choć chciał zostać pilotem. Pole position wywalczone dzięki uważnej obserwacji kierunku wiatru przez inżyniera ogumienia. Spisana na chusteczce strategia zakładająca karę przesunięcia o pięć pozycji do tyłu, która pozwoliła Fernando Alonso zachować szanse na mistrzowski tytuł. Naprawa samochodu, która jest jak taniec. Inżynierowie wyścigowi i aerodynamiki, dyrektor techniczny, finansowy czy ds. marketingu. Kierowca esportowy, mechanicy, technik czy szef akademii kierowców. W tej książce Giles Richards oddaje im głos, otwierając przed czytelnikiem bramy do garażu Formuły 1 i wpuszczając go za kulisy królowej motorsportu. Przekonaj się, kto stoi za sukcesem zespołów i jak ogromna praca musi zostać wykonana, by kierowca F1 święcił triumfy. *** Każdy słyszał, że na sukces kierowcy w Formule 1 pracuje wiele osób, ale niewielu kibiców orientuje się, kim są ci ludzie i co dokładnie robią. Dlatego warto sięgnąć po tę książkę, bo dowiecie się z niej, jak wygląda praca wszystkich trybików w maszynie sukcesu – od mechaników przez inżynierów i różnych specjalistów po dyrektorów technicznych i szefów. Może ktoś poczuje inspirację i pokieruje swoją karierą tak, aby trafić do zespołu Formuły 1? Mikołaj Sokół Dla kibica F1 niezrozumiałe może być, dlaczego jest to tak wybitny sport. Wątpliwości te rozwiewa książka F1 Racing Confidential, w której opisano zakulisowe postaci, ich drogę do F1 oraz pasję, z jaką wykonują swoją pracę. Lektura obowiązkowa dla każdego, kto chce zrozumieć sport, w którym ponad tysiąc osób pracuje na sukces dwóch pojazdów. Łukasz Godula, redaktor naczelny portalu Wyprzedź mnie! – f1wm.pl Książka daje genialny wgląd w zakulisowe działania w Formule 1, przedstawiając różne role odgrywane w tym świecie. Ogromne wrażenie robi złożoność procesów z pozoru prostych, lecz jednocześnie niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania zespołu. Moim faworytem jest oczywiście rozdział o kierowcy esportowym, w którym obecny mistrz świata rewelacyjnie opisuje to, czym zajmuje się na co dzień. Ta książka to must have dla zagorzałych fanów F1. Tomasz Poradzisz, kierowca esportowy F1 BIOGRAM GILES RICHARDS Od ponad dwudziestu lat dziennikarz „The Guardian” i „The Observer”. Fascynuje się wyścigami samochodowymi, a od ponad dziesięciu lat pisze o Formule 1. Swój unikatowy dostęp do wewnętrznego kręgu ludzi związanych z F1 wykorzystał, aby opowiedzieć historie osób, które sprawiają, że królowa motorsportu jest tak wyjątkowa
Jedna z najważniejszych książek o Bliskim Wschodzie, obalająca niemal wszystkie zachodnie mity na temat Orientu W tym uznanym na całym świecie dziele Edward W. Said bada historię i naturę zachodnich postaw wobec Wschodu, uważając orientalizm za europejski twór ideologiczny, który narzucił pokutujące aż do dziś stereotypy Orientu, a w szczególności islamu. Autor pokazuje, jak pisarze, flozofowie i politycy radzili sobie niegdyś z innością tej kultury, z jej zwyczajami i religiami, tworząc uproszczony i z gruntu fałszywy obraz. Said śledzi ten punkt widzenia poprzez pisarstwo Homera, Nervala i Flauberta, Chateaubrianda i Kiplinga, których wspaniałe teksty w sposób decydujący przyczyniły się do powstania romantycznego i egzotycznego obrazu Orientu. Autor wykorzystując własne doświadczenie palestyńskiego Araba mieszkającego na Zachodzie, zastanawia się, czy te idee stanowią i w jakim stopniu odbicie europejskiego imperializmu i rasizmu. "Praca na najwyższym poziomie... Niezwykle ekscytująca książka". "The New York Times" "Pobudzająca, wyważona w ocenach, ale równocześnie prowokująca. Said pokazuje, jak przez wieki Zachód postrzegał Arabów, i doprawdy nie spodoba się nam obraz, jaki ujrzymy w jego książce". "The Observer"
Józef Oppenheim prowadził życie dobrze ułożone i barwne, skupione na ludziach i górach Tatrach, TOPR-ze, fotografii, nartach i wspinaczce. Był człowiekiem pełnym czaru, wielu zalet i niewielu wad, osobą związaną blisko z górami, żyjącą dla ludzi i Tatr. Kierownik TOPR-u, rodem z Warszawy, przez ćwierćwiecze zdobył w Zakopanem wielu przyjaciół i niewielu wrogów. Jest jedną z tych zakopiańskich postaci, która pozostawiła po sobie dobry ślad. Nie pchał się jednak, jak to się mówi, na zakopiański panteon. Sądził, pewnie słusznie, że byli tam od niego więksi: Witkacy, Szymanowski, Malczewski, Zaruski i wielu innych. Dlatego wybrał swoją drogę i żył po swojemu zarówno w górskim świecie, jak i w Zakopanem. Jego przyjaciel Rafał Malczewski, syn Jacka, pisał: Był romantykiem w głębi duszy i optymistą, wierzył, że ludzie nie są źli, wierzył, że słabszego nie należy bić. W dużo obłędnych rzeczy wierzył.W tej publikacji chcemy przypomnieć postać Józefa Oppenheima oraz pokazać jego pełne licznych zainteresowań i pasji życie, które zakończyło się w dramatycznych okolicznościach w 1946 roku.
Ta doskonale opracowana biografia jest nie tylko zapisem niezwykłej historii dwojga ludzi z zaskakującym zakończeniem, ale też opowieścią o sile własnych przekonań, wzajemnym towarzyszeniu, wytrwałości w modlitwie, cichej walce o nawrócenie oraz szacunku dla wolności drugiego człowieka.
Jest wiele świętych małżeństw, które przez całe życie wspierały się i szły wspólną drogą do Boga. Historia Elżbiety i Feliksa Leseur jest inna. Żyjąca na przełomie wieku XIX i XX para była bardzo dobrze dobrana. Ona doskonale wykształcona, kulturalna Paryżanka z dobrej rodziny, on wybitny lekarz, dziennikarz i polityk. Oboje wychowano w duchu katolickim. Łączyły ich wspólne pasje, miłość do książek i muzyki, dzieliło coś o wiele głębszego: światopogląd. Elżbieta była kobietą głębokiej, szczerej wiary, z którą nie afiszowała się na zewnątrz, ale którą żyła. Feliks po ślubie okazał się równie żarliwym wojującym ateistą. Ona karmiła się dziełami duchowymi, on gromadził biblioteczkę książek modernistycznych. Na dodatek ze cel swej żarliwości obrał sobie Elżbietę….
W swych licznych pismach, po raz pierwszy zaprezentowanych w niniejszej książce, małżonkowie Elżbieta i Feliks dają świadectwo zadziwiającej i mądrej drogi, którą przeszli; miłości, która wzrastała pomimo różnic i cierpień każdego z nich. Wypracowany szacunek dla przekonań drugiej osoby, ich tolerancja i wzajemny podziw w końcu przyniosły owoce. Jednak to nie Elżbieta je zbierze…
Dlaczego warto o tym czytać? Bo to dobrze napisana, ale przede wszystkim mądra książka. Historia Elżbiety i Feliksa ma ogromny walor dla współczesnego, pogrążonego często w sporach i niezgodzie czytelnika, doświadczającego na co dzień rozłamów w rodzinie, w pracy, w kraju. Małżonkowie pokazują, jak kochać się i wspierać różniąc się w samym sercu swojej istoty. Jest to nie tylko możliwe, ale może być bardzo owocne.
