Marzenia Daniela mają szansę się spełnić. Został zauważony przez świetnego trenera piłki nożnej i rozpoczął treningi z prawdziwego zdarzenia. Nowi koledzy ze szkółki piłkarskiej, do której trafił, to wyjątkowe oryginały Łączy ich jedno - miłość do piłki i zapał do gry. Nieubłaganie jednak zbliża się godzina prawdy, czyli pierwsze poważne rozgrywki w Złotej Lidze Juniorów. Tytuł mistrza Warszawy drużyn amatorskich musi być ich! Chłopcy ze wszystkich sił i wszelkimi środkami będą dążyć do zwycięstwa. Otrzymają przy tym niezłą szkołę życiaNiezapomniane piłkarskie emocje gwarantowane!To pierwsza taka książka od czasu "Do przerwy 0:1" Adama Bahdaja!Jacek Podsiadło przez długie lata znany był wyłącznie miłośnikom poezji.Dopiero w wieku dojrzałym opublikował zbiory felietonów poświęcone dzieciom i ich światu (książki "A mój syn" oraz "Pippi, dziwne dziecko"), wreszcie odważył się pisać wprost dla dzieci i, jak się wydaje, nabiera rozpędu Po dziecięcym debiucie, jakim były "Trzy domy", młodzi czytelnicy dostali do rąk wyróżnioną w konkursie Książka Roku 2009 IBBY "Czerwoną kartkę dla Sprężyny" -piłkarską epopeję z dużą liczbą fauli i kiksów, stanowiącą ostateczny dowód, że choć życie młodego człowieka bywa kanciaste, piłka naprawdę jest okrągła. Inne książki dla dzieci jego autorstwa to "Przedszkolny sen Marianki" z ilustracjami Daniela de Latoura i "Konie, dziewczyna i pies. Pamiętnik" z ilustracjami Agnieszki Świętek.Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Z fotografiami Andrzeja KramarzaCzłowiek, który odjechał wspólna książka Jacka Podsiadły i Andrzeja Kramarza to opowieść o wędrówce w przestrzeni i czasie, o byciu w drodze, o wolności, jaką daje wyruszenie w świat. Jest to też opowieść o realnych podróżach poety i fotografa również o tych, które odbyli razem.Wiersze Podsiadły i zdjęcia Kramarza to dwa przenikające się nurty tej opowieści. Rodzą się z podobnych doświadczeń i intuicji. Tworzą mocny splot. Przypominają, że słowo i obraz mogą rezonować w sobie nawzajem, że w tym współbrzmieniu odzywa się coś poruszająco prawdziwego, co umknęłoby nam, gdyby nie odnalazło się w spotkaniu głosu poety i spojrzenia fotografa.Człowiek, który odjechał mówi o patrzeniu uważnym, odsłaniającym realność świata. I o istnieniu, które wychodzi nam naprzeciw, kiedy jesteśmy w drodze.prof. Paweł Próchniak
Mam lat jedeNAŚCIE, czyli jestem NASTOlatką, to chyba logiczne. Jak ktoś mnie nazywa dzieckiem, to ma u mnie naprawdę przechlapane. Oprócz psa Rebusa mam też siostrę Paulinę. Ma ona tę wadę, że jest starsza ode mnie i niezwykle się wymądrza, ale poza tym jest spoko. Co by tu jeszcze o sobie napisać No, chodzę do szkoły, to wiadomo. Mam mamę i tatę, którzy gdzieś tam pracują. Mieszkamy na PERYFERIACH miasta. Da się wytrzymać. Ulica Pogodna 5, jeśli o to chodzi. Lubię rysować i jeździć rowerem. Nie jem mięsa, wiadomo. Jak dorosnę, zostanę prawdziwą amazonką, specjalistką od jazdy konnej. Będę też skrzypaczką, ale to trochę mniej na pewnoCzy wypada czytać czyjś pamiętnik? Jeśli zdecydujecie, że tak, wpadniecie w prawdziwą pułapkę Dobrej zabawy życzą: Jacek Podsiadło i Agnieszka Świętek.
Książka nominowana do Nagrody Literackiej Nike 2006. Najnowszy tom wierszy Jacka Podsiadły, niekwestionowany kamień milowy na jego drodze poetyckiej. Najważniejsze tematy pojawiają się tu w formie językowej, budzącej autentyczny zachwyt.
Marzenia Daniela mają szansę się spełnić. Został zauważony przez świetnego trenera piłki nożnej i rozpoczął treningi z prawdziwego zdarzenia. Nowi koledzy ze szkółki piłkarskiej, do której trafił, to wyjątkowe oryginały...
Łączy ich jedno – miłość do piłki i zapał do gry. Nieubłaganie jednak zbliża się godzina prawdy, czyli pierwsze poważne rozgrywki w Złotej Lidze
Juniorów. Tytuł mistrza Warszawy drużyn amatorskich musi być ich! Chłopcy ze wszystkich sił i wszelkimi środkami będą dążyć do zwycięstwa. Otrzymają przy tym niezłą szkołę życia...
