Kultura europejska jest uwięziona w przekonaniu o linearnym postępie. Ma to wiele plusów, ale i nie mniej minusów. Wydaje się nam, że ustawami albo perswazją zmienimy ludzką mentalność. Mądrzy Persowie wcześnie zdali sobie sprawę, że walka dobra i zła w nas samych nigdy nie ustanie. Bóg Mitra miał tysiąc oczu i uszu. Nigdy nie spał. Poruszał się uzbrojonym w strzały, topory i maczugi szybkim rydwanem. W walce wspomagali go herosi, wśród nich do dziś wszechobecny w Iranie Rustam, pogromca smoków, wiedźm i pięknych kobiet czyhających na głodnych miłości samotnych wędrowców. Razem odnosili zwycięstwa, póki z Północy nie przybyła Nausz, centkowana mucha roznosząca kłamstwo. Fałsz i pożądliwość, raz zasiane, mnożyły się jak chwasty. Choć stanowiły truciznę, przyjmowano je, zwłaszcza wśród elit, jak największą słodycz. Zwodzeni kłamstwem i pożądaniem ludzie stawali się nieomal marionetkami przeznaczenia. A mimo to kolejne pokolenia z pomocą Mitry i jego herosów stawały do walki. Wcale nie syzyfowej, jak nie jest pracą syzyfową – patrząc ludzką, a nie boską miarą – pielenie chwastów. Co robić? Wciąż to samo. Robić dobrze, co do nas należy.
Kompromis nie jest zapisany w naszych genach. W cywilizacjach, które nie potrafiły obchodzić się z różnorodnością, każde odstępstwo od zbiorowej normy groziło konfliktem. Jedność wymuszano bez pardonu: kijami, banicją, konfiskatą majątku, w ostateczności gniewem „ludu”, często sterowanym, przed czym nie cofają się nawet demokratyczne rządy. Rozumiano, że zgoda prowadzi do dostatku. Nie wiedziano, jak okiełznać naturalną różnorodność. Starożytny grecki pasterz Hezjod zalecał przede wszystkim szacunek dla prawa (ale też uważne przyglądanie się sędziom), bo bez niego ludzie pożrą się nawzajem jak dzikie zwierzęta. Zaraz za nim na drodze do dobrobytu położył pracę, uczciwość i oszczędność. Nie zapomniał, że przyjazny sąsiad jest skarbem, o który trzeba nieprzerwanie zabiegać, gdyż niezgoda to prosta droga do nieszczęść.
O tym, jak nie otwierać drzwi złu, które samo dobrze wie, którędy wejść, traktują eseje tej książki. Ich wspólnym mianownikiem jest podejście historyczne i zarazem obywatelskie. Dotyczą rządzących i rządzonych, populistów i technokratów (ich role nie zawsze są jednoznaczne, wbrew temu, o czym nas się zapewnia), demonstrantów i policji, uchodźców i pograniczników, pokoju i wojny, realizmu i emocji w polityce, wreszcie kobiet i mężczyzn w sytuacjach ekstremalnych.
JAN M. PISKORSKI – historyk na Uniwersytecie Szczecińskim, długie lata wydawca w Poznaniu, eseista, bywa też tłumaczem. Laureat nagrody Berlińsko-Brandenburskiej Akademii Nauk za całokształt twórczości. Jego książka Wygnańcy. Przesiedlenia i uchodźcy w dwudziestowiecznej Europie (PIW 2010) otrzymała nagrodę ministra nauki i szkolnictwa wyższego oraz nominacje do nagrody „Polityki” za najlepszą książkę historyczną roku oraz nagrody literackiej „Srebrny Kałamarz”. Współpracuje z „Odrą”, „Więzią”, „Kwartalnikiem Literackim Wyspa”, „Gazetą Wyborczą”, „Polityką”, „Rzeczpospolitą”. W ostatnich latach wydał w Bellonie: Polska – Niemcy. Blaski i cienie tysiącletniego sąsiedztwa, Pomeranika, Gorzka sól historii. Migracje i transformacje, w szczecińskiej Książnicy Pomorskiej Spacer między słowem a obrazem (z fotografikiem Timmem Stützem), w Universitasie eseje Bitwy o przeszłość. Nauka, polityka, media, edukacja, a w Oficynie Wydawniczej Atut opowiadania Syrena i profesor.
