„…powiedziałem, że dwa razy dwa nie zawsze jest cztery, czasem może dawać pięć. […] moja żona […] w tym momencie wzniosła się na wyżyny geniuszu, bo odezwała się przekornie, że zawsze tylko cztery, a jeżeli już inaczej, to trzy z domieszką fiu-fiu”.
„Pod tamtym niebem” to kolejna powieść Waldemara Kubasa, w której czytelnik otrzymuje słowa nanizane jak koraliki w zdania, akapity i tytułowe „Opowiadania stowarzyszone”. Z nich wyłania się opowieść o losach głównego bohatera Erlenda, alter ego autora. Dzieciństwo i dojrzałość, sukces i porażka, miłość i tęsknota… – życie!
„Ukryci przed całym światem, padali sobie w ramiona i zachłannie spijali ze swych gorących ust słodycz chwili, w której nie było miejsca na ból istnienia. W tak sprzyjających okolicznościach chcieli być zupełnie sami, tylko oni we dwoje i tylko dla siebie”.
Czytelniku, zapraszam do lektury. Może uda Ci się znaleźć odpowiedź na pytanie: dwa razy dwa to cztery czy trzy z domieszką fiu-fiu?
„Często myślałam, że bycie nikim to luksusowe uczucie, życie ściągało mnie nieraz znacznie niżej. Stawałam przed wyborami, przed jakimi nigdy nie powinna stawać młoda kobieta. Wiele moich decyzji podjęłam w sposób naturalny, ale ciężko mówić o decydowaniu, kiedy znajdowałam się w sytuacjach bez wyjścia. W tej książce przeplotłam dwa światy – fikcji i prawdy – tylko po to, abym kolejny raz nie musiała się obnażać i walczyć z niesprawiedliwym osądem. Jestem w najlepszym okresie mojego życia, ale chciałam wam opowiedzieć, że w moim życiu nie zawsze było tak różowo”. ~Andżelika Ratajczak
„Koszmar” to historia młodej, zakochanej i zaślepionej dziewczyny. Szczęście, łzy, przemoc, ból, koszmar. Jak wiele trzeba przeżyć, jak wiele trzeba zrozumieć, zanim podejmie się słuszną i dojrzałą decyzję. Godząca się na wszystko bohaterka żyła w toksycznym związku dwadzieścia lat. Owocem tego związku były dzieci. Owocem tego związku były problemy. Owocem tego związku była też chęć odebrania sobie życia. W imię czego? W imię sprawiedliwości, której nie znalazła w polskim sądownictwie.
Ta książka to terapia, choć ból zadawany przez tak wiele lat przez oprawcę pozostawił ranę w sercu dziewczyny na zawsze. Udało jej się odnaleźć spokój. Udało jej się odzyskać utracone dziecko. Udało jej się odnaleźć prawdziwą miłość. A wszystko to dzięki ludziom, którzy w nią wierzyli i walczyli o nią i jej dzieci. Ofiara przemocy domowej przyjęła pomoc – przyjęła wyciągniętą do niej dłoń. Jest teraz wolna od bólu, cierpienia i nienawiści.
Jeśli ta historia pomoże choć jednej kobiecie, jeśli ta historia doda siły do walki ofiarom przemocy domowej, to będzie znaczyło, że było warto. Warto, ponieważ żadna z nas nie zasługuje na takie traktowanie. Żadna z nas nie zasługuje na bicie, poniżanie i pozbawienie własnej godności.
Izabella Kaminski – urodzona w roku 1978. Pochodzi z niewielkiej nadmorskiej miejscowości w województwie zachodniopomorskim. Z wykształcenia technik ekonomista. Matka dwójki dzieci. Gospodyni domowa. W długie zimowe wieczory pisuje wiersze, które skrywa na dnie szuflady. Uwielbia długie spacery po lesie i szum morskich fal. Ceni sobie spokój. Rodzina jest największym skarbem, jaki posiada.
„Kosmiczne duchy” to typowy horror science fiction. Jest w nim ukazana możliwa alternatywna wizja przyszłości, w której ludzie już od dłuższego czasu odkrywają i eksplorują kosmos, zakładając liczne kolonie na różnych planetach. Wciąż jednak nie wiedzą, że obok nich Galaktyka tętni życiem i istnieje bogaty świat, w którym rozmaite społeczności koegzystują ze sobą, prowadząc swoje polityczne interesy.
