Święty Paweł pisał, że uczeń Chrystusa jest glinianym naczyniem (por. 2 Kor 4,7), którego wyjątkowość kryje się w tym, co ono w sobie zawiera. W przypadku sakramentu święceń skarbem, który jest zdeponowany w sercu każdego prezbitera, jest powołanie wzmocnione mocą Bożej łaski.Ksiądz Janusz Umerle w swoich rozważaniach koncentruje się na codziennym i praktycznym wymiarze życia kapłanów. Czytelnik nie znajdzie w nich nużących analiz dokumentów czy paragrafów, napotka natomiast na wiele cennych obserwacji i wskazówek związanych . z zagadnieniem modlitwy, celibatu, relacji z parafianami, rolą teologii i psychologii w posłudze, jak również na refleksje o mistycznym wymiarze kapłaństwa.Autor pokazuje, że powołanie prezbitera jest w istocie wielowymiarową misją. Jest jednocześnie długą drogą do odkrycia swojej tożsamości w Chrystusie, w której jak mówił niegdyś Benedykt XVI trzeba zdobyć się na pokorę, by nie polegać po prostu na sobie, lecz pracować, z pomocą Pana, w winnicy Pańskiej, oddając Mu się jako kruche naczynie gliniane.
Ta książka, w tworzeniu której miałem przyjemność towarzyszyć, to propozycja pod wieloma względami niepokojąca, a nawet w pewnym sensie niebezpieczna. Dlaczego? Ponieważ celowo uderza w czułe punkty patologicznej religijności, która często uchodzi za autentyczne doświadczenie duchowe, a takim nie jest.Dariusz Piórkowski SJZaangażowany oazowicz, osoba na drodze neokatechumenalnej czy charyzmatyk z grupy modlitewnej to na pewno ktoś prowadzący głębokie życie religijne. Rodzice dbający o tradycyjne i religijne wychowanie dzieci to prawdziwy wzór dla innych. Księża głoszący porywające kazania to niemal chodzący święci. Czasem tak, owszem. A czasem zupełnie nie. Jak to możliwe?Tomasz Czyżewski, praktykujący psychoterapeuta, od lat zaangażowany również w życie modlitewne, przygląda się bardzo wnikliwie naszym postawom religijnym, motywom zachowań i owocom, które one przynoszą. Temu, jakie problemy przysłania rygorystyczna religijność i co kryje się za maskami świętoszka lub cierpiętnika. Także temu, czy człowiek religijny oznacza człowieka wierzącego. Autor daje odpowiedzi - nie zawsze przyjemne, ale z pewnością uwalniające.Praktyczny poradnik, dzięki któremu nie trafisz na duchowe manowce.Tomasz Czyżewski, ur. w 1967 r., żonaty, ojciec trojga dzieci, magister psychologii. Ukończył także Studium psychoterapii integratywnej w podejściu chrześcijańskim, uzyskując certyfikat w Stowarzyszeniu Psychologów Chrześcijańskich w Warszawie. Od ponad dziesięciu lat prowadzi prywatną praktykę w Łomży. Zaangażowany w ruchy religijne, założył modlitewno-terapeutyczną Grupę Zdrowej Wiary.
Ekscytujące i mało znane historie ośmiu francuskich zakonnic misjonarek, które w XIX wieku w imię swojej wiary opuściły bezpieczne klasztory, aby wyruszyć w niebezpieczną podróż na krańce świata. W kornetach i z różańcami jako paszportami przepływały oceany, przemierzały dżungle i pustynie, aby nieść pomoc i dzielić swoje życie z rdzennymi mieszkańcami ze wszystkich kontynentów czasami nawet zanim dotarli tam odkrywcy i kolonizatorzy. Choć było ich w terenie nawet dziesięć razy więcej niż misjonarzy, rola tych silnych i mocnych duchem kobiet do dziś nie została jeszcze wystarczająco doceniona.Nieustraszone, inteligentne, odważne i szlachetne kobiety całe swoje życie poświęciły służbie bliźnim. Tworzyły szkoły, szpitale, struktury pomocy społecznej. Do dziś pozostały po nich listy, dzienniki, opowiadania, a także wciąż żywe ślady w pamięci rdzennych mieszkańców, które są przekazywane z pokolenia na pokolenie.Autorki, opisując historię ekscytującego życia ośmiu bohaterek Boga, zabierają nas w pasjonującą podróż w cztery strony świata, od Ameryki po Chiny, przez Afrykę, Palestynę, aż po Ocean Spokojny.
