Cześć! To znowu ja – Zosia z ulicy Kociej. Spędzamy wakacje w Ośmiu Dębach (zwanych przez moją siostrę OŚMIOMA ZĘBAMI). Trochę się nudzimy, mokniemy, czytamy i zajadamy racuchy. OSIEM ZĘBÓW od dawna ma już okres świetności za sobą, choć dziadek Dyzio twierdzi z mocą, że pięknie jeszcze będzie. A tymczasem na Kociej trwa remont, choć na skutek pojawiających się co rusz komplikacji najwyraźniej nie zamierza się szybko skończyć. A w każdym razie – na pewno nie stanie się to w przewidywanym wcześniej terminie…
„Zosia z ulicy Kociej” to przezabawna seria o perypetiach rezolutnej Zosi i jej zwariowanej rodzinki. W jedenastej części między innymi: ROZPIĘTRZENIE Kociej, siedzenie na BAOBABIE, ludzko wyglądająca zjawa, a może ZŁUDZENIE LARYNGICZNE, Pan POMIAROWY i ŚLĄSKA ANTENA. Jednego możecie być pewni – z mieszkańcami Kociej 5 nikt się nigdy nie nudzi!
Agnieszka Tyszka – urodzona w 1968 r. w Toruniu, absolwentka Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Z zamiłowania pisarka i ogrodniczka. Pisze dla dzieci i młodzieży, choć i dorośli świetnie się bawią, czytając jej książki. Jest autorką powieści, bajek, opowiadań, słuchowisk radiowych i scenariuszy teatralnych. W 2005 roku otrzymała Nagrodę im. Kornela Makuszyńskiego za książkę „Róże w garażu”. Jej utwory dla młodszych czytelników to m.in.: „Świat się roi od Marianów”, „Bajkowe hulanki”, „Bajkowy rok”, „O czym marzy czarownica”, „Koronkowe historie”, „Zosia z ulicy Kociej”. Jej utwory dla młodzieży to m. in.: „M jak dżeM”, „Kawa dla kota”, „Miłość bez konserwantów”, „Wyciskacz do łez”, „Kredens pod Grunwaldem”, „Siostry Pancerne i pies”.
Agata Raczyńska jedną ręką głaszcze swoje alpaki, a drugą rysuje. Całe szczęście, że ma dwie ręce i nie musi wybierać… Spośród zilustrowanych przez nią książek z największym uznaniem spotkały się dotąd „Gry i zabawy z dawnych lat” (2016). Zdobyły wyróżnienie w konkursie PTWK Najpiękniejsze Książki Roku, nominację do Pióra Fredry, nominację w konkursie Książka Roku Polskiej Sekcji IBBY oraz nagrodę Dobry Wzór 2018 w kategorii grafika użytkowa.
Cześć! To znowu ja – Zosia z ulicy Kociej. Nie wiem, czy lubicie ferie świąteczne. Ja mam wobec nich uczucia ZMIESZANE, jak mówi Mania. Szkoda, że już po Wigilii, bo to na nią najbardziej się czeka. Pierwszy i drugi dzień świąt nie są już takie magiczne, no a zaraz po nich otwiera się prawdziwa czeluść – mroczny czas, który jakoś trzeba spędzić, w oczekiwaniu na wieczór sylwestrowy i senny Nowy Rok. Niby powinnam się cieszyć, bo przecież właśnie w sylwestra mam urodziny, ale chyba rozumiecie sami, że to najgorszy dzień w roku do świętowania urodzin…
„Zosia z ulicy Kociej” to przezabawna seria o perypetiach rezolutnej Zosi i jej zwariowanej rodzinki. W dziesiątej części między innymi: DEZODORANTA od Dyzia, wizyta u PSIEROT, Panna de Karton, HYGOWANIE po KOCIOPIĘTNEMU oraz PSIULIG z Kiarą. Jednego możecie być pewni – na Kociej 5 nikt się nigdy nie nudzi!
