Literatura beletrystyczna o tematyce filozoficznej dostępna w księgarni internetowej Dobreksiazki.pl. W ofercie nowości, zapowiedzi i bestsellery. Szczególnie polecamy literaturę Olgi Tokarczuk - znana polska pisarka, eseistka, poetka i autorka scenariuszy, laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 2018. Jej artystyczny dorobek to między innymi: Księgi Jakubowe, Czuły narrator, Zagubiona dusza, Bieguni, Szafa, Lalka i perła i wiele innych, które znajdziesz w jednym miejscu, z natychmiastową wysyłką.
Autor w ośmiu tekstach porusza temat „nihilizmu reakcyjnego”, tak bardzo różnego od nihilizmu niemieckiego czy rosyjskiego, wyrastającego z katolicyzmu, osadzonego na cywilizacji łacińskiej i pilnującego tradycji. Porusza ten problem w znakomitej formie eseju literacko-filozoficznego.O książce Krzysztof Tyszka-Drozdowski pisze: „Śródziemnomorski nihilizm, reakcyjny nihilizm, który tu opisuję, to stan duszy narodów łacińskich. Stan duszy tych, którym tradycja wydaje się nieskończenie droga, choć wiedzą, że jest zniszczalna i kruchsza, niż się wydawało, tych, którzy pilnują jej, bo wiedzą, że Bóg przestał jej pilnować. Chwilowo, na jakiś czas… Ten czas musimy przeczekać, jako narody i jako jednostki. Starałem się poukładać wiedzę o tym, jak tę noc przetrwać”.Cóż za ciekawa, pasjonująca książka! Żuawi nicości zabierają czytelnika w niezwykłą duchową podróż do Hiszpanii i Francji, a tak naprawdę do źródeł łacińskiej cywilizacji Południa ? naszej cywilizacji. Przewodnikami w tej podróży są wyklęci pisarze francuscy, jak Maurice Barres, Henry de Montherlant czy Charles Maurras. Subtelna i empatyczna lektura ich dzieł pozwala Krzysztofowi Tyszce-Drozdowskiemu stawiać pytania zasadnicze, najważniejsze: o istotę kultury Zachodu, zaangażowanie polityczne, sens historii, wartość tradycji i o stan naszej współczesności. Autor broni klasycyzmu, odkrywa piękno katolicyzmu, opisuje fenomeny śródziemnomorskiego nihilizmu i reakcyjnego dandyzmu. Świetne, błyskotliwe, kunsztowne eseje Krzysztofa Tyszki-Drozdowskiego imponują rozległą i nieoczywistą erudycją, pięknym stylem, odwagą sądów, dojrzałością rozpoznań. Autor wydobywa z zapomnienia inną Francję, a poniekąd też inną Polskę. Marzyłem o takiej książce od dawna!- prof. Maciej Urbanowski
Kubuś Fatalista i jego pan jest powiastką filozoficzną napisaną przez oświeceniowego filozofa i encyklopedystę Denisa Diderota. Książka opisuje wędrówkę i przygody tytułowych bohaterów, którzy nie ustają w ciągłej debacie na wszystkie tematy, począwszy od dysputy na temat spotykanych osób i zachodzących zdarzeń, a skończywszy na najpoważniejszych problemach filozoficznych.
Lektura dla szkół średnich
Poezje prozą to zbiór opowiadań napisanych przez Iwana Turgieniewa pod koniec życia. Poruszają one kwestie moralne, filozoficzne, egzystencjalne, jak i społeczne. Pełno w nich atmosfery snu (niektóre są spisanymi snami według deklaracji autora), tajemniczości, niekiedy grozy, ale także i prawdy. Część bazuje na prawdziwych wydarzeniach z życia autora. Turgieniew wspomina m.in. o nieuchronności losu, przeznaczenia, jak i dość przewrotnie o psychice ludzkiej (świetnie opowiadanie Człowiek zadowolony). W części opowiadań pojawia się krajobraz Rosji z 2 połowy XIX w. Dzięki swojej ponadczasowości Poezje prozą są jak najbardziej aktualne także i dziś.Iwan Turgieniew (1818-1883) należy do najbardziej znanych klasyków literatury rosyjskiej. Zaliczany do przedstawicieli rosyjskiego realizmu krytycznego, porównywany często z francuskimi klasykami: Flaubertem i Zolą. Pisał dużo: powieści obyczajowe, dramaty, nowele, opowiadania oraz cykl Poezje prozą, mający formę zbioru krótkich opowiadań. Turgieniew był ważną postacią rosyjskiej inteligencji swoich czasów. Doceniano go m.in. za poruszanie aktualnych tematów (m.in. uwłaszczenia), a także za nastrojowe opisy rosyjskiego krajobrazu.
