KATEGORIE [rozwiń]

Ziemowit Szczerek

Okładka książki Przyjdzie Mordor i na zje

43,00 zł 23,66 zł


Przyjdzie Mordor i nas zje Ziemowita Szczerka to opowieść o polskich plecakowcachwyjeżdżających na Wschód w poszukiwaniu hardkoru i przygody. Głównym celem ichwędrówek jest Ukraina, którą przemierzają pociągami, rozklekotanymi autobusami imarszrutkami, magazynując historie, które sprzedają następnie po odpowiednimpodrasowaniu żądnym podobnych treści rodakom.Przyjdzie Mordor i nas zje jest narracją o odrzuceniu i fascynacji, o potrzebie ekstensyfikacjiw osobie Innego tego, czego próbujemy nie zauważać u nas samych. Przedstawiajednocześnie Ukrainę jako przestrzeń wypartego w świadomie prozachodniejmentalności Polaków.Przy tym wszystkim jednak, utwór da się rozpatrywać także jako apologia polskiejruchliwości i ciekawości świata, którą we współczesnej Europie Środkowowschodniej uznaćmożna za coś wyjątkowego.
Okładka książki Cham z kulą w głowie

49,99 zł 27,49 zł


Epicka powieść Ziemowita Szczerka, utrzymana w klimacie kryminału noir Posłuchaj, drugiej wojny światowej nie było. Warszawa nigdy nie została zniszczona, dzisiaj pod łukami triumfalnymi spacerują Polacy, Żydzi i Ukraińcy. Warszawa – Buenos Aires Słowiańszczyzny – swego tanga nikomu nie szczędzi. Ale teraz, teraz to miasto, które nie przegrało, spływa krwią. Ulica szepcze o Kubie Hieroglifie i spisku tajnych stowarzyszeń. Kolejne trupy bez głów walają się po ulicach, a świat pogrąża się w chaosie. Kary, słuchaj, to sprawa dla ciebie. Ten ktoś zabija równie dobrze jak ty. I chce z tobą wyrównać rachunki. Kary, ty jesteś bękart, zdrajca i dezerter. Ale jesteś też detektyw, więc rusz tyłek i zajmij się tym. Przestań chlać i wstawaj. Trupy nie będą czekać. Zbrodnia, namiętność i wojna na wszystkich szczeblach. Kryminał i epicka powieść w jednym. A w tle ulubiony temat pisarza – wielka historia. Ziemowit Szczerek – pisarz, dziennikarz, autor wielu nagradzanych powieści i reportaży. Laureat Paszportu „Polityki”, nominowany do Nagrody MediaTory i Nagrody im. Beaty Pawlak oraz dwukrotnie do Nagrody Literackiej Nike i Nagrody Literackiej Europy Środkowej „Angelus”. FRAGMENT: „Po Warszawie grasuje Kuba Hieroglif. Nikt nie mówi o niczym innym, tylko o Kubie Hieroglifie. Że strach po nocach wychodzić z domu, że nie wiadomo, kogo następnego zabije, że diabeł wcielony. Że nawet ludzie na najwyższych szczytach władzy nie mają przed nim ucieczki. Że nawet policyjni spirytyści i jasnowidze, pozostałości, ślepe kiszki, po dawnych, złych epokach (choć obecna jakoś nie lepsza), pojęcia nie mają nawet najbledszego, cóż to się dziać może. Ale kiedyż oni mają jakieś większe pojęcie o czymkolwiek. To akurat prawda. Ciebie też ten Hieroglif wkręcił, Kary. Jakim cudem jemu – albo im – to wszystko się udaje? Dla władzy zresztą, myślałeś, taki Kuba Hieroglif jest idealnym wyjściem. Przecież po tych jego morderstwach mało kto się już przejmuje czymś tak nieokreślonym i niewiarygodnym w zasadzie jak ultimatum dane Polsce przez jej własnych najbliższych sojuszników: Anglię i Francję. Owszem, Anglia i Francja nie żartowały. Dlaczego miałyby żartować. Ale z najeżonej zermackimi piramidami Dzielnicy Marszałka Piłsudskiego szedł jeden, nieustający przekaz: eee, dajcie spokój, naprawdę wierzycie, że nasza wielka siostrzyca Francja nas zbombarduje? Eee, że dumny Albion, w imię którego krew na Bałkanach przelewaliśmy? Niemcy – to tak, na szczęście na kawałki są rozbite. Jeszcze. Ale oni? Eee. I to za co, za Ukraińców? Za Szoszonów? Dajcie spokój, bądźmy poważni, wódz-marszałek Snardz i jego wierny adiutant Michał książę, kurwa, Bycza Głowa-Dowkont całą sprawę w mig załatwią. A wy, obywatele, jak się nie macie czym martwić, to się martwcie Kubą Hieroglifem. Jest czym! Patrzysz na mobil, przypominający elektryczną maszynkę do golenia obciążnik do kieszeni, miga czerwoną diodą, któż to tak cię kocha, że wali od rana połączeniami, które są, niebożęta, skazane o tej porze na nieodebranie? Złota. A to nie. A to ona akurat cię nie kocha. I to jest akurat problem. Oczywiście nie oddzwaniasz. Może nawet, ha, ha, będzie się o ciebie martwiła. A ty masz kaca. Ot, zwykły, lekki kacyk. Od przepalenia i od przepicia, którego, z powodu braku innego pomysłu na spędzenie wieczoru, dokonałeś w barze Syrena kilkaset metrów od domu, na Chłodnej 66, na tyłach Dworca Głównego.”
Okładka książki Siwy dym albo pięć cywilizowanych plemion

44,90 zł 24,69 zł


Europa, połowa XXI wieku. Mniej więcej. Polski, jaką znamy, już nie ma. Jest kilka Polsk, a każda inna. Unia Europejska przeszła do historii, a w jej miejscu powstała nowa, radykalna organizacja. Inne kraje regionu dryfują ku własnemu, często dość przerażającemu przeznaczeniu. Po Europie Wschodniej krąży tajemniczy Siwy Dym, którego zagadkowość przyciąga naukowców i zblazowanych slawskłaczy. To wszystko próbuje opisać, rozgryźć i przeżyć Marcin Szreniawa, dziennikarz wojenny, agent i cyngiel z bożej łaski, przejawiający nieodpartą skłonność do silnych kobiet i mocnych używek. Los rzuca go od Bałkanów po Rosję, a on z każdej misji wraca z kolejnymi duszami na sumieniu. W „Siwym Dymie” Ziemowit Szczerek stworzył futurystyczną wizję Europy, która popada w coraz większy chaos. Ojcami chrzestnymi tej powieści mogliby być Philip K. Dick i Witold Gombrowicz. Jeden podarował narkotykową wizyjność i bezkres wyobraźni, drugi – wyczulenie na absurdy polskości.
Okładka książki Rzeczpospolita zwycięska. Alternatywna historia Polski

39,99 zł 26,02 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Czy polskie imperium było na wyciągnięcie ręki? O życiu, triumfie i upadku całych narodów często decyduje zwykły przypadek. We wrześniu 1939 roku Francuzi i Anglicy nie dotrzymali swoich zobowiązań, co nieodwołalnie zmieniło losy Polski i świata. W historii alternatywnej nasi sojusznicy uderzają na Niemców zza Linii Maginota. Po krótkiej kampanii polskie oddziały wkraczają do Berlina. Za Odrą i Nysą Polacy tworzą satelickie słowiańskie państwa. Pod polskim przywództwem powstaje wielkie przymierze krajów Międzymorza skierowane przeciwko Związkowi Radzieckiemu. II Rzeczpospolita zdobywa zamorskie kolonie i broń atomową. Ale inny bieg historii to także problemy: ukraiński terroryzm, emigracja polskich Żydów na Madagaskar, infrastrukturalne zacofanie, beznadziejna reputacja Polski za granicą. Rzeczpospolita od morza do morza, o której śnił marszałek Piłsudski, czy kolos na glinianych nogach? Kontrowersyjna i przekorna wizja. Unikalne połączenie historycznej wiedzy, literackiego polotu i nowoczesnej political fiction. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Okładka książki Siódemka

29,00 zł 17,07 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Znów w drodze. Dziennikarz przemierza mizerny, rozpadający się krajobraz kulturowy, jednak tym razem Ziemowit Szczerek nie pisze o Ukrainie, a o Polsce choć tak naprawdę pisze o niej zawsze. W Siódemce poddaje wiwisekcji Polskę najpolstszą, samo jej serce, gdzie biją źródła wszystkich jej bolączek i frustracji, matecznik polskiego marazmu, bylejakości i magmy, rdzeń pełen szyldozy i płotów odlanych z betonu, gdzie winy za chaos i syf nie można zrzucić na nikogo prócz nas samych. Opisuje Polskę leżącą przy drodze krajowej numer 7.Jak opisać tę niezwykłą krainę? Pytanie trudne. Niewielu dotychczas próbowało. Siódemka tylko pozornie kpi z prowincji, prowincji leżącej w centrum naszego kraju. To dużo więcej niż żarty napędzane poszerzającymi świadomość wiedźmińskimi eliksirami (tak, tak nie mogło zabraknąć także wiedźmina). To brutalna, szczera do bólu próba opisu tego, co swojskie, a zarazem bardzo tajemnicze i dotąd niezbadane. Siódemka stanowi podróż przez polskie jądro ciemności, przez kompleksy i fantazje narodowe, przez wieki historii wędrówkę pełną groteski i przegięcia, napędzaną alkoholem i narkotykami (to wciąż #gonzo!), ale to przecież jedyny sposób na opisanie bezforemnej polskiej formy.
Okładka książki Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna...

24,00 zł 14,59 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Przyjdzie Mordor i nas zje"" Ziemowita Szczerka to opowieść o polskich ""plecakowcach"" wyjeżdżających na Wschód w poszukiwaniu ""hardkoru"" i przygody. Głównym celem ich wędrówek jest Ukraina, którą przemierzają pociągami, rozklekotanymi autobusami i marszrutkami, magazynując historie, które sprzedają następnie - po odpowiednim ""podrasowaniu"" - żądnym podobnych treści rodakom. ""Przyjdzie Mordor i nas zje"" jest narracją o odrzuceniu i fascynacji, o potrzebie ekstensyfikacji w osobie Innego tego, czego próbujemy nie zauważać u nas samych. Przedstawia jednocześnie Ukrainę jako przestrzeń wypartego w - świadomie prozachodniej - mentalności Polaków. Przy tym wszystkim jednak, utwór da się rozpatrywać także jako apologia polskiej ruchliwości i ciekawości świata, którą we współczesnej Europie Środkowo-Wschodniej uznać można za coś wyjątkowego.
  • Poprzednia

    • 1
  • Następna

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj