Kiedy następnym razem wyciągniesz miecz powiedz sobie jasno, że zginiesz w tym starciu. To cię uspokoi. Na życie Viriona i Niki czyha zbyt wielu wrogów, by ucieczka mogła trwać w nieskończoność. Obława jest coraz bliżej, już słychać jazgot psów i tętent kopyt. Nieuchronnie zbliża się chwila ostatecznego rozstrzygnięcia. Chwila, w której wszystkie intrygi i tajemnice ujrzą światło dzienne. Moment, w którym interesy Cesarstwa, Zakonu i Rady Czarodziejów zderzą się z nieposkromioną furią Szermierza Natchnionego broniącego jedynej istoty, która się dla niego liczy. Nadchodzi dzień ostatecznej próby, po której na zdeptanej, skrwawionej ziemi stać będzie tylko jeden człowiek. Albo upiór. Finalny tom tetralogii o młodości Viriona - szermierza natchnionego.
Druga połowa tysiąc dziewięćset czterdziestego siódmego roku, od zakończenia wojny minęły dwa lata. Jednak upadek Trzeciej Rzeszy przyniósł też wiele problemów. Do kraju powróciła armia, która zobaczyła, jak wygląda życie poza granicami Związku Radzieckiego. Wrócili nie tylko zwykli, rozbestwieni frontową swobodą i oszołomieni bogactwem zamieszkanych przez burżujów państw żołnierze, ale i ci, których rozkaz Stalina wyciągnął z więzień i łagrów, którzy mieli własną krwią odkupić swoje winy. I odkupili. A teraz chcą powetować sobie czas spędzony w okopach i za kratami. Więźniowie polityczni, ofiary donosów, walk frakcyjnych i nadgorliwości NKWD, ale i zwykli bandyci. Ci ostatni nie boją się nikogo ani niczego, bo przeszli już piekło na ziemi, mają broń i wiedzą, jak jej używać: wojnę przeżyli tylko najlepsi, najtwardsi, najsprytniejsi. Kraj ogarnia niespotykana wcześniej fala zbrodni. Milicja nie daje sobie rady z doświadczonymi, kutymi na cztery nogi, zaprawionymi w walkach frontowcami. Ktoś musi zaprowadzić porządek. Razumowski otrzymuje propozycję nie do odrzucenia. Niestety to nie koniec jego kłopotów: towarzysz Stalin szykuje dla niego coś specjalnego. Jak zwykle...
Wojna! Mury Konstantynopola jęczą pod naporem machin oblężniczych emira Maslamy, pchanego do walki przez ambicję, zemstę i honor. Atak za atakiem rozbija się o niezdobyte umocnienia... Jednak prawdziwe zagrożenie rodzi się w ciemnych zaułkach miasta i złotych salach pałacu cesarskiego. Pośród chaosu walk, mozaiki intryg i pełnych zwątpienia spojrzeń jest jeden człowiek, który nie potrzebuje już ani wiary, ani nadziei - ponieważ ten człowiek wie. Teraz, kiedy Zahred wie, że został dostrzeżony, nie cofnie się już przed niczym... Dosłownie niczym. Wojownicy ostrzą miecze i topory, szykując się do bitwy, która zadecyduje o losach kontynentu, a może i świata. Teraz nie ma już odwrotu, bo los został eony temu zapisany w gwiazdach. Nadchodzi ostatnia walka, zbliża się Ragnarok - Zmierzch Bogów.
Po niespełna trzydziestu latach od krwawego buntu palatyna Awdańca kraj znów pogrąża się w wojnie domowej. Tym razem młodsi bracia powstają przeciwko seniorowi i zmuszają go do ucieczki. Władysław, zwany później Wygnańcem, znajduje schronienie w Saksonii. Lecz nie dane mu jest zaznać spokoju. Krew i cierpienia, którymi w przeszłości nasiąkła ta ziemia wracają, aby upomnieć się o swoje. Siły ciemności budzą strzygi, wilkołaki i inne potwory, wlewają w zmarłych upiorne pozory życia. Nadchodzi czas próby. Próby miłości bogów do ludzi i ludzi do siebie nawzajem. A może chodzi jeszcze o coś więcej?
