Nagrodzony prestiżową Prix Renaudot błyskotliwy debiut tegorocznego noblisty J.M.G. Le Clézio.
„ to historia człowieka, który nie wie, czy wyszedł z wojska, czy z zakładu dla obłąkanych”.
Adam Pollo zerwał związki ze światem, teraz pragnie za wszelką cenę ów świat odtworzyć. Z braku miłości wymyśla (?) Michéle, z barku namiętności utożsamia się z psem i odbywa pogoń za suką, z braku wroga mianuje nim białego szczura, i toczy morderczą walkę, kataloguje wszelkie przejawy życia. Adam Pollo to bohater romantyczny głęboko zanurzony w surrealizmie.
Dwudziestotrzyletni autor we wstępie do Protokołu wyznaje: „nie tracę nadziei, że uda mi się kiedyś napisać prawdziwą powieść”.
Ser (1933) to opowieść o heroicznej walce skromnego urzędnika, by za wszelką cenę zostać biznesmenem i sprzedać swoje pierwsze dwadzieścia ton sera edamskiego. Przestroga przed porywaniem się na coś, do czego nie czuje się powołania. Bohater noweli Tankowiec ( 1941 ), makler morski Jack Peeters, odpowiada na dziwny anons, w którym ktoś oferuje mu wejście w posiadanie statku... za darmo.
Marianne Gruber ""Stacja pośrednia"" Maria Savari, młoda kobieta, przybywa wraz z dwójką małych dzieci, mężem i parą przyjaciół do pewnego bliżej nieokreślonego miasta. Wędrują ze wsi, z północy, co równoznaczne jest z granicą świata. Prawdopodobnie w poszukiwaniu wolności. Tam, skąd uciekli, żyli w koszmarnych warunkach. Pracowali dla nieznanych przybyszów. Jako uchodźcy muszą się ukrywać; wiedzą, że takich jak oni umieszcza się w obozie pracy albo odsyła z powrotem. Zamieszkują w budynku podlegającym rozbiórce. Mąż Marii po kilku dniach znika niespodziewanie. To trzymająca nieustannie w napięciu powieść, o zastraszonym, rozczłonkowanym społeczeństwie, o zniewoleniu, ale także o przekraczaniu granic dzięki nadziei i miłości.
Tam, skąd pochodzi Ottó Tolnai, ludzie mają niebywały dar snucia opowieści. Tolnai wyspecjalizował się w ariach. Największą z nich jest Poeta ze smalcu. Opowiada w niej autor o rodzinie i przyjaciołach, o swojej twórczości i fascynacjach, o literaturze, sztuce i historii, o miastach i miasteczkach, o morzu, o wojnie. O wszystkim.
Przybiera ona formę radiowego wywiadu, ale w rzeczywistości jest mówioną powieścią. A także esejem o sztuce, szkicem o literaturze, powieścią łotrzykowską, poezją, baśnią, lirycznym reportażem i dokumentem. Połamaną po wielekroć, rozsadzaną dygresjami wyprawą na Bałkany. Do świata północnej Baczki, który Tolnai od lat opisuje w wielkim polifonicznym dziele, zajmując się bezużytecznymi przedmiotami, nieważnymi ludźmi i osobliwymi dziełami sztuki. Całe stronice oddając dziwakom albo najmniejszemu podwórku świata. Nieustannie dowodząc, że to, co brzydkie, jest piękne, to, co błahe, jest ważne, to, co szare, jest barwne, że nic jest wszystkim, a detal ? całym światem. Jest bowiem ?kustoszem dupereli?.
Ottó Tolnai (ur. 1940) ? poeta, prozaik, eseista, dramatopisarz; najwybitniejszy współczesny pisarz mniejszości węgierskiej w Wojwodinie. Laureat wielu nagród. W 2004 roku opublikował Poetę ze smalcu, osobliwą, monumentalną wywiado-esejo-powieść, za którą otrzymał Węgierską Nagrodę Literacką i dzięki której wszedł do szerszego literackiego obiegu. Poeta ze smalcu stanowi zwieńczenie form artystycznych, które uprawia Tolnai. To zapis wielkich monologów, literackich arii, dygresyjnych wywiadów, gdzie odpowiedzi jedynie luźno nawiązują do pytań, biegną swoim własnym nieprzewidywalnym torem.
