Inspirująca prawdziwa historia o tym, jak jeden człowiek wykorzystał 100 dni terapii odrzucenia, aby przezwyciężyć strach i żyć odważniej.Jia Jiang, pomimo wczesnych sukcesów w świecie korporacji, przy pierwszej próbie realizacji marzenia o własnej przedsiębiorczości doznał od-rzucenia. Jia był zdruzgotany i początkowo głęboko zwątpił w siebie, ale wkrótce zdał sobie sprawę, że jego strach przed odrzuceniem był większą przeszkodą niż jakakolwiek pojedyncza odmowa; musiał więc zna-leźć sposób na poradzenie sobie z powiedzeniem mu nie, które by go nie zniszczyło. Zainspirowany terapią odrzucenia, podjął eksperyment 100 dni odrzucenia, podczas którego codziennie świadomie szukał odrzucenia...Jia przekonał się, że nawet najbardziej niedorzeczne życzenie może zostać spełnione, jeśli poprosisz we właściwy sposób. Nauczył się skutecznego składania próśb, taktyki wybierania właściwych osób, do których można się zwrócić we właściwym czasie, a także strategie przekształcania początkowego nie w coś pozytywnego. Co ważniejsze, Jia odkrył sposoby na uodpornienie się na odrzucenie i życie bez strachu umiejętności, których nie może zniweczyć żadne niepowodzenie. Zmiany, jakich Jia doświadczył w wyniku eksperymentu z terapią odrzucenia, wykraczały daleko poza odniesienie większego sukcesu w biznesie zdał sobie sprawę, że może zastosować te techniki, aby uzyskać więcej ze swoich relacji z przyjaciółmi, rodziną, a nawet przypadkowych spotkań z nieznajomymi.Wypełniony wspaniałymi historiami i cennymi spostrzeżeniami, Odporny na odrzucenie ujawnia sekrety podróży Jia do odrzucenia, zamieniając każdą lekcję w strategię, którą można wykorzystać w dowolnych negocjacjach lub prezentacji.
W piśmiennictwie polskim istnieje kilka dobrych opracowań poświęconych historii starożytnego Izraela, napisanych przez rodzimych autorów i przetłumaczonych z języków obcych. Jednak żadne z nich nie ma zalet będących udziałem Starożytnego Izraela. Z szerokim zakresem poruszanej problematyki, obejmującej rozległą panoramę od początków patriarchalnych do 70 r. po Chr., idzie w parze głębia w jej potraktowaniu, zaś rzeczowości i erudycji towarzyszy jasność i precyzja wykładu. Duże znaczenie ma umiejętne przedstawianie rozmaitych stanowisk, punktów widzenia i poglądów, natomiast tam, gdzie pełna zgoda uczonych nie jest możliwa, pomaganie czytelnikowi w wyrabianiu własnej opinii na poruszane tematy. Ważne uzupełnienie tekstu stanowią mapy, wykresy i fotografie, które powiększają wiedzę i oddziałują na wyobraźnię.
Ks. prof. dr hab. Waldemar Chrostowski
Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie
Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu
Jesteśmy powołani, by żyć i być cudownie radośni.Wszyscy poświęcamy mnóstwo energii na szukanie szczęścia, ale przeważnie nie potrafimy go utrzymać. Gdy przychodzi realne życie, okoliczności wywołują w nas emocjonalną karuzelę. Biblijne wezwanie zawsze się radujcie brzmi niemal szaleńczo i niepraktycznie. Nie musi tak jednak być.Radość jest dla nas radość na przekór naszemu zbankrutowanemu światu. Nie jest ona szczęściem na sterydach, lecz nieugiętą wiarą, że smutek i żal nie mają ostatniego słowa. Jest to nieustępliwa determinacja, by być obecnym w każdych okolicznościach i interpretować zarówno dobro, jak i smutek w świetle nieba.W Radości wbrew przeciwnościom Stasi Eldredge zaprasza nas z odwagą, otwartością i wrażliwością w sferę sięgającą dalej niż smutek i szczęście. Pokazuje nam, jak przyjąć postawę świętego sprzeciwu, który ani nie wypiera, ani nie uśmierza bólu, lecz ośmiela się żyć z ufną i niezachwianą nadzieją.
