Ogromny esej o fantastyce i futurologii jest po pierwsze: oryginalną i nowatorską próbą stworzenia teorii gatunku, po drugie: błyskotliwą autointerpretacją dzieł Lema, po trzecie: przeglądem światowego dorobku science fiction w poszukiwaniu autorów i tekstów, które byłyby zdolne stanąć w szranki z naukową futurologią i udowodnić przydatność literatury w modelowaniu przyszłości człowieka. To kolejna Lema „ogólna teoria wszystkiego` — wszystkiego, co dotyczy fantastyki i jej roli w ludzkim poznaniu.
Jedna z najsłynniejszych i najbardziej lubianych powieści Stanisława Lema. Najdoskonalsza realizacja gatunku space opera w polskiej fantastyce. Powieść Niezwyciężony zajmuje szczególne miejsce w dorobku Stanisława Lema. Z kilku powodów. Przede wszystkim jest to batalistyczna space opera – opowieść o starciu ludzi z powstałą samorzutnie na odległej planecie populacją mikroautomatów niszczących wszelkie myślenie. Lem jako pisarz wielokrotnie opisywał kosmos i perypetie międzygalaktycznych podróżników, rzadko jednak czynił to tak jak w tej powieści doprowadzając do otwartego konfliktu zbrojnego. FabułaNiezwyciężonego to wymarzony i niemal gotowy scenariusz wielkiego batalistycznego filmu. Stanisław Lem nie byłby jednak sobą, gdyby w dynamiczną akcję książki, pełną wybuchów i rozbłysków, nie wplótł ważnych pytań o naturę tego, z czym zmaga się załoga statku kosmicznego. Mechaniczne urządzenia – także te stworzone przez człowieka – nastawione są w Niezwyciężonymna odruchową walkę aż do samozatraty. To do istoty myślącej należy zrozumieć obcość i wyzwolić się z fatalizmu zniszczenia. "Niezwyciężony", krążownik drugiej klasy, największa jednostka, jaką dysponowała baza w konstelacji Liry, szedł fotonowym ciągiem przez skrajny kwadrant gwiazdozbioru. Osiemdziesięciu trzech ludzi załogi spało w tunelowym hibernatorze centralnego pokładu. Ponieważ rejs był stosunkowo krótki, zamiast pełnej hibernacji zastosowano pogłębiony sen, w którym temperatura ciała nie opada poniżej dziesięciu stopni. W sterowni pracowały tylko automaty. W ich polu widzenia, na krzyżu celowniczym, leżała tarcza słońca, niewiele gorętszego od zwykłego czerwonego karła. Kiedy jej krąg zajął połowę szerokości ekranu, reakcja anihilacyjna została wstrzymana. Przez jakiś czas w całym statku panowała martwa cisza. Bezdźwięcznie działały klimatyzatory i maszyny cyfrowe. Ustała najdelikatniejsza wibracja, towarzysząca emisji świetlnego słupa, który przedtem wypadł z rufy i jak nieskończonej długości szpada, zanurzona w mroku, popychał odrzutem statek. >Niezwyciężony (fragment książki)
Nowa edycja popularnej książki Stanisława Lema, którą autor uważa za swój prywatny wkład w poetykę literatury science fiction. Nikt bowiem nie skrzyżował w taki sposób przyszłościowej fantastyki z baśnią i filozoficzną powiastką, nikt nie sporządził takiego stopu materii naukowo-technicznej z baśniowym sztafażem przedstawionego świata. Cyberiada - zabawny melanż tradycyjnej baśni i literatury science fiction z konstruktorami w roli czarowników i cudami, które są tam tylko niebywale rozwiniętą inżynierską sprawnością - stanowi swego rodzaju przestrogę przed brakiem umiaru, etyki i zbytnią wiarą we wszechmoc inżynierii.Nowe wydanie słynnego dzieła Stanisława Lema to także nowa okładka zaprojektował ją jeden z najbardziej cenionych grafików młodego pokolenia Przemysław Dębowski.