Książka Ernsta Augustina od pierwszych stron wprowadza czytelnika w świat tyleż fantastyczny, co groteskowy, tak samo barwny i zabawny, jak ponury i okrutny.
Oto niezwykła historia kariery trzech chłopców, trojaczków, dzieci królującej w powieści niczym archetypiczny punkt odniesienia wielopudowej Mamy.
Wszyscy trzej przejawiają od zarania odmienne uzdolnienia (to ich dzieli) i nieposkromioną ambicję zrobienia kariery, przede wszystkim w celu przypodobania się Mamie (to ich łączy, ale jednocześnie dzieli ponownie, bo każdy z nich chciałby się przecież przypodobać Jej najbardziej). Nic więc dziwnego, że wspólną cechą całej trójki jest pozbawiony skrupułów moralnych infantylizm.
Stani, który już w szkole przejawia żyłkę do interesów, handlując m.in. pornograficznymi obrazkami, zamierza zostać (i zostaje) bogatym kupcem, właścicielem całego imperium pękających w szwach hurtowni najrozmaitszych towarów, które pozyskuje nieraz w osobliwy sposób.
Kulle, od dziecka zafascynowany mundurem, mimo wrodzonego tchórzostwa i ociężałości umysłu wspina się pokrętną drogą rozmaitych niegodziwości po szczeblach kariery wojskowej aż na generalski szczyt.
Befcio czuje nieprzeparty pociąg ku nauce, a zwłaszcza medycynie, już w dziecięcych latach eksperymentując na, jak twierdzi, poważnie chorych kolegach, z tragicznym, niestety, skutkiem dla pacjentów. Mimo tych wczesnych niepowodzeń nie tylko kończy studia medyczne, ale zostaje fanatycznym chirurgiem.
W tej szalonej opowieści tkwi oczywiście racjonalne jądro: jest nim drwina z takich od dawna zmurszałych fundamentów mieszczańskiego świata kapitalizmu jak zapobiegliwość, oszczędność, ostrożność, umiar i cierpliwe dążenie jednostki do wyższych celów.
Niemniej najistotniejszą zaletą autora książki jest umiejętność zajmującego opowiadania i odwaga w mnożeniu sytuacji nieprawdopodobnych i zaskakujących, a jednocześnie znakomicie osadzonych w realiach najrozmaitszych dyscyplin wiedzy i obszarów działalności ludzkiej.
Ernst Augustin (ur. 1927), powieściopisarz niemiecki, chirurg, neurolog i psychiatra. Odbył podróże po Pakistanie, Indiach, Turcji i Związku Radzieckim. Jego pierwsza powieść Der Kopf (Głowa) ukazała się w 1962 . W dorobku ma (oprócz wyżej opisanej) cały szereg powieści, zaliczanych do specyficznego (wywodzącego się od Franza Kafki i surrealistów) nurtu fantastyki, takich jak Zakład kąpielowy (PIW, 1978), Der amerikanische Traum (1989, Amerykański sen), Die Schule der Nackten (2003, Szkoła nagości). Mimo uznania wielu krytyków i środowisk czytelniczych nie jest w obszarze niemieckojęzycznym pisarzem powszechnie znanym, a w Polsce – mimo ukazania się przekładu jednej z jego powieści – jest praktycznie nieznany zupełnie. Otrzymał m.in. nagrodę im. Hermanna Hesse (1962), nagrodę im. Kleista (1989) i nagrodę literacką miasta Monachium (1999). Jest członkiem Bawarskiej Akademii Sztuk Pięknych i Niemieckiej Akademii Języka i Literatury.
