Autorem dziełka o pokorze jest Dom Sans od św. Katarzyny, Francuz, generał zakonu cystersów, który żył pod koniec XVI wieku i ułożył je dla swoich braci zakonnych; wkrótce jednak, około roku 1626, wydano je z małymi zmianami dla użytku wiernych, a dzisiaj (tj. w 1902 roku - przyp. red.) liczy już do stu czterdziestu wydań w różnych językach.
Już to samo świadczy o jego wielkiej pożyteczności i wziętości. Tłumaczeń polskich wyszło już kilka; w tej jednak formie, w jaką je ujął i wydał po włosku szczęśliwie rządzący Kościołem Ojciec Święty Leon XIII, kiedy jeszcze był biskupem w Perugii, wychodzi po raz pierwszy tłumaczone w swych dodatkach z autoryzowanego przekładu niemieckiego, wydanego u Herdera we Fryburgu w roku 1888. Sam zaś tekst jest tłumaczenia o. Józefa Hubego, kapłana Zgromadzenia Ojców Zmartwychwstania Pańskiego, od którego wydawca otrzymał zezwolenie potrzebne do nowego wydania w tej formie. To małe dzieło wielce przydatne jest na dzisiejsze czasy i obfity owoc przynieść zdolne ludziom wszystkich stanów. To było bodźcem do niniejszego wydania.
Liczne dary, które posiadał ojciec Pio, takie jak zdolność bilokacji, cudowny zapach, przepowiadanie zdarzeń przyszłych, czytanie w sercach, uzdrawianie ludzi chorych na ciele lub na duszy, rozumienie języków obcych, jak i liczne inne charyzmaty plasują go pośród najbardziej niezwykłych świętych w liczącej dwa tysiące lat historii Kościoła.
Chłopiec spadł z konia i złamał kark! wyrzucił z siebie posłaniec wpadając do izby. Dominik i inni słuchali z przerażeniem. Chłopiec nazywał się Napoleon Orsini i już nie żył.Napoleon... Mój biedny Napoleon jęczał wuj chłopca.Być może nie wszystko stracone rzekł cicho Dominik, jakby do siebie.Następnie przystąpił do Ofiary Mszy Świętej, modląc się z pasją. Podczas konsekracji ludzie ze zdumieniem zauważyli, że Dominik unosi się kilkanaście centymetrów nad ziemią. Z jego twarzy bił blask jak od słońca!Po Mszy Świętej Dominik wszedł do izby, w której leżało ciało Napoleona.
Podobnie jak w swej wcześniejszej książce, Kardynał Newman. 101 pytań i odpowiedzi, ks. Brady wprowadza nas w bardzo nowatorski sposób w dziedzinę myśli jednej z najbardziej twórczych osobowości w historii Kościoła katolickiego, świętego Augustyna z Hippony. Ta niewielka książka, ukazująca w jaki sposób Augustyn starał się wyrazić Chrystusowe wezwanie skierowane do każdego, stawia sobie trzy cele. Po pierwsze, może dostarczać tematów do codziennych medytacji. Po drugie, może zachęcić i ośmielić
Jednym z najbardziej wzruszających wydarzeń w historii ludzkości są bezkonkurencyjnie Narodziny Pana Jezusa w stajence Betlejemskiej. Nierozdzielnie z nimi związane są losy Jego Matki Maryi i Józefa oraz problemy z jakimi przyszło im się uporać. Niniejsza książeczka poświęcona jest przede wszystkim świętemu Józefowi, pozostającemu przeważnie na dalszym planie, jego osobowości, rozsądkowi w podejmowaniu decyzji, ale i otwartości na opatrzność Bożą.
Sporo uwagi przyciąga wierny pomocnik, jakim jest osioł Melek. To on wprowadza w atmosferę życiowych przeżyć i niesamowitych doświadczeń.
