Książka dwunasta. Życie jak machnięcie skrzydeł motyla
Książka „Życie jak machnięcie skrzydeł motyla” jest ostatnią, podsumowującą częścią całej serii „Diagnostyka karmy”. Dwanaście książek tej serii poświęconych jest głównie zagadnieniom teoretycznym, w każdej z nich Autor wchodzi na coraz wyższy poziom rozwoju i widzi coraz to nowe struktury, współzależności i precyzuje prawa rządzące tym światem. W tej książce daje ostateczną klasyfikację ludzkich wartości, mówi o najważniejszych wnioskach, do których doszedł podczas konsultowania pacjentów i po przeprowadzonych seminariach, o tym, jak prawidłowo nad sobą pracować, by zmienić swój charakter i los, jak prawidłowo kochać i uczynić swoje życie lekkim i pięknym niczym machnięcie skrzydeł motyla. Wierzymy, że po przeczytaniu tej książki Czytelnik zrobi jeszcze jeden krok w poznaniu siebie i świata. Aby prowadzić samochód i nie spowodować wypadku, trzeba znać zasady ruchu drogowego. Aby być szczęśliwym i zdrowym, trzeba znać prawa wszechświata. Należy nauczyć się prawidłowego stosunku do siebie, do innych, do otaczającego świata, nauczyć się dobrowolnie robić to, do czego życie zmusza nas przymusowo za pośrednictwem chorób i nieszczęść. System wiedzy zawartej w serii książek „Diagnostyka karmy” pokazuje, jak tego dokonać.
Odpowiadając w tej książce na pytania, Autor chciał, aby Czytelnik myślał i próbował zrozumieć świat razem z nim, zaczął prawidłowo oceniać to, co się dzieje i potrafił zauważyć, jak łączą się przyczyny ze skutkami. Twierdząc, że celem i sensem życia jest szczęście – przede wszystkim szczęście duszy, w każdej swojej odpowiedzi pokazuje, jak to szczęście osiągnąć. Bardzo dokładnie omawia tematy przezwyciężenia kryzysu, w którym obecnie znajduje się ludzkość, prawidłowego wychowywania dzieci i pomocy potomkom, właściwego stosunku do naszej seksualności oraz tego, dlaczego pojawiają się miłosne trójkąty. Wyjaśnia, czemu służy nieodwzajemniona miłość, jak prawidłowo marzyć, jakie cechy charakteru pozwalają osiągnąć sukces w życiu, opisuje zasady odkrywania w sobie Boskości. Porusza też temat kontaktów z istotami pozaziemskimi, wpływu na nas ubrań i ich kolorów, oglądanych filmów, prawidłowo zrobionego masażu. Udziela wskazówek do wyleczenia się z chorób psychicznych, raka, depresji, chorób ginekologicznych oraz innych, które współczesna medycyna uznaje za nieuleczalne. Pomaga ukształtować prawidłowy światopogląd rozszerzający nasze możliwości związane ze zmianą własnego charakteru i otaczającego świata.
"Dawniej mówiłem wszystkim, że trzeba zachowywać miłość w duszy. Rozumiałem przez to, że dla zachowania miłości nie wolno tłumić jej nienawiścią, obrazami, lękami, przygnębieniem, żałowaniem. Pierwszy etap został pokonany. Teraz mówię: „Nauczyliście się zachowywać miłość, uczcie się ją oddawać”. W takiej sytuacji pojęcie przywiązania traci swój sens. Przywiązuje się osoba zależna. Człowiek kochający bezinteresownie od niczego nie zależy". S.Łazariew
Anastazja t. 4. Stworzenie Zachwycająca wiedza, sięgająca starożytności, doświadczenia wielu pokoleń, obserwacje sposobu życia rozmaitych społeczeństw na kuli ziemskiej doprowadziły dO tego, że pięć tomów tej książki wykupiło ponad pięć milionów czytelników w Rosji. Również wielką popularność zyskała książka w dziesięciu państwach na obu półkulach, między innymi w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Francji, Izraelu...
