Najbardziej dramatycznym skutkiem uzależnienia pozostaje zawsze wybór przez człowieka dobrowolnego zniewolenia, łatwe i bezsensowne zamienienie siły swej wolności w niemoc działania twórczego, budującego siebie i najbliższe środowisko. Zniewolony człowiek sam bowiem staje się problemem dla innych, bardziej potrzebuje pomocy i opieki niż może ją oferować.
Feng shui, oprócz skierowania myślenia człowieka do świata bożków i duchów, magicznego traktowania rzeczywistości, jest formą kultywowania zwykłych pseudonaukowych przesądów. Takie myślenie i działanie jest tym groźniejsze, że przenika powszechnie do architektury czy wystroju wnętrz, stając się zwyczajną, obowiązkową, modną praktyką ludzi zamożnych. Jest szeroko propagowana w kolorowych pismach, poradnikach i wielonakładowych książkach jako koncepcja rzekomo obojętna, neutralna, bezpieczna i łagodna, w istocie swej będąc ukrytą formą ataku na kulturę chrześcijańską, ale też na zwykłą uczciwość intelektualną i prawdomówność.
Prawdziwa miłość do ojczyzny opiera się na głębokim przywiązaniu i umiłowaniu tego, co rodzime, niezależnie od czasu i przestrzeni. (...) Siłą twórczą prawdziwego patriotyzmu jest więc najszlachetniejsza miłość (...). I choć człowiek stawia wartości ojczyste bardzo wysoko, to jednak wie, że ponad narodami jest Bóg, który jedyny ma prawo do tego, aby ustanawiać najwyższe normy moralne niezależnie od poszczególnych narodów (...). Stąd chrześcijańska miłość do ojczyzny to nie tylko troska o jej najwyższy rozwój gospodarczy, społeczny i kulturalny, ale także rozwój duchowy i religijny.
Autor w przystępny i przekonujący sposób pisze o niebezpieczeństwach związanych z bezrefleksyjnym oglądaniem telewizji. Opisuje przemoc, która dominuje we współczesnej produkcji kinowej i telewizyjnej. Wiele uwagi poświęca niewłaściwemu korzystaniu ze szklanego ekranu, które skutkuje często uzależnieniem. Książka prezentuje też elementy nauki Kościoła na ten temat.
Cywilizacja śmierci chce zniszczyć czystość serca. Jedną z metod takiego działania jest celowe podważanie wartości tej postawy człowieka, którą określamy cnotą czystości. Jest to zjawisko szczególnie groźne, gdyż celem ataku stają się wrażliwe sumienia dzieci i młodzieży. Cywilizacja, która w ten sposób rani lub nawet zabija prawidłową relację człowieka do człowieka, jest cywilizacją śmierci, bo człowiek nie może żyć bez prawdziwej miłości.
Problemem współczesnego świata jest m.in. odrzucanie przez człowieka prawdy o sobie. W konsekwencji życie pojmuje on jako przestrzeń łatwej samorealizacji, a kultura stanowi dla niego odpowiedź na pożądania i zachcianki.Realizacja tych tak bardzo uproszczonych oczekiwań prowadzi do kultury destrukcji. Postępujący proces jej degradacji zmusza do stawiania na nowo pozornie oczywistych pytań o to, czym jest kultura, czego jest wyrazem oraz komu i czemu powinna służyć. Publikacja ta podejmuje niezwykle aktualny, a jednocześnie trudny temat i próbuje zmierzyć się z odpowiedzią na pytanie: w jaki sposób i dlaczego kultura powinna służyć budowaniu, a nie niszczeniu życia i człowieka?
Autor spogląda na współczesność przez pryzmat klasycznego, czyli starożytnego rozumienia kultury i społeczeństwa. Grecy główne idee kultury określali słowami: Myśleć to, co prawdziwe, czuć to, co piękne, i kochać to, co dobre w tym cel rozumnego życia.Człowiek buduje kulturę, ubogaca innych, gdy należy do polis, czyli z innymi staje sę jednym narodem. Jednak gdy jest niezainteresowany życiem z innymi, staje się według Greków idiotes (wyobcowany), a nawet barbaros (barbarzyńcą). Idiotą w rozumieniu starożytnych stawał się więc człowiek błądzący w dziedzinie prawdy i w odczytywaniu świata, w którym żyje.
Boże Narodzenie i poprzedzający je Adwent są bez wątpienia niezwykłe. Jednak co tak naprawdę o nich wiemy? Czy nie są dla nas tylko zbiorem haseł, których znaczenia nie znamy? Wspaniałą okazję do pogłębienia wiedzy na ten temat daje książka, którą teraz, drogi Czytelniku, trzymasz w dłoniach. Znakomity autor z niezwykłą starannością rozłożył niemal na czynniki pierwsze wszystkie pojęcia związane z narodzinami Boga. Po jej przeczytaniu nie będziesz miał wątpliwości, kim był Baltazar, czym była Gwiazda Betlejemska, gdzie znajdowała się Grota Narodzenia, dlaczego dzielimy się opłatkiem, co symbolizuje wigilia, o co tak naprawdę chodzi w świątecznym czasie.
Wypada chyba przestrzec chrześcijan, którzy z entuzjazmem otwierają się na rozmaite propozycje pochodzące z tradycji religijnych Dalekiego Wschodu, a dotyczących na przykład technik i metod medytacji oraz ascezy. W pewnych środowiskach stało się to wręcz rodzajem mody, którą przejmuje się dość bezkrytycznie. Trzeba, ażeby najpierw dobrze poznali własne duchowe dziedzictwo, żeby także zastanowili się, czy mogą się tego dziedzictwa ze spokojnym sumieniem wyrzekać.