Wizja lokalna jest jedną z najdziwniejszych książek Lema: wielogłosowa i wielostylowa, stanowi jakby przegląd stosowanych wcześniej przez Lema technik narracji i perspektyw widzenia świata społecznego. Utwór rozpada się na trzy odrębne i nader odmienne części. Pierwsza ma charakter satyryczny i opisuje jedną z wersji możliwych na Ziemi ""labiryntów prawnych"", w który uwikłany zostaje odpoczywający w zacisznej Szwajcarii Ijon Tichy. Druga jest znamienną dla sztuki pisarskiej Lema rekapitulacją treści tekstów o planecie Encji, zawartych w potężnej bibliotece. Dopiero w trzeciej bohater dokonuje tytułowej ""wizji lokalnej"", wikłając się w rozliczne niezwykłe awantury, by rozgryźć tajemnice technologicznego i prawnego ustroju społeczeństw zamieszkujących Encję"". (z posłowia Jerzego Jarzębskiego)
Okładka tył --> ""Różnorodność zawartych tu opowieści jest ogromna: od żartobliwej groteski Inwazji z Aldebarana po mroczny koszmar Ciemności i pleśni czy wielowarstwową filozoficzną parabolę Maski. Podobnie wielka jest rozpiętość czasu powstania poszczególnych i utworów: pierwszy, Szczur w labiryncie, napisany został w początkach twórczości Lema, ostatni, Materac - w latach dziewięćdziesiątych. Ten jednak, kto wyciągnie stąd wniosek, że prezentowane w tomie historie są jakimś mało znaczącym marginesem pisarstwa autora Solaris, pomyli się głęboko. Opowieści spoza cykli są bardzo często utworami finezyjnymi, głębokimi i nad wyraz oryginalnymi"".(z posłowia Jerzego Jarzębskiego
W 1954 r., rok po śmierci Stalina, Stanisław Lem postanowił przybliżyć ludziom perspektywy, jakie otwierała przed społeczeństwem cybernetyka. Było to ważne z dwóch powodów. Po pierwsze, była nauką, która dopiero niedawno powstała. Można było jej użyć do analizy społeczeństwa i jego instytucji i spojrzeć na ówczesny świat z jej perspektywy. Po drugie, w czasie stalinizmu i terroru Sowietów nie miała możliwości rozwoju, była niejako zablokowana przez strażników prawomyślności. Teraz wreszcie miała szanse rozwoju. Lem zaczerpnął formę książki z dialogów George'a Berkeleya, stamtąd też wypożyczył dwóch dyskutantów - nieco naiwnego Hylasa i mądrego Filonousa, mentalnego przewodnika tego pierwszego. Tematy, które podejmują, są wyjątkowo różnorodne. Mówią o przemianach w sferze nauki czy filozofii nauki, o ewolucji świata polityki i świata w ogóle. Znajdziemy tu rozważania dotyczące tożsamości człowieka i perspektyw dotyczących tworzenia sztucznej inteligencji. Bohaterowie zastanawiają się nad tym, na ile da się sztucznie naśladować ludzkie myślenie, aby nie utracić ludzkiej jednostkowości, świadomości i spontaniczności. Wraz z nowinkami technologicznymi pojawił się przecież pomysł, aby powielić ludzką istotę
Książka ""Przekładaniec"" to zbiór scenariuszy filmów, spektakli telewizyjnych i słuchowisk radiowych Stanisława Lema. Zawiera dwa niepublikowane uprzednio scenariusze filmowe na podstawie wcześniejszych powieści autora: ""Pamiętnik znaleziony w wannie"" i ""Katar"". Widowiska - szczególnie te z serii o profesorze Tarantodze - to utwory pełne groteskowego humoru. Podobnie jest z brawurowym, tytułowym ""Przekładańcem"", który posłużył za scenariusz świetnego filmu Andrzeja Wajdy, w którym w roli głównej wystąpił wybitny aktor Bogumił Kobiela.
Kolekcja ""Dzieła Stanisława Lema"" składa się z 16 tomów, wśród których znajdują się m.in. ""Solaris"", ""Opowieści o pilocie Pirxie"", ""Bajki robotów"", ""Doskonała próżnia"", ""Eden"" i wiele innych. Oprócz znanych i popularnych powieści science fiction, kryminałów, satyr i recenzji, w serii ukaże się też niepublikowana dotąd niedokończona powieść ""Sknocony kryminał"".Kolekcję uzupełniają posłowia prof. Jerzego Jarzębskiego do każdego tomu, a także ""Słownik pojęć Lemowskich"" Wojciecha Orlińskiego w odcinkach. W serii ukażą się również dodatki specjalne, m.in.: opowiadanie Jacka Dukaja, stworzone w hołdzie dla Stanisława Lema, rozmowy o pisarzu, nauce i science fiction z Aleksandrem Wolszczanem, Borysem Strugackim, Siergiejem Łukjanienką, Edmundem Wnuk - Lipińskim; wspomnienie o Lwowie Jurija Andruchowycza; eseje: Adama Michnika o istocie władzy totalitarnej, Tadeusza Sobolewskiego o ekranizacji ""Solaris"" oraz Wojciecha Orlińskiego o Philipie Dicku i jego obsesji na punkcie Lema.
Robot to powieść graficzna Andrzeja Klimowskiego i Danusi Schejbal zawierająca dwa opowiadania z cyklu Bajki Robotów Stanisława Lema (1921-2006). Będą to Zakład doktora Vliperdiusa i Uranowe uszy. Komiks ukaże się jednocześnie w Polsce (wydawca timof comics) oraz w Wielkiej Brytanii (wydawca SelfMadeHero), współwydawcą obu wersji językowych jest Instytut Adama Mickiewicza.
Schejbal adaptuje opowiadanie Uranowe uszy, w którym siły podległe paranoicznemu władcy noszą świecące, zrobione z uranu zbroje. Czy młodemu wynalazcy Pyronowi uda się znaleźć sposób, żeby wyzwolić lud spod władzy zbrodniczego tyrana?
Klimowski rysuje Zakład doktora Vliperdiusa . Bohater opowiadania odwiedza placówkę doktora, której pacjenci wkrótce zwracają się przeciwko niemu. Czy zdoła salwować się ucieczką po tym, jak odkryje mroczne tajemnice zakładu?
Dawno, dawno temu, gdzieś za Cieśniną Andromedzką żyli sobie Palibaba-intelektryk, Królewna Elektrina i robot Automateusz...
Audiobookowe wydanie jednej z najsłynniejszych książek Stanisława Lema!
Bajki robotów po raz pierwszy ukazały się w 1964 roku. Od tego czasu nieustannie bawią i zadziwiają swą oryginalnością. Lem, jak sugeruje już sam tytuł, połączył w tej książce światy na pozór sobie obce: baśniową akcję przeniósł w kosmos, a księżniczki i czarodziejów zamienił na inteligentne i przede wszystkim obdarzone uczuciami maszyny. Powstał w ten sposób utwór wymykający się wszelkim klasyfikacjom, dzieło, które może być czytane przez młodszych czytelników, ale także przez wymagających miłośników fantastyki naukowej, skrzące się błyskotliwym humorem i arcyzabawną groteską.
W świecie lemowskich robotów nie brakuje istot wrażliwych i dobrych, ale są też tacy, którzy za wszelką cenę chcą narzucić pozostałym swoją wizję rzeczywistości. Czy to nam czegoś nie przypomina?
Stanisław Lem (1921-2006), najwybitniejszy polski pisarz fantastyczny, futurolog, filozof i satyryk. Jego książki zostały przetłumaczone na 41 języków i osiągnęły łączny nakład ponad 30 mln egzemplarzy.
Kongres futurologiczny, którego narratorem i bohaterem jest znany doskonale czytelnikom Lema -- choćby z Wizji lokalnej, Pokoju na Ziemi i Dzienników gwiazdowych -- Ijon Tichy, przedstawia antyutopijną wizję społeczeństwa przyszłości. Futurologiczny koszmar ukazany został w obrazie świata, którego materialną i duchową nędzę maskują halucynacje wywołane działaniem środków chemicznych. Środki te, rozpylone w powietrzu, sprawiają, że postrzegana ,,rzeczywistość"" jawi się mieszkańcom owego świata w postaci sielankowych projekcji ich marzeń i pragnień. Lem posłużył się tu po mistrzowsku alegorycznym chwytem, którego sens -- po dwudziestowiecznych doświadczeniach totalitarnej propagandy i masowych eksperymentów socjotechnicznych -- nie wymaga szczególnych objaśnień.
Najsłynniejsza powieść Stanisława Lema w nowym wydaniu! Dzieło przetłumaczone na kilkadziesiąt języków i dwukrotnie przeniesione na ekran.
