Lysis jest zazwyczaj zaliczany do wczesnych dialogów Platona, które określa się mianem sokratycznych ze względu na ich zarówno czasową, jak i przedmiotową bliskość wobec historycznego Sokratesa. Jest on pierwszą w europejskiej filozofii i kulturze próbą systematycznego ujęcia zagadnienia przyjaźni. Przeprowadzona rozmowa nie prowadzi jednak jej uczestników do żadnych wiążących wniosków – rozważywszy osiem definicji przyjaźni, Sokrates kończy dialog słowami, w których stwierdza, że cel rozważań nie został osiągnięty przez rozmówców:
„Można przypuszczać, że geneza dialogu o przyjaźni była następująca: Platon po odbyciu ok. 388 roku p.n.e. pierwszej podróży na Sycylię, gdzie zetknął się z filozofią italską, zaintrygowany wersetami Empedoklesa o obecnej w ludziach, lecz niepoddającej się analizie Philotes, postanowił ułożyć dialektyczny komentarz do słów poematu sycylijskiego wieszcza. Tak powstał Lysis – pierwsza w kulturze europejskiej próba zdefiniowania pojęcia przyjaźni.
Przyjaźń jest pospolitym uczuciem, które wszyscy ludzie odczuwają w sobie, a jednocześnie stanowi część czegoś większego – przyjaźni, która jest niepoznawalna, a przez to niedefiniowalna. Dialog platoński poświęcony temu zjawisku nie mógł zakończyć się konstruktywną konkluzją. I właśnie dlatego tak mocno przemawiał do starożytnych sceptyków" – pisze autorka nowego przekładu prof. Ewa Osek.
Fakt nieosiągnięcia w dialogu celu rozważań nie umniejsza jednak jego roli jako tekstu rozpoczynającego europejską refleksję nad zjawiskiem trudno uchwytnym w pojęciach, lecz zarazem niezwykle istotnym zarówno z perspektywy egzystencjalnej, jak i dla wspólnoty politycznej.
Nowy, nigdy dotąd niepublikowany przekład tego dialogu na język polski autorstwa prof. Ewy Osek ukazał się nakładem Teologii Politycznej i Państwowego Instytutu Wydawniczego w serii „Biblioteka Klasyczna”.
Dlaczego ludzie wierzą w bzdury?Czym nauka różni się od pseudonauki?Jak odróżnić fakt od fantazji, lekarstwo od ściemy, wiedzę od bredni?BUJDA NA RESORACH to napisany przystępnym językiem przewodnik po metodologii naukowej oraz tak zwanym problemie demarkacji, czyli kwestii systematycznego odróżnienia nauki od tego, co tylko naukę udaje. Massimo Pigliucci - filozof, sceptyk i biolog ewolucyjny - poszukuje zdroworozsądkowej koncepcji nauki, aby wyposażyć czytelnika w osobisty "wykrywacz bredni", który pozwoli mu zorientować się w zalewie sprzecznych informacji, fałszywych teorii i niepotwierdzonych hipotez. Opierając się na licznych studiach przypadków, autor omawia między innymi istotę i ograniczenia metody naukowej, rolę ekspertów w nauce i poza nią, narzędzia myślenia krytycznego oraz poglądy pseudonaukowe, których rosnąca popularność ma obecnie opłakane skutki.W dobie powszechnego dostępu do informacji i równie powszechnego kryzysu zaufania znajomość tych zagadnień staje się moralnym obowiązkiem, ponieważ, jak przekonuje autor we Wprowadzeniu:"[...] nauka jest zbyt potężna i zbyt ważna, pseudonauka zaś zbyt powszechna i zbyt szkodliwa, by otwarte społeczeństwo mogło w tej materii pozwolić sobie na ignorancję".
