Celem tej książki jest proste, klarowne i dobrze zrozumiałe przedstawienie podstaw metody ciemnego pola bazując na wieloletnich doświadczeniach autora, tak aby tą praktyczną wiedzę zapewnić w formie leksykonu. Za pomocą obrazów przedstawić niezbędne zjawiska, które systematycznie występują, począwszy od norm fizjologicznych w kierunku do wysoce patogennych form - wyjaśnia autor. Z tą książką każdy czytelnik ma odniesienia, które na początku pracy z ciemnym polem, będą bardzo pomocne by odpowiedzieć na codziennie pojawiające się pytania, oraz by stopniowo zyskiwać coraz większą pewność w wykonywaniu badań (obserwacji mikroskopowych). Günter Weigel urodził się we Freiburgu w Breisgau. W roku 1989 z powodzeniem zakończył kurs medycyny naturalnej i jeszcze w tym samym roku otworzył własny gabinet medycyny holistycznej w Lörrach. Jego imponująca wiedza i umiejętności praktyczne uczyniły go poszukiwanym specjalistą/ prelegentem na imprezach i szkoleniach edukacyjnych. Jako autor różnych artykułów zawodowych ma świetną renomę w kraju, jak i również poza granicami Niemiec. Celem jego pracy jest uprościć złożone i skomplikowane procesy tak aby stały się jasne, a tym samym łatwiejsze i zrozumiałe. Badanie krwi w ciemnym polu wg Doktora Günthera Enderleina nie jest - ściśle mówiąc - naukową metodą, ale opiera się ona na doświadczeniu terapeutów, którzy wykorzystują tę metodę w praktyce. Dlatego też u niektórych specjalistów interpretacja zjawisk zaobserwowanych we krwi, niekiedy może się różnić. Dla wielu, ten sposób jest nowością, co stwarza pewien problem. Trudno jest znaleźć jasny kierunek. Badanie żywej krwi w ciemnym polu wg prof. dr. Enderleina nie jest – ściśle mówiąc – metodą naukową, ale odnosi się do doświadczenia terapeutów, którzy tę metodę stosują z dużym powodzeniem w praktyce. Z tego powodu obserwowane we krwi zjawiska będą tu częściowo zupełnie inaczej interpretowane. Gdy zajmujemy się tą metodą po raz pierwszy, stanowi to często poważny problem. Istnieją wówczas dwie możliwości: albo od początku się wycofujemy i rezygnujemy z nadzwyczajnych możliwości, jakie daje mikroskopia w ciemnym polu, albo zdobędziemy mikroskop i ostro zabierzemy się do praktyki. Mówiąc wprost: niejeden nigdy nie osiągnie sukcesu. Nieużywany drogi mikroskop zajmie miejsce w kącie. Zrozumiałe jest, że niełatwo osiągnąć wymaganą pewność w zakresie interpretacji pojawiających się zjawisk. Również uczestnictwo w różnych seminariach nie prowadzi do zadowalającej jasności i często wcale nie pomaga. Wręcz przeciwnie, sprawia że czujemy się jeszcze bardziej zdezorientowani. Niezależnie od tego pragnę jednak, abyś się nie zniechęcał. To ci się opłaci; poznasz, podobnie jak wielu innych przed tobą, jak fascynującą pomocą może być mikroskopia w ciemnym polu w codziennej pracy z pacjentami. Wszystkim, którzy wahają się zrobić ten rozstrzygający krok, oraz tym, którzy mają go już za sobą, ale jeszcze nie znaleźli właściwego dostępu do mikroskopii w ciemnym polu, pragnę dodać odwagi tą książką. Moim celem jest zaprezentować w formie leksykonu proste, zrozumiałe i łatwe do przyswojenia podstawy metody ciemnego pola. Pamiętajmy, że tylko na podstawie własnego długoletniego doświadczenia można uzyskać coś ostatecznego. Biorąc pod uwagę złożoność materii, taki rezultat jest prawie niemożliwy. Będę się starał unikać wszystkiego, co nie może zostać udokumentowane. Nie będę interpretował czegoś, co w praktyce nie zostało wielokrotnie stwierdzone. Chcę jednak zaznaczyć, że inni terapeuci te same zjawiska zupełnie inaczej wyjaśniają. Wasze osobiste wnioski możecie ujawnić tylko przez własne doświadczenie w codziennej praktyce. Zawsze będzie decydować twoje wykształcenie i podstawy terapeutyczne oraz cel, jaki chcesz osiągnąć za pomocą metody ciemnego pola. Niektórzy traktują to z naukową starannością. Dla mnie jako praktyka decyduje tylko to, co jest proste, jasne i przede wszystkim ma odniesienie do praktyki. Niniejsza książka to przeglądowy poradnik, który będzie cię wspierał na początku pracy z własnym mikroskopem ciemnego pola, odpowie na wiele pojawiających się pytań, byś w ten sposób zdobył więcej pewności. W pewnym momencie uzyskasz własne doświadczenie, by w pełni wykorzystać nadzwyczajne możliwości badań żywej krwi w ciemnym polu. Zwracam się również do tych kolegów, którzy już krócej lub dłużej zajmują się ciemnym polem. Być może i ich zachęcę do wyjaśniania określonych zjawisk lub potraktowania ich z innego punktu widzenia. Czasami można uzyskać w ten sposób odpowiedź na powstające pytania i niejasności. Czasami uczestniczę też w seminariach jakiegoś doświadczonego kolegi, by niczego nie stracić. Mikroskopia ciemnego pola jest zbyt skomplikowana, by kiedykolwiek można ją było w pełni opanować. Zawsze uczymy się czegoś nowego. Szczególnym punktem ciężkości tej książki są liczne obrazy ciężkich stanów chorobowych. Ostatnio w praktyce ciemnego pola pojawia się wiele nowych schorzeń przedrakowych i rakowych. Choć jest to przerażające, mikroskopia w ciemnym polu jest w tych sytuacjach nadzwyczaj użyteczna. Na zakończenie oferuję moją pomoc w uzasadnianiu obrazów ciemnego pola, z którymi masz problemy. Prześlij mi e-mailem krótką informację o tych przypadkach oraz ich obrazy, o ile dysponujesz potrzebną do tego techniką. Pytania wysłane tradycyjną pocztę nie zostaną rozważone ze względów czasowych. Jestem zawsze gotowy do współpracy ze względu na moje duże doświadczenie zawodowe. Zależy mi na tym, byś i ty po jakimś czasie doszedł tam, gdzie ja doszedłem po latach żmudnej pracy. To była również dla mnie bardzo trudna droga, ale dzisiaj nie mogę sobie wyobrazić praktyki bez mikroskopii w ciemnym polu.
Sztuka oszukiwania kupującego została doprowadzona do doskonałości. Maskowanie przeterminowanych produktów żywnościowych to część obowiązków sprzedawcy, co stanowi tajemnicę poliszynela. Rzecz w tym, że zabrania się wyrzucania zepsutych produktów. Sprzedawca musi je sprzedać po cenie produktu wysokiej jakości. W przeciwnym razie właściciel kramu odliczy wartość przeterminowanego produktu, który nie został sprzedany z pensji sprzedawcy. Dlatego trzeba przeterminowanym towarom nadać atrakcyjny wygląd. Bez oszustwa nie ma sprzedaży. Hipermarkety na wszelkie sposoby starają się zwiększyć obrót, na przykład wydłużając okresy przydatności towarów. Przeterminowane produkty na nowo się pakuje, okleja i wystawia na ladę.
Słyszałeś dowcip o tym, że mięso może wyleczyć każde zapalenie? Prawda jest prosta: jeśli zwierzę zachoruje, weterynarze podają mu ogromne dawki antybiotyków. Jeśli leczenie nie pomogło, zwierzę idzie na ubój. Taką właśnie drogą ogromne dawki antybiotyków trafiają najpierw do mięsa, a potem do organizmu człowieka.
Z niniejszej książki poznasz: metody oszustwa stosowane w hipermarketach. Najbardziej rozpowszechnione metody oszukiwania przy sprzedaży mięsa, ryb, nabiału, olejów roślinnych, herbat, kaw.
Dowiesz się także:
• Co tak naprawdę spożywamy?
• Dlaczego niebezpieczna żywność jest taka smaczna?
• Jak produkty z dodatkami syntetycznymi wpływają na zdrowie?
• Jak nas oszukują na targu?
• Jak ustalić jakość produktów żywnościowych?
• Co robić, jeśli Cię oszukano?
Pierwsza w Polsce książka o metodach diagnostyki metodą elektroakupunktury Volla i Vega-test, napisana przez lekarzy-specjalistów, wykorzystujących ją w praktyce od kilkunastu lat.Niezbędnik zarówno dla tych, którzy chcą opanować ten rodzaj diagnostyki, jak i osób, które już ją stosują (np. praktyków metody Volla, właścicieli gabinetów medycyny naturalnej itp.). Cenny nabytek również dla tych, którzy pragną sami przejąć kontrolę nad swoim zdrowiem i na bieżąco śledzić postępy w leczeniu.Dr Reinhold Voll opracował metodę elektronicznej diagnostyki stanu organów wewnętrznych człowieka. Bazuje ona na mierzeniuza pomocą niezmiernie czułych urządzeńprzewodności prądu w punktach skóry odpowiadających poszczególnym organom.Metoda elektroakupunktury dr Volla (EAV) oraz Vegatest jest obecnie stosowana w 34 krajach. Międzynarodowe Towarzystwo Elektroakupunktury metodą Volla zrzesza obecnie ponad 30 000 lekarzy różnych specjalizacji, którzy wciąż ją rozwijają i udoskonalają.
Leczenie i profilaktyka chorób przewlekłych stanowi wyczerpujący przewodnik po teorii i praktyce większości niekonwencjonalnych metod leczenia wielu chorób przewlekłych na czele z nowotworami.
Praca redakcji pozwoliła połączyć wydanie pierwszych dwóch książek, wyjaśnienia pomagające w samodzielnym zastosowaniu zawartych w nich przepisów oraz listy od czytelników, w których ludzie opisywali wydalanie infekcji, wychodzenie helmintów, przełomy (kryzysy ozdrowieńcze) i rezultaty badań wykony-wanych przed leczeniem i po zakończeniu leczenia.
Zarysowuje się ogólny dla wszystkich obraz pojawienia i - co ważniejsze - obraz leczenia wieloletnich schorzeń przewlekłych.
Okazuje się, że można wyleczyć praktycznie wszystko, co oficjalna medycyna nazywa chorobą nieuleczalną.