W tych to właśnie czasach dochodzi do pierwszego kontaktu ludzi z inną cywilizacją. Ale czy ludzkość będzie już na to gotowa? W tej wersji przyszłości ludzie nadal są podzieleni i walczą między sobą, nie wiedząc nawet, że nad Galaktykę nadchodzi śmiertelne zagrożenie. I jak to zwykle bywa, osobiste ambicje przeważają nad dobrem ogółu.
Akcja „Kosmicznych duchów”, oprócz budowania ciekawego świata, skupia się na przygodach dwójki kosmitów, agentów specjalnych, z zaawansowanej cywilizacji, którzy muszą odnaleźć się i przeżyć na planetach zamieszkałych przez Ziemian, aby wykonać swoje zadania.
Co mogą o nas myśleć kosmici? Czy będą dla nas zagrożeniem? Czy może chcą nam pomóc? Niniejsza książka stara się odpowiedzieć na te pytania.
W „Kosmicznych duchach” autor wykazał się zdolnością do tworzenia postaci pełnych głębi, kompleksowych światów oraz zaskakujących zwrotów akcji. W swojej twórczości stawia na wszechstronną kreatywność, oryginalność oraz na stwarzanie zdumiewających globów i wizji przyszłości. Jego literacki debiut to wzbudzająca nadzieję zapowiedź osiągnięć w dziedzinie fantastyki naukowej.
Choć to dopiero początek kariery Konrada Głowackiego, książka ta już teraz pokazuje, że ma on potencjał stać się cenionym głosem w literaturze SF, wprowadzając czytelników w fascynujące światy, gdzie nauka, ludzka natura i przyszłość splatają się ze sobą, tworząc niezwykłe historie.
Konrad Głowacki – rocznik 77. Interesuje się szeroko pojmowaną nauką i technologią, w tym przede wszystkim astronomią, a także fantastyką popularnonaukową, religioznawstwem i geopolityką. Od wielu lat zajmuje się profesjonalnie badaniem zjawisk niewyjaśnionych.
„Fryzjerstwo jest sztuką, za pomocą której można podkreślić i wyeksponować piękno w każdym człowieku”.
Katarzyna Maza
„Książka ta doskonale systematyzuje i w jasny sposób przedstawia zasady koloryzacji. Jest dobrym materiałem dla osób zarówno zaczynających swoją przygodę z profesjonalnym fryzjerstwem, jak i pragnących sobie przypomnieć najważniejsze tajniki zabawy kolorami. Polecam, bo w zrozumiały sposób dociera do każdego”.
Lucjan Szajbel, trener kadry CMC Poland
W poradniku Moja teoria koloru autorka dzieli się swoim doświadczeniem, a zarazem zachęca do spojrzenia z innego punktu widzenia na koloryzację.
Poza dużą dawką wiedzy teoretycznej znajdziesz w nim również:
- ćwiczenia oraz testy wspomagające naukę;
- gotowe przepisy na mieszanki farbujące i szampony rozjaśniające;
- wiele ciekawostek, które na pewno Cię zaskoczą;
- ilustracje i grafiki pomagające lepiej zrozumieć niektóre zagadnienia;
- miejsca na notatki.
W tworzeniu poradnika wzięli udział Ireneusz Harbuz i Lucjan Szajbel.
Katarzyna Maza – fryzjer z wykształcenia, zamiłowania i pasji. Wielbicielka koloru kreatywnego. Członek federacji CMC (Confederation Mondiale Coiffure). Szkoliła się pod okiem najlepszych trenerów w różnych akademiach, ale najwięcej zawdzięcza Kreator Academy, którą tworzą fantastyczni ludzie pełni pasji: Ireneusz Harbuz, Lucjan Szajbel i Beata Bromboszcz. Jej praca to nie tylko wykonywanie usług fryzjerskich, ale również konkursy, zawody, treningi, akcje charytatywne, wyjazdy i szkolenia.
Tymon, podobnie jak inne dzieci, wchodzi w skomplikowany świat dorosłych i poznaje życie poprzez pryzmat własnych doznań.
W bajce o agencie Słońca młodziutki Promyczek zostaje wysłany na Ziemię, ponieważ wydarzyło się tam coś złego i trzeba to sprawdzić.