Agnieszka Tyszka – urodzona w 1968 r. w Toruniu, absolwentka Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Z zamiłowania pisarka i ogrodniczka. Pisze dla dzieci i młodzieży, choć i dorośli świetnie się bawią, czytając jej książki. Jest autorką powieści, bajek, opowiadań, słuchowisk radiowych i scenariuszy teatralnych. W 2005 roku otrzymała Nagrodę im. Kornela Makuszyńskiego za książkę „Róże w garażu”. Jej utwory dla młodszych czytelników to m.in.: „Świat się roi od Marianów”, „Bajkowe lulanki”, „Bajkowy rok”, „O czym marzy czarownica”, „Koronkowe historie”, „Zosia z ulicy Kociej”. Jej utwory dla młodzieży to m. in.: „M jak dżeM”, „Kawa dla kota”, „Miłość bez konserwantów”, „Wyciskacz do łez”, „Kredens pod Grunwaldem”, „Siostry Pancerne i pies”.
Agata Raczyńska (ur. 1977 w Warszawie) – ilustratorka książek dla dzieci i młodzieży, autorka komiksów i animacji, zaliczana do kręgu twórców polskiego netartu (projekt agatka. art. pl). Mieszka i pracuje pomiędzy Chile, Meksykiem i Polską.
Cześć! To znowu ja – Zosia z ulicy Kociej. Nie ukrywam, że częściej niż po tajny zeszyt sięgam teraz po telefon komórkowy, w którym można znaleźć ciekawe esemesy… Na drugim miejscu jest nasze klasowe forum „Dziewczyny z VIB”. Tak, tak! Już z szóstej! I dopiero na NAJSZARSZYM końcu – jak mówi Mania – znajduje się mój poczciwy zeszyt. Pewnie jesteście ciekawi, co u mnie słychać… Kiedy powiem wam, że jest dokładnie tak, jak powinno być po wakacjach – od razu domyślicie się, w czym rzecz!
„Zosia z ulicy Kociej” to przezabawna seria o perypetiach rezolutnej Zosi i jej zwariowanej rodzinki. W dziewiątej części między innymi: SMRODLIWA sprawa, spotkanie z KRÓLEM HEROLDEM, PARCZASTE koleżanki oraz urodzinowe MYSZOBRANIE. Jednego możecie być pewni – na Kociej 5 nikt się nigdy nie nudzi!
Agnieszka Tyszka – urodzona w 1968 r. w Toruniu, absolwentka Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Z zamiłowania pisarka i ogrodniczka. Pisze dla dzieci i młodzieży, choć i dorośli świetnie się bawią, czytając jej książki. Jest autorką powieści, bajek, opowiadań, słuchowisk radiowych i scenariuszy teatralnych. W 2005 roku otrzymała Nagrodę im. Kornela Makuszyńskiego za książkę „Róże w garażu". Jej utwory dla młodszych czytelników to m.in.: „Świat się roi od Marianów", „Bajkowe lulanki", „Bajkowy rok", „O czym marzy czarownica", „Koronkowe historie", „Zosia z ulicy Kociej". Jej utwory dla młodzieży to m. in.: „M jak dżeM", „Kawa dla kota", „Miłość bez konserwantów", „Wyciskacz do łez", „Kredens pod Grunwaldem", „Siostry Pancerne i pies".
Agata Raczyńska (ur. 1977 w Warszawie) – ilustratorka książek dla dzieci i młodzieży, autorka komiksów i animacji, zaliczana do kręgu twórców polskiego netartu (projekt agatka.art. pl). Mieszka i pracuje pomiędzy Chile, Meksykiem i Polską.