Jeśli zabijesz karalucha, jesteś bohaterem.Jeśli zabijesz motyla, jesteś zły.Moralność ma kryteria estetyczne.Fryderyk Nietzsche Stawanie-się-zwierzęciem nie ma w sobie nic metaforycznego, żadnego symbolizmu, żadnej alegorii. Nie jest to tym bardziej rezultat jakiegoś grzechu albo przekleństwa, skutek winy. Jak powiada Melville o stawaniu-się-wielorybem kapitana Ahaba, jest to panorama, a nie ewangelia. To mapa intensywności, zbiór różnorodnych stanów, przeszczepionych człowiekowi szukającemu wyjścia. To twórcza linia ujścia, która nie ma wyrażać niczego poza sobą samą. W odróżnieniu od listów stawanie-się-zwierzęciem nie zachowuje nic z dualizmu podmiotu wypowiedzenia i podmiotu wypowiedzi, lecz stanowi pojedynczy proces, który zastępuje podmiotowość. Jeśli jednak stawanie-się-zwierzęciem jest właściwym przedmiotem opowiadań, należy zastanowić się z kolei nadich niewystarczalnością. Trzeba stwierdzić, że są one zakładnikami alternatywy, która skazuje je z punktu widzenia projektu Kafki na porażkę, i to niezależnie od ich literackiej nadzwyczajności. Albo opowiadanie będzie doskonałe i ukończone, ale wówczas będzie zamknięte w sobie, albo otworzy się, ale na coś innego, co będzie mogło rozwinąć się dopiero w powieści, która sama również pozostanie nieukończona. Gilles Deleuze & Flix Guattari
Janusz! Ale w więzieniu można za to czytać i pisać! Adam Michnik Czy bohater kafkowskiego Procesu był winny, czy niewinny? Wyrok nigdy nie zapadł. Ale i tak jego życie zmieniło się w koszmar. Tak jak życie setek milionów ludzi w XX wieku. Książka Janusza Palikota pokazuje, że ubiegły wiek trwa dalej. Palikot, symbol polskiej liberalnej demokracji z jej mocnymi i słabymi stronami, doznał wszelkich możliwych wzlotów i upadków. Filozof, biznesman, polityk, antyklerykał, mecenas sztuki i literatury, pisarz, wielki smakosz życia i wszelkiego piękna, przeistoczył się we wroga publicznego numer jeden demokracji autorytarnej, no, może numer dwa. Jego Dziennik z więzienia powinno się czytać obok Zapisków więziennych Kardynała Stefana Wyszyńskiego i Dziennikiem złodzieja Jeana Geneta, książek o podobnej wartości literackiej. Tadeusz Słobodzianek Panie Januszu, proszę się trzymać. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Lech Wałęsa Dziennik z więzienia Janusza Palikota to pierwsza współczesna polska proza pikarejska, ukazująca nagie życie we wszystkich jego blaskach i cieniach, wzlotach i upadkach. Autor sam zresztą porównuje się do bohatera pikarejskiego, w pełni świadom, co to oznacza: raz na górze, raz na dole. I, jak na prawdziwie witalnego pikarejczyka przystało, nigdy nie się nie poddaje. Życie, któremu zawierzył, jeszcze może go zaskoczyć. Agata Bielik-Robson Opis, rozgorączkowane notowanie życia tu, ruchów zwierzęcia po celi, w łaźni, w przestrzeni spacerowej, jedzenie, wypróżnianie, sen Oto prawdziwy zapis PRZEMIANY Wszystkie te, powtarzane jak mantra szczegóły, tworzą czasoprzestrzeń egzystencji wypatroszonej ze wszystkiego, co stanowi rdzeń twojego życia. I jest to w opisie Janusza Palikota hipnotyczne, jest w tym zapisie doświadczenia więziennego jakieś dziecięce zadziwienie, któremu nie ma końca. I czytelnik wsiąka w to cieleśnie, jak we wszystkie mocne, prawdziwe opisy rzeczywistości, wyrzucony ze swego losu w jakąś nad-rzeczywistość, która przestaje być zrozumiała i której trzeba się uczyć od nowa... Przestrzeni wampirycznej, wypijającej ci krew i zabierającej ci ducha, choć Palikot prowadzi swoje pióro niby dawny czarownik w społeczności plemiennej, gdzieś na obrzeżach bytu, w magicznej, zbiorowej psych społeczeństw pierwotnych, na dnie człowieczeństwa... I gesty tych wszystkich, przybliżonych czytelnikom, ludzkich ciał, niby cieni na ścianach w jaskiniach patroszonych z jaźni, wybebeszanych z historii, czego rdzeniem jest próba elementarngo rozumienia, jako próba zadomowienia się gdzieś w granicach tego mrocznego, nieznanego świata, wraz z wszystkimi rytualnymi aktywnościami, ze szczerością, która boli, aby nie stać się odczłowieczoną kupą nieszczęścia, istotą walącą głową o drzwi, incydent parokrotnie tu opisany...I czytelnik wciąga się w to wszystko jakby tam był, razem z autorem, razem z innymi czytelnikami-współwięźniami (każdy z nas może się tam znaleźć, nikt bowiem nie jest niewinny), jak w jakieś szczególne, osobliwe wtajemniczenie... Albo zapada się w ten osobliwy, głodny czegoś monolog, który chce pożreć wszystko niczym robak, penetrujący podłogi, śnany, korytarze, by doświadczyć więcej i więcej w tej nowej formie, w jaką się przeistoczył głos zamknięty w czterech ścianach. I czego doświadcza skazaniec, z całym tym upokorzeniem, unicestwieniem, które nosi w sobie niejako jak i każdy z nas PIERWORODNIE... Krystian Lupa
„Naczelnik w sukmanie” i „bohater dwóch narodów”, Racławice i przyjaźń z Thomasem Jeffersonem – legenda Tadeusza Kościuszki trwa do dziś. Czy na pomniku generała nie ma jednak rys? Czy rzeczywiście był tak wybitnym wodzem i politycznym wizjonerem? Jak ma się do jego legendy wiernopoddańcza przysięga złożona carowi Pawłowi I i obojętność na walkę Polaków u boku Napoleona?
