Pradawne dęby w Tajemniczym Lesie kryją zadziwiające tajemnice, nieznane przestrzenie i światy. Przekonała się o tym Teofila, mała dziewczynka z rodziny czarodziejów. Wyruszając wraz ze swym przemądrzałym gadatliwym kotem Klemensem na wyprawę do lasu, natrafiła w dziupli potężnego dębu na zwykłą starą patelnię. Jednak nic nie jest takie, jak się wydaje. Patelnia przenosi naszych bohaterów do innego, choć równie realnego świata. Przeżywają w nim mnóstwo przygód, poznają sekret gadającej skrzynki, fruwają latającym dywanem. Towarzyszy im nowy znajomy, ciekawski stworek Andronik.
Czy zdołają powrócić do domu? Wszak patelnia, która przeniosła ich w inny świat, gdzieś przepadła…
Krzysztof Skok, z wykształcenia politolog i ekonomista, z zamiłowania podróżnik i obieżyświat. W trakcie licznych podróży odwiedził ponad sześćdziesiąt państw Europy, Azji i Afryki, z czego trzy czwarte na rowerze.
Plonem jego podróży są książki. Po dwóch poprzednich publikacjach: „Rowerem na Igrzyska. 10.255 km samotnej wyprawy z Sopotu do Pekinu” oraz „Rowerem przez świat”, przyszła pora na kolejną.
„Rowerem po Europie” to dziennik trzech wypraw z lat 2014 i 2015: do Skandynawii, przez Europę Zachodnią i Południową, a także w Alpy. Podejmując ryzyko związane z wyprawami jednośladem, autor nie tylko spełnia własne marzenia i realizuje plany, ale przede wszystkim poznaje Europę. Tę prawdziwą, bo odkrywaną poprzez poznawanie ludzi, kultur i samego siebie. Jak w pamiętniku – dzień po dniu – dzieli się swoimi obserwacjami, odczuciami, opowiada o niesamowitych przygodach, jakie przeżył na trasie.
O życiu w drodze, które staje się pasją, o ludzkiej dobroci i życzliwości, o umiejętności zdania się na los i umacnianiu się w trudzie przeczytacie sięgając po tę książkę.
Sześciotygodniowa wyprawa do Ekwadoru, relacjonowana dzień po dniu – dynamicznie i ze szczyptą humoru. Prawda, że brzmi obiecująco?
Autor reportażu-opowiadania wraz z dwójką kolegów przemierzył ten kraj wzdłuż i wszerz. To, co zobaczył i przeżył, daje gwarancję, że Ekwador zauroczy każdego miłośnika podróży i przygody. Ciepły klimat, niezwykła przyroda, odmienna kultura, tradycje mieszkańców i ich etniczna różnorodność przyciągają niczym magnes.
Z wyjątkową precyzją i wnikliwością udało się autorowi ukazać piękno Ekwadoru, który opisywany w tej książce mieni się kolorami tęczy. Dzięki sugestywnym relacjom czytelnik ma szansę stać się uczestnikiem tej wyprawy od pierwszego do ostatniego dnia.
„Przez Syberię na gapę” to opowieść o samotnym spływie gumowym pontonem największą syberyjską rzeką Leną. Romuald Koperski zmierzył się z Syberią, nie posiadając odpowiedniego sprzętu, zapasu żywności i pieniędzy. Autor był w miejscach, które przez większość dziejów ludzkości pozostawały poza zasięgiem człowieczej wyobraźni. Książka opisuje piękno syberyjskiej ziemi oraz zamieszkałych Syberię narodów, plemion i grup etnicznych. Autor przepłynął pontonem 4500 km! Za tę niezwykłą podróż otrzymał prestiżową nagrodę „Kolosa” oraz tytuł Podróżnika Roku 1999.
Najnowsze wydanie jest uzupełnione o niepublikowane wcześniej zdjęcia z Syberii oraz nowy rozdział poświęcony wydarzeniom, o których jeszcze kilkanaście lat temu nie można było pisać!
