Dziewiąty tom serii "Świat dla Dociekliwych" zabierze was w fascynującą podróż po Ukrainie. Wolnej, niepodległej i pełnej - takiej, jaką mamy nadzieję odwiedzać już wkrótce, gdy tylko zakończy się wojna.Ukraina jest największym z naszych sąsiadów, a Ukraińcy i Ukrainki to nasi koledzy i koleżanki. Język ukraiński słyszymy wszędzie: w sklepie, szkole, na placu zabaw. I sporo rozumiemy - w końcu mamy aż siedemdziesiąt procent wspólnego słownictwa. Ale czy rzeczywiście znamy ten kraj?Słynne stepy i góra w kształcie niedźwiedzia. Kozacy i wyszywane koszule. Najgłębsza na świecie stacja metra i obserwatorium astronomiczne w sercu Karpat. I to wszystko właśnie w Ukrainie? Owwa! O ja cię!W tej książce sprawdzicie, jak pachną Góry Krymskie, dlaczego Morze Czarne jest czarne i ile ważył najcięższy samolot świata. Podpatrzycie ukraińskich kolędników w akcji i przekonacie się, ile wspólnego ma wertep z dziurami w asfalcie. Zajrzycie do odeskich katakumb i stawicie czoła niawkom i Wijowi. Ale też dowiecie się, dlaczego rosyjskie władze nie nazywają wojny, którą wywołały, wojną, i dlaczego Ukraińcy muszą dziś walczyć o swój kraj.Seria Świat dla Dociekliwych prezentuje kulturę różnych krajów: opowiada o miejscach, postaciach, zabytkach, potrawach i pojęciach, o których prawie każdy słyszał, ale mało kto naprawdę zna kryjące się za nimi historie - a także o tych mniej znanych, które warto poznać.
Książka uhonorowana nagrodą ConradaNominacja do literackiej nagrody NikeWydawnictwo Znak przekaże dochód ze sprzedaży książkina pomoc humanitarną dla UkrainyHistoria czterech kobiet, jednego witrażu we Lwowie i całej Ukrainy"Żanna Słoniowska pisze pięknie, z empatią i wrażliwością. To nowy, ważny głos w polskiej literaturze".Olga TokarczukW lwowskiej kamienicy z niespotykanym witrażem mieszkają cztery kobiety - prababka, babka, wnuczka i prawnuczka. Żyją w mieście, w którym brakuje mężczyzn, bo porwała lub pokaleczyła ich historia. Kobiety toczą własne wojny i rewolucje.Prababka ma rytuał zamykania drzwi. Najpierw pierwsze, ciemne, drewniane - dwa obroty klucza i łańcuch. Potem kolejne, białe, zamykane równie gorliwie. Po tym, co przeżyła w Rosji wie, że nigdzie nie może czuć się bezpiecznie.Kiedy pewnego dnia 1988 roku do mieszkania przynoszą zawinięte w niebiesko-żółtą flagę ciało jej wnuczki, prababka przestaje blokować drzwi. Najgorsze już się stało.Ale to nie koniec historii tej rodziny. I nie koniec walki o niezależność.Dom z witrażem to poruszająca opowieść o kobietach, miłości i budzeniu się do wolności."Słoniowska potrafi fascynująco opowiadać, potrafi też wniknąć w rzeczywistość ukraińską. To zaskakujące odkrycie literackie".Justyna Sobolewska, "Polityka""Ta historia mogła się zdarzyć tylko w Ukrainie. Ale mogła się też zdarzyć wszędzie, bo krew na niebiesko-żółtej fladze to tylko początek bardzo intymnej opowieści o czterech pokoleniach kobiet".Zofia Fabjanowska-Micyk, "Zwierciadło""Słoniowska pisze subtelnie i pięknie - każdy wyraz wyczarowuje obrazy, podobnie jak tytułowy witraż, który rzuca kolorowe światła. Od nas zależy, czy je dostrzeżemy".Sylwia Chutnik"Niewiele powieści potrafi tak poruszyć serce i umysł"."The Wall Street Journal""Żanna Słoniowska olśniewa umiejętnością łączenia nie tylko epok, ale także sztuki i miłości, intymności i polityki"."Le Figaro""Imponująca powieść, która w subtelny sposób pokazuje wpływ historii na życie jednostki"."Deutschlandfunk"