Bez wątpienia historia życia Kościuszki jest gotowym scenariuszem filmowym, a Sławomir Leśniewski umiejętnie, scena po scenie odsłania nam niezwykłe losy przyszłego Naczelnika powstania – trudne dzieciństwo, pobyt w elitarnej Szkole Rycerskiej, wyjazd do Francji, nieszczęśliwą miłość do Ludwiki Sosnowskiej, wielkie ambicje i karierę wojskową podczas ośmioletniego pobytu w Ameryce. Autor dokładnie przypatruje się podwalinom pomnika Kościuszki, czyli dwóm wielkim wojnom – o wolność Stanów Zjednoczonych i w obronie Konstytucji 3 maja. I wreszcie szczegółowo prześwietla nieudane powstanie z 1794 roku, począwszy od euforii po przysiędze na krakowskim Rynku i zwycięstwie pod Racławicami, aż po klęskę pod Maciejowicami.
Sromotnie przegrana bitwa zamyka najbardziej burzliwy okres życia i oficjalną historię Kościuszki, znaną z podręczników i utrwaloną w świadomości kolejnych pokoleń Polaków. Po niej następuje okres dwuletniej niewoli i ostatnie lata życia spędzone w ciszy szwajcarskiej Solury. Jednak w wielu epizodach właśnie z tego okresu kryją się zapomniane, a niekiedy nawet w ogóle nieznane fakty, o których legenda milczy. Podobnie jak o niektórych wydarzeniach z lat młodzieńczych, poważnych błędach w sferze polityki i wojny, niejasno przedstawianych lub zupełnie pomijanych w hagiograficznych opracowaniach.
Krytyczne spojrzenie i talent narratorski pomagają autorowi stworzyć postać Kościuszki z krwi i kości. I przedstawić go takim, jakim był naprawdę.
Od leśnych szeptów Białowieży do górskiego echa Bieszczadów.Pierwsza książka o kobietach w Bieszczadach.Anna Kamińska, bestsellerowa autorka biografii i reportażu "Białowieża szeptem", powraca z opowieścią o Bieszczadach, miejscu pełnym sprzeczności, piękna, surowości, dzikości, baśniowości, mroku, zmysłowości i niewypowiedzianych tajemnic.Bieszczady są jak kobieta, niepokorne, niezależne, nieposkromione. Są tu pełnoprawnym bohaterem, a ich dzikość nadaje ton opowieści.To miejsce wybrane przez niezwykłe kobiety: Zofię Komedową, Marię Kownacką, Joannę Hasiorową, żonę Hasiora, której historia przez nikogo nie była jeszcze opisywana. Odnajdujemy w nich także ślady Simony Kossak, bohaterki pierwszej bestsellerowej biografii Kamińskiej. Każda z tych kobiet na swój własny, wyjątkowy sposób wpisała się w krajobraz Bieszczadów. Autorka z uwagą i wrażliwością kreśli portrety bohaterek, a jednocześnie wsłuchuje się w głosy tych, którzy w górach szukali schronienia, wolności, przygody albo nowego początku.Nie dopytuj się to tytuł, który wybrzmiewa jak echo - pełne tajemnic, ukrywanych prawd, bólu, ale i pamięci o napięciach kulturowych, wysiedleniach i wojnie. To także opowieść o ciszy, która czasem mówi więcej niż słowa.
Jeśli literatura jest szaleństwem, to pisząc o literaturze, wikłamy się w Foucaultowski paradoks: czy mówić o niej językiem rozumu, a więc językiem szaleństwu organicznie obcym, czy mówić o niej językiem szaleństwa, niczego w literaturze nie porządkując, niczego nie wyjaśniając, towarzysząc jednak autorowi w jego szaleństwie, dopisując głosy na marginesie jego szalonego dzieła, traktując jego tekst jak zaczyn do własnego języka, własnych metafor.