To ja! Zosia z ulicy Kociej! Czy mnie słyszycie?! Trochę w to wątpię W hałasie, jaki tutaj panuje, naprawdę niewiele można usłyszeć. Własne myśli także gubią się gdzieś i plączą, dlatego od pewnego czasu niewiele udaje mi się zapisać w moim tajnym zeszycie. A może zeszyt świeci pustkami nie tylko z tego powodu? W każdym razie często jedynie siedzę na jabłoni, obgryzam długopis i gapię się w siną dal.Zosia z ulicy Kociej to przezabawna seria o perypetiach rezolutnej Zosi i jej zwariowanej rodzinki. W ósmej części między innymi: wakacje na SENTORINI, kawia domowa, Fryderyk Pracz w KOMPIUSIE, FUTSZANE GATKI, czyli greckie KUWECIARZE, a także KURZA MAFIA i FATAMRUGANA. Jednego możecie być pewni na Kociej 5, a także wszędzie, gdzie pojawią się jej mieszkańcy, nikt się nigdy nie nudzi!Agnieszka Tyszka urodzona w 1968 r. w Toruniu, absolwentka Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Z zamiłowania pisarka i ogrodniczka. Pisze dla dzieci i młodzieży, choć i dorośli świetnie się bawią, czytając jej książki. Jest autorką powieści, bajek, opowiadań, słuchowisk radiowych i scenariuszy teatralnych. W 2005 roku otrzymała Nagrodę im. Kornela Makuszyńskiego za książkę ""Róże w garażu"". Jej utwory dla młodszych czytelników to m.in.: ""Świat się roi od Marianów"", ""Bajkowe lulanki"", ""Bajkowy rok"", ""O czym marzy czarownica"", ""Koronkowe historie"", ""Zosia z ulicy Kociej"". Jej utwory dla młodzieży to m. in.: ""M jak dżeM"", ""Kawa dla kota"", ""Miłość bez konserwantów"", ""Wyciskacz do łez"", ""Kredens pod Grunwaldem"", ""Siostry Pancerne i pies"".
Cześć! To znowu ja, Zosia z ulicy Kociej! Chciałabym zawołać radośnie tak jak dawniej, ale jakoś mi nie wychodzi Za mało we mnie entuzjazmu i z optymizmem też ostatnio słabo bywa. Jak zapewne pamiętacie, okazało się, że przybędzie nam po jednym Wierzbowskim i Sosnowskim. Ta elektryzująca informacja o dzidziusiach, mimo upływu kilku miesięcy, wcale nie traci swojej mocy. Wręcz przeciwnie! Wszystko kręci się wokół badań, ubranek, łóżeczek, wózków i tematyki porodowej... Ciotka Malina chodzi na zajęcia z jogi dla kobiet w ciąży, a jej siostra czyli moja mama na specjalne kursy oddychania w rytm muzyki klasycznej. Z tego, co wiem, bywa ona także dosyć szybka. Ciekawe, jak się wtedy oddycha? Może tak jak Rufus, pies Maliny, po dłuższym biegu? Na wszelki wypadek nie pytam...Zosia z ulicy Kociej to przezabawna seria o perypetiach rezolutnej Zosi i jej zwariowanej rodzinki. W siódmej części między innymi: WYKLUWANIE szopa pracza, KOLOSEUM, czyli obora za płotem, sydrom kuwety, ekoplastyka dla dzieci i młodzieży, a także CHAŁWA na wysokościach. Jednego możecie być pewni na Kociej 5 nikt się nigdy nie nudzi!
Cześć! To znowu ja, Zosia! Czy wiecie, że mój imieninowy front polarno-morski, zwany w tradycji ludowej zimną Zośką, nie zawiódł także w tym roku? Niebo zasnuwają ciemne chmury, a tulipany na grządkach nawet nie otworzyły oczu. Stoją na baczność, jeden przy drugim, z ciasno stulonymi płatkami. Szkoda, bo ja uważam, że tulipany są najładniejsze właśnie wtedy, gdy calutkie się rozchylają, uśmiechając się szeroko do słońca. Pachną wtedy tak niezwykle - gorzko, cierpko i wiosennie. To bardzo tajemniczy zapach - dokładnie taki jak pora roku za moim oknem... Tym razem Zosia opuszcza ulicę Kocią i przeżywa niezwykłe przygody w plenerze. W części szóstej między innymi: kupowanie kaloszy dla motyla, wesele w Zgniłkach oraz lokalne atrakcje: kojot nocny i kondor mazurski. Jednego możecie być pewni: na wycieczce z Zosią nikt się nigdy nie nudzi!
To ja, Zosia. Ja o Was nie zapomniałam. I mam nadzieję, że Wy o mnie też nie. Lubicie zimę? Zimą to dopiero są niespodzianki! Na przykład szron na wszystkich gałązkach, badylach i kociej kuwecie. Taki szron zmienia ogród w baśniową krainę, naprawdę. Poza tym kto powiedział, że w grudniu nie da się wejść na ulubione drzewo i siedzieć tam sobie z zeszytem? Świat widziany z takiej zimowej jabłoni wygląda zupełnie inaczej.Zosia z ulicy Kociej to przezabawna seria o perypetiach rezolutnej Zosi i jej zwariowanej rodzinki. W czwartej części poznamy dziadka Dionizego i kociego arystokratę Diogenesa mieszkającego w beczce, spróbujemy barszczyku z pierniczkami o AMORACIE MYSZOWYM oraz odkryjemy, jak Buka stała się choinką i jakie wigilijne przesłanie dla świata ma Polikarp z akwarium.Ponuraki, drżyjcie! Zosia nie pozwoli Wam się nudzić!
