Menopauzę często określa się “drugim okresem dojrzewania”, ponieważ może być to czas chaosu, kiedy tracimy pewność, kim jesteśmy bądź dokąd zmierzamy. Zaczynamy zadawać sobie pytanie: “O co w tym wszystkim chodzi?” Niemniej mamy teraz olbrzymią przewagę nad nastolatkami – doświadczenie całego życia, na którym możemy się oprzeć. Tak więc menopauza może być dla nas wspaniałą okazją. Może być burzliwa i niepokojąca, lecz także wręczyć klucz do drugiego dorosłego życia, w którym tak wiele jest możliwe i osiągalne.
Podstawowe zmiany, które dokonują się w organizmie
Dostępne sposoby postępowania z menopauzą
Argumenty za i przeciw różnym terapiom
Zmniejszanie ryzyka choroby wieńcowej serca oraz osteoporozy
Bieżące i długoterminowe korzyści z terapii hormonalnej
Menopauza jest naturalnym etapem w życiu każdej kobiety. Zbliżając się do niej w wieku czterdziestu bądź pięćdziesięciu kilku lat, na pewno nie mamy poczucia starości. Przeważnie czujemy się silne i zdrowe, jesteśmy gotowe do podejmowania nowych wyzwań i zdobywania doświadczeń. Istnieje tyle możliwości – można zająć się alpinizmem, napisać pierwszą powieść, zmienić zawód lub partnera (albo jedno i drugie), pobiegnąć w maratonie...
Rozwój terapii hormonalnej, stosowanej nie tylko do leczenia samych objawów menopauzy, ale także w celu poprawy stanu zdrowia na dłuższą metę, oznacza, że możemy realnie myśleć o menopauzie jak o początku nowego życia zamiast uważać ją za koniec wszystkiego.
W XXI wieku możemy spodziewać się, że będziemy żyły przynajmniej 30 lat po menopauzie. To prawie jedna trzecia naszego życia, toteż chcemy być aktywne i maksymalnie sprawne.
Autorka znanego już w Polsce zbioru ćwiczeń dla chorych na artretyzm Jak radzić sobie z zapaleniem stawów. Zestaw ćwiczeń ruchowych opisuje tym razem, w jaki sposób można postarać się uniknąć wielu niebezpiecznych skutków ubocznych konwencjonalnej terapii.Autorka znanego już w Polsce zbioru ćwiczeń dla chorych na artretyzm Jak radzić sobie z zapaleniem stawów. Zestaw ćwiczeń ruchowych opisuje tym razem, w jaki sposób można postarać się uniknąć wielu niebezpiecznych skutków ubocznych konwencjonalnej terapii. Przepisywane chorym leki z reguły wywołują groźne działania uboczne (niszczące m.in. żołądek), a przede wszystkim łagodzą jedynie objawy, nie zaś przyczynę choroby. Istotą artretyzmu jest, wg autorki, zatrucie organizmu nadmierną ilością kwasu moczowego w związku z wieloletnim niezdrowym odżywianiem się. Zaradzić temu można przez odpowiednią dietę oraz tryb życia. Skutkiem jest zmniejszenie bólu, poprawa zdolności motorycznych oraz zahamowanie postępu choroby. Z porad autorki – w ramach założonej przez niej kliniki Margaret Hills Clinic – z wielkim powodzeniem skorzystało tysiące pacjentów na całym świecie, co potwierdzają również opinie opiekujących się nimi lekarzy.
Fragment książki
Przedmowa
We wrześniu 1946 roku, w wieku 21 lat, rozpoczęłam praktykę pielęgniarską w Szpitalu św. Stefana przy Fulham Road w Londynie. Lubiłam się bawić i byłam beztroska. Kochałam taniec, jazdę na rowerze i pływanie, a moją największą ambicją było zostać dobrą pielęgniarką. W pierwszym roku pracy wszystko układało się wspaniale, a ja pokochałam wybrany zawód. W szpitalu obowiązywała surowa dyscyplina i praca była ciężka, ale płynąca z niej satysfakcja wynagradzała wysiłek.
Na początku kwietnia 1947 poczułam się źle. Lekarz zdiagnozo-wał ostre reumatoidalne zapalenie stawów i położono mnie do łóżka w izbie chorych dla pielęgniarek. Wykryto u mnie także powiększenie serca i zalecono całkowity odpoczynek; nie wolno mi było samej myć się ani jeść. Skonsultowano się z kardiologiem z Harley Street, który przychodził co drugi dzień badać moje serce, a opiekujący się mną lekarz codziennie nadzorował stan mojego zdrowia.
W tym czasie miałam okropne bóle i odczuwałam ogromny dyskomfort. Byłam otulona kocami, a ponieważ nie mogłam znieść ciężaru pościeli, nad moim łóżkiem wykonano coś w rodzaju budki chroniącej moje bolące kończyny od ucisku kołdry. Przez cztery miesiące leżałam w łóżku zupełnie bezradna. Potem stopniowo pozwalano mi siadać na skraju łóżka, samej myć się i jeść. Terapia, poza odpoczynkiem, ograniczała się wyłącznie do podawania aspiryny. W tamtych czasach nie było tych leków na zapalenie stawów, które są dostępne dzisiaj.