Zagadkowy wizerunek Matki Bożej, który nie został wymalowany ludzką ręką.Kawałek zgrzebnego płótna, który w ciągu kilku lat nawrócił na wiarę katolickącałą rdzenną populację Meksyku.Aztecki kodeks. Rdzenni mieszkańcy Meksyku na fałdach płaszcza Maryi odnajdowali astronomiczną mapę nieba i mapę lokalizacji wulkanów w ich kraju.Zgrzebne płótno z agawy na którym widnieje Wizerunek, powinno rozpaść się już kilkaset lat temu, a jednak ma się świetnie; nie zabrudziły go dymy kadzideł i nie uszkodził kwas azotowy, wylany nieopatrznie na wizerunek przez konserwatorów.Nie został wymalowany żadnymi ziemskimi farbami, przypomina zdjęcie z polaroida zwykłe włókna z agawy w niewytłumaczalny sposób zostały zabarwione od wewnątrz za pomocą techniki nieznanej do dzisiaj. Zdjęcia rentgenowskie nie wykazują żadnych pociągnięć pędzla na płótnie.W źrenicach oczu Obrazu które mają zaledwie po kilka centymetrów średnicy utrwaliła się z detalami scena z XV wieku, w której Juan Diego prezentuje biskupowi Zumarraga płaszcz z cudownym wizerunkiem. Widać dostojników Kościoła, księży, służących, czarnoskórą niewolnicę.Matematycy odnaleźli w Obrazie złote proporcje i ciąg Fibonnacciego a muzycy medytacyjną muzykę sfer niebieskich.Podobno kiedyś Maryja przyznała się jakiemuś wizjonerowi, że Fatimę czy Medjugorie odwiedza, ale mieszka w Guadalupe.Dziś wizerunek Morenity z Guadalupe można znaleźć w każdym domu, sklepie i urzędziew Meksyku. A Bazylikę w Guadalupe odwiedza corocznie 9 milionów pielgrzymów.
Książka składa się z krótkich historii z życia misjonarza posługującego w dalekiej Rosji. Każdy jej rozdział można czytać osobno, a ocenę poruszanych tematów autor pozostawia czytelnikowi. Ojciec Ruksztełło pokazuje, jak wielkim strumieniem potrafi wlewać się Boża łaska wszędzie tam, gdzie panuje bieda materialna i duchowa. Historie przedstawione w książce mogą pomóc obudzić tak potrzebną dziś empatię, zwłaszcza w przypadku osób zagubionych we współczesnej cywilizacji.
O.Grzegorz Ruksztełło CSsR – (ur. 1966) redemptorysta, który wyjechał w 1993 roku do Rosji do pracy misyjnej. Założyciel zespołu misyjnego „Wschód”. W pierwszych latach posługi zajmował sie? jako proboszcz odbudowa? parafii i kos´cioła pod wezwaniem Matki Boz˙ej Loretan´skiej w Orenburgu, a w 1996 roku załoz˙ył tam Kolegium Teologiczne. Pełnił funkcje: prezydenta Caritasu orenburskiego obwodu, wikariusza biskupiego diecezji saratowskiej, odpowiedzialnego za pomoc humanitarna? m.in. w czasie wojny w Czeczenii, ekonoma w seminarium diecezjalnym w Petersburgu, a do 6 paz´dziernika 2020 roku proboszcza parafii pod wezwaniem Matki Boz˙ej Nieustaja?cej Pomocy w Pioniersku. Obecnie znów służy w Rosji – w Penzie.
Książka przedstawia aspekty polskiej rzeczywistości, które są zdominowane w dużej mierze przez religię, jaka powinna być sferą życia prywatnego - od służby zdrowia po... organizacje harcerskie i leśnictwo. Nieraz są to fakty i sytuacje, o których niewiele wiadomo opinii publicznej, czego skutkiem staje się nabrzmiewanie konfliktu bynajmniej nie wyłącznie światopoglądowego, lecz także wykorzystywanie władzy państwowej dla dyskryminacji części polskiego społeczeństwa.
