Literacka biografia Ludwika Zamenhofa.W wielokulturowym Białymstoku, gdzie urodził się i mieszkał mały Ludwik, panował niezły językowy galimatias. Zafascynowany mieszanką języków i biblijną opowieścią o wieży Babel chłopiec wymarzył sobie język, którym posługiwaliby się ludzie na całym świecie. Tak powstało esperanto.Ludwik Zamenhof, okulista, który stworzył ten sztuczny język międzynarodowy i wydał podręcznik do jego nauki, został ośmiokrotnie nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla. Dziś znany jest na całej kuli ziemskiej, a esperanto stało się najbardziej rozpowszechnionym międzynarodowym językiem pomocniczym.
Legenda to taka bajka nie bajka – odkryjesz w niej sporo fantazji, ale też kilka ziarenek prawdy. Takim ziarenkiem może być postać historyczna lub wydarzenie, które dawno, dawno temu naprawdę się rozegrało.
W tym zbiorze legend poza niezwykłymi opowieściami znajdziesz wiele żartów i całe morze rymów!
Opowieść o Julku - niezłym ziółku. O budowaniu bardzo skomplikowanych, do niczego niesłużących maszyn i urządzeń. O hodowli zaskrońców w pudełku, zaklinaniu kamieni i nieudanym wysadzeniu w powietrze pewnej łódzkiej kamienicy. To właśnie dzięki wielu swoim pasjom Julek został poetą. I to takim poetą:że choćby przyszło tysiąc pisarzyi każdy tysiąc strof by wysmażył,i każdy nie wiem, jak się nadymał,nikt nie dogoni Julka Tuwima.Rany Julek! to napisana ze swadą historia dzieciństwa Juliana Tuwima. Znajdziecie tu wiele historii z jego życia poprzeplatanych wierszami i żartami. A wszystkie tak barwne i wybuchowe, jak mikstury chemiczne małego Juliana.
A to feler! jest opowieścią o dzieciństwie Brzechwy. O tropieniu żab w błocie, fascynacji parowozami i o mrożącym krew w żyłach skarbie, znalezionym pod śniegiem. O teatrze z walizki, leniwym aeroplanie i sukcesie, jaki przyniosła Jankowi rola robaczka świętojańskiego. Oraz o innych szurkach i firkach. Słowem: o tym, jak Jan Brzechwa został bajkopisarzem.
Legendy polskie dla najmłodszych, opowiedziane na nowo wspaniałymi rymami!To seria, która w przyjazny i zabawny sposób przybliża małym czytelnikom najciekawsze motywy z polskich legend i wprowadza ich w świat dobrej literatury. Kartonowe strony i zjawiskowe ilustracje sprawiają, że legendy na długo utrzymują dziecięcą uwagę.Kwiat paproci zakwita tylko raz w roku na krótką chwilę. Ten, kto go znajdzie, otrzyma złoto, klejnoty, wszystkie skarby świata. Czy znajdzie się śmiałek?
Obszerny zbiór dowcipnych, ciepłych i trochę zakręconych wierszy dla dzieci. Opowiadają o sprawach codziennych w niecodzienny sposób zwierzęta, ludzie, zwykłe przedmioty czy zjawiska przyrody, słowem wszystko, za sprawą Agnieszki Frączek, jest niezwykłe, bajkowe, zaskakujące i pełne Brzechwowego humoru. Niektóre wierszyki to prawdziwe łamacze języka, w których autorka bawi się słowami.Chichopotama zilustrowała zabawnie i pomysłowo Iwona Cała.Do książki dołączona jest płyta, na której znalazły się wiersze w interpretacji aktorów zilustrowane piękną muzyką, odgłosami burzy, deszczu czy dzwonka rowerowego.Płytę nagrało Spin Studio - lektorzy Mariola Orłowska, Monika Orłowska, Maciej OrłowskiKsiążka ""Chichopotam"" znalazła się wśród tytułów nominowanych do nagrody BESTSELLERek` 2006 za najlepszą polską książkę dla młodego czytelnika za rok 2006.
