Marzenia człowieka są najpiękniejszą kreacją, jaką może uczynić w swoim życiu. To jest największy skarb, który człowiek posiada. Poprzez swoje myśli, pracę, swoje wnętrze może je spełniać i tylko jego umysł jest w stanie postawić granicę, gdzie może się zatrzymać. Marzenia można porównać do cudu, dzięki któremu powstaje lepszy świat, kiedy pokona strach, lenistwo i obojętność. Również można je porównać do swego rodzaju rozmowy z samym sobą, spojrzenia sobie w oczy przed lustrem i powiedzenia: Ok, dzisiaj postaram się być lepszy, w porządku, zrobię to. Marzenia pomagają nam ukierunkować nasze zainteresowania, rozwijać umiejętności oraz odnaleźć w sobie ukryte talenty. Właśnie dzięki nim kształtowana jest później nasza przyszłość oraz to, kim się staniemy.Już samo dążenie do własnych marzeń może pięknie rozwinąć nasze wnętrze i spowodować przemianę, dzięki której każdy z nas staje się lepszym i silniejszym człowiekiem. Dlatego marzenia są piękne, gdy się spełniają, a jeszcze piękniejsze, kiedy zmieniają nas w lepszych ludzi. () Kreowanie marzeń jest ważne, by o nie walczyć, by je spełniać, ale proszę, pamiętaj jeszcze o sobie, jaki jesteś w środku. Trochę to jest podobne do otrzymania pozytywnej oceny z jakiegoś przedmiotu na studiach. Ocena pozytywna jest ważna. Wpływa na to, że zaliczymy dany przedmiot na roku, dzięki czemu dostaniemy się wyżej. Jednak to, jak się uczyłeś, czy się nauczyłeś, co myślałeś, co czułeś, jak pomagałeś innym, by zdali też ten przedmiot, jaki byłeś dla rodziny, znajomych, bliskich, co musiałeś poświęcić, a co stracić, jak się zmieniłeś, jest jednak ważniejsze od jakieś cyfry w indeksie. Podobnie jest z marzeniami. One są ważne, ale jednak ważniejszy od nich jesteś Ty sam w środku. Istotne jest, jaki byłeś w trakcie ich spełniania i jak się potem zmieniłeś. Ważne jest też, jaki jesteś w przypadku, kiedy one się nie spełniły. Jak wspierałeś innych, by stawali się lepsi i czy sam stałeś się lepszym człowiekiem. Można powiedzieć, że to był taki Twój egzamin, gdzie Bóg wystawił Ci ocenę.
Pokażę Ci ten świat za pomocą czterech zasad. Same zasady i relacje pomiędzy nimi nazwę grą, mimo że gra powinna być uczciwa, a ta nie jest. Twój udział w grze nazwę umową, choć nie masz pojęcia, że w niej uczestniczysz i jak długo będzie trwała. Nazwę też aktorstwem Twoje życie, chociaż nie wiesz, ile bólu i cierpienia będziesz musiał zagrać w tym teatrze zwanym życiem, gdzie miłość, wrażliwość i współczucie będą traktowane jako słabość i będą schodzić na drugi plan, bowiem będziesz zbyt zajęty swoją rolą i przetrwaniem. Jednak ostatecznie, to nie o grę chodzi, lecz o Twoją Duszę.Zanim się urodzisz, to ożywisz materię poprzez kwarki, gluony i leptony, a później nazwiesz ją ciałem. Tabula rasa, którą otrzymasz, będziesz zapisywać się tak długo, jak to wynika z przeznaczenia. Poprzez swoje wybory i pragnienia będziesz mógł ją zmienić, lecz Twoja świadomość percepcja wszystkiego, co się dzieje, będzie znikoma. Nie będziesz też zdawał sobie sprawy, co się dzieje w innych wymiarach. Tak samo będzie ze snem, gdy Twoja Dusza będzie opuszczać ciało, a pamięć z tej podróży ulotni się zaraz po przebudzeniu. Każde spotkanie z innym człowiekiem będzie Twoim lustrem i tak długo będziesz widział tylko jego twarz, dopóki nie zobaczysz w nim siebie. Będziesz oddzielony sam od siebie, a tę lukę wypełni ego z wgranym programem niedoboru. Każde ja i każde moje uaktywnia go i będzie oddawało mu władzę nad Twoim umysłem. Natomiast w systemie wahadeł będzie miało prawo wyrównać je do poziomu Twego przeznaczenia ja i moje. Jeśli zerwiesz to połączenie umrzesz. Wówczas będziesz musiał jeszcze raz od początku przeżyć ten sam okres, a powód, dla którego to się stanie, będzie za każdym razem mocniejszy. Wtedy dostaniesz ograniczone warianty żywotów, z których wolno Ci będzie wybierać to, co masz przeżyć. Później