Tak więc znaczenie pracy Maritaina polega dla nas nie tylko na tym, że wyjaśnia ona mechanizm klęski francuskiej, ale również i na poddaniu pewnegorozsądnego tonu rozważaniom o dzisiejszej sytuacji świata. Jedna z najtrudniejszych obecnie rzeczy to zdobyć się na trzeźwe, bezlitosne potępienie win i wad własnegonarodu i nie wpaść przez to w zwątpienie o jego wartości. Szczere przyznanie się do win i głęboka wiara w lud francuski u Maritaina budzą wielki szacunek.
[Ze wstępu Czesława Miłosza]
Jacques Maritain (1882–1973) – był współtwórcą personalizmu chrześcijańskiego. Profesorem Instytutu Katolickiego w Paryżu, od 1918 członkiem papieskiej Akademii św. Tomasza w Rzymie. Jest uważany za głównego przedstawiciela neotomistycznego personalizmu i neoscholastyki. Początkowo był uczniem Henriego Bergsona, lecz po potępieniu filozofii É. Le Roya przez papieża Piusa X Maritain odszedł od bergsonizmu na rzecz neoscholastyki.
Niezapomniana powieść o inspirującej duchowej podróży jest wyrazem fascynacji noblisty Hermana Hessego orientalnymi Indiami. Młody Siddhartha próbuje nadać wartość swoim życiowym doświadczeniom, podejmując wysiłki pogodzenia kontemplacyjnych skłonności i cielesnych potrzeb. Porzuca dom rodzinny w poszukiwaniu spełnienia, jednak zdaje się nie odnajdywać go ani w ramionach pięknej kurtyzany, ani w otoczeniu kupieckiego bogactwa. Czy trud poszukiwania wewnętrznego spokoju doprowadzi go w końcu do osiągnięcia prawdziwej, uniwersalnej mądrości? Mistrzowska prostota i urzekające piękno języka sprawiają, że ta wyjątkowa historia od lat pozostawia niezatarte wrażanie na czytelnikach sięgających do najlepszych dzieł klasyki literatury światowej.Czyta: Jan Peszek
Genezyp Kapen, zwany Zypciem, syn barona browarnika, tuż po maturze wpada w oszałamiający wir wydarzeń. Śmierć despotycznego ojca i rozwiązłość matki, szereg dziwacznych znajomości, eksperymenty seksualne i zbliżająca się wojna szybko prowadzą go do dorosłości, małżeństwa, morderstwa, służby wojskowej i wielu rozterek psychologicznych, artystycznych, egzystencjalnych i politycznych.
Barwnym tłem zmagań Zypcia jest gargantuiczna politicalfiction: Polska jest otoczona republikami bolszewickimi, w Rosji zwyciężyli biali, by zaraz ulec potędze bezdusznych Chińczyków. W atmosferze przygniatającej schyłkowości wpływy zdobywa demoniczny, nieodgadniony Mąż Opatrznościowy – krzywonogi Generał-Kwatermistrz Kocmołuchowicz. Po bitwie, wzorowanej na rewolucji bolszewickiej, Polska zostaje opanowana przez armię chińskich komunistów pod wodzą Murti Binga. Jego wysłannicy rozdają pigułki dawamesk B2, które odbierają zdolność myślenia i mentalnego oporu.