Zamknij oczy i wyobraź sobie, że Twój mąż ma zdiagnozowaną Boleriozę, która umiejscowiła się w stawach i powoduje takie bóle, że w nocy nie może spać. Przyjmuje liczne preparaty farmaceutyczne, w tym antybiotyki, które mają za zadanie likwidację nawracających stanów zapalnych w organizmie. Choroba ciągnie się latami, ale jest cały czas pod kontrolą lekarza. Ty jesteś bezradna i pokładasz wiarę usunięcia choroby w modlitwie.
Albo wyobraź sobie, że Twoje dziecko ma 12 lat a od 3 roku życia traci słuch i wzrok. Wy, jego rodzice odwiedziliście już mnóstwo specjalistów, którzy od wielu lat nie mogą postawić jednoznacznej diagnozy. Dziecko czekają implanty. Czujecie kompletną niemoc. Jeden z wykwalifikowanych lekarzy odkrywa w końcu larwy glisty ludzkiej, które umiejscowiły się i rozwijają w uszach i oczach, niszcząc delikatne narządy słuchu i wzroku. Rozpoczyna się leczenie farmakologiczne, które ma skutki uboczne, osłabienie organizmu, mdłości, biegunki, temperatura. Jest jednak nadzieja, że już wszystko będzie dobrze.
A teraz wyobraź sobie sytuację, że Twój ukochany pies lub kot ma Toksoplazmozę, która atakuje również ludzi. Każda następna wizyta u weterynarza po kolejnych kuracjach lekowych przekonuje Cię, że zwierzę tym razem powróci do zdrowia. Ale zarówno Ty, jak i Twój pies czy kot jesteście tym leczeniem zmęczeni.
Otwórz oczy i pomyśl, gdyby teraz ktoś w cudowny sposób opracował metodę niszczenia chorób i jej przyczyn w kilka minut albo nawet w kilkadziesiąt minut, ale w sposób całkowicie bezbolesny, bez skutków ubocznych i bezpieczny dla zdrowia, tak, że to co było złe już więcej nie powróci. Zastosowałbyś to?
Niniejsza książka opowie Ci właśnie o tym...
Czarny orzech staje się obowiązkowym komponentem wielu kompleksowych programów oczyszczania i uzdrawiania. Zalecany jest przy wielu z pozoru różnych schorzeniach, gdyż oddziałuje na głębokie przyczyny, rzec można, na korzeń choroby. Praktycznie nie ma ludzi, którzy nie byliby zarażeni jakąś inwazją
(pasożytniczą, bakteryjną, wirusową lub grzybiczą), przeciwko której nie można byłoby zastosować orzecha czarnego. W niektórych ośrodkach zdrowia w USA prowadzi się obowiązkowy cykl zażywania orzecha czarnego dla wszystkich, którzy przechodzą programy ogólnego uzdrawiania.
W starożytności ludzie świetnie znali wiele minerałów i umieli wykorzystywać ich niezwykłe właściwości. Krzemień zajmował wśród nich szczególne miejsce.
Lecznicze działanie krzemu wynika z tego, że wydala on z organizmu trujące substancje i sprzyja powstawaniu ważnych dla życia enzymów, aminokwasów i hormonów. Zastosowanie wody krzemowej pomaga przy rozstrojach żołądka, zmniejsza poziom cukru we krwi, zapobiega gruczolakom i impotencji u mężczyzn oraz niepłodności u kobiet. Krzem zawarty w krzemieniu obniża poziom cholesterolu we krwi, zapobiega tworzeniu się złogów na ściankach naczyń i normuje pracę pęcherzyka żółciowego oraz wątroby. W niniejszej książce znajdziesz zalecenia dotyczące przygotowania i zastosowania wody krzemowej, a także listy od ludzi, którzy sprawdzili na sobie zbawienną siłę krzemu.
Hamuje alergie, powstrzymuje wydzielanie histaminy oraz procesy zapalne. Wrotycz reguluje napięcie naczyń krwionośnych. Kwas chlorogenowy, kwas taninowy, artemoryna i elemen działają antynowotworowo. Pozostałe substancje wykazują działanie przeciwzapalne, antygrzybicze, rozkurczowe, antybakteryjne. Wrotycz stymuluje układ dokrewny i układ immunologiczny, przez co może być stosowany w charakterze środka przeciwrakowego. Wrotycz zawiera flawonoidy, alkaloidy, garbniki i oleje eteryczne. Do celów leczniczych najczęściej używa się kwiecia, chociaż w liściach rośliny występuje cenny kwas askorbinowy. Olejek eteryczny z wrotyczu zawiera substancję trującą dysponującą działaniem antymikrobowym. Wrotycz stosuje się w kosmetyce jako dodatek do szamponów i płukanek.
