Nie ma tego złego, czyli... jak znaleźć wiernego psa i miłość.
Koniec gimnazjum to dla szesnastoletniej Pauli początek nowego rozdziału w życiu. Żegnając się ze starą szkołą, musi niespodziewanie pożegnać stare przyjaźnie. Jednak samotność jej nie grozi – ma obok siebie rodzinę, sąsiada hodującego nietoperze i… uratowanego z bagna kundelka Błotka.
Wkrótce okaże się, że te wakacje będą dla dorastającej dziewczyny wyjątkowe. Paula po raz pierwszy dokona poważnych wyborów i po raz pierwszy się zakocha. Z kim będzie dzielić swoje smutki i radości? Kto okaże się jej bratnią duszą? Jedno jest pewne: w tak słoneczne lato wszystko się może zdarzyć!
– O rany! – Kaśka jednym ruchem ściągnęła frotkę i włosy koloru dojrzałego zboża rozsypały się, okalając jej pulchną twarz. Niebieskie oczy, podkreślone mocnym makijażem, błyszczały figlarnie. – Skończyłyśmy gimnazjum. Nareszcie! Witaj, zabawo i dorosłe życie!
– Chyba prawie dorosłe? – Spojrzałam na nią wymownie, ale nie zwróciła na mnie uwagi.
– Wyluzuj, Paula. – Dominika jak zwykle trzymała stronę Kaśki. Siedziała na parkowej ławce, z gracją modelki eksponując swoje długie, opalone w solarium nogi. – Mamy po szesnaście lat, są wakacje. Czy może być coś piękniejszego? Nie psuj zabawy swoim marudzeniem.
– Ja przecież… – zaczęłam, chcąc się wytłumaczyć.
– Słyszałam – przerwała mi bezceremonialnie Kaśka – że jacyś sportowcy będą mieć u nas obóz treningowy. Przez cały miesiąc.
Gdy nie masz nic do stracenia, możesz stracić wszystko.Po śmierci ciężarnej żony Witold wiedzie jałowe życie wypełnione alkoholem i przygodnym seksem. Mimo ostrzeżeń Dmitrija, jedynego przyjaciela, który mu jeszcze pozostał, nie jest w stanie powstrzymać się od coraz szybszego staczania się po równi pochyłej. Kiedy zdaje sobie sprawę, że zapętlił się w coś na kształt dj vu, w którym przeżywa wciąż na nowo ten sam dzień, przypadkowo spotkany w barze starszy mężczyzna proponuje mu pomoc. Nieznajomy namawia Witolda, by wziął udział w grze, która ma być dla niego formą ratunku, ale uchyla się od wyjaśnienia jej reguł. Wkrótce okaże się, że to spotkanie wcale nie było przypadkowe, a stawka, o jaką toczy się gra, jest o wiele wyższa, niż Witold mógłby przypuszczać...
Czy jedną decyzją możemy zmienić własne przeznaczenie?Pewnego wieczoru Taya, uczennica szkoły średniej, spotyka na ulicy małą dziewczynkę. Tajemnicza nieznajoma zadaje tylko jedno pytanie: „Taya, czy pamiętasz, jak odeszłam?”, po czym natychmiast znika. Pojawia się następnego dnia pod domem nastolatki, która tym razem postanawia nie tracić jej z oczu. Razem trafiają na cmentarz, gdzie Taya odkrywa nagrobek z wyrytym na nim swoim imieniem i datą śmierci. Ale to nie koniec zaskakujących wydarzeń – wkrótce w jej życiu pojawi się Ray, chłopak o hipnotyzującym spojrzeniu, który zasieje w jej duszy prawdziwy zamęt... Czy z jego pomocą uda jej się rozwiązać zagadkę swojej rzekomej śmierci?