nazwiesz to doświadczeniem.Poznasz strach, ból, emocje i ograniczenia swego ciała i aby przetrwać, będziesz żywił się innym życiem. Później nazwiesz to jedzeniem. Nie znając praw Wszechświata i zasad tego systemu, będziesz popełniał błędy, które staną się dla Ciebie lekcją, a Ty później nazwiesz to karmą. Zostanie wymazany zapis Twoich żywotów, a Twoje uczynki i emocje będą zapisywane w Twoim ciele, częściowo również w świadomości. Nie będziesz widział innych istot z wymiarów astralnych i duchowych z racji niskiej świadomości i niskiej wibracji Duszy. Nie poznając swojej Duszy, nie nauczywszy się współczucia i wrażliwości, zatracisz sens istnienia, stając się wynaturzonym egoistą. Poznasz pożądanie, emocje i uczucia. Poznasz ból, cierpienie i ograniczenia. Twoje dni, w zależności od nastawienia będą piękne, ciekawe i fascynujące albo brzydkie, nudne i szare. Pod koniec swego żywota nazwiesz je życiem.Kiedy umrzesz, Twoja świadomość trafi do zbioru innych, wcześniejszych Twoich świadomości, które znajdują się w Twojej Duszy, lecz na jej drodze będzie stało ego oraz system, w którym się urodziłeś. Dlatego po swojej śmierci zobaczysz swoje życie w postaci filmu, historii. Tam, gdzie powstanie dysharmonia, nastąpi spowolnienie tego filmu, byś to poczuł i zrozumiał, byś mógł się z tego obszaru uwolnić, jeśli nie czujesz wyrzutów sumienia. Twoja Dusza uwolni się i będziesz przechodził przez umowne trzy bramy w Wymiarze Materialnym, Astralnym i Mentalnym, by dojść do Wymiaru Duchowego.(...)
Ta książka jest zaproszeniem do otwarcia naszych serc, aby przemyśleć nanowo nasz stosunek do choroby i doświadczyć jej w inny sposób. Patrzy mi prosto w oczy: Miałam 12 lat, kiedy moja matka została zdiagnozowana. Tego dnia, Claire, wiedziałam, że rak wkroczył do naszej rodziny. Dziś, czterdzieści lat później, wciąż mnie goni...Wnikając w spojrzenie tej pacjentki, zrozumiałam, że choroby mają Ducha. Dlaczego ich nie wysłuchać, nie zadać pytań i pozwolić im mówić? Ta książka to opowieść o wyprawie Claire Marie, która udała się na spotkanie z Duchem Chorób. Od ziem brytyjskich po Szwecję, od Francji po Grecję i Nepal, przez lata grała na swoim bębnie, zadając pytania niewidzialnej energii związanej z chorobami.Jej historia pokazuje, że jeśli zdecydujemy się otworzyć nasze serca na przesłania, które przynosi nam choroba, uzyskamy dostęp do energetycznejSieci dzielenia się, miłości i odporności. Ta Sieć zaprasza nas do nawiązania nowych relacji ze sobą, z życiem i otaczającym nas światem.
Jest to kontynuacja serii pt. Rozmowy z Drzewami na nowym poziomie zrozumienia komunikacji pomiędzy światem ludzi, a światem roślin. W tej serii publikacji rozmawiamy z kwitnącymi Drzewami , Krzewami i Kwiatami. Uczą nas one czułej samoświadomości. Jest to też nowy przewodnik kwietnego samouzdrawiania. Autorka skłania do głębokiej refleksji na temat istnienia w stanie uważnej obecności. Wyjaśnia sekret istnienia kwiatów i celowości ich przebywania w konkretnych formach. Tu forma jest treścią , uczuciem, subtelnością i budzi ukryte w nas zapomniane zmysły zmysły udziału, obecności, współczucia, jasnoczucia. Spytamy- Czym różni się świadomość Kwiatów od świadomości Drzew? Odpowiedź na to pytanie i wiele innych znajdziemy w tej serii książek. Nowa seria książek Weroniki Dąbrowskiej to sięganie do duchowej głębi świata flory do świata zapomnianych uczuć oraz kwietnej świadomości, która inspiruje powrót do Tu i Teraz. Książki są bogato ilustrowane i pełnią także rolę przewodników po zapomnianych uczuciach tworzących zintegrowane ze sobą, samoświadome istoty ludzkie. Kierunek doświadczania ku coraz to mocniejszym bodźcom bólowym prowadzi ludzkie istoty ku znieczuleniu i autodestrukcji . Kierunek doświadczania ku czuciu i uwrażliwianiu jest kierunkiem rozwoju, którego celem jest właściwe unieśmiertelnienie istot czujących. Nie myśl, a czuj.