Syberia. Zimowa Odyseja to pełna niezwykłych przygód relacja z najtrudniejszej w historii motoryzacji zimowej ekspedycji samochodowej z przylądka Roca w Portugalii, przez Syberię, na dalekie krańce Czukotki. Podróżnicy w składzie: Romuald Koperski, Marian Pilorz oraz Viktor Makarovskiy swym brawurowym, ekstremalnym przejazdem jako pierwsi w dziejach motoryzacji spięli zachodnie krańce Eurazji ze wschodnimi.Autor z typową dla siebie swadą wprowadza nas w świat dzikiej przyrody, pięknej i groźnej syberyjskiej zimy oraz wspaniałych ludzi, których podróżnicy spotkali na swojej drodze. Sami, bez wsparcia z zewnątrz, w skrajnie niskich temperaturach torowali sobie drogę przez liczącą tysiące kilometrów syberyjską tajgę, doliny, przełęcze i pustynie arktyczne.
Niezależnie od indywidualnych dążeń towarzyszących wychowaniu dzieci, będą miały one większe szanse być szczęśliwe i spełnione gdy dorosną, jeśli poznają moralne wskazówki niesione przez Słowo Boże.
Te biblijne opowieści są pomyślane jako pomoc dla dzieci w identyfikowaniu moralnych wartości. Omówiono tu wiele aspektów dobrego postępowania, a każda historia skupia się wyłącznie na jednym temacie. W miarę dojrzewania dzieci, rozmawiający z nimi rodzice mogą sięgać głębiej i wspólnie odkrywać wciąż nowe i pouczające przesłanie zawarte w zamieszczonych tu opowiadaniach.
„Kredkami do Nieba” może sprawić, że Dobra Nowina nie będzie dla dzieci jedynie abstrakcyjną opowieścią o tym, co wydarzyło się dwa tysiące lat temu w egzotycznym kraju. Dzięki ołówkom, farbom, nożyczkom te wydarzenia stają się czymś bliskim, a my: dzieci, rodzice, dziadkowie – jesteśmy ich uczestnikami. To jest bardzo ważne, bo przecież Ewangelia mówi do nas dzisiaj, gdy słuchamy jej w czasie mszy świętej lub czytamy ją po cichu. Ewangelia mówi do nas, a my możemy i powinniśmy odkrywać coraz głębiej sens tego, co Bóg pragnie nam przekazać. Dobrze jest próbować odnajdywać w niej nasze życie, a nie tylko traktować ją jako opowieść o tym, co się kiedyś wydarzyło. Gdy próbujemy sobie wyobrazić, jak wyglądały sandały na nogach Pana Jezusa, On staje przed nami i zaprasza, by iść za Nim.
Gdy próbujemy wyobrazić sobie drzewo, na które wdrapał się Zacheusz, od razu pytamy, gdzie było nasze miejsce w tłumie patrzących na Jezusa. Gdy idziemy z uczniami do Emaus, uczymy się szukać Jezusa w każdym, kto nam dziś towarzyszy. Jestem przekonana, że właśnie próba uchwycenia różnych szczegółów i ich zapisania, narysowania, odtworzenia, jest świetnym sposobem na przybliżenie treści Ewangelii.
Dzięki „Kredkom” historia narodzin, nauczania, śmierci i zmartwychwstania staje się naszą historią. Ona dzieje się teraz i teraz stawiane są nam pytania, na które musimy odpowiedzieć.
Może czasem każdy powinien wziąć kredkę i narysować pusty Grób…
Joanna, babcia
Właśnie dlatego książka i opisane w niej sposoby odnawiania i ożywiania parafii nie są kolejną teorią, którą może uda się dostosować do rzeczywistości. Nie są schematem wymyślonym za biurkiem, który w zderzeniu się z konkretnymi wspólnotami i ludźmi rozsypie się w proch. Są zaś żywym świadectwem drogi, która już została przebyta i która oczywiście ciągle jeszcze stoi otworem, stwarzając wciąż nowe możliwości. Wszystko to już z zachwytem oglądałem i tego doświadczałem, mając jednocześnie niezwykły apetyt na kolejne rozdziały tej niezwykłej wspólnoty i ludzi, którzy ją tworzą.
(ze Wstępu o. Adama Szustaka OP)
Ks. Jacek Socha - ur. 30.06.1969 r. w Gdańsku, prezbiter archidiecezji gdańskiej, doktor teologii UKSW w zakresie teologii moralnej, od 2009 roku proboszcz parafii pw. św. Mikołaja w Gdyni-Chyloni, interesuje się teologią nowej ewangelizacji oraz myślą współczesnych teologów, m.in. Ronalda Rolheisera i Toma N. Wrighta.