WSTĘP
Zanim przystąpimy do szczegółowego opisu poszczególnych ziół oraz ich właściwości leczniczych, powinniśmy ustalić znaczenie pojęć, które będą używane w niniejszej publikacji. Pojęcia te są zresztą często używane podczas rozmów o zdrowiu i chorobach, choć nie zawsze zgodnie z ich faktycznym znaczeniem. Mówi się bowiem o medycynie tradycyjnej, alternatywnej, ludowej i akademickiej. Cóż oznaczają te wyrażenia? W zasadzie medycyna tradycyjna mogłaby się odnosić do tradycyjnych i zakorzenionych od setek lub nawet tysięcy lat metod stosowanych przez uzdrowicieli. Jednak mówiąc o medycynie tradycyjnej, mamy na myśli tradycyjne podejście do chorób i zdrowia prezentowane przez lekarzy i środowisko medyczne. Tak więc medycyna tradycyjna nie jest niczym więcej niż medycyną akademicką, której naucza się w akademiach medycznych. Medycyna ludowa jest z kolei zbiorem środków i różnych rodzajów podejścia do zdrowia człowieka opartym na wiedzy przekazywanej od pokoleń przez uzdrowicieli ludowych. Uzdrowiciele ci niekoniecznie muszą pochodzić „z ludu”, gdyż, jak jeszcze o tym powiem, wielu z nich rekrutuje się z grona świetnie wykształconych lekarzy uprawiających równocześnie medycynę akademicką. Właśnie medycynę ludową często określa się pojęciem medycyny alternatywnej. Dlaczego? Otóż stanowi ona alternatywę wobec medycyny tradycyjnej. Kiedy metody medycyny tradycyjnej (akademickiej) okazują się nieskuteczne lub wręcz szkodliwe, chory poszukuje alternatywy. Alternatywą staje się wówczas medycyna ludowa. Do medycyny alternatywnej zaliczamy też homeopatię, homotoksykologię, akupunkturę, akupresurę itd. Wydaje się, że nie przypadkiem medycyna alternatywna podlega dość ostrej krytyce ze strony medycyny akademickiej. Niestety powstała sytuacja, w której medycyna alternatywna i medycyna tradycyjna stają się biegunowo różnymi metodami, których przedstawiciele wciąż atakują się nawzajem, tracąc energię i czas, który powinni poświęcić na znalezienie wspólnych płaszczyzn i leczenie cierpiących pacjentów. Miejmy nadzieję, że w przyszłości wysiłki przedstawicieli medycyny ludowej oraz akademickiej zostaną połączone i powstanie zjednoczona medycyna nakierowana wyłącznie na zdrowie ludzi, nie zaś na wzajemne przekonywanie się o własnych racjach.
DMSO [dimetylosulfotlenek - (CH3)2SO] zostało po raz pierwszy zsyntetyzowane w 1988 r. przez rosyjskiego naukowca Aleksandra Zaitseva w Kazaniu nad Wołgą. Związek ten ma niebywałą zdolność do rozpuszczania substancji, zarówno polarnych jak i niepolarnych. DMSO to odczynnik, który potrafi przyśpieszyć niektóre reakcje chemiczne „miliardokrotnie”, otrzymywany jest z drzewa (lignina) lub syntetycznie.
Pierwsze zastosowanie medyczne zaproponowano 1959 r. - do ochrony czerwonych krwinek i innych tkanek przed zamarzaniem.
W tych wczesnych badaniach wykazano, że DMSO uśmierza ból, redukuje opuchliznę, spowalnia wzrost bakterii, poprawia ukrwienie, zmiękcza tkankę bliznowatą, zwiększa
skuteczność innych środków farmakologicznych, działa jak lek moczopędny oraz rozluźnia mięśnie. Pozbywa się bólu urazowego stawów, uszkodzeń powysiłkowych i artretyzmu, a nawet tego związanego ze złamaniami kości. Weterynarze używali tej substancji przypisując ją na stany artretyczne lub urazy zwierząt. Zainteresowanie medycznymi właściwościami DMSO pojawiło się w początkach lat 60. w Szkole Medycznej Oregońskiego Uniwersytetu Zdrowia i Nauki.
Prekursorem badań nad tą niezwykłą substancją był dr. Stanley Jacob. Udowodniono, że DMSO przenosi lecznicze związki głęboko i szybko do skóry i innych tkanek bez ich uszkadzania i jednocześnie samo jest silnym związkiem leczniczym który radykalnie przyczynia sie do apoptozy komórek nowotworowych.
Chrzan, rzodkiew i gorczyca to bardzo pożądani goście na każdym stole. Od dawna znamy te rośliny, lecz cenimy je zazwyczaj za ich ostry smak. Chrzan wspomaga przy Przeziębienie i grypa, zapalenie stawów, reumatyzm, kamienie nerkowe, ropiejące rany i wrzody to tylko niektóre dolegliwości, które możesz leczyć przy pomocy chrzanu. Rzodkiew potrafi sobie poradzić ze wszystkimi chorobami dróg oddechowych, włącznie z gruźlicą, rozpuszcza kamienie w nerkach, wątrobie, pęcherzu moczowym, pęcherzyku żółciowym, a także uwalnia od nagromadzonych soli i pomaga wydalić pierwiastki radioaktywne z organizmu. Rzodkiew okazuje się nieocenioną pomocą dla chorych na reumatyzm, rwę kulszową, nerwobóle, a oprócz tego jest pożyteczna przy cukrzycy.
WSTĘP
Chrzan, rzodkiew i gorczyca to bardzo pożądani goście na każdym stole. Od dawna znamy te rośliny, lecz cenimy je zazwyczaj za ich ostry smak. Jednak powinieneś wiedzieć, że rzodkiew, chrzan i gorczyca były już znane wiele wieków temu jako unikatowe pod względem zawartości aktywnych biologicznie substancji rośliny lecznicze. Oczywiście w dalszym ciągu mają one te same właściwości i dlatego warto się zainteresować, jak są wykorzystywane w medycynie ludowej.