„Moja droga do Boga” to opowieść kobiety, która jako młoda dziewczyna szukała swej drogi poprzez próbowanie wszystkiego, co oferuje ten świat. Wydarzenia w jej życiu doprowadziły ją do tego, że żyła w wielkiej ciemności i była totalnie oddzielona od Boga. On jednak cały czas walczył o nią i po latach dotknął jej serca w niesamowity sposób.Historia ta pokazuje nam, jak Bóg chroni każdego z nas i wyciąga z najgorszego bagna po to, aby uratować nas przed zatraceniem i jeziorem ognistym.
"Ptasie opowieści" to bilet na wyprawę w świat niekiedy już zapomniany. Wędrując przez kartki tej książki, nagle znajdziemy się w krainie, która w subtelny sposób pozwoli nam dostrzec, co w życiu jest mniej ważne, a co najważniejsze.
To książka w twardej oprawie pięknie ilustrowana dziełami autorki – artystki tworzącej jako Aya art.
„Moim życzeniem jest, aby książka Ptasie opowieści stała się dla Was inspiracją do przepięknej podróży, w kaloszach lub na bosaka, po lesie lub własnym ogrodzie, aby przyjrzeć się fascynującej przyrodzie. Nagle, z uśmiechem na buzi, odkryjecie prawdziwy świat, który istnieje obok Was” (Anna Maria Sędziak).
„Wszystkiego nauczyłam się sama... bo nikt nie zobaczył w małej Ani kiełkujących potencjałów...” – mówi o sobie Aya art.
Anna Maria Sędziak (z domu Cherubin), czyli Aya art, urodziła się 8 marca roku nieznanego we Wrocławiu. To artystka wielu płaszczyzn. Malarka, pisarka, poetka, estetka, znawca ludzkiej psychologii oraz niewątpliwie wielbicielka otaczającej nas przyrody.
Z wykształcenia leśnik, germanistka, nauczycielka, wieloletnia tłumaczka, na stałe mieszkająca w Danii.
O swojej książce „Ptasie opowieści” mówi:
„Jest to pierwsza praca, z której jestem tak naprawdę w pełni zadowolona...”.
„Flamingom otrę kiedyś łzę” to książka o odnajdowaniu się w trzeźwym życiu i poszukiwaniu nowej tożsamości.
To również opowieść o pojmowaniu dobra i zła, a także o odpowiedzialności za własne czyny
i za drugiego człowieka.
Opowieść o miłości...
Marina Rowan – matka, pisarka, kochająca zwierzęta i mająca wiarę w ludzi. Żyła lat 66 i zostawiła pustkę po sobie oraz tę książkę.
„Hunter był wysokim, przystojnym brunetem o brązowych oczach. Za to Ian był trochę niższy. Miał czarne włosy i oczy, kolczyk w nosie, tatuaże na ręce i szyi…” – nastoletnia Kylie poznaje dwóch synów przyjaciół swoich rodziców. Zakochuje się w obu i musi wybrać, który z braci to ten jedyny.
„Z uczuciem nie wygrasz” to zapiski głównej bohaterki, w których opisuje swoje codzienne życie po przeprowadzce wraz z rodzicami i bratem z Polski do New Jersey w USA. Nowy kraj, nowa szkoła i nowi amerykańscy przyjaciele, no i nowa miłość. Jeśli chcesz się dowiedzieć, którego z braci wybrała, musisz po prostu tę opowieść przeczytać… do końca.
Kasia Szwedo to nastoletnia debiutująca autorka. Sama pisze o sobie: Jestem, miła, przyjacielska i pomocna. Mam wielkie marzenia i ambicje. Książkę dedykuję mojej Rodzinie i Przyjaciółkom i Tobie, Czytelniku! Jeśli mnie spotkasz i chciałbyś dostać autograf, zrobić sobie selfie lub tylko porozmawiać, nie bój się podejść .
Patrzyła w sposób, w jaki tylko niekiedy dumna i świadoma swej urody kobieta patrzy na mężczyznę. Stąd też wydawało mi się to zbyt piękną bajką, by mogło być prawdą. Ale czy można się było nie poddać urokowi bajki, choćby w niej nawet za sznurki pociągał ukryty bożek przemian i permutacji, gdy kobieca zjawa ubrana w letnią jasną suknię, smukła i zgrabna podążała, szła lekko i swobodnie przez szpitalny park, a burzę jej płomieniście rudych, kręconych włosów złociło słońce?” – rozdział drugi „Moja nieco dziwna znajoma”.