Gubienie kapłaństwaIlu jest najemników wśród naszych pasterzy?Marginalizowanie Boga w kierunku deizmuZabrakło im miłości do BogaGdy zabraknie miłości do Boga zabraknie i miłości do bliźniegoBardziej słuchają ludzi niż BogaNegacja kary BożejCzy dobry ojciec nie karze swoich dzieci?Fałszowanie Miłosierdzia BożegoDlaczego tak wielu polskich biskupów i kapłanów nie okazuje nam miłosierdzia?Św. Maksymilian: Pan Bóg zsyła Krzyże z miłosierdzia swegoZwyrodnienia duchowe: Allach to Bóg miłosierdziaKomunia Święta na rękę zagubienie i profanacjaBoją się jak diabeł wody święconejDlaczego polscy biskupi i kapłani namawiali do tzw. szczepień na koronawirusa?Zagubienie celu KościołaJuż nie mówią o zbawieniuLiczy się ilość a nie jakośćJuż kłaniają się cudzym bogomProtestantyzacja polskiego Kościoła
Ta ciekawa i wciągająca książka przybliża nam historię życia i duchowość Ludwika i Zelii Martin. W młodości oboje myśleli o podjęciu życia zakonnego, jednak z czasem odkryli, że Bóg przygotował dla nich inną drogę. Wspólne życie Zelii i Ludwika rozpoczęło się 13 lipca 1858 roku w kościele Najświętszej Maryi Panny w Alençon. Mimo iż przed ślubem znali się zaledwie trzy miesiące, byli pewni, że ich małżeństwo jest zgodne z wolą Bożą. Małżonkowie przeżyli wspólnie wiele chwil pełnych radości i szczęścia. Życie nie szczędziło im także trudnych i bolesnych doświadczeń. Każdy dzień przeżywali w przyjaźni z Bogiem i Jemu zawierzali się całkowicie.
16 października 2008 roku Zelia i Ludwik zostali beatyfikowani, odtąd Kościół uznaje i wskazuje współczesnym małżonkom ich życie chrześcijańskie i rodzinne za wzór godny naśladowania.
Wznowiony po czterdziestu latach zbiór tekstów o. Maksymiliana Marii Kolbego, założycielafranciszkańskiego dzieła w Niepokalanowie, kapłana i męczennika. Wybór z materiałówarchiwalnych Niepokalanowa (maszynopisów, rękopisów i publikacji), w tym: Pism ojcaMaksymiliana Marii Kolbego, Konferencji ascetycznych notatek słuchaczy z przemówień ojcaMaksymiliana Kolbego, numerów Rycerza Niepokalanej i Echa Niepokalanowa.Teksty ujęte w czterech grupach tematycznych wedle czterech słów kluczy charakteryzującychrozwój myśli i przestrzeń działania o. Maksymiliana: człowiek, święci, Niepokalana, drogażycia. Kim jest człowiek i w czym ujawnia się jego wielkość? Wokół czego koncentrują sięjego pragnienia? Co nazywa trwałym szczęściem, a co jedynie namiastką? Jak kształtować(znajdować?) świętość (w sobie i w relacjach międzyludzkich) w nieświętych okolicznościachi nie poddać się zniechęceniu? Co znaczy mieć Maryję za Matkę? Odpowiedzi szuka o. Kolbez żarliwością właściwą jego heroicznej służbie Bogu. Bezkompromisowy w umiłowaniuKościoła i oddaniu Maryi, konkretyzuje swoje rozważania w języku dalekim od nadmiaru,skondensowanym, przynależnym Bożemu gwałtownikowi. Niekiedy zapisuje kilkaakapitów, innym razem notuje kilka zdań bądź jedną sentencję.Myśli i rozważania to zbiór różnorodny: od tekstów stronicowych, przez wyimki z rekolekcjirzymskich, notatki z medytacji, fragmenty konferencji, po wezwania modlitewne i maksymyżycia duchowego. Edycję wzbogacają fotografie z zasobów Archiwum w Niepokalanowie,w zamknięciu książki znajduje się kalendarium życia o. Maksymiliana.