Po pięciu miesiącach pozwolono mi na odbywanie dalszej rekonwalescencji w domu. Zanim opuściłam szpital, przyszedł do mnie lekarz. „Moja droga, byłaś bardzo chora i twoje serce uległo niebezpiecznemu powiększeniu, dlatego muszę cię przestrzec, że nie wolno ci tańczyć ani jeździć na rowerze. Nie możesz też wbiegać pod górę ani po schodach. Zapomnij także o stażu pielęgniarskim - ten zawód byłby zbyt męczący dla ciebie. Jeśli wyjdziesz za mąż, nie powinnaś mieć dzieci. I bądź przygotowana na nawrót choroby."
Kiedy przechodziłam przez bramę szpitala, pomyślałam sobie: , Jeśli mam prowadzić takie życie, to wolę umrzeć". Z miejsca postanowiłam, że będę robiła to, co zechcę i kiedy zechcę, oraz że nie powiem rodzicom ani słowa z tego, co mi zalecono. Przybrałam na wadze na skutek obrzęku tkanek spowodowanego powiększeniem serca, a także z bezruchu wymuszonego przykuciem do łóżka przez cztery miesiące. Przed chorobą miałam zgrabną figurę, ważyłam około 60 kg; teraz utyłam ponad 10 kilogramów. Powiększyła mi się stopa i zamiast buta nr 6 musiałam nosić nr 7. Powiedziałam sobie jednak: „Co tam!" Postanowiłam cieszyć się każdą chwilą, jaka mi jeszcze pozostała, toteż przy każdej nadarzającej się okazji tańczyłam, jeździłam na rowerze i pływałam, dzięki czemu wkrótce straciłam nadwagę. Pod koniec trzeciego miesiąca po powrocie do domu ze zdziwieniem odkryłam, że wciąż jeszcze żyję.
Nadal ogromnie chciałam zostać pielęgniarką, więc napisałam do siostry przełożonej w Szpitalu św. Stefana. Spytałam się, czy mogę wznowić staż, skoro czuję się teraz tak dobrze. Wyobraźcie sobie mój zachwyt, kiedy otrzymałam odpowiedź twierdzącą. Wróciłam na etat do szpitala.
Zanim do tego doszło, rozwinęła się u mnie osteoartroza (choroba zwyrodnieniowa stawów) i od czasu do czasu miewałam straszliwe bóle. Udało mi się jednak ukończyć staż, a po zdaniu egzaminów końcowych zostałam skierowana do pracy na bloku operacyjnym. Była to najcięższa praca w szpitalu, ale kochałam ją i byłam zdeterminowana, by żyć i pracować normalnie. Zrealizowałam swoją pierwszą ambicję, by zostać wykwalifikowaną pielęgniarką.
Drugą ambicję - by wyjść za mąż - urzeczywistniłam następnego roku, gdy poznałam swego przyszłego męża. Odeszłam ze Szpitala św. Stefana i przeniosłam się do Coventry, gdzie pracował mąż. Dostałam tam pracę jako pielęgniarka medycyny pracy. Wkrótce potem założyliśmy rodzinę, więc odeszłam z zawodu.
Tymczasem na rynku pojawiło się mnóstwo leków na artre-tyzm (zapalenie stawów). Udałam się do znanego specjalisty w tym zakresie, który skwapliwie zapisał mi „cudowny środek". Kiedyjednak lekarz z ubezpieczalni usłyszał o tym, poinformował mnie, iż ostatnio przypisano temu lekowi dwa przypadki śmiertelne, i poradził, bym zażywała go tylko w razie bardzo silnych bólów. Niemniej już regularnie brałam 12 aspiryn dziennie na uśmierzenie bólu, toteż starałam się ograniczyć tylko do nich, uważając je za bezpieczniejsze i dające mniejsze skutki uboczne.
Zostałam zmuszona do noszenia kołnierza ortopedycznego, szyn na zdeformowanych palcach, specjalnego gorsetu oraz zabudowanych łuków do butów. Konsultant poradził mi, bym postarała się o wózek inwalidzki.
Na podstawie doświadczenia zdobytego w pracy w szpitalu uświadomiłam sobie jednak, że lekarze nie są w stanie pomóc w mojej chorobie. Musiałam zajmować się mężem i sześciorgiem dzieci, nie miałam pieniędzy na pomoc domową i byłam kaleką, nie mogącą poruszać się bez okropnego bólu. Zapowiadała się naprawdę ponura przyszłość.
Zawsze wierzyłam w powiedzenie: „Bóg pomaga tym, którzy sami sobie chcą pomóc", więc modliłam się, a potem zaczęłam szukać kuracji dla siebie. Zdobyłam wszystkie możliwe książki na temat „leczenia naturalnego" i w końcu zastosowałam kurację, która zdołała usunąć wszystkie oznaki artretyzmu w żaledwie dwanaście miesięcy i pomogła mi na zawsze pozbyć się bólu. Potrzeba jest naprawdę matką wynalazków, a ja z pewnością byłam w potrzebie. Pomogły mi praktyka pielęgniarska oraz wiedza na temat organizmu człowieka, jaką zdobyłam w czasie pracy. Na bazie połączenia wielu pomysłów zebranych w trakcie moich badań opracowałam sposób kuracji oraz dietę, dzięki którym osiągnęłam ogromny, trwający wiele lat sukces we własnej sprawie i jeszcze większe sukcesy w mojej zatłoczonej klinice.