Książka ukazuje się w ramach serii współczesnej literatury niemieckojęzycznej KROKI/SCHRITTE. Seria, zapoczątkowana w 2005 roku przez fundację S. Fischer Stiftung i Pełnomocnika Rządu Republiki Federalnej Niemiec ds. Kultury i Mediów, kontynuowana jest od 2008 roku wspólnie przez fundację S. Fischer Stiftung, Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej i Fundację Kulturalną Pro Helvetia. Redaktorami serii są Jacek St. Buras (Warszawa) i Carl Holenstein (Zurych).
Joseph Roth był znakomitym obserwatorem, znawcą duszy ludzkiej, jej potęgi, ale i licznych słabości. A także zjadliwym satyrykiem; jak nikt inny potrafił stąpać po cieniutkiej linii ironii, po mistrzowsku jednym zdaniem sytuację jednostki czynił metaforą ogółu.
W dodatku Joseph Roth to wielki stylista. Wypracował własny osobny styl, dzięki któremu na stałe wszedł do kanonu literatury światowej. Lubuje się w zdaniach krótkich, konkretnych, przejrzystych. Dlatego jego proza się nie starzeje.
Inspiracją do napisania Tarabasa (1934) były ponoć losy pewnego Polaka, oficera armii Hallera, który spotkawszy niegdyś człowieka z dużą ryżą brodą, rzucił się na niego i wytargał go za nią. Czyn ten jednak tak bardzo nie dawał mu spokoju, iż w końcu odszukał poszkodowanego, uzyskał jego przebaczenie i oddał mu do dyspozycji cały swój majątek.
Tarabas to przypowieść o człowieku, który nie może znaleźć sobie miejsca na ziemi, przypowieść o synu marnotrawnym, który przechodzi przez życie, by na koniec stać się człowiekiem. Kunszt literacki Rotha objawia się w pełni we wstrząsającym opisie pogromu Żydów w Koropcie.
Felisberto Hernández, urugwajski prozaik, którego twórczość inspirowała wielkich autorów literatury światowej, był zawodowym pianistą. Miało to ogromne znaczenie dla pisarstwa Hernándeza: jego podstawą uczynił zasady kompozycji muzycznej. Stąd ogromna rola rytmu w tej prozie, szczególny układ słów. W Polsce dotąd Hernández pozostawał niemal całkowicie nieznany, na świecie ma sporą grupę czytelników, co i rusz ukazują się antologie jego krótkich utworów. Najczęściej występujące w twórczości Urugwajczyka słowo to ""tajemnica"". Cały świat był dla autora niezwykły i tajemniczy, przeniknięty aurą oniryzmu, w pewien sposób niespójny; Hernández uważał, że rzeczywistość, nieskończona i ciągle zmienna, jest niepoznawalna dla człowieka. Opowiadania pomieszczone w prezentowanej antologii - a wydaje się, że zostały tu zebrane niemal wszystkie najlepsze utwory Hernándeza - doskonale oddają tę niepokojącą wizję świata. Brak tu ważnych wydarzeń, wszystko rozgrywa się w codziennej zwyczajności, w niej bowiem pisarz dostrzegał niezwykłość. To szczególne spojrzenie na świat, które każe autorowi przypisywać przedmiotom człowieczą naturę, ludziom zaś zaskakujące cechy, jest siłą prozy Felisberta Hernándeza. Zaciera się tu granica między snem a jawą, między człowiekiem a przedmiotem; proza Hernándeza odkrywa cudowność w codzienności, nieustannie dziwi się światu. To prawdziwie ożywcza, fascynująca wyprawa w głąb wyobraźni.
Szwajcarskiego dramaturga i prozaika, autora sztuk, słuchowisk, powieści nie trzeba przedstawiać, warto jednak po raz pierwszy zaprezentować polskiemu czytelnikowi niezwykły prozatorski projekt twórcy Wizyty starszej pani.