Zaskakujący finał tej opowieści jest jak z scenariusza filmowego. Przekonajcie się sami – zapraszamy do lektury.
LEKTURA OBOWIĄZKOWA DLA FANÓW MINDHUNTERA I PROFILU MORDERCYDorośli mężczyźni mdleli na widok zdjęć, które wisiały nad jej biurkiem. Tymczasem ona, gdy patrzyła na dowody najokrutniejszych zbrodni, spokojnie popijała kawę, a jej umysł bez ustanku próbował rozgryźć psychikę seryjnych morderców.Agentka FBI Jana Monroe stanęła oko w oko z niejednym prawdziwym Hannibalem Lecterem. Jako pierwsza kobieta pracowała w legendarnej Jednostce Nauk Behawioralnych założonej przez "Mindhuntera" - Johna Douglasa. Była zaangażowana w sprawy Teda Bundy'ego, Jeffreya Dahmera, Edmunda Kempera i Aileen Wuornos. To ona szkoliła Jodie Foster do roli agentki Clarice Starling w Milczeniu owiec. Dzień w dzień konfrontowała się z mrokiem, aż w końcu, po 25 latach służby, pozwoliła, żeby ciemność wkradła się w jej serce i przerodziła w paranoję. Noże w kuchni stały się nagle potencjalnymi narzędziami zbrodni, a każda mijana osoba miała cechy mordercy.Kiedy człowiek zaczyna uodparniać się na cierpienie?Czy granicą wytrzymałości psychicznej jest zobaczenie 850 ofiar zabójstw w ciągu 5 lat?Co dzieje się w momencie, kiedy brakuje zaufania do własnego instynktu?Jana pokazuje kulisy zawodu profilera i przedstawia sposób myślenia najgroźniejszych przestępców. Ma też odwagę, by opowiedzieć o traumie, jaka jest ceną za spotkanie z bestiami w ludzkiej skórze.CZY ODWAŻYSZ SIĘ RAZEM Z NIĄ WEJŚĆ DO ŚWIATA SERYJNYCH MORDERCÓW?
Nowy esej polityczny słynnego kameruńskiego filozofa.
Żyjemy w epoce brutalizmu, kiedy zbrodnia przestaje być wyjątkiem, a ustanowienie stanu wyjątkowego w ramach państwa demokratycznego prowadzi do normalizacji sytuacji ekstremalnych. Państwo zaczyna popełniać zbrodnie wobec własnych obywateli. Wszechobecna przemoc dotknąć może każdą jednostkę, z bliska albo z oddali, przy użyciu nagiej siły albo najnowszych technologii. Czy XXI wiek będzie wiekiem sortowania i selekcji dokonywanych przy użyciu technik bezpieczeństwa? – pyta filozof, opisując ludzi-granice, ofiary liberalnego sekurytaryzmu. Kreśląc szeroki horyzont przeobrażeń, jakie przechodzi nasza planeta i jakim poddani jesteśmy my sami, Mbembe wskazuje na zagrożenia, ale też próbuje zarysować możliwą alternatywę dla świata zbudowanego na przemocy. Poszukując środków zaradczych, zwraca się między innymi do wiedzy i praktyk znanych mu ze społeczeństw globalnego Południa, które znacznie wcześniej niż my musiały podejmować próby naprawy i scalania tego, co zostało doszczętnie zniszczone. Wzywa do ufundowania nowej wspólnoty, obejmującej całość świata ożywionego.