W czasach, gdy mniemanie o ludzkiej naturze przenika gorycz, a namysł nad rolą wartości i ideałów wybrzmiewa śmiesznie, pora pokazać, że sztuka filozoficznej refleksji to nie bujanie w obłokach, ale sposób na uczynienie życia bogatszym.Ta książka to antidotum na cyniczną codzienność podporządkowaną wymogom zdrowego rozsądku. W każdym z 31 lekkich, choć pełnych erudycji esejów autor zastanawia się nad znaczeniem wartości tych górnolotnych i tych przyziemnych dla bycia współczesnym człowiekiem. Nie ogranicza się przy tym do samej filozofii, lecz swobodnie sięga do dzieł kultury, literatury i sztuki, by pokazać, że refleksyjność to nieodzowna cecha każdego człowieka o szerokich horyzontach, a między wzniosłymi ideałami a codziennym życiem toczy się gra, którą możemy wygrać.
Hans Mayer spogląda na ewolucję myśli Benjamina w makroskali, odsłaniając jej nie zawsze oczywiste napięcia i „łańcuchy” – od rozprawy doktorskiej na temat krytyki sztuki w niemieckim romantyzmie, poprzez Berlińskie dzieciństwo na przełomie wieków czy Dziennik moskiewski, aż po osiemnaście tez O pojęciu historii inspirowanych słynnym obrazem Paula Klee. Przede wszystkim jednak Mayer, z właściwą sobie empatią i szacunkiem dla odmienności, potrafi dostrzec w Walterze Benjaminie – filozofie i pisarzu, którego dzieło należy do kanonu XX stulecia – „świadka epoki”, człowieka zanurzonego w trudnej codzienności, myśliciela zmagającego się z kryzysami finansowymi i odrzuconego przez ówczesne środowisko akademickie, a po 1933 roku skazanego na emigrację „sympatyka marksistów”, który nigdy nie zdradził intelektualnych ambicji na rzecz politycznego zaangażowania. Outsidera, którego „życie pełne było zerwań i dwuznaczności”.
Ciało jako inny, obcy, wykluczony, ciało jako przestrzeń napięcia między toż-samością a innością, ciało poza innością i tożsamością. Ciało-tekst ? otwarte. Ciało o zmiennej intensywności, bez ustanku pulsujące między tym, co obce a tym, co toż-same. Ciało ustanawiające granice, by w kolejnym kroku je znieść, mówiące: ?ja?, by zaraz temu zaprzeczyć, tworzące wnętrze i rozpływające się w zewnętrzności pofałdowanej powierzchni. Ciało radykalnie zróżnicowane, to zwierzęce, to ludzkie, to przestrzenne, to wirtualne, to duchowe, to materialne, to kobiece, to męskie, to dojrzałe, to dziecięce, migocące różnicami, stające-się-innym, a w efekcie niedostrzegalne, zlewające się ze światem w działaniu. Ciało tętniące życiem, ciało różnicujące świat i jednocześnie go zmieniające. Ciało będące podstawą myślenia o tożsamości, inności, podmiotowości, wspólnocie, etyce czy polityce i otwierające te kategorie na to, co nadchodzi
A jak antypolonizm, E jak element animalny, D jak demon postępu, M jak mordy zdradzieckie – brzmi przerażająco? A może już przywykliśmy?
Dobra zmiana to wynik wnikliwych obserwacji i badań prowadzonych przez Katarzynę Kłosińską i Michała Rusinka w latach 2015-2019 układający się w słownik języka władzy tego okresu.
Język rządzących nie tylko przenika do naszej mowy codziennej, ale również kreuje naszą rzeczywistość. Może być źródłem żartu, ale też źródłem przemocy. Autorzy z językoznawczą dociekliwością odkrywają, co kryje się za najpopularniejszymi z używanych przez władzę słowami i jak wpływają one na naszą codzienność i postrzeganie świata.
Dr hab. Michał Rusinek – wykładowca Wydziału Polonistyki UJ, członek Rady Języka Polskiego. Specjalizuje się w retoryce. Autor wielu bestsellerów, m.in. Nic zwyczajnego i Pypciów na języku.
Dr hab. Katarzyna Kłosińska – pracowniczka naukowa Wydziały Polonistyki UW, przewodnicząca Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN. Prowadzi audycję Co w mowie piszczy w radiowej Trójce.