Czas nie stoi w miejscu, co szczególnie uwidacznia się w następujących po sobie porach roku. Każdy człowiek zauważa, że mamy wiosnę, lato, jesień i zimę. Jednak w trosce o zdrowie powinniśmy zwracać uwagę szczególnie na okresy przejściowe pomiędzy tymi porami. Są to krytyczne okresy dla naszego organizmu, a zwłaszcza dla jego odporności. Trzeba więc między porami roku ze zdwojoną energią dbać o wzmacnianie układu odpornościowego.
Oczywistym jest, że naszą odporność wspiera witamina C, przez co większość na potęgę spożywa cytrusy. Najczęściej są one niewiadomego pochodzenia, nie wiadomo też, jakie środki chemiczne zostały do nich wprowadzone na etapie wzrostu oraz transportu. Tymczasem niektóre roślinne źródła zdrowia można wyhodować we własnym ogródku i mieć pewność, że nie zawierają chemii. Czy wiesz, co ma wspólnego chrzan z pomarańczą? Między innymi o tym będzie ta książka.
Od dawien dawna brzoza stosowana jest w charakterze środka leczniczego. Trudno znaleźć chorobę, w której nie mogłyby pomóc preparaty uzyskane z brzozy.
Brzoza leczy choroby skóry, serca, nerek, pęcherza moczowego, dróg moczowych, wątroby, dróg żółciowych, układu pokarmowego, stawów, kości itp.
Podczas leczenia najróżniejszych chorób stosuje się preparaty uzyskane z pączków i liści, ewidentnym działaniem leczniczym dysponuje sok brzozowy, omawiana powyżej huba, a także węgiel, który otrzymujemy z drewna tego drzewa.
WSTĘP
Huba brzozowa to wspaniały środek, który początkowo uważany był wyłącznie za ludowy, lecz obecnie zajął już należne miejsce w szeregu oficjalnie uznanych przez medycynę kliniczną preparatów leczniczych. Jeśli przeczytasz tę książkę, przekonasz się o wielkiej uzdrawiającej sile tej niepozornej na pierwszy rzut oka narośli występującej na korze brzozy.
Preparaty na bazie huby nie są toksyczne, rzadko wywołują reakcję alergiczną i można leczyć nimi wiele chorób. Warto jednak przypomnieć, że istnieją pewne przeciwwskazania do leczenia hubą. Może nie jest ich wiele, lecz warto odnieść się do nich z uwagą, gdyż chodzi przecież o Twoje zdrowie.
Oprócz tego należy pamiętać, że gwarancją skutecznego leczenia środkami pochodzącymi z arsenału medycyny ludowej jest ścisłe przestrzeganie wszystkich wskazań, a w szczególności dawkowania. W leczeniu metodami medycyny ludowej nie ma miejsca na jakiekolwiek eksperymenty.
Nierzadko podczas leczenia chorób onkologicznych oficjalna medycyna okazuje się bezsilna. Wówczas właśnie chorzy ludzie i ich krewni zaczynają szukać ratunku w medycynie ludowej, wśród zielarzy i znachorów, by wykorzystać swą ostatnią szansę na wyzdrowienie. Każdy człowiek ma jakiś amulet. Mogą to być kamienie, rośliny, które według wierzeń ludowych chronią przed chorobami. Amulety niektórzy noszą na ciele najczęściej na piersi. Uważa się na przykład, że kawałek rośliny o nazwie euphorbia fischeriana umieszczony na piersi chroni przed klątwą i urokiem. Podobno korzeń bistortu chroni właściciela przed szkodliwymi infekcjami i oczyszcza krew. Jeszcze częściej amulety nosi się w charakterze lekarstwa, by uchronić się przed nieszczęściami i chorobą. Przykładem może być rdest ptasi. Znachorzy radzą noszenie go na brzuchu, bo podobno chroni przed wstrząsami nerwowymi i szaleństwem.
WSTĘP
Każdy człowiek ma jakiś amulet. Mogą to być kamienie, rośliny, które według wierzeń ludowych chronią przed chorobami. Amulety niektórzy noszą na ciele najczęściej na piersi. Uważa się na przykład, że kawałek rośliny o nazwie euphorbia fischeriana umieszczony na piersi chroni przed klątwą i urokiem. Podobno korzeń bistortu chroni właściciela przed szkodliwymi infekcjami i oczyszcza krew. Jeszcze częściej amulety nosi się w charakterze lekarstwa, by uchronić się przed nieszczęściami i chorobą. Przykładem może być rdest ptasi. Znachorzy radzą noszenie go na brzuchu, bo podobno chroni przed wstrząsami nerwowymi i szaleństwem. Z kolei pokrzywa, to nie tylko chwast. Posiada ona unikalne właściwości lecznicze. Jednak szczególnym amuletem może być książka o roślinach, które pomagają przy najróżniejszych schorzeniach. Tym bardziej, że ostatnimi laty wielu autorów i wydawnictw specjalizujących się w tematach medycznych dzieli się swym doświadczeniem w leczeniu chorób nowotworowych. Są to przede wszystkim ludzie, którzy sami zdołali wyleczyć się z tego nieszczęścia, przeszli w swym życiu ten straszny etap i pokonawszy chorobę przekazują swe doświadczenie innym.