Transcendentne śnienie zabiera czytelnika w świat, w którym przestrzeń iczas są zupełnie inne niż te na jawie. Książka dr Donnell dostarczaniezwykłych dowodów na to, że śnienie zdolne jest inspirować, wzmacniać i uzdrawiać.- Stanley Krippner, współautorka książki Extraordinary Dreams and How to Work with Them Nacisk, jaki Christina Donnell położyła na transcendentną inteligencję, istotę śnienia, tworzy niezbędną i pożądaną podstawę do odkrywania snów i codziennego życia. Jej praca jest głęboka i jednocześnie łatwa do zrozumienia.- dr Arny Mindell, autor książek Dreaming While Awake Earth BasedPsychology Kiedy Christina Donnell i inni jej podobni dzielą się swoimi transcendentnymi doświadczeniami, cała ludzkość jest nagradzana. Transcendentne śnienie przybliża nas do tego, by poznać prawdę o tym, kim jesteśmy jako stworzenia inteligentnego źródła. Teraz, gdy śpimy, możemy wybrać przebudzenie!- Tim Miejan, redaktor naczelny Edge Life Magazine Transcendentne śnienie to książka rewolucyjna. Dr Donnell jasną, sensowną prozą opowiada, jak raz po raz, przez okres kilku lat, jej stany snu splatały się, a w niektórych przypadkach nawet wpływały na prawdziwy świat. Wyniki pracy dr Donnell będą interesujące zarówno dla filozofów, jak i fizyków. A dla nieustraszonego podróżnika na ścieżce do wyższej świadomości książka ta będzie ekscytującym przewodnikiem, wykraczającym nawet poza twórczość Carlosa Castanedy.- Martha Lawrence, autorka Pisces Rising i Ashes of Aries Transcendentne śnienie bada, w jaki sposób sny mogą przenosić nas dogranic ludzkiej świadomości. Z bogatego i różnorodnego doświadczenia drDonnell psycholożki klinicznej, medytującej i poważnej badaczki szamanizmu dowiadujemy się na temat narzędzi do transformacji,uzdrawiania, a nawet proroctwa, które mogą radykalnie zmienić sposób, wjaki postrzegamy nasze życie. Ta ważna książka zagłębia się w cuda,jednocześnie opierając się na prawdziwym doświadczeniu.- Hal Zina Bennett, autorka książki The Lens of Perception
Cieszę się, że jesteś w duchowej podróży. W mojej świadomości słowa te odbijają się echem niczym od ścian kanionu, zanim znikną w nieznanym. Rozglądam się powoli. Zauważam, że odpoczywam wygodnie na łóżku w dziwnej i jednocześnie pięknej sali szpitalnej. Tapeta mieni się fragmentami brzoskwiń i odcieniami wiosennej zieleni. Delikatne dźwięki płyną z nieznanego źródła, wywołując we mnie łagodny spokój. Światło wpadające do pokoju jest również łagodne. W pomieszczeniu zauważam doniczki wypełnione roślinami rozkwitającymi w okrągłe, słodko pachnące kwiaty. Gdzie jestem? pytam siebie. Czy umarłam? A może jestem w niebie? Zerkam w lewo. Widzę wysoką, szczupłą istotę, która z gracją kieruje się w moją stronę. Gdy się zbliża, dostrzegam androgyniczną twarz, na której pojawia się współczujący uśmiech. Istota podchodzi do mojego łóżka i pozdrawia mnie śpiewnie: 8 Witaj. Uprzedzając moje pytanie, zaczyna mówić: To nie był twój czas odejścia, dlatego zostałaś przeniesiona do rzeczywistości zgodnej z twoimi duchowymi dążeniami. Szukam w głowie ostatnich wspomnień Moje życie stało się bardziej wymagające niż zazwyczaj. Wciąż byłam wykończona pracą, zastanawiając się, dokąd zmierza moja kariera, zmęczona walką o pozostawienie swojego śladu na świecie, samotna i odizolowana. Zdecydowałam się na badania, myśląc, że może mam jeden z tych tajemniczych wirusów, które atakują ludzi, podłączając się do ich energii i chęci życia. Pamiętam moje absolutne przerażenie, gdy usłyszałem diagnozę medyczną: guz na ściance macicy. Nigdy nie wierzyłam, że mogę zachorować na raka to było dla innych. Byłam dumna ze swojej silnej konstrukcji i ciężko pracowałam, aby prowadzić życie w duchowej harmonii. Zboczyłam jednak z mojej duchowej ścieżki, nękana wymaganiami przetrwania i bycia dorosłą w prawdziwym świecie. Czym właściwie był prawdziwy świat? Prawdopodobnie nie mógł być tym, co w masowej świadomości zdefiniowano jako prawdziwe.