Gnani joga obejmuje poszukiwania odpowiedzi na wielkie pytania dotyczące Życia i tego co leży poza nim - rozwiązania Zagadki Wszechświata. Autor dowodzi tutaj istnienia praźródła wszystkich rzeczy, istnienia jedynej Rzeczywistości, przejawiającej się we Wszechświecie w najrozmaitszych formach, obejmujących również człowieka.
Owa Rzeczywistość, czy też Absolut nie poddaje się żadnym definicjom, jest procesem ewolucji i inwolucji, z którego powstają wszystkie rzeczy i w którym odnajdują swój kres. W tym procesie autor próbuje odkryć niezmienne prawa rządzące życiem i światem. Choć jego twierdzenia mogą się wydawać miejscami kontrowersyjne, to stają się jednak doskonale zrozumiałe po ich dogłębnym rozpoznaniu. Prosty język, pozbawiony obcych, sanskryckich określeń w wielkiej mierze podnosi wartość tego dzieła dla zachodniego czytelnika.
Cytaty z ksiązki:
Filozofię jogi można podzielić na kilka wielkich działów albo pól. To, co znamy jako hatha jogę, dotyczy ciała fizycznego i sprawowania nad nim kontroli, jego dobrostanu, zdrowia, przetrwania, praw itd. Joga królewska, czyli radża joga, ma do czynienia z umysłem, kontrolą nad nim, rozwojem, otwieraniem itd. Z kolei bhakti joga dotyczy miłości absolutu - a więc Boga. Joga mądrości, czyli gnani joga, to naukowe i intelektualne poznanie wielkich kwestii życia i tego, co za nim stoi - zagadki wszechświata.Każdy dział jogi jest tylko ścieżką prowadzącą do tego samego końca - poprzez otwarcie się, rozwój i wzrost. Ten, kto pragnie przede wszystkim się rozwijać, sprawować kontrolę i wzmacniać swoje ciało fizyczne, aby stało się ono sprawnym narzędziem jego Wyższego Ja, podąża ścieżką hatha jogi. Kto zaś pragnie kształtować siłę swojej woli i zdolności umysłu, otwierać swoje zmysły wewnętrzne i budzić uśpione moce, wędruje ścieżką radża jogi. Ten, kto pragnie rozwijać się poprzez "poznanie" - studiować fundamentalne zasady i cudowne prawdy leżące u podłoża życia - wybiera ścieżkę gnani jogi. I wreszcie ten, kto pragnie wzrastać w jedności z Jedynym życiem pod wpływem miłości, podąża ścieżką bhakti jogi.Nie powinniśmy jednak zakładać, że adept musi się wiązać z jedną tylko ścieżką mocy. Niewielu tak czyni. Większość wybiera zdobywanie szerszej wiedzy i poznanie zasad panujących w kilku działach, ucząc się czegoś z każdego z nich, lecz przedkładając nad inne te, które przemawiają do niej najsilniej. To przyciąganie wskazuje na istnienie konkretnej potrzeby albo warunku i jest niczym dłoń wskazująca określoną ścieżkę.Wszyscy odnieśliby korzyści z poznania hatha jogi, która oczyszcza i wzmacnia ciało, pomaga utrzymywać je w zdrowiu jako sprawne narzędzie Wyższego Ja. Każdy powinien również dowiedzieć się czegoś z dziedziny radża jogi, aby zrozumieć, na czym polega trening i kontrola umysłu oraz używanie woli. Mądrość gnani jogi pozwala uświadomić sobie cudowne prawdy leżące u podłoża życia - to nauka bycia. Z całą pewnością też wszyscy powinni dowiedzieć się czegoś o bhakti jodze, aby zrozumieć wielkie nauki o miłości zgłębiające podstawy wszelkiego istnienia.