Mężczyzna – narrator, kobiety – bohaterki i… bożek przemian i permutacji, który sprzyja tworzeniu relacji między nimi. „Najczęściej nie do śmiechu” to zbiór sześciu opowiadań, w których autor–narrator (?) opisuje swoje zauroczenia i fascynacje płcią piękną. Językiem barwnym, pełnym specyficznego humoru i z dużą dozą autoironii pozwala się czytelnikom przenieść w świat swoich pragnień, marzeń, rozterek i problemów egzystencjonalnych. To erudyta, zarówno miłośnik literatury - znawca Goethego, jak i profesor matematyki, który wygłosi wykład o teorii mnogości…
Warto więc poddać się urokowi bajki… i zasiąść do lektury „Najczęściej nie do śmiechu”. Polecam!
Waldemar Kubas – lat 76, wrocławianin, autor książki „Aberracje”
„Niczyje” jest listowną rozmową dwóch dotąd nieznanych sobie osób. Głównymi bohaterami są Marta i Tomasz, którzy swoją znajomość opierają na słowie pisanym – w ten sposób również się poznają. W listach poruszają tematy ogólnospołeczne, bliskie nam i bliskie naszym sercom, ale też takie, o których każdy myśli, ale mało kto mówi.
Wspólne rozważania prowadzą bez wymiany danych osobowych i bez dołączonych zdjęć – znają jedynie swoje imiona. Podstawy relacji budują na głęboko skrywanych postawach wobec życia, opartych na własnych doświadczeniach. Słowem: rozpisują swoje charaktery i doszukują się własnych tożsamości. Z każdym listem coraz bardziej się przed sobą otwierają, zachowując jednak tajemniczość i pozostawiając niedopowiedzenia.
W książce zawartych jest wiele pytań, które są zaproszeniem autorki do wspólnego poszukiwania właściwych im odpowiedzi.
Każdy z dziesięciu rozdziałów opatrzony jest ilustracją wykonaną przez artystkę plastyka Katarzynę Rzędzian.
Dominika Refus – z wykształcenia audiofonolog, aktualnie uczy się polskiego języka migowego oraz poznaje kulturę Głuchych. Od długich lat zainspirowana słowem, inwestuje w nie nadzieję na międzyludzki dialog oraz na szczere przemyślenia. Zachęca do podejmowania tematów nie tylko tych swobodnych w ogólnym rozumieniu, ale również takich, których trudność warto przełamywać w rozmowie z drugim człowiekiem.
Poradnik o emocjach dla pedagogów oraz rodziców i opiekunów dzieci, a także dla wszystkich zainteresowanych wiedzą na temat emocji, napisany w bardzo przejrzysty i komunikatywny sposób.
„To od nas nasze dzieci uczą się wielu zachowań tych właściwych oraz niepożądanych. My dorośli nie zawsze wiemy, jak reagować i higienizować własne emocje i uczucia. Często niewłaściwie interpretujemy i zbyt „gorąco” reagujemy na zachowania naszych dzieci. Może warto popularyzować wśród rodziców i nauczycieli postawę otwarcia. Powinniśmy w takich sytuacjach zrozumieć, że nie ma złych i dobrych emocji, albowiem wszystkie emocje są nasze i mamy prawo je odczuwać. Treści zawarte w „Plecaku emocji” są takim drogowskazem, jak rozmawiać, jak interpretować oraz jak szanować marzenia, plany i emocje drugiego człowieka oraz jakie zastosować praktyki uważności do odnalezienia dobrych rozwiązań pedagogiczno-terapeutycznych.
[…] poradnik wpisuje się w aktualne potrzeby pedagogiczno-społeczne i może stanowić atrakcyjną i merytorycznie poprawną propozycję nie tylko dla wymienionych adresatów, ale także sugerowałabym, by rozpowszechnić go wśród szerszego grona odbiorców. […] treści […] zredagowane są w sposób logicznie spójny, przejrzysty i komunikatywny. […] z tej wiedzy mogą z dużym zyskiem dla siebie skorzystać wszyscy, których zainteresuje problematyka emocji i budowania dobrych relacji”.
