KATEGORIE [rozwiń]

Arnhild Lauveng

Okładka książki Coś zupełnie innego. Piekło dorastania

39,90 zł 21,94 zł


Czy zadajesz sobie czasem pytania: - co to jest depresja, schizofrenia, ADHD czy zaburzenia osobowości? - jakich myśli i emocji doświadczają osoby chorujące psychicznie? - jak odróżnić smutek od depresji i kiedy szukać pomocy? - czy choroba psychiczna to bagaż na całe życie? - czy brać lekarstwa czy szukać innych sposobów? - kiedy należy poprosić o pomoc i gdzie można ją znaleźć? Jeśli tak, to w tej książce znajdziesz odpowiedzi. "Coś zupełnie innego" to niezwykle pozytywna i niosąca nadzieję książka, w której autorka pokazuje, że choroba psychiczna nie jest wyrokiem na całe życie. Pisze też, że często jest to taka sama choroba, jak dolegliwości somatyczne, i niekiedy wymaga podobnych zabiegów leczniczych. Arnhild Lauveng podkreśla, że nie trzeba się wstydzić wizyt u psychologa czy u psychiatry, którzy wykonują taką samą pracę, jak lekarze i terapeuci innych specjalności, pragnąc przynieść ulgę swoim pacjentom. Zdejmuje przy tym piętno z osób chorych psychicznie i oswaja nas z zaburzeniami, które mogą stać się udziałem nas samych lub naszych bliskich. Książka „Coś zupełnie innego” została napisana z myślą o młodych ludziach borykających się z różnymi trudnościami natury psychicznej. Ale w równym stopniu adresowana jest do partnerów, członków rodziny oraz przyjaciół chorego. Arnhild Lauveng Dla młodych ludzi, czytających opowiadania o Monie, Amirze i wszystkich pozostałych bohaterach, przesłanie jest jasne: nie jesteś sam. A poza tym dostajesz do ręki pewne przemyślenia, a wręcz zasób słów, z których możesz skorzystać, gdybyś chciał porozmawiać z kimś o nękających cię problemach. Norweski Związek Psychologów
Okładka książki Niepotrzebna jak róża

29,99 zł 16,92 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Czy ludzie chorzy psychicznie są mniej wartościowi? Kto ma decydować czym jest poprawa zdrowia psychicznego? Dlaczego chorujący kiedyś, muszą być zazwyczaj dwa razy bardziej zdrowi, aby za zdrowych zostać uznanymi? Arnhild Lauveng, autorka bestsellerowej ksiązki "Byłam po drugiej stronie lustra", w kolejnej swojej książce poszukuje odpowiedzi na powyższe pytania opierając się na własnych doświadczeniach, zarówno z okresu, gdy była pacjentką, jak i z perspektywy psychologa. Autorkę interesuje, jak mówimy i jak odnosimy się do osób dotkniętych chorobami psychicznymi, pokazuje nam także, jak ważne jest patrzenie na pacjentów, jak na ludzi, a nie traktowanie ich tylko jako przypadków klinicznych. "...ładunek żywiołowej energii, zdrowy rozsądek i radość pisania....a wszystko tak fascynujące, że człowiek z trudem jest w stanie odłożyć książkę na bok, chociaż wie, że skończy się dobrze – ona sama ją przecież napisała". Liv Riiser, Vart Land "Książka robi wrażenie dzięki typowemu dla Lauveng szczególnemu połączeniu głębokiej refleksji z wisielczym humorem (...) Arnhild Lauveng we wspaniały sposób opowiada o problemach psychiatrii, zarówno jako fachowiec, jak i jako człowiek". Hanne Andrea Kraugerud, Dagens Naringsliv
Okładka książki Byłam po drugiej stronie lustra