Publikacja jest znacząca z trzech powodów. Po pierwsze, pokazuje, w jaki sposób teoria i filozofia stają się praktyką nie tylko poznawczą, ale i doświadczeniową, emocjonalną i cielesną. W tym kontekście należy rozpatrywać także napięcie między fałszywymi mitami epistemologicznymi i genderowymi (Kartezjusz jako bezcielesny rozum i twórca pojęć, Królowa Krystyna jako symbol ucieleśnionego myślenia, opierającego się na intuicji). Po drugie, książka stanowi wejrzenie w najrozmaitsze praktyki krytyczne związane z praxis współczesnej sztuki (tu najistotniejsze okazuje się samo pojęcie wystawiania, ekspozycji, ale także jego pochodnych: ramowania, regulowania odbioru, dystrybucji wizualności). Po trzecie, dotyka niezwykle palącej kwestii myślenia za pomocą anachronizmu, tyleż w oczywistym wymiarze historycznym, co obiektowym (tu bodaj najważniejszą kwestią jest znakomicie opracowana strategia montażu). Na koniec, aby nie było żadnych wątpliwości: książka Tradycja Kartezjańska po zwrocie afektywnym to znakomita pozycja odważna, bezkompromisowa, poznawczo intensywna, świetnie skomponowana i napisana, a także co chciałbym szczególnie podkreślić formacyjna.Dr hab. Jakub Momro, Uniwersytet Jagielloński
Książka traktuje o teleepistemologii – nowej dyscyplinie teorii poznania, podejmującej problematykę zapośredniczonego i rozszerzonego poznania. Postęp w projektowaniu i użytkowaniu komponentów pośredniczących w procesach kognitywnych rodzi wiele nierozpatrywanych dotąd kwestii filozoficznych. Monografia stanowi próbę syntezy dotychczasowych badań w obrębie teleepistemologii, z założeniami rozszerzonego i ucieleśnionego poznania. Unifikacja rozproszonych kierunków badawczych ma szansę przyczynić się do wyeksponowania problematyki artefaktów poznawczych i ich wielowymiarowego wpływu na człowieka. To, czy teleepistemologia stanie się ważnym ogniwem w badaniach nad złożonymi zależnościami współczesności i pokieruje machiną eksploracji zmiennych warunków nowego, elektronicznego świata, zależy od solidności zbudowanych przez nią podstaw. Ugruntowane badania teleepistemologiczne mogą wspomóc rzetelne badania nad biotechnologicznymi uwarunkowaniami relacji człowieka z otoczeniem.
[…] lornetka, teleskop i mikroskop dostarczają nam obrazów świata, których gołym okiem byśmy raczej nie zobaczyli. Czy jednak możemy być pewni tego, co dzięki nim widzimy? Czy dostrzegany obraz nie został sfabrykowany, zmanipulowany? Tym samym rodzi się pytanie o warunki prawdziwości naszych przekonań opartych o tego rodzaju zapośredniczone spostrzeganie. […] Odwołująca się do tego typu urządzeń teleepistemologia zajmuje się – w sposób interdyscyplinarny – tematyką teoriopoznawczą związaną z potencjalnym rozszerzeniem relacji: ucieleśniony podmiot – świat, czyli zajmuje się wytworami techniki pośredniczącymi w naszym ludzkim poznaniu.
Z recenzji prof. dr. hab. Józefa Bremera SJ
Autor rozprawy kompetentnie, w oparciu o sprawność warsztatową w referowaniu i klasyfikowaniu stanowisk filozoficznych i naukowych, a także ze zrozumieniem najnowszych dyskusji filozoficznych w epistemologii anglosaskiej, omawia tytułowe zagadnienie, ukazując również jego szerokie implikacje pozaepistemologiczne, głównie w filozofii umysłu i filozofii techniki. Wszystkie te wątki charakteryzuje w ramach teorii tzw. rozszerzonych systemów poznawczych, w ramach której formułuje własne uwagi i tezy.
Z recenzji prof. dr. hab. Marka Hetmańskiego
Tomasz Walczyk jest doktorem filozofii. Interesuje się wpływem artefaktów poznawczych na ludzkie procesy poznawcze i wiedzę. W pracy badawczej podejmuje zagadnienia z zakresu teleepistemologii, poznania ucieleśnionego, robotyki i rzeczywistości wirtualnej.