Filip Łobodziński? Ależ to proste! Aktor dziecięcy. Dziennikarz. Muzyk działający w dwóch zespołach. Tłumacz literatury. Prowadzący programy telewizyjne A może inaczej? Chłopak wychowany na Polu Mokotowskim. Reytaniak. Rekordzista, gdy mowa o studiowaniu iberystyki między Gaudeamus a dyplomem minęło dziewięć lat. Ojciec dwóch córek, mąż trzech żon. Miał w życiu dużo szczęścia i doznał strasznej tragedii. Czy ktokolwiek może powiedzieć, że naprawdę ZNA Filipa Łobodzińskiego? I czy on sam naprawdę siebie zna? Kim naprawdę jest Filip Łobodziński? Tego, jak się okazuje, nie wie nawet sztuczna inteligencja. Tę książkę napisał więc sam. Jest tu sporo wspomnień, czasem bardzo trudnych. I dużo przemyśleń na różne istotne dla niego tematy literatury, muzyki, przekładu, ale też patriotyzmu, dziennikarstwa i podejścia człowieka do świata przyrody. Czy możemy więc mieć nadzieję, że otrzymujemy wierny autoportret Łobodzińskiego? Czy pamięć człowieka zasługuje na zaufanie jako źródło prawdy? Czy prawda na nasz temat w ogóle jest możliwa? Przekonajmy się. Takiej szczerej, ale przewrotnej książki być może jeszcze w Polsce nie było.
Brawurowe wspomnienia jednej z największych gwiazd HollywoodGeena Davis, laureatka Oscara i ikona amerykańskiego kina, opowiada o swojej zaskakującej przemianie - od niezwykle grzecznej dziewczynki do jednej z największych gwiazd Hollywood.W wieku trzech lat oznajmiła, że zostanie aktorką filmową. Dzisiaj, mając na koncie wiele kreacji, w tym kultową tytułową rolę w filmie Thelma i Louise, zrealizowała marzenie z dzieciństwa - lecz droga do odnalezienia samej siebie nie była prosta. Z niezwykłą szczerością i w przewrotnie dowcipny sposób Geena Davis opowiada o dorastaniu, karierze, związkach miłosnych oraz o działalności na rzecz równouprawnienia płci w Hollywood.A także o tym, jak - wraz z kolejnymi rolami - uczyła się żyć na własnych zasadach. Podobnie jak wykreowana przez nią Thelma podczas wyprawy ze swoją przyjaciółką Louise.Umrzeć przez grzeczność to wzruszająca opowieść o drodze życiowej kobiety, która najpierw walczyła w swoim imieniu, by nauczyć się walczyć w imieniu innych kobiet.
Trocki jest prawdopodobnie najbardziej intrygującą, a z pewnością najbardziej mylnie ocenianą postacią wśród przywódców sowieckiej rewolucji. Utrwalany przez długie lata wizerunek rewolucjonisty, który został wygnany, a w końcu zamordowany przez Stalina, stanowił doskonały materiał na legendę. W ten sposób Trocki stał się w powszechnej świadomości przede wszystkim przeciwnikiem, a także ofiarą stalinowskiej dyktatury. Szybko zapomniano, że to właśnie on w latach dwudziestych nie tylko kładł fundamenty pod stalinizm, ale również marzył o marszu Armii Czerwonej przez Europę. Robert Service, jeden z najwybitniejszych sowietologów, zgromadził ogromną ilość – w dużej części nowych i nigdy wcześniej niepublikowanych – informacji i stworzył pierwszą pełną biografię Lwa Trockiego. To wielowymiarowy portret sowieckiego rewolucjonisty, bezwzględnego zbrodniarza, który miał nieszczęście wejść w konflikt z kimś silniejszym i tak samo opętanym przez szaleństwo czerwonego terroru i żądzę władzy. Robert Service – brytyjski historyk, jeden z najwybitniejszych badaczy historii Związku Sowieckiego. Członek Akademii Brytyjskiej, wykładał najnowszą historię Rosji w St. Antony’s College na Uniwersytecie Oksfordzkim. Pracuje w Instytucie Hoovera Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii. Autor wielu książek, w tym biografii Lenina i Stalina.