Nierzadko podczas leczenia chorób onkologicznych oficjalna medycyna okazuje się bezsilna. Wówczas właśnie chorzy ludzie i ich krewni zaczynają szukać ratunku w medycynie ludowej, wśród zielarzy i znachorów, by wykorzystać swą ostatnią szansę na wyzdrowienie.
Dość znanym w kręgach medycyny ludowej autorem jest Walery Tiszczenko, autor metody leczenia raka przy pomocy szczwołu plamistego. Tiszczenko po raz pierwszy opublikował swoją metodę leczenia natychmiast po awarii elektrowni atomowej w Czarnobylu. Kiedy w jej wyniku zaczęły umierać dzieci, umierali dorośli, którzy znajdowali się w niebezpiecznej strefie. Właśnie jego opracowania uratowały życie wielu ludziom, którzy wydawali się nieuleczalnie chorzy.
Walery Tiszczenko opracował swój sposób leczenia raka, podczas gdy sam borykał się z tą „nieuleczalną” chorobą. Zresztą zanim zachorował na raka nie cieszył się idealnym zdrowiem. Od dzieciństwa chorował na reumatyzm i miał kłopoty z układem krążenia. Poza tym, po wypadku samochodowym musiał poddać się kilku poważnym operacjom. Przez długie lata męczył się tracąc wiarę w powodzenie leczenia, lecz wciąż wracał do myśli, że nie istnieją choroby nieuleczalne. Po latach męczarni nie popadł w bezsilność, lecz wciąż szukał drogi ratunku, dzięki czemu stworzył oryginalny, a przez to szczególnie cenny przepis, który nie tylko postawił go na nogi, ale również dał możliwość uratowania wielu ludzi przed nienaturalną przedwczesną śmiercią. W dalszej części książki opiszę metodę regeneracji układu naczyniowego według metody Tiszczenki.
W ogóle pojawiło się bardzo wielu ludzi, którzy tworzą własne metody leczenia, a wydawnictwa prozdrowotne z ochotą drukują ich zalecenia. Bez wątpienia wielu jest zdolnych znachorów, lecz niestety jest też wielu ludzi chciwych, których jedynym celem jest wzbogacenie się na cudzej krzywdzie.
Jak rozróżnić wśród nieskończonej liczby sposobów leczenia raka te, którym warto zaufać?
Dość istotnym wskaźnikiem może być tutaj kwestia tego, czy autor metody wyleczył się sam, a teraz pragnie przekazać swe doświadczenie innym.
Jony wodoru to brakujący element wszystkich teorii powstawania komórek nowotworowych opartych na zasadzie relacji z tlenem (wysokim poziomie glikolizy), począwszy od prac Warburga, prac prof. Poppa, błonowej teorii raka Neyfakha, hipotezy izozymowej Szapota, mitochondrialnej teorii raka Zotina, efektu Pasteura, efektu Crabtree.
Zaburzenia energetyki komórki nowotworowej nie są związane bezpośrednio z tlenem, lecz z niedoborem wodoru,
z zaburzeniami cyklu Krebsa.
Uczony rosyjski Genady Garbuzow zaproponował spojrzenie na problem onkogenezy poprzez kompleks błonowo-mitochondrialny; to pozwala powiązać w całość wiele rozproszonych wcześniej rezultatów badań i osiągnięć praktycznych.
Stało się możliwe uzasadnienie i rozwiązanie praktycznych stron leczenia z maksymalnie możliwym efektem. Metoda prof. Garbuzowa to możliwość leczenia kompleksowego z wykorzystaniem leczenia jonami wodoru.
WSTĘP
Początkowa część publikacji może wydać się Czytelnikowi nieco zawiła i specjalistyczna, jednak warto zapoznać się z teorią, na podstawie której zaproponowano metodę leczenia nowotworów.
Powszechnie uważa się, że cechą komórek nowotworowych jest usterka pewnych enzymów w łańcuchu cyklu Krebsa (układu reakcji biochemicznych, za pośrednictwem których większość organizmów uzyskuje energię na skutek utleniania pokarmu, reakcja zachodzi w mitochondriach) w związku z czym tlen nie jest utylizowanych w mitochondriach. Taki pogląd na ten problem na długi czas przestawił badania nad nowotworami na błędne tory.
Wydaje się jednak, że niewystarczające napięcie wodorowe w chorych komórkach powoduje wtórnie słabą utylizację wodoru. Oberwany proces uzyskiwania energii komórki ma miejsce nie w mitochondriach, a w płynie wewnątrzkomórkowym w związku z ograniczoną ilością enzymów i zmniejszeniem skuteczności energetycznej komórki. W stanie normy przyswajanie tlenu i jego spalanie uzależnione jest od procesu dostawy protonów wodoru. Poziom nasycenia wodorem decyduje o stopniu zużycia i aktywności tlenu. Bez wystarczającej podaży wodoru z układów buforowych proces przyswajania tlenu staje się niepełnowartościowy. Dlatego nie ma sensu nasycanie komórek nowotworowych tlenem. Żadne metody zwiększenia jego objętości w komórkach nowotworowych nie są w stanie nasilić w nich procesów oddechowych i uruchomić mechanizmu „pieca oddechowego”. W procesie tym ważną rolę odgrywają układy buforowe organizmu.