Przedstawia go sam autor: „Nieustannie ktoś usiłuje opisać swoje życie. Przedsięwzięcie to uważam za niemożliwe, aczkolwiek zrozumiałe. Im człowiek starszy, tym silniejsze pragnienie dokonania bilansu. Co się tyczy mojego życia, to dokładniejsze jego opisywanie uważam za zbędne. Jeśli mimo wszystko piszę o sobie, to nie o historii mojego życia, lecz o historii moich tematów; w nich bowiem, jako że jestem pisarzem, wyraża się moje myślenie, choć oczywiście nie myślę tylko tematami. Ale każdy z nich to lustro, w którym, zależnie od jego szlifu, odbija się moje myślenie, a tym samym moje życie. Dotyczy to nie tylko tematów, które wykorzystałem literacko, lecz również tych, których nie dokończyłem lub nie wykorzystałem; one odnoszą się bardziej bezpośrednio do mojego świata, do świata takiego, jak go przeżywałem i przeżywam, inaczej niż tematy wykorzystane, które – przefiltrowane, przeformowane, zdeformowane, ostatecznie zamknięte, sprowadzone do języka, a tym samym do języka dopasowane – są jedynie przybliżeniem”.
Prezentowany tom, którego pierwotny – wiele mówiący – tytuł brzmiał Historia mojego pisarstwa, stanowi fantastyczną kompozycję fragmentów autobiograficznych, opowiadań, wyznań, groteskowych obrazków, wariacji na tematy biblijne i mitologiczne, obrazów rodem z science-fiction; wśród nich takie perły, jak alternatywna wersja śmierci Sokratesa czy opowieść o budowaniu wieży Babel; przede wszystkim to opowieści o utworach, które nigdy nie zostały ukończone, o utworach, które nigdy nie powstały.
Ta niezwykła książka, napisana w drugiej połowie lat 60. dwudziestego wieku, ze względów cenzuralnych mogła zostać wydana dopiero w 1989 roku. Jej tematem, mówiąc lapidarnie, są rzeczy najważniejsze: życie, miłość, śmierć. A skoro miłość, to niespełniona: uczucie, jakie syn żydowskiego rzemieślnika, trudniący się udzielaniem korepetycji, żywi do profesorskiej córki. Wybranka wychodzi za mąż za enkawudzistę, potem ma drugiego męża. Przedziwnie rozchodzą się i krzyżują drogi bohaterów aż do tragicznego finału.
To znakomicie napisana gęstym, metaforycznym językiem opowieść o człowieku, któremu nieustannie towarzyszy poczucie zmarnowanego ? nie z własnej winy ? życia, upływającego w poczuciu coraz większej beznadziei i narastającego zagrożenia.
Tłem wydarzeń są realia czasów stalinowskich ? w pewnym sensie to także opowieść o tamtym nieludzkim systemie. We wspomnieniach bohatera miłość splata się z historią: przesłuchaniami, prześladowaniami, zniknięciami bez śladu wielu znajomych. Określenie ?zagnać do piątego kąta? w żargonie enkawudystów oznaczało bicie więźniów w czasie przesłuchania.
O genezie tej na poły autobiograficznej powieści sam Metter pisał: ?Musiałem opowiedzieć o nieskończenie długiej miłości, która pochłonęła mnie i całkowicie połamała. W mojej pamięci stopiły się krwawe drapieżne czasy i ta odurzająca, oszałamiająca namiętność?.
Szalona, hipnotyczna podróż do środka ciemności. Opowiedziana pełnym wulgaryzmów dialektem robotników Glasgow, bogata w czarny humor i ironię, ta książka w gruncie rzeczy napisana jest krzykiem.
Powieść Kelmana zdobyła prestiżową Man Booker Prize, budząc wielkie kontrowersje jurorów; werdykt niektórzy krytycy nazwali "literackim wandalizmem".