Dla Elli Carmichael przebojowej nastolatki obecność w sieci to prawdziwe być albo nie być. Na portalu społecznościowym GrapeVyne.net ma ponad tysiąc znajomych z którymi dzieli się każdą przeżytą chwilą. Nie zdaje sobie jednak sprawy że w internecie grasuje drapieżca dla którego dziewczyny takie jak Ella naiwnie odkrywające publicznie całe swoje życie są niezwykle łatwym łupem. Ella zostaje brutalnie zgwałcona i zamordowana. Ojciec dziewczyny nie licząc się z konsekwencjami rozpoczyna swą prywatną wendetę. Jej starsza siostra Kristy psycholog z ośrodka wychowawczego dla młodych dziewcząt żyjących na ulicy również rozpoczyna śledztwo na własną rękę. Celem obojga jest dopaść mordercę za wszelką cenę. Krista zastawia w sieci pułapkę na drapieżcę nie wie jednak czy zarząd firmy kontrolującej portal społecznościowy GrapeVyne.net będzie po jej stronie. Wkrótce następuje kolejna seria tragicznych zdarzeń. Sprawy komplikują się coraz bardziej a drapieżca wciąż wybiera sobie coraz to nowe ofiary.
Powszechnie uważa się, że skutkiem grzechu, jakim została skażona ludzkość jest brak świętości, oddzielenie od Boga czy potępienie. W istocie jednak nie są to konsekwencje samego grzechu, a raczej widoczny wynik Bożego gniewu, który nadciąga jako reakcja na grzech. Bezpośrednią konsekwencją grzechu, według biblijnego zapisu, były: wina, hańba i strach. Te trzy aspekty, w toku rozwoju dziejów świata, miały ogromy wpływ na kształtowanie się różnych światopoglądów, systemów moralnych i wierzeń religijnych w odmiennych kulturach. Gdy Zachodnia cywilizacja związała się z koncepcją winy i sprawiedliwości, prawa i usprawiedliwienia to większa część północnej Afryki oraz wschodnio-centralnej Azji umocniła swoje korzenie w pojmowaniu honoru i hańby jako głównych motorów relacji społeczno-filozoficznych. Rozwój kulturowy i społeczny Afryki centralnej i większej części Azji południowo-wschodniej poszedł natomiast w kierunku pojmowania siły i strachu jako podstawowych fundamentów relacji panujących w tych społeczeństwach.
Na gruncie dziejów oraz wiary i pobożności starożytnego Izraela wyrosły i okrzepły dwie religie: chrześcijaństwo i judaizm rabiniczny. Największy paradoks polega na tym, że są one całkowicie autonomiczne, a zarazem nierozerwalnie ze sobą złączone rozlicznymi więziami. Innym paradoksem jest to, że przez prawie dwa tysiące lat, które upłynęły od narodzin chrześcijaństwa i judaizmu rabinicznego, wyznawcy obydwu religii skutecznie współdziałali... we wzajemnym oddalaniu się od siebie. Dlatego trzeba cierpliwie wydobywać i przypominać to, co nas łączy, a zarazem uświadomić sobie, jak wiele wykopano głębokich i dzielących nas przepaści. Proces separacji został zapoczątkowany jeszcze za życia Jezusa i w początkach istnienia Kościoła apostolskiego, a następnie był ustawicznie pogłębiany w pierwszych stuleciach ery chrześcijańskiej. Właśnie tej zapalnej problematyki dotyczą rozważania zamieszczone w niniejszej książce. Stanowi ona kontynuację poprzedniej, opatrzonej tytułem Starożytny Izrael. Od Abrahama do zburzenia świątyni jerozolimskiej przez Rzymian, która zawierała syntetyczny wykład historii i religii biblijnego Izraela. Na jej podłożu, o czym przesądziła sprawa mesjańskiej i Boskiej tożsamości Jezusa, dokonało się rozejście dróg Kościoła i Synagogi.Ks. prof. zw. dr hab. Waldemar ChrostowskiUniwersytet Kardynała Stefana WyszyńskiegoPrzewodniczący Stowarzyszenia Biblistów Polskich