Glistnik jaskółcze ziele i sporządzone z niego preparaty dysponują działaniem przeciwzapalnym, gojącym, antyświądowym, przeciwbólowym, antyhelmintycznym, moczopędnym, żółciopędnym, antydrgawkowym i przyżegającym. Powstrzymują wzrost nowotworów złośliwych, istotnie obniżają i zapobiegają rozwojowi grzybic, dysponują działaniem antywirusowym i antyinsektowym. A. Potopalski szczegółowo zbadał i opisał rezultaty wpływu sfermentowanego glistnika jaskółczego ziela na doświadczalne nowotwory zwierząt. Dowiódł, że dożylne i dobrzuszne wprowadzenie maksymalnych znośnych dawek sfermentowanego glistnika po 24 godzinach od inokulacji zmniejsza ilość przerzutów
o 45–65 procent. Czy wiesz, że jedną z przyczyn pojawienia się tak zwanych wiszących brodawek na szyi i pod pachami są polipy w jelicie grubym?
WSTĘP
Bez wątpienia każdy z nas świetnie zna rozpowszechnione określenie „dary przyrody”. Jednak czy zastanawiamy się nad tym, co w rzeczywistości ono oznacza? Można wspomnieć następujące słowa: „Przyroda nie zna litości...” – a czy pamiętasz, jak to zdanie się kończy? „Naszym zadaniem jest się o nią postarać”. Jeśli myślisz, że wstęp niniejszej książki będzie polegał na rozwlekłych rozważaniach filozoficznych dotyczących relacji człowieka i przyrody, to muszę Cię zawieść. Temat zdrowia jest obecnie jednym z najmodniejszych i najintensywniej rozważanych, i to z najróżniejszych punktów widzenia. O filozofii również mówi się coraz częściej. Postawiłem przed sobą inny cel. Pragnę opowiedzieć jak najbardziej szczegółowo o jednym z darów, który niesie nam przyroda.
Będąc dzieckiem, dowiedziałem się, że świat roślin, który nas otacza, to świat zadziwiających cudów. Nigdy nie mogłem przestać się dziwić, jak absolutnie niepozorne ziółko może okazać się prawdziwym silnym lekarstwem. O jednym z takich ziół leczniczych pragnę Ci opowiedzieć.
Myślę, że nieraz widziałeś to zioło: natrafiałeś na roślinę o żółtych kwiatkach, rosnącą wzdłuż ogrodzeń, która podczas zrywania wydzielała ciemnożółty gęsty sok. To właśnie bohater mojej opowieści – glistnik jaskółcze ziele. Zresztą wielu ludzi do tej pory uważa tę roślinę za szkodliwy chwast. Mam jednak szczery zamiar przekonać Cię, że jest to zioło, które jeśli właściwie się z nim obchodzić, może stać się skarbem domowej apteczki. Oprócz zastosowania w medycynie ludowej do leczenia najróżniejszych schorzeń: alergii, stenokardii, astmy oskrzelowej, chorób wątroby i żołądka, glistnik jaskółcze ziele uznano obecnie za środek zapobiegający nowotworom złośliwym! Na tym nie kończą się niespodzianki, które przygotowała nam ta roślina. Inną stroną bogatego talentu glistnika jest zapobieganie i leczenie chorób skóry oraz pomoc w usuwaniu jej defektów, takich jak brodawki i kurzajki. Pragnę zauważyć, że dermatolodzy na całym świecie uznają glistnik jaskółcze ziele za środek leczniczy i w maściach dermatologicznych oraz kremach często spotykamy tę roślinę jako podstawowy składnik. Zresztą przemysł kosmetyczny również wziął pod lupę magiczne właściwości glistnika i obecnie na półkach sklepów krem lub tonik na bazie tej rośliny nie jest już rzadkością.
Czy przekonałem Cię, że warto zainteresować się glistnikiem jaskółczym zielem?
TOM 5 Metody znachorów ludowych: doświadczenie uzdrowicieli rosyjskich i zagranicznych.
Autor: dr n. med. Olga I. Jelisejewa
Piąta część książki doktor O.I. Jelisejewej poświęcona jest najlepszym autorskim metodom walki z nowotworami i innymi ciężkimi chorobami. Wśród twórców tych metod są dobrze znane czytelnikom nazwiska – Nishi, Breuss, Shelton, Szewczenko, Dorogow i mniej znane, takie jak Todik, Clark, Gerson, Kaczugin, Hamer.
Jakie działanie na organizm mają zioła przeciwnowotorowe?
Jak leczyć się naftą i preparatami na jej bazie?
Czym są lecznicze głodówki i na czym polega ich efekt leczniczy?
Jaką dietę przeciwrakową wybrać?
Jak działa na organizm mieszanka wódki z olejem roślinnym?
Jakie są psychologiczne przyczyny powstawania choroby i jak sobie z nimi poradzić?
Otrzymasz odpowiedzi na te i wiele innych pytań oraz będziesz mógł wybrać dla siebie optymalne leczenie.
W książce przedstawiono schematy samodzielnego leczenia chorób onkologicznych i cykl terapii proponowany w Centrum Jelisejewej.
TOM 4
Zioła lecznicze: walka z nowotworami.