Pustelnicy - podobnie jak biblijne siostry, Maria i Marta - łączą w sobie liczne paradoksy i przeciwieństwa. Ale czy nie o to właśnie chodzi w chrześcijaństwie? Jan Nalepa odbył podróż w najodleglejsze zakątki kraju, by odnaleźć współczesnych polskich pustelników. Spotykał ich, mieszkał z nimi, rozmawiał na najróżniejsze tematy i przyglądał się ich życiu z bliska. Jeden z jego rozmówców mieszka na skraju gęstych puszczy, inny - w głębokich Bieszczadach, jeszcze inny - w centrum dużego miasta wojewódzkiego. Większość z nich to ludzie wierzący w Boga, choć jeden nie deklaruje żadnej wiary. Niektórzy z rozmówców to duchowni, w tym jeden prawosławny. Inni żyją jako pustelnicy bez jakiejkolwiek formy instytucjonalizacji swojego sposobu życia. Rozmowy z nimi są fascynujące i wielowątkowe. Na przykład pustelnik Jano dzieli się swymi refleksjami na temat Ulissesa Jamesa Joyce'a, ale i opowiada o swych rozmowach z Krzysztofem Zanussim, Leszkiem Możdżerem czy Jerzym Maksymiukiem oraz o swej przyjaźni z polskimi arystokratami z rodu Czartoryskich i Branickich. Hieromnich Jeremiasz z niezwykłą erudycją i pasją przedstawia dzieje wschodniej tradycji hezychastycznej, modlitwy Jezusowej i mnichów z góry Athos. Z kolei Krzysztof Kawenczyński - dawny właściciel dobrze prosperującej fabryki guzików z masy perłowej - opowiada, na co wydał pieniądze ze sprzedanej firmy. Kim są współcześni pustelnicy? Odludkami, którzy uciekli od zwykłych problemów codzienności czy herosami tak świętymi i doskonałymi, że jedną nogą już są w niebie? Z rozmów Jana Nalepy wyłania się obraz współczesnego pustelnika jako człowieka, który zna i rozumie współczesny świat i jego problemy bardziej niż ktokolwiek inny. Kogoś, kto - żyjąc w rytm powtarzających się zwykłych codziennych czynności i odmawianych modlitw - jest w tym świecie świadomie obecny. Pustelnicy, z którymi rozmawiał autor, to ludzie z krwi i kości - z grzechami, słabościami, trudnymi życiowymi wyborami jak każdy z nas. A jednocześnie to naprawdę ludzie wielkiej ciszy.
W najważniejszych amerykańskich muzeach dzieła sztuki autorstwa mężczyzn stanowią 87 procent kolekcji.W National Gallery w Londynie dzieła kobiet stanowią 1 procent zbiorów.Dopiero w 2020 roku zorganizowano pierwszą solową wystawę artystce klasycznej - była to Artemisia Gentileschi, której dzieła pokazała londyńskaNational Gallery.Dopiero w 2023 roku w Royal Academy of Arts w Londynie odbyła się pierwsza duża solowa wystawa poświęcona współczesnej artystce - była to Marina Abramović.Historia sztuki, jaką znamy, to opowieść o dziełach i prądach tworzonych przez mężczyzn. Katy Hessel, kuratorka i historyczka sztuki, postanowiła napisać ją na nowo, uwzględniając perspektywę artystek - od renesansu po współczesność. Autorka przygląda się sylwetkom twórczyń z fascynacją i powagą, na które zasługują, i umieszcza ich twórczość w kontekście dominujących w danej epoce prądów artystycznych. Ukazuje je zarówno jako uczestniczki współczesnego im życia artystycznego, jak i buntowniczki, które wykorzystywały swoją nieuprzywilejowaną pozycję do eksplorowania nowych obszarów sztuki."Setki nieznanych lub mało znanych kobiet, o których pisana przez mężczyzn historia sztuki zapomniała bądź w ogóle ich nie odkryła. Teraz przypominają o sobie głosami niestrudzonych badaczek, takich jak Katy Hessel, która opracowała to poręczne kompendium. Świetny punkt wyjścia do bardziej szczegółowych badań dla każdego chętnego" - Anda Rottenberg
