Dywizje pancerne stanowiły główną siłę uderzeniową Panzerwaffe, więc pierwszym celem generała Guderiana po 1 marca 1943 roku była ich unifikacja i konsolidacja.
W książce zostały przedstawione sylwetki bohaterów wojny pancernej
„Ta niewielka objętością książeczka, wydana drukiem w 1892 r. w Poznaniu, przez długi czas była jedynym dostępem polskojęzycznemu czytelnikowi kompendium wiedzy o Kaszubach. (…) Autor, podpisujący się jako „Dr Nadmorski”. to Józef Łęgowski (1852-1930), Pomorzanin z urodzenia i Polak z przekonań. (…) Gdyby nie Łęgowski, któżby dziś pamiętał, że na Kaszubach „w Wielki Piątek przed wschodem słońca zamiatają niewiasty chałupę i zdjąwszy z siebie zupełnie ubranie wynoszą śmieci na miedzę sąsiada”, zaś w Wielką Sobotę mieszkańcy Helu gotują na wielkanocny posiłek miejscowy specjał, upolowane przez dzieci wrony? Kto by wiedział, że kaszubskie czarownice troszczą się o zdrowy chów gospodarskiego drobiu, przepuszczając młode gęsi przez nogawki chłopskich gaci? Tego rodzaju informacje sprawiają, że pochłaniamy tę lekturę kartka za kartką, pewnie nawet nie zauważając, jak wiele – przy okazji – zdobywamy „poważnej” wiedzy o Kaszubach i Kociewiu sprzed wieku”. Fragment wstępu Jacka Borkowicza
Dorota Kolak.
Królowa, kochanka, morderczyni, matka - zawsze, kiedy pojawia się na scenie, przyciąga uwagę widza. Emanuje ciepłem i ogromną wewnętrzną siłą. Od wielu lat niekwestionowana pierwsza dama wybrzeżowej sceny. Pochodzi z rodziny o tradycjach artystycznych, żona Igora Michalskiego, matka młodej aktorki Katarzyny Z. Michalskiej ma w dorobku wspaniałe role, znaczące w historii polskiego teatru - postacie kobiet tragicznych, lirycznych i komediowych. A w codziennym życiu jest osobą skromną, uśmiechniętą, przyjazną, lubianą. Niepodobna do mrocznych, scenicznych wcieleń. Ale na tym właśnie polega jej wielki kunszt aktorski.
Kalwaria Wejherowska jest miejscem wyjątkowym dla kultury kaszubsko-pomorskiej o ogromnym znaczeniu religijnym i historycznym. Ufundowana przez Jakuba Wejhera, jako votum dziękczynne za ocalenie życia, od prawie 370 lat jest miejscem wyróżniającym miasto na mapie Kaszub, Pomorza i Polski. Oprócz miejsca kultu religijnego, ruchu pielgrzymkowego i turystycznego jest także przedmiotem inspiracji artystycznych. Niniejszy album powstał z myślą o osobach, które nie były nigdy w Ziemi Świętej, ale mogą poczuć tamtejszy genius loci właśnie na Kalwarii. Wyjątkowy jest układ tematyczny książki – informacje o Kalwarii Wejherowskiej zostały zestawione paralelnie z wiadomościami o miejscach w Jerozolimie.
Młoda arystokratka z hiszpańskiego rodu de Arlanzorów, polski patriota zesłany na Syberię za udział w powstaniu listopadowym. Dwie historie, dwie osoby, które dzieli pochodzenie, miejsce zamieszkania i zwyczaje. Los łączy ich w kresowym majątku Kontki – czy taka miłość jest możliwa? Na pytanie stara się odpowiedzieć Halina Popławska w książce Hiszpańska romanca (Wydawnictwo Oskar). To opowieść o wielkiej namiętności, ale także zdradzie, niszczącej sile nienawiści i o tym, że patriotyzm nie zawsze kryje się w patetycznych słowach... W tle obserwujemy dziejowe burze, który nie omijały Europy lat 30. XIX wieku: wojnę domową na Półwyspie Iberyjskim oraz rosyjskie represje wobec Polaków po upadku powstania. Znaki czasów, które autorka odkrywa równiez we wnętrzach pałaców, na ulicach i w przydrożnych zajazdach. Dzięki temu czytelnik poznaje historię bogatszą niż w niejednym podręczniku...