Trwa wojna, w której wszystkie strony walczą o najcenniejsze z trofeów-broń ostateczną. W kraju wrze. Nieprzyjaciel okupuje stolicę. Pół miliona uciekinierów szuka bezpieczeństwa na pograniczu. Osłaniają ich najemnicy Lady Krzemień, ale przed wojną nie ma łatwej ucieczki i choćbyś nie wiem jak się starał, bitwa może dogonić cię w chwili, gdy jesteś do niej nieprzygotowany.Ben Styke buduje swą prywatną armię. Wciela do wojska każdego zdolnego do walki. Ma jeden cel: znaleźć starożytny arefakt dzięki któremu, być może, odmienią się losy wojny.Oto dalszy ciąg wybuchowego cyklu fantasy, którego pierwszy tom Brandon Sanderson nazwał: ,,po prostu zdumiewającym"".
Zalewające Atlantę fale magii wydają się coraz groźniejsze. Po odejściu z Gromady najemniczka Kate Daniels i jej ukochany Curran muszą dostosować się do życia w innym tempie. Choć nie tęsknią za sporami wewnętrznymi, szybko zaczynają rozumieć, że całkowite oddzielenie się od Gromady to proces, który wymaga czasu. Kiedy dowiadują się o zaginięciu Eduarda, przyjaciela z dawnych lat, włączają się w poszukiwania. Gildia Najemników ma kłopoty, a ostatnie zlecenia Eduarda wiązały się w złowieszczy sposób.Ktoś musi powstrzymać starożytną potęgę, zanim ta rozerwie Atlantę na strzępy...
Trzy wężowe łodzie pełne wojowników z mroźnej, niegościnnej północy suną przez nurty wielkich rzek, aby dotrzeć ku słonecznym, piaszczystym brzegom południa. Złote miasto, powtarzają wszyscy szeptem! To tam, nad wodami mitycznego morza po drugiej stronie świata, wznosi się potężny gród, w którym z pewnością mieszkają bogowie. Ale ponad dachami Złotego Miasta gromadzą się ciemne chmury. Inne imperium, o wiele młodsze i bardziej głodne chwały, ostrzy sobie zęby, mogące bez trudu skruszyć wiekowe mury. Zbliża się oblężenie tak wielkie, że o podobnym nawet pieśniarze nie śmieli marzyć. Od wschodu nadciąga burza, a wraz z nią bitwa, która odmienić może losy całego świata. Przez skowyt wichru w olinowaniu, w trzasku przecinającej niebo błyskawicy i huku przetaczającego się ponad spienionymi falami gromu, słychać tylko jedno imię.Zahred.
Ziemiański jak trójkąt bermudzki po raz kolejny wciąga czytelnika w swoje historie.
Bawi się jego wiedzą i niewiedzą o świecie. Dużo w tym wszystkim Wrocławia, miasta, które zdawałoby się dobrze znamy, a jednak poznajemy na nowo trzymając się śladów Autora.
Tutaj czas nie ma granic i ram. Gdzieś w tle przechadza się Amy Winehouse. Lars Ericsson poszukuje partnerów w dalekiej Japonii, a Nikola Tesla próbuje walczyć o swoje patenty z Bellem i Edisonem.
Prawdziwe testosteron story z intrygującą pułapką w tle.
Duch Anioła Zagłady zatańczy na zgliszczach Królestwa!Nad wyprawą do Stref Poza Czasem zawisło widmo utraty Abaddona. Świadomość, że nie ma nikogo, kto rozpozna Światłość u kresu poszukiwań, odbiera wszelką nadzieję na sens dalszej wędrówki. Nawet waleczna Sereda popada w zwątpienie i rozpacz. Jeśli utracili Daimona na najbardziej bezpiecznym etapie, jakie szanse mają bez niego? W krainie, gdzie niebezpieczeństwa pojawiają się jedno po drugim, gdzie nie można ani na chwilę opuścić gardy, bez opieki największego z wojowników stają się jagniętami wypuszczonymi pomiędzy lwy. Nadchodzi ostateczny sprawdzian siły wiary. Dla wszystkich.