Zanim pokochasz, musisz pokonać strachŻycie Amandy w jednej chwili zmienia się w wielką katastrofę. Zdradzona przez męża, zwolniona z pracy i niemająca nic do stracenia, wyjeżdża z bratem, dziennikarzem śledczym, na Mazury. Nieoczekiwany splot wydarzeń rzuca Amandę w sam środek porachunków dwóch wrogich sił, a jej ukrywana przed światem choroba sprawia, że kobieta traci grunt pod nogami. Miotając się między tajemniczym, pociągającym Gregiem a własnym rozsądkiem, stara się za wszelką cenę wyjść na prostą. Na horyzoncie jednak pojawia się wróg z przeszłości, który pragnie osobistej zemsty Czy uda jej się ostatecznie pokonać najgorszego z demonów?***Greg siedział niewzruszony. Dziewczyna stanęła nad nim w bojowej pozycji, z rękami na biodrach.- Przepraszam. Nie rozumiesz, jaka jesteś bezbronna w swej naiwności? - Wstał, chcąc się do niej zbliżyć, ale odsunęła się. Zraniona jego słowami pobiegła do sypialni. Usiadła na łóżku. Ruszył za nią.(...)- Jestem naiwna, bo zadaję się z niewłaściwymi mężczyznami!- Zapewniam cię, że ja jestem właściwy. - Chciał zażartować, lecz dziewczyna była zawiedziona. Gdyby próbował odwieźć ją od wszystkich domysłów, zaprzeczyć wiedzy, którą o nim miała, wmówiłaby sobie, że przesadza. Ale on brnął w zaparte, nie ułatwiając jej powzięcia stosownych decyzji.
Magiczna opowieść o sile przyjaźni i potędze miłości.Mały Biały Książę żył szczęśliwie w swoim królestwie, którym władali kochani przez wszystkich poddanych Biały Król i Biała Królowa. Chłopcem opiekowała się Biała Wróżka, dzień i noc chroniąc go przed Czarną Wiedźmą, której serce pod wpływem zazdrości i rozpaczy zamieniło się w kamień. Pewnego dnia, tuż po siódmych urodzinach Księcia, Czarnej Wiedźmie udało się wykraść chłopca z jego komnaty, żeby w ten sposób dopełnić zaplanowanej przed laty zemsty. Czy Mały Biały Książę uwolni się z jej szponów, odnajdzie drogę do domu i zwycięsko wyjdzie ze starcia z niebezpieczeństwami, jakie na niego czekają?***Błękitna Wróżka zamknęła się w swojej komnacie w najwyższej wieży zamku i nie wychodziła z niej przez wiele tygodni. Jej serce całkowicie skamieniało, twarz poszarzała, a błękitna suknia zamieniła się w czarną. Błękitna Wróżka stała się Czarną Wiedźmą. (...) Biały Król wypędził Czarną Wiedźmę z Białego Królestwa i umieścił ją w odległej krainie, w czarnym zamku na wysokiej górze, i zabronił kiedykolwiek przekraczać granicę swoich ziem.Czarna Wiedźma na wiele lat zniknęła z życia mieszkańców Białego Królestwa, tak że w końcu o niej zapomniano. Ale ona nie zapomniała Czekała na dogodny moment, żeby się zemścić.
Opis roboczy :Niedaleka przyszłość. Przeludnienie, rabunkowa gospodarka, oraz konflikty etniczne i religijne doprowadzają do międzynarodowego kryzysu. Wybuch bomby atomowej na Manhattanie pogrąża świat w walce z terroryzmem.Na domiar złego, obłok plazmy wyemitowanej przez Słońce dociera do Ziemi, wywołując w atmosferze burzę geomagnetyczną o niszczycielskiej sile. Pada łączność, zasilanie, GPS, sieć internetowa i większość urządzeń zależnych od energii elektrycznej. Gospodarka światowa zamiera.Ale są we Wszechświecie ci, których istnienie zawsze na Ziemi kwestionowano. To Obcy, przedstawiciele nieznanej cywilizacji kosmicznej. Interesują się Błękitną Planetą od dawna i postanawiają zaprowadzić na niej swój porządek...O ich zamiarach i o tym jak chcą je zrealizować, opowiada bohater powieści, mieszkający w Afryce Południowej Chris Wilton. Zostaje on przypadkowo wplątany w łańcuch tych dramatycznych wydarzeń, a jego przeżycia w tym przełomowym dla ludzkości okresie próby, są przewodnim wątkiem opowieści.
Jak wysoka cenę jesteś w stanie zapłacić za wolność? Mia podjęła decyzję - nie chce wracać do prawdziwego świata, z którego pochodzi. Zamiast tego zamierza wziąć udział w ryzykownej misji wyzwolenia Krainy Pięciu Miast. Tymczasem czeka ją bolesne rozczarowanie - Zayn, przywódca, z którym nawiązała głębszą relację, jest zaręczony. Mia czuje się oszukana, ale nie waha się narazić własnego życia, aby pomóc chłopakowi odzyskać pewien bardzo ważny list.To jednak nie jest najlepszy czas na sercowe rozterki. Drużyna musi ruszać do Memris, aby ratować miasto przed podstępną i okrutną Elajzą. Droga będzie długa i niebezpieczna, ale to nic w porównaniu z tym, z jaką prawdą o sobie przyjdzie się niebawem zmierzyć Mii...
To, co prawdziwe, często jest niewidoczne dla oczu.W małym amerykańskim miasteczku zniewolona przez zasady obowiązujące w lokalnej społeczności młoda Avery Vandenbour zmaga się z problemami wieku dojrzewania oraz pochłaniającą ją w coraz większym stopniu anoreksją i zaburzeniami lękowymi. Znana jest swoim rówieśnikom jako uśmiechnięta perfekcjonistka z licznym gronem znajomych, jednak nikt nie podejrzewa, kim jest naprawdę i z jakimi problemami zmaga się na co dzień. Kiedy pewnego dnia dziewczyna mdleje podczas jednego z wykańczających treningów, odkrywa nieznany dotąd wymiar, w którym staje twarzą w twarz z prawdą o sobie. Książka opisuje dążenie bohaterki do samopoznania poprzez podróż po zakamarkach swojej podświadomości. Jednak czy sama świadomość popełnianych przez nią błędów wystarczy, by odważyła się stawić im czoła?Zdecydowanie bardziej wolę noce od dni. Może dlatego, że kiedy zapada zmierzch, czuję jakby grafitowa, bezkresna perspektywa nieba otulała mnie niczym ciepły, wełniany koc, w którym mogę się zapaść i uwolnić wszystkie gnębiące mnie obawy. Kiedy wydostają się na zewnątrz, stają się bardziej uciążliwe i realne.Po prostu staję się świadoma wszystkiego, co robię.Chociaż nie. Skłamałam. Zawsze jestem tego świadoma, ale tylko w nocy potrafię się do tego przyznać.W nocy nie mam na sobie żadnej maski, nie muszę nikogo udawać. Jestem sama ze sobą i czasami mnie to przeraża. Nie wiem, co bardziej: to, że za dnia zachowuję się jak skończona jędza, czy to, że potrafiłabym być lepsza, a tego nie robię. - fragment
Tylko najbardziej wytrwali będą mogli budować cywilizację na nowo.Ingerencja w świat niematerialny bywa niebezpieczna i zatrważająca w skutkach. Dwa tajne stowarzyszenia prowadzą bezwzględną rywalizację, w wyniku której członkowie jednego z nich otwierają wrota do innego wymiaru za pośrednictwem geomancji i okultyzmu. W świecie ludzi materializuje się ponad milion ożywieńców oraz ogromne legiony demonów. Rozpoczyna się globalna wojna. W tym chaosie pewne jest tylko jedno - aby przetrwać, trzeba zapomnieć o jakichkolwiek ludzkich odruchach.Nienawidzę ludzkiego ścierwa! grad myśli nawiedził umysł rosłego ożywieńca.Właśnie zakładał nagolenniki wykonane z metalu. Tuż przed wyjściem z komnaty zabrał ze sobą puginał oraz większy stalowy miecz. Poruszał się bardzo sprawnie, choć ciążyła na nim zbroja płytowa. Taką nakładał jedynie w polu. Na zadania specjalne przywdziewał lekką kolczugę i drobny pancerz oraz tunikę. Był sprawny w walce. Mało powiedziane. Walka była sensem jego ponurego życia. Nie wymagał zbyt wiele. Żądza zemsty tak intensywnie ogarnęła umysły nieumarłych, że zatracili oni podstawowe zmysły. Przekleństwem było uwięzienie ich podświadomości w ludzkich zwłokach, w ich szkieletach i resztkach rozkładających się ciał. Przywykli do widoku rozpadającej się skóry, którą co dzień pożerały robaki. Żerowały na nich. Wchodziły do ran, uszu, oczu, nosa i ust. To był jednak nieodzowny element ich egzystencji w ludzkim świecie.
Żadna kobieta nie oprze się męskiej tajemnicy, jeśli tylko tajemnica jest odpowiednia.Kiedy w przykładnej żonie, matce dwójki dzieci i oddanej swojej pasji bizneswoman, budzą się dawno wygasłe żądze, małżeński świat nagle staje w płomieniach, a potem nic nie jest już takie, jak wcześniej.Natalia prowadzi własną kwiaciarnię, kocha swojego męża Adama i docenia luksus, który jej zapewnia. Jednocześnie coraz bardziej zaczyna jej doskwierać rutyna w ich związku. Ale los lubi płatać figle, a mężowie skrywać tajemnice Wkrótce okaże się, że Adam ma ich aż nadto. Czy Natalia będzie w stanie zaakceptować podwójne życie, jakie prowadził przy jej boku? Czy uda mu się ponownie sprawić, by oszalała na jego punkcie?Przepraszam szepnął.Za co konkretnie?Za to, że mnie dziś nie było. Za nic więcej nie muszę odparł surowo.A to, że non stop wyjeżdżasz? I że zamontowałeś Nie dokończyła, nie zdążyła.Adam niespodziewanie się uniósł i zamknął jej usta pocałunkiem. Jego gorące, miękkie wargi mocno do niej przylgnęły, a językiem delikatnie, acz stanowczo, rozchylił jej usta, aby pogłębić pocałunek. Złapał ją jedną ręką mocno w pasie, drugą wsunął we włosy, przechylając lekko głowę. Natalia cicho jęknęła, zaskoczona przypływem czułości. Wciąż spięte dłonie zacisnęła kurczowo na jego koszuli.Adam całował ją nieśpiesznie. Delektował się jej smakiem i zapachem. Trzymał mocno w obawie, że wyrwie się z jego ucisku.
Nie dowiesz się, co miłość może zmienić w twoim życiu, jeśli nie dasz jej szansy.Marta, architektka wnętrz, to młoda kobieta z przytłaczającym bagażem doświadczeń. Przez lata bita i poniżana przez męża, dopiero po jego śmierci zaczyna odzyskiwać wewnętrzny spokój. Gdy pewnego dnia poznaje Piotra, przystojnego lekarza, na nowo budzi się w niej nadzieja na to, że mogłaby być szczęśliwa z mężczyzną. On również czuje, że Marta jest wyjątkową osobą, z którą chciałby spędzić resztę życia Ale nie zawsze miłość jest tak prosta, jak byśmy tego chcieli. Niezaleczone traumy, powracające wątpliwości i strach, który nie pozwala zaufać sprawiają, że relacja Marty i Piotra pełna jest bolesnych momentów. Czy wystarczy im sił, by na dobre przepędzić koszmary przeszłości?Moje oczy płoną, gdy patrzę w Twoim kierunku, serce się wyrywa tylko po to, byś je złapał i położył na nim dłoń, słuchając, jak bije dla Ciebie i razem z Tobą. Gdy jesteś blisko, nie mogę się skupić w oczekiwaniu na Twój dotyk, spojrzenie, pocałunek. Gdy się oddalasz, każda najmniejsza nawet myśl mknie ku Tobie i bezgłośnie prosi, byś wrócił. Godzina bez Ciebie jest męką, cały dzień i noc cała jest jak wieczność bez powietrza. Gdy nie ma Cię tuż obok, czuję, że tracę grunt pod nogami. Gdy jesteś blisko, nic nie jest lepiej. Unoszę się nad ziemią dwa metry, może trzy i czekam, aż pociągniesz sznureczek i przyciągniesz mnie do siebie. Moje miejsce jest tam, gdzie Ty jesteś, wszędzie indziej niewygodnie i obco. M.