Czy życie na walizkach może przynosić satysfakcję? Oczywiście, ale pod warunkiem, że kryją się w nich aparat fotograficzny, komputer, strój taneczny i...drzewko szczęścia. Z takim zestawem podróżuje przez świat Dziewczyna z walizką (Wydawnictwo Oskar) Aleksandry Kędzierskiej Fontaine. Lidia, która nie waha się opuścić rodzinnego Gdańska, aby w dobie postmodernizmu stać się "kobietą renesansu": tancerką, aktorką, choreografką i reżyserką. Artystką, która nie zna barier geograficznych i kulturowych, a swoimi występami łączy ludzi od Malezji do USA. To opowieść pod każdym względem intensywna: o kobiecie totalnej, sztuce totalnej i życiu czerpiącemu pełnymi garściami. Życiowymi i miłosnymi perypetiami bohaterki obdarować by można kilka życiorysów. A jednak Lidia jest tylko jedna, podobnie jak tajemniczy, przepełniony atmosferą artystycznej bohemy Paryż...
Imigranci to bez wątpienia najlepsza książka Krzysztofa Marii Załuskiego.
Jednocześnie jest jednym z najbardziej drastycznych i pesymistycznych tekstów, jaki w ostatnich latach ukazał się na polskim rynku wydawniczym... Co istotne – te historie opowiedziane zostały nie po to, żeby epatować okrucieństwem. Raczej aby stawiać pytania stare jak świat, na które ludzie wciąż nie znaleźli dobrej odpowiedzi. Czy życie ma sens, a jeśli tak, to co ów sens naszemu życiu nadaje? Autor Imigrantów, jeśli nawet udziela odpowiedzi, to robi to w sposób ostrożny – nie ofiarując czytelnikom ukojenia. Świat opisywany przez Załuskiego jest światem pod pustym niebem. Jego diagnoza jest bardzo bliska filozoficznemu egzystencjalizmowi. Piekło to inni, albo my sami. Książka Załuskiego nie jest przyjemna, to fakt. A jednak warto ją przeczytać, tylko potem dobrze jest pójść na wódkę.
Jacek Jassem – jedno z najgłośniejszych nazwisk w polskiej onkologii, kierownik gdańskiej Kliniki Onkologii i Radioterapii, autor krajowej strategii walki z rakiem. Człowiek, który przygotował ustawę o zakazie palenia w miejscach publicznych i co roku organizuje konferencje onkologiczne dla dziennikarzy. Tyle mówi biogram, ale za nim kryje się nietuzinkowy człowiek, który dzieli czas między gabinet lekarski, uczelnianą katedrę i… męskie wyprawy na koniec świata. Postanowiła odkryć go Barbara Kanold, dzięki czemu powstała książkaW biegu (Wydawnictwo Oskar). To pozycja wieńcząca serię Znani gdańszczanie, w której autorka portretuje wybitne postaci nadmotławskiego grodu. Tym razem postanowiła opisać historię człowieka, dla którego hipokratesowskie primum non nocerestało się życiowym wyborem. Poznajemy go oczami współpracowników, przyjaciół i rodziny jako męża, ojca, ale również podróżnika po najodleglejszych zakątkach globu, od Belize i Zimbabwe po syberyjską Kołymę. A przy tym tytana pracy, który walkę ludzkości z rakiem określa jako „wojnę, w której warunkiem uczestnictwa jest dotrzymanie przeciwnikowi kroku”. Zgodnie z tytułem to człowiek, który pozostaje nieustannie w biegu, aby ratować cudze życie, a swoje w pełni wykorzystać. Barbara Kanold przez kilka miesięcy towarzyszyła mu w „podróży”, a finałem jej dociekań stała się wspomniana publikacja.