Odrodzenie myśli teologicznej, które dokonało się w kręgu emigracji rosyjskiej w połowie XX w., sprawiło, że rosyjska – i prawosławna w ogóle – refleksja religijna zaczęła się rozwijać zgodnie z hasłem G. Fłorowskiego – „powrotu do Ojców Kościoła”. Ten ruch w stronę ortodoksyjnej, bizantyjskiej myśli filozoficzno-teologicznej umożliwił prawosławnym myślicielom współczesną recepcję ich bizantyjskich źródeł i odnowienie dyskursu wschodniochrześcijańskiego w jego czystej formie. Wybitnymi reprezentantami tego nurtu są Siergiej Chorużyj i Władimir Bibichin. Pierwszy stworzył – i do dziś rozwija – koncepcję „antropologii synergicznej”. Drugi, konsekwentnie wracając „do źródeł”, uznał, że myślenie odzyska autentyczny kształt tylko wtedy, gdy do myśli współczesnej wróci starożytność.
Łukasz Leonkiewicz – doktor filozofii, absolwent Instytutu Filozofii UW oraz Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, filozof i teolog prawosławny. Od 2010 roku wykładowca w Prawosławnym Seminarium Duchownym, nauczyciel filozofii i etyki, od 2015 roku pracownik nieetatowy Instytutu Filozofii UW, diakon w cerkwi św. Jana Klimaka w Warszawie. Autor licznych artykułów i tłumaczeń w czasopismach naukowych i popularnych, dotyczących filozofii rosyjskiej i teologii prawosławnej. Tłumacz z języka rosyjskiego Imperium peryferii B. Kagarlickiego oraz albumu Ikony rosyjskie.
Główną zaletą książki jest doskonała precyzja (bez zbędnych, nazbyt formalnych odniesień) w ujmowaniu trudnych zagadnień filozoficznych i wysoki poziom rozważań merytorycznych. Napisana jest przez praktyka, ale głęboko świadomego obszernego zaplecza teoretyczno-konceptualnego, stojącego za konkretnymi rozwiązaniami. To nie tylko wykład określonej metody kształcenia, ale również, a może przede wszystkim – potężna etyka. To nie tylko technika – jak uczyć – ze szczególnym podkreśleniem nauczania – etyki, ale również, a może bardziej podstawowe – przesłanie moralne, które winno towarzyszyć każdemu nauczycielowi. Tym ważniejsze, że nie ograniczone do jednego kontekstu idei (przeświadczeń światopoglądowych), ale przedstawiającego, jak funkcjonować w zróżnicowaniu tych właśnie idei.
Z recenzji prof. nadzw. dr. hab. Macieja Woźniczki
Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy
im. Jana Długosza w Częstochowie
W serii ukazały się:
E. Płóciennik, Rozwijanie mądrości dziecka. Koncepcja i wskazówki metodyczne
E. Płóciennik, Rozwijanie mądrości w praktyce edukacyjnej. Scenariusze zajęć w przedszkolu i szkole podstawowej
E. Płóciennik, Rozwijanie mądrości w praktyce edukacyjnej. Scenariusze zajęć dla młodzieży
Robert J. Sternberg, Linda Jarvin, Elena L. Grigorenko, Mądrość, inteligencja i twórczość w nauczaniu. Jak zapewnić uczniom sukces
E. Płóciennik, Mądrość dziecka. Predyspozycje – przejawy – perspektywy wspierania
Tom 3 klasycznego już 3-tomowego dzieła o charakterze podręcznikowym. Jest uporządkowaną i bogatą w informacje prezentacją historii marksizmu. Autor śledzi źródła konstytutywnych pojęć marksizmu, ukazując wszystkie konteksty od starożytnych po współczesne. Zakorzenia myśl marksowską i marksistowską w europejskiej kulturze i filozofii, w zależności od potrzeb przechodzi od perspektywy ogólnej do interesujących szczegółów. Analizuje poszczególne odłamy i doktrynalne niuanse marksizmu.
Tom 2 klasycznego już 3-tomowego dzieła o charakterze podręcznikowym. Jest uporządkowaną i bogatą w informacje prezentacją historii marksizmu. Autor śledzi źródła konstytutywnych pojęć marksizmu, ukazując wszystkie konteksty od starożytnych po współczesne. Zakorzenia myśl marksowską i marksistowską w europejskiej kulturze i filozofii, w zależności od potrzeb przechodzi od perspektywy ogólnej do interesujących szczegółów. Analizuje poszczególne odłamy i doktrynalne niuanse marksizmu.
Pytanie o istnienie życia po śmierci ma dla każdego człowieka kluczowe znaczenie – zarówno gdy dotyczy pragnienia osobistej kontynuacji życia, jak i przetrwania ludzkości jako zbiorowości. Samuel Scheffler analizuje w swoich wykładach wpływ obu tych perspektyw życia po śmierci na nasze postawy a także stawia hipotezy odnośnie do siły ich oddziaływania na postrzeganie przez człowieka sensu życia i przyjęty system wartości. Jego intrygujące i nowatorskie spojrzenie uzupełniają komentarze takich czołowych amerykańskich filozofów, jak: Susan Wolf, Harry G. Frankfurt, Seana Shiffrin oraz Niko Kolodny.
„W rzeczywistości możemy coś zrobić, by wesprzeć przetrwanie i rozwój ludzkości po naszej śmierci, podejmując na przykład działanie zmierzające do rozwiązania problemu zmian klimatycznych i rozprzestrzeniania broni jądrowej. Nie ma natomiast niczego, co moglibyśmy zrobić, by wesprzeć nasze osobiste przetrwanie po własnej śmierci. Jeśli więc rozpoznamy skalę naszej zależności od przyszłych pokoleń, to być może wzmocni to naszą determinację, by działać na ich rzecz, oraz sprawi, że także w tym sensie będziemy mniej egoistyczni”.
Fragment książki
Śmierć i życie po śmierci
Ta książka to bodaj główne dzieło francuskiego filozofa i starożytnika Pierre’a Hadota (1922–2010), nad którym pracował on przez kilkanaście lat i które stanowi kwintesencję jego przemyśleń nad charakterem starożytnej filozofii, a także nad naturą filozofii w ogóle. Filozofować, uważał, to wybierać sposób przedstawiania sobie rzeczy, od tego bowiem zależy, jak się do nich odniesiemy. Ten wybór wszakże nie był dziedziną refleksji teoretycznej. Filozofia pierwotnie stanowiła „sztukę życia”. Uczono się jej poprzez „ćwiczenia duchowe”, które leżą u podstaw tego, w czym dziś upatrujemy wykładu określonej doktryny. Tymczasem porządek, uważał Hadot, był odwrotny. Szkoły filozoficzne, jak epikurejczycy czy stoicy, uczyły pewnej postawy życiowej, uczyły „mądrości”, a teksty „doktrynalne” miały tylko pomocnicze znaczenie. Ten ich „użytkowy”, doraźny charakter prób ujmowania praktyki swego rodzaju teorią wyjaśniałby niespójność wielu starożytnych tekstów. Tę praktyczną filozofię zastąpiła teoretyczna w chrześcijańskim średniowieczu, gdy filozofia stała się służebnym narzędziem teologii. Jako ćwiczenie duchowe przetrwała w klasztornych praktykach duchowych i u niektórych myślicieli, także nowożytnych. Idee Hadota trzeba uznać za rewolucyjne, zupełnie bowiem zmieniają one nasze postrzeganie filozofii. Tak też są odbierane i dziś już nie sposób pominąć tej perspektywy w refleksji nad filozofią i w filozofii samej.