Przedstawione na kartach Biblii osoby są mocno osadzone w realiach starożytnego Bliskiego Wschodu. Aby zrozumieć i przyjąć orędzie Starego i Nowego Testamentu, trzeba więc cierpliwie poznawać dawne kultury. Ich niezbywalnym składnikiem są obyczaje ludzi mieszkających w krajach biblijnych. Duża część tej obyczajowości bezpowrotnie minęła, inne często w zmienionej postaci istnieją do dziś. Poprawne odczytywanie Biblii wymaga pogłębionego poznawania świata, który jest tak odmienny od naszego. Książka przystępnie i rzetelnie ukazuje rozmaite aspekty codziennego życia biblijnych Izraelitów i ich najbliższych sąsiadów. Umożliwia ciekawe i potrzebne spotkanie z przeszłością, w której rozwijało się i docierało do ludzi zbawcze działanie Boga.
Idea osiągnięcia ""uczciwego życia"" bez Chrystusa opiera się na podwójnym błędzie. Po pierwsze, jest niewykonalna, a po drugie, wyznaczając sobie ""uczciwe życie"" jako ostateczny cel, gubi się samą istotą egzystencji.Moralność jest górą, której nie da się zdobyć tylko za pomocą samodzielnych wysiłków, a gdyby nawet udało się tego dokonać to tylko po to, by stracić życie wśród lodów szczytu i w nienadającym się do oddychania powietrzu z powodu braku skrzydeł, których wymaga dalszy ciąg podróży. Dopiero stamtąd bowiem rozpoczyna się prawdziwa wspinaczka. Na nic tu już liny i czekany, reszta jest sprawą skrzydeł.
Idea osiągnięcia "uczciwego życia" bez Chrystusa opiera się na podwójnym błędzie. Po pierwsze, jest niewykonalna, a po drugie, wyznaczając sobie "uczciwe życie" jako ostateczny cel, gubi się samą istotą egzystencji.
Moralność jest górą, której nie da się zdobyć tylko za pomocą samodzielnych wysiłków, a gdyby nawet udało się tego dokonać to tylko po to, by stracić życie wśród lodów szczytu i w nienadającym się do oddychania powietrzu z powodu braku skrzydeł, których wymaga dalszy ciąg podróży. Dopiero stamtąd bowiem rozpoczyna się prawdziwa wspinaczka. Na nic tu już liny i czekany, reszta jest sprawą skrzydeł.
Dałem się zwieść każdej fałszywej odpowiedzi, każdą z nich gruntownie zbadałem, by odkryć zawarty niej fałsz.
C. S. Lewis, fragment przedmowy: Książka "Błądzenie pielgrzyma", napisana w roku nawrócenia pisarza, jest jego autobiografią. C. S. Lewis przemawia w niej ze zwięzłością, dzięki której przekazuje swoją oryginalną myśl, bez potrzeby przeprowadzania pełnego wykładu z dziedziny filozofii religii. Jest to mądra i dogłębna książką; być może najbardziej wojowniczy utwór tego autora poświęcony problematyce chrześcijańskiej.
"Wasza dostojność! Wasze Niełaski! I wy, moje ciernie! Szanowne Diabły! Wznoszę toast na cześć kosmatej Gęby i waszej szacownej uczelni"
Na krotko przed śmiercią C. S. Lewis zebrał kilka esejów wschodzących w skład wcześniej publikowanych prac, tworząc z nich nową książkę. W pierwszych z nich opisuje powrót dobrze nam znanego diabła, który zabiera głos, zwracając się do młodych diabłów, na uroczystym obiedzie w Ośrodku Szkolenia Kusicieli.