Mam nadzieję, że przekazując tę wiedzę Czytelnikom książki, pomogę złagodzić ból wywołany zapaleniem stawów, powszechnie nękający zarówno ludzi młodych, jak i starych praktycznie na całym świecie. Książka ta została przetłumaczona na kilkaję-zyków; jest w sprzedaży w wielu krajach. Nigdy nie sądziłam, że tak wielu osobom przyniesie ulgę. Dzień w dzień przychodzą listy od ludzi z różnych krajów. Piszą mi, jak wiele korzyści odnieśli stosując się do leczenia opisanego na stronach tej książki i dziękują zajej napisanie.
W roku 1982 założyłam klinikę Margaret Hills Glinie, która stała się bardzo popularna. Leczymy w niej jednocześnie ponad osiemset osób. Codziennie udzielamy konsultacji, ale ponieważ nie bylibyśmy w stanie przyjąć u nas wszystkich pacjentów, w przybliżeniu 95 proc. osób otrzymuje porady pocztą. Wyniki przeszły moje najśmielsze marzenia. Nasi korespondencyjni pacjenci piszą bądź dzwonią do nas, jeśli mają jakieś wątpliwości związane z kuracją. Wiedzą, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by udzielić im właściwej rady, a kiedy to będzie konieczne, w ich imieniu skontaktujemy się z lekarzem rodzinnym. Z przyjemnością muszę powiedzieć, że stosunki pomiędzy kliniką a lekarzami stają się coraz lepsze. Mam wielką satysfakcję, gdy donoszą oni, jak bardzo są zadowoleni z postępów u pacjenta od chwili zapoczątkowania naszej kuracji. Również pacjenci piszą, że badający ich lekarze rodzinni oraz specjaliści z zadowoleniem oglądają wyniki analiz krwi - OB, poziom białka C-reaktywnego
i hemoglobiny. Niektórzy z naszych pacjentów czują się już tak dobrze, że specjalista nie widzi potrzeby dalszych wizyt u siebie i wypisuje ich z poradni jako zdrowych, często po wielu latach bezsensownego, niebezpiecznego stosowania leków. Mówię „bezsensownego", ponieważ leki podawane na artretyzm działają objawowo i nie są w stanie wyleczyć - nieszczęśliwy pacjent i tak zostaje z zapaleniem stawów, a także boryka się ze skutkami ubocznymi leków. Skutki te mogą być bardzo niebezpieczne, nawet w przypadku środków niesteroidowych. Niepokojąca jest liczba osób, doznających niebezpiecznego dla życia działania ubocznego terapii, z którymi codziennie się spotykamy. Jak pisze jeden z nich:
Połknąłem tyle leków, że wystarczyłyby one na utrzymanie przez rok niewielkiej apteki. Były to lekarstwa zwalczające samą chorobę oraz środki na zesztywnie-nie, przeciwbólowe, a także przeciwdziałające skutkom ubocznym wywołanym przez inne leki. Zażywałem tabletki codziennie przez siedem lat, aplikowano mi też liczne bolesne zastrzyki dostawowe, a dodatkowo badania krwi na skutki uboczne - i miałem już tego dosyć!
Jest to typowa historia, którą słyszymy od pacjentów w czasie pierwszej wizyty w klinice. Jakże jest smutna! Leki same w sobie są trujące. Po ich zażyciu pacjent musi radzić sobie nie tylko z chorobą, ale także z toksynami podanego leku. Jednocześnie nie bierze się pod uwagę przyczyny choroby. Leki te jedynie tłumią objawy - nie leczą.
Stale prowadzone są liczne badania nad nowymi środkami, ale ostatnie odkrycia w farmakoterapii utwierdzają mnie tylko w przekonaniu, że żaden lek nie jest bezpieczny ani korzystny dla osób cierpiących na artretyzm.
Naturalnie ludzie mają zaufanie do swoich lekarzy pierwszego kontaktu oraz specjalistów i niechętnie chcą kwestionować ich zalecenia. To zrozumiałe. Dlatego pacjentowi może pomóc bliski kontakt z naszą kliniką i wspólne poszukiwanie rozwiążąnią jego problemu. Kiedyjuż ludzie podzielą się z nami swoimi obawami, lękami i zmartwieniami, możemy im poradzić, jak mogą się z nimi uporać. Pacjenci stają się niejako przyjaciółmi, zwierzając się z różnych aspektów życia, które wywierają wpływ na stan ich zdrowia. Nawiązywanie takiej nici porozumienia sprzyja wyzdrowieniu - i większości ludzi się to udaje.
Gdy pacjentowi udaje się pokonać artretyzm oraz odzyskać zdrowie i pełną sprawność ruchową, wywołuje to ogromne zainteresowanie rodziny, przyjaciół oraz lekarza rodzinnego i specjalisty. W konsekwencji coraz więcej osób prosi o pomoc, niekoniecznie w sprawie zapalenia stawów. Stopniowo zaczynamy zajmować się też innymi chorobami. Mamy naprawdę dużo pracy, ale na szczęście od początku istnienia kliniki pomaga mi moja córka, Christine.
Pod koniec roku 1998 zaczęłam mieć problemy z oddychaniem, zwłaszcza kiedy się denerwowałam lub przemęczałam. Udałam się do lekarza rodzinnego, który zlecił różne badania w szpitalu. Okazało się, że mam problemy z sercem. Kiedy zdiag-nozowano u mnie w wieku 21 lat reumatoidalne zapalenie stawów, miałam ostry gościec stawowy oraz niebezpieczne powiększenie serca. Pomimo wyzdrowienia w wieku czterdziestu kilku lat przeszłam zawał serca. Teraz serce ponownie odezwało się.Je-dyne, co mi pozostało, to odpoczynek. Nie mogłam kontynuować pracy w klinice w Kenilworth. Musiałam jeszcze raz dać sercu szansę, by mogło wyzdrowieć.