Oddajemy do rąk czytelników zbiór szkiców dedykowanych osobie Kena Wilbera, niestrudzonego pisarza i jednego z filarów globalnego sprzężenia dwóch tradycji duchowych, autora odważnie patronującego zbliżeniu tradycji Wschodu i Zachodu. W obliczu niepokojących trendów kultury konsumpcyjnej propozycja Wilbera twórczo odsłania nam możliwości duchowego wzrostu i dojrzewania, ukazuje możliwości aktualizacji wizji przekraczającej materialistyczne nastawienie kultury instant. Świat dzisiejszy, zbytnio pochłonięty rozwojem technologicznym i zwykłą karnawalizacją konsumpcji, zmierza ku dehumanizacji życia społecznego. Pomimo tego istnieje grono propagatorów duchowego przebudzenia na Zachodzie, wśród których Wilber należy do pionierów duchowego wymiaru egzystencji i zbalansowania pustki materialistycznej kultury poprzez przekazy odsłaniające rzeczywistość życia przebudzonego z troską, mądrością i współczuciem.
„Książka Jarosława Marca ma szansę stać się znaczącą lekturą dla pedagogów, socjologów, terapeutów czy kulturoznawców. Jest ona jedną z naprawdę nielicznych tak szeroko pomyślanych prezentacji koncepcji Wilbera na polskim rynku wydawniczym”. prof. dr hab. Tomasz Szkudlarek
Nie musisz znać filozofii, by poznać moc filozoficznego zdziwienia.
W tej pełnej myślowych paradoksów książce Peter Cave przedstawia 33 klasyczne i mniej znane filozoficzne problemy w sposób, który zmusi do zadumy nawet najmocniej stąpających po ziemi. Obywając się bez „izmów” i litanii nazwisk, za to z wykorzystaniem fantazji i dużej dawki humoru, autor prowadzi czytelnika od pozornie prostych sytuacji do samego sedna problemów, nad którymi od lat głowią się filozofowie. Czytelnik z reguły sam musi odnaleźć wyjście z myślowego labiryntu, w czym pomocna mu będzie opisowa bibliografia zawarta na końcu.
Lekko napisana, lecz z pewnością nie trywialna, książka przeznaczona jest dla każdego, kto zastanawia się nad światem – bez względu na wiek. Do ubocznych efektów lektury należy nieodparte poczucie zdziwienia rzeczywistością, a w skrajnych przypadkach – chęć zostania filozofem.
Tom zawiera teksty osiemnastu przedstawicieli filozofującej kontynentalnej Europy, wymownie świadczące, że koncepcje, które rozsławiły Profesora Siemka na świecie – zwłaszcza różnica epistemiczno-epistemologiczna i późnonowoczesne uspołecznienie – są obecnie bardziej aktualne niż kiedykolwiek. Bez odwołania się do nich nie sposób odpowiedzieć, jakie formy działania przyjmuje współcześnie rozum - czy to w rzeczywistości, czy w filozofii.
• Jaka jest dzisiaj kondycja klasycznej filozofii niemieckiej od Kanta, przez Fichtego, Hegla, Schopenhauera, aż do Marksa – w czasach, gdy detranscendentalizacja myślenia tępi ostrze rozumu krytycznego, wypieranego przez rozum analityczny?
• Czy instytucjonalne ramy i tożsamość Zjednoczonej Europy są adekwatnym „urzeczywistnieniem” rozumu politycznego?
• Czy w poszukiwaniu pozaekonomicznych form uspołecznienia, intersubiektywności i deliberacji należy cofnąć się do Grecji?
• Co oznacza dzisiaj dystynkcja Wschód/Zachód?
******
[Works, vol. 8] The Reception and Influence of Marek Siemek in Europe
This volume contains articles written by 18 representatives of the philosophical continental Europe, that bear witness to the fact that the concepts that made Professor Siemek famous worldwide – especially the epistemico-epistemological difference and late-modern socialization – are now more relevant than ever. Without referring to these concepts it is impossible to determine, where to find reason presently and what it should be concerned with.