(z recenzji dr Małgorzaty Karwowskiej – wykładowcy akademickiego, pedagoga specjalnego, logopedy, terapeuty)
Joanna Laszczkowska – absolwentka Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, dyplomowany nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej, oligofrenopedagog, socjoterapeuta. Jej pasją i celem jest zdobywanie wiedzy na temat emocji i budowania głębokich więzi międzyludzkich.
Joanna Gutman – absolwentka Uniwersytetu Szczecińskiego, dyplomowany nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej i przedszkolnej z terapią dziecka. Od kilku lat pracuje z uczniami, opierając się na programach profilaktyczno-wychowawczych i promocji zdrowia psychicznego.
Zbyt cicha namiętność to opowieść o spełnionej miłości i niemożliwej do zaspokojenia tęsknocie. Udając się w podróż przez wspomnienia, autor dokumentuje związek dwojga ludzi: ich sprawy codzienne, czułe gesty, słowa i myśli, wyprawy na praskie cmentarze, do wiedeńskich muzeów i do polskich szpitali, gdy inne plany przekreśliła choroba. Ta książka to przede wszystkim intymna rozmowa z ukochaną. Pisarz odmalowuje swój prywatny świat z onieśmielającą szczerością, nie po to jednak, by wystawić go na pokaz, ale żeby utrwalić i nie zapomnieć, żeby dzięki „prawdziwemu zmyśleniu” znów znaleźć się przy miłości swojego życia. Książkę polecić można każdemu, kto doceni poruszającą lekturę o tym, co znaczy kochać – w chwilach radosnych i przyjemnych, we wspólnych trudach i bólu, a także kiedy tej najbliższej osoby fizycznie nie ma już obok.
Grzegorz Kozera (ur. 1963), prozaik, poeta i dramaturg. W dorobku ma cykl powieściowy Trylogia niemiecka, na który składają Noc w Berlinie, Berlin, późne lato i Króliki Pana Boga. Opublikował także powieści: Biały Kafka, Droga do Tarvisio i Co się zdarzyło w hotelu Gold. Ponadto wydał zbiór opowiadań Kuracja oraz siedem tomów poezji, m.in. Dzień, w którym umarła Sylvia Kristel. Jego sztuki teatralne zostały zebrane w książce Klub morderców i inne komedie ludzkie.
Zdrowia życzę. I mercedesa… to książka o nas – ludziach, z naszymi radościami, niepewnością i buntem, z całą paletą emocji wyrażanych lekko lub dosadnie. Część tekstów opiera się na wydarzeniach z życia autorki, a druga – jest efektem jej kreatywności i refleksyjnej natury. Można by rzec: smakowity przekładaniec handmade z domieszką humoru i dystansu do rzeczywistości, w której żyjemy. Smacznego!
Gerda Fux – z wykształcenia anglistka. Pracuje na wyższej uczelni w Poznaniu. Ciekawość pchała ją w różne strony świata, a potrzeba wiedzy – do podjęcia studiów na różnych kierunkach oraz studiów podyplomowych czy kursów. Najlepiej czuje się w zaciszu bibliotek i czytelni, uwielbia też być blisko natury, która daje jej wytchnienie i przywraca równowagę. Gerda najpewniej czuje się na korcie tenisowym, a w wolnych chwilach rysuje i maluje pastelami. Kocha wędrówki po Sudetach, w których towarzyszy jej Eliot – cocker spaniel, przyjaciel i świadek jej sukcesów oraz porażek. Cieszą ją słoneczne dni, dobra kawa, a także spotkania z przyjaciółmi i ludźmi bliskimi jej sercu. Gerda Fux to kobieta pełną gębą.
Czy jedna i ta sama historia może się toczyć w dwóch równoległych światach? Czy jej rezultat w obydwu światach będzie taki sam, czy różny? Czy mamy wpływ na przebieg zdarzeń lub na ich skutek? Na to, gdzie jesteśmy teraz? Czy może wszystkimi prawami fizyki rządzi kosmos, Wszechświat, Bóg – a jeśli ten ostatni, to który? A może świat kręci się wokół miłości: spełnionej na chwilę, niespełnionej, fizycznej, platonicznej, szalonej…?