Niezapomniane piłkarskie emocje gwarantowane!
To pierwsza taka książka od czasu "Do przerwy 0:1" Adama Bahdaja!
Jacek Podsiadło przez długie lata znany był wyłącznie miłośnikom poezji. Dopiero w wieku dojrzałym opublikował zbiory felietonów poświęcone dzieciom i ich światu (książki "A mój syn..." oraz "Pippi, dziwne dziecko"), wreszcie odważył się pisać wprost dla dzieci i, jak się wydaje, nabiera rozpędu... Po dziecięcym debiucie, jakim były "Trzy domy", młodzi czytelnicy w tym samym roku dostali do rąk "Czerwoną kartkę dla Sprężyny" – piłkarską epopeję z dużą ilością fauli i kiksów, stanowiącą ostateczny dowód, że choć życie młodego człowieka bywa kanciaste, piłka naprawdę jest okrągła.
To ja napisałem tę książkę, tak samo, jak poprzednią. Ta jest dalszym ciągiem tamtej. Tamta jest starszą siostrą tej, jej kuratorką, jej dojną krową. Zdaniem Tomasza Dalasińskiego tamta to powieść awanturniczo-erotyczna. Ta jest taka sama, ale inna. Magda nazwała ten rodzaj prozą wywrotową. Pisałem tę książkę, jak Bóg dał: w rowie przydrożnym, w zajazdach, na zjazdach, w kokosowym lesie, w klasie szkolnej przerobionej na noclegownię, z niedźwiedziem w ramionach, z duszą na ramieniu i z bronią pod pledem, na wozie i pod podwoziem, czasem co dzień na bieżąco, czasem spoglądając wstecz na przejechany szmat Drogi. Nie będę na tych kartach nużył czytelnika czczą gadaniną o sztukach pięknych, położeniu i oso¬bliwościach światowych stolic. Nie będę też zabawiać go intryżkami i swawolnymi przygoda¬mi, jakie się zdarzają na przyjęciach, gdzie pani domu częstuje gościa wódką i całusem. Godniejsze jego uwagi zdają mi się przedmioty bardziej szlachetne, tyczące się koni i psów, których byłem zawsze najszczerszym przyjacielem, a także opowiem co nieco o lisach, wilkach i niedźwiedziach. Wszelkie podobieństwo zwierząt i zdarzeń opisywanych w tej książce do zwierząt i zdarzeń nie występujących w książce poprzedniej, należy złożyć na karb naiwności autora. Jacek Podsiadło Szukał Podsiadło swojego miejsca na marginesie literatury. I w końcu je znalazł. Tyle, że nie na marginesie ale w centrum. Piotr Kępiński Dużo się ostatnio mówi i pisze o wąchaniu książek. Bo papierowy świat, nasz kolos na nogach z celulozy, zawalił się. Ludzie przestali czytać książki. Ludzie przestali nosić wstążki. Stali się ludźmi sztucznymi, nakupowali sobie tabletów, czytników, ajpadów i innych przyrządów, popodłączali się do swoich sieci i wciągają teraz literaturę nosem. A pogrobowcy dawnego świata wyczołgują się spod zwałów makulatury, poranieni i obrażeni, i jęczą, jak to ocaleni mają w zwyczaju: świat się skończył, ojojoj. Nie ma już książek, ajajaj. A myśmy te książki kochali. A myśmy te książki wąchali. A one tak pięknie pachniały. I nigdy nas nie oszukały. Fragment książki Jacek Podsiadło – (1964) poeta, prozaik, tłumacz, dziennikarz, felietonista. W 1992 r. został laureatem Grand Prix w konkursie na brulion poetycki im. M.M. Morawskiej. Laureat licznych nagród literackich, m.in. nagrody im. Georga Trakla (1994), Nagrody Kościelskich (1998), nagrody Czesława Miłosza (2000), czterokrotnie nominowany do nagrody Nike. Od 1993 do 2008 roku prowadził audycję "Studnia" w Radiu Opole. Od 2009 roku prowadzi własne Domowe Radio "Studnia" w internecie. W latach 2000 - 2007 był stałym felietonistą Tygodnika Powszechnego. W 2015 roku otrzymał Wrocławską Nagrodę Poetycką 'Silesius' za całokształt twórczości.
Być może należało mówić"" to pierwsza od lat publikacja reprezentująca dorobek poetycki autora ""Wychwytu Grahama"". Tom zbudowany jest z tekstów ułożonych chronologicznie, zgodnie z ukazującymi się przez lata tomami. Wiersze wybrał i posłowiem opatrzył Piotr Śliwiński, tworząc tym samym z publikowanej książki całkiem nową wypowiedź artystyczną, zaświadczającą o tym, że nie bez powodu Jacek Podsiadło uważany jest za jednego z najwybitniejszych i najważniejszych poetów polskich.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?