Nie dostrzeżesz tego, co naprawdę ważne, jeśli będziesz nieustannie biec.28-letnia Magda przeprowadza się z prowincji do Wrocławia, aby rozpocząć pracę w dużej korporacji. Młoda kobieta, chcąc zrobić dobre wrażenie na swoich przełożonych, poświęca się bez reszty nowym obowiązkom służbowym. Zabierane do domu stosy dokumentów, ciągły stres i konflikty z toksyczną szefową sprawiają, że jej ciało w końcu mówi dość. Pewnego dnia Magda mdleje i zostaje odwieziona do szpitala. Poznaje tam Danutę, kobietę z ogromnym bagażem doświadczeń życiowych, która pomaga jej zrozumieć, że ślepa pogoń za karierą nigdy nie kończy się dobrze. Nowa praca staje się dla Magdy początkiem wielkich zmian i drogowskazem na przyszłość, a spotkany nad brzegiem rzeki mężczyzna o intrygującym głosie sprawia, że w jej życiu pojawiają się uczucia, których zupełnie się nie spodziewała
Jedna mała dziewczynka i tyle kłopotów!Czym kończą się nieprzemyślane decyzje, nadmierne zaufanie wobec obcych i nieznajomość reguł rządzących baśniami?Już wkrótce przekona się o tym mała Nora. Podczas rodzinnego pikniku dziewczynka gubi się w lesie i trafia do samotnej, drewnianej chatki. Mieszkająca w niej staruszka wydaje się całkiem sympatyczna i częstuje Norę niezwykłym napojem, dzięki któremu dziewczynka po raz pierwszy od dłuższego czasu zwycięża w rozgrywce w państwa-miasta, ucierając nosa przyjaciółce. Jednak kolejne spotkanie z tajemniczą staruszką nie będzie już tak udane. Kiedy Nora ulega namowom i zgadza się, by kobieta za sprawą zaklęcia mogła zagościć w jej ciele, dziewczynka nie podejrzewa, że to początek prawdziwych tarapatów, z których będzie mogła się wyplątać jedynie dzięki odwadze, wytrwałości i wsparciu przyjaciół...
Kiedy kochasz naprawdę, nic nie jest niemożliwe.Szesnastoletnia Julia dowiaduje się, że choruje na nowotwór. Diagnoza nie pozostawia żadnych złudzeń: zostało jej najwyżej pół roku życia. Dziewczyna, nie chcąc tracić czasu na pogrążanie się w rozpaczy, postanawia żyć każdą chwilą i cieszyć się towarzystwem najbliższych sobie ludzi. Wkrótce Julia przekona się, że śmierć wcale nie oznacza końca życia. Trafia do Jasności, którą zamieszkują dobre dusze. Jednak pobyt w raju zostaje nagle przerwany przez wiadomość, że jej ukochana właśnie została skazana na Ciemność. Jeśli Julia chce ją uratować, musi wyruszyć w niebezpieczną podróż i zmierzyć się z otaczającymi ją mrocznymi siłamiŻycie przemija za szybko. Nim się obejrzysz, stoi przed tobą kostucha z listem, w którym jest napisana data Twojej śmierci. Wtedy rozmyślasz, czy dokonałeś tego, co sobie w dzieciństwie wyznaczyłeś. Rachunek sumienia. Bieg po prawdziwe życie został zatrzymany. Witaj, śmierci? pomyślała. Siedziała w długim