Miasto Perun to dziewięć opowieści o ludziach zmiażdżonych przez rzeczywistość, którzy stracili nadzieję na szczęście, lecz mimo to brną przez karty kalendarza; z uporem stawiają kolejne kroki, by dotrzeć do prawdy, odnaleźć zaginionych bliskich, czy uniknąć kary za popełnione przewinienia. W kolorowym, krzykliwym świecie pełnym idealnych bohaterów o wymuszonych uśmiechach, zbiór ten daje Wam brzydotę, samotność, melancholię i potrzebę głębokiej relacji z drugim człowiekiem. Perun to fikcyjne miasto na Dolnym Śląsku przylegające do jeziora Głębii; jedna z najstarszych w Polsce aglomeracji stanowi nie tylko tło, lecz jest jednym z bohaterów tych opowieści. Stare kamienice, ulice wybrukowane kocimi łbami, zdewastowane parki i wydrążone przez Niemców tunele przyciągają różnych, często bardzo ekscentrycznych osobników. Nigdy nie wiesz, kogo spotkasz podczas spaceru nocą, gdy mgła spełza z wód jeziora, by wypełnić nawet najbardziej niedostępne zakamarki miasta Perun i stłumić rodzący się w gardle krzyk...
Pewnych plam nie da się zmyć... Wychowana w domu tak brudnym, że aż przewracało się w żołądku, Vera wyrosła na czyścioszkę. Z tej obsesji zrodził się pomysł wykorzystania jej talentu do sprzątania w wyjątkowy sposób. Próbując zarobić nieco grosza dla siebie i dla swojego niepełnosprawnego męża Daniela tuż przed narodzinami ich pierwszego dziecka, Vera angażuje się w kwitnący biznes akwizytorski późnych lat 80. Wszystko idzie po jej myśli, dopóki nie staje na progu domu, którego wolałaby nigdy nie odwiedzić. Na progu zła przywołującego traumatyczne wspomnienia, które tak desperacko próbowała z siebie zmyć, nic nie mogło przygotować jej na obskurność, nieład i na grozę zrodzoną przez... Fleję.
Wyobraźcie sobie, że... W 1934 roku słynny autor opowieści grozy H.P. Lovecraft został poproszony o napisanie pod nikomu nieznanym pseudonimem opowiadania dla wywrotowego, niszowego magazynu. Honorarium jest dość wysokie, Bóg wie, że pisarz potrzebuje pieniędzy; zatem... zgadza się. Jest jeden haczyk. To ma być opowiadanie pornograficzne... WSIADAJCIE DO TRAMWAJU NR 1852! Poprzez spowite nocnym mrokiem trzewia Nowego Jorku przemyka ze stukotem kół na szynach zdezelowany tramwaj, jego osamotnione, żółte światło rozjaśnia jedną opustoszałą aleję i zaśmieconą ulicę po drugiej, pojazd mija podupadłe dzielnice, wciska się pomiędzy ponure wieżowce i labirynty gmachów w najgłębsze zaiste trzewia pogrążonej w depresji metropolii. Do środka tramwaju wpuszczani są tylko wybrani pasażerowie, jadący w bardzo konkretne miejsce... KLUB 1852 Cóż skrywa zagadkowa liczba, jakąż prawdę zna tylko zmysłowa madame? Klub 1852 jest tak naprawdę burdelem, wyróżniającym się makabryczną różnorodnością oferowanych usług. Zubożały nauczyciel akademicki, Morgan Phillips, pozna wszystkie jego jadowite sekrety, lecz wpierw będzie musiał przejść przez niewysłowione akty upodlenia i degradacji, po czym jego ciało i dusza zostaną rzucone w bagno erotycznego zapamiętania, perwersji i przyprawiających o mdłości oraz urągających zdrowemu rozsądkowi potworności, tak niesłychanych, że prawie niepodobna je opisać... Dołączcie do weterana makabrycznych historii, Edwarda Lee, w tym odważnym hołdzie dla ulubionego pisarza: H.P. Lovecrafta. Tym razem Lee wykorzystuje mało znany tekst pisarza pt. Rzecz w świetle księżyca, przerabiając go w minipowieść, w której stara się naśladować niepowtarzalny i kwiecisty styl Mistrza, dodając do niego swoje makabryczne wizje...
Siedem opowiadań, które łączy świat przedstawiony, w którym istoty z mitologii słowiańskiej oraz wierzeń ludowych przenikają do świata bohaterów. Akcja opowiadań rozgrywa się na przestrzeni wielu stuleci w fikcyjnej wsi Swarożyce, która ukryta jest w gęstych lasach na południu Górnego Śląska. Teksty traktują o czasach równie dalekich, jak przedchrześcijańska słowiańszczyzna, rozbiory Polski czy wreszcie czasy zupełnie współczesne. Treść opowiadań plasuje się gdzieś pomiędzy literaturą fantastyczną, dramatem obyczajowym, a opowieściami grozy.
Jody Fargo, z pozoru typowa urocza szesnastolatka, jest dużo twardsza niż mogłoby się wydawać. Właściwie nie ma innego wyboru: musi taka być. Podczas noclegu u swojej przyjaciółki Evelyn, na dom Clarków napada banda morderców. Z rzezi uchodzi z życiem tylko Jody i dwunastoletni Andy. Razem muszą spróbować uciec oprawcom... Simon Squirt też nie jest tym, na kogo wygląda nikt nie podejrzewałby go o bycie maniakalnym mordercą. Tymczasem taka właśnie jest prawda o nim i jego przyjaciołach. Simon ma za zadanie pozbyć się jedynych świadków masakry... i wprost nie może się doczekać, aż dorwie Jody w swoje ręce.
W 1903 roku w dwóch najbardziej znanych i najbardziej osobliwych nocnych klubach paryskiego Montmartre - Cabaret du Néant oraz Cabaret l'Enfer - dochodzi do serii spotkań pomiędzy młodym Austriakiem zafascynowanym tematyką funeralną oraz angielskim szlachcicem, któremu nieobce są zjawiska nadprzyrodzone i spirytyzm. Jedna z ich rozmów przeradza się w propozycję wzięcia udziału w pewnym tajemniczym eksperymencie, którego celem byłoby ostateczne wyjaśnienie najbardziej interesujących kwestii dotyczących świata pozamaterialnego.
Przeszłość jest jak otchłań: w jej ciemności łatwo się zatracić. Zwłaszcza, kiedy trzeba ją zgłębić, by poznać tajemnicę własnej klęski, dojść skrytego w mroku źródła katastrofy. Jeden mężczyzna, niepotrafiący pogodzić się ze śmiercią dziecka. Drugi, próbujący rozwikłać zagadkę samobójstwa brata i zniknięcia ojca. Obydwaj będą musieli wejść w przeszłość i zmierzyć się z tym, co się w niej kryje: z traumą utraty sensu i absurdem przyrodzonego człowiekowi zła. Z odpowiedziami, które powodują jedynie większe cierpienie. Będą musieli poznać nawet najgłębsze odcienie tego mroku. Odwiedzić zalane wiecznym deszczem miasta i opustoszałe domy. Spotkać umarłych, którzy wracają pomiędzy żywych i żyjących, którzy umarli za życia. Zrozumieć ciemność, która się w nich kryje i od której nigdy nie mogli uciec. I oto widzę: na zachodzie - tam, gdzie wydaje mi się, że jest zachód - wznosi się czarna poświata, przybierająca na głębi z każdą sekundą. Wielki, promieniujący czernią dysk wznosi się nad dalekim pasmem górskim. I dopiero w tym cieniu, który rzuca, odzyskuje swój kształt wszystko, co było do tej pory ukryte: świat wypełniony mnogością form, tak najmniejszych, jak i najbardziej monstrualnych, najprostszych i najwymyślniejszych: wszystko zaczyna istnieć poprzez zacienienie. Spoglądam na swoje ręce - po raz pierwszy, odkąd rozpocząłem tę podróż - i widzę czerniejące linie, czerniejące kontury, czerniejące zarysy mięśni i żył. Zaczynają istnieć, gdy czarne słońce budzi od zawsze skryty w nich cień.
Antyutopijna powieść Antoniego Langego, wydana w 1924 w Warszawie, uważana przez niektórych badaczy za pierwszą nowoczesną utopię w Polsce, prekursorską względem późniejszych powieści demaskujących zbrodnie ustroju sowieckiego. Określana mianem "romansu naukowego rozszerzonego do wymiarów filozoficznych" oraz "fantazji okultystycznej".