Święta Brygida Szwedzka żyła w XIV wieku. Pochodziła, jak wskazuje przydomek, ze Skandynawii. Boski Zbawiciel zaszczycił ją objawieniem Piętnastu modlitw. Fakt objawienia miał miejsce w stolicy chrześcijaństwa, a więc na terenie Wiecznego Miasta, kiedy Święta nawiedziła sławną bazylikę Świętego Pawła, Apostoła Narodów. Praktyka Piętnastu modlitw ze względu na błogosławione owoce otrzymała nazwę Tajemnica szczęścia. Osoba, która codziennie podejmuje to religijne ćwiczenie, w ciągu roku odmówi tyle modlitw wraz z Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo, ile nasz Zbawiciel otrzymał ciosów podczas swojej bol
Stwórz historię BOŻONARODZENIOWĄ w drodze do Betlejem z Maryją i Józefem. Książka zawiera 5 scenek i ponad 50 naklejek wielokrotnego użytku. Wielokrotnie przyklejaj i odklejaj naklejki, by odkrywać niesamowitą historię Bożego Narodzenia. Książeczka do naklejania to pomysłowa i rozwijająca zabawa dla dzieci.
Zbiór opowiadań "Olejek różany" jest piątym tomem serii autorstwa bp. Krzysztofa Nitkiewicza. Jego książkowy odpowiednik, bp Bernard Włóczyński, styka się z zagadkowymi zdarzeniami o zabarwieniu kryminalno-sensacyjnym, ale nie aspiruje do roli detektywa. Wystarczy, że robi to, co powinien, podobnie jak pozostali bohaterowie książki: duchowni, siostry zakonne, prokuratorzy czy policjanci, i z Bożą pomocą, dobro odnosi zwycięstwo nad złem.
Nie wystarczy wychować młodych chłopców i młode dziewczęta na dobrych chrześcijan, żyjących wyłącznie w łączności z Panem Bogiem. Pełne katolickie wychowanie młodzieży domaga się przygotowania jej do zawarcia małżeństwa. Odpowiedzialność Kościoła w tym zakresie jest ogromna, podobnie zresztą jak samych rodziców, którzy stanowią wzór dla swoich dzieci pragnących założyć rodzinę. Ksiądz Plus w tej skromnej objętościowo, ale bogatej w treść książeczce, która zamyka niniejszą serię, podjął trud odpowiedniego przygotowania młodzieży do założenia katolickiej rodziny, jednocześnie uświadamiając młodym dziewczętom i chłopcom, jakie będą mieli prawa, ale i obowiązki, gdy wybiorą ten stan.
Tomik ten został wydany w I rocznicę śmierci naszego Wielkiego Rodaka Jana Pawła II. Wszystkie zamieszczone w nim wiersze powstały po pamiętnej dacie 2 kwietnia 2005 r. z zamiarem obudzenia drzemiącego w każdym z nas DOBRA.
Niniejsza książka powinna się znaleźć w rękach każdej nowo zaślubionej pary. Należy ją czytać, rozważać, pielęgnować i dać się jej prowadzić przez całe życie małżeńskie. Piękno wyjaśnień Ojca Świętego dotyczących sakramentu zainspiruje i podniesie na duchu nowożeńców; starsze pary będą poruszone i zdziwione wniknięciem przez papieża w praktyczne problemy codzienności małżeńskiej.
Wiele osób przytacza wiele sensownych argumentów na rzecz rozwodu jako swego rodzaju domowego wyzwolenia. Jednak w dyskusjach nad tą sprawą o wiele za dużo jest rozumowania od końca i na oślep. Ludzie tacy mówią, że chcą rozwodu, nie pytając się, czy chcą małżeństwa. Jednak aby się rozwieść, trzeba najpierw się ożenić, a dopóki nie weźmiemy pod uwagę natury tej pierwszej ceremonii, możemy równie dobrze dyskutować o fryzjerstwie dla łysych albo okularach dla niewidomych. Wziąć rozwód to rozwiązać małżeństwo; nie ma jednak sensu rozwiązywać czegoś, co nie wiemy, czy jest związane. Nie ma chyba gorszej rady, niż ta, by usunąć najbliższą przeszkodę. Oznacza to, że ludzie mają zachowywać się jak myszy, które gryzą to, co najbliżej. Człowiek taki gryzie jak mysz to, czego nie może zrozumieć. Ponieważ coś staje mu na drodze, nazywa to najbliższą przeszkodą, mimo że przeszkoda ta może być filarem podtrzymującym dach nad jego głową. Pracowicie usuwa przeszkodę, a przeszkoda z kolei usuwa jego i rzeczy o wiele od niego cenniejsze... Wielkie rzesze współczesnych mężczyzn i kobiet, którzy piszą i mówią o małżeństwie, niszczą je ślepo jak armia mysz.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?