Anastazja t. 3. Przestrzeń miłości Zachwycająca wiedza, sięgająca starożytności, doświadczenia wielu pokoleń, obserwacje sposobu życia rozmaitych społeczeństw na kuli ziemskiej doprowadziły do tego, że pięć tomów tej książki wykupiło ponad pięć milionów czytelników w Rosji. Również wielką popularność zyskała książka w dziesięciu państwach na obu półkulach, między innymi w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Francji, Izraelu...
Anastazja t. 2. Dzwoniące cedry Zachwycająca wiedza, sięgająca starożytności, doświadczenia wielu pokoleń, obserwacje sposobu życia rozmaitych społeczeństw na kuli ziemskiej doprowadziły do tego, że pięć tomów tej książki wykupiło ponad pięć milionów czytelników w Rosji. Również wielką popularność zyskała książka w dziesięciu państwach na obu półkulach, między innymi w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Francji, Izraelu...
Diagnostyka karmy 9 Książka dziewiąta. Podręcznik przeżycia. Ta książka jest niczym balsam dla duszy. Jest w niej pokazana droga do połączenia się człowieka z Bogiem. Ma ona wielką moc i daje poczucie światła. Dzięki konkretnym przykładom z życia Autor pokazuje, jak należy rozwiązywać problemy i przezwyciężać wszelkie nieprzyjemności i nieszczęścia. Po jej przeczytaniu postrzeganie świata nabiera innych barw, stajemy się bardziej szczęśliwi i dobroduszni. Zamiast agresji i niezadowolenia zaczynamy spokojnie oceniać to, co się dzieje i nawet odczuwać radość z powodu tego, że teraz wiemy, po co nas coś spotyka i jak należy zachować się w danej sytuacji. Uczy nas kochać ten świat, niezależnie jaki jest i zachowywać miłość w duszy bez względu na to, co się dzieje. Ta książka pomaga zmienić siebie, swój światopogląd, charakter i los, dzięki niej zaczynamy widzieć drogę i uświadamiać sobie, dokąd trzeba iść. „Dawniej mówiłem o sobie, że leczę ludzi. Potem zacząłem mówić, że pomagam ludziom wyzdrowieć. Teraz nie leczę i nie pomagam, a dzielę się swoim doświadczeniem rozumienia Boskości. I ludzie, którym są potrzebne moje myśli i moje doświadczenie, przychodzą i je dostają – ludzie, którzy się nie boją, nie osądzają, nie obrażają się i nie żałują. Tacy ludzie stają się inni i pomagają zmienić się mnie samemu” (Siergiej Łazariew).
Diagnostyka karmy 8 Książka ósma. Dialog z Czytelnikami Wielu po przeczytaniu siedmiu moich książek pyta mnie: „Jak mam się modlić, o co należy prosić?” – Proszę zrobić tylko jedno – odpowiadam – nauczcie się prawidłowo przechodzić traumatyczną sytuację. Nauczcie się zachowywać Boskość w momencie utraty tego co ludzkie. Gdy poczujecie, że utrzymujecie miłość w każdej sytuacji, módlcie się za swoje dzieci, aby również potrafiły zachowywać i utrzymywać miłość podczas jakichkolwiek prób – nie tylko wtedy, gdy rozpada się poziom materialny i duchowy, lecz także najważniejszy – uczuciowy. Znajomi mówili mi, że informacje najłatwiej przyswajają się w postaci pytań i odpowiedzi. Dlatego ukazała się ta książka – i jeśli zauważyliście powtórzenia, to chcę uprzedzić, że nie jest to przypadkowe.
Odpowiedzi na pytania
Przed napisaniem każdej książki zaczynam chorować. Delikatna tkanina mojego losu rwie się i rozłazi. Życie staje się całkowicie nieprzewidywalne. Zaczynam się denerwować i irytować, a potem niespodziewanie następuje spokój. Żadne straty, niepowodzenia czy nieprzyjemne niespodzianki już na mnie nie działają. Teraz rozumiem, że wszystko to jest niezbędne. Im większa jest gęstość informacji zawartych w książce, tym silniejsze oddziaływanie na czytelnika i tym większa jest moja odpowiedzialność, jeśli to oddziaływanie okaże się niewłaściwe. Jakość informacji jest określana tym, jak blisko jestem miłości i Boga oraz w jakim stopniu nie zależę od jakichkolwiek ludzkich wartości, zwłaszcza duchowych. Miłość nie powinna zrastać się nie tylko z pieniędzmi, lecz także z ideałami. Im silniejsze są cierpienia człowieka podczas nieszczęść i chorób oraz im mniej stara się od nich zależeć, dążąc do Boga, zachowując i zwiększając miłość do Niego, tym czystsza staje się jego dusza. Każdy z nas w jakimś stopniu przechodzi tę drogę, przy czym czystość duszy określana jest głównie poprzez koncentrację na Boskiej miłości oraz stopień dążenia do niej, a nie poprzez ilość i siłę cierpień.
W miarę jak posuwam się dalej, zakres informacji rośnie. Jej gęstość również się zwiększa. W każdym zdaniu zawarty jest coraz większy sens. Pozwala to człowiekowi, który przeczytał książkę, zmieniać się coraz bardziej. Często jestem pytany, jak długo utrzymują się pozytywne zmiany po rozmowie ze mną lub po przeczytaniu książek. Odpowiadam, że jeśli zmienia się charakter, to choroba mija. Im głębsze będą zmiany w charakterze, tym zdrowszy będzie człowiek.
Kup zestaw książek Siergieja Łazariewa. Razem taniej!
Zestaw pierwszy: Diagnostyka karmy 2
Zestaw drugi: Diagnostyka karmy 1 i 2 cz 1-2
Zestaw trzeci: Diagnostyka karmy 1 + 2 Cz 1 i 2 + 3
Zestaw czwarty: Diagnostyka karmy 1 + 2 Cz 1 i 2 + 3 + 4 + 5
Książka ma tytuł „Odpowiedzi na pytania". Prawdopodobnie wielu nie otrzyma odpowiedzi na niepokojące ich pytania. Byłoby dobrze, gdyby czytelnicy zrozumieli, że najważniejsze to nie konkretne pytanie i nie konkretna odpowiedź. Droga do zdrowia to droga do Boga, na której uczucia są ważniejsze od myśli. Gdy człowiek koncentruje się na usatysfakcjonowaniu swojej świadomości, a nie na odczuwaniu właściwej drogi, efekt może być przeciwny.
W książce powtarzają się niektóre pytania. Odpowiadałem bowiem na te pytania, które pisali do mnie ludzie przychodzący na moje wykłady i seminaria. Więc przede wszystkim odpowiadam konkretnej osobie, która napisała na kartce swoje pytanie. Jeśli dziesięć osób napisze takie samo pytanie, to udzielę dziesięciu różnych odpowiedzi. Chodzi o to, że gdy odpowiadam, to przede wszystkim kieruję się osobowością człowieka, który pyta, a nie pytaniem. Myślę, że to wyjaśnienie pomoże lepiej zrozumieć sens tego, o czym piszę.
Stopnie ku Boskości
Piękna książka, o docieraniu do istoty rzeczy, do Boskiego i o ludzkim
szczęściu. Pojawia się w niej nowa, nieobecna w poprzednich częściach
"Diagnostyki karmy" jakość: lekkość z nutą optymizmu. Autor wyraźnie
złagodniał. Oddaję Mu głos:
"(...) na tym poziomie medycyna, psychologia, pedagogika, fizyka, filozofia
i religia są jednością."
"(...) trzeba poczuć swoje Boskie Ja bardziej realnym niż ludzkie. (...) mówię
0 Bogu przebywającym w nas - zarówno w każdym człowieku, jak i w całym otaczającym świecie."
"Zawsze i wszędzie otrzymujemy pomoc. Bóg nigdy nie karze."
"(...) niezależnie, co robimy, wszystko pracuje na rozwój i zachowanie miłości
w duszy (...)"
I ostatni cytat:
"Czasami kilka chwil w naszym życiu może dać nam więcej niż wiele lat
ciężkiej pracy."
Chwile poświęcone na lekturę tej książki mogą mieć właśnie taką jakość.
Polecam.
Ewa Renata Cyzman-Bany
Dlaczego w życiu nie zawsze wszystko nam się udaje?
Jak wygrać z losem?
Jak zwalczyć chorobę swoją lub dziecka?
Dlaczego tamten ma pieniądze a ja nie?
Dlaczego ludziom nie układa się w związkach?
Jak przemóc życiowego pecha w miłości?
Jak zmienić złą passę w interesach?
Fragment książki Diagnostyka karmy 6 Stopnie ku Boskości
Wstęp
Gdy w 1997 roku skończyłem czwartą książkę, byłem przekonany, że proces opisu ludzkich wartości jest zakończony. W zależności do tego, jak bardzo orientuje się we wszystkim, co się nazywa ludzkim szczęściem, o tyle jest mi łatwiej określić, co zacząłem ubóstwiać, od czego zależeć, a następnie pozbyć się tych przy wiązań. Klasyfikacja była całkowicie zakończona. Oznaczało to, że nie będą się pojawiały żadne nowe przywiązania i można będzie uzdrowić siebie i swoje dzieci. Można więc było zakończyć badania karmiczne. Aby każdy pacjent mógł wyzdrowieć, należy tylko dokładniej zbadać, co mu przeszkadza w pozbyciu się pewnej zależności i znaleźć silniejszy środek oddziaływania potrzebny do zmiany charakteru.
Teoria została zakończona, pozostała tylko praktyka. Zacząłem powoli tracić zainteresowanie całym tym tematem. Po pierwsze, wszystko jest już jasne. Po drugie, nigdy nie pomyślałbym, że proces myślenia może wywoływać obrzydzenie i fizyczny ból. Znowu pragnąłem czuć, powrócić do malarstwa. Potem chciałem się zająć problemem starzenia się.
Przez te lata praca nad sobą wiele zmieniła w moim charakterze i zdrowiu. Jednak w żaden sposób nie od-młodniałem, wręcz przeciwnie. Im bardziej koncentrowałem się na myśleniu, na rozumieniu i uogólnieniu, tym boleśniej przeżywałem każdy stres i tym aktywniej włączały się procesy starzenia. Postanowiłem zostawić badania i uzdrawianie i poważnie zająć się sobą, ponieważ wcześniej brakowało mi na to czasu. Cały łańcuch ludzkich wartości został sprowadzony do kilku ogniw. Pierwsze ogniwo to wartości poziomu materialnego. Tu wszystko jest jasne. Dalej to warstwy wartości duchowych. Wszystkie wartości duchowe były podzielone tak jakby na dwie gałęzie. Jedna to relacje, związki. Zależność od nich wywoływała zazdrość. Z drugiej strony były zdolności i intelekt. Zależność od nich wywoływała pychę. Jeśli przychodził do mnie pacjent z wyraźną zależnością od poziomu duchowego, która dotyczyła relacji, to wyjaśniałem mu, jak pozbyć się tej zależności. Trzeba po prostu znaleźć inny punkt oparcia. Współczesna psychologia proponuje człowiekowi, by rozwijał swoje zainteresowania. Wtedy będzie mniej boleśnie przeżywał porażkę w jednej sferze i przenosił swoje zainteresowania na inne
obszary.
Jednak ten schemat działa tylko na poziomie powierzchniowym - w przypadku obraz, kłótni, zdrad. Natomiast gdy sprawa dotyczy poważniejszych przeżyć, na przykład śmierci ukochanej osoby, psycholodzy i psychoterapeuci również nie potrafią dać sobie z tym rady w swoim własnym życiu. Jedynie zwrócenie się ku Bogu wyprowadza ich z pozbawionego nadziei impasu. Im silniejsza jest w nas potrzeba Boskiej miłości, tym mniej zależymy od ludzkiej miłości i jej rozpad lub destabilizacja nie będą dla nas tragedią. Z mojego punktu widzenia człowiek ma tylko dwie główne funkcje - przedłużenie siebie, czyli przedłużenie swojego gatunku oraz zachowanie siebie, tzn. utrzymanie się przy życiu i zabezpieczenie swojej egzystencji. Ten temat jest związany z relacjami. Rozwijanie siebie, swoich możliwości, kierowanie otaczającym światem -to temat zdolności i intelektu. Nie możemy bez tego żyć. Jednak gdy staje się to celem samym w sobie, pojawia się
najpierw zależność, potem agresja, a następnie rozpad. Zatem ludzkie wartości to całokształt tego co materialne i duchowe.
Potrzebowałem jak najszybciej osiągnąć uwolnienie od wartości materialnych i duchowych. Im bardziej się na tym koncentrowałem, tym bardziej przyspieszał czas i na pewnym etapie zobaczyłem, jak zależność od jednego zamienia się w zależność od drugiego. Na przykład człowiek zewnętrznie skupiony na pieniądzach, materialista i pragmatyk, staje się takim, ponieważ wewnętrznie jest strasznym idealistą i dalsze wzmocnienie zależności od wartości duchowych jest dla niego śmiertelnie niebezpieczne. Później okazało się, że człowiek, który poradził sobie z zazdrością, podświadomie przesuwa punkt oparcia nie na miłość do Boga, a na zdolności i intelekt. Wtedy zamiast zazdrości, która zniknęła, pojawia się prawdziwa pycha. W pewnym momencie zrozumiałem, że oprócz tych tzw. stopni drabiny - warstw ludzkich wartości, są jeszcze inne, o większej skali i głębokości. W końcu natrafiłem na taką kategorię, jak ideały, duchowość, szlachetność - to była warstwa o wiele subtełniejsza i większa, która leżała u podstaw relacji i zdolności. Zależność od tej warstwy prowadziła do zależności od relacji lub zdolności. Gdy była bardzo silna, to zazdrość i pycha wybuchały w człowieku jednocześnie. Temat duchowości, szlachetności, ideałów i nadziei był jednocześnie tematem kontaktu z przyszłością. Im wyższy jest poziom duchowy człowieka, im bardziej człowiek jest wzniosły i szlachetny oraz im więcej marzy, tym większe ujawniają się u niego możliwości kierowania przyszłością. Przeszłość jest materialna, przyszłość duchowa. Im więcej mamy w sobie przyszłości, tym więcej teraźniejszości i przeszłości. Im bardziej człowiek jest uduchowiony i szlachetny, tym aktywniej - wcześniej czy później - będą ujawniały się u niego lub jego wnuków zdolności i intelekt oraz tym bardziej harmonijne i bogatsze będą ich relacje i związki. Wszystko, co posiadamy, przychodzi z przyszłości i przekształca się w teraźniejszość, dlatego stopień wewnętrznej duchowości warunkuje nasze możliwości w teraźniejszości. Im więcej jest w człowieku duchowości i szlachetności, tym więcej jego potomkowie będą posiadali nie tylko wartości duchowych, lecz także materialnych. Nawet jeśli dzieci i wnuki przestaną być uduchowione i szlachetne, wewnętrzne zapasy pozwolą im przez jakiś czas nieźle żyć.
W takim razie dlaczego potomkowie często rezygnują z duchowości i szlachetności? Ponieważ ubóstwianie przyszłości powoduje zależność od niej, a następnie jej utratę. Gdy człowiek ma zamkniętą przyszłość, to albo umiera, albo otrzymuje nieuleczalną chorobę. Im wyższa jest duchowość człowieka, tym większa jest pokusa ubóstwiania tej duchowości i popadania w zależność od niej.
Pierwsze oznaki zależności przejawiają się jako lek o przyszłość swoją i bliskich osób oraz ciągłe myślenie o planach i marzeniach. Później pojawia się bolesne nieakceptowanie zawirowań przyszłości, gdy nie realizują się plany i nie spełniają się nadzieje, gdy wyimaginowany obraz świata okazuje się pozbawiony podstaw. Następnie -brak możliwości zaakceptowania rozpadu ideałów, planów i nadziei. Doświadczanie zdrad i niesprawiedliwości ze strony innych ludzi lub społeczeństwa jest już oznaką ogromnej zależności od przyszłości, a wtedy rozpada się zarówno los, jak i zdrowie człowieka.
Za każdym razem, gdy diagnozowałem pacjentów bezpłodnych lub chorych na raka, to widziałem, że u wszystkich zależność od ideałów, od przyszłości kilka razy przewyższała poziom alarmowy.
Tak wiec wartości materialne to przeszłość, wartości
duchowe to przyszłość. Ciało jest związane z materią, co oznacza, że relacje to wartości materialne, a zdolności, intelekt i świadomość są wartościami duchowymi. Trzeba przeżyć swoje życie od nowa i zaakceptować upokorzenie wartości materialnych i duchowych jako oczyszczenie. Należy pozbyć się żałowania przeszłości i lęku o przyszłość. Poznajemy Boga poprzez uczucie miłości, które od niczego nie zależy, a każda agresja wobec miłości odpycha nas od Boga i pogrąża w tym co ludzkie. Dlatego, przeglądając swoje życie, najpierw należy pozbyć się jakiejkolwiek agresji wobec miłości, która objawiała się jako niechęć do życia, niezadowolenie z siebie i swojego losu, osądzanie innych ludzi i obrażanie się na nich. Gdy stosowałem ten schemat, pomagając ludziom, działał on nienagannie, a nieszczęścia i tragedie, których doświadczał człowiek oraz sytuacje, które specjaliści rozwikływaliby przez lata, rozwiązywały się łatwo i naturalnie w ciągu kilku godzin. Na przykład pacjentka opowiada mi:
- Widzę, że z moim synem dzieje się coś strasznego i nie potrafię nic zrobić. Miał ukochaną dziewczynę, ale niedawno się rozstali i bardzo ciężko to przeżywał. Teraz rozpadły się wszystkie jego plany i nadzieje związane zarówno z pracą, biznesem, jak i z życiem prywatnym. Całkowicie stracił panowanie nad sytuacją. Dobrze opanował sztuki walki, a w ciągu ostatnich kilku miesięcy kilka razy został pobity - tak jakby coś go krępowało, nie potrafił się bronić. Syn czuje, że sytuacja jest beznadziejna i zaczyna pić. Coraz bardziej stacza się w przepaść, a ja nie potrafię mu pomóc w jakikolwiek sposób.
Wystarcza mi kilka sekund, by zobaczyć sytuację na poziomie subtelnym.
- Może pani zmienić jego los w ciągu kilku godzin -mówię do niej. - Wszystko, co pani wymieniła, zniknie jak dym. Należy tylko poważnie popracować nad sobą. Pani syn ma przywiązanie do ideałów, czyli zamkniecie przyszłości pięciokrotnie przewyższa poziom alarmowy. W znacznym stopniu przekazała mu to pani, ponieważ żyła pani nie Boską miłością, a ideałami, duchowością i szlachetnością. Gardziła pani ludźmi biednymi duchem, czyli niezdolnymi i głupimi, pozbawionymi zasad i nieuczciwymi. Nie chciała pani żyć, gdy były upokorzone pani ideały, gdy była pani zdradzana i niesprawiedliwie traktowana. Przed poczęciem dzieci, aby zaopatrzyć je w dużą porcje Boskiej miłości, należy zdystansować się od wszystkiego co ludzkie. Im silniej jesteśmy do czegoś przywiązani, tym boleśniej przebiega oderwanie. Takie dystansowanie się może następować poprzez obrażanie nas przez innych ludzi lub, jeśli tego nie rozumiemy, poprzez choroby, nieszczęścia albo śmierć. Jeśli nie rozumiemy, że kiedy inny człowiek obraża nas, jest to łaska od Boga, to wtedy nasze dzieci są już leczone poprzez choroby i nieszczęścia. Proszę przeżyć swoje życie od nowa i poczuć, że nawet najświętsze wartości duchowe są niczym w porównaniu z miłością do Boga. Proszę zaakceptować każde upokorzenie lub niesprawiedliwość jako możliwość uratowania pani dziecka, jako możliwość zmiany siebie poprzez zdystansowanie się od tego co ludzkie i dążenie do Boskości. Przy czym należy modlić się nie tylko za syna, lecz także za wnuków. Na poziomie subtelnym widzę ciemną plamę, która przylgnęła do pani syna -to jego przyszłe dziecko. Aby urodziło się zdrowe i miało pomyślny los, jego dusza powinna się oczyścić. To właśnie następuje obecnie poprzez upokorzenie duchowości i ideałów jego ojca. W jakim stopniu pani, przeglądając swoje życie wstecz, dobrowolnie zaakceptuje oczyszczenie zmieniając się, poprzez siebie doprowadzi do porządku syna i wnuki, w takim stopniu przymusowe oczyszczanie będzie niepotrzebne. Im mniej nasza dusza
zależy od ludzkich wartości, tym mniej trzeba nieprzyjemności i nieszczęść, aby ją oczyścić. Gdy rodzice realnie zmieniają swój stosunek do przeszłości i teraźniejszości, wtedy również realnie zmienia się teraźniejszość i przyszłość zarówno ich, jak i ich potomków.
Zupełnie przestałem się dziwić, gdy charakter dziecka i jego los zmieniały się w ciągu kilku godzin. Pamiętam, jak kilka razy powtarzałem pewnej mojej znajomej, że jej starszy syn może zginąć. Kobieta modliła się, pracowała nad sobą, ale nic się nie zmieniało.
- Wiesz co - powiedziała mi - próbowałam włączyć go do tego procesu. Jednak jak tylko puszczam kasetę wideo z twoim wykładem, syn natychmiast z krzykiem wybiega z pokoju, a gdy próbuję czytać mu twoje książki, kategorycznie odmawia słuchania.
- Nie chcę, żebyś później obrażała się na mnie, ale twój syn ma coraz mniej szans na przeżycie - powiedziałem.
Zobaczyłem w jej oczach milczące pytanie i wyjaśniłem:
- Albo realnie zaczynasz się zmieniać i przekonujesz swoją duszę do tego, że Boskość jest ważniejsza od tego co ludzkie, że jakiekolwiek ludzkie szczęście jest jedynie możliwością do gromadzenia miłości do Boga, albo w najbliższym czasie twoje dziecko może zachorować i umrzeć.
Kobieta przez jakiś czas siedziała nieruchomo, a potem powiedziała:
- Dobrze, postaram się.
Wieczorem zadzwoniła do mnie. Najpierw nie potrafiła mówić, płakała. Zrozumiałem, że wydarzyło się nieszczęście.
- Wiesz co - powiedziała płacząc - pół godziny temu mój starszy syn podszedł do mnie z twoją książką w ręku i poprosił, bym mu ją przeczytała.
Diagnostyka karmy 6
Spis treści:
Wstęp
Kwestia okazania pomocy psychologicznej uczniom starszych klas
Pojecie i typologia sytuacji stresowych w życiu
ucznia starszych klas
Kontrola nad sytuacją
Błędy w diagnozowaniu
Osobowość
Stosunek do uzdrawiania
Oczyszczenie
Czyszczenie karmy
Stan wewnętrzny
Wychowanie uczuć
Logika
Egipt
Czwarty stopień
Diagnostyka
Egipt Kalaui
Po prostu być zdrowym
Nauka i religia
„Na początku było Słowo"
Ubóstwianie ludzkich uczuć
Więzi
Przyszłość i my
Dwa punkty stabilności szczęścia
Postrzeganie świata
Osobowość i instynkty
Zakończenie
Jak osiągnąć harmonię w relacjach, jak nauczyć się rozumieć i akceptować siebie nawzajem? Czym jest rodzina? Dlaczego rodziny się rozpadają? Jak stworzyć i zachować rodzinę? Jakie wewnętrzne nastawienia uniemożliwiają szczęście rodzinne?
Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdują się w nowej książce S. Łazariewa. Zostały w niej zgromadzone kluczowe informacje, które w istocie rzeczy są instrukcją stworzenia harmonijnych relacji rodzinnych. Dla jasności i lepszego zrozumienia książka zawiera realne sytuacje i problemy z życia różnych ludzi, a także, oczywiście, sposoby ich rozwiązania. Życzymy przyjemnej lektury i osiągnięcia harmonii w duszy!
Anastazja t. 1 Zachwycająca wiedza, sięgająca starożytności, doświadczenia wielu pokoleń, obserwacje sposobu życia rozmaitych społeczeństw na kuli ziemskiej doprowadziły do tego, że pięć tomów tej książki wykupiło ponad pięć milionów czytelników w Rosji. Również wielką popularność zyskała książka w dziesięciu państwach na obu półkulach, między innymi w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Francji, Izraelu...
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?