29,99 zł 16,49 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Autorka zabiera nas w świat głosów i halucynacji, szczurów i wilków pokazując, w jaki sposób symptomy wyrażają własną logikę i znaczenie. Opis jej walki o wyzdrowienie, wspomaganej przez służbę zdrowia oraz przez matkę i siostrę, które nigdy nie straciły nadziei, to mocna lektura. Książka o zwycięstwie, w które wierzyli tylko nieliczni.Jest to książka o nadziei. O tym, że nawet wtedy, gdy nie ma już żadnego wyjścia, kiedy jesteś pod ścianą, warto wierzyć zarówno w siebie samego, jak i w dary ślepego losu. Arnhild Lauveng pokazuje, że czasem (bynajmniej nie zawsze) niemożliwe staje się możliwe. To wiadomość szczególnie cenna dla bliskiego otoczenia ludzi chorych. prof. Wiesław Łukaszewski, SWPS Doświadczenia Arnhild Lauveng pozwalają zrozumieć i nadać sens przeżyciom towarzyszącym chorobie, co czyni lekturę książki pasjonującą i wiarygodną. Autorka z subiektywnej perspektywy ogląda zachowania otoczenia, z pozycji eksperta podpowiada, co dodawało jej sił, a co osłabiało w „walce ze schizofrenią”. dr Andrzej Cechnicki, Krajowy Koordynator Programu „Schizofrenia – Otwórzcie Drzwi” „…wulkan tryskający energią, zdrowym rozsądkiem oraz radością pisania (…) tak wciągająca książka, że nie daje się jej odłożyć, mimo świadomości, że skończy się dobrze – autorka sama przecież napisała tę opowieść”. Liv Riiser, Vart Land „Książka robi niesamowite wrażenie dzięki szczególnemu połączeniu mądrej retrospekcji z wisielczym humorem (…) Arnhild Lauveng doskonale opisuje w niej problemy psychiatrii, zarówno z punktu widzenia specjalisty, jak i zwykłego człowieka”. Hanne Andrea Kraugerud, Dagens Naringsliv Książka stała się bestsellerem i została przełożona na dziewięć języków: fiński, islandzki, rosyjski, szwedzki, duński, hiszpański, holenderski, niemiecki i polski.
Okładka książki Niepotrzebna jak róża

30,00 zł 16,50 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Czy ludzie chorzy psychicznie są mniej wartościowi? Kto ma decydować czym jest poprawa zdrowia psychicznego? Dlaczego chorujący kiedyś, muszą być zazwyczaj dwa razy bardziej zdrowi, aby za zdrowych zostać uznanymi? Arnhild Lauveng w swej nowej książce poszukuje odpowiedzi na powyższe pytania opierając się na własnych doświadczeniach, zarówno z okresu, gdy była pacjentką, jak i z perspektywy psychologa. Autorkę interesuje, jak mówimy i jak odnosimy się do osób dotkniętych chorobami psychicznymi, pokazuje nam także, jak ważne jest patrzenie na pacjentów, jak na ludzi, a nie traktowanie ich tylko jako przypadków klinicznych. Arnhild Lauveng – magister psychologii, absolwentka Uniwersytetu w Oslo. Obecnie pracuje jako psycholog kliniczny oraz prowadzi wykłady na całym świecie. W roku 2004 otrzymała nagrodę za promowanie otwartości i swobody w wyrażaniu siebie w ramach psychiatrycznej opieki zdrowotnej. Przez dziesięć lat Arnhild przebywała na oddziałach psychiatrycznych z diagnozą schizofrenii. Była psychotyczką, która własne ciało cięła do krwi odłamkami szkła. Dzisiaj, po ukończeniu studiów na Uniwersytecie w Oslo, pracuje jako psycholog. Jest autorką bestsellerowej książki pt. „Byłam po drugiej stronie lustra” wydanej w Polsce w 2007 roku, w której opisuje swą walkę o wyzdrowienie, wspomaganą przez służbę zdrowia oraz przez matkę i siostrę, które nigdy nie straciły nadziei. Jest to książka o zwycięstwie, w które wierzyli tylko nieliczni.
Okładka książki Byłam po drugiej stronie lustra