Od roku 1981 pracuje ze mną Christine, stopniowo pogłębiając swoją znajomość dietetyki klinicznej. Coraz lepiej rozumie sposób, w jaki leczyłam ludzi cierpiących na artretyzm. Odczuwam ogromną ulgę, widząc, że kontynuuje ona pracę, którą rozpoczęłam. Istnieje ogromny głód wiedzy wśród osób zgłaszających się do nas z różnymi rodzajami artretyzmu, reumatyzmem, skazą moczanową, zespołem bólu wielomięśniowego z wysokim OB itd. Cieszę się, że może kontynuować tę pracę w momencie, gdyja muszę z niej zrezygnować. Jestem pewna, że pacjenci skorzystają wiele z jej rad, opieki i uwagi. Klinika Margaret Hills rozwinęła się na podstawie mojego doświadczenia; teraz pałeczkę przejmie Christine. Będzie opierać się na własnych doświadczeniach, rozwijając nasz sposób kurowania artretyzmu i chorób pokrewnych.
Jak leczyć zapalenie stawów bez lekarstw
Spis treści
Przedmowa 7
1. Zapalenie stawów - przyczyna i skutki 17
2. Leki i ich działania uboczne 29
3. Leczenie zapalenia stawów środkami naturalnymi 39
4. Witaminy i minerały - ich znaczenie dla organizmu 67
5. Przepisy kulinarne
dla cierpiących na zapalenie stawów 93
Dobre śniadanie 99
Pieczone dania rybne 107
Dania mięsne 116
Dania z kurczaka 124
Desery 134
Sałatki owocowe 138
6. Nowe produkty naturalne 139
7. Klinika 147
Indeks potraw 156
Choroba Parkinsona nie oznacza, że musimy wszystkiego się wyrzec - łącznie z ulubionym hobby czy sportem - trzeba jednak wprowadzić pewne korekty do dotychczasowego modelu życia. W przemyśleniu i zaplanowaniu tego pomaga autorka książki, która od kilkunastu lat pracuje z pacjentami cierpiącymi na chorobę Parkinsona.
Przyczyny choroby
Rodzaje parkinsonizmu
Terapia farmakologiczna
Leczenie operacyjne
Depresja
Praca zawodowa
Zachowanie samodzielności
Źródła pomocy oraz informacji
Porady dla rodzin i opiekunów chorych
"Można żyć z tą chorobą. Nie pozwól sobie wpaść w cykl symptom-cierpienie-choroba. Nie pozwól, by choroba tobą zawładnęła. Zderzysz się z kilkoma murami, ale nauczysz się, jak je burzyć." młoda pacjentka z chorobą Parkinsona
Tarczyca jest zaledwie 30-gramowym gruczołem, zlokalizowanym wokół krtani, ale oddziałuje na funkcjonowanie całego organizmu. Ma wpływ m. in. na tempo przemiany materii, rytm serca i oddechu, pracę jelit, sprawność mięśni, poziom cholesterolu, regularność miesiączek, równowagę emocjonalną. Z tego względu zaburzenia tarczycy objawiają się w sposób bardzo zróżnicowany i często mylący nawet dla lekarza. Niekiedy mijają lata, zanim pacjent udaje się na nieskomplikowaną analizę krwi (TSH), która weryfikuje podejrzenie wielu chorób gruczołu. Tymczasem sama terapia, szczególnie niedoczynności tarczycy, jest z reguły dość prosta i bardzo skuteczna. Dlatego warto samemu zwracać uwagę na podstawowe objawy, które często niesłusznie przypisujemy „starzeniu się” (np. ospałość, ciągłe poczucie chłodu, drżenie, wysuszenie skóry albo kołatanie serca, poirytowanie, brak sił), by w porę wychwycić zaburzenie i pod okiem lekarza wrócić do pełni formy. Po zastosowaniu terapii pacjent ma nierzadko wrażenie, jakby po prostu odmłodniał! Nadczynność tarczycy Niedoczynność tarczycy Choroba Gravesa-Basedowa Choroba Hashimota Choroba de Quervaine'a Wole (zwykłe, toksyczne, wieloguzkowe) Rola jodu
W książce między innymi: czynniki sprzyjające powstaniu choroby wieńcowej, metody diagnostyczne, rodzaje interwencji chirurgicznych, pierwsze tygodnie po opuszczeniu szpitala, rehabilitacja, rola partnera, rodziny, przyjaciół.