O cieniu, który wojna rzuca na kolejne pokolenia, i o marzeniach, które pozwalają patrzeć w przyszłość.Warszawa, rok 1965. Ola Czerniawska jest uczennicą klasy maturalnej - zdolną, ambitną, ładną, a w dodatku zakochaną z wzajemnością. Dziewczyna ma jednak swoje tajemnice. Marzy skrycie o ucieczce na Zachód. Mieszka tylko z babcią, jej matka na skutek traumy po powstaniu od lat przebywa w szpitalu psychiatrycznym, a ojca nie pamięta. Olę i jej babcię obserwuje TW Czyżyk - ale dlaczego akurat te dwie kobiety wzbudziły zainteresowanie organów bezpieczeństwa? Kto jest tajnym współpracownikiem bezpieki? I czy w związku z tym Oli uda się spełnić marzenie o wyjeździe z kraju? Odlecieć jak najdalej znakomicie ukazuje atmosferę lat 60. - wciąż obecne ślady wojny i powstania jak cień kładących się na życiu mieszkańców stolicy, różnice między zwykłymi ludźmi a tymi uprzywilejowanymi, trudy życia codziennego, aspiracje młodych i starszych i powiewy wielkiego świata: Konkurs Chopinowski, występy ówczesnych sław, m. in. Dalidy i Elli Fitzgerald, pokazy mody. Na stronach tej powieści obok postaci fikcyjnych pojawiają się też autentyczne, jak np. ówczesny premier Józef Cyrankiewicz i osoby z jego otoczenia, Jadwiga Grabowska - dyrektorka artystyczna Mody Polskiej, czy Martha Argerich - argentyńska pianistka.
Bunkier jest schronem dla sztuki. Przestrzenią, w której możemy odciąć się na chwilę od kontekstów towarzyszących nam na co dzień lub je wyciszyć i w niezakłócony sposób przebywać ze sztuką. To miejsce spotkań, które uwrażliwia, gdzie stykają się ze sobą: historyczny charakter otoczenia oraz odważna, modernistyczna wizja architektki Krystyny Tołłoczko-Różyskiej; sztuka artystów i artystek krakowskich oraz światowe trendy artystyczne; sztuka ugruntowana i o określonej pozycji oraz świeże, młode spojrzenie, które nie boi się eksperymentować.
Czytelnikowski stolik ani nie był jedynym, ani tym bardziej pierwszym stolikiem literackim bądź artystycznym czy w ogóle towarzyskim – jak zwał, tak zwał – w dziejach polskich kawiarni. Być może siłę kawiarni Czytelnika stanowiła zachowana tam równowaga między polityką a kulturą. Główne Osoby: Autor, Krytyk, Senator, Redaktorka i – najważniejszy z nich – Wielki Aktor na scenie i przy stoliku. Wszyscy wybitni. Kiedy umarł Gustaw Holoubek, przy stoliku też wszystko umarło. Oto najlepszy przykład roli jednostki w historii (nawet w historii stolika). Fenomen tej kawiarni tkwi w tym, że nie zasłynęła z rewelacyjnej kawy czy firmowego ciasta, ale została unieśmiertelniona dzięki swoistej arytmetyce, bo gdyby pozbierać nazwiska wszystkich, którzy przez te cztery dekady tutaj przesiadywali, powstałby indeks ludzi, bez których polska kultura nie mogłaby istnieć. To setki, jeśli nie więcej, wyjątkowych nazwisk.
Jarosław Molenda – członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej, jego teksty ukazywały się m.in. na łamach „Focus Historia”, „Dookoła Świata”, „Gazeta Wyborcza. Ale Historia”, „Globtroter”, „Mówią Wieki”, „Odkrywca”, „Rzeczpospolita. Plus Minus”, „Wiedza i Życie”, „Voyage”. Członek kolegium redakcyjnego „Encyklopedii geograficznej świata”. Autor pięćdziesięciu książek, odznaczony przez Prezydenta Rzeczypospolitej Srebrnym Krzyżem Zasługi za propagowanie historii Polski oraz medalem Zasłużony dla Kultury Polskiej przyznanym przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?