Wymienialność nie tylko przedmiotów, ale także ludzi, stała się w dzisiejszym świecie prawdziwą zmorą. Łatwość, z jaką człowiek dokonuje zamiany wszystkiego, co go otacza, świadczy o upadku nie tylko dotąd wyznawanych wartości czy obowiązujących wzorców postępowania, ale też o diametralnej zmianie mentalności. Coś nie działa, popsuło się, coś nie spełnia naszych oczekiwań, sensownych lub absurdalnych? Nie szkodzi, najlepiej zostawić, wyrzucić, wymienić na nowe. Wszechogarniający konsumpcjonizm zdominował obecnie niemal każdą sferę ludzkiego życia. Jakie ma to skutki dla człowieka, stającego się częścią społeczeństwa rzeczy, i co mu przyniesie o tym jest ta znakomita i niezwykle aktualna książka.
Autor prostym językiem krok po kroku wyjaśnia obrzędy Mszy Świętej. Czyni to w szerokim kontekście i bardzo przekonująco. Dużą wagę przywiązuje do tego, co niejednokrotnie jest traktowane po macoszemu, by powiedzieć: zakończenie Eucharystii w kościele jest jej rozpoczęciem w codzienności. Dzięki takiemu podejściu treści tu zawarte z pewnością pomogą wielu osobom w głębszym przeżywaniu Mszy Świętej i powiązaniu jej z życiem codziennym.
Człowiek, który sięga po talizmany, odsuwa się od łaski Bożej, a poprzez bałwochwalstwo otwiera się na działanie złego ducha. Dokonuje wyboru między Bogiem a wiarą w martwe przedmioty, nadzieję pokłada nie w Stwórcy, lecz w rzeczach stworzonych albo w tajemnych mocach. Andrzej Zwoliński - kapłan diecezji krakowskiej, profesor nauk teologicznych, socjolog, teolog i sektolog. Jest profesorem zwyczajnym Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Napisał ponad 200 książek z zakresu teologii i socjologii, historii idei, katolickiej nauki społecznej, etyki życia gospodarczego, manipulacji społecznych i religioznawstwa.
Święty złodziej, morderca, bigamista, kłamca, a nawet satanista brzmi zaskakująco i niezrozumiale. Częściej wśród świętych wymieniamy męczenników, patriarchów, papieży, biskupów, pustelników. Łatwo zapominamy, że droga do świętości może być niezwykle kręta, długa i wyboista. W katalogach świętych wszystkie kategorie ludzi są obecne i świadczą jedynie o tym, że powołaniem każdego człowieka jest świętość. Wystarczy tylko zrozumieć to i podjąć wędrówkę we właściwym kierunku
Nieprzypadkowo Lenin i Mussolini, a także Stalin i wielu innych dyktatorów było dziennikarzami. Jak pisał Wiktor Hugo: "Prasa zastąpiła dziś katechizm". Wszelkie oznaki rozpadu kultury dają o sobie znać w języku. Ale też prawdą jest, że nic tak, jak słowo, nie potrafi stwarzać światy, budować miłość, podtrzymywać przyjaźń. Tam, gdzie rodzi się spotkanie, jest obecne słowo. Nie pozostaje ono nigdy samo, gdyż oczekuje rozmówcy, słuchającego, relacji, odbiorcy drugiego człowieka. Jest ze swej natury społeczne i dlatego jest takie stwórcze ale może być też destrukcyjne...
Słowa Credo każdy z nas zna na pamięć od najwcześniejszego dzieciństwa i powtarza niemal codziennie. Czy jednak na pewno rozumiemy, co one oznaczają? Czym tak naprawdę jest dla nas Trójca Święta, Boża Opatrzność, Paruzja? Recytowanymi machinalnie słowami czy przeżywaną rzeczywistością?O głównych prawdach naszej wiary, atrybutach Boga Ojca, życiu Chrystusa i darach Ducha Świętego ks. Zwoliński pisze ze znawstwem teologa i swadą kaznodziei, odwołując się do codziennych ludzkich doświadczeń, Magisterium Kościoła, nauki i sztuki. To proste, lecz głębokie ujęcie tego, w co wierzymy, pozwoli czytelnikowi na nowo przekonać się, jak niezwykłym i wspaniałym darem jest móc nazywać się dzieckiem Boga Ojca Wszechmogącego dzięki Odkupieniu w Jego Synu Jezusie Chrystusie oraz mieć Pocieszyciela i Obrońcę w Ich Świętym Duchu.
Czy człowiek naprawdę jest samotną wyspą?Czy w XXI wieku potrafimy jeszcze budować zdrowe relacje? Co stanie się ze społeczeństwem, które całkowicie odrzuci Boga? Ksiądz prof. Andrzej Zwoliński uważnie przygląda się dzisiejszej kulturze i współczesnemu człowiekowi. Dostrzega, że coraz częściej doświadczamy izolacji, odosobnienia i samotności.Wielu ludzi próbuje odciąć się od korzeni swojej tożsamości, porzucić więzi łączące ich z tradycją i przeszłością. Skutki tego zachowania zaczynają być jednak tragiczne. Analizując myśli największych filozofów, autor stara się odpowiedzieć na pytanie, co zrobić, by wyrwać człowieka z pułapki samotności, w którą sam wpadł.Ks. prof. dr hab. Andrzej Zwoliński uznawany za jednego z najwybitniejszych polskich teologów zajmujących się współczesnymi zjawiskami społecznymi, ceniony popularyzator nauczania społecznego Kościoła katolickiego, socjolog, teolog i sektolog. Znawca religii świata. Jest profesorem zwyczajnym i kierownikiem Katedry Katolickiej Nauki Społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?