Co się dzieje z naszymi dziećmi? Sięgając pamięcią do własnego dzieciństwa, raczej nie stwierdzimy, że problemy z alergiami były wtedy równie powszechne. Oczywiście obecnie poprawie ulega diagnostyka, np. takie choroby jak astma w przeszłości nie zawsze wykrywano. Mimo to wydaje się, że liczba występowania reakcji alergicznych u dzieci wykazuje tendencję rosnącą, niekiedy nawet w stopniu, uznawanym przez fachowców za epidemiczny. U niektórych dzieci reakcja uczuleniowa ma łagodny przebieg. Być może dostają wysypki po zjedzeniu truskawek albo przez moment oddychają z trudem po wejściu do kwiaciarni albo pogłaskaniu kota. W innych, znacznie rzadszych przypadkach alergie mogą poważnie utrudnić życie - nie tylko samemu dziecku, ale także całej jego rodzinie. Trzeba przygotowywać oddzielne posiłki oraz stosować specjalną dietę, restrykcjom podlega dobór odzieży oraz domowych sprzętów. Pocieszający jest fakt, że nad większością stanów uczuleniowych można zapanować. Intencją tej książki jest przyjście z pomocą rodzicom, opiekunom i wszystkim tym, którzy mają kontakt z dziećmi alergicznymi, by cel ten osiągnąć. Wzięcie w karby alergii to zadanie wspólne, w którym uczestniczą lekarze, pielęgniarki i inny personel medyczny, rodzice, nauczyciele oraz same dzieci i młodzież. Skuteczna terapia jest możliwa w odniesieniu do kilku typów reakcji alergicznych, takich jak astma (dychawica) oskrzelowa, egzema oraz katar sienny. W przypadku innych schorzeń - np. anafilaksji, która bywa groźna dla życia - podstawową strategią jest unikanie kontaktu z alergenem.
Przyczyny wyprysków na skórze, atopowe zapalenie skóry, kontaktowe zapalenie skóry, sposoby leczenia, jak radzić sobie ze swędzeniem, jak unikać wyprysków, egzema u dzieci, psychologiczne i emocjonalne konsekwencje choroby, praktyczne porady.
Ocenia się, że aż 20 proc. społeczeństwa cierpi na sezonowe dolegliwości powodowane przez katar sienny, takie jak swędzenie i łzawienie oczu, swędzenie i wysięk z nosa, nieustanne kichanie, zatykanie uszu, konieczność ciągłego przełykania śliny oraz kaszel. Schorzenie to odbiera urok najpiękniejszym porom roku: wiośnie, lecie i wczesnej jesieni. Przykrym pokrewnym stanem jest także całoroczny alergiczny nieżyt nosa, występujący niezależnie od pory roku.
– Objawy kataru siennego i całorocznego alergicznego nieżytu nosa
– Mechanizm powstawania schorzenia i rola układu odpornościowego
– Pyłki roślin, zarodniki grzybów, roztocze i inne alergeny
Jak radzić sobie z katarem siennym
Ocenia się, że aż 20 proc. społeczeństwa cierpi na sezonowe dolegliwości powodowane przez katar sienny, takie jak swędzenie i łzawienie oczu, swędzenie i wysięk z nosa, nieustanne kichanie, zatykanie uszu, konieczność ciągłego przełykania śliny oraz kaszel. Schorzenie to odbiera urok najpiękniejszym porom roku: wiośnie, lecie i wczesnej jesieni. Przykrym pokrewnym stanem jest także całoroczny alergiczny nieżyt nosa, występujący niezależnie od pory roku.
– Objawy kataru siennego i całorocznego alergicznego nieżytu nosa
– Mechanizm powstawania schorzenia i rola układu odpornościowego
– Pyłki roślin, zarodniki grzybów, roztocze i inne alergeny
– Dlaczego częściej chorują mieszkańcy miast niż wsi?
– Jak odróżnić katar sienny od zapalenia zatok?
– Dlaczego korzysta się z leków antyhistaminowych?
– Czy stosowanie sterydów jest bezpieczne?
– Przegląd różnych lekarstw i metod terapii
– Praktyczne środki zaradcze (np. jak pozbyć się roztoczy z pluszowego misia, jakiej używać pościeli, dokąd jechać na urlop)
Katar sienny nie jest poważną, zagrażającą życiu chorobą, jednak w istotnym stopniu utrudnia życie - w pracy, w kontaktach z klientami i kontrahentami, w życiu osobistym, w relacjach intymnych. Nasilając się na wiosnę, odbija się na wynikach młodych ludzi, przystępujących w maju i czerwcu do egzaminów w szkołach i na uczelniach. Ponadto może prowadzić do istotnych powikłań (m.in. zapalenia ucha środkowego, zaburzeń słuchu, astmy alergicznej). Warto zatem wiedzieć, jak można z tym schorzeniem skutecznie postępować.
– Dlaczego częściej chorują mieszkańcy miast niż wsi?
– Jak odróżnić katar sienny od zapalenia zatok?
– Dlaczego korzysta się z leków antyhistaminowych?
– Czy stosowanie sterydów jest bezpieczne?
– Przegląd różnych lekarstw i metod terapii
– Praktyczne środki zaradcze (np. jak pozbyć się roztoczy z pluszowego misia, jakiej używać pościeli, dokąd jechać na urlop)
Katar sienny nie jest poważną, zagrażającą życiu chorobą, jednak w istotnym stopniu utrudnia życie - w pracy, w kontaktach z klientami i kontrahentami, w życiu osobistym, w relacjach intymnych. Nasilając się na wiosnę, odbija się na wynikach młodych ludzi, przystępujących w maju i czerwcu do egzaminów w szkołach i na uczelniach. Ponadto może prowadzić do istotnych powikłań (m.in. zapalenia ucha środkowego, zaburzeń słuchu, astmy alergicznej). Warto zatem wiedzieć, jak można z tym schorzeniem skutecznie postępować.Jak radzić sobie z katarem siennym
Spis treści
Wprowadzenie
1. Czym jest katar sienny?
2. Zrozumienie alergii
3. Objawy gorączki siennej
4. Diagnozowanie kataru siennego
5. Całoroczny alergiczny nieżyt nosa
6. Wszystko o antyhistaminach
7. Inne metody leczenia
8. Wymiar emocjonalny
9. Katar sienny u dzieci
10. Powikłania
11. Unikanie kataru siennego
Słowniczek
Przydatne adresy internetowe
- czynniki ryzyka - nad wieloma mamy kontrolę.