Legendy polskie"" dla najmłodszych, opowiedziane na nowo wspaniałymi rymami!To seria, która w przyjazny i zabawny sposób przybliża małym czytelnikom najciekawsze motywy z polskich legend i wprowadza ich w świat dobrej literatury.Mieszka teraz na cokole nad Wisłą, a skąd się tam wzięła? Gdzie mieszkała wcześniej i co sprawiło, że postanowiła się ukryć w odmętach rzeki?""Tu, gdzie dzisiaj jest Warszawa,a w niej pośpiech, zamęt, wrzawa,gdzie pisk opon ciągle słychać,niegdyś wieś leżała cicha"".
Legendy polskie"" dla najmłodszych, opowiedziane na nowo wspaniałymi rymami!To seria, która w przyjazny i zabawny sposób przybliża małym czytelnikom najciekawsze motywy z polskich legend i wprowadza ich w świat dobrej literatury.Kto by nie znał smaku toruńskiego piernika! Ale jak to się stało, że są takie pyszne? Kto wieki temu po raz pierwszy dodał sekretny składnik i skąd go wziął?""Któregoś ranka w grodzie prastarymzabrzmiały nagle głośne fanfary:jutro król w mieście złoży wizytę!To wydarzenie niesamowite!""
Legendy polskie"" dla najmłodszych, opowiedziane na nowo wspaniałymi rymami!To seria, która w przyjazny i zabawny sposób przybliża małym czytelnikom najciekawsze motywy z polskich legend i wprowadza ich w świat dobrej literatury.Dwa bardzo psotne koziołki rozrabiają w całym mieście. Zjadają kapcie, taczki i zapasy ze spiżarni. Niech je ktoś wreszcie zatrzyma!""Zamieszkały raz w Poznaniuz gospodynią panną Maniądwa koziołki: jeden w łaty,drugi za to był pstrokaty"".
Legendy polskie"" dla najmłodszych, opowiedziane na nowo wspaniałymi rymami!To seria, która w przyjazny i zabawny sposób przybliża małym czytelnikom najciekawsze motywy z polskich legend i wprowadza ich w świat dobrej literatury. Żyła raz sobie w Bałtyku flądra, która zarzekała się, że jest najpiękniejszą rybą w całym morzu. Złościło to inne ryby tak bardzo, że aż wezwały na pomoc Neptuna i jego pioruny.""Przed wiekami, gdzieś w Bałtyku,wśród muszelek i kamyków,żyła sobie dumna flądra:Jestem piękna! Jestem mądra!""
Najnowsza książka Agnieszki Frączek to fascynująca i zabawna zarazem opowieść o słowach starych, już nieco zapomnianych oraz całkiem nowych, które są w naszym języku od niedawna. Mamy więc tu kałamarz, na wyprzódki czy trotuar, a także mejl, esemes czy dron. Każdemu słowu poświęcony jest pomysłowy wiersz, który z powodzeniem może być też wykorzystany jako dyktando (Zawżdy kiedy wzdłuż i wszerz orzesz rolę, klnąc: Ożeż!). Autorka, laureatka nagrody Ambasador Polszczyzny Literatury Dziecięcej i Młodzieżowej 2019, z maestrią wprowadza nas w tajniki polskiego słownictwa, po raz kolejny dostarczając nam wszystkim (nie tylko tym najmłodszym) mądrej rozrywki i radości obcowania z językiem.prof. dr hab. Katarzyna Kłosińskaprzewodnicząca Rady Języka Polskiego
Opowieść o Julku niezłym ziółku. O budowaniu bardzo skomplikowanych, do niczego niesłużących maszyn i urządzeń. O hodowli zaskrońców w pudełku, zaklinaniu kamieni i nieudanym wysadzeniu w powietrze pewnej łódzkiej kamienicy. To właśnie dzięki wielu swoim pasjom Julek został poetą. I to takim poetą:że choćby przyszło tysiąc pisarzyi każdy tysiąc strof by wysmażył,i każdy nie wiem, jak się nadymał,nikt nie dogoni Julka Tuwima.Rany Julek! to napisana ze swadą historia dzieciństwa Juliana Tuwima. Znajdziecie tu wiele historii z jego życia poprzeplatanych wierszami i żartami. A wszystkie tak barwne i wybuchowe, jak mikstury chemiczne małego Juliana.