Autor nie jest filozofem i w swojej książce nie skupia się na myśli filozoficznej Wittgensteina. Interesują go natomiast realia, w jakich żył Ludwig i jego rodzina. Ma w tym określony cel: próbuje odpowiedzieć na pytanie, co skłoniło syna jednego z najbogatszych wówczas Europejczyków do zajmowania się czymś tak nieopłacalnym jak filozofia. Książka nie tylko opisuje życie Wittgensteina, jego pracę i służbę w wojsku, ale także bliższych i dalszych przyjaciół oraz niezwykle trudną osobowość. W dzisiejszych czasach rynek czytelniczy zalewają publikacje o tym, jak się wzbogacić, jak zostać liderem i tym podobne. umba swoją książkę kieruje do innej grupy, mianowicie do ludzi majętnych. Z typowym dla siebie czarnym humorem podpowiada, co powinni zrobić z nadmiarem gotówki i bynajmniej nie chodzi o lokowanie pieniędzy na giełdzie czy inne inwestycje. Wystarczy zrobić to samo, co Wittgenstein zrobił z fortuną odziedziczoną po ojcu fabrykancie. Otóż w razie przypadkowego odziedziczenia gigantycznego majątku najlepiej rozdać te pieniądze potrzebującym artystom i wybitnym umysłom epoki. Wittgenstein tak zrobił i nie tylko dał możliwość tworzenia artystom, którzy bez niego prawdopodobnie popadliby w nędzę, ale również uratował kilku z nich życie (za pieniądze od Wittgensteina udało się wyjechać z nazistowskich Niemiec m.in. Sigmundowi Freudowi). Autor nie jest filozofem i w swojej książce nie skupia się na myśli filozoficznej Wittgensteina. Interesują go natomiast realia, w jakich żył Ludwig i jego rodzina. Ma w tym określony cel: próbuje odpowiedzieć na pytanie, co skłoniło syna jednego z najbogatszych wówczas Europejczyków do zajmowania się czymś tak nieopłacalnym jak filozofia. Książka nie tylko opisuje życie Wittgensteina, jego pracę i służbę w wojsku, ale także bliższych i dalszych przyjaciół oraz niezwykle trudną osobowość. W dzisiejszych czasach rynek czytelniczy zalewają publikacje o tym, jak się wzbogacić, jak zostać liderem i tym podobne. umba swoją książkę kieruje do innej grupy, mianowicie do ludzi majętnych. Z typowym dla siebie czarnym humorem podpowiada, co powinni zrobić z nadmiarem gotówki i bynajmniej nie chodzi o lokowanie pieniędzy na giełdzie czy inne inwestycje. Wystarczy zrobić to samo, co Wittgenstein zrobił z fortuną odziedziczoną po ojcu fabrykancie. Otóż w razie przypadkowego odziedziczenia gigantycznego majątku najlepiej rozdać te pieniądze potrzebującym artystom i wybitnym umysłom epoki. Wittgenstein tak zrobił i nie tylko dał możliwość tworzenia artystom, którzy bez niego prawdopodobnie popadliby w nędzę, ale również uratował kilku z nich życie (za pieniądze od Wittgensteina udało się wyjechać z nazistowskich Niemiec m.in. Sigmundowi Freudowi).
Jürgen Habermas (rocznik 1920), jeden z najwybitniejszych filozofów
przełomu stuleci i przedstawicieli teorii krytycznej, nigdy nie uchylał się od roli intelektualisty zabierającego głos w kluczowych kwestiach współczesności. Zamieszczone w tomie teksty często są owocem bieżących sporów dotyczących jakości publicznej debaty, fasadowości demokracji, patologii wolnego rynku. Ale niemiecki myśliciel powraca również do idei wielkich filozofów XX wieku, Martina Bubera, Hanny Arendt, Martina Heideggera, by na nowo przemyśleć ich dziedzictwo i pokazać aktualność ich myśli.
„Zamiast politycznych roszczeń sięgających w rejony fantazji mamy dziś do czynienia z polityką zgiętą wpół. Uginamy się wobec wymagań rynków finansowych i siedząc cicho, potwierdzamy rzekomą bezsilność
polityki, która każe płacić koszty kryzysu masie podatników, nie zaś spekulującym inwestorom”.
(fragment książki)
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?