„Nienasycenie” uważane jest za najlepszą powieść Witkiewicza. Przedstawiona w nim wizja zniewolenia Polski przez komunistów może być uważana za proroczą, a Czesław Miłosz poświęcił pierwszy rozdział „Zniewolonego umysłu” pigułce dawamesk B2 i jej wpływowi na twórców sztuki socrealistycznej.
Najsłynniejsza powieść Michaiła Bułgakowa, w Polsce pisanego z niewiadomych powodów zawsze Bułhakow, w nowym rewelacyjnym przekładzie Barbary Dohnalik. Także z jej opowieścią o tej powieści jak i o samym Bułgakowie. To bez wątpienia pierwszy tak fachowy i tak wybitny przekład "Mistrza i Małgorzaty".
A sama powieść. No cóż: Generał Szyłowski – drugi mąż trzeciej żony Bułgakowa – wpadł do restauracji Związku Pisarzy. Krzycząc: "Znikaj z życia mojej żony raz na zawsze!" - wylał na Michaiła Afanasjewicza dzbanek białego wina w momencie, gdy ten że wbijał widelec w kotlet kijowski. Chlusnął tłuszcz, niszcząc szyty na miarę garnitur z angielskiej wełny. Pisarz wybiegł na zewnątrz i tam dopadł go bezczelny wróbel, wydziobując tłuszcz z marynarki. W powieści ten sam wróbel nafajda do kałamarza profesora Kuźmina. (Bowiem wróbel w opowieściach babki pisarza: to Żyd, mason i diabeł).
Powyższe wydarzenia spowodowały, że wiosnę i lato 1931 roku Bułgakow spędził z tajemniczą M.P. Smirnową. Z tego związku przyszła na świat Małgorzata. Piękna i mądra, lecz jej moralność zasługiwała na broszę w kształcie podkowy, którą podarował jej Woland (rozpaloną do czerwoności podkową piętnowano w Rosji – nierządnice). Mistrz pojawił się wcześniej. Był dla Bułgakowa: rzemieślnikiem słowa i tchórzem. Dlatego Mistrz błąkał się po ulicach Moskwy w płaszczu z obciętymi guzikami. A to oznaczało...
Zapraszamy do lektury powieści, bowiem ona i tylko ona jest czystym przejawem karnawalizacji prawdy o stalinowskim systemie.
Portret Doriana Graya jest powieścią uniwersalną, w której współczesny czytelnik może odnaleźć własne problemy i rozterki. To lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy w świecie wszechobecnych obrazów i wizerunków szukają własnego oblicza i kształtują obrazy innych, a także dla wszelkiej maści moralistów, którzy nazbyt łatwo szafują potępiającymi wyrokami. Moglibyśmy powiedzieć za Gombrowiczem, który wyciągnął z lektury Wilde’a znakomitą lekcję, że „człowiek jest najgłębiej uzależniony od swego odbicia w duszy drugiego człowieka, chociażby ta dusza była kretyniczna”.
Portret Doriana Graya jest bez wątpienia duchową autobiografią Oscara Wilde’a. Sam artysta uważał, że bohaterowie tej powieści odzwierciedlają różne cechy jego osobowości. Autor pisał w jednym z listów – Portret… „zawiera wiele ze mnie. Bazyli Hallward jest tym, za kogo się uważam; lord Henryk – tym, za kogo uważa mnie świat; Dorian – tym, kim chciałbym zostać – być może w innych czasach”.
Pośmiertne życie Portretu Doriana Graya zaczęło się w Polsce w 1905 roku, kiedy to nakładem „Przeglądu Tygodniowego” ukazał się pierwszy polski przekład powieści autorstwa Marii Feldmanowej. Przekład ten, zachowujący niepowtarzalny klimat epoki, celebrujący modernistyczną dbałość o styl i poetyckie piękno, może pretendować do arcydzieł sztuki translatorskiej.