Autor: dr n. med. Olga I. Jelisejewa
W czwartej książce doktor O.I. Jelisejewej przeczytasz o zastosowaniu ziół leczniczych w leczeniu nowotworów piersi i żeńskich narządów płciowych, gruczolaka i raka prostaty, chorób nowotworowych układu pokarmowego, guzów narządów oddechowych, złośliwych procesów w tkankach miękkich i kostnych oraz w innych chorobach onkologicznych.
Dowiesz się:
jakie działanie na organizm mają zioła przeciwnowotorowe,
w jaki sposób podnoszą odporność komórkową,
na jakiej zasadzie jedne rośliny łączyć z innymi,
jak również, jak leczyć konkretne choroby nowotworowe.
Książka jest przeznaczona dla szerokiego kręgu czytelników.
TOM 3 Przyczyny wszystkich chorób – 15 kroków do wyzdrowienia
Autor: dr n. med. Olga I. Jelisejewa
W swoich poprzednich książkach O.I. Jelisejewa opowiedziała nam o tym, że każda choroba ma naturę infekcyjno - pasożytniczą. Lecz bakterie są w każdym organizmie, dlaczego więc jedni ludzie chorują, a inni są zdrowi? Doktor Jelisejewa twierdzi, że wszystko zależy po pierwsze od zdrowia duchowego, a po drugie, od równowagi kwasowo - zasadowej organizmu, przy czym oba te aspekty są wzajemnie ze sobą powiązane. Zakłócenie równowagi duchowej, i jako następstwo tego zakłócenia, zmiana równowagi kwasowo - zasadowej prowadzi do powstawania warunków sprzyjających rozwojowi chorób. W przywróceniu wewnętrznej i fizycznej harmonii pomoże prosty program złożony z 15 kroków, przeznaczony do samodzielnego stosowania. Książka jest przeznaczona dla szerokiego kręgu czytelników.
Czy wiesz, że choroby nie biorą się znikąd i potrzebują bodźca do rozwoju?
Podsumowując informacje na temat pierwotnych przyczyn chorób dr Olga Jelisejewa proponuje autorski program samodzielnego pozbycia się każdej dolegliwości. Niniejsza książka pomaga opanować nieskomplikowany algorytm powrotu do zdrowia.
Przesunięcie parametrów duchowych to katalizator dla wszelkich chorób.
Zaburzenie równowagi kwasowo – zasadowej prowadzi do powstawania nowotworów
Zanieczyszczenie organizmu to zarówno skutek, jak i przyczyna choroby.
TOM 2 Prowokatorzy - pierwotniaki, grzyby, glisty.
Autor: dr n. med. Olga I. Jelisejewa
W książce mowa jest o roli pasożytów w rozwoju ciężkich chorób. Czytelnicy dowiedzą się o tym, w jaki sposób wirusy i bakterie chorobotwórcze przedostają się do organizmu człowieka i do jakich skutków może doprowadzić takie wtargnięcie. Krótko opisano tradycyjne metody terapii, a także podejście do leczenia stosowane w "Medycznym centrum Jelisejewej" Książka jest przeznaczona dla szerokiego kręgu czytelników.
Olga Jelisejewa – doktor nauk medycznych, praktykujący lekarz z wieloletnim doświadczeniem. Odkąd wydano książkę, poświęconą diagnozowaniu i profilaktyce raka, czytelnicy z niecierpliwością czekają na kontynuację - publikacje dotyczące leczenia nowotworów. W ciągu tych kilku lat doświadczeni lekarze
z Ośrodka Jelisejewej na bazie praktyki zgromadzili mnóstwo nowych informacji zarówno o samym raku, jak i o innych trudnych do zdiagnozowania patologii, które błędnie przyjmuje się za nowotwory.
Na czym polega niebezpieczeństwo wynikające z pasożytów - pierwotniaków, grzybów i helmintów?
Pasożyty mogą przenikać do każdego narządu i układu człowieka
Pasożyty tworzą w organizmie konglomeraty często uznawane za nowotwory
Pasożyty tłumią odporność, a toksyczne produkty ich metabolizmu sprzyjają powstawaniu raka
Większość pasożytów trudno jest wykryć. Stąd właśnie błędne diagnozy i niewłaściwe leczenie, mające smutne skutki.
TOM 1 Infekcje i wirusy - zagrożenie dla życia człowieka.
Autor: dr n. med. Olga I. Jelisejewa
W książce mowa jest o wpływie infekcji i wirusów na rozwój procesów patologicznych. Czytelnicy dowiedzą się o tym, w jaki sposób wirusy i bakterie chorobotwórcze przedostają się do organizmu człowieka i do jakich skutków może doprowadzić takie wtargnięcie. Krótko opisano tradycyjne metody terapii, a także podejście do leczenia stosowane w “Medycznym centrum Jelisejewej”. Książka jest przeznaczona dla szerokiego kręgu czytelników.
Na czym polega niebezpieczeństwo wynikające z infekcji i wirusów?
– Wirusy stanowią mechanizm uruchamiający i kształtujący wiele poważnych schorzeń.
– Wirusy „morzą głodem” komórki organizmu osłabiając je i przygotowując grunt do przenikania niebezpiecznych mikroorganizmów.
– Wirusy i bakterie niszczą odporność, co prowadzi do rozwoju najcięższych chorób.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?