Po II wojnie światowej do Gdańska, przybyły tysiące Polaków, którzy szukali tu lepszego miejsca na Ziemi. Historia nie rodzi się jednak w próżni i ich pojawienie się poprzedził dramat autochtonów, zamieszkujących Wolne Miasto od setek lat. Mowa o gdańskich Żydach, zmuszonych przez Niemców do emigracji lub zamordowanych w obozach zagłady. Szybko o tym zapomniano, a przedwojenna historia miasta nad Motławą była przez dekady niewygodna dla władzy i społeczeństwa. Dopiero po latach pojawiła się refleksja, że przecież nie byliśmy tu od zawsze, a koniec wojny nie był rokiem zerowym. Zaczęły się nawarstwiać pytania: Kim byli nasi poprzednicy? Co po nich zostało? Jak pamięć o nich wpływa na naszą tożsamość? Postanowił na nie odpowiedzieć Przemysław Gulda, a efektem jego pracy jest książka Moi sąsiedzi nie żyją (Wydawnictwo Oskar). Autor opisuje w niej historię swojego mieszkania we Wrzeszczu, mozolnie rekonstruując ją z przedwojennych dokumentów i zapisków. Postać Heleny Pulvermacher – lokatorki domu przy Johannistal we Wrzeszczu – stała się dla niego punktem wyjścia do opowieści o XX-wiecznym Gdańsku w skali mikro, ale nie tylko. Moi sąsiedzi nie żyjąto książka, która uświadamia nam, że przeszłość niejednokrotnie wpływa na teraźniejszość, a szukanie własnych korzeni może prowadzić do zaskakujących wniosków.
Z czym kojarzą się Kaszuby? Ktoś odpowie że z pięknymi krajobrazami, inny że z folklorem, jeszcze inny zanuci To je krótczi, to je dłudżi… Nasza wiedza o tym regionie często ogranicza się jednak do hasła, które musimy uzupełnić treścią. Natropach KaszubPatrycji Wojtkowiak – Skóry (Wydawnictwo Oskar) wypełnia tę lukę, to wierszowane kompendium wiedzy o Kaszubach, ich kulturze, języku, tradycji i zwyczajach. Na kolejnych stronach czytelnik odkrywa kaszubskie uniwersum, zachwycające bogactwem i różnorodnością. To podróż w przestrzeni i czasie – z jednej strony obserwujemy najważniejsze miejsca regionu, jak Kościerzyna, Kartuzy czy Wdzydze, z drugiej poznajemy postaci ważne dla historii Kaszub – Antoniego Abrahama czy Hieronima Derdowskiego. Publikacja w prostej i przystępnej formie pokazuje, jak wyglądają flaga i herb kaszubski, jak się wykonuje haft kaszubski, jakie są specjały kaszubskiej kuchni. Walorem książki są także ilustracje w wykonaniu Natalii Uryniuk. Zapraszamy więc wszystkich tropicieli i detektywów – razem z nami wyruszcie w podróż śladami Stolema, kaszubskiego Gryfa i diabelskich skrzypiec…
Bogdan Gorczyca - Aktor dramatyczny, animator amatorskiego ruchu teatralnego, propagator idei DKF-ów, prezenter programów telewizyjnych i radiowych, założyciel Gdańskiego Teatru Edukacyjnego, autor tekstów kabaretowych , audycji satyrycznych (Przegląd Wydarzeń Niewydarzonych), cyklicznych felietonów (Pisane Purtkowym kopytem, Przeczytane dwa razy). Twórca sztuk teatralnych - Niemiłosierni, Król, Adam. Jako pisarz zadebiutował książką Mój kumpel Tata.
Po Mój kumpel Tata i Mój kumpel Syn nadszedł czas na Sam jesteś babą! Jest to kolejna część przygód Pawła i jego syna, Kajtka. Chłopak jest już w szkole średniej i powoli się usamodzielnia, z czym Paweł nie do końca może się pogodzić, wciąż widząc w synu małego urwisa potrzebującego opieki. "Ka" dorasta i ma coraz więcej potrzeb, a Paweł stara się, by synowi niczego nie zabrakło, więc łapie się każdej szansy na zdobycie pieniędzy. Wydaje się, że przyjacielskie relacje z Kajtkiem i granie w teatrze to wszystko, czego potrzebuje. Na swojej drodze spotyka jednak kobietę, która zmienia w jego życiu prawie wszystko...
Sam jesteś babą! to powieść tryskająca humorem, ale również dostarczająca wielu wzruszeń. Autor przypomina, żebyśmy troszcząc się o swoje pociechy, nie zapomnieli o sobie i o tym, co daje nam szczęście.
Witelo Mag - to historia jego życia, od udziału w bitwie pod Legnicą po służbę na wrocławskim dworze. Z jednej strony, studia w Paryżu i Bolonii, obcowanie z najświetniejszymi umysłami Starego Kontynentu. Z drugiej, walka z zacofaniem, przeciwstawienie się świeckiej i duchownej władzy, w tym inkwizycji. W tle burzliwe dzieje Polski, spustoszonej najazdem tatarskim i podzielonej między Piastów.