Rozgrywają się w różnych czasach i różnych miejscach. Opowiadają o różnych ludziach i różnych namiętnościach. Cztery historie, które łączy jedno - upał. Żar, który wypala z człowieka resztki myśli, ludzkich odruchów, skrupułów. Spycha w otchłań szaleństwa i zaciera granice pomiędzy rzeczywistością a urojeniami. Korespondent wojenny. Rewolwerowiec z Dzikiego Zachodu. Komandos w niewoli. Pensjonariusz zakładu dla obłąkanych. Każdy z nich ma swoją historię. Każdy z nich w głębi duszy pragnie tylko jednego - przeżyć. A może już za późno? Może już nie udało im się przeżyć, a to, co naokoło to tylko piekło.
Zbliża się nowy rok, ale nie wszyscy są w nastroju do świętowania. Ktoś powiedział kilka zdań za dużo, ktoś usłyszał zbyt wiele. Kto inny postanowił, że czas usunąć z szachownicy kłopotliwą figurę.
Na szczytach władzy zapadła decyzja: Razumowski musi umrzeć!
Nadchodzi nowy, tysiąc dziewięćset pięćdziesiąty pierwszy rok.
Jacek Piekara odmalowuje mroczną i brutalną wizję Rzeczypospolitej po śmierci Jana III Sobieskiego. Z jej zaściankami, zwadami i karczmami pełnymi rębajłów, gotowych sprzedać szablę temu, kto więcej zapłaci – choćby samemu diabłu.
Gdybym żył w tamtych czasach, sam zaciągnąłbym się do kompanii charakternika Myszkowskiego.
A jeśli bym urodził się krytykiem, powiedziałbym, że to jedna z najlepszych książek o Rzeczypospolitej XVII wieku od czasów… Komudy.
Jacek Komuda
am Jacek Dydyński, kiedyś szlachcic, polski pan.
Teraz banita wyjęty spod prawa!
Tyle znaczyłem, co szabla, którą najmowałem za złoto magnatów.
Dziś nie mam nic!
Dworu, rodziny… Straciłem młodość w zwadach, pojedynkach.
Wzgardzony, wyśmiewany, oddaję szablę, co kiedyś służyła hetmanom - na usługi pięknej kurtyzany.
Stworzenia – jak mówią - bez duszy. Zabić je - ot jak świecę zgasić.
Ja jednak wiem, że to nieprawda…
Bo zamieniłem szlachecką fantazję…
Na miłość ladacznicy.
Dziś zagram o nią w kości z samą panią Śmiercią.
Bakly przybywa do Grafzatzy, jednego z największych i najbogatszych miast Imperium Crambijskiego. Zmęczony życiem i do cna wyczerpany, zbiera resztki sił by pomóc jedynej osobie, na której mu zależy. Nie myśli już o przyszłości, po prostu robi to, w czym jest najlepszy. Zabija.
Młoda baronowa Münchauzen próbuje uratować od bankructwa posiadłość dziadka nawiązując stosunki handlowe z bogatymi kupcami i szlachtą.
Wielki mistrz klanu Rumielka desperacko stara się rozwikłać sekret starożytnego magicznego artefaktu, który ma nadzieję wykorzystać jako broń w nadchodzącej globalnej wojnie.
Ostatecznie jednak nic nie jest tym, czym się wydaje. Wszystkie ścieżki w końcu splotą się w węźle walki o najwyższą stawkę.
Rzucony wyrokiem kapryśnych bogów poza granice znanego sobie świata, Zahred tkwi pośród trzęsawisk i moczarów.