Kinga Frąckowska
ur. 26.06.1986 r. w Słupsku, mgr teologii KUL, doktorantka na WT UMK w zakresie teologii biblijnej, przedmiotem jej zainteresowań są księgi prorockie Starego Testamentu, zwłaszcza Księga Ezechiela, oraz kwestia powołania prorockiego chrześcijan.
Robert Karcz - archeolog i awanturnik. Po niebezpiecznym incydencie podczas wykopalisk w Egipcie zostaje ewakuowany do Polski. Lepiej, żeby przez jakiś czas posiedział cicho, dlatego zatrudnia się jako nauczyciel historii w legnickim gimnazjum. Poznaje tam miejscowych pasjonatów historii i pod ich wpływem zaczyna interesować się przeszłością Legnicy.
Pewnego dnia dosłownie zapada się pod ziemię...
Nie ma chyba człowieka, który by na nic lub na nikogo nie czekał. W każdym dniu naszego życia czegoś się spodziewamy. Czekamy na spotkanie, telefon, wakacje, narodziny dziecka, awans zawodowy, poprawę stanu zdrowia czy sytuacji finansowej, a u schyłku swoich dni wyglądamy śmierci, by i do niej móc się przygotować. Ale czy potrafimy czekać na przychodzącego Boga zwłaszcza w czasach, kiedy naszą duchowość skutecznie wyjaławia wszechogarniająca konsumpcja?
Adwent daje szansę, by to zmienić. Warto nauczyć się owocnie przeżywać czas, który przygotowuje do spotkania przychodzącego Boga i oczekującego człowieka.
„Słowo na Adwent” to niewielka książeczka, która prowadząc przez kolejne niedziele tego okresu liturgicznego, uczy, że we własnej przestrzeni życiowej trzeba zostawić też miejsce dla Boga, by – kiedy przyjdzie ukryty w dziecięciu – zastał nas czuwających. Rozważania do czytań i psalmów na kolejne dni adwentu przygotował ks. Wojciech Kardyś, rozważania do Ewangelii – ks. Piotr Lubecki.
Kim jest szatan? Chcąc odpowiedzieć jak najkrócej na to pytanie, można by rzec, że to największy wróg, przeciwnik Boga i człowieka, fałszywy oskarżyciel, kusiciel, ojciec kłamstwa i zabójca. Bardziej szczegółową odpowiedź, w oparciu o wskazane określenia, można znaleźć w niniejszej książce. Na jej treść składa się obraz diabła w ujęciu biblijnym oraz w praktyce życia codziennego i duchowego. Całość wieńczy zbiór modlitw dla obrony przed działaniem Złego.
Ta przepięknie ilustrowana książka w niezwykle plastyczny sposób charakteryzuje Boga jako Stwórcę świata. Jego czyny świadczą o potędze, ale również o wielkiej miłości do człowieka, a zwłaszcza do dzieci.
Nasz Ojciec tak urządził świat, by niczego nam nie brakowało. Opiekuje się wszystkimi swoimi stworzeniami, strzeże, usypia o zmierzchu i budzi o świcie. Jest cierpliwy, czuły, wyrozumiały, troszczy się o nas, byśmy nigdy nie zapomnieli, że jesteśmy Jego najdoskonalszym dziełem.
„Nasz Ojciec jest...” to publikacja adresowana do najmłodszych odbiorców – dzieci cztero-, pięcio-, sześcioletnich, którym przy lekturze towarzyszą rodzice zawsze gotowi wytrwale odpowiadać na niezliczone pytania swoich pociech. Takich z pewnością dostarczy ta książeczka, bo choć tekstu w niej niewiele, angażuje uwagę i zaciekawia.
Chiny - nie do wiary! to studium kulturowe współczesnego społeczeństwa chińskiego. Owoc czteroletniego pobytu autorki w Państwie Środka, które wspólnie ze swoim towarzyszem Izakiem przemierzyła od mroźnego Harbinu na północy kraju po tropikalny Hainan na południu; od nowoczesnej metropolii Szanghaju na wschodnim wybrzeżu aż po bezmierną otchłań muzułmańskiej prowincji Xinjiang przy granicy z Kirgistanem.W Chinach wszystko jest inne - egzotyczne, szokujące, niepojęte, dziwne. To kraj, w którym piękno starych buddyjskich świątyń przytłacza blask neonów i brud ulic, a brak udogodnień i sanitariatów stoi w zdecydowanej opozycji do galopującego rozwoju techniki.Chiny nie do wiary! to kwintesencja zjawisk będących wytworem chińskiej mentalności. Zjawisk, które trzeba doświadczyć, by w nie uwierzyć. Ten przedziwny kraj - tak odległy kulturowo - otwiera przed czytelnikiem ta książka.