...istny fajerwerk, poruszająca i zachęcająca lektura"
Sunday Times
Madame Guyon - męczennica Ducha ŚwiętegoHistoria Joanny Marii Guyon jest niezwykła. Ta zwyczajna żona i matka, żyjąca w XVII-wiecznej Francji, swoją głęboką miłością do Boga i niezachwianym chrześcijańskim oddaniem wzbudziła nienawiść i sprzeciw w najbardziej wpływowych kręgach władzy kościelnej i świeckiej swoich czasów. Głoszenie prostego przesłania o miłowaniu Boga, porzuceniu egocentryzmu i przyjęciu Bożej woli przyniosło pani Guyon więzienie i przesłuchania, jednak do końca pozostała wiena swojemu Zbawicielowi.Napisanie historii jej życia było fascynującym zadaniem wyznaje Phyllis Thompson. Było to doświadczenie naprawdę odkrywcze, pouczające i rzucające wyzwanie... jej przesłanie nie utraciło aktualności wraz z upływem czasu.
W pierwszej chwili tytuł książki może wydać się trochę dziwny, gdyż ludzie z reguły nie myślą o świętości jako o czymś, co przynosi ulgę. Świętość kojarzy się raczej z czymś trudnym do osiągnięcia, szczerze powiedziawszy, nudnym, choć może koniecznym (jak czyszczenie zębów), z poziomem duchowości, który pewnego dnia być może zdołamy osiągnąć. Ale ulga? Spójrzmy jednak na to w taki sposób: zapytaj dziewczynę cierpiącą na anoreksję, jak by się czuła, gdyby jedzenie przestało być dla niej ja-kimkolwiek problemem, i gdyby już nigdy nie musiała się zadręczać dietą ani ćwiczeniami. Albo mężczyznę zmagającego się z zazdrością, co by poczuł, gdyby pewnego dnia rano obudził się, stwierdzając, że cała zazdrość zniknęła bez śladu. Albo furiata, nagle uwolnionego od wszelkiej złości; czy alkoholika, całkowicie wolnego od uzależnienia. Pomyśl o czymś, z czym sam się nieustannie zmagasz, i zadaj sobie pytanie: Jak wyglądałoby moje życie, gdybym już nigdy nie musiał z tym walczyć?"".Sądzę, że odczuciem byłaby właśnie ulga. Głęboka, pełna ulga.(Fragment książki Pełna ulga w świętości)
Niebezpieczna książka o „gorszącym” Wybawicielu
Oskarżano Go niemal o wszystko - łamanie prawa, przebywanie w szemranym towarzystwie, picie wina i paktowanie z samym diabłem. Był tak fascynujący i niebezpieczny, że musieli Go zabić.
Ci jednak, którzy znali Go najlepiej, darzyli Go wielkim uczuciem. Miał poczucie humoru. Jego hojność wprawiała w osłupienie. Przed Jego gniewem drżeli wrogowie. Wypowiadał czasem szokujące dla słuchaczy słowa. Ten sam Jezus nie zmienił się ani na jotę. Nadal jest sobą ? dostępny dla każdego, kto chciałby Go poznać.
Pani siedząca obok mnie w samolocie musiała pomyśleć, że jestem psychicznie chory. Płakałem, a łzy płynęły mi strumieniami. Zakochałem się w Jezusie po raz drugi.
Reese, pastor z Atlanty, stan Georgia
Nigdy dotąd nie czytałam książki, która obudziłaby we mnie świadome pragnienie, by poznać Jezusa, pokochać Go i pozwolić, by przeze mnie żył.
Susan, nauczycielka z Nashville, stan Tennessee
Nie wiem, jak mam wyrazić wzruszenie. Mogę tylko powiedzieć, że moje serce i umysł żarliwie powtarzają: „Tak, tak, tak. Chcę poznawać realnego Jezusa!