Kociokwik? Fiksum-dyrdum? Androny? Przecież takich słów w ogóle nie ma! Jak więc można pisać o nich wiersze? A jednak możnaW zbiorze, oprócz słów powszechnie znanych i stosowanych, znajdziecie też te trochę mniej popularne i pewnie nie dla wszystkich zrozumiałe.Przy Banialukach można więc, całkiem niechcący, sporo się nauczyć.
Dlaczego po mieszkaniu państwa Tuwimów pełzały gady? Jak doszło do potężnego wybuchu w ich kamienicy? Co to jest czabałakiej i jak brzmiałoby w języku esperanto: Ćwir, ćwir, czyrik? Cóż takiego kryło się w szufladzie, do której dostępu Julek bronił niczym lew? I wreszcie – czy bziki mają coś wspólnego z poezją?
To tylko kilka spośród zagadek, których rozwiązanie znajdziecie w 7 części serii MISTRZOWIE WYOBRAŹNI – opowieści o dzieciństwie Juliana Tuwima, pełnej nieprawdopodobnych (ale prawdziwych!) zdarzeń.
Pewnego dnia do domu pani Agnieszki zawitały dwa czarno-białe dachowce mazurskie: Kapsel i Zakrętka. Małe koty potrafią niezwykle urozmaicić życie właściciela, psotami i figlami doprowadzając do licznych koto-strof w mieszkaniu. Są przy tym jednak niezrównaną inspiracją poetycką, o czym świadczy nowy zbiór wierszy.
Agnieszka Frączek tym razem prowadzi nas do domu z ogródkiem, trochę rzeczywistego, trochę baśniowego. Poetyckie obrazy różnorakich miejsc, roślin i stworzeń są dynamiczne i pełne szczegółów. Człowiek pełni w nich rolę (nie)dyskretnego obserwatora i troskliwego opiekuna. Wiersze obfitują w charakterystyczne dla autorki zaskakujące skojarzenia i zabawy brzmieniem słów. Budzą zaciekawienie i uśmiech. Stanowią doskonały pretekst do rozwijania dziecięcej kreatywności i ćwiczenia wyobraźni. Mają wyraziste barwy i głębię, podobnie jak towarzyszące im znakomite ilustracje Elżbiety Wasiuczyńskiej.
Są takie słowa, w których uważne oko (lub ucho) odkryje nazwy zwierząt. Zwierzęta trafiają tam na różne sposoby – albo przez przypadek (jak mucha do dMUCHAnia, a kuc do KUCania), albo w wyniku pewnych (słusznych czy nie) skojarzeń (stąd ślimak w ŚLIMAczeniu się, a świnki w ŚWINIEniu).
Oczywiście, nie tylko ślimak się ŚLIMAczy i nie tylko sowa bywa oSOWiała. Częściej się zdarza, że to papuga MAŁPuje, małpa PAPUGuje, mysz coś CHOMIKuje, chomik MYSZkuje po kątach, kuc się JEŻy, a jeż KUCa.
Słowem… zBARANieć można!
Agnieszka Frączek
Pierwsza z cyklu książek o Sprężynku – ludziku maskotce samodzielnie wykonanym przez Antosia ze starej sprężyny zegara. Sprężynek służył do zabawy, gdy Antoś chorował na ospę, a potem stał się jego nieodłącznym, bardzo mądrym przyjacielem. Jak przystało na ludzika powstałego z recyklingu, Sprężynek wiele mówi o ochronie środowiska. Zabawna historia o walorach edukacyjnych przeplatana wspaniałymi, dowcipnymi i mądrymi wierszami.
Przedszkolny dzień ukazany w wesołych, łamiących języki wierszach i krótkich opowiadaniach. O maluchach i starszakach, znaczkach na workach z kapciami, przedszkolnych atrakcjach, zabawie w piaskownicy, leżakowaniu, rysowaniu, lepieniu plasteliny, podwieczorku, a nawet o przedszkolnym balu.
Pełna ciepła i humoru wierszowana opowieść o najważniejszej dla każdego dziecka osobie - mamusi. Wysmakowaną szatę graficzna, którą współtworzą urocze pastelowe ilustracje i specjalnie zakomponowane czcionki tekstu doskonale uzupełnia niebanalny wiersz autorstwa pani Agnieszki Frączek. Polecana dla wszystkich mam i kochających dzieci w każdym wieku.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?