„Po dwóch stronach rzeki" to opowieść snuta przez siedemdziesięcioletnią kobietę, mieszkankę niedużego miasteczka. Trochę wspomina, trochę żyje tym, co tu i teraz. Tworzy to obraz jej życia - smutnego, bo naznaczonego tęsknotą za nieobecnym ojcem i zapracowaną matką dzieciństwa, młodości, na której niezatarte piętno zostawiła szaleńcza, zakazana miłość, dojrzałości z jej rozsądnymi wyborami i doświadczenia powolnego zamierania na progu starości. Jednak los, przynosząc dramatyczną w treści wiadomość, budzi ją z tego stanu. Okazuje się, że na nic nigdy nie jest za późno. Bo życie nie kończy się wraz z pojawieniem się zmarszczek i siwych włosów - duszy człowieka te zmiany nie dotyczą, jest zawsze taka sama - można kochać przez całe życie tak samo mocno, można ciągle zaczynać na nowo.
Autorka książki jest Polką z Pomorza, która w latach 80. ubiegłego wieku wyszła za Libijczyka studiującego w Polsce, a następnie wyjechała na stałe do jego kraju. Radykalnie odmienne obyczaje, prawo szariatu, jawna dyskryminacja kobiet podzieliły małżonków, zmieniając ich uczucie i codzienność w koszmar. Muchtar okazał się kameleonem – w Polsce delikatny i tolerancyjny, u siebie stał się panem i władcą, stawiającym za wzór żonie chrześcijance swoją jedynie słuszną religię oraz wyidealizowaną matkę muzułmankę. Zdecydowany bunt Nadii w obronie własnej godności i podmiotowości zrodził w końcu brutalną przemoc i... plan ucieczki z „islamskiego raju”.
Dramatyczne losy autorki – która tutaj ukrywa się pod pseudonimem, nadal obawiając się ingerencji w jej życie tamtej przeszłości – przeplatają się z ciekawymi obserwacjami. Oprócz wątków niemal kryminalnych „Gorzka pomarańcza” jest bogatym źródłem wiedzy o arabsko-muzułmańskiej mentalności oraz obyczajowości, a zwłaszcza o życiu rodzinnym – pokazywanym tu barwnie i różnorodnie. Dzięki temu książka ta ma także walory dobrego reportażu uczestniczącego.
Nadia odzyskała wolność w 1997 roku, a swoje pouczające wspomnienia spisała dziewięć lat później. Trafiają one w czas, kiedy zderzenie religii i cywilizacji staje się problemem Europy, a nie tylko nieostrożnych polskich dziewczyn zakochujących się w śniadych studentach z Afryki.