Nawet jego klątwa nie działa tu tak, jak powinna. Los splata ścieżki śmiertelnych tak, że odnajduje go tam – zawieszonego pomiędzy życiem a śmiercią– młody, niewinny chłopiec. Co może stać się z umysłem dziecka, widzącego na własne oczy, że nie wszystko na świecie poddane jest tym samym prawom? Co stanie się, kiedy zwyczaj zamieni się w obrządek,
a nawyk stanie się świętym rytuałem?
Poznaj opowieść o zaufaniu i zdradzie, miłości i nienawiści oraz o zaślepieniu przekonaniami.
Opowieść o przelanej krwi, którą zmyć można tylko następną krwią. O bogu-człowieku, uwięzionym w pozłacanej klatce gmachu wzniesionego ku jego czci.
Z mętnej, czarnej wody wyłania się świątynia na bagnach.
Powieść rozpoczyna trzytomowy Cykl Wojenny Adama Przechrzty.
Koszmar, który dusi grozą nawet zimne, bezlitosne serce Ławrienitja Berii.
Ulicami udręczonego głodem, oblężonego Leningradu przemyka wcielona Śmierć. Coś więcej niż oszaleli z rozpaczy kanibale, żerujący na trupach poległych towarzyszy. Coś, co nawet w ludziach, którzy przetrwali stalinowskie czystki oraz furię dywizji Wehrmachtu, czy Waffen SS powoduje skrajne przerażenie.
Kiedy ryczą działa budzą się demony.
Istoty, których istnienie nie mieści się w bolszewickiej ideologii. Tam gdzie nie wystarcza rozkaz Stalina, furia Berii i bestialstwo katów z NKWD - tam wkraczają do akcji drużyny GRU - wojennoj razwiedki.
Losy Polski zbyt często wpadały pod „młyńskie koła" historii, a wówczas tylko Bies, Chochoł czy natchniony Lirnik mógł "wygrać" je na bandurze, aby odwrócić szalę przeznaczenia. Tak jest i w nowej książce Jacka Komudy. Spotkanie Tarasa, tragicznego kozackiego bandurzysty, francuskiego banity Danteza, pięknej metresy Justyny Godebskiej i zaporoskiego pułkownika-watażki Bohuna, splata się w krwawy powróz historii, na którym zawieszone są jak na pięciolinii nuty magicznej, ukraińskiej dumki.%CUT% To ona, przerwana w pół przez intrygi i złowieszczą politykę, mogła scalić polsko-litewską Rzeczpospolitą w trójskrzydłego orła, z Ukrainą na czele. Stworzyć królestwo, w którym polskie rycerstwo dopuściłoby do herbów i przywilejów kozaków zaporoskich, co uczyniłoby z Rzeczpospolitej największe mocarstwo XVII-wiecznej Europy.
Ta powieść nie jest historią alternatywną, ani kontynuacją „Trylogii” Sienkiewicza. Oto oparty na mało znanych faktach historycznych zapis wydarzeń poprzedzających najstraszniejszą klęskę w dziejach Rzeczypospolitej – bitwę pod Batohem, nazywaną dziś staropolskim Katyniem, objętą zmową milczenia przez historyków i dawnych pamiętnikarzy.
Ten krwawy epizod wojen kozackich, ubrał Komuda w poetycką wizję widzianą oczyma francuskiego banity Bertranda Danteza, byłego dworzanina polskiej królowej. On to przejmuje na siebie przekleństwo losu, staje się wybrańcem Śmierci, rozdając w tym spektaklu karty Tarota znaczone szlachecką krwią. Kto wygra to rozdanie? Kto uratuje rycerstwo koronne przed zagładą? Nie bój się, drogi czytelniku, zanurzyć w wartkim nurcie Zemsty, Przysięgi, Zdrady i narodowej Pokuty...