Tak właśnie Janusz Palikot czyta Schulza: wbrew „rozumowym” metodologiom i schulzologicznej tradycji. I zdaje się nas przekonywać, że właśnie tak powinniśmy czytać literaturę – na własny, jednostkowy użytek, dla intelektualnej przyjemności.
Michał Rusinek
Nikt na świecie nie był bardziej odpowiedni do odgrywania bohaterki niż ja. Urodziła się w 1890 roku w świecie, który rządził się własnymi zasadami dotyczącymi tego, co kobiety mogą, a czego nie mogą robić. Biografia napisana przez Lucy Worsley to nie tylko biografia pisarki, która odniosła ogromny sukces na arenie międzynarodowej. To także historia osoby, która mimo przeszkód klasowych i płciowych stała się pracującą kobietą, która odniosła zadziwiający sukces. Lucy Worsley dotarła do rzadko udostępnianych osobistych listów i dokumentów, dzięki czemu biografia Christie jest zarówno bezkompromisowa, jak i zabawna i uświadamia nam, jak niezwykłą pionierką była Agatha Christie – prawdziwą kobietą, która napisała XX wiek. To ciepła, inteligentna książka, która oddaje sprawiedliwość zarówno charakterowi Agathy Christie, jak i jej wyjątkowemu geniuszowi jako autorki sztuk teatralnych i powieści. Ktoś kiedyś powiedział, że najwspanialszą postacią, jaką kiedykolwiek wymyśliła Agatha Christie, była sama Agatha Christie. Jeśli to prawda, czekała na idealnego biografa, który przywróci ją do życia, i znalazła ją w osobie Lucy Worsley. A.N. Wilsona Lucy Worsley przywraca Agathę Christie do życia, ukazując silną, pionierską i niezwykle inteligentną kobietę, której powieści detektywistyczne zaliczają się do najlepszych, jakie kiedykolwiek napisano. Czytanie Worsleya jest tak samo przyjemne, jak czytanie samej Christie. Ruth Scurr
Ustaliliśmy pewne zasady:Podziel się tym, co masz.Dar serca za dar serca.Daj odrobinę siebie.Rozejrzyj się wokół, nie szukaj daleko.oraz kluczowe: nie dotykamy pieniędzy. Nie dlatego że nie możemy, ale dlatego że podjęliśmy taką decyzję. Dlatego że Przemek nie prosił o pieniądze. Prosił, żeby mu pomóc. Okazuje się, że pieniądz nie zawsze jest synonimem pomocy, że można pomóc, nie dotykając pieniędzy, tylko się trzeba wysilić. To jest bardzo trudne. To wymaga zachodu. To wymaga troski. Wymaga czasu. Wydaje nam się, że wszystko można szybko, ale często tracimy, gubimy człowieka w tym pośpiechu. I ta Akcja ma nam przypomnieć o godności człowieka; o tym, że człowiek jest najważniejszy. Fragment wywiadu z Pomysłodawczyniąi Autorką Akcji PDPZ, red. Ewą Dados
Wybór tekstów w tym tomie, nieco odmiennym od wcześniejszych, został podyktowany chęcią ukazania bogactwa tematów z zakresu sztuk plastycznych, podejmowanych na łamach "Kultury" przez ponad 100 autorów. Antologię tworzą teksty wybrane po jednym z każdego rocznika, uzupełnione następnie spisem wszystkich innych artykułów poświęconym sztukom pięknym, zamieszczanym w danym roku. W ten sposób czytelnik otrzymuje całościowy obraz wielowymiarowego charakteru publicystyki dotyczącej sztuki i architektury, obecnej na stronach paryskiej "Kultury" przez 53 lata jej działalności wydawniczej.
WITAMY W NOWEJ ERZE, BARDZIEJ TRANSPACYFICZNEJ NIŻ EUROATLANTYCKIEJ
Zebrani w tomie RYWALIZACJA USA VS CHINA, A RESZTA ŚWIATA eksperci analizują wszystkie najważniejsze relacje Chin z innymi podmiotami, a wszystko to w kontekście konkurencyjnych i skomplikowanych stosunków amerykańsko-chińskich.
Marek Budzisz patrzy w tym kontekście na Rosję, Mateusz Chatys na państwa ASEAN, Łukasz Jasiński na Niemcy, Katarzyna Czernik na Arabię Saudyjską i Bliski Wschód, Tomasz G. Grosse na UE, Mariusz Orłowski na Indie. Natomiast Ewa Fronczak i – na koniec – Leszek Ślazyk, próbują analizować rolę USA i Chin na obecnej arenie międzynarodowej, podkreślając spadającą rolę USA i Pax Americana, a równocześnie rosnącą rolę Chin.
Dokonano więc w tej zbiorowej pracy gruntownego przeglądu stosunków chińsko-amerykańskich oraz relacji Chin z ich najważniejszymi partnerami.