Tamara, drużynowa skautek z Pendleton, stan Oregon
Czytanie Ewangelii bez poznania osobowości Jezusa przypomina oglądanie telewizji z wyłączonym dźwiękiem. W rezultacie mamy do czynienia z kimś suchym, dwuwymiarowym, mówiącym czasem dziwne i niezrozumiałe rzeczy. Gdy jednak odkryjemy Jego prawdziwy charakter - osobowość Kogoś, kto stworzył wiatr, muzykę i latające wiewiórki - nagle pojawiają się przed nami zdumiewające cechy Jezusa, pełne barw i blasku niczym fajerwerki.
Ujmujące i gawędziarskie podejście autora przełamuje stereotypowe myślenie o Jezusie, podobnie jak dzieje się ze stereotypem mężczyzny w książce Dzikie serce.
Potrzebujemy Jezusa jak tlenu - pisze John Eldredge. - Jak wody. Jesteśmy niczym gałązki, które nie mogą żyć bez winorośli. Jezus to nie tylko postać z książki do nabożeństwa. To brakujące sedno twojej egzystencji. Mieć Jezusa - mieć Go tak naprawdę - to posiąść największy skarb na świecie. Przyjęcie Jego życia, radości, miłości i obecności nie da się porównać z niczym. Prawdziwe poznanie Jezusa jest naszą największą potrzebą i najgłębszym szczęściem.
Zacznij czytać i odkryj Pięknego Banitę sam dla siebie.
To zadziwiające, jak w świecie po holokauście i po okresie sowieckiego panowania żywe jest zjawisko antysemityzmu. W Europie Wschodniej, na Bliskim Wschodzie, w obu Amerykach, a nawet w Azji antysemityzm pojawia się i odżywa, czasem nieoczekiwanie, nawet w miejscach, gdzie Żydów wcale nie ma. Tajemnica tej uporczywej nienawiści jest wciąż przedmiotem studiów i dociekań. Jedno jest jasne : głównym przejawem postawy antysemickiej jest opinia o istnieniu żydowskiego spisku zmierzającego do kontroli nad światem. Najdobitniejszym tego wcieleniem jest dokument, znany pod nazwą Protokoły mędrców Syjonu.
Święty romans porusza nas do głębi, ponieważ znacznie bardziej niż ludzie żyjący w innych epokach utraciliśmy więź z własnym sercem. Pozostawiliśmy tę najistotniejszą cząstkę nas samych gdzieś w tyle, za dążeniem do kariery, do wydajności, sukcesu a nawet za służbą Boga.
Dziennik pokładowy - opis produktu:Każdego dnia, tydzień po tygodniu, borykamy się z natłokiem spraw. Skąd wziąć pieniądze na wszystko, co chciałbym w życiu robić?Czy to jest właśnie ta jedyna miłość? Dlaczego nie mogę poradzić sobie z ,,nawykami?, które coraz bardziej przypominają uzależnienie? Czy chodzę do dobrego kościoła? Jaki wpływ ma Bóg na moje życie?Przez cały dzień, od rana do wieczora, dokonujemy wyborów. Skąd wiemy, jak to robić? Mamy dwa wyjścia. Możemy trudzić się samodzielnie i ze wszystkich sił starać się samemu szukać jak najlepszego rozwiązania. A możemy tez zwrócić się do Boga. Zacząć uczyć się słuchać Jego głosu. Naprawdę. On do nas mówi i podsuwa nam wskazówki. Dzień po dniu. To wprost niewiarygodne. Aby zaakceptować to, co ma nam do zaoferowania,trzeba wyruszyć do świata przyrody - pełnego ryzyka i radości , przemian i przełomów. Wtedy wszystko staje jaśniejsze , niż moglibyśmy to sobie wyobrazić.Wraz z Dziennikiem pokładowym wyruszyliśmy w podroż , w której Bóg staje się częścią każdej chwili każdego dnia . John i Craig uzupełnili tamten tekst omówieniami, pytaniami i miejscem na prowadzenie osobistego dziennika.W ten sposób wskazują nam drogę do głębszego zjednoczenia z Bogiem.Niechaj przygoda się zacznie !