"Zagotować morza, zmieść lasy. Zburzyć miasta". Wilbur Whateley posiadał moc, dzięki której mógł tego dokonać. Ludzie z Dunwich sądzili, że jest tylko miejscowym kretynem, kolejnym wybrykiem natury zrodzonym z kazirodczych związków, lecz tak naprawdę był potomkiem wypaczonych i przeklętych bogów; jego celem na tej ziemi było sianie grozy i wymazanie gatunku ludzkiego. Wilbur bowiem zgadzał się całkowicie ze swym nieziemskim ojcem - ludzkie istoty to parszywe, nikczemne i niemal bezrozumne zwierzęta, niezasługujące na to, by żyć. Lecz on również był w połowie człowiekiem, w swoim czasie poczuł pragnienie czegoś, czego nie miał nigdy zdobyć: miłości. Wilbur ją odnalazł, choć dopiero w ostatnim tygodniu swego życia - miłość tak czystą, tak uczciwą i szczerą, że niemal zmienił zdanie na temat bezwartościowości ludzkiego gatunku. Niemal. "Chwała niech będzie Yog-Sothothowi...". Tylko mistrz ekstremalnego horroru Edward Lee mógł się odważyć na przedstawienie sequelu "Zgrozy w Dunwich" Lovecrafta w tak obsceniczny i radykalny sposób. Tam, gdzie Lovecraft skrywał grozę między wierszami, Lee zagląda z perwersyjnym zbliżeniem, by odsłonić każdy szokujący, erotyczny detal, przeciągając czytelnika przez przeraźliwe arkady wyuzdanego seksu, dosadnej makabry i niepohamowanej groteski.
Kiedy 22-letnia Alison Mannering wraca po studiach do rodzinnego domu w północno-wschodniej Pensylwanii, zostaje postawiona wobec sytuacji bolesnej i niepokojącej: jej ojciec, od lat pracujący jako górnik, zmarł niedawno w tajemniczych okolicznościach, zaś matka nie chce wyjawić szczegółów dotyczących tragedii. Nie mając innego wyjścia, Alison postanawia sama zbadać sprawę i poprosić o pomoc swoją licealną miłość, Randy'ego Kroebera oraz jego siostrę bliźniaczkę Andreę. Alison i jej kompani zostają uwikłani w niewyobrażalny horror, który swoimi korzeniami sięga stulecia wstecz (lub jeszcze więcej) i jest związany z kopalnią węgla, kontrolowaną przez niedostępnego i tajemniczego Conrada Brasheara. Alison szybko zdaje sobie sprawę, że to, co czai się w kopalni i głęboko pod nią, stanowi nie tylko śmiertelne niebezpieczeństwo dla niej i jej bliskich, ale może także zagrażać całej planecie. Coś spod spodu to fascynująca nowela, stworzona przez wytrawnego badacza i znawcę weird fiction, S. T. Joshiego. To historia kosmicznego terroru, która czerpiąc pełnymi garściami z dziedzictwa Howarda Phillipsa Lovecrafta, Williama Hope Hodgsona i innych klasyków horroru, jednocześnie portretuje swoich bohaterów z niespotykaną w literaturze grozy przenikliwością i wrażliwością. Rezultatem jest opowieść zarówno straszna jak i przejmująca, która nikogo nie pozostawi obojętnym.
Po wybryku, który przyprawia go o poważne kłopoty, szesnastoletni Malcolm Hernandez zostaje zawieziony do swoich dziadków, podczas gdy jego matka stara się uratować syna od wydalenia ze szkoły i oskarżenia o przestępstwo. Malcolm wierzy, że jego pobyt u rodziny będzie spokojny - jak wakacje z objadaniem się słodyczami i słuchaniem opowiastek z przeszłości. Te nadzieje zostają jednak kompletnie zdruzgotane, gdy Malcolm wdaje się w konflikt ze swoim dziadkiem, Ronaldem O'Donnellem - surowym, brutalnym mężczyzną z mroczną przeszłością. Ronald planuje nauczyć wnuka dyscypliny, by "ocalić" go przed samym sobą. Nie boi się przy tym znęcać nad chłopakiem. Planuje złamać go fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Jon Athan, autor "The Abuse of Ashley Collins", zaprasza Was do pobytu w domu dziadka, gdzie uświadczycie prawdziwych okropności, do których zdolni są ludzie.
Pozostał zaledwie tydzień do Halloween, a w miasteczku Willow Springs w Tennessee grasuje szalony morderca! Dwadzieścia pięć lat temu grupka miejscowych chłopców zrobiła coś bardzo złego. Teraz zamaskowany szaleniec prześladuje miasteczko zostawiając za sobą stosy trupów i zakrwawionych dyń. Celem obłąkanego zwyrodnialca jest brutalna zemsta na byłych oprawcach i zabicie trzydziestu jeden osób nim nadejdzie Halloween. W miarę jak przybywa ofiar, lokalni stróże prawa robią, co mogą, żeby dopaść tego pozornie nieuchwytnego zabójcę i powstrzymać krwawą jatkę.
Podglądacz z przypadku... Jack Flood już dawno stracił nadzieję na rozwiązanie swojego problemu. W pracy uchodzi za człowieka sukcesu, ale jako mężczyzna odniósł w życiu totalną porażkę. Był przekonany, że nic tego nie zmieni... Aż do chwili, kiedy ujrzał w oknie hotelu pewną kobietę. Otwarte okno...ona...I zupełnie niepozorne drzwi: Pokój 415. Flood już wie, jaka groza kryje się za tymi drzwiami. Wkrótce myśl o tym, że ma krew na rękach będzie spędzać mu sen z oczu. Jęki rozkoszy zamienią się w rozdzierający gardło krzyk. Flood, ramię w ramię z kobietą swoich marzeń, wejdzie prosto w paszczę lubieżnego koszmaru, w którym miłość, tęsknota i pożądanie zderzają się z niewyobrażalnym okrucieństwem. Wszystko to w środku nocy, która zmusza do zastanowienia się nad pytaniem: JAKIE SĄ GRANICE LUDZKIEJ ZWYRODNIAŁOŚCI? Zapukaj do drzwi, naciśnij klamkę i przekrocz próg POKOJU 415. Edward Lee "Co noc" "Co noc" zabierze was na wędrówkę przez mroczną krainę pożądania, bólu i wszechogarniającej ciemności. Jest to jedna z najbardziej posępnych historii kiedykolwiek przelanych na papier. To opowiadanie zostawia blizny na psychice. Wypala w podświadomości piętno tak głębokie, że nie wymaże go żadna terapia. Są tu obrazy, które będą was prześladowały jeszcze długo po skończonej lekturze. Zostaliście ostrzeżeni!
Dom Hildretha. W księżycową noc wczesnej wiosny dwadzieścia siedem osób wchodzi do przypominających labirynt korytarzy rezydencji, by wziąć udział w orgii o iście diabolicznejskali, jakiej nie da się wprost opisać. Jednego za drugim, dwudziestu sześciu z uczestnikówzarżnięto w tym miejscu. Ciała dwudziestej siódmej osoby nigdy nie odnaleziono.
WITAJCIE W PATTEN MANOR
To nie tylko dom grozy, miejsce kaźni i siedlisko diabła, ale także… Domek dla lalek.
Reginald Lympton kolekcjonuje domki dla lalek. Po zdobyciu niezwykle rzadkiego domku Patten Manor, może pochwalić się posiadaniem najznakomitszej kolekcji na świecie. Jego radość nie potrwa jednak długo. Wizje zbyt odrażające, aby objąć je umysłem i koszmary czarniejsze niż najgłębsza otchłań pozwolą mu odkryć, że jego najnowszy zakup nie jest niewinnym eksponatem, a diabelskim narzędziem skonstruowanym by zaspokajać mroczne zachcianki Króla Strachu. Edward Lee, mistrz horroru ekstremalnego, z typową dla siebie śmiałością składa w tej książce hołd mistrzowi wiktoriańskiej literatury grozy – M.R. Jamesowi.
Wszyscy jesteśmy odmieńcami, każdy z nas ma w sobie coś z wyrzutka. Nauczyliśmy się jedynie to dobrze przed sobą ukrywać. Tylko tak możemy utrzymać kruchy porządek między nami. Czasami jednak rzeczywistość się załamuje, maski opadają i człowiek musi wreszcie dotknąć ukrytej pod nimi ciemności. Poznać jej lepki dotyk, poczuć cierpki, gorzki smak. Jakie otchłanie trzeba zgłębić, by siebie zrozumieć? I gdzie leży granica obłędu, zza której już nie można wrócić? Wszyscy jesteśmy odmieńcami żyjącymi w dziwnych czasach. A dziwne czasy wymagają dziwnych opowieści. Oto one.