- indywidualne badania profilaktyczne.
- porady dla osób starszych, jak uniknąć upadków i złamań.
- ustrata wzrostu wskutek zapadania się kości kręgosłupa.
- leczenie po złamaniu stawu biodrowego.
Osteoporoza a ciąża i karmienie piersią.
Osteoporoza a alkohol.
Osteoporoza a odchudzanie i anoreksja.
Osteoporoza u mężczyzn
Fragment książki
Wstęp
Co to jest osteoporoza
i dlaczego jest dla ciebie ważna?
Zagraża ci osteoporoza - może nie od razu, ale z pewnością po czterdziestce, a jeśli nie masz szczęścia, to i wcześniej. Nie należy zbywać tego ostrzeżenia pobłażliwym uśmieszkiem. Osteoporoza może oznaczać chroniczny ból, groźną deformację z powodu złamanych i słabnących kości oraz 20-procentowe ryzyko przedwczesnej śmierci. Na dodatek nie przydarza się ona tylko „innym". W USA i zachodniej Europie osiągnęła już rozmiary epidemii.
W Wielkiej Brytanii na chorobę tę narażona jest co trzecia kobieta i co dwunasty mężczyzna. Po 60. roku życia prawdopodobieństwo zachorowania zwiększa się u kobiet dojednej na dwie, a u mężczyzn do jednego na ośmiu. W tym wieku istnieje 25-procentowe ryzyko złamania zmiażdżeniowego jednego lub większej liczby kręgów (małych kości, które tworzą kręgosłup) oraz zatrważające 30-procentowe ryzyko złamania stawu biodrowego. Amerykańskie dane liczbowe nie są lepsze, szczególnie jeśli chodzi o białe kobiety. Szacuje się, że ponad 50 proc. z nich zdradza oznaki osteoporozy, zanim osiągną wiek 45 lat, a odsetek ten wzrasta do 85 proc. po 70. roku życia. Jest to najbardziej rozpowszechniona przewlekła choroba wśród Amerykanek.
Innymi słowy, prawdopodobieństwo złamania stawu biodrowego z powodu osteoporozyjest większe niż zachorowania na raka piersi, jajników czy macicy (razem wziętych) i obciążone jest 20-procento-wym ryzykiem śmierci w ciągu roku. Łączne koszty leczenia problemów spowodowanych osteoporoza są astronomiczne i cały czas wzrastają.* Wprawdzie koszt przypadający na jednego pacjenta maleje, ale liczba przypadków zwiększa się rocznie o l O proc. Ponieważ obecnie wszyscy żyjemy dłużej, stale zwiększa się populacja osób po sześćdziesiątce, a jest to grupa najbardziej podatna na osteoporozę. Osteolodzy — specjaliści ds. kości — przewidują, że w roku 2050 na całym świecie nastąpi 6,25 milionów złamań stawu biodrowego. Obecnie w samej Wielkiej Brytanii ponad tysiąc osób tygodniowo doznaje złamania stawu biodrowego z powodu osteoporozy.
CO KONKRETNIE CZYNI TAKIE SPUSTOSZENIE?
Słowo osteoporoza, pochodzące od greckich słów oznaczających „kość" i „otwór", sugeruje, że dotknięte chorobą kości mają w swej strukturze dziury. Mimo że zewnętrznie nie zmieniają kształtu (z wyjątkiem zmiażdżonych kręgów), w ich strukturze jest mniej faktycznego materiału. Powoduje to, że kości stają się kruche i łamliwe -jak czekolada bąbelkowa w porównaniu ze zwykłą.
DLACZEGO DO TEGO DOCHODZI?
Problem tkwi w jednym ze zmyślnych mechanizmów przyrody, który niekiedy się zacina. Do wieku 35-40 lat zwykle potrzebujemy mocnych kości i mięśni - do ciężkiej pracy fizycznej (mężczyźni) oraz noszenia i wychowywania dzieci (kobiety). Mniej więcej po przekroczeniu tego progu fizyczne wymagania w stosunku do naszego ciała maleją. W wieku 50 lat z reguły nie podrzuca się ciężkiego bobasa ani nie gra zawodowo w piłkę. Ponieważ nie jest już konieczne posiadanie tak solidnego szkieletu, kości zmniejszają się i stają lżejsze, a mięśnie tracą nieco swej siły. Problem w tym, że proces ten może zajść zbyt daleko, a kości stać się niebezpiecznie kruche. To właśnie jest osteoporoza.
Zwykle dotyczy ona osób starszych, ale nie oszukuj się, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa, dopóki jesteś młodszy. Pewna forma tej choroby dotyka nawet dzieci. Czasem występuje po urodzeniu dziecka już u kobiet w wieku 20 czy 30 lat. Często spowodowana jest zażywaniem steroidów. Niektóre przewlekłe choroby, np. reumatoidalne zapalenie stawów, stwardnienie rozsiane i anoreksja, a nawet trwałe stosowanie diety odchudzającej mogą prowadzić do rozwoju osteoporozy.
W późnym wieku pewne ryzyko jest nieuchronne, lecz rokowania nie są całkiem beznadziejne.
OSTEOPOROZIE MOŻNA ZAPOBIEGAĆ
Środki zapobiegawcze, które należy podjąć, są tanie i proste, pod warunkiem że zastosuje się je jak najwcześniej. Najlepiej byłoby, gdyby już matka prowadziła cię właściwą drogą przez pierwszych dwadzieścia lat twojego życia. Raczej jednak dopiero jako dorosły zaczniesz myśleć o stylu życia., w którym uwzględnisz niebezpieczeństwo osteoporozy.
Najprawdopodobniej zaś stanie się to dopiero, gdy przekroczysz 50 lat i zrobisz bilans swego pierwszego półwiecza. Nie jest jeszcze za późno, ale podjęcie działań jest na pewno sprawą coraz pilniejszą. Gdyby zanosiło się na kolizję samochodową, czy czekałbyś z naciśnięciem hamulca i gwałtownym skrętem kierownicą, aż znajdziesz się tuż przed przeszkodą? Zasada z osteoporoząjest dokładnie taka sama. Zapobieganie jest opłacalne.
Jednak nie ma też potrzeby rozpaczać, jeśli już ucierpiałeś z powodu złamania osteoporotycznego. Nieżyjąca już brytyjska Królowa Matka odzyskała formę po złamaniu stawu biodrowego w wieku 98 lat! Możesz uczynić wiele, by zwalczyć osteoporozę, ale bez względu na to, ile masz lat i jaki jest twój stan zdrowia, zacznij od zaraz.
Jak radzić sobie z osteoporozą
Spis treści
Co to jest osteoporoza i dlaczego jest dla ciebie ważna? 7
l.Twoje żyjące kości 10
2.Jak objawia się osteoporoza? 17
3.Rodzaje osteoporozy 30
4.Osteoporoza wtórna 41
5.Czynniki ryzyka 51
6.Wykrywanie choroby: badania diagnostyczne 60
7.Terapia hormonalna 71
8.Terapia wapniem 86
9.Bisfosfoniany i teryparatyd 93
l0.Powrót do formy po złamaniu stawu biodrowego i innych kości 103
11.Upadki 120
12.Nastroje i emocje 126
13.Zapobieganie - Styl życia i ruch 132
14.Zapobieganie — Prawidłowe odżywienie kości 141
Użyteczne adresy 154
Dzięki poznaniu istoty zaburzeń jedzenia oraz stanów często im towarzyszących możemy pomóc sobie lub swoim bliskim. Autorka przedstawia metody terapii oraz omawia praktyczne kwestie w realcjach rodzinnych. Ukazje, w jaki spsosób można wracać do zdrowia samodzielnie lub z pomocą specjalistów i lekarzy.
Jeśli cierpisz na zapalenie stawów w dowolnej postaci, propozycja regularnej aktywności fizycznej w celu poprawy stanu zdrowia może wydawać się niedorzeczna. Nawet jeżeli wcześniej prowadziłeś aktywny tryb życia, teraz odczuwasz pokusę przerwania go, skoro ruchomość stawów uległa ograniczeniu, a ból dosłownie eliminuje cię z gry. Jednak nie powinieneś temu ulec. twojego stanu. Przeciwnie, zwiększając stopień aktywności ruchowej, podwyższysz stopień ochrony stawów, pobudzając wytwarzanie substancji maziowej, która pokrywa zakończenia stawowe. Należy pracować nad czterema aspektami sprawności fizycznej: ruchową,ogólnym zasobem energii (dotlenieniem).
Jeśli cierpisz na chorobę zwyrodnieniową stawów, regularne ćwiczenia nie zniszczą stawów ani nie pogorszą
* gibkością ciała,
* siłą i wytrzymałością mięśni,
* sprawnością
Fragment książki
Rozdział I
Co mogą dać ćwiczenia?
Nie wolno nam lekceważyć korzyści, jakie przynosi regularna aktywność fizyczna. Ewidentnie osoby, które ćwiczą regularnie i traktują to jako integralną część swojego życia, sprawiają wrażenie, jakby dysponowały większymi zasobami energii, dzięki której radzą sobie z trudami i wyzwaniami codziennego życia. Ich serce, płuca i mięśnie pracują efektywniej oraz cechują się większą wytrzymałością. Ponadto regularny i kontrolowany program ćwiczeń wzmacnia mięśnie i kości, wzmaga elastyczność stawów, a także wspomaga koordynację ruchową oraz równowagę, co pozwala na bardziej intensywny i forsowny wysiłek bez ryzyka nadwerężenia czy kontuzji.
Osoby, które regularnie się gimnastykują, niejednokrotnie wyglądają też lepiej. Ich cera jest czysta i promienna, włosy lśnią. Mają prawidłową postawę ciała i sprawiają wrażenie pewnych siebie. Wszystkie wymienione cechy są korzyściami, wypływającymi ze stosowania odpowiednio opracowanego programu rekreacyjnej aktywności fizycznej.
Oczywiście wielką rolę odgrywają też inne aspekty. Przestrzeganie zrównoważonej i racjonalnej diety (która obejmuj e spożywanie dużych ilości świeżych, nieprzetworzonych pokarmów oraz przyjmowanie niezbędnych witamin i minerałów), czerpanie radości z towarzystwa rodziny i przyjaciół, sięganie po ruch i relaks w celu opanowania stresu i napięć, dobry sen, mniejsza podatność na infekcje i choroby-wszystko to wzajemnie łączy się ze sobą i pomaga nam dojść do pełni zdrowia i je utrzymać.