„Jest na tyle interesujące, że przeczytałabym wszystko jeszcze raz...” – tak oceniła teksty autora jedna z bohaterek opowiadań składających się na „Aberracje”. I „rzeczowymi argumentami starała się umotywować swoją entuzjastyczną opinię. Mówiła o klarownym języku moich opowiadań, sugestywnym obrazowaniu, dobrym puentowaniu poszczególnych sytuacji i fragmentów, nieprzekraczaniu granic dobrego smaku tak w sferze obyczajowości, jak samych wartości chrześcijańskich. Nie podzielała moich obaw, iżby teksty te mogły obrażać czyjeś uczucia religijne. Odwołując się do swojej wiedzy z historii sztuki i znajomości malarstwa, pewne aspekty mojej prozy kojarzyła ze światłocieniami Valdemarkusa. Nie szczędziła także pochwał dla wierszy włączonych do jednego z dłuższych tekstów (który uznała za swoistą mikropowieść), stanowiących jego integralną część. Mówiła wreszcie o fantazji i wyobraźni, dobrze miarkowanym kwantum humoru oraz swoistym magnetyzmie opowiadań, przykuwających uwagę od początku do końca”.
Matt to mężczyzna, który robi złe rzeczy i któremu przydarzają się głównie złe rzeczy. Nie dba o nic i codziennie igra ze śmiercią. Wydaje się, że w jego brutalnym świecie nie ma miejsca na uczucia. Ten świat zatrzęsie się w posadach, gdy w życie Matta wkroczy Emma, przynosząc zarówno nadzieję, jak i śmiertelne niebezpieczeństwo.
Emma początkowo odrzuca Matta, ale nie może uwolnić się od myśli o seksownym gangsterze. Mimo obaw postanawia zbliżyć się do niego. Czy otrzyma miłość, której tak pragnie, czy tylko niepewność, cierpienie i wstyd?
Historia opowiadana jest na przemian z dwóch perspektyw – mężczyzny i kobiety – co pozwala wejrzeć w uczucia, motywy i głęboko skrywane tajemnice obojga. Opisując płonącą namiętność i rozdzierającą bezsilność bohaterów, autorka nie unika odważnej erotyki i mocnego języka. Matt to druga część cyklu Pragnienie diabła, stanowi jednak odrębną opowieść.
Brigitte Wu – ukrywająca się pod pseudonimem autorka mieszka w przepięknej Kudowie-Zdroju. Jest właścicielką internetowej agencji reklamowej. Debiutowała powieścią Pragnienie diabła. Ukryta w czterech ścianach. Uwielbia pisać i zapewnia, że to dopiero początek jej wielkiej przygody z książką, której kolejne etapy można śledzić na fanpage’u fb.com/BrigitteWuAutorka.
„Obóz Exhondi. Lipiec” to podróż do krainy przygód i magii, w którą z przyjemnością wybiorą się zarówno nastolatkowi i młodzi dorośli, jak i starsi, a nawet dzieci. Postaci w opowieści korzystają z bramy, a czytelnicy z książki, aby przenieść się do niezwykłego obozu, pełnego magii i niezwykłości. Będąc tam, przypominają sobie rzeczy i sytuacje, które znamy z własnych obozów, takie jak namioty, wyprawy do lasu i tajemnicze miejsca, do których nie wolno wchodzić. Od lektury bije letnie ciepło, a czytając, można poczuć chłód wody w basenie, oddech duchów i wróżek, zapach drzew wokół i ogień, kiedy pewna ognista wariatka próbuje spalić wszystko na wiór...
Książkę o przygodach na obozie „nie z tego świata” (Exhondi to skrócone „ex hoc mundi”) stworzyły dwie młode pełne entuzjazmu utalentowane osoby, podpisując się wspólnie inicjałem F.M. Infi:
M – introwertyczka, zapalona fanka gry na gitarze i muzyki metalowej. Równie zapalona jest we wciskaniu guzika drzemki i jedzeniu pieczonych ziemniaków. Jej miłość do gry w RPG szalonymi magami spowodowała, że postaci w opowieści mają nietuzinkowy charakter.
F – gorliwy fan fantastyki w najróżniejszych jej odsłonach: w grach komputerowych, planszowych, RPG i literaturze oczywiście. Jego umysł to prawdziwa kopalnia pomysłów, których nie boi się realizować, niestraszne mu krytyczne opinie. Co pokazuje również, dodając całe pieczarki, kotlety mielone i cebulę do tostów, niezależnie od tego, co M powie na ten temat. Jego umiejętność zarażania pozytywną energią, wiara w swoje możliwości i motywacja z pewnością pomogły obojgu dotrzeć do momentu, w którym są obecnie.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?