Guśka, Ptyś i Leonek w nagrodę za odnalezienie skarbu i pomoc policji wyjeżdżają do Zakopanego. Oczywiście nie liczą na odpoczynek, a na rozwiązanie zagadki. Bo właśnie do Zakopanego ich zdaniem prowadzi tajemniczy rysunek na znalezionej kartce - wojownik śpiący we wnętrzu góry. Tylko czy naprawdę chodziło o Zakopane? Już Maryńka im wszystko wytumaczy!
Guśka, Ptyś i Leonek zostają w domu ciotki Marty - do końca wakacji jest jeszcze trochę czasu, a oni nie dowiedzieli się najważniejszego: jak w piwnicy znalazł się ten dziwny szkielet. Sprawa nie daje im spokoju. W wyniku poszukiwań znajdują ukryte pomieszczenie, które okazuje się windą, oraz tajemniczy pięknie rzeźbiony globus.Wokół domu ciotki znów zaczynają się kręcić dziwni ludzie, którzy ewidentnie czegoś szukają. I tylko jedna starsza pani wie, że może chodzić o agatową komnatę - a to oznacza kłopoty.
Guśka, Ptyś i Leonek spędzają wakacje u ciotki w Bolesławcu. Ciotka z racji wieku (około trzydziestu lat) zaczyna cierpieć na reumatyzm. A może to romantyzm? Dzieci dokładnie nie wiedzą. Niezbyt też mogą zajmować się tak nieistotnymi tematami, bo mają na głowie ważniejsze sprawy. Stary, poniemiecki dom ciotki okazuje się wcale nie taki nudny, jak na początku zakładał, a mijani w progu włamywacze, zmumifikowane szczury, bardzo zaangażowany (i dla niektórych przystojny) policjant spowodują, że ostatnie, na co będą mogły liczyć dzieci, to nuda. No i ktoś w końcu musi odnaleźć skarb Rozalii von Bonin, czyli poprzedniej właścicielki domu, a wiadomo, że na dorosłych nie można liczyć.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?