Trzeci tom siedmiotomowej sagi o upadku Gotham. "Batman: Ziemia Niczyja" to jedno z kluczowych dzieł w historii komiksów o Mrocznym Rycerzu. Crossover rozegrał się na łamach różnych tytułów związanych z Batmanem pod koniec lat 90., a jego pomysłodawcą był Jordan B. Gorfinkel. Trzęsienie ziemi zrujnowało Gotham, a rząd Stanów Zjednoczonych jest bliski całkowitego odcięcia miasta od reszty świata. Jednak Bruce Wayne przysięgał ratować Gotham przed wszystkimi zagrożeniami, z którymi przyjdzie mu się zmierzyć. Musi więc zostawić kostium Batmana, założyć garnitur i udać się do Waszyngtonu, by walczyć o przetrwanie Gotham. Tymczasem w cieniu czai się tajemniczy Nicholas Scratch, który zrobi wszystko, aby Gotham stało się Ziemią Niczyją! Poznamy też losy Azylu Arkham, który po trzęsieniu ziemi został pozbawiony środków niezbędnych do funkcjonowania. Ostatni tom poprzedzający główne wydarzenia związane z "Ziemią niczyją". Bruce Wayne, Robin, Nightwing i wielu innych bohaterów kolejny raz próbują uratować swoje miasto - tym razem przed rządem Stanów Zjednoczonych. Autorami scenariusza są legendarni twórcy jak Chuck Dixon, Greg Rucka czy Alan Grant. Za rysunki odpowiadają zaś doskonali artyści jak Jim Aparo, Mark Buckingham, William Rosado oraz wielu innych. Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w amerykańskich zeszytach "Detective Comics" #727-729, "Batman" #560-562, "Batman: Shadow of The Bat" #80-82, "The Batman Chronicles" #14-16 oraz "Azrael" #47-50.
W pewnej galaktyce, tak niewiarygodnie odległej, że w innych układach gwiezdnych nikomu się o niej nie śniło, istniała PERFEKCJA. To była Czarnia. Serce Wszechświata. Raj Kosmosu. Doskonałość. Zamieszkiwała ją najszlachetniejsza i najdoskonalsza rasa, jaką wydała Matka Wszechświata. Czarnia była krainą szczęśliwości i spokoju. Dni były długie, noce piękne, a wszystkie marzenia spełniały się same. Nie było tam wojen. Nikt nie zaznał tam głodu. Śmierć zabierała tylko tych, którzy sami pragnęli umrzeć, zmęczeni wiecznym życiem. Na Czarni nie używano przemocy. l nagle w tym raju pojawił się wąż... a na imię miał Lobo. Podobno akuszerka, która odbierała poród, nagle dostała niepohamowanego ataku histerii. Diabeł! - krzyczała - Diabeł wcielony! l choć nikt nie zrozumiał, o co jej chodziło, to właśnie ona została pierwszą ofiarą Lobo. Jej choroba umysłowa była pierwszym przypadkiem tego typu od 10 000 lat". Tak zaczyna się opowieść o Lobo, jednym z najsłynniejszych bohaterów współczesnego komiksu. W albumie Lobo - Portret bękarta, zawierającym historie Ostatni Czarnian i Lobo powraca, słynny kosmiczny łowca nagród i morderca do wynajęcia powraca w klasycznej odsłonie. Popularny brytyjski rysownik Simon Bisley, który od lat udowadnia, jak pojemną formułą jest komiks, w tym albumie osiąga mistrzostwo w łączeniu ekspresji, humoru i absurdalnego przedstawiania przemocy.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?