Jak zawsze w wypadku prac zbiorowych, jak ta, każdy znajdzie w lekturze jakiś smaczny dla siebie kąsek, w zależności od zainteresowań lub też specjalizacji.
PROF. BOGDAN GÓRALCZYK
Wchodzimy w geopolityce w nowy koncert mocarstw. Przygotowując się do niego, warto lepiej poznać Chiny, Azję i ich międzynarodowe otoczenie. Książka RYWALIZACJA USA VS CHINA, A RESZTA ŚWIATA to must have dla wszystkich interesujących się geopolityką i polityką globalną.
Autorka analizuje indyjskie pisarstwo podróżnicze w języku bengalskim, skupiając się na opisach wojaży po Europie w czasach kolonializmu i zaraz po nich. Relacje z tych podróży to fascynujący zapis doświadczania świata znanego z brytyjskich podręczników szkolnych i europejskich książek upowszechnionych w Indiach w wyniku kolonialnej podległości, a niekiedy doświadczania także trudnej konfrontacji wyobrażeń z rzeczywistością. To również dowód, jak przemożny wpływ na kształtowanie obrazu Europy i recepcję europejskich idei wśród Indusów miało doświadczenie kolonializmu.*****Experience Modernity. Indian Accounts of European Travel 1858-1991The author analyses Indian travel writing in Bengali language, concentrating on the descriptions of travels around Europe in colonial times and immediately after. The relations from these journeys are a fascinating record of experiencing a world known from British school textbooks and European books popularized in India as a result of colonial subordination. They also show a difficult confrontation of ideas with reality and prove how overwhelmingly colonialism influenced shaping the image of Europe and the reception of European ideas among Indians.
Opowieść o jednej z najstarszych i najważniejszych funkcji ludzkiego mózgu i przewodnik po tym, jak może ona radykalnie odmienić nasze życie. W książce Dlaczego śnimy autor zabiera czytelnika w fascynującą podróż po krajobrazie podświadomości, prezentując najnowsze odkrycia z dziedziny badań nad snem i neurobiologii. Pokazuje, dlaczego zdolność do śnienia przetrwała przez tysiące lat i jak dziś możemy świadomie korzystać z jej niezwykłych możliwości, by poprawić jakość zarówno snu, jak i codziennego życia. Śnienie ma znacznie większe znaczenie niż nam się wydaje. Pomaga ono regulować emocje, utrwala wspomnienia, wzmacnia kreatywność i wspiera procesy uczenia się. Ułatwia przetwarzanie traumy i przygotowuje nas na przyszłe zmiany. Co więcej może ostrzegać przed chorobami psychicznymi i neurologicznymi, takimi jak choroba Parkinsona czy Alzheimera. Sen to również narzędzie, z którego możemy aktywnie korzystać. Dr Jandial tłumaczy, jak praktykować świadome śnienie, by doskonalić umiejętności przydatne w rzeczywistości, jak przezwyciężać koszmary i jak interpretować sny, by zrozumieć swoje najgłębsze pragnienia.
Barbara Kloss – urodzona w inteligenckiej rodzinie, znakomicie wykształcona nauczycielka i katechetka – po 17 latach ciężkiej choroby doznała wielkiego cudu uzdrowienia, który przypisywany jest wstawiennictwu Siostry Faustyny. To nadprzyrodzone doświadczenie, połączone z osobistym oddaniem Jezusowi, zapoczątkowało nowy etap życia tej wyjątkowej kobiety. Wypełniony był on żarliwą modlitwą mistyczną, w czasie której przez wiele lat Barbara otrzymywała od Maryi szczególne przesłania. Oddajemy w ręce czytelników nie tylko przejmującą opowieść o życiu współczesnej polskiej mistyczki, lecz przede wszystkim poruszającą, choć przystępną lekturę duchową, opartą na słowach Matki Bożej. Maryja objawiała się Barbarze Kloss w pierwsze soboty miesiąca i przez tę niezwykłą mistyczkę, znaną ze swego ewangelicznego radykalizmu życia, podkreśliła, jak wielkim duchowym darem, jaki otrzymaliśmy, jest modlitwa różańcowa. Ukształtowana także dzięki takim prywatnym objawieniom pobożność maryjna wraz z rozpropagowanym przez św. Faustynę kultem Bożego Miłosierdzia stanowi szczególną i niezwykle cenną polską spuściznę duchową, którą warto przyjąć jako niezawodną pomoc na drodze ku świętości. Dorota Mazur jest z wykształcenia historykiem Kościoła i dziennikarką. Współpracowała m.in. z kwartalnikiem „eSPe”, „Wzrastaniem”, „Głosem Karmelu” i „Egzorcystą”. Autorka wydanych przez Wydawnictwo eSPe książek o św. Charbelu i Małej Arabce, a także redaktorka Przygotowania do aktu zawierzenia Jezusowi przez ręce Maryi. Pracuje nad doktoratem z teologii na Uniwersytecie Papieskim im. Jana Pawła II w Krakowie.
Odkryj fascynującą historię, która zmieniła bieg dziejów!Przez półtora tysiąclecia Indie wpływały na otaczający je świat, dzieląc się swoją bogatą cywilizacją i tworząc nieformalne imperium idei, które rozciągało się od Morza Czerwonego po Pacyfik. Indyjska sztuka, religie, technologia, astronomia, muzyka, taniec, literatura, matematyka i mitologia wytyczały szlak łączący Wschód z Zachodem.William Dalrymple, czerpiąc z bogatego dorobku badań historycznych, ukazuje niesłusznie zapomnianą na Zachodzie rolę Indii jako serca starożytnej Eurazji. Wędrując śladami indyjskich idei, wytycza Złoty Szlak, który niczym Jedwabny Szlak miały decydujący wpływ na rozwój cywilizacji. Od ogromnej hinduistycznej świątyni w Angkor Wat, przez buddyzm w Chinach, aż po wpływ na Imperium Rzymskie i stworzenie używanego do dziś dziesiętnego systemu zapisu cyfr zwanych arabskimi, Indie pozostawiły niezatarte ślady w kulturze, nauce i technologii starożytnego świata, a także w kształtowaniu naszej współczesnej rzeczywistości.
Kto nigdy na nudnym wykładzie, konferencji lub zebraniu nie umilał sobie czasu, ozdabiając brzegi notatnika śmiesznymi rysuneczkami, niech pierwszy podniesie rękę. Nie wstydźcie się! Zdarza się to nawet poważnym profesorom i słynnym pisarzom takim jak Umberto Eco. Jego niewinne żarty tak bardzo spodobały się koleżankom i kolegom, że namówili go, aby dopisał do szkiców krótkie rymowane wierszyki, w których ujmie najważniejsze zagadnienia z historii filozofii. W kolejnych latach do części filozoficznej autor dołożył wierszyki o ulubionych pisarzach Marcelu Prouście, Tomaszu Mannie i Jamesie Joysie - oraz pieśni biesiadne na kongresy naukowe. Tak oto powstała ta błyskotliwa książeczka, która pod warstwą humoru skrywa trafne spostrzeżenia i celne puenty.Polskiemu wydaniu towarzyszą notki filozoficzne autorstwa Tomasza Stawiszyńskiego.
„Dobry wieczór państwu. Nazywam się Mariusz Walter. Nasza stacja ruszyła”. Tymi słowami 3 października 1997 roku Walter przywitał widzów TVN. Aby zbudować imperium medialne, musiał jednak przejść długą drogę wiodącą przez PRL-owską telewizję publiczną. Reporter Wyścigu Pokoju, współtwórca kultowego Turnieju miast, reżyser nagradzanych dokumentów oraz pomysłodawca Studia 2, które zmieniło polską telewizję lat siedemdziesiątych. W latach dziewięćdziesiątych jako współzałożyciel Grupy ITI zbudował TVN oraz TVN 24 – pierwszą niezależną stację informacyjną w Polsce. Pozostawił maszynopis – intymną opowieść o życiu, uzupełnioną po jego śmierci wspomnieniami żony Bożeny oraz bliskich i współpracowników, a także zapiskami Jana Wejcherta, wspólnika i wieloletnego przyjaciela Mariusza, udostępnionymi przez jego żonę Aldonę. Powstała autobiografia bez retuszu – osobista, poruszająca i bezkompromisowa. Portret człowieka z wizją, odważnego i o nieprzeciętnym talencie. Historia o pasji do ludzi, telewizji i prawdy. Opowieść o tworzeniu polskiego kapitalizmu, o sile charakteru i odporności na porażki. Książka pełna czułości (czasem chropowatej), przenikliwości i miłości – do rodziny, życia i do mediów. Książkę otoczyła literacką opieką Zofia Turowska. To jest książka o wyjątkowym Człowieku, który z determinacją i konsekwencją, a jednocześnie wielką klasą dążył do osiągnięcia swoich celów, niezależnie od tego, czy było to zdobycie uczucia wspaniałej kobiety, czy stworzenie najlepszej telewizji. Jest to też książka o polskiej transformacji, która była możliwa dzięki takim bohaterom jak Mariusz Walter. Dr Henryka Bochniarz To Mariuszowi Walterowi zawdzięczam w swoim życiu zawodowym najwięcej i to dzięki Jego wsparciu nie pogubiłam się w trudnym świecie mediów. Był niezwykle uważny, potrafił dostrzec każdego człowieka, z jego problemami, wątpliwościami, marzeniami, i dać mądrą radę, czasem surowo ocenić błędy, ale zawsze popchnąć do rozwoju. Mariusz Walter wciąż jest obecny duchem i swoim przesłaniem w pracy wielu z nas. W tej książce można nie tylko poznać historię pewnego marzenia i powstania jednej z największych telewizji w Polsce, ale też zajrzeć do prywatnego świata człowieka, który ją stworzył. Do dzieciństwa naznaczonego wojną, do wyzwań, z którymi młody student mierzył się w poszukiwaniu swojej drogi. To także zapis pięknej miłości i hołd oddany żonie Bożenie, która zawsze była obok i która jak nikt inny rozumiała oddanie telewizji. Martyna Wojciechowska Big Boss zawsze życzliwie zainteresowany pracownikami. Wizjoner telewizyjny znający się na montowaniu, kadrowaniu i charakteryzacji. Ślązak, krakus i warszawiak, ale przede wszystkim lwowiak. Mąż, tata, dziadek, ale też „ojciec” wielu gwiazd – od Lisa do Ibisza. W tej książce Mariusz Walter prawdziwy, a nie taki, jaki się wydaje. Tomasz Sianecki Sam nie wiem, czy to bardziej autobiografia (wszak jej bohater obficie dzieli się z nami wspomnieniami z pierwszej ręki), czy może biografia – Waltera oglądamy tu również oczami najbliższych współpracowników i nie tylko. Z całą pewnością: to historia człowieka o niesamowitej intuicji, który myślał telewizją i wymyślał telewizję, pozbawiona jednak samozachwytu i zadęcia. Mateusz Witkowski (Podcastex) To nie tylko książka o Geniuszu, ale też pasjonująca lekcja historii i opowieść o Wielkiej Miłości. To skarbnica faktów, które ośmieszają fałszywe opowieści. To książka, która wygrywa z telewizją. Przeczytałem jednym tchem. Krzysztof Materna „Bóg” telewizji. Charyzmatyczny twórca i wizjoner. Wymagający szef i ciepły, serdeczny człowiek. Mentor i ktoś bardzo bliski. Wielu wiele mu zawdzięcza – wśród nich i ja. Niezapomniany Mariusz Walter. Ta książka przywraca jego ducha. Dorota Wellman Jako dziecko wziąłem udział w programie Studio 2, którego twórcą był Mariusz Walter. Pod koniec nagrania prowadząca program, Bożena Walter, wzięła mnie za rękę i wspólnie zapowiedzieliśmy dobranockę. Byłem przeszczęśliwy. Czytając tę wciągającą od pierwszych stron książkę, mogłem prześledzić, jak Walterowie dotarli do tego miejsca, oraz to, co wydarzyło się później, czyli historię wykluwania się niezależnej stacji TVN. Dla każdego czytelnika ta epopeja telewizyjna oprócz historii o budowaniu największych biznesów w Polsce będzie wspomnieniem jakiegoś filmu, programu, informacji ze srebrnego ekranu. Dla mnie duża część tej opowieści jest powrotem do dzieciństwa. Mateusz Pospieszalski
Dlaczego od zawsze ludzkość wietrzy spisek, podejrzewa zmowę, przeczuwa kłamstwo? Powodów jest mnóstwo. Ukryto przed nami fakt pozaziemskich początków wielkich cywilizacji i prawdziwe znaczenie piramid, genezę religii i nauki, cele rewolucji technologicznej, a nawet prawdę na temat kształtu Ziemi i pochodzenia człowieka. Większość wierzy w zbiorowe kłamstwa, traktując wątpiących niezbyt poważnie. A przecież Philip K. Dick napisał kiedyś: "Prawda zawsze bawi ignorantów".Karolina Opolska niczemu nie zaprzecza, nie staje po żadnej ze stron, nie ocenia. I to właśnie rodzi poważne wątpliwości na temat "prawdy" o naszym świecie.