korytarzu, czekając na ostateczny wyrok. Patrzyła na dyplomy wiszące na jasnozielonych ścianach, ich zdaniem było uspokojenie pacjenta. Ona nie była spokojna. Co jakiś czas zerkała na siedzącą obok mamę. Czuła rosnący w niej smutek i ból. Czas stał w miejscu. Nie mogła doczekać się, aż wywołają jej nazwisko. Chciała już usłyszeć: Pani Julia Szeword, wejść do gabinetu i poznać diagnozę.Oliwia Więcek urodziła się w 1999 roku, mieszka w małej miejscowości na Podkarpaciu i jest absolwentką technikum fotograficznego. Od dziecka interesowała się wykonywaniem zdjęć, a od pięciu lat pasjonuje się pisarstwem. Już jako dziewczynka wymyślała historie, które opowiadała swojemu młodszemu bratu na dobranoc. Rozwijana z wiekiem umiejętność kreowania fabuły i bohaterów zaowocowała pierwszymi próbami pisarskimi. Pozytywny odbiór utworów wśród najbliższych pchnął ją do podjęcia decyzji o napisaniu książki.Między światłem a ciemnością jest jej debiutem literackim.
KTO PODNIESIE RĘKĘ NA ZMORĘ,NIGDY NIE ZAZNA SPOKOJU.Pewnego dnia Krzysztof Tuczyński de Wedel, wielki pan na włościach i zagorzały krzewiciel wiary katolickiej, spotyka na drodze piękną chłopkę. Sądząc, że dziewczyna jest protestantką, postanawia ją pohańbić i w ten sposób zasłużyć się w oczach Boga. Gwałcona dziewka rzuca mu w twarz znamienne słowa: Noli me tangere! Wkrótce do Tuczyńskiego dociera wiadomość, że kobieta jest katoliczką, a jej imiona to Maria MagdalenaPrawie cztery wieki później na tej samej drodze ktoś morduje młodą dziewczynę, wracającą z randki do domu. W toku śledztwa okazuje się, że zwłoki kobiety leżały w pozie przywodzącej na myśl wizerunek świętej Marii Magdaleny z pobliskiego kościoła. Wygląda na to, że zmory przeszłości wcale nie odeszły w zapomnienie, co więcej domagają się zadośćuczynieniaPanie, medyka, szybko!Krzysztof porwał się zza stołu i mimo protestów wbiegł do komnaty żony. Stanął jak wryty w progu i nie mógł się ruszyć. W łóżku leżała Marianna, spazmatycznie próbując złapać powietrze. Na jej piersiach siedziała postać w białej szacie. Odwróciła do niego głowę, a wtedy poznał zawzięte i harde spojrzenie Marii Magdaleny, którą rano wydał na śmierć. Twarz miała woskowobiałą, bez kropli krwi, niemal przeźroczystą. A na szyi szerokie cięcie.Próbował krzyczeć, aby ją zabrano, ale z gardła wydobywało mu się tylko charczenie. Opadł bezwładnie na kolana. Żona przestała się ruszać. Wtedy zjawa przykryła twarz nowo narodzonego synka dłonią i puściła dopiero, gdy zsiniał. Spojrzała mu jeszcze raz w oczy i rozpłynęła się w powietrzu. Krzysztof nie widział biegających akuszerek, nie słyszał krzyków i zawodzenia. Dał się wyprowadzić z komnaty. Przybyły medyk stwierdził śmierć młodej matki i dziecka.