Cykl prozatorski Gottfrieda Benna Mózgi, nazywany ?opowieściami o doktorze Rönnem?, na który składa się pięć tekstów w duchu ekspresjonistycznym, artystycznie zaskakująco nowoczesnych został napisany w latach 1914?1916. Benn był już wówczas autorem dwóch drastycznych, wyrażających przerażenie światem tomów poezji. Nie bez znaczenia dla języka i obrazowania tej poezji była lekarska praktyka autora. Jednak to dopiero doświadczenia wojenne doprowadziły Benna do swego rodzaju ?nowego humanizmu?, który ujawnił się najpełniej właśnie w jego niewielkich prozach. Latem 1914 roku, niemal kilka tygodni po ślubie, Benn został wyrwany z pieleszy rodzinnych, wcielony do armii i wysłany do Belgii jako lekarz frontowy, gdzie zaznał brutalności wojny i bestialstwa ludzi. Wtedy właśnie powołał do życia postać lekarza Werffa Rönnego, którego znamionuje fundamentalny, ?ontologiczny brak zaufania?, tak do rzeczywistości, jak i do człowieczeństwa oraz poszczególnych jednostek. Bohater odrzuca wszelkie humanistyczne ideały, wątpi w rozum i jego wskazania, nie jest w stanie odczytać i zrozumieć rzeczywistości, nie ufa także własnemu ?ja?, które ? podobnie jak świat ? jawi się nie jako całość, ale w fazie destrukcji, fragmentaryczne. Takie widzenie siebie i otoczenia prowadzi bohatera do prób ucieczki w sferę fantazji. Dwie postawy życiowe Rönnego, ciągła oscylacja między aktywnością a pasywnością, świadczą o tym, że jest on człowiekiem bez historii: wszystko wydaje mu się równoważne, szybko puszcza przeszłość w niepamięć. Rönne coraz bardziej traci związek z rzeczywistością i najbliższym otoczeniem na rzecz własnego rozwoju: odnowionego człowieka, pragnącego we wrogim, zurbanizowanym świecie wykreować własną rzeczywistość. Ocalenie i scalenie jednostki, pokonanie samotności i wyobcowania, możliwe staje się tylko na gruncie estetyki; piękno świata, to jedyna rzecz ? zdaniem Benna ? godna przetrwania.
Cykl Mózgi uzupełniony został pięcioma innymi nowelami Benna. Tom stanowi całość artystyczno-znaczeniową.
Dom w ciemności to książka przez wielu krytyków uznana za jedną z najważniejszych powieści dwudziestego wieku, do tej pory nieprzełożona na polski przede wszystkim ze względów cenzuralnych.
W centrum narracji jest dom. Dom wypaczony, bo sprzeczny z ideą domu. Nie jest schronieniem, miejscem ciepłym, bezpiecznym. Przeciwnie, dom ów jest opresyjny.
Wielka budowla, pogrążona w mroku, wewnątrz podzielona na dwie strefy: my i oni.
Z ciemności wyszli ludzie, którzy mają władzę. Wewnątrz domu zbudowali mniejszy, który nazwali Centrum. Stamtąd nadzorują wszystko i wszystkich, tam mieszczą się lochy, w których znikają aresztowani ludzie. Centrum budzi grozę, ludzie starają się trzymać od niego z daleka. Zniewoleni zajmują małe mieszkanka przy bocznych korytarzach. Żyją w nędzy. Zmuszani do pracy, robią, co mogą, by jej uniknąć. Praca dla tamtych hańbi, ale żyć z czegoś trzeba, wielu z nich ma przecież rodziny. Wszystko jest zakazane, przede wszystkim rozmowy i wzajemne kontakty. A mimo to zaczyna narastać opór. Szeptem przekazywane są imiona przywódców, wiadomo, że trwają przygotowania do większej akcji, czasem dochodzi do sabotażu, coraz częściej znika ktoś ze zbuntowanych, zabrany nad ranem przez tamtych...
Tarjei Vesaas (1897–1970), powieściopisarz, dramaturg i poeta norweski wymieniany z Ibsenem i Hamsunem, jako jeden z tych, którzy zdobyli trwałą renomę światową. Tłumaczony na ponad 30 języków; nadal jest przekładany i wydawany na świecie.
W Polsce znany od połowy lat 60. dzięki książkom wydanym głównie przez PIW – w 1964 roku ukazała się powieść Ptaki, na której motywach Witold Leszczyński nakręcił słynny Żywot Mateusza z niezapomnianą rolą Franciszka Pieczki. Powieść Dom w ciemności (1945) jest dziełem, które od dawna uznawane jest za szczytowe artystyczne osiągnięcie Vesaasa; do dzisiaj nic się w tej sprawie nie zmieniło.
Powieść Luki Doninellego ? znakomitego współczesnego prozaika i eseisty, cenionego między innymi przez Claudia Magrisa ? nadzwyczaj sugestywnie, a zarazem w oszczędny sposób opowiada o doświadczeniu pokolenia, które po roku 1968 otarło się o terroryzm.
To piękny portret matki i córki, bliskich sobie, a jednak patrzących w różne strony. Matka wzrok ma utkwiony w przeszłości, której wspomnienie więzi ją i nie pozwala żyć dzisiejszym dniem. Poprzez aluzje i niedopowiedzenia, ale też codzienne drobne sprawy, autor stopniowo odsłania nie do końca jasną historię matki, Ester, która w latach 70. dwudziestego wieku przystąpiła do lewackiej organizacji terrorystycznej, zakochała się w jej bezwzględnym przywódcy i z ich związku przyszła na świat córka. Powoli wychodzi na jaw skrzętnie skrywana tajemnica ? rozkaz, jaki miała wykonać Ester ? egzekucja brata, o poglądach faszystowskich...
Wracaliśmy znad morza nie poddaje się próbom streszczenia, fabuła budowana jest ze strzępów, dramatyczna prawda wyłania się stopniowo i nie do końca. Autorowi udało się odnaleźć poważny, lecz nie moralizatorski ton pozwalający mówić o rzeczach ważnych, uczuciach, więziach międzyludzkich, fanatyzmie, zagubieniu, przeszłości, która niespodziewanie powraca. To zupełnie niepostmodernistyczna powieść, nie ma w niej gry z czytelnikiem, który zdążył już zapomnieć, że może być traktowany serio. Książka otrzymała wiele nagród, przede wszystkim Premio Scanno, nazywaną włoskim Noblem.
Pingwiny to opowieść o słowackim lekarzu Gladovie-Klassie. Dzięki terapi słowackiego lekarza piękna Monika, córka znamienitego okulisty, ponownie spogląda na świat. Jakiś czas później Gladov-Klass z niewiadomych przyczyn popełnia samobójstwo, zostawiając po sobie wiele tajemnic.
Po raz pierwszy na świecie zebrane w jednym tomie opowiadania wybitnego włoskiego pisarza, Caudia Magrisa.
Przybrane w formę monologu teksty układają się w niezwykle spójną całość, a jednocześnie zawierają najistotniejsze motywy twórczości Magrisa. Łączą się tu w jedno: rzeka i morze mieniące się wielością znaczeń, historia i wieczne trwanie, ruch i bezruch, wędrówka i cel.
Słowo wstępne Autora napisane zostało specjalnie na potrzeby niniejszej edycji. Wchodzi ono w swoisty dialog z posłowiem Tłumaczki; oba teksty dopełniają i zwielokrotniają "Głosy".
Niewielka powieść, która mieści w sobie bezmiar tragicznych doświadczeń. A w dodatku historia podana pięknie, subtelnie. Nic tu nie jest opisane wprost, koszmar rzeczywistości wyłania się z drobnych, na pozór błahych epizodów, przemilczeń, subtelnych obserwacji psychologicznych.
Rzecz dzieje się w sanatorium dla pisarzy i ma konfesyjną formę dziennika prowadzonego przez bohaterkę, która szuka odosobnienia i spokoju. Nieustannie jednak powraca do koszmaru roku 1937, kiedy to aresztowano jej męża. W kraju rozpętana zostaje ogromna kampania antysemicka, zaczynają się także tzw. powtórne aresztowania. Na ciche, zdawałoby się, życie sanatorium, wydarzenia te mają bezpośredni wpływ. Przed opresyjną rzeczywistością bohaterka ucieka w literaturę, w obcowanie z przyrodą, której sentymentalne opisy stanowią kontrapunkt dla ukrytego między wierszami koszmaru codzienności.
Abschaffel to trzydziestoletni urzędnik, żyjący samotnie w wielkim mieście. Wiecznie nienasycony wędrowiec, maniakalnie obserwujący i komentujący miejsca, zdarzenia i własną kondycję, nieustannie w ruchu. Setki błahych zdarzeń boleśnie obnażają nędzę jego istnienia. Żaden to zwykły urzędnik, a współczesny everyman, w Kafkowskim duchu pozbawiony imienia, w duchu Musila odarty z właściwości. Ów niepozorny, bezbarwny, wyalienowany bohater pozwala autorowi otworzyć niezwykle ciekawą perspektywę egzystencjalną. Abschaffel żyje bowiem w ciągłym poczuciu braku, prawdziwe życie zawsze jest gdzie indziej, jemu dany jest tylko pozór ułomnego niby-życia. Próbuje to rekompensować sobie, wchodząc w związki z trzema kobietami równocześnie, ta jednak próba, jak i wszystkie inne spełzają na niczym, potęgują jeszcze poczucie niezaspokojenia, pogłębiają neurozę.
Debiut powieściowy Gazdanowa Wieczór u Claire (1930) to utwór-wspomnienie, gdzie miejscem akcji jest pamięć bohatera-narratora. Rozpoczyna go ów tytułowy wieczór w Paryżu, kiedy dochodzi do zbliżenia miłosnego bohatera z kobietą o imieniu Claire. Zdarzenie to uruchamia w pamięci bohatera ciąg wspomnień, które koncentrują się wokół czterech głównych okresów jego życia: dzieciństwa, nauki w korpusie kadetów, gimnazjum i wojny domowej. Wspomnienia toczą się kapryśnie, z nawrotami, dygresjami, reminiscencjami, przynosząc wiele świetnych portretów psychologicznych, głębokich refleksji nad życiem i śmiercią.
Widmo Aleksandra Wolfa (1947-1948) to utrzymana w konwencji thrillera psychologicznego rzecz o roli przypadku w życiu człowieka, opowieść o śmierci. Bohatera prześladują wspomnienia z wojny domowej w Rosji, kiedy to w obronie własnej zabił człowieka. Wpada mu w ręce to opowiadań niejakiego Aleksandra Wolfa, gdzie owa zdarzenie zostało opisane szczegółowo z perspektywy niedoszłej ofiary. Wytłumaczenie może być jedno – ofiara przeżyła. Bohater postanawia odszukać Wolfa. Ciąg niezwykłych okoliczności doprowadzi do spotkania zabójcy i ofiary. Wówczas to bohater po raz drugi zabije Wolfa…
O Oceanii mówi się, że jest kontynentem niewidzialnym. Niewidzialnym, gdyż nie dostrzegli go pierwsi podróżni. Niewidzialnym, ponieważ do dziś jest jedynie miejscem tranzytu, bez znaczenia na arenie międzynarodowej, terytorium wyśnionym przez eksploratorów, którzy narażali życie, by do niego dotrzeć i nakreślić jego kontury.
Przekonany, że mit przenika się z rzeczywistością, J.M.G. Le Clézio odkrywa ogrom oceanu, miriady wysp, atoli. Zbliża się do kontynentu, który jest bardziej morzem niż ziemią, dostrzega wartości wyłaniające się z głębin.
Literacka Nagroda Nobla 2008
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?