Wsłuchaj się w słowa opowieści o bitwie pod Batohem. Zwanej staropolskim Katyniem. Objętej zmową milczenia historyków i dawnych pamiętnikarzy. Oto zapis zdarzeń poprzedzających najstraszniejszą klęskę w dziejach Rzeczypospolitej…
Komuda zaprasza do XVII-wiecznej Rzeczpospolitej, opisanej bez upiększeń. Krwawe waśnie, zemsta, zdrada, szpiegostwo i dyplomacja splatają się w sugestywną wizję świata jednocześnie pięknego i śmiertelnie niebezpiecznego Andrzej Pilipiuk
Bohaterowie z krwi i kości, kochający i nienawidzący pełną piersią. Mordujący w pijanym szale, a jednocześnie pełni głębokiej wiary w Boga. Zajmująca fabuła, nietuzinkowe postaci, wszystko w przejmującej scenerii Dzikich Pól, spowitych dymem płonących chutorów i rozbrzmiewających jękami mordowanych Jacek Piekara
Cztery historie, cztery fascynujące podróże w głąb czasu i wyobraźni.Coś czai się w ciemności. Czeka się na właściwy moment, aby gdy tennadejdzie, uderzyć z właściwą sobie mocą i mroczną desperacją.Na tę chwilęczekało od milleniów, lat, miesięcy...Każdy może zostać ukarany. RobertStorm za uczciwość, Wnuk za winy dziada, Wojskowy Instytut AntropologiiHistorycznej za walkę o przetrwanie ludzkości...W tych historiachdzieją się rzeczy niemożliwe, a nastrój narastającego zagrożenia otaczaczytelnika niczym zamykająca się pułapka. Dodajcie do tego masę historycznychsmaczków i ciekawostek a otrzymacie opowiadania w najlepszym, niepowtarzalnymstylu Andrzeja Pilipiuka.Nie zaczynajcie czytać tej książki wieczorem-zarwana noc gwarantowana.Te opowiadania to uczta dla wielbicieli krótkichform.Znajdziesz tu wszystko, co powoduje, że opowieść chwyta zagardło.
Nikt nie wie, czym jest Serce Lodu. To artefakt, zaklęcie, machina? Wiadomo tylko, że daje władzę i wszyscy chcą je posiąść. Fantasy jak się patrzy. Czego chcieć więcej? Jarosław Grzędowicz Zdarzyło się niewyobrażalne. Na dalekim południu starożytnego, Świętego Kontynentu dzikie plemiona pierwszy raz w historii zjednoczyły się, by wspólnie wystąpić przeciw osadnikom i Kościołowi. Kolejne miasta znikają pod naporem armii złożonej z barbarzyńców, szamanów i nadprzyrodzonych istot. W świecie, w którym magia wypaliła się przed tysiącami lat ludzie są całkowicie bezbronni wobec obudzonej na nowo Mocy. Ksiądz Seth i Erin Barinor- morderca, oszust i żołnierz, wyruszają w samo serce hekatomby. Obaj wiedzą, że gra nie toczy się o życie osadników, ale o przetrwanie całego Cesarstwa. Mimo że stoi za nimi cała potęga Cesarstwa, tu na krańcach cywilizacji jedyne co może ich ocalić to ostrza ich mieczy i gorąca wiara ich serc. Odwieczna walka Dobra ze Złem w nowej, epickiej odsłonie. Poczujcie mróz, który ścina duszę.
Śmierć to dla nas rutyna
Dżuma, płk Specnazu
To opowieść o ciszy, w której grzęźnie szelest stóp w szturmowych butach. Chwycie, który więzi gardło, tchnieniu noża godzącego w nerkę, syku strzału ujarzmionego tłumikiem. Jedyny dźwięk jaki tu usłyszysz to huk gwoździ wbijanych w wieko trumny!
Drapieżnik! Pan Białych Nocy!
Wszedł do rezydencji warownej niczym twierdza, zmielił na bity jej system alarmowy, a potem wymordował ochronę. Twardych chłopaków ze Specnazu. Chłodno, metodycznie, wytłukł ich niczym ślepe kocięta. A potem powyrywał im serca.
Odszedł niczym duch, unosząc w mrok ofiarę – córkę człowieka, z którym liczył się sam Władimir Władimirowicz Putin.
Tylko człowiek, który nosi w sercu dotyk Michała Archanioła, tylko Depozytariusz Chorągwi, relikwii Specnazu pochwyci jego trop. Może...
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?