Prezentowane wydanie Portretu Doriana Graya w przekładzie Marii Feldmanowej wzbogacone zostało pięknymi ilustracjami i secesyjnymi zdobieniami autorstwa Henry’ego Westona Keena (1899–1935), znanego ilustratora książek i litografa, symbolisty i dekadenta tworzącego pod wpływem tradycji Aubreya Beardsleya i secesji.
– z posłowia dr. Tomasza Kaliściaka, Uniwersytet Śląski
Slavoj Žižek (ur. 1949), słynny w świecie i medialny filozof, Słoweniec wykładający też na uczelniach amerykańskich, wyspecjalizował się w konfrontowaniu myśli najbardziej wyrafinowanej z najbardziej popularną. W latach 80. XX wieku adaptował myśl francuskiego psychiatry Jacques’a Lacana do nowych interpretacji lewicowej filozofii. Jednocześnie interesował się przemianami kultury masowej, filmu i literatury w drugiej połowie ubiegłego stulecia. Z tych badań wyrosła na przełomie lat 80. i 90. niniejsza książka, której autor postawił sobie za cel objaśnienie trudnych koncepcji zilustrowaniem ich przykładami z popkultury. Efektem jest pełna uroku praca, która nawet jeśli wprowadza do Lacana na dość elementarnym poziomie, to sprawi wielką przyjemność miłośnikom Hitchcocka, Sherlocka Holmesa czy Agathy Christie. Rozważania Žižka, jak zwykle błyskotliwe i wnikliwe, dzięki psychoanalitycznej konceptualizacji wydobywają nowe aspekty i wymiary z dobrze nam znanych utworów. Trudno ukryć, że Lacan jest tu też pretekstem do buszowania po klasyce rozrywkowego kina, zwłaszcza wśród filmów Hitchcocka. Jednocześnie to podejście od popkulturowej strony do dzieła Lacana pozwala ujrzeć w nim rzeczy niedostrzegane z akademickiej perspektywy.
Every few decades a book is published that changes the lives of its readers forever. This is such a book a magical fable about learning to listen to your heart, read the omens strewn along lifes path and, above, all follow your dreams.
This is the magical story of Santiago, an Andalusian shepherd boy who dreams of travelling the world in search of a worldly treasure as fabulous as any ever found. From his home in Spain he journeys to the markets of Tangiers, and from there into the Egyptian desert, where a fateful encounter with the alchemist awaits him.
With Paulo Coelhos visionary blend of spirituality, magical realism and folklore, The Alchemist is a story with the power to inspire nations and change peoples lives.
Kontynuacja kultowej Katedry - po raz pierwszy w Polsce! Oblat to zakończenie autobiograficznej trylogii, obrazującej proces nawrócenie znanego w świecie dekadenta, który ostatecznie wybrał karierę świeckiego mnicha. Bestselerowa powieść katolicka, nigdy wcześniej nie przetłumaczona na język polski. Klasyczna, francuska literatura piękna najwyższych lotów, na którą czekają polscy czytelnicy. Patronaty medialne: Gość Niedzielny, TV Republika, Tygodnik Katolicki Idziemy
Od „Szpitala Przemienienia” zaczyna się droga pisarska Lema. Powieść to inna niż pozostałe, bo współczesna, a nawet „wojenna”. A przecież udało się w niej autorowi – na małej przestrzeni odciętego od świata szpitala psychiatrycznego – zainscenizować dramat człowieka. Człowieka jako istoty rozdartej dziwacznie między umysł i ciało, a przy tym desperacko poszukującej sensu egzystencji i próbującej ocalić swój etyczny instynkt w obliczu nowego europejskiego nihilizmu, atakującego od zewnątrz i także od środka – pod postacią choroby duszy. Wbrew pozorom, najważniejsze książki fantastyczne Lema tu, w „Szpitalu Przemienienia”, mają swoje korzenie.
Powieść opowiada o losach przybysza (K.), który zjawia się we wsi leżącej u stóp góry zamkowej. Jakie są jego intencje, możemy się jedynie domyślać. Bohater podaje się za geometrę i choć wszystko wskazuje na to, że nigdy w tym zawodzie nie pracował, powinniśmy traktować jego deklarację poważnie. Być może celem K. jest zlikwidowanie lub chociaż przemieszczenie obowiązujących granic...