Wanda Malczewska, przez niektórych nazywana polską Katarzyną Emmerich. Mistyczkaz Parzna otrzymała od Boga dar widzenia przyszłych wydarzeń, głównie dotyczących losów Ojczyzny i Kościoła.Prawie 50 lat przed Cudem Nad Wisłą, Wanda Malczewska usłyszała od Matki Bożej, że 15 sierpnia stanie się świętem waszym narodowym, bo w tym dniu odrodzona Polska odniesie świetne zwycięstwo nad wrogami, dążącymi do jej zagłady.Mistyczka wyprzedzała swoją epokę. Uczyła chłopów pisania, czytania i religii. W czasie Powstania Styczniowego organizowała szpitale. O kanonizację wizjonerki zabiegała Zofia Kossak. Jan Paweł II nazwał ją apostołką i wspaniałą przewodniczką w dziele ewangelizacji.Polska zawsze będzie przedmurzem Kościoła- o ile sobie nie da wiary odebraćŻycie mistyczne Malczewskiej łączyło się z ekstazami, wizjami i przeżywaniem Męki Chrystusa na Drodze Krzyżowej. Słowa Zbawiciela i Maryi usłyszane w czasie objawień zapisywała skrupulatnie w dzienniku. Dzięki nadprzyrodzonemu darowi zawsze wiedziała, kto świętokradczo usiłuje przystępować do ołtarza i z tego powodu żarliwie modliła się w intencji nawrócenia kapłanów.Rosję spotka kara Boska za krew przelaną, wołającą o pomstę do nieba. Straszne klęski spadną na Polskę, ale jej nie zgniotą.Niech czas jubileuszu narodzin Sługi Bożej Wandy Malczewskiej przyczyni się do dogłębnego wniknięcia w bogactwo jej duchowego dziedzictwa abyśmy w obecnym czasie i wobec aktualnych wyzwań starali się naśladować jej pokorne życie dla innych.Bp Marek Solarczyk
Przytulenie. Sprawia, że czujemy się kochani, działa terapeutycznie. Jest dostępnym dla każdego, prostym gestem o nadzwyczajnej sile wyrazu. Nie brakuje kultur i ludów, u których przytulenie stanowi podstawową formę spotkania, dzięki któremu poznajemy się i wchodzimy w relacje z innymi. Wydaje się, że w świecie zachodnim przytulenie nie jest jednak szczególnie doceniane. We współczesnym społeczeństwie mamy do czynienia z tak licznymi formami komunikacji wirtualnej, że możemy zapomnieć o bliskości, wyalienować się i odzwyczaić od kontaktu z żywym człowiekiem. Carlo Rocchetta odkrywa przed czytelnikiem piękno i dobroczynną moc tego gestu, poprzez ukazanie go jako znaku spotkania i zapowiedź nowej kultury: kultury serca i wspólnoty. Carlo Rocchetta włoski kapłan, wieloletni wykładowca Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie. Duszpasterz rodzin, małżeństw, narzeczonych. Autor wielu publikacji poświęconych tematyce relacji nie tylko małżeńskiej.
Obrazowy opis dni ostatecznych, które według znaków na niebie i ziemi są coraz bliżej nas. Autor daje praktyczne rady jak je przetrwać. Co powinniśmy robić poza modlitwą Czy wolno nam spać Czy powinniśmy czuwać Czy możemy otworzyć drzwi przyjacielowi, który szuka schronienia Dlaczego podstawowym atrybutem, który zapewni nam przetrwanie jest gromnicaKiedy zło przenika do wszystkich tkanek organizmu świata, by nie zwyciężyło Bóg decyduje się na interwencję. W to przesilenie swoją mocą angażuje naturę, poprzez którą przypomina nam o swoim istnieniu, a w razie potrzeby sięga po bardziej radykalne środki... Kiedy dojdzie do ostatecznego starcia sił dobra z siłami zła powinniśmy zadbać przede wszystkim o siebie. Boskie przesłanie jest radykalne - tylko nawrócenie i gorliwość mogą nam pomóc ocalić skórę. Wszystko co osiągnęliśmy materialnie na tym świecie, powinniśmy powierzyć Bogu i z biblią, różańcem i gromnicą w dłoni zamknąć drzwi swoich mieszkań i przetrwać zawieruchę. Brzmi groźnie, ale Ci którzy z wiarą w Słowo Boże przeczytają ten wyjątkowy, apokaliptyczny poradnik nie mają się czego obawiać. Ratunkiem jest Maryja, która w objawieniach fatimskich wskazała, że dzięki modlitwie możemy wyprosić miłosierdzie - nie tylko dla siebie, ale także dla całego świata. Niewykluczone zatem, że Bóg oszczędzi ludzkość, jeśli wystarczająca liczba osób odpowie na prośby Maryi. Lepiej być jednak przygotowanym na każdy, nawet najgorszy scenariusz...
Kiedy nadciąga potężne tsunami finansowe, wirus dyktuje warunki całemu światu, zaczynamy szukać nadziei na przyszłość w starych proroctwach. Niestety, raczej czarno malują one przyszłość ludzkości i wieszczą koniec bezpiecznego świata, który znamy.Ponad 80 wizjonerów ze wszystkich kontynentów, ponad 100 przesłań, napomnień i przepowiedni. Wielki zbiór przepowiedni i proroctw - dla tych, którzy z ciekawości chcą zajrzeć za zasłonę czasu i dla tych, którzy zgłębiając napomnienia pragną odmienić swoje życie.Jak to możliwe, że skromna mniszka żyjąca w XVII w., w dalekim Ekwadorze potrafiła precyzyjnie opisać kryzys wiary przełomu XX i XXI stulecia i dokładnie odmalować zjawiska niszczące naszą epokę? Czy powinniśmy się bać? Czy można znaleźć wspólny mianownik przesłań, które omijają czas na skróty?Poeci i pisarze, kapłani i mniszki. Biskupi, mistycy i stygmatycy - wizjonerzy podziwiani i zapomniani. Zwykłe gospodynie domowe i niepiśmienni pastuszkowie, przed którymi nikt nie uchylał kapelusza. Wierne dzieci Kościoła Katolickiego i ci błądzący po duchowych manowcach. Co udało się im dostrzec poza horyzontem zdarzeń?Wielkie przepowiednie dla Polski i świata Spełnione proroctwa i wstrząsające wizjeCzy to prawda, że złe sygnały, przesyłane na Ziemię ze świata nadprzyrodzonego, tylko w niewielkim stopniu dotyczą naszej Ojczyzny? Czy to możliwe, że Polskę czeka jasna i bezpieczna przyszłość? Wizjonerzy w tej kwestii zgodnie kiwają głowami, ale dodają natychmiast słowo: jeśli Sprawdźmy, czy wypełniamy warunki Nieba. I zacznijmy je wypełniać. Zacznijmy je wypełniać.- Arcybiskup Fulton Sheen- Święta siostra Łucja dos- Santos- Patricia Talbot- Święta Faustyna Kowalska- Teresa Neuman- Ojciec Pio- Ksiądz Stefano Gobbi- Weronika Lueken- Vassula Ryden- Anna Maria Taigi- Elizabeth Canori-Mora...i wielu, wielu innych
Dlaczego Łucja słyszała wszystkie proroctwa, a Franciszek tylko niektóre? Jak wygląda piekło? Skąd możemy mieć pewność, że wszystko co czytamy o Fatimie to prawda, a nie zmyślone historie? Na te i inne pytania odpowiada książka, w której kompleksowo omówiono okoliczności objawień fatimskich, mających miejsce w 1914 r.
Dokumentacja, w której opisano objawienia liczy kilkanaście grubych tomów. Samych listów Siostry Łucji jest ponad dwa tysiące. Do tej pory nikt nie zadał sobie trudu ich całościowego zbadania i rzeczowej analizy. Były pomijane ze względu na to, że okazały się zbyt obszerne, aby omówić je w jednej książce. Wielu twierdziło także, że nie wnoszą nic istotnego do naszej wiedzy o tych niesamowitych wydarzeniach. Rzeczywiście, choćby pobieżne przejrzenie dokumentacji budziło dużo wątpliwości i nie pozwalało do końca odtworzyć przebiegu wydarzeń. Wiele zmieniło się po opublikowaniu fragmentów duchowego dzienniczka Siostry Łucji.