KrystianNależałem do Klubu Speed-Kop Motocross, który w czasach licealnych założyłem z kumplami. Nasze motto brzmiało: „Honorem jest mieć kozła na plecach i mocne kopyto!”. I tak żyliśmy, chcąc pokazać dzieciakom, czym jest prawdziwa adrenalina. Miałem swoich przyjaciół, miałem klub, a gdy na mojej drodze pojawiła się dziewczyna taka jak Esterka, w jednej chwili zdałem sobie sprawę, że nie mogę walczyć z losem. Nie była po prostu piękna, była… zakazana. Chciałem jej, ale ona ciągle mi umykała…EsteraUsterka. Po czasach nastoletnich, gdy mnie tak przezywano, w końcu się ogarnęłam. Ja i moje koleżanki nie zawsze byłyśmy święte, a srogie lekcje z przeszłości pamiętam do dziś. Teraz pracowałam w banku, nosiłam grzeczne kostiumy i nie farbowałam włosów na niebiesko. Ale pewnego dnia życie wrzuciło mnie na diabelski młyn za sprawą brodatego faceta z kozłem na plecach. Szaleństwo! Jego oczy kusiły mnie tak bardzo, że miałam ochotę znów stać się buntowniczką. Świetnie tańczył, świetnie całował i jeździł na motorze. Ale czy ja pasowałam do jego życia?W końcu stanęłam przed nim. Musiałam spojrzeć w górę, ze wzrostem stu siedemdziesięciu centymetrów tylko tak mogłam popatrzeć mu w oczy. Były brązowe, nie, czarne. Ciemne i kuszące. Zastanawiałam się, po co to zrobiłam, dziewczyny śpiewały i krzyczały na parkiecie, powinnam do nich dołączyć. Zamiast tego zostałam z tym przystojniakiem, próbując wymyślić jakąś konkretną odpowiedź na jego pytanie.rom
Bogowie nie cofną się przed niczym, by dać ludziom dowód na swoje istnienie.Mówi się, że aby bóstwa ponownie ożyły, ludzie muszą znów zacząć w nie wierzyć. Odyn, Tor i Loki, Baba Jaga, Leszy i mamuny, a także elfy, południce, strzygi i huldry wszystkie te osobliwości ze świata prastarych pogańskich wierzeń spotykają się na ziemi i toczą między sobą spory. Kraina ludzi wydaje się zbyt mała, kiedy bogowie nordyccy, słowiańscy, germańscy i cała masa innych postaci nie z tego świata zaczyna walczyć o swoje wpływy na śmierć i życie. W rzeczywistości pełnej podstępów, intryg i runicznych zaklęć przetną się drogi dwojga młodych ludzi, Adama i Ewy. Misja, którą otrzymają od tajemniczej kobiety władającej ogniem, odmieni ich na zawsze...
Kiedy Ziemia, po której stąpa człowiek, odwraca się przeciwko niemu, a ujście z życiem staje się jedynym celem, nie ma miejsca na złudzenia, pragnienia czy wolność. Pozostaje tylko wiara. Ta właściwa i jedyna. Ona może przynieść ratunek podczas próby ostatecznej.
Leon ucieka ze zrujnowanego, odgrodzonego od reszty świata murem Wrocławia. Rusza w podróż do Częstochowy, jednego ze Świętych Miast, gdzie każdy może znaleźć schronienie i pomoc w zamian za pracę i modlitwę. Wkrótce okaże się jednak, że to z pozoru bezpieczne miejsce również skrywa wiele mrocznych tajemnic. A kiedy pod mnisim kapturem Leon rozpoznaje kogoś, kto nigdy nie powinien należeć do tego grona, zaczyna zupełnie inaczej patrzyć na swoją misję i ideały, które trzymały go przy życiu…
„– To chyba kolejny atak. Szybko dzisiaj. – Leon po głosie poznał, że mówi to ten sam człowiek, który przydzielił mu rano pracę. – Młody, uważaj na siebie. W ciągu dnia są mniejsze szanse na zmasowany atak, ale zdarzają się ostatnio coraz częściej.
Nie wiedząc, czego tak naprawdę może się spodziewać, Leon rzucał spojrzeniem w lewo i w prawo, próbując ogarnąć wzrokiem jak największą część leśnej ściany. Już teraz widać było przemykające pomiędzy konarami nieregularne cienie. Dużo cieni. Zanim zdążył zapytać stojącego obok człowieka, co teraz zrobią, spomiędzy drzew wyskoczył mutant.”