Hippiasz mniejszy należy do wczesnych dialogów Platona. Jest także jednym z najważniejszych wśród pism Platońskich przykładów zastosowania metody elenktycznej, którą stosując, Sokrates zbija poglądy swoich rozmówców i wykazuje ich niewiedzę. Sokrates rozmawia z tytułowym bohaterem, sofistą, na temat możliwości zdecydowanego rozróżnienia oraz przeciwstawienia prawdomówności i kłamliwości. W wyniku zastosowania przez Sokratesa metody elenktycznej rozmówcy są zmuszeni do przyjęcia paradoksalnego wniosku, że ten, kto postępuje źle z własnej woli, jest człowiek dobrym i zarazem lepszym od tego, który postępuje źle mimowolnie. Dialog nie kończy się jednak żadną pozytywną konkluzją, lecz uznaniem własnej niewiedzy przez Sokratesa.
Zazwyczaj biegniemy dokądś, sami nie bardzo wiedząc po co. Bo tak postępuje większość, taki jest trend. Niektórzy jednak zatrzymują się na chwilę zadumy: Po co to robimy? Gdzie leży nasz cel? Skąd przybyliśmy? I wówczas ten pęd donikąd przestaje być pociągający. Nowy cel rysuje się jeszcze niezbyt wyraźnie, niczym w porannej mgle, oni jednak zaczynają zaglądać w swoje serce, a dusza podejmuje dialog z ego. Odkrywają gwiezdne korzenie, ale także ścieżkę Tu i Teraz na Ziemi. Pojawia się rozumienie dawnych tęsknot i cechującej niezwykłej wrażliwości. Tym, co się w nich budzi, pragną się dzielić z innymi. Niosą w sercach Światło, które opromienia świat. Siłę czerpią ze Źródła, a przewodnikiem staje się Dusza. Zwą ich Gwiezdnymi Dziećmi lub Anielskimi Posłańcami. Odnajdują się wzajemnie i cieszą z takich spotkań.O tym właśnie traktuje opowieść Joanny Malinowskiej. Jej nieco baśniowa forma przemawia lepiej niż niejeden filozoficzny elaborat, poruszając głęboko ukryte w nas struny. Niech zabrzmi więc ta świetlista muzyka, a jej dźwięki pomogą nam odnaleźć własną drogę oraz cel Tu i Teraz.
Aleksander Mariański, typ rozrywkowy ze skłonnością do rozumowań bezproduktywnych, przeżywa gorszy okres. Jesień działa nań depresyjnie; po wakacyjnych wybrykach obawia się, motywowanej zazdrością, zemsty gangstera – górala rusofila. Zawiera niepokojącą znajomość z postacią ze snu - dyrygentem budzącej grozę orkiestry Peterem Dollarem, który składa mu zaskakującą propozycję. Pozyskanie zaufania nie przyjdzie Dollarowi łatwo, nawet jego nazwisko rozszyfrowane przez Aleksandra nie wróży niczego dobrego.
Mateusz prowadzi idylliczne życie. Zastajemy go w doskonałym nastroju na tarasie nadmorskiej willi w towarzystwie żony Natalii. Przed chwilą dowiedział się, że wybrano go do ekskluzywnej grupy testowej najnowszej wersji „Myearth” – gry z gatunku RPG z zaawansowanymi biotechnologicznie postaciami - andronami, lokowanymi przez korporację Heaven Software na specjalnym panelu, gdzieś w kosmosie. Wyczekiwany przez Mateusza eksperyment kończy się dlań fatalnie. Zakwestionowanie realności jego świata nie jest jeszcze najdotkliwszym ciosem...
Aleksander i Mateusz pozostają w egzystencjalnym klinczu. Ich wielowymiarowa relacja tworzy rodzaj nierozwiązywalnej zagadki.