Mika Urbaniak, córka Urszuli Dudziak i Michała Urbaniaka, która cudem przeżyła wypicie śmiertelnej dawki alkoholu.Agnieszka, która poznała alkoholową otchłań i mówi wprost: "To już nie było picie. To było chlanie".Elżbieta, która piła aż do odcięcia.Karolina, która jako nastolatka marzyła o tym, żeby być dorosłą i w ogóle nie trzeźwieć.Marta, nauczycielka, której picie odebrało kontrolę nad własnym życiem.Dwanaście szczerych i intymnych rozmów o piekle, z którego można wyjść.Najpierw był cykl wywiadów w internecie. A teraz książka. Pod imionami bohaterek kryją się kobiety, które zna każdy z nas. To często nasze koleżanki z pracy, sąsiadki czy znajome. Warto poznać ich historie, żeby zrozumieć ich emocje, pomóc im znaleźć motywację do walki i dać nadzieję, że nie są w tym same.Marek Sekielski - producent i dziennikarz telewizyjny, związany z mediami od 20 lat. Rozpoczynał karierę przy programie Marcina Wrony "Pod napięciem" w TVN, współpracował z Telewizyjną Agencją Informacyjną, współtworzył poranne pasmo w TVN 24, program "Teraz my!" dla TVN, przez siedem lat był producentem "Faktów TVN", a następnie programu "Po prostu" w TVP 1. Ma na koncie współpracę producencką przy "Teorii spisku" dla Fokus TV oraz "Teraz ja!" dla Nowa TV. Nadzorował produkcję dokumentu "Tylko nie mów nikomu", za który dostał m.in. Orła i Telekamerę, oraz "Zabawy w chowanego". W 2021 roku wspólnie z Arturem Nowakiem wydał książkę "Ogarnij się, czyli jak wychodziliśmy z szamba", a w 2023 roku wraz z Małgorzatą Serafin "Jest OK. To dlaczego nie chcę żyć?". W 2024 roku ukazał się jego tom rozmów "Polska na odwyku", a w 2025 tom "Współuzależnione". Na YouTubie prowadzi podcast "Sekielski o nałogach".
Książka ta przedstawia dodatkowe argumenty tłumaczące dlaczego dotychczasowe religie czeka śmierć. Jest to przede wszystkim pokazaniem rozwoju duszy, czyli duchowości przyszłości, jako odwrotności religii dotychczasowych. Nie chodzi tu jednak tylko o to, że w religiach miejsca na ewolucję duszy (i ewolucję psychiczną) w ogóle nie ma, ale bardziej o ukazanie pełnej siły blokowania rozwoju wewnętrznego ludzi przez religie – na przykładach szokujących i nowych. W świetle tych nie znanych szerzej informacji, religie jawią się wręcz jako najsilniejszy znany mechanizm ciągnięcia ludzi w przeszłość. Ważną zaletą tej książki jest też pokazanie o jak niewiarygodnie odległą przeszłość tu chodzi. Najnowsze odkrycia pozwalają mówić tu o kilkuset tysiącach lat – o ciągłości motywów w tak niewiarygodnie długim przedziale czasu. Ukazuje nam się więc prawda o mechanizmach blokowania rozwoju, jakiej ludzie wciąż sobie nie uświadamiają (autentycznie nowe podłoże ewolucji naszego gatunku). Zrozumienie praw rządzących tym zablokowaniem jest konieczne przed budową lepszego świata – przed otwarciem wrót przyszłości.
Ekscentryczna Dora Maar, niezależna Victorine Meurent, tajemnicza Lisa del Giocondo czy twardo stąpająca po ziemi Catherine Bolnes – to tylko niektóre z kobiet kryjących się za dziełami wielkich mistrzów. Tamara Łempicka w czasach największej biedy za sprzedawane obrazy kupowała diamentowe bransoletki. Frida Kahlo nawet przykuta do wózka inwalidzkiego i dręczona bólem brała udział w manifestacjach politycznych. Emilie Flöge przez ponad dwadzieścia lat prowadziła zakład krawiecki, ubierając najzamożniejsze wiedenki. Gala Dali twardo kierowała karierą męża, rozkochiwała też w sobie przeróżnych artystów, często doprowadzając ich do szaleństwa. Antoinette de Wateville o względy i miłość Balthusa musiała rywalizować z własnym bratem, a zaledwie siedemnastoletnia Wally Neuzil dla Egona Schielego porzuciła pracę modelki u Gustawa Klimta. Małgorzata Czyńska udziela im głosu, ukazuje je już nie przez pryzmat ich związków z wielką sztuką, lecz jako osoby z krwi i kości, pełne obaw i emocji, żywe i zaskakująco prawdziwe. Choć pochodziły z różnych czasów, krajów i sfer, zostały uwiecznione na obrazach, które wywarły trwały wpływ na światową sztukę i przeniknęły do zbiorowej świadomości. Muzy wielkich artystów zachwycały nieprzeciętną urodą, imponowały odwagą, gorszyły bezwstydnością. Często były nie mniej fascynujące od płócien, na których je utrwalono. Małgorzata Czyńska (ur. 1975) – dziennikarka, pisarka, historyk sztuki, krytyk dizajnu i kuratorka wystaw, stypendystka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Swoje pierwsze teksty publikowała w „Wysokich Obcasach”, z którymi współpracuje do dziś, pisuje również do magazynów wnętrzarskich i o sztuce. Ma na koncie dziewięć książek, w tym Kobro. Skok w przestrzeń (2016), za którą otrzymała Górnośląską Nagrodę Literacką „Juliusz” przyznawaną najlepszej książce polskiej, oraz Berezowską. Nagość dla wszystkich (2018) nominowaną do Nagrody im. prof. Jerzego Skowronka, honorowego wyróżnienia w dziedzinie historii i archiwistyki.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?