30,00 zł 18,16 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Wygrana walka ze schizofrenią Przez dziesięć lat Arnhild przebywała na oddziałach psychiatrycznych z diagnozą schizofrenii. Była psychotyczką, która własne ciało cięła do krwi odłamkami szkła. Dzisiaj, po ukończeniu studiów na Uniwersytecie w Oslo, pracuje jako psycholog. Lauveng zabiera nas w świat głosów i halucynacji, szczurów i wilków, pokazując, w jaki sposób symptomy wyrażają własną logikę i znaczenie. Opis jej walki o wyzdrowienie, wspomaganej przez służbę zdrowia oraz przez matkę i siostrę, które nigdy nie straciły nadziei, to mocna lektura. Książka o zwycięstwie, w które wierzyli tylko nieliczni. Jest to książka o nadziei. O tym, że nawet wtedy, gdy nie ma już żadnego wyjścia, kiedy jesteś pod ścianą, warto wierzyć zarówno w siebie samego, jak i w dary ślepego losu. Arnhild Lauveng pokazuje, że czasem (bynajmniej nie zawsze) niemożliwe staje się możliwe. To wiadomość szczególnie cenna dla bliskiego otoczenia ludzi chorych. prof. Wiesław Łukaszewski, SWPS Fragment książki Byłam po drugiej stronie lustra Wstęp Piszę tę książkę, ponieważ jestem byłą schizofreniczką. „By-*J ły schizofrenik" brzmi równie nieprawdopodobnie, jak „były chory na AIDS" lub „były cukrzyk". To ktoś, kto raczej nie istnieje. Tej roli życie nie ma w ofercie. Możesz ewentualnie być schizofrenikiem z błędną diagnozą. A także schizofrenikiem w okresie remisji, trzymającym chorobę w szachu za pomocą lekarstw. Albo schizofrenikiem, który nauczył się żyć ze swoimi objawami, czy takim, który akurat ma lepszy okres. Nie ma oczywiście nic złego w żadnym z tych wariantów, ale nie są one prawdziwe w moim przypadku. Byłam schizofreniczką. Pamiętam, jak to było. I jak wówczas wyglądał dla mnie świat, jak go odbierałam, co myślałam, co musiałam robić. Ja też miewałam „lepsze okresy". Wiem, jak je przeżywałam. I wiem też, jak sprawy mają się obecnie. Jest to coś całkowicie innego. Teraz jestem zdrowa. I taka możliwość też, jak widać, istnieje. Niełatwo jest powiedzieć dokładnie, jak długo byłam chora, ponieważ zapadałam się w chorobę przez wiele lat i równie długo z niej wychodziłam. Miałam myśli samobójcze i halucynacje na długo przedtem, zanim ktokolwiek zrozumiał, że rozwija się u mnie schizofrenia. A wiele z obecnego zdrowia, poczucia bezpieczeństwa i wglądu uzyskałam na długo przedtem, zanim system uwierzył w moje zdrowie. Choroba i zdrowie to procesy i stopnie pośrednie - w gruncie rzeczy trudno je umiejscowić w czasie. Już jako czternaste-, piętnastolatka zaczęłam czuć się źle. Miałam 17 lat, gdy po raz pierwszy znalazłam się w szpitalu. Potem było już tylko tam i z powrotem, krótsze i dłuższe pobyty w szpitalu przez wiele kolejnych lat. Najkrótszy trwał parę dni lub tygodni na oddziale zamkniętym, inne były kwestią miesięcy, a najdłuższe to rok do dwóch na oddziałach otwartych i zamkniętych, gdzie przebywałam dobrowolnie lub pod przymusem. Łącznie spędziłam w szpitalach sześć-siedem lat. W czasie ostatniej hospitalizacji miałam 26 lat, ale wtedy już naprawdę byłam na drodze do wyzdrowienia, mimo że być może nie było to specjalnie widoczne dla innych osób, poza mną. Nie sądzę, żeby moja historia była czymś więcej niż tylko moją historią. Nie musi ona być prawdziwa dla wszystkich. Jest ona jednak odmienna od tej, jaką zazwyczaj przekazuje się ludziom z diagnozą schizofrenii i dlatego uważam, że warto ją opowiedzieć. Gdy byłam chora, otrzymywałam jedynie pewną wersję historii. Mówiono mi, że jestem chora, że to wrodzone, że będzie się ciągnęło przez całe życie i że po prostu muszę nauczyć się z tym żyć. To mi nie pasowało - nie dodawało odwagi ani siły, ani nadziei w czasie, gdy najbardziej ich potrzebowałam. Nie pomagało mi, w moim przypadku nie była to prawda. Była jednak jedyną, jaką mi serwowano. Po wyzdrowieniu skończyłam studia psychologiczne. Dzięki nim zobaczyłam, że nawet jeśli pominę moją prywatną i osobistą historię, to jest jeszcze wiele innych, które należy przekazać osobom z diagnozą schizofrenii oraz tym, które z nimi żyją i pracują. Dlatego chcę je opowiedzieć - własną i kilka innych. Nie będą one pasowały do każdego. Życie jest nieprzebrane, skomplikowane i złożone i nie ma w nim gotowych odpowiedzi, jak w matematyce. Dlatego żadna z tych opowieści nie jest tą jedyną, dla wszystkich obowiązującą Prawdą. Wszystkie są jednak absolutnie prawdziwe. Byłam po drugiej stronie lustra Spis treści: Wstęp HISTORIA ZAGUBIENIA Mgła i smoki, krew i żelazo Samotność w białej i niebieskiej sukience Język odebrany, język przeklęty To, co pozostaje HISTORIA SYSTEMóW Róże miłości i fachowo zadane rany Sobota w życiu męczennika za sprawę pomarańczy Poezja bez piżamy „Koń to zwierzę kopytne" HISTORIA ZMIANY Towarzystwo w podróży Kije, kule i płoty Zatrzymajcie świat - chcę się przyłączyć! Szara jak owca, złota jak lew
  • Poprzednia

    • 1
  • Następna

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj