Przez Londyn, który znamy z Powiększenia Antonioniego, snuje się melancholijny Słowak na urlopie od demoludowej realności. Umie dostrzegać rzeczy, jak nikt ich wcześniej nie widział. Spełnia się w czystej radości patrzenia. Jest wzrokowcem, nie szuka tekstów, lecz zjawisk, których jeszcze nie zapisano, które stworzyła sama rzeczywistość. To świat słów buduje wokół niego labirynt. Jest więc spóźnionym modernistę w świecie, który staje się postmodernistyczny. Ma jedną troskę: „rozmawiać bezpośrednio z rzeczywistością" A rzeczywistość go zwodzi. Londyn, gdzie trafił na kurs językowy, staje się dlań galerię luster. Ich zbiór składa się w powieść. Każde z odbić dowodzi, jak ludzie stwarzają się wzajem i jak sam podlegał stwarzaniu. Tylko on nie potrafi stworzyć nikogo. Nawet siebie. Jest w tym „uczuciowość słowiańska" i niezaprzeczalnie angielska ironia.
Bohater powieści Casus Brema, Ivan Bazarov,obdarzony jest absolutnym słuchem na sprawy, które wydarzyły się w przeszłości lub się nie wydarzyły, ale mogły wyglądać właśnie tak, jak on je widzi lub jak dyktuje to logika. Życiem jest bowiem dla lvana to, co dzieje się i trwa w ludzkiej pamięci; nic nie znika na zawsze, w przedmiotach i myślach zostaje ślad po tych, którzy przeminęli. Choć tytułowa Brema jest w powieści incydentalna, z nią właśnie na krótko splotły się losy bohaterów. Wydarzenia z przeszłości i teraźniejszości łączę się tu, przeplatają i na powrót składają w całość, w materię życia, w tę „małą historię", która Velikić drąży w kolejnych powieściach.
Magda Petryńska
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?