W "Solaris" Stanisław Lem podejmuje jeden z najpopularniejszych tematów literatury fantastycznej - temat Kontaktu. Z obcą cywilizacją, odmienną formą życia, a może po prostu z Nieznanym, tego Lem jednoznacznie nie dopowiada. Być może dlatego "Solaris" po kilkudziesiąciu lat od pierwszego wydania wciąż fascynuje.
Stanisław Lem planował dwa, może trzy opowiadania o pilocie Pirxie. Ku radości czytelników powstało ich więcej. Dzięki temu możemy dziś obcować z jednym z najsłynniejszych bohaterów literatury science-fiction.Kim jest Pirx? Jest jednym z nas. Nie ma w sobie nic z herosa i zdarza mu się wpadać w panikę. W decydujących momentach jednak dzięki inteligencji, a czasem dzięki łutowi szczęścia, udaje mu się znaleźć wyjście z opresji.Pirx dojrzewa z każdym kolejnym opowiadaniem. Razem z nim dojrzewają problemy, którym musi stawić czoła. Ale nie tylko to stanowi o wartości tych przygód - w każdym opowiadaniu pilot udowadnia, że człowiek ma szansę w konfrontacji z bezkresnym i zimnym kosmosem. Pilot Pirx pokazuje, że nasze słabości czasem mogą być naszą siłą.
Czego możemy się nauczyć od kosmitów? W cyklu opowiadań pisanych przez ponad trzydzieści lat Stanisław Lem udowadnia, że bardzo wiele.Bohater Dzienników gwiazdowych, Ijon Tichy, niczym Guliwer obcuje z różnymi istotami pozaziemskmi. Podczas swych licznych wojaży międzyplantetarnych podróżnik poznał rozmaite obce cywilizacje, stworzone tak przez istoty myślące, jaki i przez zaawansowane roboty.Zaskakujące, ale kosmici mieszkający na oddalonych w przestrzeni (czasem także czasie) planetach mają więcej wspólnego z nami, niż mogłoby się wydawać...
Bohater powieści jest działającym w Nowym Jorku prywatnym detektywem, któremu nie najlepiej się powodzi i który w pewnej chwili otrzymuje zlecenie od pewnego człowieka, nazwiskiem Washer, z którym ma się spotkać na cmentarzu, przy grobie niedawno zmarłego Cyryla Maystersa. Jednak gdy detektyw zjawia się w miejscu spotkania, znajduje zleceniodawcę w jego samochodzie - martwego
Powieść Lema jest jedną z wielu manifestacji sceptycyzmu co do szans dogadania się z kosmitami. (...) Ziemianie nie mogą zrealizować żadnego z mitycznych schematów Kontaktu: mogliby być dziarskim oddziałem konkwistadorów, misjonarzami wśród dzikusów, obrońcami kultury i wyższej etyki wśród barbarzyńców, forpocztą odmiennej cywilizacji wymieniającą doświadczenia z kosmitami braćmi itd. Nic z tego nie wchodzi w rachubę - z przyczyn moralnych lub praktycznych.
Z posłowia Jerzego Jarzębskiego
Smutek Edenu
W Szpitalu przemienienia jest już cały przyszły Lem - z jego nieufnością wobec nauki czystej, ekspertów, racjonalności absolutnej, a zarazem wypranej z etyki. A jednocześnie jest tam Lem, których pewnych zasadniczych, diabiolicznie brzmiących pytań o naturę świata i życia nie potrafił zbyć łatwymi formułkami na temat moralności i humanizmu...
Kimże jest skłonny do przyjmowania wszystkiego za dobrą monetę narrator DOSKONAŁEJ PRÓŻNI? Patrzę nań jeszcze jedną wersję wszędobylskiego Ijona Tichego, który na każdej planecie czuje się niemal swojsko, a w każdym razie umie tam sobie radzić. Takim ""Ijonem Tichym"" - podróżującym tym razem po nieobjętym oceanie tekstów - jest ten, kto nam streszcza książki w DOSKONAŁEJ PRÓŻNI.Z posłowia prof. Jerzego Jarzębskiego
Lem nie musi epatować okrucieństwem, rozrzucać wokół odrąbanych ludzkich członków, zamurowanych ciał w ścianach. On potrafi zaintrygować i zwabić czytelnika zagadką - wydawać by się mogło - dziwaczną, niekrwawą, a nawet zabarwioną czarnym humorem.Z eseju Marka Krajewskiego
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?