Ron Dunn kieruje swoje rozważania zawarte w tej książce do wszystkich szukających Boga, a przede wszystkim do duszpasterzy i osób zaangażowanych w służbę chrześcijańską. Zaskakujący w tym kontekście może być więc tytuł – Szukając PANA – a także przekonanie Autora, że pierwszą i najważniejszą rzeczą, jakiej Bóg oczekuje od nas, nie jest służenie Mu, ale nasze osobiste, szczere i intensywne poszukiwanie Jego Obecności. Wiele osób pewnie miałoby ochotę spytać: „Co masz na myśli, mówiąc, że mam szukać PANA? Przecież już Go znalazłem. Jestem chrześcijaninem. Dlaczego miałbym poszukiwać czegoś, co już »do mnie należy«? Przecież jestem już zbawiony, już Go odnalazłem! Co masz na myśli, mówiąc, że mam Go szukać?”. Czytelnicy tej książki znajdą w niej zaskakujące odpowiedzi na te pytania.
Służba chrześcijańska, w jaką angażuje się wielu wierzących, powinna być wprowadzaniem w czyn tego, co sami pozwoliliśmy Bogu dokonać najpierw w naszym życiu. Jeśli więc czujemy, że nasza służba czy praca duszpasterska stają się dla nas ciężarem i zaczynamy być nią zmęczeni, odbierzmy to jako sygnał, że czegoś brakuje w naszej relacji z PANEM.
Ron Dunn pokazuje, jak ważne jest osobiste poznawanie Boga na coraz głębszym poziomie duchowego zaan¬gażowania. Jeśli bowiem będziemy prawdziwie i z gorącym sercem szukać Bożego oblicza, Najwyższy zacznie działać w naszym życiu w nadzwyczajny sposób. Wtedy i my będziemy mieli coś do przekazania innym ludziom. Służba chrześcijańska ma sens tylko w takim kontekście, gdyż powinna ona być odzwierciedleniem głębokiej więzi, jaka łączy nas z Jezusem Chrystusem. I dotyczy to nie tylko duszpasterzy, ale każdego człowieka, który pragnie być blisko Boga.
Czy człowiek XXI-go wieku jest jeszcze w stanie wierzyć w piekło? Czy w chrześcijaństwie, które szeroko rozwija się jako nauka o Bożej miłości, jest w ogóle miejsce na coś takiego?
*
W dzisiejszych czasach wiele osób odrzuca wiarę w Boga, twierdząc, że robią to z pobudek czysto racjonalnych. Czynią to niekiedy wbrew sobie, gdyż obraz Boga czy Bożej rzeczywistości, jaki słyszą z różnych stron, jest często niekompletny i niespójny z tym, co podpowiada im serce. Innym razem słyszą o rzeczach nadnaturalnych, które brzmią niczym opowieść w stylu fantasy, co w efekcie prowadzi do istotnego podważenia wiarygodności Biblii.
Jedyną osobą, która na kartach Biblii wypowiadała się o piekle, jest sam Jezus Chrystus. Jak czytamy w ewangeliach, czynił On to w sposób bardzo wyważony, zdając sobie sprawę z ludzkich ograniczeń. To On przecież wypowiedział słynne zdanie: Jeżeli wam mówię o tym, co ziemskie, a nie wierzycie, to jakżeż uwierzycie temu, co wam powiem o sprawach niebieskich? (Ewangelia wg Jana 3,12).
Książka ta jest niezwykłym i głębokim wejrzeniem w prawdy biblijne dotyczące tego, co przez lata było często przeinaczane tak, iż w końcu zostało zdewaluowane i zepchnięte do rangi reliktu „średniowiecza”. Piekło, bo o nim jest tu mowa, każdy może sam z łatwością odnaleźć na kartach Biblii. Niniejsza publikacja nie wykracza ani na chwilę poza to, co zostało spisane w Słowie Bożym, a jej głównym celem jest kompletne i spójne przedstawienie prawd biblijnych bez sentymentów i jakichkolwiek kulturowych obciążeń.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?