Dzieło największego geniusza w dziedzinie science fiction czy szaleńca?Valis to najbardziej autobiograficzna z powieści Dicka relacjonuje niezwykłe zdarzenie, które stało się jego udziałem w marcu 1974 roku, kiedy to trafił go w głowę różowy promień, powodując zmiany w jego świadomości, podobno poszerzając wiedzę, a nawet zmieniając upodobania smakowe. Do końca życia Dick zastanawiał się, co to było Próbował różnych kluczy, od ortodoksyjnego judaizmu do gnostycyzmu esseńczyków Nie zrozumieli tej hipotetyczności niektórzy polscy czytelnicy, którzy uznali tę powieść za wykład gnozy, a tłumacza za lokalnego proroka świętego Dicka.z przedmowy Lecha Jęczmyka, tłumacza Valisa.
Lech Jęczmyk, wydawca, tłumacz, publicysta, tym razem przedstawia wspomnienia widza i uczestnika wielkiego widowiska typu ?światło i dźwięk?, w jakim uczestniczył od początku drugiej wojny światowej?
Zawsze fascynowała mnie różnorodność światów, w których przyszło mi żyć. Postanowiłem podzielić się tą fascynacją z czytelnikami, tym bardziej, że byłem - jak mi sie wydaje - dość bystrym obserwatorem, a - poza tym - pamiętam wszystko, co sie wokół mnie działo, od drugiego roku życia. Kawał czasu - od niemowlectwa do sklerozy. To prawda, że nie wszystko rozumiałem, byłem jak magnetofon i aparat fotograficzny, a potem, kiedy obrazki zaczęły sie łączyć w ciągi, jak kamera filmowa.
Moje wspomnienia nie pretendują do roli przyczynku historycznego, są jedynie zapisem obserwacji, zdziwień i fotografii moich oraz relacji moich znajomych. Jednym z bodźców do ich powstania była lekka irytacja po lekturze młodych historyków, którzy grzebią w papierach z pieczątkami, nie znając dźwięków, obrazów i zapachów. A mnie tylko to w życiu interesuje.
LECH JĘCZMYK
„Szczęście z Jęczmykiem jest takie, że w nowych czasach swoje fascynujące opowieści biesiadne, nakłoniony przez współpracowników, zaczął spisywać. Powstawały w ten sposób comiesięczne felietony, którym autor, często odwołujący się do spostrzeżeń Bierdiajewa, nadał wspólny nadtytuł „Nowe Średniowiecze”. Później na bazie tych felietonów powstała książka "Trzy końce historii, czyli Nowe Średniowiecze", której ciąg dalszy trafi a teraz do rąk czytelników. I właśnie jako autora tych felietonów, niezwykle erudycyjnych, totalnie niepoprawnych, a momentami wręcz szalonych w łamaniu stereotypów i utrwalonych skojarzeń (to z nich na przykład pochodzi zdanie, które często przywołuję, że „ze starcia kapitalizmu z socjalizmem zwycięsko wyszedł feudalizm”), chcę zareklamować Jęczmyka tym, którzy dotąd o nim nie wiedzą bądź wiedzą byle co. Lepiej późno niż później – w ponurą wizję współczesności, jaka się z jego tekstów jawi, wierzyć nie trzeba, ale zanurzenie się w nią działa jak kubeł lodowatej wody wylanej na zaspany łeb.”Rafał A. Ziemkiewicz
To już ostatni tom znakomitej antologii klasycznej science fiction. W siedmiu woluminach zebrano 100 opowiadań i krótkich powieści, najznamienitszych pisarzy. Wyboru dokonali najwięksi polscy znawcy SF, selekcjonerzy i redaktorzy wielu antologii: Lech Jęczmyk i Wojtek Sedeńko. Powstała w ten sposób unikatowa seria, o której można powiedzieć: Rakietowe szlaki to prawdziwa historia science fiction.
Reaktywacja kolejnej legendarnej antologii Lecha Jęczmyka, po ""Krokach w nieznane"". O ile jednak ten drugi tytuł jest przeglądem najnowszej światowej fantastyki, to ""Rakietowe szlaki"" mają być antologią klasycznych opowiadań. Po dwóch pierwszych tomach w wyborze Lecha Jęczmyka, pracę kontynuuje Wojtek Sedeńko. Wojtek Sedeńko, selekcjoner antologii (""Wizje alternatywne 1-6"", ""Czarna msza"", ""Zombi Lenina"", ""Wilcza krew""), animator ruchu fanowskiego, dziennikarz, redaktor naczelny ""SFinksa"" i wydawnictwa Solaris. ""Rakietowe szlaki"" w jego wyborze będą zawierały znakomite perełki literackie, opowiadania, nowele i mikropowieści wybrane spośród tysięcy przeczytanych tekstów. Wiele z nich po raz pierwszy zostanie u nas opublikowane w formie książki, a w każdym tomie znajdą się opowiadania nie publikowane dotąd w Polsce. Wśród nich będą słynne, nominowane bądź nagradzane utwory. Wybór - według receptury Lecha Jęczmyka - ma zawierać takie opowiadania SF, które nic nie utraciły ze swojej świeżości, nadal są kapitalnymi perełkami literackimi opartymi na dobrym pomyśle. W antologii znajdą się opowiadania po części znane polskiemu czytelnikowi, ale publikowane dotąd tylko w prasie (Literatura na świecie, Problemy, Fantastyka) lub nigdzie nie publikowane. Kluczem do wyboru są dwa słowa: OPOWIADANIA NIEZAPOMNIANE. Czyli takie, które pomimo upływu lat wciąż stoją nam przed oczami, choć często zapomnieliśmy ich tytuł i autora. I wciąż wywołują w nas dreszczyk emocji. To po prostu dobra literatura. Dla każdego. Niezależnie od upodobań literackich, przekonań czy wyznania.
Reaktywacja kolejnej legendarnej antologii Lecha Jęczmyka, po Krokach w nieznane. O ile jednak ten drugi tytuł jest przeglądem najnowszej światowej fantastyki, to Rakietowe szlaki mają być antologią klasycznych opowiadań.
Lech Jęczmyk to legendarny selekcjoner antologii, tłumacz (m.in. Heller, Le Guin, Dick, Vonnegut), redaktor licznych serii książkowych, redaktor miesięcznika "Fantastyka".
Wybór ma zawierać takie opowiadania SF, które nic nie utraciły ze swojej świeżości, nadal są kapitalnymi perełkami literackimi opartymi na dobrym pomyśle.
W antologii znajdą się opowiadania po części znane polskiemu czytelnikowi, ale publikowane dotąd tylko w prasie (Literatura na świecie, Problemy, Fantastyka) lub nigdzie nie publikowane.
Kluczem do wyboru są dwa słowa: OPOWIADANIA NIEZAPOMNIANE. Czyli takie, które pomimo upływu lat wciąż stoją nam przed oczami, choć często zapomnieliśmy ich tytuł i autora. I wciąż wywołują w nas dreszczyk emocji.
To po prostu dobra literatura. Dla każdego. Niezależnie od upodobań literackich, przekonań czy wyznania.
Większość tych opowiadań przetłumaczył sam Lech Jęczmyk.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?