Pier Giorgio Frassati był młodzieńcem, który rozumiał, co znaczy mieć serce miłosierne, wrażliwe na najbardziej potrzebujących. Papież Franciszek Wykazywał się niezwykłą siłą i determinacją. Podejmował wyzwania, jakie rzucało mu życie. Przełamywał sztywną formę i rutynę, nie bojąc się działać nawet tam, gdzie napotykał opór. To dało mu zdolność do wrażliwego budowania wspólnoty i zaangażowania się w życie społeczne. Od najmłodszych lat poświęcał się dla ubogich, by ostatecznie, pomagając jednemu z nich, oddać swoje życie. Radosny i wierny modlitwie, żył z Bogiem obecnym tu i teraz. Jest inspiracją do odważnego bycia sobą i czerpania sił z niezłomnej pewności, że Bóg istnieje. Pier Giorgio może stać się natchnieniem dla wszystkich zaangażowanych w wielkie dzieło Nowej Ewangelizacji – dla każdego, kto niezależnie od wieku i stanu poddaje się mocy Ducha i z całym doświadczeniem Jego nowości i miłości zderza się z Kościołem, w którym teoretycznie wszystko jest, a który jednak nie działa. (…) Pier Giorgio fascynuje przede wszystkim tym, jak szybko w życiu wiary odkrył to, co istotne. Ze wstępu kard. Grzegorza Rysia Życie Pier Giorgia Frassatiego było nieobojętne. Nieobojętne na pragnienie poznawania i bliskości Boga. Nieobojętne na los każdego spotkanego człowieka, niepowtarzalnego w jego oczach. Nieobojętne na procesy społeczne. Stąd tak aktualne są historia jego życia i przesłanie. Z posłowia Macieja Biskupa OP
Patron Światowych Dni Młodzieży
Nigdy nie narzucał innym swoich przekonań religijnych, (...) nikogo nie osądzał.
Ani przez chwilę nie myślał o tym, co inni powiedzą o nim: w całym swoim życiu zawsze stosował jedną tylko regułę — Co Bóg pomyśli o mnie?
Wszyscy wiedzieli, że należał do jednej z najznamienitszych rodzin Turynu, a jednak przychodził do nas i bratał się z ubogimi, starając się zawsze w jakiś sposób ukrywać to dobro, które czynił.
Kiedy spotkał jakiegoś będącego w potrzebie człowieka, zwykł w delikatny sposób odciągać go na bok, po czym rozmawiał z nim kilka chwil (...), a następnie udając, że podaje mu rękę, wsuwał mu kilka monet.
Mógł chodzić bez obawy po niebezpiecznych zaułkach, nawet późną porą. "To Frassati — powtarzano sobie — idzie pomagać swoim ubogim".
Fragmenty świadectw
Był studentem politechniki, miewał kłopoty z nauką, palił fajkę i cygara. Uprawiał alpinizm, świetnie pływał, jeździł na rowerze, nartach i konno. Założył nieformalne Stowarzyszenie Ciemnych Typów, którego celem był apostolat wiary i modlitwy. Należał do różnych organizacji katolickich, wstąpił do III Zakonu św. Dominika. Był sługą ubogich. Zmarł w wieku 24 lat na chorobę, którą zaraził się tych, którym pomagał. Beatyfikował go w 1990 roku Jan Paweł II ogłaszając patronem młodzieży, studentów i ludzi gór.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?