PRZEWRÓCIŁO SIĘ, CZYLI ELEKTRYCZNE GITARY POD LUPĄPonad 25 lat nieprzerwanego grania, przeszło półtora miliona sprzedanych płyt, 14 krążków w dyskografii. Piotr Łojek i Kuba Sienkiewicz wraz z pozostałymi muzykami przeszli długą drogę: od malutkiego studenckiego klubu, gdzie dla garstki znajomych zagrali pierwszy koncert, aż na scenę w Woodstock, pod którą w rytm ich przebojów bawiło się 300 tys. fanów. Jak im się to udało?Odpowiedzi na to pytanie poświęcona jest pierwsza biografia Elektrycznych Gitar. Pozwala ona spojrzeć na zespół w wielkim powiększeniu. Zaangażowanie muzyków przy jej powstawaniu odsłania zupełnie nowe fakty rzucające inne światło na działalność kapeli. Doskonale widać, jak prywatne życie artystów, ich ambicje, nadzieje oraz obawy powiązane są z kierunkami rozwoju zespołu i amplitudą jego popularności.Perspektywę spojrzenia poszerza całe grono znakomitości z wielu dziedzin (m.in. prof. Antoni Dudek, prof. Izabella Bukraba-Rylska., Jurek Owsiak, Kazik, a także duchowni, psychologowie, trenerzy osobiści, specjaliści ds. uzależnień, dziennikarze), które z uwagą analizują mniej lub bardziej znane piosenki Elektrycznych Gitar. Zaskakuje bogactwo kontekstów oraz wieloznaczność tekstów, którymi przez ponad dwie dekady raczyli słuchaczy muzycy z Kubą Sienkiewiczem na czele.Wieloletnia historia Elektrycznych Gitar, różne wcielenia zespołu oraz perypetie, z jakimi borykali się artyści sprawiają, że na ich biografię można spojrzeć także jak na przykład działania polskiego show-biznesu. Trudności oraz wyzwania, przed którymi stawali, układają się niczym w kalejdoskopie w zaskakującą opowieść.Lektura książki zmusi z pewnością niejednego czytelnika do spojrzenia na Elektryczne Gitary w inny niż do tej pory sposób. Ci, którzy uważali ten zespół za grupkę wesołków, będą zaskoczeni, jak wiele powagi i refleksji zawiera twórczość kapeli. Ci, którzy wrzucają zespół do worka z nieskomplikowaną muzyką harcerską, zdziwią się, jak wiele ciekawych kompozycji mają do zaproponowania Elektryczne Gitary. Wreszcie ci, którym wydaje się, że wiedzą o twórczości zespołu wszystko, odkryją, z ilu rzeczy nie zdawali sobie sprawy.
Tom I. Przez Karpaty na Ararat
Źródłem szczęścia jest odkrywanie − wiedziona tą myślą Anna Borecka stworzyła model niskobudżetowych wypraw autostopowych i ruszyła w pojedynkę zdobywać góry oraz poznawać ludzi i świat. Przemierzyła autostopem 40 tys. km, a plonem tych wypraw i podróży jest seria książek „Alpinistka na autostopie”.
Zafascynowani górami i podróżami znajdą w jej I tomie pasjonujący opis wyprawy z Wrocławia do zmilitaryzowanej części tureckiego Kurdystanu, związanej z wejściem na Howerlę (Ukraina), Moldoveanu (Rumunia), Musałę (Bułgaria) i Wielki Ararat (Turcja), oraz poznają Ludzi z Planety Argon.
Anna Borecka – jedyna polska alpinistka, która łączy autostop ze zdobywaniem gór. Wspinała się zespołowo w Tatrach, Alpach, Kaukazie, Andach i lodospadach. W latach 2008-2013 zorganizowała cztery samotne wyprawy i trzy podróże w góry Eurazji.
Tom II Z Polski do Chin
„Spotykam tylko dobrych ludzi” – z takim postanowieniem autorka zorganizowała drugą samotną wyprawę do Azji. Tym razem podróżowała autostopem przez Turcję, Iran, Turkmenistan, Uzbekistan, Tadżykistan, Kirgistan
i ChRL. Opowiada tu o pełnej wrażeń trzymiesięcznej eskapadzie. W tym czasie pokonała lądem około 20 tys. km, w większości na stopa. Miłośnicy podróży znajdą tu relację z bezludnych Gór Kurdyjskich i baśniowej Kapadocji, kierowania ciężarówką na legendarnej Pamir Highway i przeładowanym pick-upem na Karakorum Highway. Zwolennicy słońca odczują żar wielkich pustyń Kyzył-kum, Kara-kum i Takla Makan.
Pojedynek z Syberią to relacja z ekspedycji samochodowej wiodącej z Zurychu do Nowego Jorku przez: Syberię, Alaskę, Kanadę i prawie całe terytorium USA. Nikt wcześniej nie przebył tej trasy samochodem. Autor przecierał szlak podróżując bez szczegółowych map i informacji.Książka ukazuje przede wszystkim najtrudniejszy etap wyprawy prowadzący przez tereny byłego ZSRR. W tej relacji bardziej opowiedzianej niż opisanej nie brakuje niesamowitych przygód, jakie musiały przytrafić się w kraju, który nie daje szans przetrwania przeciętnemu turyście.Dzięki Koperskiemu w domowym zaciszu możemy ekscytować się dziką przyrodą, egzotyczną kulturą i niezwykłą przygodą.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?