Tożsamość oraz obraz pozostają jednymi z najważniejszych zagadnień współczesnej humanistyki. To wokół nich budowane są kolejne teorie, czy wręcz całe dziedziny wiedzy. Autorzy tekstów zawartych w tomie zadają pytanie, co wyłania się ze zderzenia obu pojęć. Przedmiotem ich zainteresowań jest więc nie tożsamość bądź obraz, ale wszystko to, co odnajdziemy pomiędzy nimi, co wyrasta na skrzyżowaniu dyskursów. Zamieszczone tu studia obejmują refleksją zarówno sztukę, jak i literaturę, film, fotografię czy poezję. Poprzez badania nad konkretnymi tekstami kultury oraz rozważania teoretyczne, autorzy starają się ujawnić skomplikowane relacje zachodzące pomiędzy tym, co tożsamościowe a obrazowością. Pytają zarówno o obrazowanie tożsamości, jak i o tożsamość samego obrazu. Przede wszystkim jednak towarzyszą im pytania o nas samych - o to, co widzimy, kiedy patrzymy w lustro, w jaki sposób kreujemy obrazy i jak im podlegamy.
Spośród wszystkich zwrotów i przełomów humanistyki to właśnie ten "obrazowy" (ikoniczny/wizualny/piktorialny) opisuje się najczęściej we współczesnych badaniach nad kulturą. Na przecięciu podejścia kulturoznawczego i antropologicznego prężnie rozwijają się antropologie: obrazu, wizualności, wizualna, mediów, kultury wizualnej. Proponowana w tomie refleksja w centrum ustawia jednak nie obraz, ale człowieka - to on patrzy i widzi w pewien sposób, uwarunkowany kontekstem kulturowym, historycznym, społecznym i medialnym. Analizie poddane są zarówno praktyki oraz teksty kultury, jak i dyskurs na ich temat - takie ujęcie pozwoliło na uporządkowanie zagadnienia w trzech częściach: "Antropologia / historia kultury", "Teksty kultury" i "Media w kulturze".
Wszak zanim zaprzyjaźniliśmy się z psem, to najpierw mieliśmy do czynienia z wilkiem, który powoli zmieniał się w psa. Więc czy wybierając psie towarzystwo, weszliśmy także we wspólnotę z jego nie- oswojonym przodkiem? Jeśli tak było, to jako ludzie jesteśmy z nim stowarzyszeni; przejęliśmy wilczą cząstkę, która pozostała w psim charakterze, nosimy jakieś´ wilcze cechy, które od psich trudno odróżnić´..
„Malarstwo umarło!” – miał podobno zakrzyknąć w dniu oficjalnego powstania fotografii Paul Delaroche, francuski malarz. Możemy się z nim nie zgodzić, ale nie zmieni to faktu, że w dzisiejszych czasach przynajmniej miliard ludzi ma aparat fotograficzny, podczas gdy pędzle sprzedają się dużo gorzej. By odpowiedzieć na pytanie „jak do tego doszło?”, nie można ograniczać się jedynie do przedstawienia dziejów fotografii – trzeba zrozumieć jak fotografia funkcjonowała i funkcjonuje w kulturze ludzkiej.
Aparaty i obrazy… to opowieść trzyczęściowa. W pierwszej autor omawia kulturową historię fotografii – od jej
powstania, aż do najnowszych trendów „łomograficznych”. W drugiej przedstawia historię aparatów – szczególnie skupiając się na kwestii wolności i zniewolenia fotografów przez ich narzędzia. W trzeciej prezentuje swoją interpretację dwóch wielkich tematów fotografii – erotyki oraz walki z przemijaniem.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?