Jeśli cierpisz na zapalenie stawów w dowolnej postaci, pomysł regularnej aktywności fizycznej w celu poprawy stanu zdrowia może wydawać ci się niedorzeczny. Nawet jeżeli wcześniej prowadziłeś aktywny tryb życia, teraz odczuwasz pokusę do przerwania go, skoro ruchomość stawów uległa ograniczeniu, a ból, w dosłownym sensie tych słów, eliminuje cię z gry. Jednak nie powinieneś temu ulec. Jeśli cierpisz na osteoartrozę, regularne ćwiczenia nie zniszczą twoich stawów ani nie pogorszą twojego stanu. Przeciwnie, zwiększając stopień aktywności ruchowej, podwyższysz stopień ochrony stawów, pobudzając wytwarzanie substancji maziowej, który pokrywa zakończenia stawowe i jest wchłaniana przez gąbczastą chrząstkę. Tak jak olej, ta gęsta substancja „smaruje" stawy i może zapobiec dalszym uszkodzeniom. Jej niedobór zmniejsza ochronę stawów i może powodować wzmożoną bolesność u chorych borykających się z gośćcem.
Jeśli prowadzisz regularną aktywność fizyczną, być może okaże się, że musisz odpowiednio skorygować program swych zajęć. By zminimalizować ryzyko urazów czy kontuzji, trzeba koniecznie zrezygnować ze sportów kontaktowych, takich jak rugby, oraz innych „dynamicznych" dyscyplin, np. sąuasha. Ich miejsce powinny zająć takie rodzaje sportów, które zmuszają stawy do mniejszego wysiłku i narażają je na mniejsze przeciążenia.
W przypadku każdego typu zapalenia stawów ważne jest umiejętne łączenie ćwiczeń z wypoczynkiem oraz wykonywanie kilku prostych, starannie kontrolowanych ruchów rozluźniających 1-2 razy dziennie, nawet jeśli stawy są opuchnięte i obolałe. Przy gośćcu postępującym lub innych postaciach stanów zapalnych musisz zachować wyważoną równowagę pomiędzy aktywnością fizyczną a wypoczynkiem. Pozwoli to wykorzystać chwilowe złagodzenie objawów zapalenia, by skłonić stawy do wykonania ruchów o pełnej rozpiętości i jednocześnie zwiększyć siłę mięśni, co w rezultacie pomaga zapobiec zesztywnieniu lub deformacji stawów.
Jeśli zapalenie stawów atakuje plecy lub kręgosłup, co ma miejsce w przypadku zesztywniającego zapalenia kręgosłupa (ankylosingspondylitis), koniecznie trzeba zażywać jak najwięcej ruchu.
We wszystkich typach przewlekłego gośćca delikatne rozruszanie stawów oraz rozciąganie mięśni i ścięgien jest najlepszym sposobem zmniejszania napięcia w obolałych stawach oraz korygowania postawy ciała. Ponadto sprawi to, że staniesz się bardziej odprężony i będziesz miał poczucie panowania nad chorobą.
Oczywiście równie ważny jest odpoczynek, zwłaszcza podczas okresów boleści, gdyż pomaga zmniejszyć nasilenie stanu zapalnego. Jednak zbyt duża dawka bierności ruchowej tylko pogarsza sytuację. Obecnie eksperci radzą, by ćwiczyć jak najwięcej - w celu zwiększenia ruchliwości, siły, poprawy funkcjonowania stawów oraz osiągnięcia lepszego samopoczucia fizycznego.
Konieczne jest wszelako zachowanie równowagi. Ustalaj proporcję czasu poświęconego na odpoczynek i ćwiczenia stosownie do zaawansowania choroby oraz twojego samopoczucia konkretnego dnia. Zbyt duża dawka ćwiczeń może grozić wyczerpaniem, urazem oraz nasileniem bólu. Dlatego nie ulegaj pokusie ćwiczenia z nadmierną intensywnością lub zbyt długo. Naucz się słuchać rytmu własnego ciała, dzięki czemu będziesz wiedzieć, kiedy organizm ostrzega, byś go nie przeciążał.
Optymalnie powinieneś wykonywania określone ćwiczenia ruchowe każdego dnia. Czytając rozdział 3. przekonasz się, że wybrane przez nas ćwiczenia, wykonywane w ciągu, składają się na bardzo prosty program, który można wykonywać każdego dnia zaledwie w kilkanaście minut. Gdy nauczysz się poszczególnych ruchów (zajmie to tylko kilka dni), te szczególne ćwiczenia bez trudu staną się stałym elementem twojego codziennego życia. Pożytecznym nawykiem, jak szorowanie zębów, który staje się rutyną każdego dnia.
Jak radzić sobie z zapaleniem stawów
Spis treści
Podziękowania 7
Wprowadzenie 9
1. Co mogą dać ćwiczenia? 27
2. Ćwiczenia poprawią twoje samopoczucie 37
3. Ćwiczenia, wypoczynek i relaksacja 45
Blok 1. Rozgrzewanie mięśni 61
Blok 2. Rozgrzewka: ruchliwość oraz rozciąganie 67
Blok 3. Ćwiczenia wzmacniające 89
Blok 4. Dotlenienie 109
Blok 5. Rozluźnienie: poprawa ruchliwości
i rozciąganie 115
4. Inne formy ruchu, z których warto skorzystać 119
5. Gdzie można dowiedzieć się więcej 131
Użyteczne adresy 133
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?