Renata Engel, autorka książki, jest jasnowidzem i autorką czterech książek tworzących zwarty ciąg tematyczny: „Spotkanie z wewnętrzną prawdą”, „Zrozumieć konflikt w sobie”, „Miłość, partnerstwo i seks” i ostatnia z cyklu „Dzieci to My”. Każda z pozycji zajmuje się analizą określonego tematu, pogłębiając Czytelnikowi wiedzę dotyczącą trzech części jaźni, oprogramowania przejętego od rodziców, praw ziemskich, konfliktów, z jakimi borykamy się na co dzień. Przejawiają się one w różnych aspektach naszego życia: w miłości, partnerstwie, przyjaźni, seksie.
W ostatniej książce autorka porusza i zgłębia temat z perspektywy dziecka. Jak my, jako „zakodowani” dorośli, wpływamy na swoje pociechy. Obserwuje, w jaki sposób nasze wewnętrzne dziecko odzwierciedla się w wewnętrznym dziecku kolejnego pokolenia. Ujawnia, jak zachowania dorosłego człowieka widziane są okiem jego podopiecznego. Ale też zwraca uwagę na istotny aspekt. Chcąc prawidłowo zaopiekować się swoim potomstwem, warto zdobyć podstawowe informacje w tym zakresie. Tezy postawione przez Renatę Engel pomogą skorygować własne postępowanie, aby przeciwdziałać niepokojącym reakcjom u dziecka i uchronić je przed zaburzeniami w dorosłym życiu. Mam nadzieję, iż ta książka, choć pisana przez laika, mimo wszystko wniesie sporo światła i zrozumienia do tej dziedziny naszego życia.
Jesteśmy przejawieniem naszej Duszy w tym świecie. Większość z nas nie ma o tym najmniejszego pojęcia, nie jesteśmy świadomi jej obecności i jej wpływu na nasze życie. Kiedy zaczynamy powoli rozumieć, czym jest Dusza dla nas, kiedy odkrywamy, że Dusza ma odrębną świadomość i całkiem inne cele do osiągnięcia niż my, wtedy zaczynamy nieśmiało jej dotykać. Próbujemy stworzyć z nią połączenie oparte na naszym zainteresowaniu jej życiem. Budujemy uczuciowy związek ze swoją Duszą, pozwalając jej powoli odgrywać większą rolę w naszym codziennym życiu. Z czasem jesteśmy bardziej świadomi tego, jak Dusza nas widzi i ocenia. Mając zaufanie do niej i pewność, że to, co słyszymy, jest głosem naszej Duszy, próbujemy wprowadzać zmiany pod jej wpływem. Nasze życie zaczyna się zmieniać, a czym więcej zmian, tym większa bliskość łączy nas z Duszą. Zaczynamy realizować wspólne, wyjątkowe cele. Tylko Dusza wie, jak je osiągnąć. Współpraca z Duszą to duchowy wysiłek oparty na połączeniu dwóch, tak różnych świadomości naszej i naszej Duszy. Efektem tej długiej współpracy jest stworzenie jednej, wyjątkowej, niezwykłej, wspólnej świadomości. Kiedy w końcu tak się stanie, wejdziemy na inny, wyższy poziom rozwoju duchowego, osiągniemy to, co większość nazywa oświeceniem.
Książka „Witaj w domu: Podążając za podróżą Duszy” jest dla wszystkich ludzi, którzy gotowi są odejść od swoich dawnych zranień i skoncentrować energię na tworzeniu pozytywnej teraźniejszości i przyszłości.
Jeśli już od jakiegoś czasu jesteś w trakcie uzdrawiającej podróży – czy to poprzez tradycyjne bądź alternatywne poradnictwo, metody duchowe, czy tradycyjne lub alternatywne uzdrawianie fizyczne – ta książka jest dla Ciebie.
Czy wiesz, że po uzdrowieniu jest życie? Czy wiesz, jak wyjść z modelu choroby, aby kreować swoje życie inaczej niż w przeszłości?
„Witaj w domu” porusza kwestie, które warto zbadać, zmieniając kierunek naszego życia. To przewodnik wskazujący, jak przenieść naszą uwagę na teraźniejszość i przyszłość. Każdy rozdział zawiera ćwiczenia, które krok po kroku pomogą Ci wykorzystać własny potencjał twórczy. Jest to książka, którą należy czytać we własnym tempie, podejmując odpowiednie dla siebie działania na końcu każdego rozdziału.
„Witaj w domu…” jest o wzięciu odpowiedzialności za kreowanie lepszej przyszłości. Nikt nie zrobi tego za Ciebie – ani rząd, ani zorganizowana religia, ani nauka, ani z pewnością statek z Kosmosu. To Ty masz być osobiście odpowiedzialny za tworzenie pozytywnej przyszłości dla siebie i planety. Chodzi tu o wyjaśnienie, kim jesteś i jakie są Twoje dary, mocne strony i systemy przekonań, by na podstawie tej wiedzy dokonać zmian w swoim życiu. Oznacza to stanie się własnym autorytetem i podjęcie działań – teraz!
W tej książce nie ma miejsca na winę, osąd lub obwinianie, które są związane z modelem choroby. Patrzymy w niej na życie, w którym energia skierowana jest na zdrowe sposoby bycia, pozwalające nam dokonywać wyborów i rozwijać się.
Zdecydowałeś się przeczytać tę książkę. Jeśli nie będziesz się ze mną zgadzać lub nie zrozumiesz, o czym mówię, rozpoznasz to. Przyjmij informacje, które mają dla Ciebie sens i posłużą Ci w procesie rozwoju. Możesz też zignorować wszelkie treści, które nie są teraz częścią Twojej podróży.
Uzdrawianie jest pod wieloma względami procesem trwającym całe życie i ci z nas, którzy od jakiegoś czasu są w pętli terapii i w procesie uzdrawiania, muszą zdecydować, czy nadszedł czas, aby przekierować swoją energię. Ta książka jest przeznaczona dla ludzi, którzy wykonali już znaczną część swojej pracy uzdrawiającej. Nie jest dla tych, którzy jeszcze jej nie zaczęli.
Nie możemy zaprzeczyć, że w naszej przeszłości powstały rany, ale w pewnym momencie każdy z nas musi wstać i powiedzieć: „Mam teraz dostępne inne narzędzia. Wykonałem wystarczająco dużo pracy nad tym, co poszło nie tak. Czas się skupić na sprawieniu, by życie było właściwe”.
„Witaj w domu…” porusza kilka tematów:
* Widzenie przyszłości poprzez przekierowanie naszej twórczej energii z dala od choroby z przeszłości na zdrowe potrzeby teraźniejszości i przyszłości
* Odbieranie uzdrawiającej energii od Wszechświata
* Posiadanie pasji życia
* Podnoszenie naszej świadomości na temat tego, jak komunikujemy się i traktujemy innych na poziomie energetycznym
* Wyznaczanie granic między sobą a innymi, gdy wykorzystujemy kreatywność i wizję
* Odpuszczanie ograniczających przekonań z przeszłości, uwalniające w ten sposób naszą kreatywność
* Pozostawanie we własnym centrum w czasie zmian poprzez rozwijanie silnej tożsamości
* Tworzenie pozytywnej przyszłości poprzez poznanie siebie i pamiętanie o darach i talentach, które wnieśliśmy do tego świata
* Zrozumienie własnej siły twórczej i usunięcie oczekiwań, że siła zewnętrzna sprawi, iż będzie nam lepiej
* Wyrażanie własnej Duszy
* Pozostawienie ludzkiego prawa, by powrócić do praw natury i jej cykli
* Przejście ze skupienia na sobie do patrzenia bardziej globalnie
* Przywrócenie uczciwości i współczucia w naszych osobistych relacjach i społecznościach biznesowych
* Uzdrowienie niektórych blizn, które zostawiliśmy na Ziemi.
Dziś powszechnie zapanowały ignorancja, strach, materializm, fanatyzm. Jednak to nie jest możliwe, żeby wszyscy ludzie wyłącznie tym się kierowali i żyli w tak urojonym świecie. Czy tylko jednostki widzą i czują inaczej, zdając sobie sprawę, gdzie tak naprawdę żyjemy i co tu robimy? Dlaczego brakuje tych, którzy podniosą wzrok i powiedzą nam prawdę oraz wskażą, jak mamy żyć? Dlaczego nikt nie mówi o siłach, które działają na nas, by obniżały nam wibracje?
W książce często akcentuję „obecność”, ponieważ jest mi bliższa niż słowo „Bóg”. Natomiast, jeżeli chodzi o samo połączenie z Nim, to każda religia ma już swój własny opis. Osobiście uważam, że słowo „przymierze” w religii chrześcijańskiej jest bardzo trafne, ponieważ z jednej strony pokazuje nam miłość Boga do człowieka i człowieka do Boga, a z drugiej strony – obietnicę złożoną przez nas Bogu. On nam zaufał, że mając wolną wolę, pójdziemy w życiu drogą miłości, współczucia i wrażliwości, będziemy przestrzegać praw i zasad Wszechświata. Zawierzył nam, że wchodząc w niewiedzę ciemności, pragnienia i strachu, nie zerwiemy naszej umowy i będziemy w Nim trwać. Zaufał, że nie damy się skusić siłom zła, napędzanym przez pychę, żądzę i ignorancję, które popychają w otchłań zapomnienia.
Dlatego myślę, że można nazwać to przymierzem, ponieważ w zamian za dotrzymanie tej obietnicy, otrzymaliśmy od Boga wolność, wolną wolę i samo życie. W codzienności takie przymierze można nazwać słowami amor fati, które w języku łacińskim oznaczają „miłość do losu”. Niestety, obecnie to pojęcie jest mało znane, zwłaszcza gdy panuje konformizm oraz tak powszechny kult ciała i mamony, że miłość do własnego losu nie tylko jest niemodna, jest wręcz oznaką zacofania i słabości. W dzisiejszych czasach tylko człowiek pokorny i połączony z Bogiem, kiedy „obecność” pojawia się w pełni, może powiedzieć, że wszystko co go spotyka, jest słuszne i dzieje się dla jego dobra. Taki człowiek patrzy już na drugiego człowieka, którego wcześniej poznał, z wdzięcznością. Na tego, którego dzisiaj poznaje, patrzy z szacunkiem, a na tego, którego dopiero pozna, będzie spoglądał z nadzieją. Może przy tym stwierdzić, że każdy człowiek jest jego częścią? i patrzeć na niego przez pryzmat swojego wnętrza, własnych przeżyć i czynów, by ujrzeć jego prawdziwe odbicie i wpływ tego odbicia na własne życie. Takie przymierze miałem na myśli, używając słów amor fati.
Wolna wola będzie trudna do uchwycenia, bo ma moc sprawczą daną nam od Boga. Kiedy nie potrafimy oprzeć się żądzy, pragnieniom i ignorancji, to zmieniamy ją w manicheizm, a gdy przegrywamy swoje życie, to przeradza się w determinizm. Dlatego, czytając tę książkę pamiętaj proszę o źródle powstania wolnej woli w naszym życiu, bo to ją później będzie definiować – nasza historia.
Ogólnie jest to książka, która może przewartościować sens życia i poruszyć niejedną strunę w Duszy człowieka. Może również sprowokować w końcu do zadania sobie jednego podstawowego pytania: Kim jestem?
"Jak uzdrowić toksyczne myśli" przedstawia głęboką metodę uzdrawiania, tak współczesną, jak i klasyczną. Sandra Ingerman, terapeutka i praktyk szamański, uczy nas, jak radzić sobie z negatywnymi emocjami poprzez medytacje, wizualizacje i inne ćwiczenia. Pokazują one, w jaki sposób emanować pozytywnymi myślami i chronić się przed destrukcyjnymi energiami. "Ta cudowna mała książeczka, wypełniona uzdrawiającymi historiami i mądrością, zmieni ludzkie życie. Sandra Ingerman zasługuje na pochwałę, bo stworzyła naprawdę dobrą medycynę" - Hank Wesselman, antropolog Jill Kuykendall, fizjoterapeuta, autorzy "Spirit Medicine: Healing in the Sacred Realms" i "The Journey to the Sacred Garden". "Jeśli szczerze pragniesz zdrowszego, empatycznego podejścia do trudnych życiowych chwil, ta książka może ci ogromnie pomóc. "Jak uzdrowić toksyczne myśli" jest jak tygodniowy warsztat w łatwym formacie" - Leonard Felder, doktor psychologii, autor "When Difficult Ralatives Happen to Good People". "Sandra wspaniale uczy nas, jak odtruwać nasze życie, podążając ścieżką miłości i światła. Po przeczytaniu tej pięknie napisanej, absorbującej i inspirującej książki, zamknęłam oczy i poczułam się odświeżona i uzdrowiona jak nigdy dotąd" - Barbara Tedlock, autorka "The Woman in the Shaman Body: Reclaiming the Feminine in Religion and Medicine" i wybitny profesor antropologii medycznej i psychologicznej na Uniwersytecie Stanu Nowy Jork w Buffalo. "Sandra Ingerman pięknie wyjaśnia, jak nasze myśli kształtują nasze życie i wpływają na innych. Cały czas przywraca światło i magię z głębin naszych dusz. Bardzo polecam" - Carol Schaefer, autorka "Grandmothers Counsel the World: Women Elders Offer Their Vision for Our Planet".
Przeczytałam książkę i wzruszyłam się. Z książkami jest często tak, że autorowi przy końcówce brakuje już inwencji, polotu i jakby sam nudził się tematem – a u Ciebie im dalej, tym cudniej. W swoim życiu przeczytałam wiele książek z dziedziny duchowości i jestem wyczulona przede wszystkim na atmosferę klimatu. W twoim tekście jest nurt, skandynawski wiatr, osad głębi i eter wznoszenia się. W książce jest Witold z całą jego duchowością i… smutkiem, jest Niemen w tle i w kwintesencji i Twój odbiór jednego i drugiego. Jednocześnie nie zatracasz w tym wszystkim siebie – całość jest przepuszczona przez światło, którym emitujesz na każde słowo. Konkludując – bardzo mi się podoba.
Maria Gutowska, córka Czesława Niemena, patron medialny
Książka ta to historia pewnej konstelacji, która miała miejsce w Skandynawii.
Nieopodal mojego miejsca zamieszkania w Kopenhadze znajduje się cmentarz, który jest pięknym parkiem, gdzie każda alejka odkrywa przede mną stale coś nowego.
Przychodziłam tam codziennie, by na łonie natury i w ciszy oddawać się refleksji o życiu, aż pewnego dnia nastąpiło skrzyżowanie dróg i poznałam w tym miejscu najbliższego przyjaciela oraz producenta muzycznego Czesława Niemena, Witolda Lannskära ze Szwecji.
Od samego początku miałam wrażenie, że nasze spotkanie nie jest przypadkowe. Mogłabym to nawet określić jako ingerencję z nieba i wolę samego artysty, bowiem okazało się, że producent od 33 lat przechowuje znaczną, nieopublikowaną jeszcze twórczość tego wielkiego geniusza muzycznego, której Czesław Niemen nie zdążył ujawnić za życia, i czekał na kogoś takiego jak ja, by przygotować materiały dla fanów.
Stoi przed nami jedno z największych wyzwań XXI wieku - komunikacja między rodzicami, a dorastającymi dziećmi, która nie jest dzisiaj zwykłym konfliktem pokoleń. Psychologowie biją na alarm z powodu słabej kondycji psychicznej tzw. Zetek, socjologowie mówią o ich wycofywaniu się ze społeczeństwa, pracodawcy nie mogą się z nimi porozumieć. Co możemy w tej sytuacji zrobić? Na pewno możemy wysłuchać młodych ludzi bez oceniania. Na pewno możemy rozmawiać i starać się zrozumieć, zamiast od razu krytykować.Właśnie dlatego powstała ta książka, żeby pokazać, że jest to możliwe. Przedstawicielki Fundacji Zmiana Dla Jutra, przez kilka miesięcy spotykały się i rozmawiały z młodymi osobami, uczniami i studentami z Poznania. Nagranego i spisanego materiału zebrały tak dużo, że w końcu zadecydowały o konieczności podzielenia się swoją pracą z innymi. Całość opracowała Joanna Malinowska - dziennikarka, pisarka, autorka filmów popularnonaukowych oraz prezeska Fundacji Zmiana Dla Jutra.
Ta książka należy do przedziwnego nowego nurtu literatury- fantastyki metafizycznej dla wrażliwych kobiet i mężczyzn. Czy to baśń? Też ją tak można odbierać mimo, że jest niepodobna do niczego. Może film pt."Incepcja" byłby tu w podobnym klimacie. Jest to opowieść o istocie ludzkiej z innego świata, która poprzez uwolnienie młodej dziewczyny- Viridiany z totalitarnego systemu władzy poznaje wraz z nią ziemski świat i jego uwarunkowania. Książka o pracy nad uwolnieniem się z zależności i tworzeniem swojego własnego szczęśliwego życia. Czy Viridiana uwolniłaby bez spotkania Avii? Czy Avi umiałaby tworzyć swoje życie bez spotkania Viridiany?Czy żołnierze Darii umieliby powrócić do swojego świata bez spotkania z Viridianą? Ważność spotkań, które otwierają różne przejścia , bramy, dają klucze do wolności. Pojawia się tu znowu "Szkoła Majo" prowadzona przez plejadiańską cywilizację. Jaka jest prawdziwa intencja jej istnienia?
Opowieść o podróży przez Wszechświat w poszukiwaniu swojego domu. Sierota z Tiamo, rozbitej i zamrożonej planety wodnej w gwiazdozbiorze Andromedy poszukuje świata w którym może znaleźć warunki do życia i bliskich. Doświadczamy percepcji istoty ludzkiej z innego świata poznającej różne gatunki ludzi i różne ludzkie cywilizacje. Różne gęstości, różne style istnienia, aż do zagubienia w pustce i powrocie z niej do stanu miłości. Stan ten jest specyficzny z punktu widzenia praistoty z praświata.Podróżując z bohaterką poznajemy "inny świat" czyli punkt widzenia istot o galaktycznej świadomości. O tym czym jest miłość we wszechświecie.
Przedstawiamy czytelnikom drugie wydanie seriii pt "Sekrety Wszechświata" , która wpisuje się idealnie w aktualną rzeczywistość świata. Są to fabularyzowane pamiętniki, opowieści o historii istnienia istot ludzkich na Ziemi. Bohaterki należące do cywilizacji istot czujących , pochodzące z idealnego świata doświadczają ziemskiej rzeczywistości - absurdu wojen, rożnych poziomów zniewolenia ziemian i przedziwnych, niezgodnych z naturą ludzką systemów cywilizacyjnych. Każda z nich znajduje metodę wyjścia z różnych zniewoleń umysłu ludzkiego, a także wyprowadzenia ze zniewoleń innych istot czujących. Wielu czytelników dostrzega w nich własne historie i dramaty. Historie dzieją się szybko, jakby w formie filmu, w którym uczestniczymy aktywnie jako główna bohaterka. Miłośnicy filmu pt "Avatar" znajdą tu wiele wspólnych wątków. Książka pełna poezji i duchowych wglądów. Gdyby zapytać o czym są te powieści, to można powiedzieć, że są to historie przemiany świadomości człowieka czującego w samoświadomego. Książki mają wiele warstw i nadają się do wielokrotnego czytania. Każde czytanie pokazuje nową warstwę opowieści, od pasjonującej baśni poprzez romans fantazy, aż do warstwy metafizycznych wglądów bohaterek. Mimo że czyta się je dobrze, jednym tchem, to pełni przyjemności z ich czytania doświadczy tylko czytelnik posiadający wysoki poziom inteligencji emocjonalnej.
Tom 2, pt "Ariadna i Smoki" to opowieść Ariadny, która budzi się i zauważa, że jej ciało zostało wykorzystane jako żywy inkubator. Tu zaczyna się jej samodzielna droga do wolności i szczęścia.
"Moje imię to Ariadna, czyli tkająca świetlną nić......Jestem podróżniczką. W czasie i przestrzeni. Tam, gdzie czas nie płynie liniowo, a przestrzeń jest wielokrotnie zakrzywianą strukturą, podróże są łatwe. Nie wiedziałam o tym od początku. To wiedza ukryta pod blokadą pojęcia - niemożliwe. Tak jak na Ziemi - ukryta dla wszystkich niegotowych na podróżowanie.Nie pamiętam początku mojej wędrówki. Nie pamiętam też wszystkich imion, którymi byłam nazywana w trakcie podróży. Te imiona przenikają się w kolorach i kształtach. Są mieszaniną wibracji różnie rozumianych i czytanych w poszczególnych cywilizacjach. W każdej z podróży przyjmowałam imię dostosowane do percepcji mieszkańców planet, na których istniałam.Świat, który darzę wielką miłością, to ogromna wodna planeta Tiamo w galaktyce Andromedy. Z niej niegdyś narodziła się Ziemia. Została oddzielona i umieszczona w Układzie Słonecznym. Z tego powodu świat Ziemi jest podobny do naszego w swoim podstawowym programie istnienia, z podobną atmosferą i warunkami życia. Historia tego rozdzielenia została opisana w sumeryjskich mitach. Przybyłam tu z misją pokojową do Waszej przyszłości. Nie znaliśmy prawdziwej wersji Waszego świata, gdyż wizja, która pokazywana jest oficjalnie na zewnątrz jest inna niż realne życie tu, na Ziemi. Nie mogłam wrócić już na rodzinną planetę, ponieważ została ona przejęta przez technologiczne imperium. Gdy rozmawiam z Drzewami, twierdzą one, że droga powrotu rozpoczyna się tu, na Ziemi. Ziemia, tak jak i moja rodzinna planeta Tiamo, pozostaje pod okupacją cywilizacji śmierci zbudowanej na fałszywych podstawach, na kradzieży energii żywych istot. Chciałabym byście Wy, Czytelnicy tej książki, pomogli mi odnaleźć drogę powrotu do świata, z którego przybyłam. W Waszej mocy jest też wyzwolenie pradawnego świata Andromedy z rąk okupanta. W Waszej mocy jest wyzwolenie Ziemi. W Waszej mocy jest wyzwolenie wszystkich ludzkich i nieludzkich światów z władzy zbudowanej na fałszu technologicznej wampirycznej inteligencji.
Życie jest zbyt krótkie, by stać z boku i przyglądać się, jak kolejne szanse przechodzą koło nosa. Jak inni odważnie realizują swoje cele i marzenia. Jak walczą o siebie. Jest zbyt krótkie na: nie dam rady albo to nie dla mnie.Żyjesz, więc jest dla Ciebie. Dasz radę, jeśli tylko zmotywujesz się do walki ze słabościami, które zaprzątają Ci głowę.Każdego dnia masz wpływ na to, by zmienić swój świat i żyć tak pięknie jak nigdy dotąd. Zawalczyć o swoje szczęście, jeśli tylko chcesz.
To już trzeci, ostatni tom trylogii "Emma wchodzi do lasu". Dziesięcioletnia Emma, zagubiona w magicznym lesie, próbuje odnaleźć drogę do Złotego Dębu, który jest bramą powrotną do domu.
W drodze tym razem towarzyszy jej żywioł wiatru, nieuchwytny i niosący w sobie wiele mądrości. Plemię Vientonów przysporzy Emmie sporo wyzwań i zmartwień ale też radości i zwycięstw.
Tempo przygód wzrasta, bo wszystko dąży do zatrważającego finału - konfrontacji z Murkanem, mrocznym krukiem, który ukradł Emmie Księgę Życia.
Czy dziewczynka rozwiąże zagadki lasu? Czy odzyska Księgę Życia? Czy uda jej się wrócić do domu i czy będzie w stanie rozstać się z przyjaciółmi z lasu?
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?