Książka zawiera refleksje dotyczące filozoficznych rozterek i lęków oraz odniesienia do muzyki, literatury i kultury popularnej, a także sporą dawkę absurdu i szczyptę nieordynarnej perwersji. Jest też próbą spojrzenia na świat ludzi z perspektywy aniołów stróżów, jak się okazuje – bytów również niedoskonałych.
Aleksander i Mateusz pozostają w egzystencjalnym klinczu. Ich wielowymiarowa relacja tworzy rodzaj nierozwiązywalnej zagadki.
Z właściwą uczniom szkoły lwowsko-warszawskiej ścisłością i klarownością analizuje koncepcję Kartezjusza i projekty pozytywistyczne, powraca do paradoksu Menona i pytania o granice wiedzy, a także podejmuje próbę zdemaskowania mitów narosłych wokół tego, czym jest filozofia.
Obok kwestii epistemologicznych roztrząsa zagadnienia ze sfery etyki, zastanawiając się, czym są odpowiedzialność i krzywda, oraz z zakresu filozofii społecznej, pytając o socjalizm.
Człowiek uwikłany w tajemne sidła.
Diabeł mogący mieć twarz każdego człowieka.
"MROCZNE POSTSCRIPTUM" to kilka historii, w których ludzkie losy zawsze podsumowuje demiurg.
Miłość, pragnienie władzy i bogactwa, mściwość i okrucieństwo, słabości natury ludzkiej, podlegające sprawiedliwej ocenie tego, który uchodzi za Zło tkwiące w człowieku, to kwintesencja opowiadań, których zakończenie zaskakuje i skłania do refleksji.
Joris-Karl Huysmans - jeden z najbardziej niedocenionych u nas pisarzy katolickich - przeszedł długą drogę od dekadencji i fascynacji światem do powrotu do wiary, Kościoła i Chrystusa. Autor jest także założycielem i pierwszym prezydentem prestiżowej Akademii Goncourtów. W dzieciństwie Huysmans porzucił Kościół Katolicki i stał się zafascynowany środowiskiem paryskiej bohemy. Kłóciło się to z jego codziennym zajęciem, ale być może uratowało przed totalną degeneracją. Przez 32 lata pracował bowiem jako... urzędnik w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych.
Debiutował powieścią Marta, historia dziewczyny. Publikował także w prasie. Zasłynął szokującą jak na tamte czasy sodomiczną książką Wspak, która przysporzyła mu niemało kłopotów. Zainteresował się nią bowiem oskarżyciel z procesów Oskara Wilde’a. Kolejna książka - Tam- była jeszcze bardziej kontrowersyjna, opisywała bowiem zjawisko francuskiego satanizmu.
Kłopoty ze zdrowiem, wojna francusko-prusko, a przede wszystkim śmierć bliskiej przyjaciółki oraz kolejnych osób z jego najbliższego otoczenia, sprawiły, że pisarz stanął oko w oko z problemami o charakterze eschatologicznym. Bliskość zła i cierpienia, rozczarowanie światem artystycznym, a przede wszystkim doświadczenia egzystencjalne sprawiły, że jego książkowy bohater - Durtal, z którym utożsamiano samego autora - dokonał niesłychanej wolty. Z lekkoducha chłonącego jak gąbka patologie ówczesnego świata, Durtal-Huysmans przechodzi duchową przemianę. Trafia do zakonu Trapistów, gdzie znajduje azyl i tworzy powieści obrazujące przemianę duchową bohatera.
Tam powstaje Katedra. Książka odnosi niebywały sukces komercyjny. Powieść staje się bestsellerem i jest tłumaczona na wiele języków. Sukces jest na tyle duży, że Huysmans może w końcu porzucić ciepłą posadę w ministerstwie. Jest już cenionym i rozpoznawalnym pisarzem. Katedra jest niezwykłym studium symboliki wiary, bazującym na pierwowzorze katedry z Chartres. Trylogię zamyka powieść Oblat, gdzie Durtal zostaje oblatem w zgromadzeniu Benedyktynów. Faktycznie Huysman mieszkał jako świecki mnich w opactwie Liguge, w diecezji Poitiers.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?