Wiersze i rysunki Guntera Grassa z "Ostatnich tańców", wydanych w rok po głośnym "Idąc rakiem", od razu stały się w Niemczech doniosłym wydarzeniem artystycznym. Przez pryzmat tańca autor spogląda na koleje własnego życia, na losy swego pokolenia, na zmieniające się czasy, na uroki i okropności otaczającego świata. Taniec to w wierszach Grassa kwintesencja życia, ruch, rytm, żywioł, to bliskie sąsiedztwo opisywanych z wielką śmiałością miłosnych uniesień.
Złota smuga jesieni to powieść o jesiennym zauroczeniu dwojga dojrzałych ludzi - Marty i Zbyszka. Oboje po przejściach, oboje w wieku 60 plus, spotykają się podczas wycieczki do Wenecji i Rzymu. Los daje im szanse, to znów ją odbiera. Czy mimo poważnych problemów będą razem? Akcja przenosi się z Sopotu i Gdańska do Włoch, i znowu do Polski - nad jezioro Wdzydze na Kaszubach, na Mierzeję Wiślaną, do Krynicy Morskiej, a także do sanatorium u podnóża Pienin i wreszcie do Wiednia.
Tytuł książki Kalejdoskop nawiązuje do cyklu audycji radiowych, które przez kilkanaście lat emitowane były na antenie Radia Gdańsk, a dotyczyły spraw mniejszości narodowych i etnicznych aktualnie żyjących na Pomorzu Gdańskim.
Wywiady z przedstawicielami poszczególnych mniejszości (Niemcy, Żydzi, Białorusini, Ukraińcy, Tatarzy, Litwini, Ormianie, Karaimi, Romowie), ukazujące powikłane, dramatyczne losy pojedynczych osób, odzwierciedlają nierzadko przejścia typowe dla konkretnej grupy.
Odpowiedzialne historie są ciekawym przykładem, jak „historię wielką” tworzą „historie małe” jednostki.
Wandea - najcięższa zbrodnia na sumieniu Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Rewolucji, która głosiła "Wolność-Równość-Braterstwo lub śmierć". I tylko to ostatnie było prawdziwe. Śmierć.
Wojna, miłość i przyjaźń - te tematy od zawsze budzą emocje czytelników i chętnie są podejmowane przez pisarzy. Oba połączył w swojej książce Jan Krzysztof Drozdowski, a zrobił to po mistrzowsku. Fabuła wpleciona w historyczne realia sprzed stu lat sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Równocześnie ,,Meandry wojny Bieszczadem naznaczone"" to coś więcej niż powieść obyczajowa czy przygodowa. To próba odtworzenia dylematów, z jakimi mierzyli się nasi rodacy na początku kształtowania się niepodległej Rzeczypospolitej, a przy tym doskonała lekcja historii.Krzysztof Jan Drozdowski jest z wykształcenia historykiem. Po studiach na Uniwersytecie Łódzkim wiele lat pracował jako dziennikarz i tłumacz, również książek z zakresu psychologii. Jego zainteresowanie historią po raz pierwszy znalazło odzwierciedlenie w pracy ,,Brygada spod Arnhem"". Jest autorem m.in. pokaźnego zbioru rozmów z przedstawicielami polskiej arystokracji i ludzi wojska przechowywanego w Archiwum Historii Mówionej.