Temperatura tej relacji nie zna skali; staje się tą najniebezpieczniejszą z możliwych zawieszoną w spojrzeniu, nieznośną przez brak dosłowności. Niby nie dzieje się nic, a jednak dzieje się wszystko.Anna Marchewka, literaturoznawczyni, krytyczka literackaIV strona:Na wyspie na północy Europy mężczyzna spotyka kobietę.I zaczyna się dziać coś niezwykłego. Bo na tej wyspie można przeżyć rzeczy, które nie mogłyby przydarzyć się nigdzie indziej.Dawid, czterdziestoletni pisarz, myśli o sobie z czymśw rodzaju politowania. Wie, że żyje, ale od dawna niewiele czuje.Właśnie przyjechał na wyspę. Chce skończyć powieść.Domem pracy twórczej opiekuje się Muriel. Początkowo Dawid nie widzi w niej nic więcej niż w tych, od których chce uciec. Na wyspie jest jednak trochę jak w sanatorium Berghof czuje się mocniej, widzi się wyraźniej, rzeczywistość jest intensywniejsza.Ale lato i stypendium się kończą. A w domu czekają żona i córka.Opowiedziane czterema porami roku zaskakujące literackie love story o powrotach i rozstaniach bez pożegnań.Żanna Słoniowska ur. w 1978 roku we Lwowie. Ukrainka o polskich korzeniach, pisarka, dziennikarka i tłumaczka. Zadebiutowała książką Dom z witrażem, która wygrała konkurs Wydawnictwa Znak Literanova na najlepszą powieść. Książka otrzymała Nagrodę Conrada, była nominowana do Nagrody Literackiej Nike, ukazała się w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, na Ukrainie i w Rosji. Znalazła się na krótkiej liście brytyjskiej nagrody The Warwick Prize for Women in Translation. Krytycy uznają Żannę Słoniowską za jeden z najciekawszych głosów współczesnej literatury europejskiej. Wyspa to jej druga powieść.
Na strychu pewnej lwowskiej willi bawiło się dwóch małych chłopców. W pewnym momencie zauważyli w ścianie pęknięcie. A ponieważ znali niezwykłe historie o ciekawych znaleziskach ukrytych w tajemniczych miejscach (takich jak to), ze wszystkich sił starali się poszerzyć szczelinę. Wkrótce okazało się, że w ścianie jest wnęka, a we wnęce skarb mieniący się srebrem i złotem. W ten nieco bajeczny sposób zaczyna się opowieść o mieście niezwykłym, tylko po części składająca się ze słów, bo głównym jej przekaźnikiem jest obraz. Miastem tym jest zaginiona, dawno nieistniejąca kraina, Atlantyda zatopiona przez wojny, ludobójstwo, eksterminację i inne okrucieństwa - Lwów przedwojenny. Unikalne zdjęcia, z których większość jest po raz pierwszy publikowana w Polsce, zrobione zostały przez mistrzów pokroju Adama Lenkiewicza, Zygmunta Goldhammera czy Marka Münza. Są na nich kościoły, cerkwie i synagogi - te nadal zdobiące panoramę miasta i te nieistniejące, rzadkie ujęcia zapomnianych przedwojennych kawiarni, kin, pasaży i sklepów, uwieczniony przez folklor targ Krakidały, pierwszy tramwaj elektryczny, przepych Międzynarodowej Wystawy Krajowej, duma wyścigów Grand Prix, a także zwyczajni ludzie podczas wykonywania swych codziennych zajęć lub spacerów - w cylindrach i melonikach, w gorsetach i ze zwiewnymi szalami. Dzięki urodzonej we Lwowie pisarce, dziennikarce i tłumaczce Żannie Słoniowskiej poznamy legendę o smoku, nie wawelskim, lecz świętojurskim, dowiemy się, dlaczego Lwów nazywany jest miastem-statkiem, mimo że ma rzekę ukrytą pod ziemią, odkryjemy mało znane fakty o polsko-ukraińskich walkach w 1918 roku i odbędziemy nastrojowy spacer ulicami przedwojennego miasta.
Zwyciężczyni konkursu na najlepszą powieść zorganizowanego przez Wydawnictwo Znak Literanova. Najlepsza spośród niemal 1000 nadesłanych tekstów.Wybrana przez znakomite jury, w którego skład weszli m.in. Sylwia Chutnik, Justyna Sobolewska (Polityka, Tygodnik Kulturalny), Zofia Fabjanowska-Micyk (Zwierciadło), Jarosław Czechowicz (Krytycznym okiem).Nie poznałaby Mikołaja, gdyby nie olbrzymi, wielobarwny witraż w jednej z lwowskich kamienic. Wspólnie starali się ocalić go przed zniszczeniem. Nić porozumienia, która pojawiła się między nimi, szybko rozwinęła się we wzajemną fascynację.Dojrzały mężczyzna odkrywa przed młodą kochanką Lwów - miasto spadających balkonów, ozdobnych niczym torty fasad kamienic i zdewastowanych pomników Lenina.Dom z witrażem to historia otwierania oczu na sztukę i historię. Opowieść o nieprzewidywalnych kolejach losu i rewolucji, która wywraca porządek świata, zabiera bliskich. Jest to wreszcie opowieść o rozbudzonym pragnieniu wolności. W życiu i myśleniu.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?