Po lekturze wszystkich dostępnych dokumentów równolegle z dzienniczkiem Siostry Łucji okazuje się, że nie stajemy przed naukową fortecą. Wystarczyło dokonać prostego, chociaż wymagającego dużej pracy zabiegu: przedstawienia wszystkich dokumentów mówiących o objawieniu z Fatimy i uzupełnienia ich stosownym komentarzem. Tego zadania podjął się autor niniejszej książki – dr Wincenty Łaszewski, międzynarodowy autorytet w dziedzinie objawień.
Zrozumienie objawień maryjnych jest drogą do radykalnej zmiany historii, także tej jednostkowej. Dla każdej wierzącej osoby lektura tych dokumentów stanie się medytacją, w której zachwyt podaje dłoń poczuciu pokoju, którego nic i nikt nie jest w stanie zabrać. Warto przy tym pamiętać, że Bóg wybrał sobie na proroków trójkę biednych dzieci, których prostota okazała się dla Niego ich największą cnotą. Opisywane w książce ich proste i szczere relacje niekiedy wywołują uśmiech na twarzy czytelnika.
Po raz pierwszy polski czytelnik otrzymuje dostęp do tak bogatej skarbnicy wiedzy o wydarzeniach sprzed ponad 100 lat.
Widzieli więcej, potrafili obcować z duszami czyśćcowymi, rozmawiać z samym Bogiem, wkradać się za zasłony Nieba, gdzie nie zaglądał nikt. Słyszeli głosy, których nikt nie słyszy. Widzieli wspaniałości Zbawienia nieznane innym. Przeżywali ekstazy, dysponowali darem bilokacji i unoszenia się nad ziemią. Byli sekretarzami Bożego Miłosierdzia i heroldami Chrystusa Króla. Albo po prostu nauczycielami ciszy, ukrycia i cichej wierności. Wizje, których wielu z nich doświadczyło, podtrzymywały Polaków na duchu w czasach upadku Rzeczypospolitej. Kapłani, siostry zakonne, osoby świeckie. Mistycy. Z Polski rodem. Każdy z nich zaskakuje i zdumiewaW książce znajdziemy nie tylko świętych i osoby dopiero wędrujące na ołtarze, ale i postaci zapomniane i dla wielu kontrowersyjne za życia. Są wśród nich także tacy, którzy dali o sobie znać dopiero po śmierci i zasłynęli spektakularnymi cudami. Pozostawili po sobie notatki i dzienniczki duchowe.
A Ty, Wodzu niebieskich zastępów,Szatana i inne duchy złe,które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą,mocą Bożą strąć do piekła.Po apokaliptycznej walce w niebiosach św. Michał Archanioł zadał Szatanowi ostateczny cios. Uderzył mieczem, by strącić go do piekieł. Siedem sanktuariów poświęconych św. Michałowi Archaniołowi sięga w linii prostej od Irlandii do Izraela. Czy ich ułożenie jest przypadkowe?Wyrusz w tajemniczą podróż śladami św. Michała Archanioła, poznaj miejsca jemu poświęcone i wielowiekową tradycję oddawania mu czci. Gdy lepiej go poznasz, na zawsze zyskasz potężnego przyjaciela, wspomagającego cię w walce ze złem
Książka jest zbiorem tekstów, które każdy - a przede wszystkim młody człowiek - może wykorzystać do prywatnej modlitwy.Teksty, które każdy - a przede wszystkim młody człowiek - może wykorzystać do prywatnej modlitwy. W książce można znaleźć między innymi modlitwy dziękczynne, modlitwy o odkrycie powołania życiowego, modlitwy narzeczonych, modlitwy za kogoś oraz w różnych innych intencjach. Zawiera również propozycje rachunku sumienia, rozważań drogi krzyżowej i tajemnic różańcowych.
Historia tego dzieła mistycznego jest niezwykła. Napisane przez Świętego w 1712 roku przez ponad wiek było zapomniane. Miał to przepowiedzieć sam autor, który twierdził, że szatan tak bardzo obawia zbawiennego wpływu nabożeństwa, iż zrobi wszystko, by ukryć go przed światem. W 1842 roku traktat odkryto przypadkiem w starym kufrze w domu zakonnym w Saint Laurent-sur-Sevre i przesłano go do Rzymu, gdzie właśnie toczył się proces beatyfikacyjny autora. W pierwszych wydaniach dzieło opatrzone było dodatkowo podtytułem Przygotowanie Królestwa Jezusa Chrystusa. W takim brzmieniu tytuł odnosi się do pobożności maryjnej, podkreślając równocześnie chrystocentryczne nastawienie autora.
„Oto jestem cały Twój i wszystko co moje, Twoim jest, o Jezu mój najmilszy, przez Maryję, Twą Najświętszą Matkę" – modli się z ufnością Św. Ludwik Grignion de Montford. W ten sposób zachęca każdego z nas do dobrowolnego i całkowitego zawierzenia się Najświętszej Maryi Panie, która została wybrana przez swojego Syna, aby wstawiać się za duszami i być im przewodniczką w drodze do domu Ojca.
Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny ukształtował pobożność Maryjną wielu pokoleń. Gorącym propagatorem tego nabożeństwa był św. Maksymilian Maria Kolbe i założone przez niego Rycerstwo Niepokalanej. Innym jego orędownikiem był kard. Stefan Wyszyński, określany mianem „Prymasa Tysiąclecia”. Jednak najbardziej znane jest ze słów Totus Tuus (dosł. „Cały Twój”), które Karol Wojtyła wybrał jako swą dewizę biskupią, a później papieską jak Jan Paweł II.
Opowiem ci o Janie Pawle II jest przewodnikiem po życiu i przesłaniu wielkiego papieża i Polaka, opracowanym z myślą o najmłodszych czytelnikach, dzieciach rozpoczynających naukę w szkole i przystępujących do Pierwszej Komunii. Zanim Jan Paweł II stał się podziwianym przez cały świat Papieżem Tysiąclecia i został kanonizowany, był najpierw prostym księdzem z malutkiej miejscowości pod Krakowem, uśmiechniętym Lolkiem z malowniczo położonych Wadowic, potem kardynałem i biskupem krakowskim. Być może opowieść o niezwykłej drodze powołania największego Polaka stanie się drogowskazem dla małych czytelników stojących dzisiaj u progu życia. Ojciec Święty zawsze przypominał, że każdy człowiek powołany jest do świętości, czyli odnalezienia i spełnienia sensu swojego życia. Był pasterzem Kościoła, który pamiętał o dzieciach i niejednokrotnie kierował do nich swoje słowa.
Czy od religii można się uzależnić? Czym różni się depresja od nocy duchowej? Czy w naszym postępowaniu częściej kierujemy się sumieniem, czy raczej niezdrowym poczuciem winy? Czy diabeł zsyła choroby?Jacek Prusak, jezuita, psycholog i psychoterapeuta przygląda się tym obszarom w naszym wnętrzu, gdzie sfery psychiczna i duchowa się ze sobą przenikają. Pokazuje motywacje naszej nie zawsze zdrowej religijności, zastanawia się nad emocjami, które towarzyszą nam w wierze bądź zwątpieniu, odkrywa przyczyny religijnych kryzysów, również wśród osób duchownych. Wreszcie uświadamia, jak wiele naszych wyobrażeń o Bogu, tak naprawdę nie mówi o Nim nic, za to wiele o nas samych.Zrozum siebie, by odkryć Boga, który w tobie mieszka.Wielu ludzi, mówiąc, że doświadcza boskich natchnień, opisuje tak naprawdę porywy swoich emocji. Żeby być wrażliwym na natchnienia Boga, który działa delikatnie, także przez nasze uczucia, trzeba się najpierw do nich dostroić. Żeby móc rozpoznać w naszych uczuciach działanie Boga, trzeba najpierw wiedzieć, jakie uczucia w sobie nosimy.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?