John Everson i Tomasz Czarny, dobrze znani twórcy literatury grozy połączyli siły, aby razem stworzyć niesamowity zbiór opowiadań.Sekrety to piętnaście opowiadań i napisana wspólnie nowela pt. Przybądź, Malphusie osadzona w uniwersum demonów Johna Eversona, znanym z jego pierwszych powieści. Ich wspólny zbiór opowiadań to owoc międzynarodowej współpracy. Dowód na to, że literacki horror nie ma barier ani granicWejdź do ich świata i zakosztuj prawdziwego przerażenia!
Nie wolno Wam wyjść z pokoju dziecięcego. Jeśli to zrobicie, najpewniej umrzecie.Tick i Polly nigdy nie mieli okazji spotkać swoich rodziców. Dzielą z nimi ten sam dom, śnią o nich każdej nocy, są krwią z ich krwi i ciałem z ich ciała, a jednak z jakiegoś powodu, odkąd się urodzili, ich rodzice nie znaleźli nigdy czasu, by choć raz ich odwiedzić. Żyjąc w ciemnym pokoiku ogromnej i zniszczonej posiadłości rodziców, dzieci tęsknią za dniem, gdy wreszcie będą mogły po raz pierwszy przytulić się do swej kochającej matki... Wydaje im się że ta chwila nigdy nie nastąpi. Martwią się, że rodzice już dawno o nich zapomnieli.Kiedy maszyneria dostarczająca im pożywienie i wodę przestaje działać, dzieci zmuszone są znaleźć wyjście z pokoju dziecięcego i odnaleźć rodziców. Lecz reszta domu jest o wiele większa i dziwniejsza niż to sobie wyobrażały. Ciągnące się labirynty ciemnych korytarzy zdają się nie mieć końca, w każdym kącie czają się jakieś zdeformowane stwory, a w opuszczonych magazynach poniewierają zwłoki od dawna zmarłych dzieci. Każda minuta od chwili opuszczenia jest nieustanną walką o przeżycie. Kolejne pomieszczenia objawiają tajemnice dotyczące ich przeszłości i świata w którym przyszło im żyć, w nadziei, że kiedyś zobaczą swoich rodziców.
Dwójka nowych znajomych postanawia rzucić wszystko w i wyjechać w Bieszczady. Szybko jednak okazuje się, że ich podróż niewiele będzie miała wspólnego z sielankowymi feriami. Intensywne opady śniegu zmuszają bohaterów do zatrzymania się w przypadkowym pensjonacie, w którym, wbrew zapewnieniom właścicieli, najwyraźniej wcale nie są jedynymi gośćmi Tomasz i Natalia staną twarzą w twarz ze swoimi najgorszymi lękami tylko po to, by przekonać się, że w obliczu prawdziwej grozy są one zaledwie dziecinną igraszką.
W 1903 roku w dwóch najbardziej znanych i najbardziej osobliwych nocnych klubach paryskiego Montmartre Cabaret du Nant oraz Cabaret l'Enfer dochodzi do serii spotkań pomiędzy młodym Austriakiem zafascynowanym tematyką funeralną oraz angielskim szlachcicem, któremu nieobce są zjawiska nadprzyrodzone i spirytyzm. Jedna z ich rozmów przeradza się w propozycję wzięcia udziału w pewnym tajemniczym eksperymencie, którego celem byłoby ostateczne wyjaśnienie najbardziej interesujących kwestii dotyczących świata pozamaterialnego.Kilka lat wcześniej, podczas Exposition universelle w stolicy Francji, berliński naukowiec poznaje polskiego wynalazcę, który proponuje mu wspólne dokończenie budowy dziwacznej maszyny, nie informując go jednak o jej właściwym przeznaczeniu. Żaden z bohaterów nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego życie zostanie naznaczone wielką, osobistą tragedią.Ogród konających dusz to powieść garściami czerpiąca z literatury niepokojąco-niesamowitej, nawiązując pod względem stylistycznych rozwiązań do gotycyzmu. Jest nie tylko próbą odpowiedzi na pytanie, czy szaleństwo w dążeniu do realizacji rzeczy z pozoru niemożliwej jest drogą ku zatraceniu jednostki, lecz również, czy zaawansowana technika może być kluczem w zrozumieniu i poznaniu tego, co dla człowieka nieznane i tajemnicze.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?