Książeczka 'Kaszuby giną' omawia nie tylko wielką własność ziemską na Kaszubach, ale co ciekawe, sporo miejsca zajmuje tu charakterystyczna dla tego regionu drobna szlachta kaszubska. Względem tej grupy społecznej Kościński zamieścił kilka bardzo trafnych spostrzeżeń, które bardzo szybko zostały podchwycone przez innych publicystów. Za najciekawszą można uznać tę o świadomości współczesnych mu kaszubskich panków, gdzie czytamy: 'O tradycjach narodowych a choćby i szlacheckich mało pozostało wiadomości. Jeden z najstarszych tutejszych szlachciców, zresztą bardzo rozsądny, zapytany, jakiego jest herbu, nie wiedział wcale, co to jest. A gdy mu wytłomaczono, że to znak szlachecki, przechodzący dziedzicznie z ojca na syna, – odpowiedział: »Jegomość, takiej choroby, takiego defektu my nie mamy«. Drugi znów, także z tej okolicy, nie chciał, by go pisano Korzbokiem, upatrując w tem wyzwisko. A gdy mu powiedziano, że Korzbok jest piękną nazwą herbu, zdziwił się bardzo, bo był tego mniemania, że to znaczyło tyle co Kosebock = Ziegenbock'
"Nowy bedeker gdyński" stanowi kontynuację wydanego w 1995 i 2001 roku "Bedekera gdyńskiego" autorstwa Kazimierza Małkowskiego. Prace nad trzecią edycją przerwała śmierć tego niestrudzonego kronikarza dziejów miasta. Kontynuacji dzieła podjął się Dariusz Małszycki, pracownik Muzeum Miasta Gdyni. Obecne wydanie, dedykowane pamięci pierwszego Autora, zawiera poprzednie hasła dotyczące ważnych tematów z historii i współczesności nadmorskiego miasta, a także nowe informacje o wydarzeniach, które na trwałe wpisały się w gdyński krajobraz. "Nowy bedeker gdyński" łączy w sobie dwie perspektywy: historyczną, która odwołuje się do czasów powstawania i rozwoju głównego portu II Rzeczypospolitej, i współczesną, którą tworzy nowe pokolenie gdynian. Wiadomości zawarte w hasłach uzupełniają informacje praktyczne. Z myślą o miłośnikach Gdyni przygotowano również opisy tras umożliwiających lepsze poznanie tego pięknego miasta. Kazimierz Małkowski - urodzony 3 marca 1933r., gdynianin. Popularyzator wiedzy o Gdyni, regionie kaszubskim i gospodarce morskiej.Współzałożyciel Koła Starych Gdynian, członek Towarzystwa Miłośników Gdyni oraz założyciel Koła Przewodników Turystycznych przy PTTK w Gdyni. Do ostatnich chwil życia aktywny przewodnik turystyczny. Za swoją działalność odznaczony między innymi Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz medalem im. Eugeniusza Kwiatkowskiego za wybitne zasługi dla Gdyni. Dariusz Małszycki - urodzony w 1970 r. w Kartuzach,z wyboru gdynianin. Starszy kustosz, od ponad siedemnastu lat pracownik Muzeum Miasta Gdyni (opiekuje się zbiorem fotografii i negatywów). Badacz historii harcerstwa gdyńskiego i XX-wiecznej historii Gdyni (zwłaszcza dziejów kin i dzielnic). Współautor książki "Wielki Kack. Dzieje kaszubskiej wsi" oraz autor książki "Harcerstwo w Gdyni w okresie międzywojennym i czasie okupacji (1928-1945)", a także licznych artykułów związanych z tym tematem (m.in. w "Roczniku Gdyńskim"). Autor lub współautor wielu wystaw i publikacji muzealnych.
Jacek Urbański - ur. w 1950 w Warszawie. Grafik, malarz, karykaturzysta, satyryk, dziennikarz, fotografik. Absolwent SGGW w Warszawie (dyplom w1972 roku). Dotychczas ukazały się następujące zbiorki limeryków autora: ,,Limeryki o postaciach"" - Wyd. Desiderata, Warszawa 1999 r., ,,Limeryki nieco pikantne"" - Wyd. Maszoperia Literacka, Gdańsk 2012 r., ,,Limeryki Tatrzańskie""- Wyd. Maszoperia Literacka, Gdańsk 2012 r., ,,Limeryki od kuchni"" - Wyd. Oskar, Gdańsk 2013 r., ,,Limeryki poprawne politycznie"" - Wyd. Oskar, Gdańsk 2013 r. Z ta górną półką są dylematy. Bo np. Kazimierz Dolny, zaś atrybuty górne. Górna Wolta ma znów proweniencję mizerną. W stolarstwie bezpośrednim autor zaprojektował w izbie z wielkiej płyty 18 pawlaczy, z czego 9 jest górnych, a 9 dolnych, zaś - z kolei - na strychu 16 pawlaczyków dubeltowych, co do których jednak należy się schylać. Wszystko to, i wiele niedopowiedzianego, oznacza, iż doktryna górnopółectwa jest bardzo wysoko relatywna.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?