Opowieść o takim jednym, co bardzo lubił kłopoty. Z wzajemnością. Boruta, syn Nikogo, jest jednym z niewielu, którzy ocaleli z klęski w bitwie na Ostrowie Lednickim. Zamierzając wrócić do rodzinnego Grodziszczka, by odnaleźć tam upragniony spokój, przemierza samotnie zrujnowane tereny Wielkopolski. W czasie jednego z postojów zostaje napadnięty przez bandę oprychów, którzy pozbawiają go wszystkiego, co miał przy sobie. Jednak wkrótce do Boruty uśmiecha się szczęście i udaje mu się zdobyć ubrania, jedzenie oraz broń. Kiedy w końcu dociera do domu, szybko okazuje się, że to wcale nie koniec jego wędrówki. Wraz ze swoim największym wrogiem, Małym, trafia do niewoli, a następnie zostaje sprzedany handlarzowi niewolników. Przewrotny los jeszcze wielokrotnie z niego zadrwi, a jego życie znajdzie się w bardzo niepewnych rękach…
Czy nasza przeszłość może być dla kogoś innego przyszłością? Ekspedycja kosmiczna Geminidów dociera na kraniec galaktyki, gdzie zostaje zaatakowana przez złowrogą rasę Anunnakich. Zmuszona do lądowania na nieznanej planecie, dąży do naprawy statku. Potrzebuje do tego superciężkiego pierwiastka. Szybko wprowadza też swoją rewolucję naukową, technologiczną i społeczną wśród zamieszkujących ją plemion. Bunt wśród Anunnakich, pragnących utrzymać niewolnictwo i rządy na planecie, z dnia na dzień przybiera na sile. Tymczasem Kuk, młody dowódca zespołu III, wraz ze swoimi przyjaciółmi szuka sposobu, by nauczyć miejscowych wszystkiego, co wie jego rasa, oraz udowodnić im, że technologia może dać im szansę na lepsze życie. Wkrótce okaże się, że ta wyprawa kosmiczna to tak naprawdę walka o przyszłość – własną i miejscowych Ziemian…Przygody Kuka mogą rzucić trochę światła na powstanie piramid, Baalbek, rysunków na płaskowyżu Nazca, a także na to, co spotkało Sodomę, Gomorę, Mohendżo Daro i Dwarkę.„Kuk wiedział, że w tej chwili Gosia Olimpu wykonuje błyskawiczne obliczenia sekwencji dla generatora grawitacyjnego, który stworzy w odległości około dwóch i pół tysiąca kilometrów od statku i w odpowiedniej kolejności punkty o masie trochę mniejszej od średniej wielkości gwiazdy, czyli około dwudziestu siedmiu kwadrylionów ton. Punkty te stworzą okręg i przestrzeń zamiast kolapsować, a więc zapaść się w czarną dziurę, stworzy im tunel czasoprzestrzenny, w który wlecą. Dokładnie o dziewiątej nic się jednak nie wydarzyło. Kuk zaobserwował tylko przez ekran w suficie holu, że przestrzeń przed nimi stała się wodnista, a gwiazdy w tym rejonie zaczęły falować.”Ireneusz Osłowski – urodził się w Szczytnie w 1967 roku. Ukończył administrację na UWM w Olsztynie. Przez 28 lat pracował w wydziale kryminalnym KPP w Szczytnie, obecnie przebywa na emeryturze. Jest ojcem trójki wspaniałych dzieci i dziadkiem pięciorga wnucząt. Zafascynował się literaturą w wieku 7 lat, czytając powieści przygodowe i science fiction. Właśnie w książkach fantastycznonaukowych znalazł największą pasję życia. Już jako nastolatek marzył o napisaniu książki, w której opisywałby lot człowieka – umożliwiony dzięki osobistemu generatorowi grawitacyjnemu. Krystalizujący się od lat pomysł postanowił przelać na papier w pierwszych dniach emerytury.Ocalić przeszłość jest jego debiutem literackim.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?