Cześć! To ja, Zosia zulicy Kociej. Mam nadzieję, że trochę się za mną stęskniliście... Ja jestem nieco stęskniona - za wami oczywiście ijeszcze za pisaniem, isiedzeniem na jabłoni... Tak to bywa, gdy człowiek zbyt długo choruje ikażą mu leżeć włóżku. Właśnie rozpoczęły się wakacje... Wysoka gorączka iwysoka NIEŻYWOŚĆ (to słówko wymyślone przez moją siostrę) zatrzymały nas wdomu. Nawet ogród wydawał się zamorską krainą, gdy leżałyśmy wnaszych łóżkach. Iwiało nudą tak, że aż robiły się od tego przeciągi. Przenudne przeciągi. Żadnego towarzystwa, bo nikt nie przyjdzie wodwiedziny do zadżumionych. No, przesadzam... Ospa to nie dżuma, ale też jest zakaźna. Ito jeszcze jak! ,,Zosia zulicy Kociej"" to przezabawna seria operypetiach rezolutnej Zosi ijej zwariowanej rodzinki. Wtrzeciej części kolejna niespodzianka: WIECZNA choroba, przez którą upragnione wakacje staną pod znakiem
Witajcie! To znowu ja, Zosia zulicy Kociej. Siedzę sobie jak zwykle na moim ulubionym drzewie, wnaszym ogrodzie, wktórym powoli czuć już nadchodzącą jesień. Nawet nieźle to wygląda - te żółknące liście itrawy... No ikilka rumianych jabłek, dyndających mi nad głową. Nadejście jesieni zapowiadałoby się całkiem miło, gdyby nie nowy rok szkolny, który właśnie otej porze spada na ludzi jak grom zjasnego nieba. Niby wiadomo, że rozpoczęcie (lub też zapadnięcie) ZM-ROKU szkolnego musi nadejść nieuchronnie, ale mimo wszystko jest to jednak szok. Przynajmniej dla mnie. Szkoda długich wieczorów iporanków, picia kakao igapienia się wokno, isłuchania świerszczy na tarasie, iliczenia gwiazd. Teraz życie ogranicza się do szkoły idomu. No, dobra... Wiem, że trochę przesadzam, ale mam prawo... ,,Zosia zulicy Kociej"" to przezabawna seria operypetiach rezolutnej Zosi ijej zwariowanej rodzinki. Wdrugiej części kolejne niespodzianki: spotkanie zMroczną Pampirą, HA-KUNA MATATA na dachu, anawet integracja na NATURALNYM gruncie!
Ponuraki, drżyjcie! Zosia nie pozwoli Wam się nudzić!Cześć! Mam na imię Zosia. Okropnie, prawda? Jeśli chodzi onazwisko, to też mogłoby być lepiej. Wierzbowska brzmi nieźle, ale jest na W. Każdy uczeń na świecie wam to powie, że nie ma gorszej rzeczy, niż wylądować na początku albo na końcu listy. Ale dosyć tego! Nie jestem przecież jakąś okropną pesymistką. Specjalnie zaczęłam od najgorszych rzeczy, żeby jak najszybciej mieć je za sobą. No, może jeszcze powinnam wspomnieć omojej młodszej siostrze Mani. Całkowita porażka! Choć muszę przyznać, że to dzięki Mani ruszyła lawina niecodziennych wypadków wnaszej rodzinie. Amoże to przez psią kupę...? Wkażdym razie właśnie dlatego, pisząc te słowa, siedzę na jabłoni rosnącej wogrodzie naszego nowego domu przy ulicy Kociej 5.Zosia zulicy Kociej to przezabawna seria operypetiach rezolutnej Zosi ijej zwariowanej rodzinki. Wpierwszej części sporo niespodzianek: konkurs na Pajęczą Twarz Roku, trup na schodach, taniec zpralkami, anawet spotkanie zpewnym Bezskorupciastym!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?